|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-03-05, 23:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
trudny facet, a ja naiwna
Witam wszystkich
Słuchajcie mam problem z kolegą z klasy. Kiedyś byliśmy naprawdę blisko, a przynajmniej tak mi się wydawało. Myślałam, że to coś więcej z jego strony, widocznie źle interpretowałam jego zachowanie. No ale co byście same sobie pomyślał gdyby facet przychodził do was, przytulał się, całował, prawił mnóstwo komplementów typu "mówił Ci ktoś, że zniewalająco wyglądasz", "wiesz Izo facetom nie podobają się dziewczyny z rozkładówek, wolą takie jak ty". (chodziło o te wszystkie wychudzone laski, a ja mam mały brzuszek) Recytował wierszyki o miłości. Szukał waszego dotyku. Zwierzał wam się. Śpiewał te durne piosenki o miłości.Ogólnie świetnie się z nim dogadywałam. Nawet podpytywał naszych wspólnych przyjaciół, czy nie byłam nim zainteresowana. Wszystko było pięknie, fajnie aż do momentu gdy przyszedł zmieniony. Wesoły chłopak zniknął, odpychał od siebie ludzi. Nie chcąc się narażać nie byłam natrętna nie narzucałam się i osunęłam na bok. Po jakimś czasie gdy mu przeszło, zaczął mi się zwierzać, że miał ciężki okres w swoim życiu, lecz niestety nie dowiedziałam się co się stało, ponieważ w rozmowie przeszkodziły nam osoby trzecie. Od tamtej pory nasz kontakt powoli wracał do normy. Gdy wyjechaliśmy ze znajomymi na wycieczkę nie wytrzymałam i przyznałam mu się do uczucia jakim go obdarzyłam. Jego reakcja mnie rozczarowała i to bardzo. Mówił mi, że nie jest gotowy na związek, że niczego mi nie brakuje, ale nie możemy być razem. Dla niego liczyła się wtedy tylko siłownia (miał kiedyś straszne kompleksy) i gitara. Powiedział, że nie możemy być razem bo nie mógłby poświęcać mi wystarczająco dużo czasu. Bardzo to przeżyłam, nasz kontakt od tamtej rozmowy uległ dużej zmianie. Co najgorsze od naszego wspólnego przyjaciela dowiedziałam się, że myślał że proponuje mu pijane sexy w altanie, pytał go o co mi chodziło.Mówił mu, że nie mógłby mnie skrzywdzić i w taki sposób wykorzystać. Najlepsze jest to, że nawet łyka alkoholu się wtedy nie napiłam. Tak czy inaczej gdy się o tym dowiedziałam miałam do niego duży uraz. Bardzo cierpiałam, nigdy nie wylałam tylu łez. Nasz kontakt ograniczył się do sporadycznego słowa cześć. Gdy zdarzyła się rozmowa była bardzo krótka, uciekał. Patrzył mi w oczy przelotnie. Minęło już sporo czasu i nastał jakiś przełom w jego zachowaniu. Od kilku dni przychodzi do mnie jak dawniej, mówi mi cześć nawet kilka razy dziennie. Gdy pokazywałam mu coś łapał moją dłoń i trzymał. Raz stanął przed moją ławką, patrzał się na mnie przez parę minut, po czym odwrócił i zaczął śpiewać jedną z tych swoich miłosnych piosenek. Zauważyłam, że zerka na mnie dość często. Innym razem pytał czy znam piosenkę Krawczyka "Wróć do mnie", po czym zaczął mi ją śpiewać. Przychodzi do mnie i widać, że czasem szuka tematów rozmów na siłę, byle tylko by się odezwać. Wczoraj stał kawałek dalej ode mnie i słuchając tej swojej smętnej muzyki patrząc na mnie powtarzał (po cichu jak na niego) moje imię. Bardzo nie chcę się znów "nakręcać", ponieważ nigdy nie wiadomo o co mu chodzi. Pewnie znowu wszystko koloryzuję, a jego zachowanie nic nie znaczy. Gdy z nim nie rozmawiałam udało mi się w jakimś stopniu o nim zapomnieć, lecz teraz jest to ciężkie do zrealizowania, ponieważ, gdy nie jestem chętna na rozmowę i go spławiam zaczyna swój monolog. Dowiedziałam się dziś, że zmienił plany i chce udać się na tą samą uczelnię co ja :C. Boję się, że jak tak dalej pójdzie nigdy nie dam rady o nim zapomnieć. Pomóżcie, jak o nim zapomnieć, macie jakieś sprawdzone sposoby na takich delikwentów :C |
2014-03-06, 12:09 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
Cytat:
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2014-03-06, 12:16 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Wiadomości: 64
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
Byłam kiedyś w dosyć podobnej sytuacji. Koleś przez długi czas dawał mi do zrozumienia, że mu się podobam, a potem nagle cisza. I tak w kółko! Co ja się napłakałam przez niego. Też niby miał taki "trudny charakter", a tak naprawdę był zwykłym cwaniakiem. Nie pakowałabym się w takie sytuacje na Twoim miejscu, z doświadczenia wiem, że jak chłopakowi zależy, to naprawdę jest w stanie zrobić wiele dla tej drugiej osoby i czas swój poświęcić, a nie się gitarą wykręcać. Ja bym się zapytała wprost o co chodzi i jak się w końcu nie określi jasno, to po prostu dałabym sobie spokój. Szkoda łez i nerwów!
