Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[teorema]

Napisane przez iza243

Około 6 tygodnia,więc się zgadza.

O, ciekawe. U mnie coś innego mówili, że do 3 miesiąca pojawia sie tylko uśmiech w odpowiedzi na uśmiech innej osoby (nie do końca świadome zachowanie - jak to powiedziała polozna - dziecko uśmiecha sie do każego, kto się do niego uśmiechnie)

Odkrywanie własnego umysłu przebiega stopniowo (Astington); jego objawy:
- w 3 miesiącu uśmiech społeczny,
- w 5 miesiącu rozpoznawanie podstawowych emocji,
- w 7 lub 8 miesiącu lęk społeczny,
- w 9 miesiącu zabawy "daj-masz".

[mamaszkrabka]

Napisane przez teorema

Buehehe No coż, jestem na wizazu od ponad 10 lat (pod innym nickiem bylam najpierw) i widze, ze faktycznie dziewczęta się strasznie nagrzały na kluby, kiedy cos takiego wprowadzono, chyba mają poczucie władzy hehehe Choc ja nie mialam, gdy przynalezalam do klubu z poprzedniego nicka wizazowego. Mi nie zależy, bo nie mam czasu czytać wszystkiego (dlatego sie nie wkrecilam w watek majowych mam), ale czasem chcę zobaczyc jakies zdjecie. Skoro ja wstawiam swoje tutaj, to moge oczekiwac wzajemności.

A VIPem i tak jestem, bo znam osobiście wspaniałą Agę Z, zalozycielkę wizazu - moze słyszałyście



Moje dziecko pewnie nie bedzie grzeczne. Juz mnie tak kopie, ze czasem mam ochotę wbic jej palec, zeby się przesunęła No i niestety ja i TZ oboje mieliśmy nadmiar energii jako dzieci, więc chyba nici z przesypiania nocek

Ja też kiedyś miałam tu konto ale zapomniałam o nim i w ogóle o całym wizażu do teraz... jak przyszło się zalogować to niestety hasła nie pamiętam... wcześniej rzeczywiście nie było klubów, nawet za bardzo nie orientuje się na czym to polega... poza tym nie potrzebuję rozpowszechniać o sobie za dużo info bo czasem wystarczy imię i miejscowość, żeby coś natrzaskać w necie

Napisane przez teorema

Jesteś pewna, że to nie jest "uśmiech społeczny"? W szkole rodzenia twierdzą, ze ten swiadomy pojawia się duuużo poźniej

Igor taki rzeczywiście świadomy uśmiech posłał jak miał chyba 8 tygodni ale reagował tylko tak na mnie.. później już na M. i dziadków

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez teorema

O, ciekawe. U mnie coś innego mówili, że do 3 miesiąca pojawia sie tylko uśmiech w odpowiedzi na uśmiech innej osoby (nie do końca świadome zachowanie - jak to powiedziała polozna - dziecko uśmiecha sie do każego, kto się do niego uśmiechnie)

Odkrywanie własnego umysłu przebiega stopniowo (Astington); jego objawy:
- w 3 miesiącu uśmiech społeczny,
- w 5 miesiącu rozpoznawanie podstawowych emocji,
- w 7 lub 8 miesiącu lęk społeczny,
- w 9 miesiącu zabawy "daj-masz".

Mogłabym się z tym zgodzić
Aczkowiel lęk społeczny Igor przejawia od 6 miesiąca

[teorema]

Napisane przez mamaszkrabka

Igor taki rzeczywiście świadomy uśmiech posłał jak miał chyba 8 tygodni ale reagował tylko tak na mnie.. później już na M. i dziadków

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------



Mogłabym się z tym zgodzić
Aczkowiel lęk społeczny Igor przejawia od 6 miesiąca

Boję sie spytać i sprawdzać, co to jest lęk społeczny O tym NIE mówili w szkole rodzenia Chyba żeby nas nie zrazić

Przedłużyłam sobie zwolnienie.. nie mam po co już wracać do pracy na jakiś tydzien-dwa, bo lekarz mi dłuzej przy kompie i tak zabronił siedzieć. Teraz tylko musze załatwić w szpitalu zapis na CC..

[bajka1807]

Iza a moze to zylak? Jak to jest kulka to o wiele bardziej prawdopodobne niz wypadanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magbes]

czesc
iza - ojj biedny Domis, mam nadzieje, ze nic powaznego mu nie bedzie. No i mam nadzieje, że Ty uspokoisz sie ze soba i lekarz Cie przyjmie.na zapas sie nie martw.
nadrobilam ale cholercia nie pamietam co komu bo nie pocytowalam... ehh...

aa
cebula - slodko, że Antos sie usmiecha do mamusi... piekny widok co?
mnie jak Dominika sama zaczepia usmiechami to rozbraja do calego

o i jeszcze:
santom - bierz ksiazke i wio na dwor,,, naprawde jak piekna pogoda, szczegolnie po zimie to warto korzystac
oo i jeszcze :
isiu - super ze Lidzia tak dzielnie zniosla zachwyty i 'najazd' kolezanek

wyslalam mezula po pampersiaki do lidla, kupilismy dwie paki (4 i 5)
mam do Was kochane pytanie, czy jak Dominika jadla marchewke z hippa i bylo ok a wczoraj zjadla marchewke z bobovity i dzis ma jakies niewielkie krostki to to moze byc od tej marchewy z bobovity?? Moize tak byc ze po jednej firmie jest ok a po innej moga byc krostki? Moze glupio pytam ale nie wiem.... i czy zrobic dzis dzien przerwy jej z ta marchewa? i jutro podac juz hippa?

wstawilam juz karkowke do pieczenia na obiad,,, ziemniorki obiore jak maz przywiezie ....Dominisia spi, ja koncze kawke i rozplywam sie nad pogoda pieeeeeeknie..... bedzie sie przyjemnie spacerowac.... choc nadal ubolewam, ze brak mi kompana do pogaduch

i pochwale.... choc pewnie zapesze.... ze ostatnimi dniami Dominisia spi mi od 23 do 8 bez pobudki (noo dzis podjadla o 6 )

aleeeeeeeeeeeee sloooonko

[IsiaG]

Witam się.

