Polecamy:

anjuta · 2014-03-11, 18:14

Cytat:

Napisane przez MollinkaDing

Czytam Was od dawna i choć biernie to odczuwam wsparcie

Bez pracy od dawna, jestem sama (wdowa) wychowuję 3-letniego syna i generalnie rozmowy kwal/. to dla mnie koszmar - nie ze względu na moje podejście, ale to jak często łamane są zasady obowiązujące na takich rozmowach jest dobijające. Pytania o dziecko, o to czy planuję kolejne - to standard…

No ale - wygląda na to, że się udało, praca umówmy się słaba - stacja benzynowa, ale jakaś w końcu jest, na początek chociaż… I nigdy nie sądziłam, że mogłabym się z niej cieszyć - a jednak cieszę się bardzo. Jutro pierwszy dzień szkoleń

powodzenia

Farisss · 2014-03-11, 19:32

Co do pracy za granicą... ja byłam, całe dwa tygodnie, a jakże. Wszystko byłoby super, bo sporo nadgodzin... ALE praca 6x w tygodniu po 10-12h, i to na nocki, w jednej pozycji nie sprzyja zdrowiu. Mnie tak bolał kręgosłup, że ostatniego dnia po 11h prawie tam płakałam. Są dziewczyny, które tam pracują 3 lata - zgarbione, pokrzywione nogi... ale pracują co tam, bo kasa. Zdrowie mało ważne. Dziewczyny po 3 miesiącach się już zaczynają garbić. A nie ma możliwości zmiany pracy na inną... bo nie i już. Pracujesz tutaj albo wracasz do domu (no albo trafiasz do obozu pracy z którego samemu po 2h się rezygnuje). To czasem łatwo powiedzieć, "jedź, zarób i możesz robić co chcesz". Też tak myślałam

Pewnie gdybym została to potem to co zarobiłam wydałabym na lekarzy

Fajnie jest trafić na w miarę okej pracę za granicą, ale czasem się nie trafi. A w wyjazd też trzeba zainwestować.

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 19:40

Cytat:

Napisane przez Farisss

Co do pracy za granicą... ja byłam, całe dwa tygodnie, a jakże. Wszystko byłoby super, bo sporo nadgodzin... ALE praca 6x w tygodniu po 10-12h, i to na nocki, w jednej pozycji nie sprzyja zdrowiu. Mnie tak bolał kręgosłup, że ostatniego dnia po 11h prawie tam płakałam. Są dziewczyny, które tam pracują 3 lata - zgarbione, pokrzywione nogi... ale pracują co tam, bo kasa. Zdrowie mało ważne. Dziewczyny po 3 miesiącach się już zaczynają garbić. A nie ma możliwości zmiany pracy na inną... bo nie i już. Pracujesz tutaj albo wracasz do domu (no albo trafiasz do obozu pracy z którego samemu po 2h się rezygnuje). To czasem łatwo powiedzieć, "jedź, zarób i możesz robić co chcesz". Też tak myślałam

Pewnie gdybym została to potem to co zarobiłam wydałabym na lekarzy

Fajnie jest trafić na w miarę okej pracę za granicą, ale czasem się nie trafi. A w wyjazd też trzeba zainwestować.

Inwestuję tylko bilet.
Prawda coś za coś. Ale jeśli tu nie mam nic to dobrze wyjechać chociaż na miesiąc i coś zarobić.

Dagusia18 · 2014-03-11, 19:51

Cytat:

Napisane przez Nunum

Gratulacje

Gdzie udalo Ci sie znależć takie szkolenie i czy pracodawca wystawiał Ci jakies potwierdzenie gdzie pracujesz czy wystarczy umowa?

Szkolenie znalazłam na stronie:
http://www.inwestycjawkadry.info.pl/
W szkoleniu mogą uczestniczyć przedsiębiorstwa oraz pracownicy firm handlowych, które mają numer PKD 45, 46 lub 47 z woj. dolnośląskiego.
Spełniam wszystkie wymagania, więc od razu powiadomiłam moją przełożoną, że chce uczestniczyć w tym szkoleniu. Mój pracodawca musiał wypełnić formularz zgłoszeniowy, na podstawie którego firma, która będzie prowadzić to szkolenie prześle dokumenty do podpisania.

