Wrześniówki 2014 - łączmy się :)

[Krumcia]

Napisane przez DorissiriD

Macie położne?

Ja mam z tego względu, że mieszkam w Szwecji i tutaj ciążę prowadzi położna.

Bujany fotel... Zawsze chciałam taki mieć. Ale na razie nie miałabym nawet gdzie go wstawić

[Mo_onika_ika]

ale się najadłam nie wiem o ja mam z tymi grzybami haha zupkę grzybową zjadłam
Paznokcie miętowe są Zaraz śmigam do wanny się ogarniać bo wieczorkiem wychodne z tż Trzeba uruchomić kosiarkę i ściąć chaszcze haha :P
jednak jak kobieta pomalowana i ogarnięta to i chęć do życia większa :P

[DorissiriD]

Napisane przez tynka88

Ja w lumpexie nie kupuje, bo u mnie nie ma zadnego godnego zainteresowania, a jak juz to ciuszki drogie po 10 zl za body np-wdg mnie to duzo, wole zainwestowac i kupic w H&M, gdzie jakosc jest super i pozniej moge odsprzedac dalej.Dla dziecko tak do 6 miesiecy to raczej nie warto drogich ciuszkow kupowac, bo szybko rosnie, ale juz np po roku bardziej oplaca sie kupic cos porzadniejszego.

A ja trochę się obawiałam kupować używanych dla tak małego dziecka... bo skóra wrażliwa, a oni muszą czymś odkazić wszystkie ciuchy... Za to teraz kupuję taniej - np. w pepco za 10zł bluzeczki - jakość niezbyt, ale mała zaraz zrobi się większa, zaraz czymś zaplami, podrze itp. Ale i w H&M i innych sieciówkach można kupić ubranka za 10 zł w promocji.

Ana*** Co do klinka to pisałam dlaczego się przydaje Pomaga w oczyszczaniu płuc po życiu płodowym - tak mi położna powiedziała.

Co do szczepionek i atyzmu - zawsze mówiłam, że raczej to nie jest przyczyna. Po prostu, że jak się szczepi dzieci pojawiają się widoczne objawy autyzmu. Ale teraz to nie wiem co myśleć! Ale na uspokojenie: szczepionki z rtęcią to zwiększenie ryzyka, nie przyczyna.
PS. Pracuję z dziećmi z autyzmem.

Córkę szczepiłam darmowymi szczepionkami w naszej przychodni. Jeszcze jedna została. Szłyśmy prawie równo z kalendarzem szczepień. Trochę celowo opóźniałam niektóre o 2-3 tygodnie.

Co do kupowania rzeczy dla dziecka to np. stwierdziliśmy, że zbędne będzie: monitor oddechu, elekrtyczna niania, termometr do wanienki.

Musieliśmy dokupić laktator, bo miałam mało pokarmu i chciałam stymulować do większej produkcji (bez powodzenia)

Może bliżej porodu się rozgadamy o tym co niezbędne Zapewne temat jeszcze nie raz wróci

[88Ekaterina88]

Napisane przez agnes 20

a ja mam fotel bujany odkupiłam z rok temu od znajomej która zmieniała mieszkanie na mniejsze. Na początku trochę mi było szkoda kasy, ale kupiłam go właśnie z myślą o przyszłym dziecku bo znajoma mówiła że dużo jej ułatwił przy karmieniu i usypianiu dzieciaków

Fajnie masz
Też przy zakupach muszę się rozejrzeć za takim, ale u nas co miesiac będzie teraz pchli targ i może mi sie trafi cos tańszy niż w sklepie a w dobrym stanie

Napisane przez Mo_onika_ika

ale się najadłam nie wiem o ja mam z tymi grzybami haha zupkę grzybową zjadłam
Paznokcie miętowe są Zaraz śmigam do wanny się ogarniać bo wieczorkiem wychodne z tż Trzeba uruchomić kosiarkę i ściąć chaszcze haha :P
jednak jak kobieta pomalowana i ogarnięta to i chęć do życia większa :P

a my mamy dziś dzień piżamkowy
W dzień kobiet nic nie robie

[Mo_onika_ika]

chyba ciężko idzie mi to szykowanie się ciągle chce jeść!!! Wysłałam tż po bułkę tartą bo kotleta chcę zjeść