Napisane przez mamaszkrabka

Teo widocznie do klubu wstęp mają tylko VIP-y

Teorema życzę Ci tak grzecznego dziecka jak moje
Ponoć, jak kobieta się nie stresuje, dużo odpoczywa to dziecko jest grzeczne - znów jakiś wiejski zabobon



Oj niektóre dzieci dopiero w wieku 2 lat całe noce przesypiają, a niektóre w wieku 8 miesięcy... Nie ma reguły niestety ja też czekam na ten moment ale nic się nie zapowiada

Co do lekarza, to niestety mieszkam na wsi więc mam do wyboru tylko dwie lekarki... Z dwojga złego wolę właśnie tą, do której teraz chodzę. Jeśli chodzi o dzieci to zwraca uwagę bardzo na wszystko co mama mówi i liczy się z jej zdaniem (to sobie bardzo cenię, bo nie lubię lekarzy, którzy mają w nosie to, co mówię), jak widzi jakieś niepokojące objawy to od razu do szpitala wysyła i nie bawi się we wszystkowiedzącą panią doktor. Zanim przepisze jakiś lek to najpierw czyta o nim w swojej magicznej książeczce U drugiej niestety przyszło mi się leczyć jako dziecko... dżizys... ona się boi dzieci dotknąć i wiecznie ładuje tylko antybiotyki... na wszystko... po latach spędzonych w szpitalach przestałam wierzyć w idealnych lekarzy...

Uśmiech dziecka jest najpiękniejszym prezentem, który wynagradza wszystko oby uśmieszek gościł codziennie :d

Założyłam się z mężem, że do końca kwietnia schudnę 3 kg... tylko coś mi to nie wychodzi... muszę przestać żreć słodycze....

Masz super grzeczne dziecko, że tak potrafi sam w nocy bawić się w łóżeczku.

Co do klubu, to nie tak, że trzeba być kimś wyjątkowym. Tam są czasami bardzo osobiste tematy, można pewnie jak by ktoś się uparł to łatwo zidentyfikować osobę. Aby kogoś nowego przyjąć to musi być akceptacja innych uczestniczek. Więc sama rozumiesz...

Kiedyś nadejdzie ten dzień i prześpisz całą noc a potem następną. A Ty marzysz o kolejnym dziecku? Pewna jesteś?

Ciężko zrezygnować ze słodyczy ale trzymam kciuki abyś wygrała zakład!

Napisane przez teorema

Buehehe No coż, jestem na wizazu od ponad 10 lat (pod innym nickiem bylam najpierw) i widze, ze faktycznie dziewczęta się strasznie nagrzały na kluby, kiedy cos takiego wprowadzono, chyba mają poczucie władzy hehehe Choc ja nie mialam, gdy przynalezalam do klubu z poprzedniego nicka wizazowego. Mi nie zależy, bo nie mam czasu czytać wszystkiego (dlatego sie nie wkrecilam w watek majowych mam), ale czasem chcę zobaczyc jakies zdjecie. Skoro ja wstawiam swoje tutaj, to moge oczekiwac wzajemności.

A VIPem i tak jestem, bo znam osobiście wspaniałą Agę Z, zalozycielkę wizazu - moze słyszałyście



Moje dziecko pewnie nie bedzie grzeczne. Juz mnie tak kopie, ze czasem mam ochotę wbic jej palec, zeby się przesunęła No i niestety ja i TZ oboje mieliśmy nadmiar energii jako dzieci, więc chyba nici z przesypiania nocek

Teo, nie rozumiem po co ta ironia?
A dziecko z pewnością będzie grzeczne i kochane. Po prostu jej tam teraz ciasno.

Napisane przez magbes

czesc

wyslalam mezula po pampersiaki do lidla, kupilismy dwie paki (4 i 5)
mam do Was kochane pytanie, czy jak Dominika jadla marchewke z hippa i bylo ok a wczoraj zjadla marchewke z bobovity i dzis ma jakies niewielkie krostki to to moze byc od tej marchewy z bobovity?? Moize tak byc ze po jednej firmie jest ok a po innej moga byc krostki? Moze glupio pytam ale nie wiem.... i czy zrobic dzis dzien przerwy jej z ta marchewa? i jutro podac juz hippa?


i pochwale.... choc pewnie zapesze.... ze ostatnimi dniami Dominisia spi mi od 23 do 8 bez pobudki (noo dzis podjadla o 6 )

aleeeeeeeeeeeee sloooonko

Ja bym proponowała odstawić marchewkę aż zejdą jej te krostki. A może podaj jej samą dynię albo jabłuszko? Coś innego. A jak marchewkę to lepiej z Hippa. Bobovitę możesz podać za jakiś miesiąc i zobaczyć czy wtedy coś jej wyskoczy. Może to wina producenta? Nie ma co eksperymentować na dziecku i dawać coś co jej szkodzi.

Mi też brakuje kompana na spacerach, bo pogoda majowa. A Lidka na słońce reaguje jak wampir, zasłania się, chowa i wrzeszczy. Potrafi nawet ze złości kopać nogami. I patrzy na mnie oskarżycielsko, że dlaczego jej to robię?



Kiedyś ktoś pytał gdzie można dostać mrożoną dynię. Ja znalazłam w sklepie "Piotr i Paweł" .

[mamaszkrabka]

Napisane przez magbes

czesc
wyslalam mezula po pampersiaki do lidla, kupilismy dwie paki (4 i 5)
mam do Was kochane pytanie, czy jak Dominika jadla marchewke z hippa i bylo ok a wczoraj zjadla marchewke z bobovity i dzis ma jakies niewielkie krostki to to moze byc od tej marchewy z bobovity?? Moize tak byc ze po jednej firmie jest ok a po innej moga byc krostki? Moze glupio pytam ale nie wiem.... i czy zrobic dzis dzien przerwy jej z ta marchewa? i jutro podac juz hippa?

wstawilam juz karkowke do pieczenia na obiad,,, ziemniorki obiore jak maz przywiezie ....Dominisia spi, ja koncze kawke i rozplywam sie nad pogoda pieeeeeeknie..... bedzie sie przyjemnie spacerowac.... choc nadal ubolewam, ze brak mi kompana do pogaduch

i pochwale.... choc pewnie zapesze.... ze ostatnimi dniami Dominisia spi mi od 23 do 8 bez pobudki (noo dzis podjadla o 6 )

aleeeeeeeeeeeee sloooonko

Czasem może się tak zdarzyć więc może teraz nie dawaj w ogóle zupki, aż wysypka nie zejdzie. Jak już się uspokoi to wtedy podaj

Napisane przez IsiaG

Masz super grzeczne dziecko, że tak potrafi sam w nocy bawić się w łóżeczku.