Farisss · 2014-03-11, 19:54

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4554350 3]Inwestuję tylko bilet.
Prawda coś za coś. Ale jeśli tu nie mam nic to dobrze wyjechać chociaż na miesiąc i coś zarobić.[/QUOTE]
Tylko? A przecież jedzenie też musisz wziąć ze sobą, albo pieniądze na te pierwsze 2 tygodnie. To nie kosztuje 10zł. Zależy też do jakiej pracy się jedzie, czasem są wymagane np. buty robocze które trzeba kupić (w PL około 100zł) agencje pobierają opłaty ok 50eu z pierwszych wypłat.
Jak się jedzie na miesiąc to też warto wczytać się w umowę agencji, bo często są to umowy 3 miesięczne i zrywając wcześniej płaci się karę - ponad 100 euro

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-11, 20:52

Cytat:

Napisane przez Farisss

Tylko? A przecież jedzenie też musisz wziąć ze sobą, albo pieniądze na te pierwsze 2 tygodnie. To nie kosztuje 10zł. Zależy też do jakiej pracy się jedzie, czasem są wymagane np. buty robocze które trzeba kupić (w PL około 100zł) agencje pobierają opłaty ok 50eu z pierwszych wypłat.
Jak się jedzie na miesiąc to też warto wczytać się w umowę agencji, bo często są to umowy 3 miesięczne i zrywając wcześniej płaci się karę - ponad 100 euro

nic z tych rzeczy. Mam znajomych farmerów, z nimi podpisuję umowę. Jedzenia nie ma co brać bo ceny takie same albo niższe niż w Pl. 50 funtów mogę wziąć na początek i wystarczy. Wypłata w UK jest co tydzień.

Farisss · 2014-03-11, 21:04

To też co innego jak się jedzie do kogoś znajomego

Co do cen jedzenia, że niższe w pl to bym się tak z tym nie spieszyła

Ale jeśli jest okazja to trzeba korzystać

Apelly · 2014-03-11, 21:28

Cytat:

Napisane przez Farisss

Co do pracy za granicą... ja byłam, całe dwa tygodnie, a jakże. Wszystko byłoby super, bo sporo nadgodzin... ALE praca 6x w tygodniu po 10-12h, i to na nocki, w jednej pozycji nie sprzyja zdrowiu. Mnie tak bolał kręgosłup, że ostatniego dnia po 11h prawie tam płakałam. Są dziewczyny, które tam pracują 3 lata - zgarbione, pokrzywione nogi... ale pracują co tam, bo kasa. Zdrowie mało ważne. Dziewczyny po 3 miesiącach się już zaczynają garbić. A nie ma możliwości zmiany pracy na inną... bo nie i już. Pracujesz tutaj albo wracasz do domu (no albo trafiasz do obozu pracy z którego samemu po 2h się rezygnuje). To czasem łatwo powiedzieć, "jedź, zarób i możesz robić co chcesz". Też tak myślałam

Pewnie gdybym została to potem to co zarobiłam wydałabym na lekarzy

Fajnie jest trafić na w miarę okej pracę za granicą, ale czasem się nie trafi. A w wyjazd też trzeba zainwestować.

A można wiedzieć, jaki to był dokładnie rodzaj pracy? Zbieranie truskawek, pomidorów, czy może jeszcze coś innego? Pytam, aby wiedzieć na przyszłość, bo nigdy nie wiadomo, do czego nas sytuacji kiedyś może zmusić.

Farisss · 2014-03-11, 21:53

Ja akurat byłam na magazynie - 10-12h stanie w miejscu, POCHYLONYM nad stolikiem. Stanie jak stanie, te godziny też do przeżycia, ale bycie ciągle pochylonym to koszmar. Odkąd wróciłam cały czas chodzę wyprostowana jak struna bo inaczej mnie plecy bolą :/ Swoją drogą, to akurat byłaby praca fajna dla dziewczyn tak max do 160cm wzrostu, bo one wtedy nie musiały się tak schylać i to też inaczej, ale nie do końca, bo obok mnie była dziewczyna poniżej 160 i z garbem na plecach i krzywe nogi, sama mówiła że się tam tego dorobiła. Ale zbiera kasę, bo chce zostać na stałe.

Chłopaki mieli lżejszą pracę a więcej zarabiali. Na szklarniach jest całkiem inaczej. To zalezy gdzie się trafi po prostu.

kasia1608 · 2014-03-12, 14:12

Dzisiaj byłam na rozmowie w rtv sklepie ,alenie w moim mieście, przez przypadek jestem u koleżanki w tym mieście i poszłam na rozmowę ,ale marnie to widzę

Heledore · 2014-03-12, 14:35

Cytat:

