Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[Le La]

Napisane przez Hosenka*

Kacper najbardziej lubi gadać do drzwi jak leży na przewijaku i do szafy jak leży na naszym łóżku

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------


Ale właśnie powiedziała, żeby nic nie robić, tylko kłaść na brzuszku żeby wzmacniać mięśnie i wtedy ma się niby schować

Moze w takim razie nie ma duzej tej przepukliny i ukladanie na brzuszku wystarczy. Alek ma niestety wielka, chociaz po tym klejeniu widze, ze mu maleje

[Akkma]

Pojechałysmy dzisiaj z wózkiem po pampki do lidla, a tam klops - karton nie zmiescił nam sie do koszyka w wózku . Mysze wysłac tzta zeby podjechał


Dziewczyny czy duża ilość cukru w diecie matki karmiącej może szkodzić dziecku ? Przez tą cholerną cukrzycę ciążową i po 3-miesięcznym poście teraz pochłaniam ogromne iloci słodyczy! Nie mogę się opanować. Tzn. staram się nie jeść jakiś sztucznych ciastek, najwięcej jem domowych ciast (taaak babcia o mnie 'dba' ), codziennie wpadnie też trochę czekolady, a na spacerkach podjadam cukierki


Moje dziecie zassało smoka. Wow!


Nas dalej męczą bąki

[konsternacja]

Napisane przez Hosenka*

Kacper najbardziej lubi gadać do drzwi jak leży na przewijaku i do szafy jak leży na naszym łóżku

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------


Ale właśnie powiedziała, żeby nic nie robić, tylko kłaść na brzuszku żeby wzmacniać mięśnie i wtedy ma się niby schować

Mój Jaś też ma tą przepuklinę. Jak była położna to stwierdziła, że jest duża i kazała lekarzowi pokazać bo pewnie albo każe zaklejać albo da skierowanie do chirurga. A lekarka powiedziała, że przepuklina jest mała i kazała, jak Tobie, kłaść na brzuszku.
Skoro zdania na temat tej przepukliny są podzielone to chyba pójdę do chirurga z własnej inicjatywy.

forester, Sheperdess dzięki za rady w sprawie zielonych kupek.

mala098 ja też się bardzo stresuje jak mały płacze. Jak widać jednak po Twoim opisie, zdystansowanie i spokój są bardzo potrzebne w takich sytuacjach i chyba też tak spróbuję.


Ja od jutra będę sama z Jasiem. Teraz, im bliżej godziny "zero", trochę się boję.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Akkma

Pojechałysmy dzisiaj z wózkiem po pampki do lidla, a tam klops - karton nie zmiescił nam sie do koszyka w wózku . Mysze wysłac tzta zeby podjechał


Dziewczyny czy duża ilość cukru w diecie matki karmiącej może szkodzić dziecku ? Przez tą cholerną cukrzycę ciążową i po 3-miesięcznym poście teraz pochłaniam ogromne iloci słodyczy! Nie mogę się opanować. Tzn. staram się nie jeść jakiś sztucznych ciastek, najwięcej jem domowych ciast (taaak babcia o mnie 'dba' ), codziennie wpadnie też trochę czekolady, a na spacerkach podjadam cukierki


Moje dziecie zassało smoka. Wow!


Nas dalej męczą bąki

Ja zachowuję się tak samo jak Ty- po długim okresie przymusowego postu na słodycze wręcz nie umiem odmówić sobie drożdżówki ( mam stałą dostawę od mojej mamy i mamy mojego męża), dżemu, ostatnio pozwalam sobie już na krówki.

[milka-pilka]

Hosenko fajny kokonik mam nadzieje, ze będzie Ci służyć.
Ja mam już chustę elastyczna, muszę ja tylko wyprać w naszym proszku i jutro może uda mi sie uczyć wiązać.

Waleria już drugi raz sie dzisiaj do mnie uśmiechnęła wieczorem, była wyspana i najedzona - zaczęłam gadać do niej jak do kota tak pieszczotliwie i posłała mi uśmiechy takie z otwarta buzia widzę, ze dopiero sie uczy, ale jakie to cudowny widok i wzruszające uczucie!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez Akkma

Moje dziecie zassało smoka. Wow!


Nas dalej męczą bąki

super!
Ja sie właśnie przymierzam do zakupu drugiej sztuki LOVI, bo chce mieć w zapasie, gdyby ten sie gdzieś zgubił.

U nas tez są baczki cały czas

[Le La]

Dziewczyny mam problem. Zauwazylismy z mezem, ze jak wychodze z Alkiem na spacer, to po powrocie jest strasznie wkurzony i niespokojny. Nie wiem o co chodzi I nie wazne czy jestem z nim godzine, dwie, czy trzy, po poludniu jest ryk i marudzenie Jak tydzien siedzielismy w domu, bo mial chore gardlo, to bylo zupelnie inne dziecko. Zadowolony i w ogole, przespal sie po poludniu bez marudzenia, a teraz zeby go uspic po poludniu to graniczy z cudem, a jak zasnie to ma niespokojny sen i sie co chwile wybudza A widac, ze jest zmeczony i spac mu sie chce.
Na spacerach troche spi, troche obserwuje swiat i troche sie drze wiec nie jest mega wyspany po powrocie. Nie wiem jak to rozwiazac, no bo przeciez wychodzic z nim bede Ma ktoras z Was tez taki problem? Kurcze juz nie wiem co robic...