Co do klubu, to nie tak, że trzeba być kimś wyjątkowym. Tam są czasami bardzo osobiste tematy, można pewnie jak by ktoś się uparł to łatwo zidentyfikować osobę. Aby kogoś nowego przyjąć to musi być akceptacja innych uczestniczek. Więc sama rozumiesz...

Kiedyś nadejdzie ten dzień i prześpisz całą noc a potem następną. A Ty marzysz o kolejnym dziecku? Pewna jesteś?

Ciężko zrezygnować ze słodyczy ale trzymam kciuki abyś wygrała zakład!


Teo, nie rozumiem po co ta ironia?
A dziecko z pewnością będzie grzeczne i kochane. Po prostu jej tam teraz ciasno. .

Co do klubu, to pisałam w kontekście Teo, nie swoim. mnie tam żadne kluby nie pociągają... a jeśli chodzi o identyfikację to i tu przez forum można... mówię... wystarczy imię, miejscowość i ociupinkę wiedzy informatycznej

Mnie tam wstawanie w nocy nie przeszkadza bo Igor i tak tylko 2 razy się budzi od początku... to, że chciałabym, żeby przespał całą nie oznacza, że jest mi teraz źle.... co do pytania "Pewna jesteś?" Trochę mi tu właśnie ironią zajechało...

[teorema]

Napisane przez IsiaG

Co do klubu, to nie tak, że trzeba być kimś wyjątkowym. Tam są czasami bardzo osobiste tematy, można pewnie jak by ktoś się uparł to łatwo zidentyfikować osobę. Aby kogoś nowego przyjąć to musi być akceptacja innych uczestniczek. Więc sama rozumiesz...


Teo, nie rozumiem po co ta ironia?

Czy chcesz powiedzieć, że któraś z Was zadecydowała, żeby mnie nie zaprosić, chociaż piszę tu regularnie od ponad połtora roku? Jesli tak, to proszę o jasną informację zwrotną, a nie olewanie i brak odpowiedzi, bo to dla mnie wystarczający argument, żeby się tu więcej nie udzielac.

[Luna0]

Isia co do bucików to niestety są dwie szkoły a nawet trzy:
boso (skarpetki), miekkie buciki, sztywne buciki za kostkę. Idzie oszaleć ja mam pantofelki miękkie i pół dnia chodzi w nich a pół bez
a z kupnem butów mi chodziło o wiosenne bo wiosna się robi

Teorema wypasiony fotel co do nawilżacza to ja polecam, ale kup wtedy jak będzie potrzebny. Ja miałam sucho więc kupiłam, ale nie kupiłabym na zaś
super że z małą ok


u nas wszystko ok. ale jakoś nie mam weny.
Rano ryczałam ze szczęścia... mam dziecko, nie może mnie spotkać nic lepszego to nie były łzy, tylko ryk, aż się zapowietrzałam
za tydzień to dopiero będę ryczeć...

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Izka zdrówka dla Dominisia

Napisane przez teorema

Moje dziecko pewnie nie bedzie grzeczne. Juz mnie tak kopie, ze czasem mam ochotę wbic jej palec, zeby się przesunęła No i niestety ja i TZ oboje mieliśmy nadmiar energii jako dzieci, więc chyba nici z przesypiania nocek

Kamil jest energiczny i ruchliwy ale przy tym grzeczny i o dziwo prawie od początku przespia całe noce

Napisane przez teorema

O, ciekawe. U mnie coś innego mówili, że do 3 miesiąca pojawia sie tylko uśmiech w odpowiedzi na uśmiech innej osoby (nie do końca świadome zachowanie - jak to powiedziała polozna - dziecko uśmiecha sie do każego, kto się do niego uśmiechnie)

Odkrywanie własnego umysłu przebiega stopniowo (Astington); jego objawy:
- w 3 miesiącu uśmiech społeczny,
- w 5 miesiącu rozpoznawanie podstawowych emocji,
- w 7 lub 8 miesiącu lęk społeczny,
- w 9 miesiącu zabawy "daj-masz".

Teo nie patrz tak na to. Dziecko to dziecko, nie maszyna
Kamil prawie wcale się nie usmiechał, lęk społeczny od ok 10m ale własciwie to nie społeczny a bardziej jak znikam mu z oczu, daj-masz w 10m i to i tak wcześnie. Zobaczysz każde jest inne i rozwija się inaczej.
Ruchy też czuć od 18tc więc jak wytłumaczyć moje w 15t3d?

Napisane przez IsiaG

Mi też brakuje kompana na spacerach, bo pogoda majowa. A Lidka na słońce reaguje jak wampir, zasłania się, chowa i wrzeszczy. Potrafi nawet ze złości kopać nogami. I patrzy na mnie oskarżycielsko, że dlaczego jej to robię?

aaa klony! Kamil od noworodka tak ma (myslalam ze z czasem mu przejdzie) a tu nie ważne czy słońce grzeje w lecie, świeci w zimie dostaje szału. Ufff że mam obrotowy wózek...

[santom]

Napisane przez teorema

Czy chcesz powiedzieć, że któraś z Was zadecydowała, żeby mnie nie zaprosić, chociaż piszę tu regularnie od ponad połtora roku? Jesli tak, to proszę o jasną informację zwrotną, a nie olewanie i brak odpowiedzi, bo to dla mnie wystarczający argument, żeby się tu więcej nie udzielac.

chyba niefortunnie zostalo to napisane po prostu. nigdy w klubie nie byla rozpatrywana kwestia przyjecia, a to dlatego, ze przynajmniej ja nie przypominam sobie zebys pisala o checi dolaczenia

wyszlam z kotem na dwor i mialam przygode cos go wystraszylo, zaczal sie rzucac, ledwo go utrzymalam, az sie zsikal ze strachu, a ja o maly wlos nie zsikalam sie z nim. teraz leze i czekam na mala az sie zacznie ruszac, tzn rusza sie, ale ja oczywiscie juz schizuje. kolana se pozdzieralam...

[Luna0]

Napisane przez teorema

Czy chcesz powiedzieć, że któraś z Was zadecydowała, żeby mnie nie zaprosić, chociaż piszę tu regularnie od ponad połtora roku? Jesli tak, to proszę o jasną informację zwrotną, a nie olewanie i brak odpowiedzi, bo to dla mnie wystarczający argument, żeby się tu więcej nie udzielac.

