Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[lutien]

Napisane przez teQiba

Ja tez mysle ze moj TZ wiele wezmie na siebie. A ja na pewno nie bede mu zabraniac
Jeszcze troszke i sie przekonamy jak to bedzie

Ja dzisiaj nie zrzedze, wstalam wczesnie bo wizyty sie nie moge doczekac
Prosze o wiele magicznych kciukow, bo chcialabym Wam napisac kiedy urodzi sie Kacper No i sama tez chce wiedziec
A ostatnio kciuki zadzialaly na gina to mam nadzieje ze i dzis tak bedzie
To juz ostatnia wizyta - takze jesli nie spotkam gina pozniej w szpitalu to dzisiaj ostatni raz go zobacze

Napisane przez magduś2

Ja tez dziś mam wizytę, trzymam kciuki za pozostałe i za swoją

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To za wizyty i poproszę o kciuki również za moją dzisiejszą

Od godziny zbieram się w sobie, żeby wstać z łóżka i iść głowę umyć Kto mnie kopnie w tyłek?

[asialll]

Masz kopa na rozpęd Lutien!!!
To dziś sporo wizyt także wszystkie macie ode mnie!

[margo80]

ode mnie też kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
lecę nastawić pralkę, a potem spadam na zakupy.

miałam dziś bardzo dziwny sen, katastroficzny. wszystko działo się we Wrocławiu, jakiś budynek wielki się zawalił, mnóstwo ludzi zostało bez dachu nad głową.

[Ela87]

No to ja tez trzymam kciuki za wszystkie i brokuly wysylam

TeQiba mam nadzieje, ze lekarz Cie nie zawiedzie

To my tez prosimy o kciuki, bo idziemy na kontrole z Ola, a pozniej szwagierka wpada nas odwiedzic, wiec jeszcze wieksze kciuki prosimy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Smarrita]

Trzymam za dzisiejsze wizyty i kontrole.

Ja dziś postanowiłam poprać rozmiar 62 gdyby mała się urodziła nie taka mała Z trzy pralki chyba tych ciuchów wyjdzie, więc pracowity dzień się zapowiada, bo chcę to jeszcze dziś poprać.
A dziś nerwowa jestem bo od kilku dni szukamy śrub do łóżeczka i znaleźć nie umiemy, a oboje myśleliśmy że zostały w domku gospodarczym razem z łóżeczkiem, ale znając życie ja je mogłam zabrać do domu-żeby ich nie zgubić. No i teraz nie wiemy gdzie są Domek gospodarczy przeszukany, warsztat przeszukany, garaż przeszukany, w domu w pomieszczeniach gospodarczych też nie ma. Gdzie te śruby??

[asienka213]

Napisane przez ag9

Dziękuję zdziwiłam się ze Gabryś taki malutki bo przecież tyle pokazywało usg 3 tyg temu... Nadal do mnie nie dociera ze jestem mamą! Postanawiam ze jednak spróbuje z kp, ale nie mam pokarmu chyba, mały nie umie chwycić a ja nie umiem go przystawić. Jak się jutro nie uda to chyba dam sobie spokój.

Jest tak maleńki ze boję się go trzymać. Na noc jest u położnych, zaraz po porodzie tz go kangurowal z 2 godz, potem poszedł do inkubatora na jakieś 2 godz no i był już z nami później, a właściwie to z tzem bo ja po morfinie to słabo ogarnięta byłam.

Rana ciągnie ale wstałam po 9 godz i przeszłam się po pokoju. Jutro rano kąpiel bo już nie dałam rady dzisiaj. Próbuje spać ale coś mi nie idzie...

z kazdym dniem bedzie lepiej to trzymam za kp

Napisane przez Trisdom

Dolaczam do klubu Galaretkożerców czesto daje jablko-banan- pomarancza do srodka jako wklad owocowy

od samego rana mi smaka robisz Zaraz pojde i zrobie to na deser bedzie w sam raz

Napisane przez Ela87

No wiesz, taka tragedia, rana otwarta, a Ty, że nic nie widzisz, moze faktycznie trzeba wyczyścić okulary ??