Napisane przez Farisss

Co do cen jedzenia, że niższe w pl to bym się tak z tym nie spieszyła

Ale jeśli jest okazja to trzeba korzystać

przykladowo :
makaron marki tesco 0,30
1kg ziemniakow 1f
danie gotowe (np ryz z kurczakiem, spaghetti) od 1f-3f czeste promocje typu weź 5 zaplac 3f
twarozek kanapkowy 0,69
bulka 0,40
chleb 1f, czesto 2 za 1f
kitkat 0,60 (i wiekszosc innych batoników w czekaladzie)
jogurt czteropak 0,40(marki tesco) -1,6 (activia)
pomidorki koktajlowe - tacka 0,50f
4 duze pomidory 1f

JEST taniej. za 20f tygodniowo jestem w stanie mieć 3 posiłki dziennie i deser
Oczywiscie jesli przeliczysz na zlotówki to czesto wychodzi drożej

ale na te 20f czesto pracuje sie 2-3 godziny, a na 100zł często caly dzień, więc w perspektywie - jest taniej.

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-12, 14:42

Cytat:

Napisane przez Heledore

przykladowo :
makaron marki tesco 0,30
1kg ziemniakow 1f
danie gotowe (np ryz z kurczakiem, spaghetti) od 1f-3f czeste promocje typu weź 5 zaplac 3f
twarozek kanapkowy 0,69
bulka 0,40
chleb 1f, czesto 2 za 1f
kitkat 0,60 (i wiekszosc innych batoników w czekaladzie)
jogurt czteropak 0,40(marki tesco) -1,6 (activia)
pomidorki koktajlowe - tacka 0,50f
4 duze pomidory 1f

JEST taniej. za 20f tygodniowo jestem w stanie mieć 3 posiłki dziennie i deser
Oczywiscie jesli przeliczysz na zlotówki to czesto wychodzi drożej

ale na te 20f czesto pracuje sie 2-3 godziny, a na 100zł często caly dzień, więc w perspektywie - jest taniej.

Polski chleb 1,09 f za 800g.

Chyba od poniedziałku będę miał a robotę w PL, więc na razie nie myślę o wyjeździe.
A teraz mój chłop mówi że lipa u niego w pracy..... Zawsze coś. ...

cyanide sun · 2014-03-12, 17:20

Cytat:

Napisane przez kasia1608

Dzisiaj byłam na rozmowie w rtv sklepie ,alenie w moim mieście, przez przypadek jestem u koleżanki w tym mieście i poszłam na rozmowę ,ale marnie to widzę

sieciowka?

kasia1608 · 2014-03-12, 17:33

Cytat:

Napisane przez cyanide sun

sieciowka?

tak, znana

niestety moja wiedza jest zerowa no może coś tam wiem, więc pewnie przyjmą jakiegoś chłopa co się zna na agd

cyanide sun · 2014-03-12, 17:40

Cytat:

Napisane przez kasia1608

tak, znana

niestety moja wiedza jest zerowa no może coś tam wiem, więc pewnie przyjmą jakiegoś chłopa co się zna na agd

tez pracuje w sieciowce. uwierz mi, niewiele wiedzialam o branzy, kiedy jeszcze aplikowalam i bylam na rozmowie. a zreszta praca w takim miejscu ma malo wspolnego z sama wiedza o sprzecie... ale to inna bajka

kasia1608 · 2014-03-12, 17:48

Cytat:

Napisane przez cyanide sun

tez pracuje w sieciowce. uwierz mi, niewiele wiedzialam o branzy, kiedy jeszcze aplikowalam i bylam na rozmowie. a zreszta praca w takim miejscu ma malo wspolnego z sama wiedza o sprzecie... ale to inna bajka

no zobaczymy jak to będzie, trochę nie na rękę bo bym musiała busem dojeżdżać, plus bo kasa jest połowę większa od poprzedniego pracodawcy

Urząd pracy zaproponował mi staż, jutro jadę w to miejsce zapytać czy mnie chcą, może z tym się uda

Farisss · 2014-03-12, 17:50

Cytat:

Napisane przez Heledore

przykladowo :
makaron marki tesco 0,30
1kg ziemniakow 1f
danie gotowe (np ryz z kurczakiem, spaghetti) od 1f-3f czeste promocje typu weź 5 zaplac 3f
twarozek kanapkowy 0,69
bulka 0,40
chleb 1f, czesto 2 za 1f
kitkat 0,60 (i wiekszosc innych batoników w czekaladzie)
jogurt czteropak 0,40(marki tesco) -1,6 (activia)
pomidorki koktajlowe - tacka 0,50f
4 duze pomidory 1f

JEST taniej. za 20f tygodniowo jestem w stanie mieć 3 posiłki dziennie i deser
Oczywiscie jesli przeliczysz na zlotówki to czesto wychodzi drożej

ale na te 20f czesto pracuje sie 2-3 godziny, a na 100zł często caly dzień, więc w perspektywie - jest taniej.