Mogłoby tak być, bo np. pewna osoba Cię słabo kojarzy i nie chce żebyś czytała o jej prywatnych sprawach, ale puki co tak nie jest.
Nie zgłaszałaś wcześniej chęci bycia w klubie więc i dyskusji nie było. Teraz dyskusja jest i trzeba poczekać aż wszyscy decyzje zaakceptują. To są nasze zasady

[iza243]

Napisane przez teorema

Przedłużyłam sobie zwolnienie.. nie mam po co już wracać do pracy na jakiś tydzien-dwa, bo lekarz mi dłuzej przy kompie i tak zabronił siedzieć. Teraz tylko musze załatwić w szpitalu zapis na CC..

Na pewno dostaniesz

Napisane przez magbes

i pochwale.... choc pewnie zapesze.... ze ostatnimi dniami Dominisia spi mi od 23 do 8 bez pobudki (noo dzis podjadla o 6 )

aleeeeeeeeeeeee sloooonko

No piękna nocka.


U nas nie za dobrze.Małemu sie pogorszyło od soboty,dostał kropelki i mamy robić inhalacje.Moja mama kupiła mu to do odciągania do odkurzacza.

A mi wypada pęcherz po porodzieSuper po prostuTak się czasem dzieje jak dziecko jest duże.Leczy się to tylko opracyjnie.Mało kto robi ten zabieg na nfz.Mój gin robi go u siebie w szpitalu za 1800 zł.Powiedział że będzie tylko gorzej bo to z czasem będzie wypadać coraz bardziej.I żebym poszła do kogoś kto naprawde potrafi to zrobić bo to łatwo spiepszyć.Jak wyszłam byłam załamana,myśle skąd ja wezme takie pieniądze..Potem przyszła mama i powiedziała że ma odłożone oszczędnośći i zapłaci mi ten zabieg.Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ona..

[santom]

o cholibka Iza... a nie ma alternatywnych sposobow leczenia tego? no i poorientuj sie, moze akurat gdzies to zrobia na nfz ale no niefajnie to brzmi, wiedzialam, ze macica moze wypadac, ale pecherz...

[iza243]

Napisane przez santom

o cholibka Iza... a nie ma alternatywnych sposobow leczenia tego? no i poorientuj sie, moze akurat gdzies to zrobia na nfz ale no niefajnie to brzmi, wiedzialam, ze macica moze wypadac, ale pecherz...

Niestety jak wypadanie jest duże to tylko zabiegJak jest małe to można ćwiczeniami,ale u mnie niestety jest duże.Cholera a 3 tygodnie temu było wszystko..Ja to mam pecha

[santom]

no to Myszka, teraz trzeba przestawic myslenie na inny tok i cieszyc sie, ze mama moze wylozyc pieniazki na operacje. chociaz wcale Ci sie nie dziwie, ze Cie to podlamalo mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporasz, bo nie czesto sie slyszy o takich problemach

[iza243]

Napisane przez santom

no to Myszka, teraz trzeba przestawic myslenie na inny tok i cieszyc sie, ze mama moze wylozyc pieniazki na operacje. chociaz wcale Ci sie nie dziwie, ze Cie to podlamalo mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporasz, bo nie czesto sie slyszy o takich problemach

Dzięki

Możliwe że pójde jeszcze do innego gina na konsultacje.Musze to omówić z tżtem,mama uważa żeby iść.

Teraz już mi lepiej ,jak wyszłam z gabinetu to załamka kompetna.

Wkleje wam moje śliczne szczęście jak się uśmiecha.

[monini2507]

Iza boski
Kurcze dobrze że mama Cię poratuje i nie martw się będzie dobrze
Padam ze zmęczenia nadrobiłam wszystko na bieżąco jestem ale sił do pisania brak
Czarna super że wypad się udał
Może zajrzę później jak coś buziaki

[magbes]

Napisane przez santom

chyba niefortunnie zostalo to napisane po prostu. nigdy w klubie nie byla rozpatrywana kwestia przyjecia, a to dlatego, ze przynajmniej ja nie przypominam sobie zebys pisala o checi dolaczenia

wyszlam z kotem na dwor i mialam przygode cos go wystraszylo, zaczal sie rzucac, ledwo go utrzymalam, az sie zsikal ze strachu, a ja o maly wlos nie zsikalam sie z nim. teraz leze i czekam na mala az sie zacznie ruszac, tzn rusza sie, ale ja oczywiscie juz schizuje. kolana se pozdzieralam...

przewrocilas sie? cholerka..a my tu Ciebie na dwor wysylalysmy tak..... malutka sie nie martw, na pewno wszytsko jest ok.

Napisane przez iza243

Na pewno dostaniesz


No piękna nocka.


U nas nie za dobrze.Małemu sie pogorszyło od soboty,dostał kropelki i mamy robić inhalacje.Moja mama kupiła mu to do odciągania do odkurzacza.

A mi wypada pęcherz po porodzieSuper po prostuTak się czasem dzieje jak dziecko jest duże.Leczy się to tylko opracyjnie.Mało kto robi ten zabieg na nfz.Mój gin robi go u siebie w szpitalu za 1800 zł.Powiedział że będzie tylko gorzej bo to z czasem będzie wypadać coraz bardziej.I żebym poszła do kogoś kto naprawde potrafi to zrobić bo to łatwo spiepszyć.Jak wyszłam byłam załamana,myśle skąd ja wezme takie pieniądze..Potem przyszła mama i powiedziała że ma odłożone oszczędnośći i zapłaci mi ten zabieg.Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ona..

łojej...chyba nie slyszalam o takim czyms. Dobrze, ze mama Ci pomoze. Jednak tak jak pisalas to przeszlabym sie na konsultacje do innego gina. Zbyt powazna sprawa, zeby sugerowac sie opinia jednego. Obys szybko sie uporala z tym.... No i wspolczuje Domisiowi ze musi meczyc sie z chorobskiem.

obiad pozarty. pije druga kawe,, Dominika spi. Musze sobie zupe ugotowac bo cos mi cyce opadaja z sil
Ugotowalam Domisi na parze ziemniora. Ale mam pytanie kolejne... Kiedy dodac do potrawki oleju rzepakowego? i ile tak na jednego ziemniaka? i w ogole mam rozkmine czy ziemniora jej dac czy jabluszko :brzyda l: a jak jabluszko to sloiczkowe takie gotowane czy mozna surowe? zamecze Was... przepraszam...

bajka - gdzie kupilAS TAKI fajny ochraniacz na lozeczko? Musze kurka owinac szczebelki bo mi dziecko zaczyna wedrowac

aaa i bym zapomniala isiu i mamosz - dziekuje za rady odnosnie marchewki

[teorema]

Napisane przez mamaszkrabka

Mnie tam wstawanie w nocy nie przeszkadza bo Igor i tak tylko 2 razy się budzi od początku... to, że chciałabym, żeby przespał całą nie oznacza, że jest mi teraz źle.... co do pytania "Pewna jesteś?" Trochę mi tu właśnie ironią zajechało...

