Jakość czy ilość?

[Basiula]

Stawiacie na jakość produktów czy cene??? Popełniłyście jakieś zakupowe szaleństwo Takim moim jest sukienka na 100 dniowke za 389 zł ktorej juz pewnie nie załoze... Ale coz zyje sie raz

[Lovisa]

Zdecydowanie jakość ...za przystępną cenę W sumie nie przypominam sobie jakiegoś szlaeństwa zakupowego, które bym popełniła. Mam taki jeden sweter z Solaru, który kosztował 300zł, ale ja go kupiłam z przeceny za 55zł

[inka1980]

to zalezy, od okazji, od stroju. Uwielbiam spodnie z Benettona, które kupiłam w zeszłym roku na promocji za 150 zł, ale przyznaję się bez bicia, że 300 zł bym za nie nie dała. Zakupowym szaleństwem bez sensu był przed laty rozpinany sweter z Orsay'a za 120 zł, który rozleciał się po pół roku.

[GosikK]

Ja raczej stawiam na ilość, bo kasy brak. Raz bardziej zaszalałam i uszyłam sobie sukienkę na studniówkę, która mnie kosztowała sporo materiału i kasy. Później żałowałam, że uszyłam sobie taką, jaką sobie uszyłam, bo już nigdy jej nie nałożę.

[natii4]

Napisane przez Lovisa

Zdecydowanie jakość ...za przystępną cenę W sumie nie przypominam sobie jakiegoś szlaeństwa zakupowego, które bym popełniła. Mam taki jeden sweter z Solaru, który kosztował 300zł, ale ja go kupiłam z przeceny za 55zł

Witam w klubie -jakość za rozsądną cenę Drogi nie zawsze znaczy dobry,tani nie zawsze znaczy zły Trzeba umieć odnaleźć złoty środek.
Ja mam sweterek przeceniony z 250 na 45 zł Za pierwszą cenę,bym bo nie zakupiła

[Beauty1984]

Jakość . Nie znaczy to, że szaleję i kupuję ubrania albo kosmetyki za nie wiadomo jakie ceny, ale czasem wolę zapłacić troszke więcej i mieć coś porządniejszego. Według mnie to w pewnym sesnie oszczędność. Bo zamiast kupować tanie buty, które rozlecą mi się za dwa miesiące i kupię kolejną parę wolę kupić odrazu droższe, a rachunkowo wyjdę na to samo.

Nie pamiętam dokładnie zakupu, którego cena byłaby przerażająco wysoka, ale zdarzyło mi się pare razy kupić jakiś droższy top, który i tak potem przeliczałam na ilość sweterków i trochę żałowałam. Wole tańsze rzeczy, ale dobre jakościowo.

[ANKA20]

Ja stawiam na lumpeks jako biedna studencinka nie mam na razie inne wyboru , ale kiedyś to sobie odbije z nawiązką Więc raczej szaleństwa zakupowe nie zdarzaja mi się, bo po prostu wiem, że muszę rozdzielić pulę pieniędzy na wiele innych rzeczy i to mnie trzyma w ryzach. Jestem już zakonnicą kosmetyczną i ubraniową, nie wiem jeszcze jaką mogę się stać

[natii4]

Napisane przez Beauty1984

Jakość . Nie znaczy to, że szaleję i kupuję ubrania albo kosmetyki za nie wiadomo jakie ceny, ale czasem wolę zapłacić troszke więcej i mieć coś porządniejszego. Według mnie to w pewnym sesnie oszczędność. Bo zamiast kupować tanie buty, które rozlecą mi się za dwa miesiące i kupię kolejną parę wolę kupić odrazu droższe, a rachunkowo wyjdę na to samo.

Nie pamiętam dokładnie zakupu, którego cena byłaby przerażająco wysoka, ale zdarzyło mi się pare razy kupić jakiś droższy top, który i tak potem przeliczałam na ilość sweterków i trochę żałowałam. Wole tańsze rzeczy, ale dobre jakościowo.

To ja tak mam z jeansami i butami.Płacę np.ponad 250 zł za spodnie Lee,ale wiem,że mogę je nosić ho ho ho i jeszcze dłużej

[Lovisa]

Napisane przez ANKA20

Ja stawiam na lumpeks jako biedna studencinka nie mam na razie inne wyboru , ale kiedyś to sobie odbije z nawiązką Więc raczej szaleństwa zakupowe nie zdarzaja mi się, bo po prostu wiem, że muszę rozdzielić pulę pieniędzy na wiele innych rzeczy i to mnie trzyma w ryzach. Jestem już zakonnicą kosmetyczną i ubraniową, nie wiem jeszcze jaką mogę się stać