No cóż, dla mnie gotowe dania, kitkaty, i pseudotwarożki kanapkowe to nie jedzenie.
20f to wychodzi jakieś 100zł na tydzień. Czyli cóż. Wychodzę lepiej, bo za 100zł w Polsce na tydzień jadam znacznie bardziej zdrowo.
Ale to nie chodzi o to, żeby się kłócić przecież.

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-12, 17:54

Cytat:

Napisane przez Farisss

No cóż, dla mnie gotowe dania, kitkaty, i pseudotwarożki kanapkowe to nie jedzenie.
20f to wychodzi jakieś 100zł na tydzień. Czyli cóż. Wychodzę lepiej, bo za 100zł w Polsce na tydzień jadam znacznie bardziej zdrowo.
Ale to nie chodzi o to, żeby się kłócić przecież.

Ale 20 f to jak 20zł polskie tam. Więc nawet nie ma czego porównywać. Wyżywisz się za 20zł na tydzień?
Gotowe dania w UK są ochydne.
I moi zdaniem sporo tanich rzeczy w UK jest o niebo lepszych niż np produkty z biedronki. Ale to nie wątek o angielskim jedzeniu.

Farisss · 2014-03-12, 18:04

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4555789 2]Ale 20 f to jak 20zł polskie tam. Więc nawet nie ma czego porównywać. Wyżywisz się za 20zł na tydzień?
Gotowe dania w UK są ochydne.
I moi zdaniem sporo tanich rzeczy w UK jest o niebo lepszych niż np produkty z biedronki. Ale to nie wątek o angielskim jedzeniu.[/QUOTE]
No niekoniecznie 20f to 20pln, w ogóle nie powinno się przeliczać w taki sposób. Tak samo jak pln na euro czy inne waluty, bo jedne rzeczy są droższe, inne tańsze i nie da się tego do końca porównać.
Dla jednych coś jest lepszego, dla drugiego niekoniecznie

Wk....wia mnie wiecznie, że ciągle wszystko w Polsce źle, niedobre i w ogóle. Nie podoba się - to wypad

Heledore · 2014-03-12, 19:38

no to przecież obie zrobiłyśmy wypad ;P
tzn. edyta jest w trakcie

-jesli dobrze rozumiem, bo nie bylo mnie kilka dni i musze nadrobic kilka stron.

Ja bym chetnie wrócila do PL ale pod warunkiem ze dostane normalny kontrakt na kasę która pozwala normalnie żyć. Moje minimum to umowa na czas nieokreślony po roku pracy i średnia krajowa. No chyba że praca byłaby bardzo blisko domu to mogłabym zejść nieco ze stawki. Jak wiadomo w PL na takie warunki normalny człowiek nie ma co liczyc. Tutaj tak. Juz po 3 miesiącach pracy uznano ze sie sprawdzilam i mam stały kontrakt i niemal angielska średnia krajową. Nie żebym lubila tę pracę, no ale podejscie do czlowieka jest o niebo lepsze.

slonecznikow_a · 2014-03-12, 19:44

Uwaga, zwracam się do dziewczyn z branży finansowej!

Jakiś czas temu prosiłam o radę - co po licencjacie - podyplomówka (do ktorej bardziej mnie ciągnie) czy mgr (z rozsądku, bo lepiej mieć te 3 literki przed nazwiskiem...). Zdecydowałam się na mgr, tak jak radziłyście. Sama też doszłam do wniosku, że ta kolejność powinna być zachowana: lic., mgr, potem podyplomówki

Dziewczyny, w jaki sposób jeszcze się rozwijacie? Angielski, excel? To chyba takie podstawy. Inne języki obce? A może specjalne certyfikaty? Ostatnio w KarieraPlus czytałam o certyfikatach w branży finansowej (ACCA, CMA, CIMA, CIA, CFA

). Nie wiem czy warto zagłębiać się w ten temat... Albo np. przygotować się i podejść do egzaminu na doradcę podatkowego? Wybaczcie ten chaotyczny post

**20160901857** · 2014-03-12, 19:54

Doradca podatkowy to super opcja, ale musisz naprawdę mieć łeb do tych podatków i do prawa też, bo to bardzo, bardzo trudna dziedzina.

ViLLeMkA · 2014-03-12, 20:05

Cytat:

Napisane przez slonecznikow_a

Uwaga, zwracam się do dziewczyn z branży finansowej!