[lolita25]

Zasnęła....mam nadzieję że trochę pośpi
Muszę jej teraz kupić na allegro jakieś balerinki do sukienki na chrzest, mamy takie body sukienkę baletnicę w pudrowym kolorze na przebranie do restauracji, teraz potrzebuje właśnie bucików i przepaski na główkę
A do kościoła kupiłam polarowy żakiecik ze spodenkami i kapelusikiem...jeden jedyny raz jej to założę bo nie lubię takich ubrań
Spokojnej nocy mamuśki

[Hosenka*]

Milka:
fajny jest z serii Night & day (czy na odwrót) - uchwyt świeci w ciemnosci i można łatwo znaleźć, a kosztuje tyle samo co inne.

[_Shiloh_]

Napisane przez Le La

Dziewczyny mam problem. Zauwazylismy z mezem, ze jak wychodze z Alkiem na spacer, to po powrocie jest strasznie wkurzony i niespokojny. Nie wiem o co chodzi I nie wazne czy jestem z nim godzine, dwie, czy trzy, po poludniu jest ryk i marudzenie Jak tydzien siedzielismy w domu, bo mial chore gardlo, to bylo zupelnie inne dziecko. Zadowolony i w ogole, przespal sie po poludniu bez marudzenia, a teraz zeby go uspic po poludniu to graniczy z cudem, a jak zasnie to ma niespokojny sen i sie co chwile wybudza A widac, ze jest zmeczony i spac mu sie chce.
Na spacerach troche spi, troche obserwuje swiat i troche sie drze wiec nie jest mega wyspany po powrocie. Nie wiem jak to rozwiazac, no bo przeciez wychodzic z nim bede Ma ktoras z Was tez taki problem? Kurcze juz nie wiem co robic...

Marcel tez tak ma, że na spacerze spi a czasem po spacerze wyje. Albo niby zmęczony, chce mu się spać, a nie uśnie tylko marudzi, płacze. A jak zasnie to się wybudza. Nie wiem czemu tak jest

[isia4891]

Magnusia współczuję przeżyć.

Dziewczyny ja od początku myje płatkami kosmetycznych i woda pupe syncia.
Używam takich
http://allegro.pl/cleanic-kindii-dzi...028609080.html
A wy co możecie polecić?

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Lolita zakupoholiczko może coś dla chłopca wypatrzylas ładnego na chrzest, bo mam z tym problem

[tridentina]

Ja się tylko przywitam, bo na nic więcej nie mam siły.
Trochę Was podczytywałam w trakcie karmienia, ale pisać jedną ręką nie dałam rady.
Antoś od wczoraj ma chyba skok rozwojowy..wygląda to tak jakby nam ktoś dziecko podmienił..
Nie płacze tylko wtedy kiedy je i śpi. A poza tymi momentami jest taki wrzask jakby go ze skóry obdzierali i nic nie pomaga na dłużej niż kilka minut
Jestem wykończona i boję się nocy, a tym bardziej jutrzejszego dnia

[Hosenka*]

Napisane przez isia4891

Magnusia współczuję przeżyć.

Dziewczyny ja od początku myje płatkami kosmetycznych i woda pupe syncia.
Używam takich
http://allegro.pl/cleanic-kindii-dzi...028609080.html
A wy co możecie polecić?

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Lolita zakupoholiczko może coś dla chłopca wypatrzylas ładnego na chrzest, bo mam z tym problem

Tez ich używam, ale do mycia buzi. Pupę chusteczkami, a jak jest kupa po pachy to wodą i pieluchą tetrową.

[isia4891]

Ja do pupy i buzi i w kąpieli . Kupuje 10 paczek na 2 tyg, i myślałam, że macie jakąś alternatywę. Niestety chusteczkę nawiązujących mam zapas 10 dużych paczek jeszcze przed porodem kupiłam, ale na wyjścia je zużyje .
A czym myjecie w kąpieli?

Odpływam, dobranoc do jutra

[J0zefina]

Ja myję małą końcem pieluchy tetrowej jeśli to dzień kupy jeśli nie to Miśka się marynuje w wodzie z oilatum

ponawiam pytanie dziewczyny bo gdzieś umknęło:
czy któraś z Was wybielała zęby?