A propos tego lumpeksu, to sie dołaczam, bo zapomniałam o tym wczesniej napisać Często łączę firmowe ciuchy i takie, które sobie wyszperałam w ciucholandzie, a potem przerobiłam

[ANKA20]

Napisane przez Lovisa

A propos tego lumpeksu, to sie dołaczam, bo zapomniałam o tym wczesniej napisać Często łączę firmowe ciuchy i takie, które sobie wyszperałam w ciucholandzie, a potem przerobiłam

Ja na szczęście w ciucholandzie szukam takich idealnie dopasowanych, bo z moimi zdolnościami krawieckimi to kiepsko, z pomocą mamy uszyłam torebkę i mi się odechciało szycia :P W lumpeksie można niejednokrotnie znaleźć firmowe rzeczy bardzo dobrej jakości, ja ostatnio mam już taki odchył, że jak wchodzę do sklepu to przeliczam cenę nowego towaru na ilość rzeczy z ciucholandu , ba, nawet czasami marzę, aby wkraść się na zaplecze i rozpakować nowy towar, to byłaby gratka

[Lovisa]

Napisane przez ANKA20

Ja na szczęście w ciucholandzie szukam takich idealnie dopasowanych, bo z moimi zdolnościami krawieckimi to kiepsko, z pomocą mamy uszyłam torebkę i mi się odechciało szycia :P W lumpeksie można niejednokrotnie znaleźć firmowe rzeczy bardzo dobrej jakości, ja ostatnio mam już taki odchył, że jak wchodzę do sklepu to przeliczam cenę nowego towaru na ilość rzeczy z ciucholandu , ba, nawet czasami marzę, aby wkraść się na zaplecze i rozpakować nowy towar, to byłaby gratka

Ja wiele razy znalazłam w lumpeksie ciuchy Benettona, w bardzo dobrym stanie Ale zawsze mam problem z rozmiarem, na szczęście lubię szyć Rzeczywiście, mozna niejednokrotnie znaleźć coś oryginalnego i niepowtarzalnego

[MagJa]

I ja stawiam na jakość, ale w rozsądnej cenie. Topu za 100zł sobie nie kupię. Ciuchy kupuję raczej w sklepach firmowych, ale staram się polować na przeceny i promocje. Więcej niż 100zł za spódnicę raczej nie dam, za spodnie góra 150zł. Inaczej jest z butami - rodzice mają sklep z nimi i raczej nic na nie wydawać nie muszę. Wyjątkami są buty, których u nich nie ma i tylko te zakupy można u mnie podpiąc pod zakupowe szaleństwa. Jak do tej pory były 3 takie zakupy: długie Martensy - takie dłuższe niż najdłuższe standardowe, były grubo za łydkę - za jakieś 400zł chyba (posłużyły mi 4 lata), Salomony za 320zł (mają już 4 lata i wyglądają, jakbym je miesiąc temu kupiła) i butki trekkingowe za prawie 600zł Butki wyglądają jak nowe, ale to dlatego, że prawie zaraz po tym jak je kupiłam moje wypady w góry stały się coraz rzadsze I teraz sobie w kaszę pluję, że tyle na te buty wydałam Żeby się chociaż na bieganie po mieście nadawały, ale niestety one są z takich hardcorowych trekkingów i nici z tego

[natii4]

Napisane przez Lovisa

Ja wiele razy znalazłam w lumpeksie ciuchy Benettona, w bardzo dobrym stanie Ale zawsze mam problem z rozmiarem, na szczęście lubię szyć Rzeczywiście, mozna niejednokrotnie znaleźć coś oryginalnego i niepowtarzalnego

Wszystko chyba jeszcze zależy do jakiego typu lumpeksu traficie-czy jest on z takimi troszkę lepszymi rzeczami czy takie typowe szmaty U mnie niestety ciężko o szmateksowe perełki

[Lovisa]

Napisane przez natii4

Wszystko chyba jeszcze zależy do jakiego typu lumpeksu traficie-czy jest on z takimi troszkę lepszymi rzeczami czy takie typowe szmaty U mnie niestety ciężko o szmateksowe perełki

Ja mam taki swój, sprawdzony. Wszystko wycenione, posegregowane, wisi na wieszakach - jak w sklepie Faktycznie, trzeba dobrze trafić

[bassienkaw]

ja przywiazuje uwage do ceny... tzn by niska byla,ale i jakos jest wazna... staram sie pogodzic obydwie te rzeczy i wychodzi mi calkiem dobrze, nawet rzekalbym ze rewelacyjnie

[soulsweeper]

Moim ostatnim zakupowym szaleństwem były spodnie Lee za 239 zł, to moje najdroższe spodnie. Ale niestety często stosunkowo kupuję drogie ciuchy, bo na tańsze ich wersje nie natrafiam- np takie długie falbaniaste spódnice, bluzki też raczej nie zwykłe topy czy bawełniane t-shirty. Nie przeszkadza mi to jednak zrobić świetne zakupy w lumpeksie od czasu do czasu
I w przeciwieństwie do większości z was kupuję dość tanie buty. Jakoś nie są to moje ulubione zakupy po prostu, kupuję jak już absolutnie muszę.