byly czyste

Napisane przez side85

Mój mąż jest tak przejęty swoją rolą że nawet jak urodzę sn to zamierza kangurkować bo uważa że sprawiedliwie będzie po godzinie ja i on Rozczula mnie tym Śpi z pieluchą, żeby nasiąknęła jego zapachem bo dziecko od początku chce nią okrywać i generalnie jest znacznie lepszym specjalistą w tym wszytskim niż ja. Jestem w szoku. Położna mówiła na sr że najlepiej mówić "kochanie ty to robisz najlepiej" i zluzować, dać ojcu pewne działki jak np kąpiel które robi tylko on, a my w tym czasie mamy chwilę dla siebie. Ja już jestem pewna, że mąż przejmie na siebie wiele obowiązków.


czyli grasz już w lidze starszych pań ?

1. uroczy ten Twoj maz
2. na to wyglada

Napisane przez BeautifulLie

Dołączam do klubu :P zaczęłam brać antybiotyk na infekcje i każdy jeden ząb którego nie zdążyłam zrobić albo po żelazie zaczął się kruszyć zaczął niemiłosiernie boleć :'( już mam dość

bidulko Ty to sie nacierpisz z tymi zebami

Napisane przez teQiba

Ja dzisiaj nie zrzedze, wstalam wczesnie bo wizyty sie nie moge doczekac
Prosze o wiele magicznych kciukow, bo chcialabym Wam napisac kiedy urodzi sie Kacper No i sama tez chce wiedziec
A ostatnio kciuki zadzialaly na gina to mam nadzieje ze i dzis tak bedzie
To juz ostatnia wizyta - takze jesli nie spotkam gina pozniej w szpitalu to dzisiaj ostatni raz go zobacze

ooo ostatnia wizyta, to dzisiaj pijemy

Napisane przez Ela87

To my tez prosimy o kciuki, bo idziemy na kontrole z Ola, a pozniej szwagierka wpada nas odwiedzic, wiec jeszcze wieksze kciuki prosimy

[virginia]

Witajcie

Najpierw napiszę, co u mnie, potem Was ponadrabiam.

Nie wiem czy Wam pisałam, że spodobało mi się na położniczym - zdziwiłam się, że jest tam tak cicho , myślałam, że dzieci będą drzeć się wniebogłosy a poza tym wzruszałam się za każdym razem jak położne/mamusie niosły małe zawiniątka . I już się nie mogę doczekać jutrzejszego KTG bo po pierwsze posłucham ukochanego serduszka a po drugie popatrzę znów na maluszki . Już się upraszam o kciuki za wyniki . Mam też pytanie - czy można sugerować się wynikami ktg jeśli chodzi o tc?
Do szpitala położę się chyba we wtorek, tylko nie wiem o jakiej porze najlepiej iść - rano, na czczo? są szanse, że zrobią mi jeszcze tego samego dnia badania? szczerze to wolałabym później, żeby jak najkrócej leżeć w szpitalu choć ostatnio myślę, że może nie będzie tam aż tak źle. Załatwiam też jeszcze ostatnie sprawy przed, w pracy, chcę też koniecznie spotkać się z księgową w zw. z macierzyńskim, która jak na złość wyjechała do sanatorium bo wiadomo, że potem czeka mnie załatwianie mnóstwa spraw (co mnie najbardziej przeraża), na wszystko są terminy a przecież w tym nikt mnie nie wyręczy. Pisałam już Wam chyba, że jeszcze w pon. przed szpitalem jadę na kursy i w dodatku ma być nalot/kontrola bo to projekt unijny ale stwierdziłam, że tym się nie będę stresować, pracuję tam na dzieło, za śmieszne pieniądze - co mi zrobią zwolnią mnie? Teraz mam ważniejsze sprawy na głowie, nie?
Najgorsze jest to, że w szpitalu nie będę miała Internetu (nie mam go w tel.) . Co ja tam będę robić? Już planuję zabrać ze sobą książki, gazety (dziś w nocy czytałam 3 na zmianę - 'W oczekiwaniu na...', 'Dziecko. Pielęgnowanie i wychowanie' i tzw. babską K.Michalak 'Sklepik z niespodzianką'), tylko jak ja z Wami pozostanę w kontakcie? A jesteście dla mnie dużą podporą i wsparciem, wiele też dowiaduję się od Was i zwyczajnie Was polubiłam .

