Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[krolowa_nilu]

MAŁA, w pierwszym momencie pomyślałam, że na serio daliście dziecku na drugie Autonomia... A moja też nienawidzi czapy, trudno! Zakładam i lekcaważę darcie japy, z tym że u nas to mija, gdy wózek rusza

[forester]

Magnusia za tyłek Adasia! daj znać co i jak!
Lela u Młodej na mega ciemieniuchę (na łbie miała skorupę) pomogła nakładana z uporem maniaka oliwka hippa, a na ciemieniuche na brwiach krem hippa z zieloną nakrętką.
Justien a może chusta? moje dziecko ostatnio też odstawiało mi koncerty na miarę 'stonsów', ale zauważyłam,że moje uspokajanie jej, napędza ją jeszcze bardziej, tak więc uspokaja się sama- otulona, smoczek i do wózka, łóżeczka albo bujaczka. a co do śmiania się- zacznij fo niej gugać, wydawać dziwne dzwięki i robić głupie miny. jak do Marysi gadałam jak do doroslego to robiła wielkie oczy, jak robie z siebie idiotkę to zaciesza się na głos.
Emma Marysia też mi się w nocy popsuła. może to przedwiośnie tak działa?

Napisane przez Roane

Właśnie okazało się że TŻ jutro do pracy idzie. Znaczy, jutro po raz pierwszy zostanę z dzieckiem sama na cały dzień. A skoro on idzie do roboty, to dzisiaj w nocy też wstaję sama, no bo prowadził będzie, musi się wyspać. Szczerze to się boję

spokojnie, będzie dobrze. Mi samej z Małą nawet lepiej w ciągu dnia, bo tak na spokojnie sobie wszystko układamy i robimy, nie żeby Tż był zły, ale jak jestem zdana tylko na siebie to lepiej sobie radzę.


Moja córka siedząc w bujaczku, świadomie machała ręką w zabawkę jestem dumna jak paw.
a no i dzis kończy 2 miesiące

[celin10]

Napisane przez konsternacja

Dziewczyny czy stosowałyście taką metodę spacerowania: pierwsze dwa dni po 15 min, następne 2 po 30 minut, następne 2 po 45 minut? a później już jak chcemy.

mi połozna w czwartek powiedziała ze przy ładnej pogodzie nie muszę ograniczać czasowo spaceru byle bym obrała trasę gdzie nie ma ciekawskich co będą mi głowy pod budkę ładować a i werandowanie ma sens jesienią i zimą gdy jest spora różnica temp. w domu i na dworze,tak więc nasz wczorajszy pierwszy spacer trwał ok.godziny a dziś dwie bez werandowania

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez Roane

Zastanawia mnie - czy to normalne że 11-dniowe dziecko całkiem chwacko samo podnosi główkę i trzyma ją w powietrzu przez kilka sekund? Zawsze wydawało mi się, że noworodki są bardziej bezwładne.

też sie nad tym zastanawiałam jak położyłam małego "na żabkę" a on główkę do góry dźwignął ale położna uspokoiła moje obawy i wyjaśniła że ta pozycja jest bezpieczna dla niego ot 7lat przerwy a ja zapomniałam jakie możliwości mają kruszynki

[mala098]

Napisane przez krolowa_nilu

MAŁA, w pierwszym momencie pomyślałam, że na serio daliście dziecku na drugie Autonomia... A moja też nienawidzi czapy, trudno! Zakładam i lekcaważę darcie japy, z tym że u nas to mija, gdy wózek rusza

Na szczęście jeszcze aż tak nie zwariowałam.
Choć czasem do niej tak mówię
Czasem też mówię do niej Dyrygencie, ma wrodzone zdolności i manualne i zarządcze do tej funkcji

[J0zefina]

Napisane przez krolowa_nilu

MAŁA, w pierwszym momencie pomyślałam, że na serio daliście dziecku na drugie Autonomia... A moja też nienawidzi czapy, trudno! Zakładam i lekcaważę darcie japy, z tym że u nas to mija, gdy wózek rusza

hehe ja miałam tak samo, trzy razy czytałam i pomyślałam że może sie pomyliła i chciała napisac Antonina

[mala098]

Napisane przez J0zefina

hehe ja miałam tak samo, trzy razy czytałam i pomyślałam że może sie pomyliła i chciała napisac Antonina

Tak na serio to na drugie ma Małgorzata.

