Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[Małgosia89]

Cześć Dziewczyny

dokladnie tydzień temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy spowodowana prawdopodobnie Hashimoto.

Jutro robię badania na przeciwciała antyTPO i antyTP.

Od kilku dni biorę dawkę Euthyroxu 37,5 mg. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej Ostatnie miesiące były dla mnie strasznie męczące. Potrafię wstawać z łóżka 2-3h. Jestem wiecznie zmęczona, zaspana, bolą mnie stawy. Nie potrafię się skoncentrować w pracy. Włosy wypadają mi garściami... O swoim samopoczuciu wolę nie pisać.. Dodatkowo rozstałam się z facetem po wielu latach związku.. Tak więc stany depresyjne na porządku dziennym...

Ale będzie dobrze, prawda?

Mam do Was pytanie. Chudniecie po braniu Euthyroxu? Bo ja boję się, że schudnę. Ważę 49 kg, a utrata kolejnych kilogramów byłaby dla mnie niewskazana...

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Małgosia89

Cześć Dziewczyny

dokladnie tydzień temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy spowodowana prawdopodobnie Hashimoto.

Jutro robię badania na przeciwciała antyTPO i antyTP.

Od kilku dni biorę dawkę Euthyroxu 37,5 mg. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej Ostatnie miesiące były dla mnie strasznie męczące. Potrafię wstawać z łóżka 2-3h. Jestem wiecznie zmęczona, zaspana, bolą mnie stawy. Nie potrafię się skoncentrować w pracy. Włosy wypadają mi garściami... O swoim samopoczuciu wolę nie pisać.. Dodatkowo rozstałam się z facetem po wielu latach związku.. Tak więc stany depresyjne na porządku dziennym...

Ale będzie dobrze, prawda?

Mam do Was pytanie. Chudniecie po braniu Euthyroxu? Bo ja boję się, że schudnę. Ważę 49 kg, a utrata kolejnych kilogramów byłaby dla mnie niewskazana...

Witaj,
no tak, sampoczucie czasami bywa niezbyt przyjmne przy naszym Hashi kochanym, ale głowa do góry, miejmy nadzieję, że szybko się Tobie poprawi, choć pewnie musisz być cierpliwa Dla mnie najgorsze bywały chyba te stany depresyjne, masakra Ale na pewno się ułoży, nie smutaj
Co do chudnięcia przy tabletkach, to nie ma raczej reguły, niektóre z nas chudną, ale zazwyczaj bywało, że wcześniej przytyły z powodu choroby, więc ciężko stwierdzić, nie martw się... Poblem w tym, że niektóre chciałyby przytyć, a niektóre schudnąć, a nie mogą, także różnie z tym jest

[kobietkaaaaa]

Napisane przez pola1982

Ja na poczatku brałam tylko kwas foliowy, potem lekarka dorzuciła mi witaminę D. Co do jodu to sa sprzeczne opinie, mi ginekolog nie przepisał jodu za to endokrynolog powiedział ze jod jest wskazany w ciąży. Ja biorę go dopiero od ok 16tc i to nie w postaci tabletek ale w postaci wody (ustronianka z jodem).

Napisane przez judyta111

Dziewczyny jak się okazuje migrena to wredna baba i co jednej babie pomaga, drugiej babie szkodzi. Znacie jakieś dowcipy o babie z migreną? a może ktoś utworzy taaki właśnie temat?

Czyli jest duża szansa, że urodzę zdrową dzidzię. W prawdzie moja siostra z Hashi urodziła trójkę, ale ostatnio się wystraszyłam bardzo, że nic się nie da z tym zrobić i nie będę mogła mieć dzieci.

A propo stanów depresyjnych ... dziewczyny relaksujmy się. Podobno przewlekły stres nasila objawy choroby, więc każdej życzę dużo spokoju.

[Madziarka.n]

Napisane przez kobietkaaaaa

A propo stanów depresyjnych ... dziewczyny relaksujmy się. Podobno przewlekły stres nasila objawy choroby, więc każdej życzę dużo spokoju.