No lecę Was nadrabiać,

[side85]

Napisane przez teQiba

Ja dzisiaj nie zrzedze, wstalam wczesnie bo wizyty sie nie moge doczekac
Prosze o wiele magicznych kciukow, bo chcialabym Wam napisac kiedy urodzi sie Kacper No i sama tez chce wiedziec

ręce mnie już bolą od zaciskania

Napisane przez asialll

Ela Tż wspaniały! i przez to Ty też jestes szczęśliwa i nie dosięgnie Cię baby blues napewno! Side będziesz miała tak samo!
Teqiba

jakie to było miłe Życzę Ci dokładnie tego samego

Napisane przez lutien

To za wizyty i poproszę o kciuki również za moją dzisiejszą

mocno trzymam kciukasy!

Napisane przez margo80

miałam dziś bardzo dziwny sen, katastroficzny. wszystko działo się we Wrocławiu, jakiś budynek wielki się zawalił, mnóstwo ludzi zostało bez dachu nad głową.

Napisane przez Ela87

To my tez prosimy o kciuki, bo idziemy na kontrole z Ola, a pozniej szwagierka wpada nas odwiedzic, wiec jeszcze wieksze kciuki prosimy

rąk mi nie starczy żey trzymać za wszystkich dzisiaj te kciuki ale za Oleńkę trzymampodwójnie

[Edzia400]

Hello. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty za badania
Żeby się znalazły śrubki z łóżeczka
Za pokarm
Za mamusie po terminie i te które juz chcą urodzić
Trzymam kciuki za badanie olki
Ogólnie żeby ten dzień obfitował tylko w dobre wiadomości

Margo matko ale sen miałaś :maleje:
Dla wszystkich

[mmhym]

Dzień dobry

Ag9 - tzrymam kciuki za karmienie - chyba warto spróbować, a nóż Ci się spodoba


teQiba, magduś2, lutien, Ela87 Mocne wszystkie 4 za wszystkie wizyty ciężarówek i Oleńki

Napisane przez Smarrita

A dziś nerwowa jestem bo od kilku dni szukamy śrub do łóżeczka i znaleźć nie umiemy, a oboje myśleliśmy że zostały w domku gospodarczym razem z łóżeczkiem, ale znając życie ja je mogłam zabrać do domu-żeby ich nie zgubić. No i teraz nie wiemy gdzie są Domek gospodarczy przeszukany, warsztat przeszukany, garaż przeszukany, w domu w pomieszczeniach gospodarczych też nie ma. Gdzie te śruby??

W lodówce? U mnie wszytsko się tam znajduje
za ambitne plany dot. prania



Ja dzisiaj znowu po KTG już - skurczy dalej nawet najmniejszych, więc tragedia... Ale tym lekarzom to nie dogodzisz... Dzisiaj Ulka nie chciała nikogo stresować, więc po snikersie z rana rozszalała się tak, że pan doktor powiedział, że w sobotę muszę zrobić jeszcze raz KTG, bo trochę za dużo tych ruchów Oczywiście w przychodni w sob. nie można, więc muszę szukać po szpitalach, a w moim ponoć niechętnie prywatnie robią.
Kiedy ta ciążą i to zamieszanie się skończą?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

A tak mi się nasunęło, że myślałam, że jak zaczniemy rodzić, to pisać będziemy jak szalone, a tu porody się rozkręcają a my męczymy i męczymy tę szóstą część

[elunka88]

Napisane przez asienka213

moja cori dzis do mnie przybiega po plaster z miniaturowym skaleczeniem na palcu, serio pod lupa by bylo ciezko cos tam dojrzec Mowie jej, ze przeciez tam nic nie ma na co ona - mami, Ty nawet w Twoich brylach zle widzisz, mam Ci je wyczyscic

Zmień że wreszcie okulary

Napisane przez ag9

Dziękuję zdziwiłam się ze Gabryś taki malutki bo przecież tyle pokazywało usg 3 tyg temu... Nadal do mnie nie dociera ze jestem mamą! Postanawiam ze jednak spróbuje z kp, ale nie mam pokarmu chyba, mały nie umie chwycić a ja nie umiem go przystawić. Jak się jutro nie uda to chyba dam sobie spokój.