Jakiś czas temu prosiłam o radę - co po licencjacie - podyplomówka (do ktorej bardziej mnie ciągnie) czy mgr (z rozsądku, bo lepiej mieć te 3 literki przed nazwiskiem...). Zdecydowałam się na mgr, tak jak radziłyście. Sama też doszłam do wniosku, że ta kolejność powinna być zachowana: lic., mgr, potem podyplomówki

Dziewczyny, w jaki sposób jeszcze się rozwijacie? Angielski, excel? To chyba takie podstawy. Inne języki obce? A może specjalne certyfikaty? Ostatnio w KarieraPlus czytałam o certyfikatach w branży finansowej (ACCA, CMA, CIMA, CIA, CFA

). Nie wiem czy warto zagłębiać się w ten temat... Albo np. przygotować się i podejść do egzaminu na doradcę podatkowego? Wybaczcie ten chaotyczny post

Ja zdaję cfa. Znam sporo ludzi z acca. Jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem na priv

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-12, 20:30

Cytat:

Napisane przez Farisss

No niekoniecznie 20f to 20pln, w ogóle nie powinno się przeliczać w taki sposób. Tak samo jak pln na euro czy inne waluty, bo jedne rzeczy są droższe, inne tańsze i nie da się tego do końca porównać.
Dla jednych coś jest lepszego, dla drugiego niekoniecznie

Wk....wia mnie wiecznie, że ciągle wszystko w Polsce źle, niedobre i w ogóle. Nie podoba się - to wypad

Porównując siłę nabywczą Polska jest droższym krajem niż UK.
Wystarczy zobaczyć co można kupić w danym kraju za najniższe wynagrodzenie.
A uważasz że w Polsce jest dobrze? Moim zdaniem coraz większa tragedia.

Cytat:

Napisane przez Heledore

no to przecież obie zrobiłyśmy wypad ;P
tzn. edyta jest w trakcie

-jesli dobrze rozumiem, bo nie bylo mnie kilka dni i musze nadrobic kilka stron.

Ja bym chetnie wrócila do PL ale pod warunkiem ze dostane normalny kontrakt na kasę która pozwala normalnie żyć. Moje minimum to umowa na czas nieokreślony po roku pracy i średnia krajowa. No chyba że praca byłaby bardzo blisko domu to mogłabym zejść nieco ze stawki. Jak wiadomo w PL na takie warunki normalny człowiek nie ma co liczyc. Tutaj tak. Juz po 3 miesiącach pracy uznano ze sie sprawdzilam i mam stały kontrakt i niemal angielska średnia krajową. Nie żebym lubila tę pracę, no ale podejscie do czlowieka jest o niebo lepsze.

To co teraz jest średnią krajową powinno być minimum. Koszty życia są ogromne z minimalnej pensji opłaci się rachunki i kupi parę bułek.
Nie mówię o nie wiadomo jakich rarytasach, ale człowiek musi się ubrać, czasem kupić leki. Fajnie by było mieć mieszkanie, móc założyć rodzinę. tylko jak za 1200? No i dobrze by było móc odłożyć coś na czarną godzinę, i jeszcze na emeryturę, której może nie być.
Czemu państwo zżera tak duza część pensji?

Ale chyba nie ma co porównywać Polski do krajów zachodu. Tylko ceny mamy takie same.

lalaith · 2014-03-13, 16:25

Cytat:

Napisane przez MollinkaDing

Czytam Was od dawna i choć biernie to odczuwam wsparcie

Bez pracy od dawna, jestem sama (wdowa) wychowuję 3-letniego syna i generalnie rozmowy kwal/. to dla mnie koszmar - nie ze względu na moje podejście, ale to jak często łamane są zasady obowiązujące na takich rozmowach jest dobijające. Pytania o dziecko, o to czy planuję kolejne - to standard…

No ale - wygląda na to, że się udało, praca umówmy się słaba - stacja benzynowa, ale jakaś w końcu jest, na początek chociaż… I nigdy nie sądziłam, że mogłabym się z niej cieszyć - a jednak cieszę się bardzo. Jutro pierwszy dzień szkoleń

Najważniejsze że się udało

powodzenia!

Cytat:

Napisane przez Farisss

Co do pracy za granicą... ja byłam, całe dwa tygodnie, a jakże. Wszystko byłoby super, bo sporo nadgodzin... ALE praca 6x w tygodniu po 10-12h, i to na nocki, w jednej pozycji nie sprzyja zdrowiu. Mnie tak bolał kręgosłup, że ostatniego dnia po 11h prawie tam płakałam. Są dziewczyny, które tam pracują 3 lata - zgarbione, pokrzywione nogi... ale pracują co tam, bo kasa. Zdrowie mało ważne. Dziewczyny po 3 miesiącach się już zaczynają garbić. A nie ma możliwości zmiany pracy na inną... bo nie i już. Pracujesz tutaj albo wracasz do domu (no albo trafiasz do obozu pracy z którego samemu po 2h się rezygnuje). To czasem łatwo powiedzieć, "jedź, zarób i możesz robić co chcesz". Też tak myślałam

Pewnie gdybym została to potem to co zarobiłam wydałabym na lekarzy

Fajnie jest trafić na w miarę okej pracę za granicą, ale czasem się nie trafi. A w wyjazd też trzeba zainwestować.