[bassienkaw]

Napisane przez soulsweeper

Moim ostatnim zakupowym szaleństwem były spodnie Lee za 239 zł, to moje najdroższe spodnie. Ale niestety często stosunkowo kupuję drogie ciuchy, bo na tańsze ich wersje nie natrafiam- np takie długie falbaniaste spódnice, bluzki też raczej nie zwykłe topy czy bawełniane t-shirty. Nie przeszkadza mi to jednak zrobić świetne zakupy w lumpeksie od czasu do czasu
I w przeciwieństwie do większości z was kupuję dość tanie buty. Jakoś nie są to moje ulubione zakupy po prostu, kupuję jak już absolutnie muszę.

ja tez buciki zawsze tanie kupuje

[sitc]

Jakość zdecydowanie. Ja lubie miec mniej ale lepszej jakości. Tak jest z ubraniami i z kosmetykami. Też nie popełniam jakiś starsznych szaleństw, są rzeczy które kupuje droższe np. dwie kurteczki po ok. 600 zł, płaszcz zmaszowy- nie przyznam się za ile , ale to wyjątki, kupuje droższe jeansy, swetry lubie z Solara, bluzki z Simpla, buty lubie mieć z ładnej z ładnej skórki. Tak samo jest z kosmetykami, cienie Diora służą mi wiernie już od dawna, dziś Inglota rzuciłam w szale wściekłości w kąt.
Jest takie mądre powiedzenie że człowiek jest za biedny żeby kupować tanie rzeczy i ja się do tego stosuje. A tym większą satysfakcje mi sprawia kupno czegoś bardzo oczekiwanego i czegoś na co długo oszczędzałam

[czarna.noc]

U mnie zdecydowanie przewaza jakosc, ale jak dziewczyny pisaly, ze znaczy to, ze kupuje horrendalnie drogie ubrania. Sa pewne ubrania, ktore powinny (dla mnie) byc swietnej jakosci: marynarka, dobrze skrojony plaszczyk. (tak do pasuje do mojego znaku zodiaku, Panny ;P ) ale kupuje tez ubrania te tansze jak i zupelnie tanie, tylko zawsze zwracam uwage na material. Sztuczny odpada
a najgorsza zbrodnia ubraniowa jaka popelnilam, bylo kupienie sukienki na 100dniowke za 1300 zl fakt, ze jest nieziemsko piekna, a mi przydaje sie czesto, ale juz drugi raz nie kupie nic tak drogiego (usprawiedliwia mnie jedynie fakt, ze na moja figure nie da sie kupic pierwszej lepszej sukienki, wiec musialam wybierac, przebierac i gdy w koncu cos lezalo idealnie, wzielam )

[Mojra87]

Jakość a nie ilość!!
Moja szafa jest straasznie uboga w ubrania a szczególnie ostatnio, bo bardzo ciężko jest mi coś fajnego znależć (ale jakościowo dobrego i równocześnie taniego). Dlatego też uwielbiam wyprzedaże Mój ostatni nabytek, to bardzo fajna bluzeczka z Housa za niespełna 15 zł Nie stać mnie na jakieś super firmowe ubrakna, ale lubie raczej sklepy takie jak terranova, top secret, reserved i podobne Co do obuwia- nie przypominam sobie, żebym dała za buty więcej niż 100zł, ale i tak butki raczej służą mi długo.

Lovisa - widzę, że jesteś z Sosnowca to pewnie ten Twój ulubiony lumpex jest gdzieś w pobliżu Możesz zdradzić gdzie?? Nie bywam w takich sklepach, ale moja siostra czasem lubi się wybrać do "szmaciaka"

Pozdrawiam

[Shandusia]

jakość to też zależy od części garderoby czy kosmetyków np.podkład,tusz drozszy ale np.cienie czy balsam już tańsze Ciuchy-tutaj zdecydowanie stawiam na jakość,ale jak to dziewczyny świetnie określiły"za rozsądną cenę"

[naked21]

ja lubie kupowac nie dosyc, ze czesto, to jeszcze hurtowo... kiedy uzbiera mi sie jakas znaszna sumka, pedze na buszowanko po sklepach i wydaje wszystko co mam w kieszeni. rzadko co pasuje mi rozmiarowo, rzadko co mi sie podoba wiec kupujac, nie zwracam zbytniej uwagi na cene, oczywiscie bez przesady