Nie daj sobie spokoju ja płakałam pierwsze dni, dokarmiałam z butli jak pamiętacie, a teraz jest coraz lepiej. Męczymy się jeszcze z przystawieniem, ale jak już złapie to ssie
No i gratuluję! Gabryś był na mojej liście imion

Napisane przez teQiba

J
Prosze o wiele magicznych kciukow, bo chcialabym Wam napisac kiedy urodzi sie Kacper No i sama tez chce wiedziec
A ostatnio kciuki zadzialaly na gina to mam nadzieje ze i dzis tak bedzie
To juz ostatnia wizyta - takze jesli nie spotkam gina pozniej w szpitalu to dzisiaj ostatni raz go zobacze

Napisane przez lutien

Od godziny zbieram się w sobie, żeby wstać z łóżka i iść głowę umyć Kto mnie kopnie w tyłek?

JA!!!!!!!

Napisane przez Ela87

To my tez prosimy o kciuki, bo idziemy na kontrole z Ola, a pozniej szwagierka wpada nas odwiedzic, wiec jeszcze wieksze kciuki prosimy

Kontrola na pewno wypadnie pomyślnie, ale za szwagierkę trzymam kciuki
i proszę o to samo, bo dzisiaj do nas przyjeżdża siostra TŻ z mężem i dwójką dzieci
Mam zamiar umyć włosy i się pomalować i ubrać w obcisłą bluzkę

Mikołaj jak wstał o 8, tak nie śpi. Na razie leży i się wierci

Co mogę wziąć na ból głowy?

[virginia]

To teraz Wam odpiszę
Tylko, że jak zwykle chyba za dużo nacytowałam i nie odpiszę na wszystko, co chciałam .

za pokoik. Zazdroszczę Wam ich - też bym chciała więcej miejsca dla swojej Niuni.
Prosiłyście o zdjęcia wózka ale ja chcę go najpierw doczyścić ale wygląda dokładnie tak, jak na zdjęciach z ogłoszenia, które Wam wcześniej wklejałam.

Jak już tak narzekacie Stetryczałe Mamuśki to napiszę Wam na pocieszenie, że ja ostatnio po KTG i moim upadku przy windzie czułam się jak inwalidka a kolano mam zbite jak ofiara przemocy.

Napisane przez ag9

Gabryś wyszedł z brzucha o 8.38 waga 2960 g i długość 54 cm i 10 pkt. Narazie jest bardzo grzeczny, tylko śpi, tatuś wpatrzony w synka. Napisze jutro więcej jak choć trochę dojdę do siebie.

kl aski: Gratulacje dla szczęśliwych rodziców, buziaki dla Gabrysia!!

Napisane przez marima

mały ma niecały miesiąc a jutro składam wniosek o przyjęcie do żłobka chciałabym go posłac od września, bo wtedy muszę wrócić do pracy, ale nie wiadomo czy się dostanie bo u mnie jest tylko jeden żłobek państwowy, a prywatne przyjmują dopiero od 1 rż

Szkoda, że musisz tak szybko wracać do pracy. Ja wprawdzie nie wrócę w pełni, tj. na etat ale pierwsze zajęcia mam mieć już 07.04 , będą to wprawdzie 'tylko' 4 godziny ale i tak nie wiem jak zostawię na tyle Niusię. No i chcę bardzo karmić piersią. A jak ja to zrobię jak będę czasem poza domem kilka godzin?

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
a mały w brzuszku wazy już niecałe 3 kilo wg pomiarow i jest bardzo nisko , a tak to wszystko ok od poczatku ciazy przytylam 14 kilo

za wizytę!

Napisane przez ag9

Rana ciągnie ale wstałam po 9 godz i przeszłam się po pokoju. Jutro rano kąpiel bo już nie dałam rady dzisiaj. Próbuje spać ale coś mi nie idzie...