__________________
|
2014-03-06, 18:30 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
Umow sie w 4 oczy z nim, albo pod szkola w 4 oczy zapytaj go wprost ,,o co ci koles chodzi"
ze byl czas kiedy szlo to do zwiazku, ty chcialas - a on nie i teraz jego zachowanie jak masz rozumiec? ze chce odbudowac relacje przyjacielska czy przyjacielka - romantyczna? w jedna albo w druga. nikt nie chce by bawiono sie jego uczuciami.
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia |
2014-03-07, 16:33 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
Moja koleżanka uświadomiła mi, że to tak zwany "pies ogrodnika", sam nie weźmie, a drugiemu nie da. Zastanawiałyśmy się czemu znów zwraca na mnie uwagę i doszłyśmy do tego, że jak rozmawiałyśmy o innym facecie na jakiego zwróciłam uwagę on wszedł do sali. Rozmawiałam już ciszej, ale nie przerywałam rozmowy. Właśnie jak sobie przypomnę już wtedy coś się zaczynało dziać, albo była sytuacja gdzie też rozmawiałam z koleżankami, a on siedział schowany w koncie, że go widać nawet nie było. Jak usłyszał, że opowiadam o tym jak pisałam z innym, tamten nagle się zerwał z miejsca i chodził koło nas do przodu do tyłu, aż zadał mi najgłupsze i oczywiste pytanie jakie mógł wymyślić. I tak wkoło, aż zmieniłyśmy temat rozmowy. Z godzinę później jak wchodziłam na sale, a on rozmawiał normalnie z jakąś dziewczyną, gdy mnie zobaczył zaczął krzyczeć do niej "Królowo ty moja!" i patrzał czy patrze Od przyjaciółki, która wcześniej tam była wiem, że ich rozmowa wcześniej była zwyczajna, nie zwracał się do niej tak ładnie.
|
2014-03-07, 16:49 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
no to niezle Cie chcial zmanipulowac, dupek jeden.
dobrze ze juz wszstko wiesz i nie pozwolilas na to, bym tym razem Cie skrzywdzil! badz ostrozna i powodzenia!
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia |
2014-03-07, 17:27 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
[QUOTE=Friese;45487037]no to niezle Cie chcial zmanipulowac, dupek jeden.
dobrze ze juz wszstko wiesz i nie pozwolilas na to, bym tym razem Cie skrzywdzil! badz ostrozna i powodzenia! A ja tam myślę, że może przejrzał na oczy, może warto dać mu szansę |
2014-03-07, 17:56 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
czas,czas, czas. Nic nie przyspieszysz, ale na pewno się w to nie angażuj
__________________
it's a fool's game |
2014-03-07, 18:00 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
ja bym nie pozwolila tak katowac swojej psychiki zadajac sobie codziennie pytanie ,,czy on dalej gra czy moze wydoroślał"
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia |
2014-03-07, 18:51 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
Ja uważam, że lepiej byś z nim nie rozmawiała jak radziły Ci dziewczyny. Może znów to jego zachowanie w stosunku do Cb uważa za normalne, jak do zwykłej koleżanki,a po takiej rozmowie znów pokażesz mu swoją słabość do niego. Najlepiej przeczekać, jak coś faktycznie chce to ok zobaczymy co z tego będzie, a jak nie to nie.
|
2014-03-07, 22:03 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: trudny facet, a ja naiwna
Najgorsze jest to, że przez ten okres "zapomnienia"mała granica dzieliła mnie do ponownego zatracenia głowy dla niego. Wiem że jest nieprzewidywalny. Najgorsze jest to, że chce o nim zapomnieć, a nie potrafię. Wystarczy jego mały gest a ja byłabym skłonna skoczyć za nim w ogień. :C
Powiedzcie mi dziewczyny, czy są mężczyźni co traktowanie kobiet w jakiś szczególny sposób( jak się kobietą wydaje) jest normalne, a chodzi im tylko o przyjaźń? |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.