Polecamy:

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-10, 19:06

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;45526766]tak jak powyzej napisalam prawie wszystkie ogloszenia w PUP czy UP maja najnizsza... sama bylam na takiej rozmowie gdzie bylo napisane 1600 brutto a na dawali 1900 zl netto... czesc na umowe o prace a reszta zlecenie albo inne formy...[/QUOTE]

U mnie naprawdę są takie niskie zarobki. Koleżanka dostała pracę przez pup miało być 1200 na ręke było 1045.

Nie starczy mi palców u rak aby policzyć znajomych którzy pracują na czarno. Są zarejestrowani w PUP zeby mieć ubezpieczenie w razie wypadku.

Inne formy- czyli pod stołem? I tak powinni wypłacać wszystkie pensje.

Farisss · 2014-03-10, 19:10

Dziewczyny do tych co szukają w sklepach pracy - na podkarpaciu do Lidla przyjmują na pół etatu ( 1000zł do łapki) na umowę o pracę. 4h dziennie x 5 dni, bo praca ciężka i wiele osób rezygnuje. Ale jest.
Wiem, bo siostra się starała

BalbinaZwanzig · 2014-03-11, 07:44

Ostatnio czytałam,że w tym roku mają otworzyć mnóstwo Biedronek w całej PL,i tym samym pojawią się nowe etaty. Ja nie mogłabym pracować w markecie,jak sobie pomyślę,że jakiś klient zwyzywa mnie od idiotek a ja mam jeszcze się do niego uśmiechać i służyć mu pomocą...nie dla mnie.
Wie ktoś coś o agencji hostess Tonic Events & Conferences? Jestem ciekawa opinii o nich,gdyż miałam od nich ofertę ale jednak nie mogłam przyjąć,bo praca bez umowy a ja wcale ich nie znam i boję się ryzykować.

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 07:56

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

Ostatnio czytałam,że w tym roku mają otworzyć mnóstwo Biedronek w całej PL,i tym samym pojawią się nowe etaty. Ja nie mogłabym pracować w markecie,jak sobie pomyślę,że jakiś klient zwyzywa mnie od idiotek a ja mam jeszcze się do niego uśmiechać i służyć mu pomocą...nie dla mnie.
Wie ktoś coś o agencji hostess Tonic Events & Conferences? Jestem ciekawa opinii o nich,gdyż miałam od nich ofertę ale jednak nie mogłam przyjąć,bo praca bez umowy a ja wcale ich nie znam i boję się ryzykować.

Nowe biedronki? U mnie w malutkim mieście jest 9. Kolejne są niepotrzebne.
Ale chciałabym pracować w biedronce. Ponoć 1500 na rekę, dla mnie i wielu mieszkańców Zamościa to kokosy.

lazada · 2014-03-11, 08:27

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553311 4]Nowe biedronki? U mnie w malutkim mieście jest 9. Kolejne są niepotrzebne.
Ale chciałabym pracować w biedronce. Ponoć 1500 na rekę, dla mnie i wielu mieszkańców Zamościa to kokosy.[/QUOTE]

Wybacz, że to napiszę, ale z każdego Twojego postu bije użalanie się nad sobą. Rozumiem, że jest to związane z ciężką sytuacją, ale takie narzekanie nic nie zmieni. Pisałaś, że za jakiś czas być może wyjedziesz za granicę na pół roku i mogłabyś przez ten czas sporo zarobić. Czy po powrocie bierzesz pod uwagę przeprowadzkę do większego miasta? Jeśli nie pomyślałabym o jakimś własnym e-biznesie, wtedy miejsce zamieszkania nie ma znaczenia

BalbinaZwanzig · 2014-03-11, 08:31

Cytat:

Napisane przez lazada

Wybacz, że to napiszę, ale z każdego Twojego postu bije użalanie się nad sobą. Rozumiem, że jest to związane z ciężką sytuacją, ale takie narzekanie nic nie zmieni. Pisałaś, że za jakiś czas być może wyjedziesz za granicę na pół roku i mogłabyś przez ten czas sporo zarobić. Czy po powrocie bierzesz pod uwagę przeprowadzkę do większego miasta? Jeśli nie pomyślałabym o jakimś własnym e-biznesie, wtedy miejsce zamieszkania nie ma znaczenia

To wszystko tak ładnie brzmi-,,przeprowadzka do wielkiego miasta" ,,własny biznes". Życie w mieście też dużo kosztuje,a pensje są naprawdę niskie,więc młoda dziewczyna jeśli nie może liczyć na pomoc rodziców,to z samej pensji może ledwo wystarczy jej na mieszkanie,i to napewno z kimś musiałaby wynająć,bo samej o wiele drożej wyniesie.
O biznesie sama myślałam z moją siostrą,ale po pierwsze że trzeba mieć ten zmysł biznesowy i pomysł,aby to co się wymyśli miało siłę przebicia a nie było kolejną w mieście podupadającą np pizzerią.
Ja polecam wypełnić formularz na http://wybory.db.org.pl/okw/
Zawsze chciałam sobie w ten sposób dorobić,a nie miałam pojęcia,gdzie się na to załapać. Za siedzenie i picie kawki dostaje się niezłe pieniądze,myślę że warto spróbować.