Dużo zdrówka dla Ciebie i dla Gabrysia!

nadzwyczajna za wizytę oby poszła po Twojej myśli.

Napisane przez BeautifulLie

Dołączam do klubu :P zaczęłam brać antybiotyk na infekcje i każdy jeden ząb którego nie zdążyłam zrobić albo po żelazie zaczął się kruszyć zaczął niemiłosiernie boleć :'( już mam dość

Ty się namęczysz Bidulko .

Napisane przez magduś2

Ja tez dziś mam wizytę, trzymam kciuki za pozostałe i za swoją

Napisane przez lutien

Od godziny zbieram się w sobie, żeby wstać z łóżka i iść głowę umyć Kto mnie kopnie w tyłek?

Ja! Kooooooooooop!

Napisane przez margo80

miałam dziś bardzo dziwny sen, katastroficzny. wszystko działo się we Wrocławiu, jakiś budynek wielki się zawalił, mnóstwo ludzi zostało bez dachu nad głową.

Mi się wczoraj chyba śniło, że jechałam jakimś autobusem a tam strzelali to ja buch na ziemię a potem uciekałam jakimś pociągiem itd. ... Myślę, że to przez syt. na Ukrainie, swoją drogą (uwaga OFF) - Wy się trochę nie obawiacie?

Dziś zamierzam dużo do Was zaglądać

[mmhym]

Napisane przez elunka88

Co mogę wziąć na ból głowy?

Paracetamol na pewno, ale skoro Mariola pozwoliła ibuprofen?

[lutien]

Napisane przez asialll

Masz kopa na rozpęd Lutien!!

Ale masz skuteczność - nie dość, że głowa umyta, to jeszcze ocheblowałam podwozie, podcięłam grzywkę i pomalowałam paznokcie

Napisane przez Ela87

To my tez prosimy o kciuki, bo idziemy na kontrole z Ola, a pozniej szwagierka wpada nas odwiedzic, wiec jeszcze wieksze kciuki prosimy

Dziś już przyszły 2 z sześciu paczek z rzeczami dla dziecka Choć dopiero wieczorem je pooglądam, bo przyszły do tż do pracy.

[nivka]

Napisane przez teQiba

To dzisiaj wracamy tylko z cudownymi wiadomosciami

No to trzymam za to kciuki i :brokuł: dla donoszonych, które marzą o przejściu w stan jednopaku

Napisane przez virginia

Szkoda, że musisz tak szybko wracać do pracy. Ja wprawdzie nie wrócę w pełni, tj. na etat ale pierwsze zajęcia mam mieć już 07.04 , będą to wprawdzie 'tylko' 4 godziny ale i tak nie wiem jak zostawię na tyle Niusię. No i chcę bardzo karmić piersią. A jak ja to zrobię jak będę czasem poza domem kilka godzin?

Wcześniej odciągniesz mleko, żeby tż miał z zapasem, a ze sobą na kilka godzin pewnie wzięłabym laktator, gdyby cycki miały eksplodować można sobie ulżyć w łazience

Ja dziś może w końcu poprasuję - mam 4 pralki suchych rzeczy dziecia.... w sumie zostało mi do wyprania już tylko pościel, kocyk, ochraniacz i powłoczki.... Reszta rzeczy czeka na wyprasowanie, posegregowanie i ułożenie w komodzie. Mnie też by się przydał kopniak na zachętę

[teQiba]

Napisane przez lutien

To za wizyty i poproszę o kciuki również za moją dzisiejszą

Od godziny zbieram się w sobie, żeby wstać z łóżka i iść głowę umyć Kto mnie kopnie w tyłek?

Napisane przez Ela87

No to ja tez trzymam kciuki za wszystkie i brokuly wysylam

TeQiba mam nadzieje, ze lekarz Cie nie zawiedzie

To my tez prosimy o kciuki, bo idziemy na kontrole z Ola, a pozniej szwagierka wpada nas odwiedzic, wiec jeszcze wieksze kciuki prosimy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oby ten ostatni raz zostawil po sobie dobre wrazenie
Za Olenke mocne
A za szwagierke tez znam ten bol

Napisane przez asienka213

ooo ostatnia wizyta, to dzisiaj pijemy

Wieczorem stawiam

Napisane przez virginia

Mam też pytanie - czy można sugerować się wynikami ktg jeśli chodzi o tc?