[małaPaulina]

Dla mnie to te zakupy jeszcze takie odległe są Ja w ogole nie wiem co trzeba kupowac ani nic,ale wszystko mi z czasem wytłumaczycie,na pewno ten temat tu powroci

Mo_onika_ika ja dzis jem non stop,masakra,wlasnie TŻ robi jedzonko

88Ekaterina88 hehe to odpoczywajja rano bylam na strechingu,pozmywalam,póź niej obiad u tesciow i tak to tez siedzimy w domku i ja nic nie robie,troche jestem senna za to,ale moze zaraz odpalimy jakis film na kompie
Kiedyś jak nie bylam jeszcze w ciązy(oj kiedy to bylo) to mielismy z TŻtem takie wieczorki ale z winkiem czy z piwkiem...a teraz,musze jedzeniem to nadrabiac zjadlabym tez chipsy ach...
Fajnie ze sie pogoda poprawila,bynajmniej w centralnej Polsce

A i nie pochwalilam sie,umalowalam sie dzis nalozylam tusz i kredke a to jest szczyt mojego makijazu i to jest ulubiony make-up mojego TŻta

[88Ekaterina88]

Napisane przez małaPaulina

Dla mnie to te zakupy jeszcze takie odległe są Ja w ogole nie wiem co trzeba kupowac ani nic,ale wszystko mi z czasem wytłumaczycie,na pewno ten temat tu powroci

Mo_onika_ika ja dzis jem non stop,masakra,wlasnie TŻ robi jedzonko

88Ekaterina88 hehe to odpoczywajja rano bylam na strechingu,pozmywalam,póź niej obiad u tesciow i tak to tez siedzimy w domku i ja nic nie robie,troche jestem senna za to,ale moze zaraz odpalimy jakis film na kompie
Kiedyś jak nie bylam jeszcze w ciązy(oj kiedy to bylo) to mielismy z TŻtem takie wieczorki ale z winkiem czy z piwkiem...a teraz,musze jedzeniem to nadrabiac zjadlabym tez chipsy ach...
Fajnie ze sie pogoda poprawila,bynajmniej w centralnej Polsce

A i nie pochwalilam sie,umalowalam sie dzis nalozylam tusz i kredke a to jest szczyt mojego makijazu i to jest ulubiony make-up mojego TŻta

ooo gdzieś Ty była jak ciebie nie było

ja codziennie wstawałam, to do sklepu szłam, to obiadek, to zmycie naczynek itd. dziś basta ! Tym bardziej że tz po nocce to też taki nie do zycia
Jutro wyjdziemy gdzieś nad jeziorko, pochodzimy troszkę itd.
A teraz ogladam halowe mistrzostwa w lekkiej i dopinguję Naszych

[Aneta???]

Też mam położną,która bada ciążę poprzez dotykanie brzucha,co za czasy.Ale co zrobić.Do tego 2 lub 3 usg w jakimś centrum usg,krew ze 2,3 razy,zero moczu.Dramat normalnie.Witamy w Holandii
Aaa,o porodzach w domu wspominałam ?

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez 88Ekaterina88

ja na balkonie jadłam obiadek a potem loda w polewie czekoladowej z migdałami ale ciepło jest, normalnie lato

U mnie dziś to samo,na dworze cieplej jak w domu

[Metamfetaminax]

Napisane przez Aneta???

Też mam położną,która bada ciążę poprzez dotykanie brzucha,co za czasy.Ale co zrobić.Do tego 2 lub 3 usg w jakimś centrum usg,krew ze 2,3 razy,zero moczu.Dramat normalnie.Witamy w Holandii
Aaa,o porodzach w domu wspominałam ?