kasia1608 · 2014-03-11, 08:41

Balbina, to jest komisja gdzie ludzie przychodzą głosować ? a ty aby dowód bierzesz i sprawdzasz

dobrze widze 25maja jakieś wybory są ??

lazada · 2014-03-11, 08:56

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

To wszystko tak ładnie brzmi-,,przeprowadzka do wielkiego miasta" ,,własny biznes". Życie w mieście też dużo kosztuje,a pensje są naprawdę niskie,więc młoda dziewczyna jeśli nie może liczyć na pomoc rodziców,to z samej pensji może ledwo wystarczy jej na mieszkanie,i to napewno z kimś musiałaby wynająć,bo samej o wiele drożej wyniesie.

Edyta napisała, że z półrocznego wyjazdu za granicę mogłaby przywieźć 25-30 tys. zł. Zakładając wersję pesymistyczną, że przywiozła by 10 tys. to chyba można się porywać na przeprowadzkę, prawda? Można pracować na etacie i dorabiać na różne sposoby. Jak ktoś bardzo chce oczywiście. Nie mówię, że to jest łatwe, piękne, kolorowe, ale chyba lepsze niż siedzenie w miejscu bez perspektyw.

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 09:07

Cytat:

Napisane przez lazada

Wybacz, że to napiszę, ale z każdego Twojego postu bije użalanie się nad sobą. Rozumiem, że jest to związane z ciężką sytuacją, ale takie narzekanie nic nie zmieni. Pisałaś, że za jakiś czas być może wyjedziesz za granicę na pół roku i mogłabyś przez ten czas sporo zarobić. Czy po powrocie bierzesz pod uwagę przeprowadzkę do większego miasta? Jeśli nie pomyślałabym o jakimś własnym e-biznesie, wtedy miejsce zamieszkania nie ma znaczenia

Na razie nie biorę, bo z pewnych względów jestem tutaj uwiązana, ale nie będę się spowiadać dlaczego.
Pomysłów na biznes miałam już kilka. Ale tu wszystko upada po kolei.
Chciałam założyć sklep z naturalnymi kosmetykami oraz z kolorówką w PL niedostępną. Ktoś mnie ubiegł, założył świetny sklep stacjonarny, miał być też sklep internetowy, jedyny taki w mieście. To wszystko podziałało od czerwca a w grudniu się okazało, że plajta i wyprzedają wszystko za grosze.
Myślałam o knajpie- ale w mieście turystycznym jest tego multum i co rusz też sporo zamyka działalność.
Myślałam żeby utworzyć coś na wsi, są dotacje z UE, ale dla kogo otworzyć działalność? Dla starych babć?
Otworzyć sklep internetowy? Tego jest multum. A i tak nie mam gdzie trzymać towaru- chyba że w tapczanie

Sprzedawałam już bieliznę z UK na allegro, ale zysk z tego był marny.
A teraz to już całkiem trudno, bo powstają sklepy z braffitingiem, coraz mniej osób kupuje staniki przez neta, skoro zmierzyć można.
Nawet jak założę ten e- sklep to muszę jakoś te paczki wysyłać. Poczty nie ma, więc do każdej przesyłki dopłacałabym 6zł na bilet do miasta, żeby to wysłać.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Cytat:

Napisane przez lazada

Edyta napisała, że z półrocznego wyjazdu za granicę mogłaby przywieźć 25-30 tys. zł. Zakładając wersję pesymistyczną, że przywiozła by 10 tys. to chyba można się porywać na przeprowadzkę, prawda? Można pracować na etacie i dorabiać na różne sposoby. Jak ktoś bardzo chce oczywiście. Nie mówię, że to jest łatwe, piękne, kolorowe, ale chyba lepsze niż siedzenie w miejscu bez perspektyw.

nie chcę żyć w związku na odległość. Mój narzeczony ma tutaj dobrą pracę i chorą matkę którą się opiekuje.
Jakoś sobie takiego życia nie wyobrażam.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Cytat:

Napisane przez kasia1608

Balbina, to jest komisja gdzie ludzie przychodzą głosować ? a ty aby dowód bierzesz i sprawdzasz

dobrze widze 25maja jakieś wybory są ??

komisja fajna sprawa. Jak się do tego wkręcić?
Już wiem. Nie doczytałam.
Ale chyba sobie z tym żartujecie.
Kto normalny poda swój pesel i dokładne dane? Chyba wariat

**20160901857** · 2014-03-11, 09:25

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553407 6]Na razie nie biorę, bo z pewnych względów jestem tutaj uwiązana, ale nie będę się spowiadać dlaczego.
Pomysłów na biznes miałam już kilka. Ale tu wszystko upada po kolei.
Chciałam założyć sklep z naturalnymi kosmetykami oraz z kolorówką w PL niedostępną. Ktoś mnie ubiegł, założył świetny sklep stacjonarny, miał być też sklep internetowy, jedyny taki w mieście. To wszystko podziałało od czerwca a w grudniu się okazało, że plajta i wyprzedają wszystko za grosze.
Myślałam o knajpie- ale w mieście turystycznym jest tego multum i co rusz też sporo zamyka działalność.
Myślałam żeby utworzyć coś na wsi, są dotacje z UE, ale dla kogo otworzyć działalność? Dla starych babć?
Otworzyć sklep internetowy? Tego jest multum. A i tak nie mam gdzie trzymać towaru- chyba że w tapczanie