Szczerze mowiac juz poprzednio mnie zaskoczylas tym ze ktg pokazuje Ci wiek ciazy

Nie masz czasem polaczonego z usg czy cos?

Napisane przez side85

ręce mnie już bolą od zaciskania

Trzymaj mocno - Twoje szamanskie kciuki licza sie podwojnie

Napisane przez mmhym

Kiedy ta ciążą i to zamieszanie się skończą?

Juz niedlugo
Za malo ruchow - zle, za duzo - tez zle. Masakra

Napisane przez elunka88

i proszę o to samo, bo dzisiaj do nas przyjeżdża siostra TŻ z mężem i dwójką dzieci

A na bol glowy na pewno Apap mozna.

[(t)asia]

Napisalam wam wczoraj wiadomosc, dzisiaj rano tez i teraz widze ze chyba zadna do was nie doszla.

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Napisane przez elunka88

Zmień że wreszcie okulary


Nie daj sobie spokoju ja płakałam pierwsze dni, dokarmiałam z butli jak pamiętacie, a teraz jest coraz lepiej. Męczymy się jeszcze z przystawieniem, ale jak już złapie to ssie
No i gratuluję! Gabryś był na mojej liście imion



JA!!!!!!!

Kontrola na pewno wypadnie pomyślnie, ale za szwagierkę trzymam kciuki
i proszę o to samo, bo dzisiaj do nas przyjeżdża siostra TŻ z mężem i dwójką dzieci
Mam zamiar umyć włosy i się pomalować i ubrać w obcisłą bluzkę

Mikołaj jak wstał o 8, tak nie śpi. Na razie leży i się wierci

Co mogę wziąć na ból głowy?

Ibum albo paracetamol.
Kciuki za wizyte.

U mnie właśnie piecze się mega szybkie ciasto czekoladowe z nowego przepisu- jak Wyjdzie, to się pochwalę, bo zrobiłam je z przerwą na karmienie bez problemu.
Mała nasza ma ranki aktywne- dopiero zasnęła...

[tygrysek83]

Napisane przez (t)asia

Napisalam wam wczoraj wiadomosc, dzisiaj rano tez i teraz widze ze chyba zadna do was nie doszla.

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj sie mocno. Dobrze że jestes pod opieka a młody ma juz powyżej 2kg Bedzie dobrze.
A w domu TZ moze ogarnie wszystko?

[Trisdom]

I dzielę się radosną nowiną- w 10. Dobie po porodzie zbędnego balastu zostało już tylko 1,5 kg. Nie mieszczę się jeszcze w biodrach we wszystkie spodnie, ale i tak jestem w szoku.
Takze Mamuski- nie przejmujcie się kilogramami. Dzieciaki wyciągnà

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Tasia- trzymaj się

[Smarrita]

Napisane przez (t)asia

Napisalam wam wczoraj wiadomosc, dzisiaj rano tez i teraz widze ze chyba zadna do was nie doszla.

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najważniejsze, że jesteś teraz pod stałą kontrolą lekarzy. Nie martw się oni wiedzą co robią, a nie jedno dziecko urodziło się z taką wagą i jest zdrowiutkie. Trzymaj się i myśl pozytywnie. W końcu musi być dobrze

[teQiba]

Napisane przez (t)asia

Napisalam wam wczoraj wiadomosc, dzisiaj rano tez i teraz widze ze chyba zadna do was nie doszla.

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam nadzieje ze jeszcze te 3 tygodnie dzidzia w brzuszku zostanie

Napisane przez Trisdom

I dzielę się radosną nowiną- w 10. Dobie po porodzie zbędnego balastu zostało już tylko 1,5 kg. Nie mieszczę się jeszcze w biodrach we wszystkie spodnie, ale i tak jestem w szoku.
Takze Mamuski- nie przejmujcie się kilogramami. Dzieciaki wyciągnà

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Tasia- trzymaj się

Wow
Ja bede szczesliwa jak mi do czerwca spadnie waga do podobnej co przed ciaza, 10 dni to super ekspresowo

[mmhym]

Napisane przez (t)asia

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje.