Możesz wspomnieć


Ehh... dzisiaj normalnie dzień kobiet bym spędzała przy winku,piwku oglądając jakiś durnowaty film a tu skończyło się spankiem do 19 i oczekiwaniem na Tż żeby obejrzeć durnowaty film,jedząc gołąbki i pić soczek.. Lubię to... Ale jakoś tak stęskniłam się za tym,żeby pić winko raz kiedyś sami

[Aneta???]

Napisane przez Metamfetaminax

Możesz wspomnieć


Ehh... dzisiaj normalnie dzień kobiet bym spędzała przy winku,piwku oglądając jakiś durnowaty film a tu skończyło się spankiem do 19 i oczekiwaniem na Tż żeby obejrzeć durnowaty film,jedząc gołąbki i pić soczek.. Lubię to... Ale jakoś tak stęskniłam się za tym,żeby pić winko raz kiedyś sami

Nie,nie będę nic mówić,bo mnie ten temat szczerze nie interesuje.Wybrałam poród w szpitalu,za który będę musiała częściowo zapłacić,porody w domu są bezpłatne,w szpitalu tylko ze wskazań medycznych bezpłatne.Oczywiście po porodzie,jak wszystko ok,2-3 godziny i wypad do domu

Redsa jabłkowego bym się napiła.Przed ciążą wieczór bez Redsa nie istniał

[88Ekaterina88]

Napisane przez Aneta???

Nie,nie będę nic mówić,bo mnie ten temat szczerze nie interesuje.Wybrałam poród w szpitalu,za który będę musiała częściowo zapłacić,porody w domu są bezpłatne,w szpitalu tylko ze wskazań medycznych bezpłatne.Oczywiście po porodzie,jak wszystko ok,2-3 godziny i wypad do domu

Redsa jabłkowego bym się napiła.Przed ciążą wieczór bez Redsa nie istniał

no nie no, żeby było jeszcze trzeba płacić za porod we własnym domu to by była przesada
2 godziny to się leży po porodzie, a co jak jest cięzki ? 3 godziny i wypad ? Masakra !

[Aneta???]

Napisane przez 88Ekaterina88

no nie no, żeby było jeszcze trzeba płacić za porod we własnym domu to by była przesada
2 godziny to się leży po porodzie, a co jak jest cięzki ? 3 godziny i wypad ? Masakra !

Jak wszystko z Tobą dobrze lub z dzieckiem to tak.Ale na poród to tam jedziesz tuż przed "porodem",3/4 porodu spędzasz w domu.Nie no,zaczynam się bać

[anesh_]

Napisane przez etusiaaa

ja ja bym chciała poznać już to uczucie...




np: płat ciasta francuskiego rozwijsza smarujesz ketchupem, posypujesz przyprawą np: do pizzy układasz plasterki wędliny i sera żóltego i zwijasz jak roladę, kroisz w plastry układasz na blaszce i do piekarnika do zarumienienia

pyszne a zarazem efektowe no i szybkie

ja mam na dziś jakieś kłucia w dole brzucha, a do wizyty 2 tygodnie

co do szkoly rodzenia to dzis sie zastanawialam i w szpitalu w ktory bede rodzic jest taki kurs i nie wiem czy sie nie wybiore ale to jeszcz kwestia zastanowienia

Ja polecam szkole rodzenia. Wiadomo w stresie i tak się dużo zapomina,ale są ćwiczenia,które powinna wykonywać ciężar a, no i cwizenia oddechowe. Naprawdę pomaga przy porodzie.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez DorissiriD

Ja dziś na nogach od 6:10 bo moja córa się tak zerwała W tygodniu koło 7 wstawał tż to ja jeszcze mogłam pospać z godz czy dwie, a dziś sobota to zmobilizowalam się żeby tż odpoczął. A mała ma się dobrze, drzemnie się w środku dnia i bryka dalej Żywioł i kolejny w drodze! Podołam???