[iwantyou99]

Jesli chodzi o ciemieniuche to u nas jakaś straszna nie była jedak nic nie pomagało. Emolienty srenty olwieczki olejuszki i inne cuda. Wiecie co pomogło? Zaczęliśmy molodemu myć głowę szamponem nie płynem do kapieli tylko szamponem. Akurat zielony z hipp i problem znikl


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrycjja]

nie zaglądałam przez trochę, myślałam, że pojawi się nowy wątek a tu niespodzianka

Keffi bardzo Wam współczuje tej całej drogi , którą musicie przejść. Życzę Wam dużo siły i wytrwałości !

u nas różnie bywa. Mała w zasadzie grzeczna, od urodzenia trafiła jej się ostatnio druga noc kiedy nie wiedzieliśmy o co chodzi. na szczęście odkryliśmy niezawodny sposób na nasze dziecko- leżenie z gołym tyłkiem
w środę idziemy na szczepienie- już się boję. płaczące dziecko = płacząca mama.

próbowałam, ale teraz na pewno Was nie nadrobię. Marzec miesiącem gości - drugi tydzień siedzi moja mama ( do piątku tylko niestety i wraca do Anglii ) a potem na kilka dni przyjeżdża jej brat z Niemiec w odwiedziny. muszę ich wszystkich pilnować, żeby mi dziecka nie porwali. szczególnie moja mama nie wiem jak pojedzie taka zakochana w Amelce

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Uff na spacerze nie płakało moje dziecko. Wniosek - Alicja lubi wszelkie bujanie, bo na spacerach i w samochodzie jej najlepiej. Muszę kupić bujaczek który najbardziej wibruje.

I ubrałam ja w końcu w kombinezon, tylko rączek nie wkładałam do rękawków a ułożyłam jak w kocyku, i to pewnie też pomogło jej się uspokoić. Teraz jeszcze Alicja się weranduje a ja korzystam z ciszy

Napisane przez malaMigotkAaa

n
Justien wspolczuje i wiemco przechodzisz bo u nas do pewnego mometu bylo identycznie... cyc wrzask cyc spanie i tak w kolko. Jak mialam pieluszke przebrac, umyc buzie... to bylam cala chora.
Trudno cos poradzic, ale to mija, w koncu dowiesz sie co znaczy placz, ja juz myslalam ze sie nauczylam ale przyszedl skok rozwojowy najprawdopodobniej i dupa blada... ale dojde do tego znowu. Widze ile robia moja nerwy i stres niestety trudno nad tym panowac, tymbardziej jak jestem sama i nie mam pomocy czasem. W kazdym razie dasz rade i zniesiesz to na pewno.
.

Ja staram się zachowywać spokój chociaż to niełatwe, czasem Alicja tak macha łapkami że strasznie mnie drapie czy ciągnie za włosy (jak nie zdążę związać) i to boli
Pamiętam co pisałaś o Borysie i wizja poprawy trzyma mnie przy zdrowych zmysłach Mam nadzieję że niedługo nasze dzieci się uspokoją a my o tym wszystkim zapomnimy

Napisane przez Sheperdess

Ja się przyznam, że też raczej nie rozróżniam płaczu, a mój Adaś 10 tygodni skończył. Po prostu sprawdzam, o co może chodzić (zmiana pieluchy, nakarmienie, nóżki do góry przy gazach, pobujanie, próba uśpienia zmęczonej marudy). Zwykle coś w końcu skutkuje. Może kiedyś się nauczymy, na razie to dla mnie wyglada mniej więcej tak:



A jeśli coś Cię niepokoi w rozwoju Alicji, to lepiej skonsultować się z pediatrą. Choć pewnie po prostu taki jej 'urok', i niedługo przejdzie.

Ahahahahah : hahaha: You made my day wydrukuję sobie ten obrazek.

Napisane przez Le La

Dasz rade Kochana, wiem ze jest ciezko, bo Alek tez czasem ryczy jak opetany, a ja nie wiem o co mu chodzi, ale to mija

Dziękuję

Napisane przez krolowa_nilu

MAŁA, w pierwszym momencie pomyślałam, że na serio daliście dziecku na drugie Autonomia... A moja też nienawidzi czapy, trudno! Zakładam i lekcaważę darcie japy, z tym że u nas to mija, gdy wózek rusza

Hahaha ja też pomyślałam że faktycznie Autonomia to drugie imię

Napisane przez forester

Justien a może chusta? moje dziecko ostatnio też odstawiało mi koncerty na miarę 'stonsów', ale zauważyłam,że moje uspokajanie jej, napędza ją jeszcze bardziej, tak więc uspokaja się sama- otulona, smoczek i do wózka, łóżeczka albo bujaczka. a co do śmiania się- zacznij fo niej gugać, wydawać dziwne dzwięki i robić głupie miny. jak do Marysi gadałam jak do doroslego to robiła wielkie oczy, jak robie z siebie idiotkę to zaciesza się na głos.