Cholera, to nie dobrze, że leki nie podziałały... Bierzesz tylko magnez czy jakiś fenoterol też? Trzymam kciuki, żeby jednak udało się zatrzymac skurcze, ale na szczęście jesteś pod opieką i Mały sterydy już dostał Musisz być dobrej myśli

Napisane przez Trisdom

I dzielę się radosną nowiną- w 10. Dobie po porodzie zbędnego balastu zostało już tylko 1,5 kg. Nie mieszczę się jeszcze w biodrach we wszystkie spodnie, ale i tak jestem w szoku.
Takze Mamuski- nie przejmujcie się kilogramami. Dzieciaki wyciągnà

Zielenieję z zazdrości Ale pozytywnej i motywującej

[asienka213]

Napisane przez mmhym

Ja dzisiaj znowu po KTG już - skurczy dalej nawet najmniejszych, więc tragedia... Ale tym lekarzom to nie dogodzisz... Dzisiaj Ulka nie chciała nikogo stresować, więc po snikersie z rana rozszalała się tak, że pan doktor powiedział, że w sobotę muszę zrobić jeszcze raz KTG, bo trochę za dużo tych ruchów Oczywiście w przychodni w sob. nie można, więc muszę szukać po szpitalach, a w moim ponoć niechętnie prywatnie robią.
Kiedy ta ciążą i to zamieszanie się skończą?

jeszcze skurcze przyjda i bedziesz k...y sypac
ciekawe czemu mu bylo za duzo ruchow

Napisane przez virginia

Szkoda, że musisz tak szybko wracać do pracy. Ja wprawdzie nie wrócę w pełni, tj. na etat ale pierwsze zajęcia mam mieć już 07.04 , będą to wprawdzie 'tylko' 4 godziny ale i tak nie wiem jak zostawię na tyle Niusię. No i chcę bardzo karmić piersią. A jak ja to zrobię jak będę czasem poza domem kilka godzin?

odciagniesz i tyle Innego wyjscia nie ma

Napisane przez nivka

Ja dziś może w końcu poprasuję - mam 4 pralki suchych rzeczy dziecia.... w sumie zostało mi do wyprania już tylko pościel, kocyk, ochraniacz i powłoczki.... Reszta rzeczy czeka na wyprasowanie, posegregowanie i ułożenie w komodzie. Mnie też by się przydał kopniak na zachętę

Napisane przez (t)asia

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje

trzymaj sie tam, oby jak najdluzej w dwupaku

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

trisdom wow niezle ale Ty to malutko przytylas
ja dzis mam +12 kg w zyciu sie nie zmieszcze do konca w 13,5 tak jak z Natalia

[nivka]

Trisdom wow mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie
Chociaż i tak jestem zadowolona 36 tc dzisiaj zaczynam na wadze 10 kg bałam się że do 20 dobiję co najmniej - całe życie mam lekką nadwagę i taka chyba moja uroda, bo waga stała od lat. Mojej mamie zostało ze 20 kg po ciąży i nic też z tym zrobić nie mogła

[teQiba]

No ja duzo przytylam - nawet nie bede mowic ile
Takze daje sobie czas na zrzucenie tego

[lutien]

Napisane przez (t)asia

Napisalam wam wczoraj wiadomosc, dzisiaj rano tez i teraz widze ze chyba zadna do was nie doszla.

Zostaje niestety w szpitalu. Szyjka sie jeszcze bardziej skrocila, jest rozwarcie i przynajmniej do wtorku mam lezec. Gin powiedziala ze we wtorek pomysli co robimy dalej o ile do tego czasu nie urodze. U mnie dzisiaj 34t2d wiec zdecydowanie za wczesnie. Malutki wazy dopiero 2,1kg. W domu nic nie przygotowane, to mnie troche stresuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to teraz każdy dzień się liczy. Leż, odpoczywaj i nie stresuj się za bardzo! I zagoń tż do szykowania wszystkiego Bo nawet, jak Cię wypuszczą to i tak nic nie zrobisz.
Dlatego ja wolę już za wczasu ogarnąć ważniejsze sprawy, przynajmniej te z którymi tż miałby problemy (np. zakupy wyprawkowe).

