Świadkowie - dylematy

[_Angelina_]

dziekuję za odzew.
też uważam , że dziwnie moze wygladac to jesli świadek ( i to jeden) nie rzystapi do komuni. Postaram sie załatwic ta sprawe.

i wciąz mam problem z prezentem ehh ;/

[Zuleyka_z_Talgaru]

Napisane przez _Angelina_

dziekuję za odzew.
też uważam , że dziwnie moze wygladac to jesli świadek ( i to jeden) nie rzystapi do komuni. Postaram sie załatwic ta sprawe.

i wciąz mam problem z prezentem ehh ;/

Bez przesady. Dziwnie? Dlaczego dziwnie?

Wybierać świadka ze względu na możliwość pójścia do komunii czy nie - to jest dla mnie dziwne.

[aniaaxd2]

mozna dolaczyc ? jestem swiadkowa siostry , slub w tym roku i strasznie sie denerwuje zwlaszcza ze ja jestem za granica a siostra w polsce i najszybciej tydzien przed slubem bede mogla przyleciec do polski

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

siostra bierze slub konkordatowy , czy potrzebuje do tego dowod osobisty czy moze byc paszport?

[_Angelina_]

Napisane przez Zuleyka_z_Talgaru

Bez przesady. Dziwnie? Dlaczego dziwnie?

Wybierać świadka ze względu na możliwość pójścia do komunii czy nie - to jest dla mnie dziwne.

dla mnie dziwne, bo na kazdym slubie na jakim byłam swiadkowie przyjmowali komunię. Nie wiem dlaczego ale zawsze zwracałam na to uwagę , tak samo na chrzcie.

[Zuleyka_z_Talgaru]

Napisane przez _Angelina_

dla mnie dziwne, bo na kazdym slubie na jakim byłam swiadkowie przyjmowali komunię. Nie wiem dlaczego ale zawsze zwracałam na to uwagę , tak samo na chrzcie.

Czyli np. nie wieźmiesz osoby od serca bo np. jest po rozwodzie i ma nowego męża/żonę, bo ważniejsze jest to, że dziwnie będzie wyglądać, że nie idzie do komunii? Uważam, że chyba ważne jest to, że Ty i twój świeży małżonek przyjmiecie komunię - a reszta - co tam reszta. Niech robią jak uważają.

[_Angelina_]

tu nie chodzi o mnie, moja koleżanka powiedziała mi że ksiądz chce jakas karteluszkę że byłam u spowiedzi. o to chodzi.
a że dziwnie wyglada to wspomniałam o tym bo ; nie spotkałam sie z tym że swiadokowie nie przyjmuja komuni. myslałam że to koniecznosc. A jednak nie w każdej parafii.


to jest jeden z Sakramentow Świetych tak samo jak chrzest, kiedys nie mogłam zostac chrzestną dlatego , ze ksiadz nie dał mi rozgrzeszenia ;/

a tak jeszcze zagłebiając sie w temat; skoro sie bierze udział w slubie kościelnym i idzie sie do kościoła i bierze udział w całej ceremoni to dlaczego nie idzie sie do komuni? skoro tak wazny jest slub kościelny tzn że przywiązuje sie wage do swojej religi a błogosławieństwo i komunia SW sa najwazniejsze.
a zreszta ... cięzki temat. moze go nie poruszajmy juz to nie raz przerabiałam i wzudza to złe emocje.

[ridja devojka]

Napisane przez _Angelina_

a tak jeszcze zagłebiając sie w temat; skoro sie bierze udział w slubie kościelnym i idzie sie do kościoła i bierze udział w całej ceremoni to dlaczego nie idzie sie do komuni? skoro tak wazny jest slub kościelny tzn że przywiązuje sie wage do swojej religi a błogosławieństwo i komunia SW sa najwazniejsze.
a zreszta ... cięzki temat. moze go nie poruszajmy juz to nie raz przerabiałam i wzudza to złe emocje.