Pościele ładniutkie! Ja jednak z tych oszczędnych i stwierdzam że nie zapłaciłabym za zbędne rzeczy jak baldachim czy matka na łóżeczko, te przyborniki na łóżeczko też nie są niezbędne, choć dość praktyczne i za to wielki plus! Kupię pewnie poszwę na kołderkę i podusię (która na początku i tak nie jest potrzebna) za 25zł. U mnie sprawdził się zamiast poduszki klin podobny do tego: http://www.burak.pl/szukaj/klin/ - noworodek jeszcze sobie płucka oczyszcza po porodzie - tak śmiesznie psika, a klinek pomaga, żeby to spływało - tak powiedziała mi położna i pochwaliła za klin

Do położnej się zgłosiłam w przychodni w 7 lub 8 miesiącu ciąży - ochrzaniła mnie że za późno! Nie byłam zapisana do położnej (wybiera się tak jak lekarza - wypełnia formularz) zapisała mnie do siebie i po porodzie przyszła może 3 razy. Ale pod tel rzeczywiście była.

Macie położne?

Ja mam położna(ale nie taka do porodu), poznałam na szkole rodzenia i przychodziła po porodzie,na początku co dwa dni,a po dwóch tygodniach dwa razy w tygodniu,aż mala skończyła dwa miesiące.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Krumcia witaj!

Aneta masakra z tymi porodami....

Nadrobilam częściowo,a teraz idę spać. Zajrzę jeszcze tylko ma chwile do klubu.

[tynka88]

dzien dobry

fotel bujany to na pewno super mebel) w koncu dzieci uwielbiaja kolysanie

co do szczepien, to ciezki temat, lepiej nie dyskutowac ,bo mozna sie poklocic ja tylko powiem , ze szczepilam syna 5 w 1 oprocz tego jeszcze pneumokoki, nie szczepilam na rotwawirusy.Wniosek z obserwacji po szczepieniach jest taki, ze moje dziecko do roku czasu nie mialo nawet kataru, no zadnej choroby, a po szczepieniu na roczek swinka ,odra , rozyczka, dostal drgawek, wymiotow, bardzo wysokiej gorączki, wysypki, 2 tygodnie pozniej zachorowal i w jeden dzien ze zwyklego kataru powazne zapalnie oskrzeli z dusznosciami.Od tamtej pory praktycznie co chwile ma te dusznosci.Mysle ,ze te wszystkie objawy to po szczepionce roczkowej, mysle, ze ona uposledzila uklad odpornosciowy mojego dziecka i szczerze nie wiem co zrobic z ta akurat szczepionka u drugiego dziecka, ale na poczatek pewnie odwleke ja dlugo w czasie.

Dorissiri ja nie jestem przekonana czy w lumpexach odkazaja ciuchy
A zapomnialam o pepcko, tam tez zdarzaja sie ubranka tanie i dobre jakosciowo, juz wole kupic pajaca za 15 zl w pepco ,niz za 10 w lumpexie, kiedys w lumpie mozna bylo za 1 zl, 2 zl kupic, a teraz jest za drogo wdg mnie.
Ja w H&M tez oczywiscie z promocji korzystam, a oprocz tego po zarejestrowaniu sie na ich stronie dostaje sie rabat 25 %, zawsze korzystam

Szkole rodzenia tez polecam, bardzo mi pomogla i bardzo dobrze wspominam

milej niedzieli dziewczyny, zapowiada sie slonecznie, przynajmniej u mnie

[tara88]

Witam Wrześniówki! Ja te piękne chwile oczekiwania na narodziny dziecka mam już za sobą. Z tego względu wiem, że w ciąży warto pomyśleć o emocjonalnym przygotowaniu do roli mamy, bo pojawienie się maluszka przewraca życie każdej kobiety do góry nogami. Początkowe tygodnie są też okresem mega obciążenia fizycznego i psychicznego, o czym rzadko się mówi... Jeśli chcecie się dowiedzieć co można zrobić, żeby łagodniej przejść przez trudne początki macierzyństwa, to zapraszam na bloga, do którego link znajdziecie w stopce. Są tam wskazówki na każdy trymestr ciąży.