łatwo powiedzieć ale trudniej zrobić
ja czasami mam takie dni że jakby smutek "rozrywał" mnie od środka i każda nawet najmniejsza błahostka wyprowadza z równowagi i powoduje że mam łzy w oczach nic mnie nie cieszy, a nawet jak coś mnie cieszyło to przestaje..
na szczęście nie mam takich dni wiele, pojawiają się głównie przed okresem i czasami po
ale to też nie zawsze bo aktualnie jestem przed i czuję się wspaniale (ale to chyba zasługa cudnej pogody )
najważniejsze wg mnie to nie zajadać smutków słodyczami i starać się możliwie dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu albo przynajmniej poćwiczyć w domu

[--Olka--]

Napisane przez Madziarka.n

(ale to chyba zasługa cudnej pogody )
najważniejsze wg mnie to nie zajadać smutków słodyczami i starać się możliwie dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu albo przynajmniej poćwiczyć w domu

O tak, pogoda dzisiaj piękna.
Twoje "najważniejsze" postanowiłam wcielać w życie.

Niestety ja nie tylko w okolicach okresu jestem straszna, generalnie mam wahania nastrojów, coś mnie cieszy, a za chwilę coś wkurza, często jedna i ta sama rzecz.

[Eydrith]

witam szukając odpowiedzi na moje pytanie trafiłam na Wasz wątek widzę że są tu Hashimotki w ciąży więc na pewno będziecie potrafiły mi pomóc.
Czy prowadzący Wasze ciąże ginekolodzy mają prawo wypisywać Wam euthyrox? czy robią to endokrynolodzy
mam hashi i właśnie wskoczyłam w niedoczynność, powinnam dość szybko interweniować ... w pt mam wizytę u mojej gin i zastanawiam się czy ona mi wypisze tyroksynę, czy od razu mam się rejestrować do endo, przy czym do endokrynologa przyjdzie mi długo poczekać

będę wdzieczna za odpowiedź

[pola1982]

Napisane przez Eydrith

witam szukając odpowiedzi na moje pytanie trafiłam na Wasz wątek widzę że są tu Hashimotki w ciąży więc na pewno będziecie potrafiły mi pomóc.
Czy prowadzący Wasze ciąże ginekolodzy mają prawo wypisywać Wam euthyrox? czy robią to endokrynolodzy
mam hashi i właśnie wskoczyłam w niedoczynność, powinnam dość szybko interweniować ... w pt mam wizytę u mojej gin i zastanawiam się czy ona mi wypisze tyroksynę, czy od razu mam się rejestrować do endo, przy czym do endokrynologa przyjdzie mi długo poczekać

będę wdzieczna za odpowiedź

Gin bez problemu wypisze Ci eurhyrox. Ja chodzę i do endo i do gin ale czasami jak zapomnę recepty od endo to gin mi wypisuje.
Pozdrawiam i gratuluje

[kobietkaaaaa]

Napisane przez Madziarka.n

łatwo powiedzieć ale trudniej zrobić
ja czasami mam takie dni że jakby smutek "rozrywał" mnie od środka i każda nawet najmniejsza błahostka wyprowadza z równowagi i powoduje że mam łzy w oczach nic mnie nie cieszy, a nawet jak coś mnie cieszyło to przestaje..
na szczęście nie mam takich dni wiele, pojawiają się głównie przed okresem i czasami po
ale to też nie zawsze bo aktualnie jestem przed i czuję się wspaniale (ale to chyba zasługa cudnej pogody )
najważniejsze wg mnie to nie zajadać smutków słodyczami i starać się możliwie dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu albo przynajmniej poćwiczyć w domu

Też tak miewam, ale mam nadzieję, że spokój wyciszy troszkę chorobę.

[Eydrith]

Napisane przez pola1982

Gin bez problemu wypisze Ci eurhyrox. Ja chodzę i do endo i do gin ale czasami jak zapomnę recepty od endo to gin mi wypisuje.
Pozdrawiam i gratuluje

dziękuję problem tylko w tym że do tej pory nie brałam tyroksynyl, to będzie 'pierwszy strzał' i martwię się czy moja ginka sama mi dobierze dawkę, jest kompletnie niezorientowana w temacie tarczycy ... broni się nawet przed dawaniem skierowania na tsh
ale skoro ma kompetencje to postaram się zadziałać

jeszcze raz wielkie dzięki

[pola1982]

Napisane przez Eydrith

dziękuję problem tylko w tym że do tej pory nie brałam tyroksynyl, to będzie 'pierwszy strzał' i martwię się czy moja ginka sama mi dobierze dawkę, jest kompletnie niezorientowana w temacie tarczycy ... broni się nawet przed dawaniem skierowania na tsh
ale skoro ma kompetencje to postaram się zadziałać

jeszcze raz wielkie dzięki

Na poczatek z pewnoscia przepisze ci 25 (lub ewentualnie 12,5 przez kilka dni a potem 25).
Oczywiscie musisz jej pokazać swoje wyniki zeby miała podstawę do przepisania leku.