Brać udział w ślubie kościelnym nie równa się brać ślub kościelny.
Bierzesz udział jako świadek, nie tobie jest udzielany sakrament. Ja będę miała ślub mieszany i jako panna młoda nie będę przystępować do komunii, wyobraź sobie, że jeśli to jest legalne to tym bardziej w przypadku świadka.

[_Angelina_]

o widzisz, nawet nie wiedziałam ze i takie są sytuacje. Bardzo możliwe nie mówie nie, wspomniałam o swoich doswiadczeniach i przemysleniach.
a w przypadku chrztu - jako chrzestna ? musiałam przystapić do komunii. Myslałam że w przypadku świadkowania na slubie również tak jest. chociaż w tym przypadku ( slub mojej kolezanki) spowiedz świadka jest konieczna.

[ridja devojka]

Napisane przez _Angelina_

o widzisz, nawet nie wiedziałam ze i takie są sytuacje. Bardzo możliwe nie mówie nie, wspomniałam o swoich doswiadczeniach i przemysleniach.
a w przypadku chrztu - jako chrzestna ? musiałam przystapić do komunii. Myslałam że w przypadku świadkowania na slubie również tak jest. chociaż w tym przypadku ( slub mojej kolezanki) spowiedz świadka jest konieczna.

Przy chrzcie przysięgasz, że będziesz to dziecię wychowywać w katolickiej wierze.
Przy ślubie po prostu zaświadczasz.

[_Angelina_]

faktycznie, tak jest. Zobaczymy jak to będzie, mam nadzieje że ksiadz da karteluszek ;/ albo w ogóle sie okaże , że jednak nie trzeba - mam taka nadzieje. ehh

[Zuleyka_z_Talgaru]

Napisane przez _Angelina_

o widzisz, nawet nie wiedziałam ze i takie są sytuacje. Bardzo możliwe nie mówie nie, wspomniałam o swoich doswiadczeniach i przemysleniach.
a w przypadku chrztu - jako chrzestna ? musiałam przystapić do komunii. Myslałam że w przypadku świadkowania na slubie również tak jest. chociaż w tym przypadku ( slub mojej kolezanki) spowiedz świadka jest konieczna.

Jak świadek jest po rozwodzie i w nowym związku to nie przystąpi do komunii bo prawo kościelne tego nie przewiduje. Jedyny wymóg co do świadka to taki, że musi być pełnoletni.

A jeszcze offtop co do chrztu - jak chrzciłam swojego syna, to jedynymi osobami, które szły do komunii to byli rodzice chrzestni i jedna babcia. Księdzu nie robiło to specjalnie różnicy - lojalnie został uprzedzony w jakim celu dziecko jest w ogóle chrzczone i nie miał problemu.

Nie chcę tu o dogmatach dyskutowac, bo to temat, który podnosi ciśnienie a i miejsce nie to

[_Angelina_]

Napisane przez Zuleyka_z_Talgaru

Jak świadek jest po rozwodzie i w nowym związku to nie przystąpi do komunii bo prawo kościelne tego nie przewiduje. Jedyny wymóg co do świadka to taki, że musi być pełnoletni.

A jeszcze offtop co do chrztu - jak chrzciłam swojego syna, to jedynymi osobami, które szły do komunii to byli rodzice chrzestni i jedna babcia. Księdzu nie robiło to specjalnie różnicy - lojalnie został uprzedzony w jakim celu dziecko jest w ogóle chrzczone i nie miał problemu.

Nie chcę tu o dogmatach dyskutowac, bo to temat, który podnosi ciśnienie a i miejsce nie to

co racja to racja

[jomic]

Jeśli slub jest konkordatowy to świadek ma być pelnoletni, wiara jest mniej ważna. Jeśli tylko kościelny to świadek praktykujący katolik.

[201604181004]

nie wiem czy to popularne, zaraz zacznę czytać wątek
u mnie świadkami będą dwaj mężczyźni - brat oraz przyjaciel, wiem że na obojgu można polegać, zajmą się wszystkim jak należy (przede wszystkim chodzi o bzdurki typu dowody osobiste ) , poza tym raźniej się będę czuła jako bielutka panna w towarzystwie postawnych mężczyzn w garniturach

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez Zuleyka_z_Talgaru

My też już mamy świadków wybranych - choć w sumie to był wybór oczywisty. Moim świadkiem będzie mój najlepszy przyjaciel od dzieciństwa, a świadkiem narzeczonego - jego najlepszy przyjaciel.