[małaPaulina]

Napisane przez Metamfetaminax

Możesz wspomnieć


Ehh... dzisiaj normalnie dzień kobiet bym spędzała przy winku,piwku oglądając jakiś durnowaty film a tu skończyło się spankiem do 19 i oczekiwaniem na Tż żeby obejrzeć durnowaty film,jedząc gołąbki i pić soczek.. Lubię to... Ale jakoś tak stęskniłam się za tym,żeby pić winko raz kiedyś sami

no mi tez wlasnie tego brakuje,takich romantycznych wieczorów przy winku czy piwku ech

Aneta??? to ja jednak zostane w PL hehe

Dziewczyny wiecie co mi sie snilo?że bylam juz na porodowce haha ze nagle byl wrzesien,ja sie nawet nie zdazylam do szkoly rodzenia zapisac i bylo mnostwo kobiet i kazda po kolei wchodzila gdzies na wywolywanie porodu,ja wejsc nie zdazylam jeszcze bo sie obudzilam

A no i witam sie z rana po ostrym seksie
Piękna pogoda

[Niestabilna]

witam się i ja po cudownym seksie.... w koncu nie mogliśmy juz wytrzymac... bruch nie boli, krwawien brak,, wszystko dobrze... takze sezon na sex uważam za otwarty

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app

[agnes 20]

A mi mąż wraca we wtorek w końcu po 3 długich miesiącach delegacji, i też czuję że jak doktorek powie że z maluszkiem wszystko ok to też chyba złamiemy ten zakaz sexu

[małaPaulina]

dziewczyny wlasnie sie zmierzylam
w brzuchu przybyło mi od początku ciąży 13cm chyba zemdleje co to bliźniaki??

[Aliszcze]

po imprezce urodzinowej teścia dobrze się czuję a zjadlam biszkopta z galaretką a na kolację parówkę, żadnych sensacji. Dziś znów na sucharkach głównie, no ale żołądek nie boli, pawia na razie żadnego nie puściłam, żyć nie umierać

a mi się nie chcę seksu

[Metamfetaminax]

Aneta, mi akurat się podoba to,że można po 2-3 godzinach iść do domu,żeby być już z dzieciątkiem sama w domu ale z jednej strony w szpitalu czułabym się bezpieczniej przez te 3 dni,bo w razie W jakby coś nagle się stało,byłabym pod stałym nadzorem.
Ciekawe,kiedy w Polsce będą modne porody w domu W moim szpitalu to za poród w wodzie czy rodzinny trzeba wyłożyć trochę kasy,co jest dla mnie porąbane Nie wiem jak w innych miejscowościach jest.

tynka88,ot co Może lepiej nie poruszajmy tematu szczepionek,bo już nie raz wdałam się w konflikt przez to z innymi osobami,więc po co wprowadzać niemiłą atmosferę Każdy ma swoje przekonanie na ten temat i robi to co uważa za słuszne Ja akurat bałabym się zaszczepić dziecko na świnkę,odrę i różyczkę,bo niestety ta szczepionka tylko łagodzi przebieg choroby a wcale taka bezpieczna nie jest
Mnie przekonało to,że w UK pierwszą szczepionkę robi się w 8 tyg. życia a nie w pierwszej dobie i ja też tak zrobię,bo jakoś nie ufam polskim medykom,którzy mają układy z koncernami farmaceutycznymi

Ja mam akurat lumpeks w którym są fajne ciuszki z Niemiec i mama kupiła mi ostatnio torbę bodów a body są od 1-2 zł Więc to moim zdaniem się opłaca

Paulina,ohohoho to miałaś fajny poranek... ja za to w nocy miałam bonus do kwiatków z okazji Dnia Kobiet...


Plamień nie ma od 4tc a były tylko raz takie mini mini,brzuch nie boli czuję się dobrze,ale strasznie mnie piecze po każdym stosunku przez ok. 30 minut. Czemu to tak może być? Zapalenia żadnego nie mam,bo lekarz sprawdzał...