Chustę muszę wypróbować. Leży w szafie, dostałam taką elastyczną od koleżanki. Spróbuję jutro

[marieee]

Napisane przez krolowa_nilu

MAŁA, w pierwszym momencie pomyślałam, że na serio daliście dziecku na drugie Autonomia... A moja też nienawidzi czapy, trudno! Zakładam i lekcaważę darcie japy, z tym że u nas to mija, gdy wózek rusza

Z ta czapką to u nas podobnie Do tego mała strasznie się rusza, i czapka spada na oczy, a jak tylko spadnie, w tedy jets pokrzykiwanie :p

Napisane przez J0zefina

hehe ja miałam tak samo, trzy razy czytałam i pomyślałam że może sie pomyliła i chciała napisac Antonina

Tak samo pomyślałam

Napisane przez iwantyou99

Jesli chodzi o ciemieniuche to u nas jakaś straszna nie była jedak nic nie pomagało. Emolienty srenty olwieczki olejuszki i inne cuda. Wiecie co pomogło? Zaczęliśmy molodemu myć głowę szamponem nie płynem do kapieli tylko szamponem. Akurat zielony z hipp i problem znikl


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My też myjemy szamponem

[gosia261282]

Emma Dorotka to już panna A z rozszerzaniem diety czekacie do pół roczku czy zaczynacie wcześniej?

[Messsuah]

Na ciemieniuche polecam olejek z jojoby tylko naturalny olejku z jojoby uzywam tez do smarowania maluszka po kapieli

[patrycjja]

Dziewczyny u nas zaczyna się pojawiać ciemieniucha. Słyszałam o oliwce salicylowej. Miała któraś z Was z nią kontakt ?
Nazwa dla mnie brzmi groźnie

[punamama]

Wow, mam czas w końcu od 2 dni tu wejść
I powoli nadrabiam

Ja jak zauważyłam początki ciemieniuchy przerzuciłam się z parafiny (tej zwykłej aptecznej, używałam ok. miesiąc) na naturalne oleje. Zależy co komu pasuje. Ja kupiłam NEW BORN z phenome



Karol nie pozwala się odstąpić na krok kiedy nie śpi więc muszę go zostawiać ryczącego jeśli mam jakąś potrzebe (a jeść trzeba, zrobić pranie i umyć butelki też)

No i jedyna pozycja przy której nie płacze to przodem do świata na moich kolanach (siedząca) boję się, że mogę mu zrobić w ten sposób krzywdę...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez iwantyou99

Wszystko zależy od nosidełka Dominik trzyma głowę prosto w swoim od samego początku. Szczerze mowiac nie widziałam takiego w ktorym dziecku by głowa latała. Dodatkowo nasz terapeuta uważa Żr współczesne nosidełka sa ta zrobione ze jesli dziecko jest dobrze posadzone to jego kręgosłup jest w dobrej pozycji u nie widzi przeciwdkazan do np dłuższych podróży.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mam maxi cosi cabrio i jadę w niedzielę krakow-gdansk (ma któraś ten model i jechała w dłuższą podróż?)
Trochę pocieszyłaś mnie tą wiadomością bo się mocno obawiam.
W domu przyzwyczajam Małego i wkładam go na parę minut, czasem też daje mu w nim butlę bo wiadomo, ze w podróży będę go karmiła właśnie w nosidle.

[iwantyou99]

Napisane przez punamama

Wow, mam czas w końcu od 2 dni tu wejść
I powoli nadrabiam

Ja jak zauważyłam początki ciemieniuchy przerzuciłam się z parafiny (tej zwykłej aptecznej, używałam ok. miesiąc) na naturalne oleje. Zależy co komu pasuje. Ja kupiłam NEW BORN z phenome



Karol nie pozwala się odstąpić na krok kiedy nie śpi więc muszę go zostawiać ryczącego jeśli mam jakąś potrzebe (a jeść trzeba, zrobić pranie i umyć butelki też)

No i jedyna pozycja przy której nie płacze to przodem do świata na moich kolanach (siedząca) boję się, że mogę mu zrobić w ten sposób krzywdę...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------



Ja mam maxi cosi cabrio i jadę w niedzielę krakow-gdansk (ma któraś ten model i jechała w dłuższą podróż?)
Trochę pocieszyłaś mnie tą wiadomością bo się mocno obawiam.
W domu przyzwyczajam Małego i wkładam go na parę minut, czasem też daje mu w nim butlę bo wiadomo, ze w podróży będę go karmiła właśnie w nosidle.