[sadlaczyca]

forester, daję mu Microflor 8 od kilku dni. Póki co żadnej poprawy.

em ma, do alergologa się przejdę, tylko że na wizytę (prywatnie) czeka się kilka tygodni bo do mojej pipidówki alergolog przyjeżdża 1 w miesiącu. Jutro będę wiedzieć więcej jak zadzwonię i się umówię. Przejdę się, niech zobaczy czy ta wysypka to uczuleniowa, może jakieś rady da. Moja ciocia (pediatra, onkolog dziecięcy) widziała Smerfa i wg niej to łojotokowe a nie uczuleniowe. Nie wiem, skonsultuję to jeszcze bo nogi wyciągnę na tej diecie. Swoją drogą od trzech dni włączam nowe produkty i Smerfa nie boli brzuch, nie wysypuje go bardziej niż przedtem. Kupy takie jak i były. Także nie wiem, zobaczymy. Może zadzwonię do innego miasta zapytam jak tam kolejki wyglądają

Idę spać do od 5.40 na nogach jestem, uchodzona jestem strasznie, po 2 h spaceru pojechaliśmy na obiad na działkę, gdzie przez kolejne 2h nosiłam Smerfa w chuście. Czuję się padnęta

Dobrej nocy Dziewczyny

[Muminek1991]

guapissima- mam nadzieję ,że ten stały element dnia ci pozostanie

magnusia- współczuję szpitala. Adaś jest w dobrych rękach więc na pewno wszystko będzie dobrze

perfuzja- no Emil rośnie ci jak na drożdżach

celin10- zdjęcie Arturka cudne


Hey dziewczyny , jak dawno mnie nie było.Niestety jeszcze wszystkiego nie nadrobiłam, ale na prawdę postaram się do was wrócić. Do niedzieli popołudnia jest u nas mama, a i tak nie mam zbyt wiele czasu. Mój Beni to bardzo absorbujący typ Jest czas ,że śpi ładnie a jest i taki ,że co 5 minut cyc i spanie na zmianę.
Spacerujemy codziennie po 2 godzinki , a po myciu to jedyny czas kiedy nie da się nakarmić tylko zasypia na 2,3 godzin.
Ogólnie jestem padnięta, mam mega wory pod oczami i osłabienie,ale nie zamieniłabym tego co jest na tego co było. Kocham tego małego człowieka bardzo i jestem szczęśliwa ,że go mam .

[Nemezis23]

Napisane przez iwantyou99

Jesli chodzi o ciemieniuche to u nas jakaś straszna nie była jedak nic nie pomagało. Emolienty srenty olwieczki olejuszki i inne cuda. Wiecie co pomogło? Zaczęliśmy molodemu myć głowę szamponem nie płynem do kapieli tylko szamponem. Akurat zielony z hipp i problem znikl

Akurat ostatnio zakupiłam, więc mam nadzieję, że pomoże. Chociaż mam wrażenie, że u nas ciemieniucha jest związana z alergią pokarmową...

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45535100]

Czy jest jeszcze ktoś kto czeka na uśmiech dziecka czy będę ostatnia? [/QUOTE]

My też czekamy na uśmiech. Na razie pojawia się tylko jako grymas w trakcie snu... Spokojnie, niedługo na pewno się uśmiechnie

Napisane przez forester

A probiotyki podajesz Małemu? Co jakiś czas inne? U nas kupy są żółciutkie, po jakimś miesiącu walenia na zielono. Eliminowałam masę rzeczy na czuja i trochę po sugestiach alergologa. Wyszło, że nabiał, jajko, pszenica i słodka papryka. Czasem rzecz najbardziej banalna typu ryż może być głównym alergenem.

No właśnie z tym alergologiem tak nie do końca. Gdzieś do 6 mca życia testy są nie miarodajne. Ja byłam łącznie u trzech i dopiero trzeci alergolog przyznał, że testy na tak małym dziecku nie dają oczywistego wyniku, a jedynie sugestie. Czasem wychodzi, że dziecko jest uczulone a wcale nie jest albo na odwrót. mi alergolog jedynie podpowiedział co może uczulać gdy wysłuchał co jem no i potwierdził, że kp przy alergiach jest najlepszym rozwiązaniem.

Szczerze mówiąc to podziwiam Cię, że trzymasz taką dietę. Ja pewnie rzuciłabym kp w cholerę. Lena raczej ma alergię tylko na nabiał, bo po jego odstawieniu jest o wiele lepiej. U Was poza problemami z brzuszkiem była też jakaś wysypka?

Co do testów to w ogóle wątpię w ich wiarygodność. Mi samej wyszło uczulenie na wiele produktów spożywczych, które jem cały czas i nic mi po nich nie jest

Napisane przez milka-pilka

Co do pobudzania dziecka/aktywności to u mnie sprawdzają sie te karty Canca KLIK Na te obrazki reaguje

Wczoraj zamówiłam, a widzę że dzisiaj już produkt niedostępny.

Napisane przez Roane

Uff, ja tylko raz użyłam, w szpitalu ostrzegali nas żeby nie używać bo to zło.
Chociaż powiem Wam, że te waciki do wyciarania dupki ciepłą wodą wychodzą drożej niż chusteczki Myślę o myciu ściereczkami wielorazowymi, ale od Ikei dzieli mnie jeszcze tydzień.