Sprzedawałam już bieliznę z UK na allegro, ale zysk z tego był marny.
A teraz to już całkiem trudno, bo powstają sklepy z braffitingiem, coraz mniej osób kupuje staniki przez neta, skoro zmierzyć można.
Nawet jak założę ten e- sklep to muszę jakoś te paczki wysyłać. Poczty nie ma, więc do każdej przesyłki dopłacałabym 6zł na bilet do miasta, żeby to wysłać.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

nie chcę żyć w związku na odległość. Mój narzeczony ma tutaj dobrą pracę i chorą matkę którą się opiekuje.
Jakoś sobie takiego życia nie wyobrażam.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

komisja fajna sprawa. Jak się do tego wkręcić?
Już wiem. Nie doczytałam.
Ale chyba sobie z tym żartujecie.
Kto normalny poda swój pesel i dokładne dane? Chyba wariat[/QUOTE]

Ja uważam, że w tej chwili otwieranie gdziekolwiek jakiegokolwiek sklepu czy knajpy nie ma żadnego sensu, bo tego i tak jest już dużo za dużo, a ludzie nie bardzo mają kasę na takie przyjemności. Dzisiaj pomysł na biznes, który mógłby wypalić, musi być naprawdę mega inny niż wszystkie.

Pogrubione - mnie to dziwi. Nie w twoim przypadku, bo tutaj dochodzą jeszcze zobowiązania rodzinne i jasna sprawa, że nie wyjedziecie, ale czasami sobie myślę, że mi by było przykro gdyby mój facet, widząc że nie radzę sobie z bezrobociem, nie zechciał zaryzykować i ze mną wyjechać, poszukać szczęścia gdzieś indziej bo on ma fajną pracę i mu dobrze.

W małych miastach nawet miejsca w komisji rozdają po znajomości, przynajmniej u mnie

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 09:40

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

Ja uważam, że w tej chwili otwieranie gdziekolwiek jakiegokolwiek sklepu czy knajpy nie ma żadnego sensu, bo tego i tak jest już dużo za dużo, a ludzie nie bardzo mają kasę na takie przyjemności. Dzisiaj pomysł na biznes, który mógłby wypalić, musi być naprawdę mega inny niż wszystkie

.

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

U nas inność się nie sprawdza. Ludzie są strasznie tradycyjni.....
Pogrubione - mnie to dziwi. Nie w twoim przypadku, bo tutaj dochodzą jeszcze zobowiązania rodzinne i jasna sprawa, że nie wyjedziecie, ale czasami sobie myślę, że mi by było przykro gdyby mój facet, widząc że nie radzę sobie z bezrobociem, nie zechciał zaryzykować i ze mną wyjechać, poszukać szczęścia gdzieś indziej bo on ma fajną pracę i mu dobrze.

.
To jest stan przejściowy. Ale jeśli dalej będzie tak jak jest to planujemy wyjazd za granicę na stałe gdzieś pod koniec roku. No i trzeba znaleźć kogoś kto zajmie się mamą. Wiesz trudno jest porzucić pracę, jeśli się nie wie, czy znajdzie się następną równie dobrą. Bo ja sama nie chciałabym tego żeby on na tym stracił.
Życie w większym mieście to też są większe koszty......

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

W małych miastach nawet miejsca w komisji rozdają po znajomości, przynajmniej u mnie

Przejdę do gminy i zapytam. Może akurat się uda.

Na razie mam zamiar ukręcić trochę palm i je sprzedawać. święta niedługo całkiem.
I być może wyjdą mi korepetycje

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

no ale przyznam że ten rok jest dla mnie potworny i chyba powoli wpadam w dołek i tracę nadzieję na normalną pracę.
Widzę te wszystkie układy i układziki i niedobrze mi.
Nawet sposób w jaki mój facet zdobył robotę jest przerażający, no ale widocznie takie są czasy.

bianca30 · 2014-03-11, 09:53

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

Ja polecam wypełnić formularz na http://wybory.db.org.pl/okw/
Zawsze chciałam sobie w ten sposób dorobić,a nie miałam pojęcia,gdzie się na to załapać. Za siedzenie i picie kawki dostaje się niezłe pieniądze,myślę że warto spróbować.