Maxi cosi ma dość mocno leżąca pozycje orawda? Nie karm dziecka w czasie jazdy - stańcie daj mu butelkę odbij i odczekajcjs 20-30 minut


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Le La]

Napisane przez punamama

Wow, mam czas w końcu od 2 dni tu wejść
I powoli nadrabiam


Ja mam maxi cosi cabrio i jadę w niedzielę krakow-gdansk (ma któraś ten model i jechała w dłuższą podróż?)
Trochę pocieszyłaś mnie tą wiadomością bo się mocno obawiam.
W domu przyzwyczajam Małego i wkładam go na parę minut, czasem też daje mu w nim butlę bo wiadomo, ze w podróży będę go karmiła właśnie w nosidle.

Ja mam maxi cosi cabrio, czesto jezdzimy z Alkiem, nie sa to dlugie podroze, ale wydaje mi sie, ze to jest wygodny fotelik dla malucha. Alek w nimnie placze i od razu zasypia
I tak jak Ci pisala iwantyou nie karm podczas jazdy, pewnie i tak bedziecie robic przerwy, to wtedy nakarmisz, odbijesz, rozprostujesz kosci i dalej w trase

Moj syn ma dzisiaj dzien marudy zdarzaja mu sie takie co kilka dni, a po nich jestem umeczona jak kon po westernie Ma nadzieje, ze bedzie spal w nocy

magnusia jak tam pupcia Adasia???

[gosia261282]

Napisane przez punamama

Ja mam maxi cosi cabrio i jadę w niedzielę krakow-gdansk (ma któraś ten model i jechała w dłuższą podróż?)
Trochę pocieszyłaś mnie tą wiadomością bo się mocno obawiam.
W domu przyzwyczajam Małego i wkładam go na parę minut, czasem też daje mu w nim butlę bo wiadomo, ze w podróży będę go karmiła właśnie w nosidle.

Tak jak dziewczyny napisały,nie karm podczas jazdy,to niebezpieczne

[punamama]

Napisane przez gosia261282

Tak jak dziewczyny napisały,nie karm podczas jazdy,to niebezpieczne

Też tak myślałam, nie chciałam karmić podczas podróży ale moja mama mówi że "dlaczego nie". To ona wychowała trójke dzieci dlatego posłuchałam jej. Ale prawda jest taka że nikt w mojej rodzinie nie karmił mm od urodzenia więc nie ma o tym pojęcia.
Jak dobrze że można zawsze zapytać o Wasze zdanie

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez iwantyou99

Maxi cosi ma dość mocno leżąca pozycje orawda? Nie karm dziecka w czasie jazdy - stańcie daj mu butelkę odbij i odczekajcjs 20-30 minut


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hm, nie wiem czy go dobrze sadzam albo może pod złym kątem ustawiam nosidełko ale wydaje mi się że jest pół na pół wyważony. Stopy na wysokości głowy

[lolita25]

Moja gwiazda zasnęła
Zaparzyłam sobie melisę i się relaksuje

[_Shiloh_]

a mój syn jak jest głodny w ciągu dnia, to nie płacze tylko miauczy o tak "mua mua mua" takim cienkim głosikiem, kiedyś nagram i Wam wrzuce na fb na grupę

czy mogę Marcela olejkiem arganowym posmarować po kąpieli?

[Roane]

Dzisiaj mamy dzień sikania. SuperDziudziuś właśnie tatusia trzeci raz dzisiaj obsikał. Mnie raz załatwił, ale ogarnął też obsikanie naszej kołdry i swojego ręcznika.

Napisane przez _Shiloh_

Roane: ja dzień po porodzie już byłam sama całą noc i kolejne dwa tygodnie aż do urlopu TŻ, ktory był wzięty od 3 stycznia. Marcel urodził się 17 grudnia. Dasz radę, mówię Ci to nie jest akie straszne jak Ci się wydaje
(...)