Ja używam zwykłych wacików z Lidla, takich małych. Wychodzi tanio, a nam jest wygodnie. Wodę trzymamy w termosie przy przewijaku

Napisane przez sweet_vintage

No i zaczął strzelać focha na cyca. Widzę, ze jest głodny, przystawiam go, niby jest zadowolony, ale jak tylko dotknie cyca to bek i dopiero po chwili udaje mi sie go podpiąć pod pierś. Czyżby zbliżał sie koniec kp, bo z butli wygodniej?

Moja też ostatnio ma jakieś problemy z jedzeniem. Wydaje się głodna, przystawiam ją, a ona średnio chce łapać albo złapie na chwilę i zaraz się odrywa i drze jak opętana. Zauważyłam, że taka sytuacja ma często miejsce jak jest zmęczona i mam wrażenie, że ona wcale nie chce jeść. Kładę ją sobie wtedy na rękach, daję smoczka i z reguły zasypia. Jak jest rzeczywiście głodna to je normalnie

Magnusiu, współczuję sytuacji z Adasiem... Ważne, że wszystko już dobrze! Trzymajcie się

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez sadlaczyca

forester, daję mu Microflor 8 od kilku dni. Póki co żadnej poprawy.

em ma, do alergologa się przejdę, tylko że na wizytę (prywatnie) czeka się kilka tygodni bo do mojej pipidówki alergolog przyjeżdża 1 w miesiącu. Jutro będę wiedzieć więcej jak zadzwonię i się umówię. Przejdę się, niech zobaczy czy ta wysypka to uczuleniowa, może jakieś rady da. Moja ciocia (pediatra, onkolog dziecięcy) widziała Smerfa i wg niej to łojotokowe a nie uczuleniowe. Nie wiem, skonsultuję to jeszcze bo nogi wyciągnę na tej diecie. Swoją drogą od trzech dni włączam nowe produkty i Smerfa nie boli brzuch, nie wysypuje go bardziej niż przedtem. Kupy takie jak i były. Także nie wiem, zobaczymy. Może zadzwonię do innego miasta zapytam jak tam kolejki wyglądają

Idę spać do od 5.40 na nogach jestem, uchodzona jestem strasznie, po 2 h spaceru pojechaliśmy na obiad na działkę, gdzie przez kolejne 2h nosiłam Smerfa w chuście. Czuję się padnęta

Dobrej nocy Dziewczyny

Przy alergiach pokarmowych podobno dobry jest Latopic. Wczoraj właśnie zamówiłam i będę testować. Opinie ma ok i polecała mi mama innego alergika

Ostatnio rozmawiałam ze znajomą i jej dziecko miało okropne problemy z brzuszkiem i wysypkę. Chodziła z nim do setki lekarzy, oczywiście wszyscy kładli nacisk na kp. Ona była na diecie eliminacyjnej, prawie nic nie jadła, a dziecko ciągle miało problemy. W końcu trafiła do lekarki, która kazała odstawić dziecko od piersi i podawać odpowiednią mieszankę. Powiedziała mi, że od razu kłopoty z brzuchem minęły, a po tygodniu odeszła wysypka. Z perspektywy czasu stwierdziła, że żałuje, że tyle czasu męczyła siebie i dziecko. U nas na szczęście po diecie wysypka zaczęła schodzić.

[magnusia]

Ufff ledwo żyje Adaś nakarmiony wykąpany opatrunki pozakładane ma i teraz usypia w paskudnym szpitalnym łóżeczku. Mi zabrali normalne łóżko bo jest dużo pacjentów i dali taką leżankę cholerstwo wąskie i nie wygodne że szok. Do tego nie ma szans abym spała na tym z małym Bo sama sie na tym ledwo mieszcze. Kuźwa koszmar. Ja chce do domu!!!

Co do kąpieli my kąpiemy w oilantum

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Zobaczyłam sie w lustrze wyglądam jak z zespołu kiss lub miś panda- jestem koloru ścian i mam takie sińce pod oczaki jakich jeszfze nie miałam

[pilotka86]

cześć
wczoraj po moim dokładnie w czasie wysyłania posta zbudził się mój rozbójnik (a miałam nadzieję że prześpi całą noc - o słodka naiwności) jak się rozdarła to masakra, myślałam że jej nie uciszę . w dodatku musiałam dać pierś a nie butelkę, bo miałam odmierzone porcje w lodówce na noc . i właśnie stało się to czego nie cierpię . i o czym pisałam. ssała, przysypiała, bawiła się, marudziła, machała rękami, rzucała się (nawiasem mówiąc karmienia są coraz bardziej aktywne - tzn standardowo jestem boksowana, ciągnięta za włosy, sutka i kopana po brzuchu i ranie po cc:/ ) . trwało to nawet nie wiem ile, ale zapewne z 1,5 godz, bo padłam nawet nie wiedząc o której kiedy w końcu ją uśpiłam. i nie obudziła się jak zwykle o 2-3 tylko o 5.
kurde jak to takie małe dziecko faktycznie lubi schematy i powtarzalność a jak coś niespodziewanie zakłóci to od razu rozpierducha całego dnia albo nocy...