Nie chce tu zabrzmieć pesymistycznie i zniechęcać do startowania do pracy w takiej komisji, bo sama nie raz o tym "marzyłam" żeby w taki sposób sobie dorobić. Ale pracowałam u urzędzie, który takie komisje wyborcze tworzył i zatwierdzał, i napatrzyłam się na to aż za bardzo. teoretycznie faktycznie każdy obywatel powinien mieć możliwość zasiadania w takiej komisji jeśli wyrazi gotowość, nikt nie jest lepszy od drugiego. A w praktyce to było u mnie tak, że mimo iż pracowałam w urzędzie to nie miałam tam pleców i nawet w ten sposób nie mogłam się dostać do takiej komisji, jak niektórzy inni pracownicy, a co dopiero jakbym z ulicy przyszła?
Członkami komisji byli w większości członkowie rodziny radnych (w niektórych komisjach zasiadało nawet kilka osób o tym samym nazwisku), dyrektorzy i pracownicy jednostek organizacyjnych podlegających pod dane miasto czy gminę (czyli np. dyrektorzy szkół, ośrodków pomocy społ. itd.), ich rodziny oraz pracownicy urzędu mający lepsze układy. Czyli generalnie osoby, które pracę i stałe dochody i tak miały, a dodatkowo dorabiały sobie świadcząc pracę użyteczną społecznie. Plus za takie cos dodatkowo umowę zlecenie dostają także ci, którzy nie zasiadają w samej komisji, np. pracownicy działu księgowości i kadr danego urzędu, którzy tworzą umowy dla każdego członka komisji, wypłacają im pieniądze, wystawiają potem PIT-y itp.
A co najlepsze, przychodzą następne wybory i sytuacja znowu się powtarza a na listach obwodowych komisji wyborczych mamy 90% tych samych nazwisk, które znowu za parę godzin zarobią sobie kilka stówek.
Szkoda, że nie dadzą zarobić tym, którzy bardziej potrzebują i chcieliby mieć zajęcie na kilka godzin chociaż.
Może u Was jest inaczej, ale u mnie tak to właśnie wyglądało i to widziałam od kuchni, a nie z opowieści.

Judicious · 2014-03-11, 10:34

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

Ostatnio czytałam,że w tym roku mają otworzyć mnóstwo Biedronek w całej PL,i tym samym pojawią się nowe etaty. Ja nie mogłabym pracować w markecie,jak sobie pomyślę,że jakiś klient zwyzywa mnie od idiotek a ja mam jeszcze się do niego uśmiechać i służyć mu pomocą...nie dla mnie.
Wie ktoś coś o agencji hostess Tonic Events & Conferences? Jestem ciekawa opinii o nich,gdyż miałam od nich ofertę ale jednak nie mogłam przyjąć,bo praca bez umowy a ja wcale ich nie znam i boję się ryzykować.

W większości zawodów obsługuje się klientów. Sklepy, markety, biura, praca na słuchawce itp. Tak naprawdę, to każdy może Cię wkurzyć i zwyzywać, nie koniecznie klient - może być to przełożony, szef, czy współpracownik. Z takim podejściem to chyba nigdy nie znajdziesz odpowiedniej dla siebie pracy.

BalbinaZwanzig · 2014-03-11, 10:41

Cytat:

Napisane przez Judicious

W większości zawodów obsługuje się klientów. Sklepy, markety, biura, praca na słuchawce itp. Tak naprawdę, to każdy może Cię wkurzyć i zwyzywać, nie koniecznie klient - może być to przełożony, szef, czy współpracownik. Z takim podejściem to chyba nigdy nie znajdziesz odpowiedniej dla siebie pracy.

Chodzi mi konkretnie o klientów i posiadania podejścia,że jak kazałby mi uklęknąć,to ja mam to zrobić. Jestem bardzo miła,ale nikt nie lubi dawać sobą pomiatać...
Jeśli chodzi o konflikty z innymi współpracownikami to wiadomo,że się zdarzają i na to jestem przygotowana i jakoś się tego szczególnie nie obawiam.

Wspominałam wcześniej o komisjach-u mnie tak samo były obsadzone stanowiska po znajomości

ale nawet nie wiedziałam że są te formularze,wypełniłam chociaż,może gdzieś ktoś coś. Nigdy nic nie wiadomo.

Judicious · 2014-03-11, 10:45

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

Chodzi mi konkretnie o klientów i posiadania podejścia,że jak kazałby mi uklęknąć,to ja mam to zrobić. Jestem bardzo miła,ale nikt nie lubi dawać sobą pomiatać...
Jeśli chodzi o konflikty z innymi współpracownikami to wiadomo,że się zdarzają i na to jestem przygotowana i jakoś się tego szczególnie nie obawiam.

Wspominałam wcześniej o komisjach-u mnie tak samo były obsadzone stanowiska po znajomości

ale nawet nie wiedziałam że są te formularze,wypełniłam chociaż,może gdzieś ktoś coś. Nigdy nic nie wiadomo.

Każdy człowiek jest inny i każdy ma inne podejście do Pań na kasach, ale przecież nikt Ci nie będzie kazał klękać przed jakimś bucem. Jakby każdy bał się trudnego klienta, to kto by Ci kasował zakupy?

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 10:51

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

Wspominałam wcześniej o komisjach-u mnie tak samo były obsadzone stanowiska po znajomości

ale nawet nie wiedziałam że są te formularze,wypełniłam chociaż,może gdzieś ktoś coś. Nigdy nic nie wiadomo.