[Eydrith]

Napisane przez pola1982

Na poczatek z pewnoscia przepisze ci 25 (lub ewentualnie 12,5 przez kilka dni a potem 25).
Oczywiscie musisz jej pokazać swoje wyniki zeby miała podstawę do przepisania leku.

pokażę, jasne wezmę też wyniki sprzed ciąży, żeby nie miała żadnych wątpliwości
dzięki jeszcze raz, naprawdę bardzo mi pomogłaś

[joawa1985]

Zrobiłam sobie prywatnie morfologię, cholesterol i magnez, wszystko w normie, ale limfocyty w górnej granicy i tak mam odkąd pamiętam, neutrofile obniżone nieznacznie, za to cholesterol wysoki 207 przy normie do 190 ;/ czy przy hashi też macie podwyższony? staram się jeść zdrowo

[inverso]

Napisane przez joawa1985

staram się jeść zdrowo

co masz na myśli, że starasz się jeść zdrowo? co takiego jadasz?

[joawa1985]

Napisane przez inverso

co masz na myśli, że starasz się jeść zdrowo? co takiego jadasz?

Nie, nic specjalnego, chodziło mi o to, że nie jem smażonego, unikam słodyczy i tłuszczu zwierzęcego...

[201704210903]

Napisane przez joawa1985

Zrobiłam sobie prywatnie morfologię, cholesterol i magnez, wszystko w normie, ale limfocyty w górnej granicy i tak mam odkąd pamiętam, neutrofile obniżone nieznacznie, za to cholesterol wysoki 207 przy normie do 190 ;/ czy przy hashi też macie podwyższony? staram się jeść zdrowo

Ja mam 230 i nie mogę zbić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Małgosia89]

Hej!
Odebrałam wyniki antyTPO i antyTG. I co? Są w normie. Czyli przyczyny mojej niedoczynności muszę doszukiwać się gdzie indziej

Od tygodnia biorę Euthyrox i już kg w dół Nie mam apetytu, eh..

Nieciekawie .

[slonecznikow_a]

Napisane przez Małgosia89

Hej!
Odebrałam wyniki antyTPO i antyTG. I co? Są w normie. Czyli przyczyny mojej niedoczynności muszę doszukiwać się gdzie indziej

Od tygodnia biorę Euthyrox i już kg w dół Nie mam apetytu, eh..

Nieciekawie .

A jaki masz wynik TSH? I ft3 i ft4?

[inverso]

Napisane przez Małgosia89

Hej!
Odebrałam wyniki antyTPO i antyTG. I co? Są w normie. Czyli przyczyny mojej niedoczynności muszę doszukiwać się gdzie indziej

Od tygodnia biorę Euthyrox i już kg w dół Nie mam apetytu, eh..

Nieciekawie .

miałaś robione usg tarczycy? bo jeśli niedoczynność tarczycy nie jest spowodowana przez hashimoto, to lekarz powinien przepisać na początek małe dawki jodu zamiast od razu euthyroxu.

[Karolina_83]

Witam,
mam pytanie odnośnie antyTPO - wczoraj odebrałam wynik i wyszło 5290 (norma do 60) czyli mam przekroczoną normę prawie x1000 i moja lekarka kazała spróbować brać selen i zobaczymy jak na to zareaguje. Próbowała któraś z Was zbijać przeciwciała selenem?
Tsh - 1,83 biorę euthyrox25 (bez leków miałam 2,72 ale ponieważ staramy się o dziecko to je muszę trochę obniżyć więc stąd ten lek)

[Asji]