Za dwa tygodnie TZ jedzie do swoich dzieci na weekend i zostaniemy sami na całe 5 dni Tego to ja na serio się boję

[Le La]

A ja Wam nie mowilam jak moj syn mi dzisiaj rano serducho rozwalil Po 5 rano slyszalam, ze Alek cos sie wierci, ale do niego nie zagladalam, bo bylam jeszcze w polsnie, a moj maz wstal do lazienki, wraca, zajrzal do niego i mowi do mnie: Ty widzialas co on robi? No to wstalam i patrze, a moj brzdac lezy sobie na pleckach z oczami otwartymi jak 5 zl juz dawno rozbudzony i sie rozglada, a jak nas zobaczyl to tak niesamowicie sie zaczal smiac cala mordka, ze az sie rozczulilam
Bylam w mega szoku, bo on zazwyczaj po przebudzeniu od razu zalacza syrenke, a dzisiaj lezal sobie tak grzecznie i cichutko z 15 minut i ten jego usmiech na koniec...... Myslalam, ze go zacaluje na smierc

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez Roane

Za dwa tygodnie TZ jedzie do swoich dzieci na weekend i zostaniemy sami na całe 5 dni Tego to ja na serio się boję

Dasz rade, spokojnie. Ja zostalam sama z Alkiem na 4 dni, jak moj maz musial isc do szpitala, to bylo jakies 2 tyg.po porodzie i naprawde nie bylo tak zle. Dalismy rade, Wy tez dacie. Bedzie dobrze, zobaczysz

[_Shiloh_]

Napisane przez Roane

Dzisiaj mamy dzień sikania. SuperDziudziuś właśnie tatusia trzeci raz dzisiaj obsikał. Mnie raz załatwił, ale ogarnął też obsikanie naszej kołdry i swojego ręcznika.



Za dwa tygodnie TZ jedzie do swoich dzieci na weekend i zostaniemy sami na całe 5 dni Tego to ja na serio się boję

Matka no coś Ty dasz radę. Czy Ty wiesz, że ja każdą noc jestem sama z małym?!

Zresztą musisz dać radę i koniec, Twój synek Cię potrzebuje. Będzie płakał to polulasz, przytulisz, ponosisz, dasz cyca. Będzie dobrze, jesteśmy na fb i wizażu jak coś

[isia4891]

Senira podaje linka

http://www.corinfantis.org/podopiecz...atla-tac-typ-1

[_Shiloh_]

Napisane przez isia4891

senira podaje linka

http://www.corinfantis.org/podopiecz...atla-tac-typ-1

udostępniłam link na innym forum

[perfuzja]

My już w domu Drogą w tę stronę tez bezproblemowa. 2/3 podróży Emil przespal, pozostałą cześć patrzył sie jak zaczarowany w taką zawieszkę - jest super!
W naszym foteliku głowa trochę się buja jak Emil śpi, wiec podkładam mu z dwóch stron pieluchy, które trzymają ja we właściwym miejscu.

[gosia261282]

LeLa boskie są takie uśmiechy

[zaana]

Witam,
Po cichu Wam zazdroszczę porodów sn i bólu, gdyż widok dziecka po urodzeniu i możliwość przytulenia go na pewno wynagradza cały trud porodu.. u mnie po 16h próbach urodzenia sn skończyło się cesarskim cięciem w całkowitej narkozie.
Po raz pierwszy ujrzałam dziecko na zdjęciu w telefonie od męża jak leżałam już wybudzona na sali pooperacyjnej, a na żywo córkę dano mi dopiero na drugi dzień

Co do aktywności to pamiętam pierwsze 7 tygodni Mała gdzieś od ok 19 do 23-24h potrafiła non stop płakać, czasem pomagało wiszenie na cycu i przytulanie na rękach, każda próba odstawienia do łóżeczka kończyła się wrzaskiem. Teraz kiedy zbliża się 3 miesiąc powoli się normuje. O 19 kąpiel, potem karmienie, utulenie i dzieciątko o 20 chodzi samo spać, potem wybudza się dopiero ok 1-2 na karmienie.

Jeśli chodzi o spacery to Mała jak tylko wózek rusza to się uspokaja i potrafi przespać cały spacer, chyba że wózek się zatrzymuje- wtedy otwiera oczy i po dłuższym czasie zaczyna dopiero płakać.
Także spacery na tak pod warunkiem że wózek cały czas jest w ruchu
W samochodzie po ruszeniu też momentalnie zasypia..

[konsternacja]

Dziewczyny jaki polecacie smoczek dla miesięcznego dziecka?

[Hosenka*]

Napisane przez konsternacja

Dziewczyny jaki polecacie smoczek dla miesięcznego dziecka?

I pytanie do Mam, które wybrały szczepionkę Infanrix IPV+Hib (5w1). Na ulotce jest napisane, że to szczepionka dla dzieci od 2 miesiąca życia http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p2366-Infanrix_IPVHib
Czy rzeczywiście Wasze dzieci były nią szczepione po 2 miesiącu? Pytam bo ona jest proponowana jako szczepionka w 6 tygodniu życia.

Kacper ma Lovi z serii night & day i bardzo je lubi, cena za 2 między 17 a 24zł (zależy gdzie)