[Aliszcze]

Napisane przez Metamfetaminax

Plamień nie ma od 4tc a były tylko raz takie mini mini,brzuch nie boli czuję się dobrze,ale strasznie mnie piecze po każdym stosunku przez ok. 30 minut. Czemu to tak może być? Zapalenia żadnego nie mam,bo lekarz sprawdzał...

a może masz jakieś otarcie, skaleczenie?

co do szczepionek, mam już jedno dziecko, a zdania o szczepionkach nie mam wyrobionego szczepiłam młodą obowiązkowymi, rota,pneumo itp sobie darowałam (po rozmowie z pediatrą). w jednym klubie malucha poznałam 2-latka, który nie był w ogole szczepiony, rodzice przeciwni. Dziecko jak na razie zdrowe (teraz nie mam kontaktu, wiec nie wiem), nie chorowało. Ja się za to teraz obawiam chorób, bo od września młoda do przedszkola, a ja we wrześniu rodzę. I teraz się obawiam, że córka może z przedszkola różne choroby przynieść. No ale co robić. Mam nadzieję, że ona sama nie bedzie zbytnio chorować. Jak zaczęła 1,5 roku temu chodzić na zajecia do 2 klubów malucha to miala okres okoo 3 miesiecy, co non stop zaziębiona, zapalenie gardla itp. Teraz od września jak zaczęła chodzić do klubu malucha to bez żadnych chorób się obyło (odpukać). Wiec może trochę tej odporności nabyła.


a mam pytanie do mam, co mają już dzieci, bo widzę, że są tu takie. Kiedy przygotowujecie swoje dziecko na przyjście na swiat rodzeństwa? a może już zaczęłyście? Ja na razie tylko powiedziałam Asi, że w brzuszku mamy rośnie dziecko. Zamówilam w Smyku ksiażeczki (np Franklina, bo bardzo je lubi) o tym, jak pojawia się rodzeństwo, zamierzam jej czytać o tym. Oswajać. Trochę mnie martwi, że 2 ważne wydarzenia w jej życiu pojawią się równocześnie-pójście do przedszkola i pojawienie się rodzeństwa. ie chciałabym, żeby poczula, że idzie do przedszkola, bo mama chce być z bratem/siostrą.

[Metamfetaminax]

Aliszcze,właśnie mam tam żadnego otarcia ani skaleczenia. Bo niby skąd,skoro rzadko to robimy a jak już robimy to straszniee delikatnie. Mnie tak piecze,może nawet swędzi jak to czasem jest przy stanie zapalnym,ale za chwilę mija i już jest ok. Nie wiem co to może być. Może to interakcja jakaś luteiny dopochwowej i nasienia?

Ja też mam kilka przypadków,gdzie rodzice dziecka są przeciwni szczepieniu i dziecko jest zdrowe A z przedszkola dziecko zawsze coś przyniesie czy to rotawirusa czy rumień zakaźny. U mnie w przedszkolu jest teraz epidemia na rumień,więc z moją znajomą unikam póki co kontaktu,bo w ciąży jest to bardzo niebezpieczne,szczególnie jak się nigdy nie chorowało na to.

[WwikIi]

Witam się i ja w ten piękny słoneczny dzień.
Tak mam ochotę iść dziś na spacerek a taka senna jestem i brak mi sił. W nocy zasnęłam dopiero o 4, masakra z tą bezsennością

Metamfetaminax ja tak raz miałam, że w trakcie stosunku i trochę czasu po miałam pieczenie, gin. na wizycie nic nie widziała, dopiero na wymazie wyszły jakieś bakterie. 7 dni leczenia i przeszło.

[Metamfetaminax]

No niby mam bakteryje w moczu... Ale żeby od prawie 2 tyg. tak piekło,to aż mnie dziwi. A zaczęłam brać leki na te bakterie.
Cholera wie,co to

[humant]

Napisane przez DorissiriD

A ja trochę się obawiałam kupować używanych dla tak małego dziecka... bo skóra wrażliwa, a oni muszą czymś odkazić wszystkie ciuchy... Za to teraz kupuję taniej - np. w pepco za 10zł bluzeczki - jakość niezbyt, ale mała zaraz zrobi się większa, zaraz czymś zaplami, podrze itp. Ale i w H&M i innych sieciówkach można kupić ubranka za 10 zł w promocji.