Dlaczego

?

W PL w biurze też się garbisz i jeszcze ślepniesz od komputera

Cytat:

Napisane przez Heledore

no to przecież obie zrobiłyśmy wypad ;P
tzn. edyta jest w trakcie

-jesli dobrze rozumiem, bo nie bylo mnie kilka dni i musze nadrobic kilka stron.

Ja bym chetnie wrócila do PL ale pod warunkiem ze dostane normalny kontrakt na kasę która pozwala normalnie żyć. Moje minimum to umowa na czas nieokreślony po roku pracy i średnia krajowa. No chyba że praca byłaby bardzo blisko domu to mogłabym zejść nieco ze stawki. Jak wiadomo w PL na takie warunki normalny człowiek nie ma co liczyc. Tutaj tak. Juz po 3 miesiącach pracy uznano ze sie sprawdzilam i mam stały kontrakt i niemal angielska średnia krajową. Nie żebym lubila tę pracę, no ale podejscie do czlowieka jest o niebo lepsze.

A co tam robisz, można wiedzieć

?

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-13, 16:42

Cytat:

Napisane przez lalaith

Dlaczego

?

W PL w biurze też się garbisz i jeszcze ślepniesz od komputera

Deborah100 · 2014-03-13, 16:42

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4556098 8]Porównując siłę nabywczą Polska jest droższym krajem niż UK.
Wystarczy zobaczyć co można kupić w danym kraju za najniższe wynagrodzenie.
A uważasz że w Polsce jest dobrze? Moim zdaniem coraz większa tragedia.

To co teraz jest średnią krajową powinno być minimum. Koszty życia są ogromne z minimalnej pensji opłaci się rachunki i kupi parę bułek.
Nie mówię o nie wiadomo jakich rarytasach, ale człowiek musi się ubrać, czasem kupić leki. Fajnie by było mieć mieszkanie, móc założyć rodzinę. tylko jak za 1200? No i dobrze by było móc odłożyć coś na czarną godzinę, i jeszcze na emeryturę, której może nie być.
Czemu państwo zżera tak duza część pensji?

Ale chyba nie ma co porównywać Polski do krajów zachodu. Tylko ceny mamy takie same.[/QUOTE]

Też uważam, że minimalna krajowa powinna być o wiele wyższa.
Co to jest te 1200zł ?? NIC.
Muszę teraz wydać na usunięcie trzech ósemek - 6oozł, gdybym sama musiała się utrzymywać, zapłacić za rachunki to co by mi zostało z tej minimalnej? Zero.....

Cytat:

A nie ma możliwości zmiany pracy na inną... bo nie i już.

Dlaczego nie? Zawsze jest jakieś wyjście, szukasz innej....

Piszę biznes plan

Ogólnie szkolenia to porażka. Wynikło wiele negatywnych sytuacji, nawet pracownicy WUP przyszli do nas.
Zobaczymy jak szkoleniowiec będzie z nami współpracował indywidualnie. Ja mam umówione pierwsze spotkanie na poniedziałek.
Tak czy siak skłaniam się do tego, że będę szukać kompetentnej osoby, która jest księgową lub pisała biznes plan aby coś mi wytłumaczyła, doradziła. Muszę jak najlepiej z tego wybrnąć.
Ogólnie to słodko nie jest...wiadomo nie nasze pieniądze. Ze wszystkiego trzeba się skrupulatnie rozliczać, co do grosika.
I mimo wszystko trzeba mieć trochę własnej kasy. Wypłacają 80% dotacji, te 8 tys. musimy wyłożyć z własnej kieszeni a później za okazaniem faktur zwracają. Mam nadzieje, że w razie czego będę mogła liczyć na pożyczkę od rodziców. Nawet jeszcze nie rozmawiałam z tatem.

Zostałam zakwalifikowana do stażu z UP. Sami zadzwonili. W Starostwie Powiatowym. Wczoraj byłam na rozmowie, 6- msc staż. Babka otwarcie powiedziała, że po tym czasie nie zatrudni. Nie będziemy mieć własnego stanowiska pracy, przechodzić z jednego do drugiego pokoju. Myślałam, że będzie jakieś doświadczenie przy sprawdzaniu projektów lub patrzeniu jak wygląda cały proces ( to wydział architektury) ale gdzie tam....tak jakby czarna robota.