sadlaczyca, Hosenka
super macie te otulone dzieciaki!!! świetne te otulacze!
ja już się boję wyrośnięcia z rożka i kocyk coraz mniejszy

Napisane przez krolowa_nilu

Pilotka, trochę się z tobą zgadzam w kwestii butelki. Ja podaję Małej butlę (z moim mlekiem) zawsze przed spaniem. Raz tak zrobiłam przypadkiem i dziecina szybko się najadła, szybko zasnęła i długo spała. Teraz robię tak codziennie i u nas się sprawdza. Przy wieczornej piersi Nela przysypia (bo zmęczona), po chwili budzi się (bo głodna) no i trwa to w nieskończoność, a ja lubię jak te wieczory idą sprawnie.

zgadzam się, szczególnie z pogrubionym.
nie na moje nerwy i zdrowie nocne "walki z cyckiem"
wolę dać butelkę (albo zlecić to) i mieć mniej więcej spokój.

Napisane przez magnusia

My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek. Jestem razem z nim i z nim bede dbo dostalismy izolatke.

magnusia strasznie Ci współczuję , trzymaj się i nie obwiniaj!!!
szybkiego powrotu do domu i zdrowia dla synka!
i nie wyrzucaj sobie z chusteczkami, każdemu mogło się zdarzyć. ja mogę polecić Ci termos z pompką - bardzo ułatwia mycie przy przewijaniu i bardzo sługo trzyma ciepłą wodę, nawet do dwóch dni!. długo szukałam stacjonarnie i miałam zamawiać z neta a moi rodzice przez przypadkek kupili z społemowskim (przemysłwym) sklepie

Napisane przez Roane

Ja używam ręcznego laktatora TT i naprawdę go polecam - jak już mięśnie dłoni mi się wyrobiły, to jest naprawdę ok Wkładek jednorazowych też używam TT i też jestem zadowolona.

dzięki:kwiatek:
apropo laktatorów to muszę kupić menbranki do swojego bo już drugą zajechałam

Napisane przez Roane

Dziecko zużywa masę energii na podgrzanie pokarmu, więc jeśli dajesz zimny, to ubytek kaloryczny jest dużo większy niż standardowo, i temu jeśli je zimne to może jeść częściej/więcej.

o kurde nie wiedziałam! może faktycznie coś w tym jest... ale w szpitalu nie podgrzewały mieszanki. hmmm takiego całkiem zimnego (z lodówki) nie daję. ale w temp pokojowej . nawet pytałam o to pediatrę i on zalecił temp pokojową. tyle że ja teraz boję się dawać w nocy (lub po krzykach na "rozgrzane gardło") nawet takiego w temp pokojowej. bez obaw daję tylko w dzień, ale przecież nieczęsto dostaje z butelki. natomiast w nocy odkąd zaczęłam podgrzewać to rzadko dostaje zimniejsze.

Napisane przez Hosenka

Pilotka:
Ja podgrzewam porcję mleka przed położeniem się spać, butelkę wkładam do styropianowego termosu i owijam kocem Po tych 3-4 godzinach jest lekko ciepłe.

dzięki Hosenka za patent
(ja owijałam w ..... wełnianą skarpetkę hehe albo kładłam butelkę na kaloryderze w drugim pokoju, bo u mnie na noc wyłączam)
miałam kupować ten styropianowy "termos" ale ostatecznie zdecydowałam się na zwykły, po wyjazdach do lekarzy z podgrzewaczem - muszę mieć też taki "na wychodne" a nie tylko na noc.

idę w kimę, mąż wrócił
zatrzymałam się na str. 57.

dobranoc
dobrych nocy

[perfuzja]

Korzystając z tego, ze mój syn chodzi nieprzyzwoicie wczesnie spać, tuż po tym jak zasnął wyrwalam się ze znajomymi do kina Fajnie było

[Hosenka*]

Kacper jednak nie lubi takiego scisniecia. Sciagnelam mu kokon i przespal 4 godziny, jak nie on. Na noc znowu mu zalozylam, patrzył mi przy tym prosto w oczy jakby pytajac- mamusiu,za co? Nie mogę patrzeć na takiego skrepowanego, nie mając miesiąca przestał lubić kocyk, a rozku spał jedną noc po wyjściu że szpitala, potem z nami całkiem "luzem" mimo, że taka kruszynka był (2510, 49cm)

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Napisane przez isia4891

Ja do pupy i buzi i w kąpieli . Kupuje 10 paczek na 2 tyg, i myślałam, że macie jakąś alternatywę. Niestety chusteczkę nawiązujących mam zapas 10 dużych paczek jeszcze przed porodem kupiłam, ale na wyjścia je zużyje .
A czym myjecie w kąpieli?