Napisane przez Karolina_83

Witam,
mam pytanie odnośnie antyTPO - wczoraj odebrałam wynik i wyszło 5290 (norma do 60) czyli mam przekroczoną normę prawie x1000 i moja lekarka kazała spróbować brać selen i zobaczymy jak na to zareaguje. Próbowała któraś z Was zbijać przeciwciała selenem?
Tsh - 1,83 biorę euthyrox25 (bez leków miałam 2,72 ale ponieważ staramy się o dziecko to je muszę trochę obniżyć więc stąd ten lek)

Ja nie próbowałam, bo słyszałam różne opinie na temat przeciwciał - najczęściej czytam, że ich ilość nie ma znaczenia dla pogłębiania się choroby czy objawów, dlatego nie chcę łykać kolejnych tabletek. A jak uzasadnia konieczność obniżenia przeciwciał Twoja lekarka?

[Karolina_83]

A jak uzasadnia konieczność obniżenia przeciwciał Twoja lekarka?

W sumie to nie uzasadniała ale powiedziała żeby spróbować. My staramy się o dziecko i ona o tym wie więc może dlatego zaproponowała ten selen. 9 kwietnia idę na usg tarczycy i po tym będę się zapisywać znowu do niej ale ponieważ dostałam skierowanie na tsh to te przeciwciała zrobię sobie prywatnie po miesiącu brania selenu żeby wiedzieć jak na mnie działają.

[Ramona_85]

Napisane przez Karolina_83

Witam,
mam pytanie odnośnie antyTPO - wczoraj odebrałam wynik i wyszło 5290 (norma do 60) czyli mam przekroczoną normę prawie x1000 i moja lekarka kazała spróbować brać selen i zobaczymy jak na to zareaguje. Próbowała któraś z Was zbijać przeciwciała selenem?
Tsh - 1,83 biorę euthyrox25 (bez leków miałam 2,72 ale ponieważ staramy się o dziecko to je muszę trochę obniżyć więc stąd ten lek)

ja jadłam swego czasu orzechy brazylijskie, 4 szt. dziennie, co odpowiada +/- 200 mcg selenu, przy staraniach miałam zaprzestać jeść, a teraz mam w suplemencie ok. 55 mcg selenu dla zrównoważenia działania jodu w sumie chyba tylko... nie wiem, czy moje przeciwciała zmalały, bo nie badałam ich, ale przy stałej małej dawce Euthyroxu ładnie wyniki poszły w dół

[czarna_potwora]

Witam wszystkie Hashimotki dołączam do grona jeśli można hashimoto+niedoczynność to mój niestety przypadek. Nie chciało mi się czytać wszystkich postów ale polecam stronekę http://www.tlustezycie.pl/p/blog-page_10.html (jeśli o tym już była mowa to sorki za powielanie wpisów). Ciekawe informacje, przydatne chyba dla każdej z nas.
Ktoś pytał o wysoki cholesterol...niestety tak jest przy niedoczynności, że profil lipidowy czyli m. in. cholesterol jest podwyższony. Przy braniu euthyroxu i przy stabilizacji TSH cholesterol też się ustabilizuje. Po wizytach u kilku endo moge powiedzieć jedno, czasami trzeba myśleć za lekarzy niestety... bo strzelają w ciemno

[tempting]

Napisane przez Karolina_83

Witam,
mam pytanie odnośnie antyTPO - wczoraj odebrałam wynik i wyszło 5290 (norma do 60) czyli mam przekroczoną normę prawie x1000 i moja lekarka kazała spróbować brać selen i zobaczymy jak na to zareaguje. Próbowała któraś z Was zbijać przeciwciała selenem?
Tsh - 1,83 biorę euthyrox25 (bez leków miałam 2,72 ale ponieważ staramy się o dziecko to je muszę trochę obniżyć więc stąd ten lek)

Ja biorę selen, początkowo przez miesiąc brałam 200 mcg dziennie, teraz od paru dni 100, ale różnicy w samopoczuciu po zmniejszeniu dawki nie czuję. Przeciwciał nie robiłam ponownie, wydaje mi się za wcześnie (wyniki mam z połowy grudnia), poczekam jeszcze trochę i zrobię sobie prywatnie ( z ciekawości ), bo akurat moja endokrynolog jest zdania, że nie ma potrzeby robić kolejny raz badań na antyTPO, argumentuje to podobnie jak Asji

[Małgosia89]

Napisane przez slonecznikow_a

A jaki masz wynik TSH? I ft3 i ft4?