Co o tym myślicie? Chyba nie warto, tym bardziej, że może dostanę dotację.
Czy są jakieś konsekwencje jeśli nie zgodzę się na staż? Zostanę wykreślona z PUP ?

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-03-13, 16:48

Cytat:

Napisane przez Deborah100

Też uważam, że minimalna krajowa powinna być o wiele wyższa.
Co to jest te 1200zł ?? NIC.
Muszę teraz wydać na usunięcie trzech ósemek - 6oozł, gdybym sama musiała się utrzymywać, zapłacić za rachunki to co by mi zostało z tej minimalnej? Zero.....

Ósemki są usuwane w ramach NFZ.

Cytat:

Napisane przez Deborah100

Zostałam zakwalifikowana do stażu z UP. Sami zadzwonili. W Starostwie Powiatowym. Wczoraj byłam na rozmowie, 6- msc staż. Babka otwarcie powiedziała, że po tym czasie nie zatrudni. Nie będziemy mieć własnego stanowiska pracy, przechodzić z jednego do drugiego pokoju. Myślałam, że będzie jakieś doświadczenie przy sprawdzaniu projektów lub patrzeniu jak wygląda cały proces ( to wydział architektury) ale gdzie tam....tak jakby czarna robota.

Co o tym myślicie? Chyba nie warto, tym bardziej, że może dostanę dotację.
Czy są jakieś konsekwencje jeśli nie zgodzę się na staż? Zostanę wykreślona z PUP ?

Nie powinnaś zostać wykreślona z pup.
A jeśli pójdziesz na ten staż to dotacji nie dostaniesz?

**be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592** · 2014-03-13, 19:21

Cytat:

Napisane przez slonecznikow_a

Dziewczyny, w jaki sposób jeszcze się rozwijacie? Angielski, excel? To chyba takie podstawy. Inne języki obce? A może specjalne certyfikaty? Ostatnio w KarieraPlus czytałam o certyfikatach w branży finansowej (ACCA, CMA, CIMA, CIA, CFA

). Nie wiem czy warto zagłębiać się w ten temat... Albo np. przygotować się i podejść do egzaminu na doradcę podatkowego? Wybaczcie ten chaotyczny post

ja sie tak doksztalcam, ze wypisuje sie z hiszpana

Heledore · 2014-03-13, 19:23

Cytat:

Napisane przez lalaith

A co tam robisz, można wiedzieć

?

opieka spoleczna

2014-03-11, 19:32	#1712
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Co do pracy za granicą... ja byłam, całe dwa tygodnie, a jakże. Wszystko byłoby super, bo sporo nadgodzin... ALE praca 6x w tygodniu po 10-12h, i to na nocki, w jednej pozycji nie sprzyja zdrowiu. Mnie tak bolał kręgosłup, że ostatniego dnia po 11h prawie tam płakałam. Są dziewczyny, które tam pracują 3 lata - zgarbione, pokrzywione nogi... ale pracują co tam, bo kasa. Zdrowie mało ważne. Dziewczyny po 3 miesiącach się już zaczynają garbić. A nie ma możliwości zmiany pracy na inną... bo nie i już. Pracujesz tutaj albo wracasz do domu (no albo trafiasz do obozu pracy z którego samemu po 2h się rezygnuje). To czasem łatwo powiedzieć, "jedź, zarób i możesz robić co chcesz". Też tak myślałam Pewnie gdybym została to potem to co zarobiłam wydałabym na lekarzy Fajnie jest trafić na w miarę okej pracę za granicą, ale czasem się nie trafi. A w wyjazd też trzeba zainwestować. __________________ Lubię czytać

2014-03-11, 19:54	#1715
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4554350 3]Inwestuję tylko bilet. Prawda coś za coś. Ale jeśli tu nie mam nic to dobrze wyjechać chociaż na miesiąc i coś zarobić.[/QUOTE] Tylko? A przecież jedzenie też musisz wziąć ze sobą, albo pieniądze na te pierwsze 2 tygodnie. To nie kosztuje 10zł. Zależy też do jakiej pracy się jedzie, czasem są wymagane np. buty robocze które trzeba kupić (w PL około 100zł) agencje pobierają opłaty ok 50eu z pierwszych wypłat. Jak się jedzie na miesiąc to też warto wczytać się w umowę agencji, bo często są to umowy 3 miesięczne i zrywając wcześniej płaci się karę - ponad 100 euro __________________ Lubię czytać Edytowane przez Farisss Czas edycji: 2014-03-11 o 19:55