Odpływam, dobranoc do jutra

Do wody daje płyn Oillan Baby, już się kończy. Na gemini zamówiłam Oilatum 500ml za nieco ponad 30zł.
Nie myje już niczym dodatkowo.

[magnusia]

O ludzie na tej dostawce nie idzie spać! Cały kręgosłp mnie boli i biodra a spałam ( właściwie czuwałam) ze 3h niecałe. Najgorzej że nie mam jak teraz karmić małego na leżąco i zmuszona jestem karmic na fasolce co nie jest ulubioną pozycją.
Ja chce do domu....

[malaMigotkAaa]

Napisane przez magnusia

O ludzie na tej dostawce nie idzie spać! Cały kręgosłp mnie boli i biodra a spałam ( właściwie czuwałam) ze 3h niecałe. Najgorzej że nie mam jak teraz karmić małego na leżąco i zmuszona jestem karmic na fasolce co nie jest ulubioną pozycją.
Ja chce do domu....

trzymaj sie tam kochana

Ja dzis o ile pogoda pozwoli ie na pierwszy spacer w chuscie kupilam polar w tesco.

Udalo mi sie kupic wczoraj czape, ubranie do chrztu i chustki na szyje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

Dzien dobry
U nas noc udana a wczoraj mielismy chyba skok rozwojowy . Dzisiaj za to ide z mala do pediatry bo pojazaly jej sie krostki na buzi i boje sie ze to skaza bialkowa.


Send from my IPhone

[konsternacja]

Napisane przez magnusia

O ludzie na tej dostawce nie idzie spać! Cały kręgosłp mnie boli i biodra a spałam ( właściwie czuwałam) ze 3h niecałe. Najgorzej że nie mam jak teraz karmić małego na leżąco i zmuszona jestem karmic na fasolce co nie jest ulubioną pozycją.
Ja chce do domu....

Magnusia oby jak najszybciej puścili Was do domu.


Ja dodaję do kąpieli małego Emolium, a po kąpieli smaruję łuszczęce się miejsca balsamem z tej serii.

[J0zefina]

Dzien dobry
odnotować: kiedy dzieci śpią ty też śpij, nigdy nie wiesz kiedy zaskoczy Cie pobudka a nie siedzisz przed kompem

Napisane przez Sheperdess

Zamówiłam mu 350 pieluch i bujaczek. Bardzo lubi być bujany w każdej możliwej pozycji, więc powinno mu się spodobać. A pieluchy, przy jego przerobie, wystarczą na jakiś miesiąc.

Adaś też jest coraz bardziej kontaktowy. Dużo się śmieje, np. do nas, jak robimy głupie miny. I lubi być łaskotany. Uwielbia grającą grzechotkę i matę, która gra po uderzeniu stopami w klawisze. I gada z miśkami wiszącymi w koszu, dzięki czemu mogę w spokoju wziąć prysznic. Czekam tylko, aż zacznie świadomie ruszać rękami i chwytać przedmioty.

Ile? Moja miśka nadal śpi, długo śpi ale jak się już obudzi to się uśmiecha i próbuje się porozumiewać, czasem nawet zainteresuje się zabawką na ok minute ale to rzadko

Napisane przez magnusia

Ufff ledwo żyje Adaś nakarmiony wykąpany opatrunki pozakładane ma i teraz usypia w paskudnym szpitalnym łóżeczku. Mi zabrali normalne łóżko bo jest dużo pacjentów i dali taką leżankę cholerstwo wąskie i nie wygodne że szok. Do tego nie ma szans abym spała na tym z małym Bo sama sie na tym ledwo mieszcze. Kuźwa koszmar. Ja chce do domu!!!

Co do kąpieli my kąpiemy w oilantum

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Zobaczyłam sie w lustrze wyglądam jak z zespołu kiss lub miś panda- jestem koloru ścian i mam takie sińce pod oczaki jakich jeszfze nie miałam

koniecznie spróbuj odpocząć!!!!!!!!!!! musisz jeszcze wytrzymać chwilę w szpitalu a do tego potrzebne Ci będą siły, ostatnie czego wam trzeba to jeszcze żebyś się TY pochorowała i już niedługo do domku

Napisane przez malaMigotkAaa

trzymaj sie tam kochana

Ja dzis o ile pogoda pozwoli ie na pierwszy spacer w chuscie kupilam polar w tesco.