Co do szczepionek i atyzmu - zawsze mówiłam, że raczej to nie jest przyczyna. Po prostu, że jak się szczepi dzieci pojawiają się widoczne objawy autyzmu. Ale teraz to nie wiem co myśleć! Ale na uspokojenie: szczepionki z rtęcią to zwiększenie ryzyka, nie przyczyna.
PS. Pracuję z dziećmi z autyzmem.

Córkę szczepiłam darmowymi szczepionkami w naszej przychodni. Jeszcze jedna została. Szłyśmy prawie równo z kalendarzem szczepień. Trochę celowo opóźniałam niektóre o 2-3 tygodnie.

Co do kupowania rzeczy dla dziecka to np. stwierdziliśmy, że zbędne będzie: monitor oddechu, elekrtyczna niania, termometr do wanienki.

Musieliśmy dokupić laktator, bo miałam mało pokarmu i chciałam stymulować do większej produkcji (bez powodzenia)

Może bliżej porodu się rozgadamy o tym co niezbędne Zapewne temat jeszcze nie raz wróci

Ja dla córci kupowałam dużo rzeczy w lumpkach. Patrzyłam tylko, żeby były bez plam i w miarę nowe, prałam dwa razy (raz w normalnym proszku, raz w dzidziusiowym), a potem dwustronnie prasowałam (na początku dla maluszka tak się właśnie prasuje). Nie raz natrafiałam na nowiutkie, piękne rzeczy za grosze.

Co do rzeczy potrzebnych na początek, to wszystko jest uzależnione od wielu rzeczy, np. przy córci kompletnie bezsensowne było dla mnie kupowanie elektronicznej niani, bo mieszkałam kątem u teściów w jednym pokoju, więc małą miałam ciągle na oku. Teraz mam duży dom i bez tego się nie obejdzie. Kupiłam za to laktator, który wogóle mi się nie przydał, a znam mamy, które bez tego się nie obejdą. Myślę, że o takich rzeczach jeszcze nie raz będziemy tu rozprawiać.

Napisane przez Aliszcze

co do szczepionek, mam już jedno dziecko, a zdania o szczepionkach nie mam wyrobionego szczepiłam młodą obowiązkowymi, rota,pneumo itp sobie darowałam (po rozmowie z pediatrą). w jednym klubie malucha poznałam 2-latka, który nie był w ogole szczepiony, rodzice przeciwni. Dziecko jak na razie zdrowe (teraz nie mam kontaktu, wiec nie wiem), nie chorowało. Ja się za to teraz obawiam chorób, bo od września młoda do przedszkola, a ja we wrześniu rodzę. I teraz się obawiam, że córka może z przedszkola różne choroby przynieść. No ale co robić. Mam nadzieję, że ona sama nie bedzie zbytnio chorować. Jak zaczęła 1,5 roku temu chodzić na zajecia do 2 klubów malucha to miala okres okoo 3 miesiecy, co non stop zaziębiona, zapalenie gardla itp. Teraz od września jak zaczęła chodzić do klubu malucha to bez żadnych chorób się obyło (odpukać). Wiec może trochę tej odporności nabyła.


a mam pytanie do mam, co mają już dzieci, bo widzę, że są tu takie. Kiedy przygotowujecie swoje dziecko na przyjście na swiat rodzeństwa? a może już zaczęłyście? Ja na razie tylko powiedziałam Asi, że w brzuszku mamy rośnie dziecko. Zamówilam w Smyku ksiażeczki (np Franklina, bo bardzo je lubi) o tym, jak pojawia się rodzeństwo, zamierzam jej czytać o tym. Oswajać. Trochę mnie martwi, że 2 ważne wydarzenia w jej życiu pojawią się równocześnie-pójście do przedszkola i pojawienie się rodzeństwa. ie chciałabym, żeby poczula, że idzie do przedszkola, bo mama chce być z bratem/siostrą.