[111kicia111]

Hej

Obiecany opis porodu.




22.01.2014 o godzinie około 22.00 gdy leżałam w łózku usłyszałam takie pykniecie i zrobiło mi się mokro. Wstałam z łóżka i byłam w szoku. Trzesłam się jak galareta. Zadzwoniłam do męza ale wiedziałam ze on mnie do szpitala nie zawiezie bo był w Niemczech. Powiedział tylko „dzwon po karetke a ja już do ciebie jadę”. Zadzwoniłam po pogotowie i po mame żeby przyszła do starszej córki. Pogotowie przyjechało po około pół godzinie. Torbe miałam spakowana jakbym przeczuwała ze cos jest na rzeczy ale zadnych objawów porodu nie miałam. Zawieziono mnie do szpitala w którym chciałam rodzic bo jako ze był to 34 tydzien musieli mnie zawieżc do szpitala gdzie jest oddział noworodkowy. Wody lały się ze mnie jeszcze w domu, potem w karetce jak wsiadłam nic nie leciało ale jak tylko wstałam to poczułam potop, siadłam na wózek inwalidzki i tak mnie wiezli cała mokra. W szpitalu lekarz mnie zbadał (rozwarcie na 3 cm) podłączyli mi ktg i podano mi sterydy na płuca dziecka. Bałam się strasznie o dziecko. Potem przeniesiono mnie na oddział i połozna kazała mi połozyc się i odpoczywać tym bardziej ze nie miałam jeszcze skurczy. Skurcze takie regularne zaczęły się około 01.00 w nocy ale nie były bardzo bolesne. Spacerowałam po korytarzy, skakałam na piłce w międzyczasie dzwoniłam kilka razy do meza który był w drodze do mnie do szpitala. Około 5 zaczeły się bardzo bolesne skurcze ale jeszcze nie parte. Około 6 były już parte. Ból był straszny. Połozna nacieła mnie gdy nie było skurczu. Poczułam dodatkowy ogromny ból ale od razu ulge bo malutki w końcu wyszedł. O 6.50 urodził się Dawidek . Połozono mi go na brzuchu, był taki malutki. Poryczałam się ze szczęścia. Maz przyjechał na koncówke porodu, wariat jechał tak szybko żeby zdazyc. Małego zabrali, zbadali przy mezu i włożyli do inkubatora. Lezałam na sali porodowej jeszcze 2 godziny w tym czasie obdzwoniliśmy z mezem cała rodzinę. Małego dostałam dopiero o 14. Gdy go wzięłam na rece, dotknęłam jego policzka a on tak pięknie się do mnie usmiechnał. Zakochałam się w nim!!!

[olakola]

Napisane przez Ela87

nie nie pol przed polnoca i pol po polnocy :-D podzielilam liczbe zuzytch pieluch przez liczbe dni

no wiem, wiem

Napisane przez Trisdom

I dzielę się radosną nowiną- w 10. Dobie po porodzie zbędnego balastu zostało już tylko 1,5 kg.

mi tak szybko nie zejdzie, nie liczę na to ...

mojego TŻta wczoraj wzięło na przytulanki i mu mówię, żeby nie do środka, bo może wywołać poród, to się chłopak zestresował, a potem mówi wskakuj, a ja do nie niego, że co najwyżej mogę się przeturlać
masakra z taką wagą i takim brzuchem

[estera85]

Hej dziewczeta, gratuluje nowym mamusiom. Gartuluje skonczonych i rozpoczetych tygodni. Trzymam kciuki za wizyty, oby byłu udane.

Laski mam do Was pytanie, jestem w 35tc, mam cukrzyce w zwiazku z czym wg przychodni w której jestem pod opieka diabetologa KTG od 35tc powinnam miec 2 razy w tygodniu. I otóż dziś byłam pojawiły mi sie skurcze na poziomie od 20 do 30. Czy mozecie mi powiedziec czy to duzo, mało? Mam sie przejmować, nie przejmowac? Co sadzicie? Z góry jak zwykle dziękuję i pozdrawiam.