Nie bałaś się podać szczegółowych danych i nr PESEL?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

http://wyborcza.pl/1,75248,15567288,...a_oferta_.html

kasia1608 · 2014-03-11, 10:52

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553580 8]Nie bałaś się podać szczegółowych danych i nr PESEL?[/QUOTE]

Też wypelnilam..
Bylam w up jest progres staż mi zaproponowali muszę jechać zapytać czy mnie przyjmą

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 10:55

Cytat:

Napisane przez kasia1608

Też wypelnilam..
Bylam w up jest progres staż mi zaproponowali muszę jechać zapytać czy mnie przyjmą

Super

Oby coś z tego wyszło.
Ja też jeszcze popróbuję z jakimś stażem. Tak łatwo się nie poddam.

kasia1608 · 2014-03-11, 11:06

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553590 7]Super

Oby coś z tego wyszło.
Ja też jeszcze popróbuję z jakimś stażem. Tak łatwo się nie poddam.[/QUOTE]

Trzeba próbować, szkoda że to ma drugim końcu miasta,ale zobaczymy jak pojadę

Dagusia18 · 2014-03-11, 13:58

Chciałam się pochwalić, że zakwalifikowałam się do bezpłatnego szkolenia ze środków UE dla przedsiębiorstw z branży handlowej w ramach projektu "Droga do nowoczesnego handlu". W ramach szkolenia są organizowane dwa bloki tematyczne: marketing internetowy oraz język angielski w biznesie. Szkolenie kończy się egzaminem TELC.
Jestem mega szczęśliwa, że mi się udało

!

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 15:09

Właśnie kuzynka mi powiedziała że w jej firmie przyjęto 3 stażystów o znajomych nazwiskach takich samych jakie mają niektórzy pracownicy

Starałam się też tam staż odbyć już 3 raz. No znów się nie udało. Widocznie nie dla psa kiełbasa. Dobrze, że chociaż wiem na czym stoję

Znalazłam ogłoszenie roznoszenie ulotek
Szukamy do rozniesienia teczek reklamowych............
Nakład około 500 szt.

Wynagrodzenie 20 zł netto.
14 zł by mi zostało. Nie opłaca się chyba

lalaith · 2014-03-11, 16:43

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;45525086]a sytuacja jak sie klaruje? masz cos bardziej pewnego od drugiego?[/QUOTE]

W sumie nic nie jest pewne póki nie masz umowy w ręku

Ale jak to w życiu bywa, nagle jak na potęgę rozdzwoniły się telefony. I w sumie to się cieszę

Wyszło słońce, ogarnął mnie spokój, będzie co ma być

slonecznikow_a · 2014-03-11, 16:47

Cytat:

Napisane przez BalbinaZwanzig

Ostatnio czytałam,że w tym roku mają otworzyć mnóstwo Biedronek w całej PL,i tym samym pojawią się nowe etaty. Ja nie mogłabym pracować w markecie,jak sobie pomyślę,że jakiś klient zwyzywa mnie od idiotek a ja mam jeszcze się do niego uśmiechać i służyć mu pomocą...nie dla mnie.
Wie ktoś coś o agencji hostess Tonic Events & Conferences? Jestem ciekawa opinii o nich,gdyż miałam od nich ofertę ale jednak nie mogłam przyjąć,bo praca bez umowy a ja wcale ich nie znam i boję się ryzykować.

Cytat:

Napisane przez Judicious

W większości zawodów obsługuje się klientów. Sklepy, markety, biura, praca na słuchawce itp. Tak naprawdę, to każdy może Cię wkurzyć i zwyzywać, nie koniecznie klient - może być to przełożony, szef, czy współpracownik. Z takim podejściem to chyba nigdy nie znajdziesz odpowiedniej dla siebie pracy.

Czyli w biurze też nie mogłabyś pracować? Czasem klient w garniturze za 5 tysięcy potrafi być bardziej chamski niż biedny klient Biedronki, który ma odliczone pieniądze na chleb i mleko...

Klient nasz pan, wszędzie. I w biurze i w sklepie. Dopóki mam nad sobą szefa, nie mogę powiedzieć niemiłemu klientowi: idź już, spadaj, mam cię dość Ale to nie znaczy, że mam tylko stać i grzecznie słuchać, jak ktoś mnie obraża.

lalaith · 2014-03-11, 16:56

Co do komisji, ja dawniej zawsze, przy każdych wyborach pracowałam w komisjach, potem już z doświadczeniem udało mi się zajmować troszkę lepiej płatne stanowiska zastępcy czy przewodniczącego komisji. Praca lekka, fajna, przyjemna, kilka dni parę stówek wpadało do łapki, polecam! Zawsze też sobie dorabiałam przy wyborach w biurach poselskich - segregowanie papierów, rozdawanie gazetek, ulotek, dobrze za to płacili

Cytat:

Napisane przez Monisia86

niby o trzydziestolatkach, ale też i o rynku pracy http://polska.newsweek.onet.pl/pokol...,281806,1.html

Ja kiedyś czytałam podobny artykuł o "pokoleniu boomerangów" - ja to się już chyba z 5 razy z domu wyprowadzałam. Jak narazie zawsze wracam po 5, 2 latach. Ale kiedyś się stąd wyniosę i już nie wrócę

Co do naszego pokolenia, ja mam dużo znajomych z Rumunii, Bułgarii - ceny prawie jak w PL, a średnia pensja w moim mieście 2700PLN brutto, a tam w dużych miastach jak Sofia, Bukareszt w przeliczeniu na nasze ok 1800PLN brutto. I dają radę!