Jakoś innych opcji nie widzieliśmy

Co więcej świadkowie nie będą przyjmować komunii - więc mam nadzieję, że ksiądz przyjmie to z należytą powagą

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

o, czyli też dwóch facetow? a co na to twoja najbliższa rodzina? bo u mnie się zdziwili ale powiedziałam jaką mam wizję i zaakceptowali to

[juz_mam_konto]

Napisane przez Zuleyka_z_Talgaru

A jeszcze offtop co do chrztu - jak chrzciłam swojego syna, to jedynymi osobami, które szły do komunii to byli rodzice chrzestni i jedna babcia. Księdzu nie robiło to specjalnie różnicy - lojalnie został uprzedzony w jakim celu dziecko jest w ogóle chrzczone i nie miał problemu.

I właśnie dlatego ksiądz nie miał problemu, bo jeśli rodzice z jakichś względów żyją "nie po Bożemu" to ich rolę, czyli wychowanie w wierze, przejmują rodzice chrzestni i tu zostało to spełnione.

[monia503]

Napisane przez Zuleyka_z_Talgaru

Bez przesady. Dziwnie? Dlaczego dziwnie?

Wybierać świadka ze względu na możliwość pójścia do komunii czy nie - to jest dla mnie dziwne.

Zgadzam sie z Tobą,to dopiero byłoby dziwne,żeby wybierać świadka ze względu na przystąpienie do komuni.
Nasuwa mi się jedno słowo-zacofanie.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez _Angelina_

o widzisz, nawet nie wiedziałam ze i takie są sytuacje. Bardzo możliwe nie mówie nie, wspomniałam o swoich doswiadczeniach i przemysleniach.
a w przypadku chrztu - jako chrzestna ? musiałam przystapić do komunii. Myslałam że w przypadku świadkowania na slubie również tak jest. chociaż w tym przypadku ( slub mojej kolezanki) spowiedz świadka jest konieczna.

Karteczka ze spowiedzi od świadka?
O czymś takim nie słyszałam.
Wiem,że trzeba mieć kartkę do chrztu(jeśli jest się chrzestną) ale tylko potwierdzającą,że jest się katolikiem.

[Angel_00]

Napisane przez monia503

Zgadzam sie z Tobą,to dopiero byłoby dziwne,żeby wybierać świadka ze względu na przystąpienie do komuni.
Nasuwa mi się jedno słowo-zacofanie.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------




Karteczka ze spowiedzi od świadka?
O czymś takim nie słyszałam.
Wiem,że trzeba mieć kartkę do chrztu(jeśli jest się chrzestną) ale tylko potwierdzającą,że jest się katolikiem.

U nas jeśli ma się być chrzestnym trzeba mieć dodatkowo zaświadczenie, że było się u spowiedzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monia503]

Napisane przez Angel_00

U nas jeśli ma się być chrzestnym trzeba mieć dodatkowo zaświadczenie, że było się u spowiedzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To rzeczywiście zależy od parafii,w sumie mam kilka dzieciaków i sięgając w pamięci nie przypomina mi się coś takiego.
Co kraj to obyczaj

[Angel_00]

Napisane przez monia503

To rzeczywiście zależy od parafii,w sumie mam kilka dzieciaków i sięgając w pamięci nie przypomina mi się coś takiego.
Co kraj to obyczaj

Dla mnie to logiczne skoro chrzestny odpowiada za religijne wychowanie dziecka, to powinien chodzić do kościoła, spowiedzi itd itd. Jeśli ktoś tego nie robi nie powinien być chrzestnym.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Welding Lady]