Ja swoją córcię zaszczepiłam na wszystko co było do szczepienia. Było mnie na to stac i nie sądzę, abym w ten sposób robiła jej krzywdę. Za to faktycznie przez pierwszy rok praktycznie nic nie chorowała (raz miała katarek - w 6 m.ż), ale kiedy poszła do żłobka, to przechorowała prawie cały pierwszy rok. Gilony miała niemal bez przerwy, co chwilę jakiś kaszel, a każdą przyniesioną ze żłobka chorobą częstowała mnie. Ona zdrowiała po trzech dniach, a ja po 13. Kolejne lata w żłobku i teraz w przedszkolu to już lajt (szczególnie od kiedy pompuję w nią tran).

Co do przyzwyczajenia córci do rodzeństwa, to w zasadzie dzidzia jest na jej "zamówienie", bo się strasznie dopraszała rodzeństwa, więc kiedy jej powiedzieliśmy, że będzie je mieć i to w terminie jej urodzin, to ciągle powtarza, że nie może się doczekać. Imiona też już wymyśliła - Tymon, Szymon, teraz jest na tapecie Radek, Ewelinka i Agatka (oczywiście nic nie pokrywa się z naszymi typami). I wymyśliła, że fajnie by było gdyby miała i siostrę i brata, i że nie muszą być na raz, ona poczeka

Napisane przez Metamfetaminax

No niby mam bakteryje w moczu... Ale żeby od prawie 2 tyg. tak piekło,to aż mnie dziwi. A zaczęłam brać leki na te bakterie.
Cholera wie,co to

Ja tez znowu mam bakterie i do tego kilka wyników poniżej normy. Doczytałam w necie, że jedno to hematokryt (), a drugie (duużo poniżej normy) to limfocyty. W czwartek idę do gina, więc zobaczymy o co kaman. Na razie sama zaczęłam znowu łyka urosept.

No i witam też wszystkie nowe mamuśki!!!!

[Niestabilna]

A mnoe dzisiaj naszlo na pieczenie... ciasto marchewkowe

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app

[Metamfetaminax]

humant,ja dopiero pierwszy raz mam bakterie i to przypadkowo się o nich dowiedziałam z analizy moczu Bo jakiś specjalnych objawów przy tym nie mam,chyba,że licząc to pieczenie w trakcie
Ja hematokryt też mam poniżej,ale tylko o jedną jednostkę i tam jakieś bazofile i neutrofile nieznacznie za duże,ale rodzinny i gin powiedział,że w ciąży to są dobre wyniki i zawsze jest jakiś odchył od normy w przeciwieństwie do normalnego stanu Ja póki co biorę furaginum na to i dużooo wody

[88Ekaterina88]

Napisane przez Metamfetaminax

No niby mam bakteryje w moczu... Ale żeby od prawie 2 tyg. tak piekło,to aż mnie dziwi. A zaczęłam brać leki na te bakterie.
Cholera wie,co to

Czytałam, że taki objaw może być uczuleniem na spermę Spytaj ginka na nast. wizycie, a jak nie to to może grzybek czy inne cholerstwo

Witam

Ja też dziś rano bzyku bzyk Nie myślcie sobie, że tylko Wy

Potem ubrałam sie jak ta pierwsza dama w sukienkę, balerinki i katankę i poszlismy nad jezioro- normalnie wiosna ! potem na lody a potem do włocha na jedzonko
Cała sałatka mexykańska duża została pochłonięta przeze mnie w 3 minuty ich sos jest jak narkotyk ! moj zjadł pizze ale nie dojadł i wzieliśmy do domu jeszcze jedną na wynos i też podjadam ją z nim

Ale powiem Wam, że w tej sukience mimo że kroj trapezu to już widac brzuszek

[Metamfetaminax]

88Ekaterina88,Widzisz właśnie nie grzybek,bo gin powiedział,że żadnego zapalenia nie ma a mam tak odkąd zaczęłam znowu współżyć po prawie 2 miesięcznej przerwie Najgorzej,że przez ok. pół godziny to jest masakra a potem mija.

Ja już w wielu koszulkach zauważyłam,że mam brzuchola Dzisiaj założyłam takiego nietoperza i dresy i tak jakoś zaokrąglona byłam a ostatnio kupiłam sobie koszulkę taką przewiewną to też ładnie w niej brzuch widać Tylko w grubych swetrach nic nie widać