Szczęściara

Napisane przez Luna0

Teorema wypasiony fotel co do nawilżacza to ja polecam, ale kup wtedy jak będzie potrzebny. Ja miałam sucho więc kupiłam, ale nie kupiłabym na zaś
super że z małą ok

Nawilżacz jest na liście zapasowej
No właśnie nie wiem, co z ta małą, że taka mała w brzuszku jest. No fakt, ja sie nie obżeram, ale nie moge, bo mi niedobrze. Mam refluks delikatny i nie jestem w stanie zjeść więcej, nawet jak czuję się lekko glodna nadal. Ona mi tak czasem siedzi na żołądku, ze nic z tego.
Boję się, żeby nie była "niedożywiona", choć wiem, że to absurd, bo ja jem ciągle coś...

Napisane przez Luna0

u nas wszystko ok. ale jakoś nie mam weny.
Rano ryczałam ze szczęścia... mam dziecko, nie może mnie spotkać nic lepszego to nie były łzy, tylko ryk, aż się zapowietrzałam
za tydzień to dopiero będę ryczeć...

Ale się to cudownie czyta...

Napisane przez Luna0

Teo nie patrz tak na to. Dziecko to dziecko, nie maszyna
Kamil prawie wcale się nie usmiechał, lęk społeczny od ok 10m ale własciwie to nie społeczny a bardziej jak znikam mu z oczu, daj-masz w 10m i to i tak wcześnie. Zobaczysz każde jest inne i rozwija się inaczej.
Ruchy też czuć od 18tc więc jak wytłumaczyć moje w 15t3d?

Masz rację. Ja tez czulam ruchy miesiąc wcześniej, niż to ponoć mozliwe. Ale ruchów już doświadczyłam, a tego nie, piszę tylko to, co uslyszałam w szkole rodzenia.
Zapewne jest mnóstwo odstępstw.

Napisane przez santom

chyba niefortunnie zostalo to napisane po prostu. nigdy w klubie nie byla rozpatrywana kwestia przyjecia, a to dlatego, ze przynajmniej ja nie przypominam sobie zebys pisala o checi dolaczenia

wyszlam z kotem na dwor i mialam przygode cos go wystraszylo, zaczal sie rzucac, ledwo go utrzymalam, az sie zsikal ze strachu, a ja o maly wlos nie zsikalam sie z nim. teraz leze i czekam na mala az sie zacznie ruszac, tzn rusza sie, ale ja oczywiscie juz schizuje. kolana se pozdzieralam...

Pisałam, ostatni raz jak chciałam wstawic foty ze ślubu

Czy Twój kot chodzi na smyczy? I tak regularnie na spacery?

Mała na pewno ma się dobrze

Napisane przez Luna0

Mogłoby tak być, bo np. pewna osoba Cię słabo kojarzy i nie chce żebyś czytała o jej prywatnych sprawach, ale puki co tak nie jest.
Nie zgłaszałaś wcześniej chęci bycia w klubie więc i dyskusji nie było. Teraz dyskusja jest i trzeba poczekać aż wszyscy decyzje zaakceptują. To są nasze zasady

Zgłaszałam, Lunka. Dwa razy co najmniej, ostatnio w grudniu, a wczesniej nie pamiętam. Ale nieważne, chciałam tylko zobaczyć włosy Czarnej!!!

Napisane przez iza243

A mi wypada pęcherz po porodzieSuper po prostuTak się czasem dzieje jak dziecko jest duże.Leczy się to tylko opracyjnie.Mało kto robi ten zabieg na nfz.Mój gin robi go u siebie w szpitalu za 1800 zł.Powiedział że będzie tylko gorzej bo to z czasem będzie wypadać coraz bardziej.I żebym poszła do kogoś kto naprawde potrafi to zrobić bo to łatwo spiepszyć.Jak wyszłam byłam załamana,myśle skąd ja wezme takie pieniądze..Potem przyszła mama i powiedziała że ma odłożone oszczędnośći i zapłaci mi ten zabieg.Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ona..

Co TY piszesz?? Nie wierzę normalnie. Koniecznie to jeszcze skonsultuj.

Szkoda, że porody naturalne wiążą się z tak dużymi komplikacjami dla kobiety. Natura mogła to lepiej wymyślić. Normalnie mi sie słabo zrobiło.

Napisane przez iza243

Wkleje wam moje śliczne szczęście jak się uśmiecha.

Ale dziobasek slodki...

[Linka1984]

Iza :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez magbes

przewrocilas sie? cholerka..a my tu Ciebie na dwor wysylalysmy tak..... malutka sie nie martw, na pewno wszytsko jest ok.

łojej...chyba nie slyszalam o takim czyms. Dobrze, ze mama Ci pomoze. Jednak tak jak pisalas to przeszlabym sie na konsultacje do innego gina. Zbyt powazna sprawa, zeby sugerowac sie opinia jednego. Obys szybko sie uporala z tym.... No i wspolczuje Domisiowi ze musi meczyc sie z chorobskiem.

obiad pozarty. pije druga kawe,, Dominika spi. Musze sobie zupe ugotowac bo cos mi cyce opadaja z sil
Ugotowalam Domisi na parze ziemniora. Ale mam pytanie kolejne... Kiedy dodac do potrawki oleju rzepakowego? i ile tak na jednego ziemniaka? i w ogole mam rozkmine czy ziemniora jej dac czy jabluszko :brzyda l: a jak jabluszko to sloiczkowe takie gotowane czy mozna surowe? zamecze Was... przepraszam...

bajka - gdzie kupilAS TAKI fajny ochraniacz na lozeczko? Musze kurka owinac szczebelki bo mi dziecko zaczyna wedrowac

aaa i bym zapomniala isiu i mamosz - dziekuje za rady odnosnie marchewki

na allegro ale nie jestem ci w stanie powiedziec u kogo :/ ale za 99 zl ochraniacz i komplet poscieli.

co do jedzenie olej lub maslo juz dodawaj, ja zawsze na oko dodaje.
moja je surowe jablko, gotowanego jeszcze nie robilam.