Hej dziewczęta, mam dylemat odnośnie wyboru świadkowej na mój ślub.
Mam jeszcze sporo czasu w sumie bo rok, no ale chciałabym poznać Wasze zdanie.
Mam kilka dobrych koleżanek i dwie bliskie przyjaciółki.
Jedna mieszka w Anglii, a druga na miejscu.
Wszystkie przyjaźnimy się od liceum.
Siłą rzeczy bliższy kontakt mam z tą co jest na miejscu.
No i pierwotnie na nią padł mój wybór na świadka.
Sęk w tym, że zaliczyli z narzeczonym "wpadkę" Oczywiście wszyscy się ogromnie cieszymy i ja też, że będę ciocią Chodzi o to, że termin ma na wrzesień, a mój ślub ma być w czerwcu, i zastanawiam się czy rola świadkowej nie będzie w takim przypadku dla niej kłopotliwa.
Maluszek będzie miał wtedy ok.10msc, niewiem czy wtedy jeszcze się karmi piersią? Czy będą chcieli zabrać dziecko na wesele jeszcze niewiem. W każdym razie nie chcę jej za bardzo obciążać, kiedy będzie miała na głowie małe dziecko:/
No i w tej chwili myślę nad drugą moją psiapsiółą, tą z Anglii. Mamy stały kontakt na fb, parę razy w tyg, co parę miesięcy jak przyjeżdża spędzamy wspólnie urlop, itd. Tylko teraz niewiem, czy świadkowa organizuje wieczór panieński itd, tak u nas jest z reguły, no i teraz niewiadomo czy mogłaby przyjechać wcześniej, czy na ostatnią chwilę, tak logistycznie mogłoby być ciężko.
Siostry nie mam żadnej, jestem jedynaczką.
No i też nie chcę, żeby żadna nie poczuła się urażona, że jej nie wybrałam czy coś.
I pomyślałam sobie nad takim rozwiązaniem, że przy najbliższej wizycie tej drugiej w pl, spotkamy się we trzy i im zaproponnuję, żeby między sobą ustaliły która będzie moim świadkiem.
Co o tym myślicie? To nie będzie jakieś faux pas z mojej strony?

[foxyvixen]

Napisane przez Welding Lady

I pomyślałam sobie nad takim rozwiązaniem, że przy najbliższej wizycie tej drugiej w pl, spotkamy się we trzy i im zaproponnuję, żeby między sobą ustaliły która będzie moim świadkiem.
Co o tym myślicie? To nie będzie jakieś faux pas z mojej strony?

Moim zdaniem to dosyć duże faux pas, ponieważ stawiasz je w mocno niezręcznej sytuacji. Nie powinnaś zrzucać odpowiedzialności za tę decyzję za nie tylko dlatego, że nie wiesz co zrobić. Poza tym mogą czuć na sobie presję, bo nie powiedzą Ci otwarcie w Twoim towarzystwie "Ja nie chce, Ty to zrób".

Co do tej dziewczyny z dzieckiem, to chyba lepiej jej odpuść. Taki maluszek to mnóstwo roboty, szczególnie że to pierwsze dziecko. Dokładanie jej jeszcze organizacji wieczoru panieńskiego i innych rzeczy, to chyba za dużo.

Ja mam podobną sytuację, najpierw myślałam, że świadkową będzie siostra, no ale zaszłą w ciąże, przyjaciółka to samo, urodzi 3 miesiące przed naszym ślubem. W końcu zdecydowałam się na siostrę TŻ. Może nie znamy się jakoś mocno, ale pewnie świadkowanie u nas na ślubie powinno to zmienić

[Welding Lady]

No też mi sie wydaje, ze mogloby byc im niezrecznie:/
Ale nie chce tak bez slowa tez odpuszczac tej pierwszej, bo kiedys tak ustalilysmy ze ja wezme na swiadkowa, od czasu kiedy wie o ciazy nie rozmawialysmy o tym:/ I nie chce jej z gory zarzucac ze sobie nie poradzi, tzn nei chce zeby sie poczula urazona, ze juz jej nie chce bo ma dziecko czy cos:/

Z drugiej strony wiem ze bedzie miala duzo na glowie, dziecko i oni sami planuja slub w przyszle lato, po nas, z tym ze to nic pewnego bo nie moga sie dogadac co do organizacji i ciagle to odkladaja, no ale jesli to bedzie miala swoje do zalatwienia.