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4552508 0]
Zbiory ziemiopłodów wszelakich, praca w polu w i słońcu i w deszczu. Dużo dźwigania, praca na schyłka. Już chyba 8 raz taka przyjemność. Pewnie wcześniej umrę

.
ale z czegoś żyć trzeba.[/QUOTE]

Ale przynajmniej fajnie zarobisz, można potem zainwestować w studia podyplomowe, kursy, szkolenia, certyfikaty językowe, które zapewnią Ci dobrą pracę w przyszłości

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 17:10

Cytat:

Napisane przez lalaith

Ale przynajmniej fajnie zarobisz, można potem zainwestować w studia podyplomowe, kursy, szkolenia, certyfikaty językowe, które zapewnią Ci dobrą pracę w przyszłości

Jesli będe mieszkać tu gdzie mieszkam to nawet gdybym znała 15 języków i miała doktorat czy 10 podyplomówek to pracy nie znajdę. Zresztą poza urzedami, bankami, galeriami, kościłami i supermarketami w moim mieście nic nie ma.
Tutaj niszczy się CV jak szef nie widzi, aby tylko wsadzić swoich- w ten sposób mój facet znalazł pracę.
Jak moja koleżanka wykreśliła studia z CV to w końcu zaczęli ją zapraszać na rozmowy. Nie wiem czy śmiać się czy płakać.

Oczywiście na jakiś kurs bardzo chętnie bym poszła.
co do certyfikatów językowych to jestem do tego sceptycznie nastawiona- po co mam płacić za jakiś certyfikat skoro wiem że znam język. Dla papieru?
Dla papieru to 70 % studentów kończy studia.

Rysia Siarzewska · 2014-03-11, 17:19

Cytat:

Napisane przez lazada

Rysia ja bym nie wpisywała.

Cytat:

Napisane przez Dagusia18

Chciałam się pochwalić, że zakwalifikowałam się do bezpłatnego szkolenia ze środków UE dla przedsiębiorstw z branży handlowej w ramach projektu "Droga do nowoczesnego handlu". W ramach szkolenia są organizowane dwa bloki tematyczne: marketing internetowy oraz język angielski w biznesie. Szkolenie kończy się egzaminem TELC.
Jestem mega szczęśliwa, że mi się udało

!

świetne wiadomości

Nunum · 2014-03-11, 17:24

Cytat:

Napisane przez Dagusia18

Chciałam się pochwalić, że zakwalifikowałam się do bezpłatnego szkolenia ze środków UE dla przedsiębiorstw z branży handlowej w ramach projektu "Droga do nowoczesnego handlu". W ramach szkolenia są organizowane dwa bloki tematyczne: marketing internetowy oraz język angielski w biznesie. Szkolenie kończy się egzaminem TELC.
Jestem mega szczęśliwa, że mi się udało

!

Gratulacje

Gdzie udalo Ci sie znależć takie szkolenie i czy pracodawca wystawiał Ci jakies potwierdzenie gdzie pracujesz czy wystarczy umowa?

**redangels** · 2014-03-11, 17:25

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

J

W małych miastach nawet miejsca w komisji rozdają po znajomości, przynajmniej u mnie

Dokładnie jak pracowałam jeszcze w szkole i były wybory poszłam do urzędu zapisać się do komisji. Obiecano mi, że się dostanę. Z widzenia mnie kojarzyli bo prawie codziennie zanosiłam im jakieś dokumenty ze szkoły. I nagle moje zdziwienie, że sie nie dostałam.

Patrzę a tam w komisjach zasiadają stażyści urzędu, dzieci radnych itp. U mnie na osiedlu zawsze siedzą w komisjach te same osoby. W tym roku sa w maju wybory. Już się pytałam jednej znajomej czy by mnie nie wkręciła. Zapisała mnie sobie na kartce i ma o mnie pamiętać. Muszę gdzieś tak początkiem kwietnia się jej przypomnieć, by sobie o mnie nie zapomniała i ktoś inny się nie dostał.

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 17:30

Cytat:

Napisane przez redangels

Dokładnie jak pracowałam jeszcze w szkole i były wybory poszłam do urzędu zapisać się do komisji. Obiecano mi, że się dostanę. Z widzenia mnie kojarzyli bo prawie codziennie zanosiłam im jakieś dokumenty ze szkoły. I nagle moje zdziwienie, że sie nie dostałam.