TSH 6,36 mU/L norma: 0,35 - 5,5
FT3 3,55 norma: 2,3-4,2
FT4 1,2 norma: 0,89 - 1,79

Napisane przez inverso

miałaś robione usg tarczycy? bo jeśli niedoczynność tarczycy nie jest spowodowana przez hashimoto, to lekarz powinien przepisać na początek małe dawki jodu zamiast od razu euthyroxu.

mialam robione usg tarczycy
nie mam zadnych zmian, ale endokrynolog powiedziala, ze moja tarczyca swieci...?
PP: 14x15x24 mm V = 2,7 ml
PL: 14x12x23 mm V = 2,1 ml

Dodatkowo mam prolaktyne rowna 53, a norma 2,8 - 29 ng/ml

[inverso]

Karolina_83, selen łyka się głównie dla ochrony tarczycy przed jodem, bo mając hashimoto jod jest niewskazany w naszym przypadku

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Małgosia89, czy ginekolog lub endokrynolog widzieli już wyniki prolaktyny? nie ma to związku z pcos?

[Małgosia89]

Napisane przez inverso

Małgosia89, czy ginekolog lub endokrynolog widzieli już wyniki prolaktyny? nie ma to związku z pcos?

nie mam policystycznych jajników.

Tak, widzieli. Endo mi powiedziała, że jak prolaktyna nie spadnie to diagnozowanie w kierunku guzów przysadki mózgowej...

[Asji]

Napisane przez czarna_potwora

Witam wszystkie Hashimotki dołączam do grona jeśli można hashimoto+niedoczynność to mój niestety przypadek. Nie chciało mi się czytać wszystkich postów ale polecam stronekę http://www.tlustezycie.pl/p/blog-page_10.html (jeśli o tym już była mowa to sorki za powielanie wpisów). Ciekawe informacje, przydatne chyba dla każdej z nas.
Ktoś pytał o wysoki cholesterol...niestety tak jest przy niedoczynności, że profil lipidowy czyli m. in. cholesterol jest podwyższony. Przy braniu euthyroxu i przy stabilizacji TSH cholesterol też się ustabilizuje. Po wizytach u kilku endo moge powiedzieć jedno, czasami trzeba myśleć za lekarzy niestety... bo strzelają w ciemno

Mój się niestety nie chce stabilizować, mimo dobrych wyników tarczycy

Napisane przez tempting

Ja biorę selen, początkowo przez miesiąc brałam 200 mcg dziennie, teraz od paru dni 100, ale różnicy w samopoczuciu po zmniejszeniu dawki nie czuję. Przeciwciał nie robiłam ponownie, wydaje mi się za wcześnie (wyniki mam z połowy grudnia), poczekam jeszcze trochę i zrobię sobie prywatnie ( z ciekawości ), bo akurat moja endokrynolog jest zdania, że nie ma potrzeby robić kolejny raz badań na antyTPO, argumentuje to podobnie jak Asji

Ja się trochę naczytałam, że selen może bardziej szkodzić niż pomóc, a na tarczycę - tak jak i Twój lekarz mówi - i tak nie wpływa. Właściwie nie rozwijałam tego tematu z lekarką, ale ciekawa jestem co by powiedziała o tej szkodliwości. Może któraś z Was pytała i ma jakieś informacje?

Kilka cytatów:

Długookresowe badania nie potwierdziły roli suplementów selenu, ani wielu innych antyoksydantów w zapobieganiu chorobom nowotworowym i degeneracyjnym. Mało tego - u osób przewlekle stosujących selen zaobserwowano wzrost zachorowań na stwardnienie boczne zanikowe (groźną chorobę degeneracyjną układu nerwowego o niekorzystnym rokowaniu), nadciśnienie, zaburzenia lipidowe, a zwłaszcza cukrzycę typu 2 (tzw. cukrzycę dorosłych).

Ostanie badania prowadzone na grupie ponad 7000 osób wykazały wzrost ilorazu szans (Odds ratio OR) zachorowania na cukrzycę typu 2 o 1,29 na każde dodatkowe 10 ug/dzień selenu w diecie. Jest to wartość zaskakująco duża - każde dodatkowe 10 ug selenu zwiększa szansę zachorowania o 29%. Badania eksperymentalne potwierdziły szkodliwość nadmiaru selenu na funkcjonowanie wysp trzustkowych produkujących insulinę i na zjawisko insulinooporności, częste u osób z nadwagą i otyłością.