Udalo mi sie kupic wczoraj czape, ubranie do chrztu i chustki na szyje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brawo za zakupy dziś ma byc ładnie wiec za spacer ja zabieram się za wiązania dziś jeśli mi dzieci pozwolą

[JustiLbn]

Witam z rana, z dzieckiem na klacie Od 5 nie spała, a teraz nadrabia, a obok mąż chrapie .
Wczoraj był pediatra na wizycie patronażowej, oczywiście się zapowiedział, jak stał już w bramie to zadzwonił . Na szczęście jest spoko. Zbadał ją, poradził i pojechał, na szczęście jest ok. Zaparcia ma, ale Delicol zaczął pomagać I rano pierdzi niesamowicie, mąż myślał że to ja
Zaczęłam rozszerzać dietę. Co 3 dni mam coś nowego wprowadzać, więc wczoraj buraczki zasmażane były grane

Napisane przez J0zefina

Mam pytanie do mam dziewczynek:
Moja mała bardzo rzadko robi kupę (rekord 8dni ) ale nie daje przy tym żadnych oznak bólu, nie pręży się nie marudzi (w 8 dniu trochę się prężyła (nie dziwie się) ale bez płaczu) więc nie interweniuję w jej mechanizm oczyszczania się tym bardziej że syn tez tak miał. Ale o ile przy synu nie miałam tego problemu to teraz się zastanawiam. Otwieram pieluszkę, jest już sporo usikana ale bez kupy więc przebieram, wszystko ładne, nie wymaga smarowania więc jak przemywać? Czy tylko świeżą pieluchę założyć? Jak Wy to robicie?

Alicja rzadko robi kupę, raczej bączki sadzi. Lekarz powiedział, że póki sika i pieluchy moczy nie rzadziej niż co 3-4 godziny , to jest ok. W szpitalu poradziły położne, że jak jest tylko siku, to osuszyć pupkę jeśli mokra, chwilę powietrzyć i założyć czystą pieluchę. Ja tylko przy kupie myję ciepłą wodą, wacikiem z mydłem biały jeleń, wycieram do sucha i kremuję próbką Nivea od odparzeń. Na noc po kąpieli smaruję Linomagiem z cynkiem.

Napisane przez Hosenka*

[/COLOR]Czy Wasze dzieci jak śpią zawsze mają zamkniete całe powieki? Kacper czasem ma tak do 3/4 zamknięte, strasznie to wygląda.

Tak czasem nie ma całkiem zamkniętych i dodatkowo wirujące gałki, czyli tzw. oczopląs noworodkowy. Wygląda to dziwnie, ale jest normalne.

Napisane przez Roane

Mój jeszcze gałkami ocznymi rusza wtedy, strasznie to wygląda

Moja tak samo.

Napisane przez mala098

Wcześniej stresowałam się tym, że ona się drze, próbowałam uspokajać/ przytulać/ ruszac wózkiem/ pokazywać zabawki, nic nie pomagało. A tak- powyła chwilę, ja wiedziałam, że przecież nic złego jej nie jest, więc się tym nie przejmowałam, a Emi umilkła.
Oby tak było zawsze, a nie że to szczęśliwy przypadek.

za konsekwencję. Ja tak nie umiem. Wczoraj musiałam ją dać teściowej, bo dziki ryk nie pozwalał mi na ogarnięcie chałupy.

Napisane przez Le La

Dziewczyny mam problem. Zauwazylismy z mezem, ze jak wychodze z Alkiem na spacer, to po powrocie jest strasznie wkurzony i niespokojny. Nie wiem o co chodzi I nie wazne czy jestem z nim godzine, dwie, czy trzy, po poludniu jest ryk i marudzenie Jak tydzien siedzielismy w domu, bo mial chore gardlo, to bylo zupelnie inne dziecko. Zadowolony i w ogole, przespal sie po poludniu bez marudzenia, a teraz zeby go uspic po poludniu to graniczy z cudem, a jak zasnie to ma niespokojny sen i sie co chwile wybudza A widac, ze jest zmeczony i spac mu sie chce.
Na spacerach troche spi, troche obserwuje swiat i troche sie drze wiec nie jest mega wyspany po powrocie. Nie wiem jak to rozwiazac, no bo przeciez wychodzic z nim bede Ma ktoras z Was tez taki problem? Kurcze juz nie wiem co robic...

Wczoraj na kolejnej próbie spaceru, tym razem z fotelikiem w stelażu, bo myślałam, ze gondoli nie lubi, ale było to samo. Czyli płakała po 5 minutach pobytu na dworze, a pogoda wspaniała, Wytrzymała 10 min u mnie na rękach i z wrzaskiem wracałam do domu. Po wejściu do ciepłego przedpokoju natychmiast przestała płakać Wzięłam ją do pokoju i jakby nie to dziecko. Otworzyła szeroko oczy skora do zabawy
Więc moje marzenia o bieganiu z wózkiem poszły w las.

Napisane przez magnusia

Ufff ledwo żyje Adaś nakarmiony wykąpany opatrunki pozakładane ma i teraz usypia w paskudnym szpitalnym łóżeczku. Mi zabrali normalne łóżko bo jest dużo pacjentów i dali taką leżankę cholerstwo wąskie i nie wygodne że szok. Do tego nie ma szans abym spała na tym z małym Bo sama sie na tym ledwo mieszcze. Kuźwa koszmar. Ja chce do domu!!!