Patrzę a tam w komisjach zasiadają stażyści urzędu, dzieci radnych itp. U mnie na osiedlu zawsze siedzą w komisjach te same osoby. W tym roku sa w maju wybory. Już się pytałam jednej znajomej czy by mnie nie wkręciła. Zapisała mnie sobie na kartce i ma o mnie pamiętać. Muszę gdzieś tak początkiem kwietnia się jej przypomnieć, by sobie o mnie nie zapomniała i ktoś inny się nie dostał.

oj widzę, że marne moje szanse.....

MollinkaDing · 2014-03-11, 17:47

Czytam Was od dawna i choć biernie to odczuwam wsparcie

Bez pracy od dawna, jestem sama (wdowa) wychowuję 3-letniego syna i generalnie rozmowy kwal/. to dla mnie koszmar - nie ze względu na moje podejście, ale to jak często łamane są zasady obowiązujące na takich rozmowach jest dobijające. Pytania o dziecko, o to czy planuję kolejne - to standard…

No ale - wygląda na to, że się udało, praca umówmy się słaba - stacja benzynowa, ale jakaś w końcu jest, na początek chociaż… I nigdy nie sądziłam, że mogłabym się z niej cieszyć - a jednak cieszę się bardzo. Jutro pierwszy dzień szkoleń

2014-03-10, 19:06	#1681
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 10 573	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;45526766]tak jak powyzej napisalam prawie wszystkie ogloszenia w PUP czy UP maja najnizsza... sama bylam na takiej rozmowie gdzie bylo napisane 1600 brutto a na dawali 1900 zl netto... czesc na umowe o prace a reszta zlecenie albo inne formy...[/QUOTE] U mnie naprawdę są takie niskie zarobki. Koleżanka dostała pracę przez pup miało być 1200 na ręke było 1045. Nie starczy mi palców u rak aby policzyć znajomych którzy pracują na czarno. Są zarejestrowani w PUP zeby mieć ubezpieczenie w razie wypadku. Inne formy- czyli pod stołem? I tak powinni wypłacać wszystkie pensje.

2014-03-10, 19:10	#1682
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Dziewczyny do tych co szukają w sklepach pracy - na podkarpaciu do Lidla przyjmują na pół etatu ( 1000zł do łapki) na umowę o pracę. 4h dziennie x 5 dni, bo praca ciężka i wiele osób rezygnuje. Ale jest. Wiem, bo siostra się starała __________________ Lubię czytać

2014-03-11, 07:44	#1683
BalbinaZwanzig Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Kosmos Wiadomości: 104	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Ostatnio czytałam,że w tym roku mają otworzyć mnóstwo Biedronek w całej PL,i tym samym pojawią się nowe etaty. Ja nie mogłabym pracować w markecie,jak sobie pomyślę,że jakiś klient zwyzywa mnie od idiotek a ja mam jeszcze się do niego uśmiechać i służyć mu pomocą...nie dla mnie. Wie ktoś coś o agencji hostess Tonic Events & Conferences? Jestem ciekawa opinii o nich,gdyż miałam od nich ofertę ale jednak nie mogłam przyjąć,bo praca bez umowy a ja wcale ich nie znam i boję się ryzykować.

2014-03-11, 08:27	#1685
lazada Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: Miasto Krasnali :) Wiadomości: 1 147	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553311 4]Nowe biedronki? U mnie w malutkim mieście jest 9. Kolejne są niepotrzebne. Ale chciałabym pracować w biedronce. Ponoć 1500 na rekę, dla mnie i wielu mieszkańców Zamościa to kokosy.[/QUOTE] Wybacz, że to napiszę, ale z każdego Twojego postu bije użalanie się nad sobą. Rozumiem, że jest to związane z ciężką sytuacją, ale takie narzekanie nic nie zmieni. Pisałaś, że za jakiś czas być może wyjedziesz za granicę na pół roku i mogłabyś przez ten czas sporo zarobić. Czy po powrocie bierzesz pod uwagę przeprowadzkę do większego miasta? Jeśli nie pomyślałabym o jakimś własnym e-biznesie, wtedy miejsce zamieszkania nie ma znaczenia __________________ "Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"

2014-03-11, 08:41	#1687
kasia1608 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Lbn Wiadomości: 17 893	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Balbina, to jest komisja gdzie ludzie przychodzą głosować ? a ty aby dowód bierzesz i sprawdzasz dobrze widze 25maja jakieś wybory są ?? __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786648 wymiana