Moze najpierw z nia porozmawiam jak ja to widze, zanim poprosze ta druga?

[juz_mam_konto]

Napisane przez Welding Lady

I pomyślałam sobie nad takim rozwiązaniem, że przy najbliższej wizycie tej drugiej w pl, spotkamy się we trzy i im zaproponnuję, żeby między sobą ustaliły która będzie moim świadkiem.
Co o tym myślicie? To nie będzie jakieś faux pas z mojej strony?

Rozwiązanie najgorsze z możliwych. Spotkaj się z tą pierwszą, zapytaj czy to nie byłoby dla niej zbyt trudne zadanie, że myślałaś nad tym by poprosić tą drugą, jeśli jej byłoby z tym zbyt trudno i że się nie obrazisz, jeśli nie będzie chciała.

[monia503]

Napisane przez Angel_00

Dla mnie to logiczne skoro chrzestny odpowiada za religijne wychowanie dziecka, to powinien chodzić do kościoła, spowiedzi itd itd. Jeśli ktoś tego nie robi nie powinien być chrzestnym.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niby jest taki przekaz aby pomagać w wychowaniu tego dziecka ale w duchu religijnym to się raczej mija z celem.
Teraz rolą chrzestnego jest przynoszenie zabawek i drogich prezentów -co mnie przeraża i wkurza jak słysze :A kiedy chrzestna przyjedzie do Maciusia na Dzień Dziecka czy Mikołaja?itp a mam 5 dzieciaków!!
Osłabia mnie to!!!

Pierwotna rola zaginęła w czasie,tym bardziej swoich chrzestnych niewiele pamiętam więc jaka ich rola?
Chrzestnej to niestety nie trawię..

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez Welding Lady

Hej dziewczęta, mam dylemat odnośnie wyboru świadkowej na mój ślub.
Mam jeszcze sporo czasu w sumie bo rok, no ale chciałabym poznać Wasze zdanie.
Mam kilka dobrych koleżanek i dwie bliskie przyjaciółki.
Jedna mieszka w Anglii, a druga na miejscu.
Wszystkie przyjaźnimy się od liceum.
Siłą rzeczy bliższy kontakt mam z tą co jest na miejscu.
No i pierwotnie na nią padł mój wybór na świadka.
Sęk w tym, że zaliczyli z narzeczonym "wpadkę" Oczywiście wszyscy się ogromnie cieszymy i ja też, że będę ciocią Chodzi o to, że termin ma na wrzesień, a mój ślub ma być w czerwcu, i zastanawiam się czy rola świadkowej nie będzie w takim przypadku dla niej kłopotliwa.
Maluszek będzie miał wtedy ok.10msc, niewiem czy wtedy jeszcze się karmi piersią? Czy będą chcieli zabrać dziecko na wesele jeszcze niewiem. W każdym razie nie chcę jej za bardzo obciążać, kiedy będzie miała na głowie małe dziecko:/
No i w tej chwili myślę nad drugą moją psiapsiółą, tą z Anglii. Mamy stały kontakt na fb, parę razy w tyg, co parę miesięcy jak przyjeżdża spędzamy wspólnie urlop, itd. Tylko teraz niewiem, czy świadkowa organizuje wieczór panieński itd, tak u nas jest z reguły, no i teraz niewiadomo czy mogłaby przyjechać wcześniej, czy na ostatnią chwilę, tak logistycznie mogłoby być ciężko.
Siostry nie mam żadnej, jestem jedynaczką.
No i też nie chcę, żeby żadna nie poczuła się urażona, że jej nie wybrałam czy coś.
I pomyślałam sobie nad takim rozwiązaniem, że przy najbliższej wizycie tej drugiej w pl, spotkamy się we trzy i im zaproponnuję, żeby między sobą ustaliły która będzie moim świadkiem.
Co o tym myślicie? To nie będzie jakieś faux pas z mojej strony?