Powyższe przesłanki skłaniają większość badaczy do rekomendowania dobowej dawki selenu w pożywieniu "zaledwie" na 55 ug.
Szacunki wykonane w naszym kraju wykazały średnią dobową dawkę selenu w diecie w okolicach wartości 30-40 ug.

W okresie ciąży większość kobiet zażywa preparaty wielowitaminowe z dawką selenu 60 ug. W świetle zaprezentowanych danych takie postępowanie należy uznać za właściwe a dawkę selenu w preparatach przeznaczonych dla kobiet w ciąży - odpowiednią.

Jednocześnie powyższe dane stanowczo przemawiają przeciwko przewlekłemu stosowaniu preparatów selenu w dawce 100-200 ug (jak to bywa jeszcze zalecane) u pacjentów z chorobą Hashimoto. Taka dawka - jak twierdzą niektórzy badacze - zmniejsza poziom przeciwciał aTPO, ale nie powoduje to możliwości zmniejszenia dawki tyroksyny (stosowanej z powodu towarzyszącej Hashimoto niedoczynności tarczycy) ani uzyskania trwałej remisji.

Całość można przeczytać tu: http://www.endokrynologia.net/tarczy...obach-tarczycy

[Ramona_85]

Napisane przez Małgosia89

nie mam policystycznych jajników.

Tak, widzieli. Endo mi powiedziała, że jak prolaktyna nie spadnie to diagnozowanie w kierunku guzów przysadki mózgowej...

jeżeli moge Cię jakoś pocieszyć, to moja przyjaciółka tez miała wysoką prolaktynę, do tego wysokie TSH, tarczyca zdrowa, była w końcu na rezonansie magnetycznym, wykluczono guzy przysadki, a wzrost prolaktyny nie wiadomo od czego, ale brała Bromergon, powoli z niego schodziła, a dziś spodziewa się ślicznego bobaska

także nic u niej w sumie złego nie zdiagnozowano, taka jej uroda była, także trzymam by u Ciebie było podobnie

[czarna_potwora]

Asji Mój się niestety nie chce stabilizować, mimo dobrych wyników tarczycy

a jak wygląda Twoja dieta? jak długo przyjmujesz leki na stabilizację poziomu TSH? u mnie poziom cholesterolu też odrazu nie spadł, powoli ale wkońcu jest w normie a trwało to ponad rok czasu dopóki poziom TSH nie tyle się obniżył tylko trzymał się na stałym poziomie przez pewien okres. Tarczyca musi wejść w fazę takiej stabilizacji, przy braniu oczywisćie leków. To że TSH spadnie to jeszcze mało, TSH ma się ustabilizować na poziomie 1 z hakiem i tak się trzymać (że tak to po swojemu opiszę ). Tak bardzo tym cholesterolem nie ma się co przejmować jeśli jest tylko trochę ponad normę oczywiście kontrolować ale te normy nie są tak sztywne dla wszystkich lekarzy

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Karolina_83

Witam,
mam pytanie odnośnie antyTPO - wczoraj odebrałam wynik i wyszło 5290 (norma do 60) czyli mam przekroczoną normę prawie x1000 i moja lekarka kazała spróbować brać selen i zobaczymy jak na to zareaguje. Próbowała któraś z Was zbijać przeciwciała selenem?
Tsh - 1,83 biorę euthyrox25 (bez leków miałam 2,72 ale ponieważ staramy się o dziecko to je muszę trochę obniżyć więc stąd ten lek)

Ja nie próbowałam moja endo twierdzi, ze suplementacja selenem powinna być krótkotrwała i typowo w momentach (kilka dni) jak próbuje robić się dzidziusia tłumaczyła to w ten sposób, że selen powoduje krótkotrwałe obniżenie przeciwciał w organiźmie i zwiększa się tym samym prawdopodobieństwa że uda się zajść w ciążę. A jak już wiemy, ze jest się w ciąży to pierwsze kroki nie do ginekologa tylko do endo W ciąży syntetyczny hormon taczycy który łykamy należy brać w większych dawkach dla prawidłowego rozwoju płodu.