Iza kurcze ale sie porobilo, ale za to jaki Domis usmiechniety

[MarudexuS]

Napisane przez teorema

widze, ze faktycznie dziewczęta się strasznie nagrzały na kluby, kiedy cos takiego wprowadzono, chyba mają poczucie władzy hehehe Choc ja nie mialam, gdy przynalezalam do klubu z poprzedniego nicka wizazowego.

Eee a możesz mi wyjaśnić o co chodzi z tą władzą, bo nie bardzo ogarniam?

Napisane przez teorema

A VIPem i tak jestem, bo znam osobiście wspaniałą Agę Z, zalozycielkę wizazu - moze słyszałyście

cieszymy się razem z Tobą .. ale co to ma do rzeczy?

[cebulova]

Napisane przez teorema

Jesteś pewna, że to nie jest "uśmiech społeczny"? W szkole rodzenia twierdzą, ze ten swiadomy pojawia się duuużo poźniej

Nie chodziłam na szkołę rodzenia więc nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak uśmiech społeczny. Tak czy inaczej cieszę się, że mój syn się śmieje, nie ważne jaki to uśmiech miałby być.

Napisane przez magbes

cebula - slodko, że Antos sie usmiecha do mamusi... piekny widok co?

i pochwale.... choc pewnie zapesze.... ze ostatnimi dniami Dominisia spi mi od 23 do 8 bez pobudki (noo dzis podjadla o 6 )

aleeeeeeeeeeeee sloooonko

Widok cudny i rozbrajający
Brawa dla Dominiki, kolejna co pięknie śpi.
A słonko jest piękne, poszłam na spacer i zagadałam się na placu z sąsiadką, usiadłyśmy na ławce i tak się zgrzałam jakby to lato było.

Napisane przez Luna0

Rano ryczałam ze szczęścia... mam dziecko, nie może mnie spotkać nic lepszego to nie były łzy, tylko ryk, aż się zapowietrzałam
za tydzień to dopiero będę ryczeć...

Rycz mała rycz

Napisane przez santom

wyszlam z kotem na dwor i mialam przygode cos go wystraszylo, zaczal sie rzucac, ledwo go utrzymalam, az sie zsikal ze strachu, a ja o maly wlos nie zsikalam sie z nim. teraz leze i czekam na mala az sie zacznie ruszac, tzn rusza sie, ale ja oczywiscie juz schizuje. kolana se pozdzieralam...

O masz babo placek...

Napisane przez iza243

U nas nie za dobrze.Małemu sie pogorszyło od soboty,dostał kropelki i mamy robić inhalacje.Moja mama kupiła mu to do odciągania do odkurzacza.

A mi wypada pęcherz po porodzieSuper po prostuTak się czasem dzieje jak dziecko jest duże.Leczy się to tylko opracyjnie.Mało kto robi ten zabieg na nfz.Mój gin robi go u siebie w szpitalu za 1800 zł.Powiedział że będzie tylko gorzej bo to z czasem będzie wypadać coraz bardziej.I żebym poszła do kogoś kto naprawde potrafi to zrobić bo to łatwo spiepszyć.Jak wyszłam byłam załamana,myśle skąd ja wezme takie pieniądze..Potem przyszła mama i powiedziała że ma odłożone oszczędnośći i zapłaci mi ten zabieg.Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ona..

O rany Iza, nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest możliwe. Teraz to mnie wystraszyłaś konkretnie. Wprawdzie ja dużego dziecka nie miałam, ale mam strach w oczach. Ja mam wizytę 20-go dopiero.

Napisane przez iza243

Wkleje wam moje śliczne szczęście jak się uśmiecha.

Cudo

[santom]

teorema tak, nasze kotki sa domowcami typowymi i od malego byly nauczone wychodzenia na puszorku. chodza ladnie, no oprocz tego, ze jak to koty: swoimi sciezkami

magbes nie, nie przewrocilam sie, tylko padlam mocniej na kolana, zeby dziada utrzymac, bo jakby poszedl w las taki wystraszony to juz byloby po kocie. wystraszony byl niesamowicie, 2x go takiego widzialam, ale pierwszy raz, zeby az sie zsikal ze strachu... no coz takie uroki kotow, wkreca sobie cos i jednorazowka moze je smiertelnie wystraszyc.

iza alez ten pyszczek cudny jest a jaki juz duzy

no u mnie tez ruchy tak jak u lunki w 15t3d i od tamtego czasu regularne, jakby to jakis lekarz uslyszal to by mnie wysmial. a to byly 3 bardzo wyrazne kopniaczki nie do pomylenia z jelitami malo tego, czulam je pod reka

przez przypadek wpadlam na przepis na paprykarz i juz wiem co bede jutro pichcila daaaaaaaawno nie jadlam

[iza243]

Napisane przez cebulova

O rany Iza, nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest możliwe. Teraz to mnie wystraszyłaś konkretnie. Wprawdzie ja dużego dziecka nie miałam, ale mam

Spokojnie,a jak to u ciebie wygląda?

[mamaszkrabka]

Napisane przez teorema

Czy chcesz powiedzieć, że któraś z Was zadecydowała, żeby mnie nie zaprosić, chociaż piszę tu regularnie od ponad połtora roku? Jesli tak, to proszę o jasną informację zwrotną, a nie olewanie i brak odpowiedzi, bo to dla mnie wystarczający argument, żeby się tu więcej nie udzielac.

Heh... pomyślałam o tym, ale nie chciałam tego pisać

Napisane przez santom

chyba niefortunnie zostalo to napisane po prostu. nigdy w klubie nie byla rozpatrywana kwestia przyjecia, a to dlatego, ze przynajmniej ja nie przypominam sobie zebys pisala o checi dolaczenia

wyszlam z kotem na dwor i mialam przygode cos go wystraszylo, zaczal sie rzucac, ledwo go utrzymalam, az sie zsikal ze strachu, a ja o maly wlos nie zsikalam sie z nim. teraz leze i czekam na mala az sie zacznie ruszac, tzn rusza sie, ale ja oczywiscie juz schizuje. kolana se pozdzieralam...