Co do kąpieli my kąpiemy w oilantum

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Zobaczyłam sie w lustrze wyglądam jak z zespołu kiss lub miś panda- jestem koloru ścian i mam takie sińce pod oczaki jakich jeszfze nie miałam

Oj Ty biedulko, bardzo mi was szkoda. Ja wymiękam gdy małą boli brzuszek, a Ty musisz znosić coś takiego. Jestem z Tobą myślami, już niedługo wyjdziecie, modlę się za was.

Napisane przez senira666

Dzien dobry
U nas noc udana a wczoraj mielismy chyba skok rozwojowy . Dzisiaj za to ide z mala do pediatry bo pojazaly jej sie krostki na buzi i boje sie ze to skaza bialkowa.


Send from my IPhone

A to nie czasem trądzik niemowlęcy? Wczoraj pokazałam pediatrze krosty Alicji i stwierdził, że to nie skaza. Choć ja nabiału nie jem wcale, bo mam dietę eliminacyjną ze względu na zaparcia. Posmarowałam maścią Ziaji z cynkiem i jest ok. Chyba, że mała się po tym drapie, bo ją swędzi, to wtedy jest skaza, bo alergiczne krosty swędzą. (wiem po sobie)

[gosia261282]

Hej.
Wczoraj byliśmy u znajomych,którzy mają 2-tygodniowego maluszka. Było fajnie,tylko zamiast mojego męża do domu wróciły zwłoki

Napisane przez sadlaczyca

Moja teściowa wymyśliła, że w prezencie na chrzciny da Smerfowi chodzik. Tak, chodzik. Smerf będzie miał 3,5 mies wtedy. Muszę jej to z głowy wybić i zapowiedzieć, że chcemy pieniądze, bo finansujemy tę imprezę z oszczędności których nie mamy za wiele. Wolałabym te pieniążki przeznaczyć potem na wyjazd nad morze np. A chodzik to nawet nie wiem czy chcę kupować, jeszcze nie ogarniam tematu

Moim zdaniem chodziki dobre nie są. A w ogóle to najlepsza chyba kasa jest.,można na coś większego uzbierać. Ja z Eryka pieniędzy na chrzest kupiłam m.in kolejny fotelik samochodowy.

Napisane przez em ma

A w ogóle to miło mi się zrobiło, bo oprócz Dorotki odwiedzają też panią dr inne mamy z dzieciaczkami z tego okresu co urodziła się mała i pani dr powiedziała, że żadna z nich nie karmi już piersią, a patrząc na to jakie miałam przeboje z tym karmieniem to jestem z siebie (w sumie z nas) bardzo dumna.

No i dobrze,bo ci się należą.

Napisane przez magnusia

My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek.

Bardzo współczuję tych przeżyć...

[krolowa_nilu]

Napisane przez magnusia

O ludzie na tej dostawce nie idzie spać! Cały kręgosłp mnie boli i biodra a spałam ( właściwie czuwałam) ze 3h niecałe. Najgorzej że nie mam jak teraz karmić małego na leżąco i zmuszona jestem karmic na fasolce co nie jest ulubioną pozycją.
Ja chce do domu....

Wytrwałości Magnusiu!

Ja wczoraj po raz pierwszy dowiedziałam się co oznacza kłaść spać zbyt zmęczone dziecko. Biedactwo, miała taki problem żeby się wyciszyć, w kąpieli darła się jakby ją ze skóry obdzierali Za to odpłynęła gdy tylko poczuła materac

My dziś z TŻ mamy randkę Wykorzystujemy fakt, że odwiedziła nas moja mama i wybywamy. Ja nie jestem matka-panikara, ale już się przejmuję tym, że zostawiamy dziecko. Po raz pierwszy od urodzenia Nela zostanie z kimś innym niż matula czy tatulo No ale do mojej mamy mam 100% zaufania, więc myślę, że dam radę się wyluzować

Aha , dziewczęta mam jeszcze pytanie, wiem że już ostatnio padło, no ale... Polecacie jakiś krem do buzi malucha na wiosnę? Zimą używałam Nivea na każdą pogodę, ale na teraz to trochę za ciężkie mazidło. Coś lekkiego, co delikatnie ochroni buźkę i najlepiej z filtrem (można w ogóle filtry dla takich maluchów?).

[lolita25]

Witam
Moje wyluzowane dziecko dało mi w nocy w kość a raczej jej bąki
Zaraz z rana zamówiłam w DOZ-ie windi, mam nadzieję że pomoże, bo mała nawet spać przez te bąki cholerne nie może
A jak mam to stosować, jakieś sprawne metody dziewczyny macie?

[_Shiloh_]

Marcelkowi rozszerzyła się baby egzema na brzuszek i rączki. Ma takie jakby szorstkie plamki. Smaruję go ciągle kremem z parafiną i kąpię w Oilatum, ale jakoś nie widzę zanikania. Ehh...maści ze sterydami mu nie dam. Znacie jakieś inne sposoby? Chyba zamówię masło shea. A może olejek arganowy?