2014-03-11, 21:04	#1717
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 To też co innego jak się jedzie do kogoś znajomego Co do cen jedzenia, że niższe w pl to bym się tak z tym nie spieszyła Ale jeśli jest okazja to trzeba korzystać __________________ Lubię czytać

2014-03-11, 21:53	#1719
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Ja akurat byłam na magazynie - 10-12h stanie w miejscu, POCHYLONYM nad stolikiem. Stanie jak stanie, te godziny też do przeżycia, ale bycie ciągle pochylonym to koszmar. Odkąd wróciłam cały czas chodzę wyprostowana jak struna bo inaczej mnie plecy bolą :/ Swoją drogą, to akurat byłaby praca fajna dla dziewczyn tak max do 160cm wzrostu, bo one wtedy nie musiały się tak schylać i to też inaczej, ale nie do końca, bo obok mnie była dziewczyna poniżej 160 i z garbem na plecach i krzywe nogi, sama mówiła że się tam tego dorobiła. Ale zbiera kasę, bo chce zostać na stałe. Chłopaki mieli lżejszą pracę a więcej zarabiali. Na szklarniach jest całkiem inaczej. To zalezy gdzie się trafi po prostu. __________________ Lubię czytać

2014-03-12, 14:12	#1720
kasia1608 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Lbn Wiadomości: 17 893	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Dzisiaj byłam na rozmowie w rtv sklepie ,alenie w moim mieście, przez przypadek jestem u koleżanki w tym mieście i poszłam na rozmowę ,ale marnie to widzę __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786648 wymiana

2014-03-12, 18:04	#1729
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4555789 2]Ale 20 f to jak 20zł polskie tam. Więc nawet nie ma czego porównywać. Wyżywisz się za 20zł na tydzień? Gotowe dania w UK są ochydne. I moi zdaniem sporo tanich rzeczy w UK jest o niebo lepszych niż np produkty z biedronki. Ale to nie wątek o angielskim jedzeniu.[/QUOTE] No niekoniecznie 20f to 20pln, w ogóle nie powinno się przeliczać w taki sposób. Tak samo jak pln na euro czy inne waluty, bo jedne rzeczy są droższe, inne tańsze i nie da się tego do końca porównać. Dla jednych coś jest lepszego, dla drugiego niekoniecznie Wk....wia mnie wiecznie, że ciągle wszystko w Polsce źle, niedobre i w ogóle. Nie podoba się - to wypad __________________ Lubię czytać

2014-03-12, 19:38	#1730
Heledore Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 4 538	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 no to przecież obie zrobiłyśmy wypad ;P tzn. edyta jest w trakcie -jesli dobrze rozumiem, bo nie bylo mnie kilka dni i musze nadrobic kilka stron. Ja bym chetnie wrócila do PL ale pod warunkiem ze dostane normalny kontrakt na kasę która pozwala normalnie żyć. Moje minimum to umowa na czas nieokreślony po roku pracy i średnia krajowa. No chyba że praca byłaby bardzo blisko domu to mogłabym zejść nieco ze stawki. Jak wiadomo w PL na takie warunki normalny człowiek nie ma co liczyc. Tutaj tak. Juz po 3 miesiącach pracy uznano ze sie sprawdzilam i mam stały kontrakt i niemal angielska średnia krajową. Nie żebym lubila tę pracę, no ale podejscie do czlowieka jest o niebo lepsze. __________________ "Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć" moje robótki

2014-03-12, 19:44	#1731
slonecznikow_a Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 1 126	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Uwaga, zwracam się do dziewczyn z branży finansowej! Jakiś czas temu prosiłam o radę - co po licencjacie - podyplomówka (do ktorej bardziej mnie ciągnie) czy mgr (z rozsądku, bo lepiej mieć te 3 literki przed nazwiskiem...). Zdecydowałam się na mgr, tak jak radziłyście. Sama też doszłam do wniosku, że ta kolejność powinna być zachowana: lic., mgr, potem podyplomówki Dziewczyny, w jaki sposób jeszcze się rozwijacie? Angielski, excel? To chyba takie podstawy. Inne języki obce? A może specjalne certyfikaty? Ostatnio w KarieraPlus czytałam o certyfikatach w branży finansowej (ACCA, CMA, CIMA, CIA, CFA ). Nie wiem czy warto zagłębiać się w ten temat... Albo np. przygotować się i podejść do egzaminu na doradcę podatkowego? Wybaczcie ten chaotyczny post

2014-03-12, 19:54	#1732
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Doradca podatkowy to super opcja, ale musisz naprawdę mieć łeb do tych podatków i do prawa też, bo to bardzo, bardzo trudna dziedzina.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)