Ojej... z Małą pewnie wszystko ok.

Napisane przez iza243

Na pewno dostaniesz


No piękna nocka.


U nas nie za dobrze.Małemu sie pogorszyło od soboty,dostał kropelki i mamy robić inhalacje.Moja mama kupiła mu to do odciągania do odkurzacza.

A mi wypada pęcherz po porodzieSuper po prostuTak się czasem dzieje jak dziecko jest duże.Leczy się to tylko opracyjnie.Mało kto robi ten zabieg na nfz.Mój gin robi go u siebie w szpitalu za 1800 zł.Powiedział że będzie tylko gorzej bo to z czasem będzie wypadać coraz bardziej.I żebym poszła do kogoś kto naprawde potrafi to zrobić bo to łatwo spiepszyć.Jak wyszłam byłam załamana,myśle skąd ja wezme takie pieniądze..Potem przyszła mama i powiedziała że ma odłożone oszczędnośći i zapłaci mi ten zabieg.Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ona..

Matko... nie wiedziałam, że coś takiego może być...
Powinnaś wg mnie skonsultować to z lekarzem jeszcze jednym bo często lekarze bazują na niewiedzy pacjentek i chcą tylko wyłudzić kasę.
Jakby mnie coś takiego spotkało, to poszłabym to jeszcze gdzieś indziej
Oby to jakoś się rozwiązało.

Napisane przez magbes

obiad pozarty. pije druga kawe,, Dominika spi. Musze sobie zupe ugotowac bo cos mi cyce opadaja z sil
Ugotowalam Domisi na parze ziemniora. Ale mam pytanie kolejne... Kiedy dodac do potrawki oleju rzepakowego? i ile tak na jednego ziemniaka? i w ogole mam rozkmine czy ziemniora jej dac czy jabluszko :brzyda l: a jak jabluszko to sloiczkowe takie gotowane czy mozna surowe? zamecze Was... przepraszam...

bajka - gdzie kupilAS TAKI fajny ochraniacz na lozeczko? Musze kurka owinac szczebelki bo mi dziecko zaczyna wedrowac

aaa i bym zapomniala isiu i mamosz - dziekuje za rady odnosnie marchewki

co do ochraniaczy w Ikei były po 45 zł

a co do jedzonka to ja dawałam od pół roczku łyżeczkę oliwy z oliwek do zupki. Nie wiem jak z olejem rzepakowym.
Ja daję na razie gotowane jabłko, tak mi kazała alergolog. A za dwa tygodnie mam dawać surowe...
A jabłuszko możesz dać na deserek do południa albo popołudniu

Ja robię na jutro roladki z piersi z kurczaka w sosie śmiatanowo-serowym ciekawe co z tego wyjdzie

[teorema]

Ale mam fajną te szkołę rodzenia, babeczka jest super! W srode juz ostatnie spotkanie, bardzo się ciesze, że się zapisałam.

Napisane przez santom

teorema tak, nasze kotki sa domowcami typowymi i od malego byly nauczone wychodzenia na puszorku. chodza ladnie, no oprocz tego, ze jak to koty: swoimi sciezkami

magbes nie, nie przewrocilam sie, tylko padlam mocniej na kolana, zeby dziada utrzymac, bo jakby poszedl w las taki wystraszony to juz byloby po kocie. wystraszony byl niesamowicie, 2x go takiego widzialam, ale pierwszy raz, zeby az sie zsikal ze strachu... no coz takie uroki kotow, wkreca sobie cos i jednorazowka moze je smiertelnie wystraszyc.


no u mnie tez ruchy tak jak u lunki w 15t3d i od tamtego czasu regularne, jakby to jakis lekarz uslyszal to by mnie wysmial. a to byly 3 bardzo wyrazne kopniaczki nie do pomylenia z jelitami malo tego, czulam je pod reka

Eh, śmieszne te koty. Moj pierwszy byl raptus, jak cos go wystraszylo, to drapal co popadnie, byle tylko sie wyrwac z rąk. Moze akurat twoj mial zly dzien

Moj lekarz mnie prawie wysmial, jak mu powiedzialam, ze odczulam w 14 tyg Ale masz racje, tego NIE DA sie pomylic, kompletnie inny rodzaj ruchow.

Napisane przez mamaszkrabka

Heh... pomyślałam o tym, ale nie chciałam tego pisać

Więc nie tylko ja mialam takie odczucie

Na szczęscie Czarna sie ulitowala i moja niezdrowa ciekawosc zostala zaspokojona

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez MarudexuS

Eee a możesz mi wyjaśnić o co chodzi z tą władzą, bo nie bardzo ogarniam?



cieszymy się razem z Tobą .. ale co to ma do rzeczy?

To był żart, ale chyba nie został rozszyfrowany (są emotki..). To nie ma nic do rzeczy oczywiście.

[czarna_mala]

Witam

Izula mam nadzieję, że zrobią Ci ten zabieg i będzie wszystko ok Kochanych masz rodziców

Dziewczyny, czy tylko ja tak mam, że przez to wiosenne przesilenie chodzę niewyspana masakra jakaś, jakbym nie miała @ to wcisnęłabym sobie kit, że jestem w ciąży i dlatego chodzę taka senna

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez teorema

Na szczęscie Czarna sie ulitowala i moja niezdrowa ciekawosc zostala zaspokojona

Sancia uważaj na siebie i na Lilkę

Apropos kotów wjeżdżam dziś na podwórko samochodem (diesel jest dosyć głośny) i myślałam, że przejechałam naszego kota podwórkowego wyłączyłam szybko silnik, wysiadam z samochodu, słychać kota, ale gdzieś dalej, drze się kurnia niemiłosiernie, podbiegam do męża, który był akurat na podwórku i mówię, że słyszę gdzieś kota, który jest uwięziony i dzieje mu się jakaś krzywda, na to mój mąż, że jest marzec i koty mają swój okres godowy i kot którego słychać u nas na podwórku stoi u sąsiada (czyli po drugiej stronie ulicy) i nawołuje kocice o ja biedna mieszczańska istota zapomniałam o tym

[IsiaG]

Napisane przez mamaszkrabka

Mnie tam wstawanie w nocy nie przeszkadza bo Igor i tak tylko 2 razy się budzi od początku... to, że chciałabym, żeby przespał całą nie oznacza, że jest mi teraz źle.... co do pytania "Pewna jesteś?" Trochę mi tu właśnie ironią zajechało...