2014-03-11, 09:25	#1690
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553407 6]Na razie nie biorę, bo z pewnych względów jestem tutaj uwiązana, ale nie będę się spowiadać dlaczego. Pomysłów na biznes miałam już kilka. Ale tu wszystko upada po kolei. Chciałam założyć sklep z naturalnymi kosmetykami oraz z kolorówką w PL niedostępną. Ktoś mnie ubiegł, założył świetny sklep stacjonarny, miał być też sklep internetowy, jedyny taki w mieście. To wszystko podziałało od czerwca a w grudniu się okazało, że plajta i wyprzedają wszystko za grosze. Myślałam o knajpie- ale w mieście turystycznym jest tego multum i co rusz też sporo zamyka działalność. Myślałam żeby utworzyć coś na wsi, są dotacje z UE, ale dla kogo otworzyć działalność? Dla starych babć? Otworzyć sklep internetowy? Tego jest multum. A i tak nie mam gdzie trzymać towaru- chyba że w tapczanie Sprzedawałam już bieliznę z UK na allegro, ale zysk z tego był marny. A teraz to już całkiem trudno, bo powstają sklepy z braffitingiem, coraz mniej osób kupuje staniki przez neta, skoro zmierzyć można. Nawet jak założę ten e- sklep to muszę jakoś te paczki wysyłać. Poczty nie ma, więc do każdej przesyłki dopłacałabym 6zł na bilet do miasta, żeby to wysłać. ---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ---------- nie chcę żyć w związku na odległość. Mój narzeczony ma tutaj dobrą pracę i chorą matkę którą się opiekuje. Jakoś sobie takiego życia nie wyobrażam. ---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- komisja fajna sprawa. Jak się do tego wkręcić? Już wiem. Nie doczytałam. Ale chyba sobie z tym żartujecie. Kto normalny poda swój pesel i dokładne dane? Chyba wariat[/QUOTE] Ja uważam, że w tej chwili otwieranie gdziekolwiek jakiegokolwiek sklepu czy knajpy nie ma żadnego sensu, bo tego i tak jest już dużo za dużo, a ludzie nie bardzo mają kasę na takie przyjemności. Dzisiaj pomysł na biznes, który mógłby wypalić, musi być naprawdę mega inny niż wszystkie. Pogrubione - mnie to dziwi. Nie w twoim przypadku, bo tutaj dochodzą jeszcze zobowiązania rodzinne i jasna sprawa, że nie wyjedziecie, ale czasami sobie myślę, że mi by było przykro gdyby mój facet, widząc że nie radzę sobie z bezrobociem, nie zechciał zaryzykować i ze mną wyjechać, poszukać szczęścia gdzieś indziej bo on ma fajną pracę i mu dobrze. W małych miastach nawet miejsca w komisji rozdają po znajomości, przynajmniej u mnie

2014-03-11, 10:52	#1697
kasia1608 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Lbn Wiadomości: 17 893	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553580 8]Nie bałaś się podać szczegółowych danych i nr PESEL?[/QUOTE] Też wypelnilam.. Bylam w up jest progres staż mi zaproponowali muszę jechać zapytać czy mnie przyjmą __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786648 wymiana

2014-03-11, 11:06	#1699
kasia1608 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Lbn Wiadomości: 17 893	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4553590 7]Super Oby coś z tego wyszło. Ja też jeszcze popróbuję z jakimś stażem. Tak łatwo się nie poddam.[/QUOTE] Trzeba próbować, szkoda że to ma drugim końcu miasta,ale zobaczymy jak pojadę __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786648 wymiana

2014-03-11, 13:58	#1700
Dagusia18 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 366	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Chciałam się pochwalić, że zakwalifikowałam się do bezpłatnego szkolenia ze środków UE dla przedsiębiorstw z branży handlowej w ramach projektu "Droga do nowoczesnego handlu". W ramach szkolenia są organizowane dwa bloki tematyczne: marketing internetowy oraz język angielski w biznesie. Szkolenie kończy się egzaminem TELC. Jestem mega szczęśliwa, że mi się udało !

2014-03-11, 15:09	#1701
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 10 573	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Właśnie kuzynka mi powiedziała że w jej firmie przyjęto 3 stażystów o znajomych nazwiskach takich samych jakie mają niektórzy pracownicy Starałam się też tam staż odbyć już 3 raz. No znów się nie udało. Widocznie nie dla psa kiełbasa. Dobrze, że chociaż wiem na czym stoję Znalazłam ogłoszenie roznoszenie ulotek Szukamy do rozniesienia teczek reklamowych............ Nakład około 500 szt. Wynagrodzenie 20 zł netto. 14 zł by mi zostało. Nie opłaca się chyba

2014-03-11, 16:43	#1702
lalaith Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 6 831	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;45525086]a sytuacja jak sie klaruje? masz cos bardziej pewnego od drugiego?[/QUOTE] W sumie nic nie jest pewne póki nie masz umowy w ręku Ale jak to w życiu bywa, nagle jak na potęgę rozdzwoniły się telefony. I w sumie to się cieszę Wyszło słońce, ogarnął mnie spokój, będzie co ma być __________________ Jestem grzena.*

2014-03-11, 17:47	#1710
MollinkaDing Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 40	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Czytam Was od dawna i choć biernie to odczuwam wsparcie Bez pracy od dawna, jestem sama (wdowa) wychowuję 3-letniego syna i generalnie rozmowy kwal/. to dla mnie koszmar - nie ze względu na moje podejście, ale to jak często łamane są zasady obowiązujące na takich rozmowach jest dobijające. Pytania o dziecko, o to czy planuję kolejne - to standard… No ale - wygląda na to, że się udało, praca umówmy się słaba - stacja benzynowa, ale jakaś w końcu jest, na początek chociaż… I nigdy nie sądziłam, że mogłabym się z niej cieszyć - a jednak cieszę się bardzo. Jutro pierwszy dzień szkoleń

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)