Propozycja dla nich to będzie faux pas.
Tego nie doradze,ja bym na Twoim miejscu wybrała tą koleżanke na miejscu a to ze dziecko bedzie miało 10 msc to już będzie duże

Co innego gdyby miało kilka tygodni.

Koniecznie napisz co zdecydujesz
U nas jest taka tradycja,że oprócz dwóch par świadków(młodszych i starszych)mamy jeszcze tzw starostów i tak sie składa,że żona mojego brata jest w ciąży i powiedzieli ze nie chca byc bo nie wiadomo jak sie bedzie czuła w kosciele a to juz 8 msc bedzie.
Więc siła rzeczy jestem na poszukiwaniach.

[ridja devojka]

Dwie pary swiadkow? Plus starosci, w sumie 6 osob zamiast 2? Jaka jest ich rola?


Sent from my Windows Phone 8S

[zdabro]

Napisane przez drabineczka

nie wiem czy to popularne, zaraz zacznę czytać wątek
u mnie świadkami będą dwaj mężczyźni - brat oraz przyjaciel, wiem że na obojgu można polegać, zajmą się wszystkim jak należy (przede wszystkim chodzi o bzdurki typu dowody osobiste ) , poza tym raźniej się będę czuła jako bielutka panna w towarzystwie postawnych mężczyzn w garniturach

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------



o, czyli też dwóch facetow? a co na to twoja najbliższa rodzina? bo u mnie się zdziwili ale powiedziałam jaką mam wizję i zaakceptowali to

Ja też będę miała dwóch mężczyzn i również mojego brata i przyjaciela Ksiądz powiedział, że aby nikt się nie czepiał fajnie by było gdyby stanęli za nami ze swoimi partnerkami Jejku cieszę się, że nie jestem jedyna

[haneczka28]

Świadkowie towarzyszą przez cały okres przygotowan oraz już w trakcie ślubu. Do obowiązkow swiadkowej należy bezwzględnie pomoc w wyborze sukni butow i dodatkow oraz organizacja wieczoru panienskiego

[kotauke]

Napisane przez zdabro

Ja też będę miała dwóch mężczyzn i również mojego brata i przyjaciela Ksiądz powiedział, że aby nikt się nie czepiał fajnie by było gdyby stanęli za nami ze swoimi partnerkami Jejku cieszę się, że nie jestem jedyna

o też planuję takie rozwiązanie moją świadkową miała być przyjaciółka, ale najprawdopodobniej wybierze wyjazd za granicę wiadomo, mogłabym wziąć jakąś koleżankę, kuzynkę, ale jednak chciałabym w tej roli jak najbliższą osobę, dlatego chyba padnie na brata. a żeby nie wyglądało to dziwnie (i żeby sami świadkowie źle się nie czuli), stanęłyby za nami 2 pary

zdabro, a jak to planujesz dokładnie zrobić, podzielić obowiązki? czy ich partnerki również będą zaangażowane, pomagając Ci podczas wesela tak, jak normalnie robi to świadkowa PM?? Bo dziewczyny naszych (prawdopodobnych) świadków bardzo lubię, ale jednak słabo znam, nie wiem, czy nie będzie głupio je angażować i oczekiwać od nich pomocy

[juz_mam_konto]

A moim zdaniem dwóch panów obok siebie wyglądałoby bardzo fajnie

Moim zdaniem bezsens angażować w obowiązki świadkowej obce osoby. Weź mamę, siostrę, przyjaciółkę.

[kotauke]

Napisane przez juz_mam_konto

A moim zdaniem dwóch panów obok siebie wyglądałoby bardzo fajnie

Moim zdaniem bezsens angażować w obowiązki świadkowej obce osoby. Weź mamę, siostrę, przyjaciółkę.

nie, nie - świadkami byłby przyjaciel i brat, mam tylko na myśli to, że w takich drobnych rzeczach, które normalnie robi świadkowa (trzymanie bukietu, pomoc przy oczepinach, ewentualnie jakieś "ogarnięcie się") pomogłyby w razie potrzeby one, bo i tak będą ze swoimi chłopakami - naszymi świadkami, blisko nas podczas ślubu i wesela