Żadną ironią kochanie, to raczej taki żarcik. Wiem przecież, że chcesz drugie dziecko i kiedyś będziesz je mieć. I wiem, że małe dziecko = niewyspanie. Wiemy na co się piszemy.

Napisane przez teorema

Czy chcesz powiedzieć, że któraś z Was zadecydowała, żeby mnie nie zaprosić, chociaż piszę tu regularnie od ponad połtora roku? Jesli tak, to proszę o jasną informację zwrotną, a nie olewanie i brak odpowiedzi, bo to dla mnie wystarczający argument, żeby się tu więcej nie udzielac.

Nie było jak dotąd dyskusji na Twój temat.

Napisane przez santom

wyszlam z kotem na dwor i mialam przygode cos go wystraszylo, zaczal sie rzucac, ledwo go utrzymalam, az sie zsikal ze strachu, a ja o maly wlos nie zsikalam sie z nim. teraz leze i czekam na mala az sie zacznie ruszac, tzn rusza sie, ale ja oczywiscie juz schizuje. kolana se pozdzieralam...

Oj, ale Ty masz przygody, pewnie strachu się najadłaś. A co kota tak wystraszyło, wiesz?

Napisane przez iza243

U nas nie za dobrze.Małemu sie pogorszyło od soboty,dostał kropelki i mamy robić inhalacje.Moja mama kupiła mu to do odciągania do odkurzacza.

A mi wypada pęcherz po porodzieSuper po prostuTak się czasem dzieje jak dziecko jest duże.Leczy się to tylko opracyjnie.Mało kto robi ten zabieg na nfz.Mój gin robi go u siebie w szpitalu za 1800 zł.Powiedział że będzie tylko gorzej bo to z czasem będzie wypadać coraz bardziej.I żebym poszła do kogoś kto naprawde potrafi to zrobić bo to łatwo spiepszyć.Jak wyszłam byłam załamana,myśle skąd ja wezme takie pieniądze..Potem przyszła mama i powiedziała że ma odłożone oszczędnośći i zapłaci mi ten zabieg.Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie ona..

Dobrze, że z małym ok ale z Tobą, też pierwsze słyszę o czymś takim. Może tak jak dziewczyny piszą, skonsultuj to jeszcze u innego gina.

Napisane przez iza243

Wkleje wam moje śliczne szczęście jak się uśmiecha.

Słodziaczek. Za kim ma taki zadziorny podbródek? Całuski od cioci

Napisane przez magbes

Ugotowalam Domisi na parze ziemniora. Ale mam pytanie kolejne... Kiedy dodac do potrawki oleju rzepakowego? i ile tak na jednego ziemniaka? i w ogole mam rozkmine czy ziemniora jej dac czy jabluszko :brzyda l: a jak jabluszko to sloiczkowe takie gotowane czy mozna surowe? zamecze Was... przepraszam...

Mi się wydaje, że już możesz. I tak ja też daję na oko, na taki słoiczek jak w sklepach to podejrzewam, że ok 1 mała łyżeczka oleju wystarczy.
Jabłko dawałam surowe, starte na tarce. Nawet nie obierałam, bo to od wujka były, więc bardzo naturalne, z robaczkami
Czy dasz jabłko czy ziemniaczka to obojętnie. W tym wieku już może, ba! Powinna.

Napisane przez mamaszkrabka

a co do jedzonka to ja dawałam od pół roczku łyżeczkę oliwy z oliwek do zupki. Nie wiem jak z olejem rzepakowym.

Ja robię na jutro roladki z piersi z kurczaka w sosie śmiatanowo-serowym ciekawe co z tego wyjdzie

Mamcia, ale oliwa ma dużo mniej kwasów omega 3 (10 razy więcej niż olej) Olej rzepakowy wyróżnia się najmniejszą zawartością nasyconych kwasów tłuszczowych spośród wszystkich tłuszczów roślinnych. Wyjątkiem nie pozostaje tutaj oliwa z oliwek, która cechuje się dwukrotnie większą zawartością niekorzystnych nasyconych kwasów tłuszczowych niż ma to miejsce w przypadku oleju rzepakowego.Na naszej szerokości geograficznej olej przewyższa oliwę, ponieważ jemy o wiele mniej ryb niż południowcy.
Sorki, ale nie mogłam się powstrzymać

[bazile]

Napisane przez iza243

Dzięki

Możliwe że pójde jeszcze do innego gina na konsultacje.Musze to omówić z tżtem,mama uważa żeby iść.

Teraz już mi lepiej ,jak wyszłam z gabinetu to załamka kompetna.

Wkleje wam moje śliczne szczęście jak się uśmiecha.

jejku jaki Slodziak,a te oczka ma slicznusie
Iza wspolczuje,mam nadzieje,ze jednak jak wybierzesz sie na druga konsulatacje,to okaze sie,ze nie jest tak zle.A przede wszystkim,ze da sie to zrobic na NFZ.Trzymam kciuki! I super,ze masz taka kochana Mame.

Santom tos miala przygode.Dobrze,ze nic Ci nie jest

Napisane przez teorema

To był żart, ale chyba nie został rozszyfrowany (są emotki..). To nie ma nic do rzeczy oczywiście.

hmm

Dziewczyny,a co sie dzieje z Kocurem mialy byc dodatkowe wyniki Marcela i nico nie slychac
Co z Colorblue i co ze Spinka

Luna przestraszylam sie,ze placz byl z innego powodu.Ehhh ten czas zdecydowanie za szybko leci.Tez dzisiaj nad tym ubolewalam.Moj Maly taki bystrzak,dzis na podworku juz sam chce chodzic,ucieka spod reki.Przechodzac przez nasz parking,dostrzegl nasze auto i sru do auta albo powiem tylko dziemy plum plum,to juz waruje pod drzwiami do lazienki albo albo jak nalewam wody do wanienki toon juz sobie wrzuca swoje zabawki z wanny
jak to nie kochac takiego Brzdaca.A jak sie ostatnio do mnie tuli jak zasypiamy,mmmmmm.
Troche mi smutno bo TZ wraca w pt tylko na weekend i to bedzie juz 2 tyg jak Maly Go nie widzial.Ostatnio po tygodniu bylo nie bardzo,a co dopiero po 2 ale pocieszam sie,ze potem tylko tydz i bedziemy juz razem.