Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[ewelinka2210]

Napisane przez Paulina 87

u biedny Florek, dużo zdrówka
naszej już przechodzi, ale też sie męczyła z katarem i kaszlem :/
buziaki dla wszystkich dzieciaczków, tych w brzuszkach też
dałam wpis i foty w klubie

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Prymaza który to już tydzień u Ciebie??

Iguanka się dawno nie odzywała, szkoda

aha, czy mam coś na liście zmienić ??????

Paulinka u mnie @ 8.03. Zaczynamy
Wycałuj Natalkę

Dragusia - ojej... A co jest? Mam nadzieję, że nic poważnego

[Dragusia88]

Napisane przez ewelinka2210

Dragusia - ojej... A co jest? Mam nadzieję, że nic poważnego

katar, kaszel, czasem gorączka gardziołko czerwone

[Paulina 87]

[Prymaza]

Hej Dziewczyny, przepraszam, że tak nic nie pisałam ale miałam tydzień z życia wyjęty...dopiero teraz zawziełam się w sobie by wam wszystko opisać.
27 lutego poszliśmy na te badania prenatalne zintegrowane do kliniki in victa. Bardzo miły lekarz przeprowadził badania, pobrali krew i powiedzili, że jak wszystko będzie ok to wysle smska, a jak coś nie tak to zadzwoni. Czekałam na smsa, a tu telefon "no niestety jest Pani w grupie zagrożenia i wychodzi na 1:163 na trisomię 21" mnie poprostu słabo się zrobiło, umówiłam się do genetyka jak radzili, niedługo po bo we czwartek miałam wizytę u genetyka. Genetyk powiedziała, że to od przezierności, wychodzi na granicy 5,19cm CRL, 2,24mm NT, co kwalifikuje się do amniopunkcji do tego wyniki krwi nie za dobre. 11 marca miałam zaplana wizyte u swojego lekarza i stwierdziłam, że poczekam na jego zdanie. W między czasie umówiłam się na amnio, na nfz bo mi przysługuje, jak mój lekarz da mi skierowanie. Wczoraj byłam u mojego lekarza, on powiedział, że według niego jest ok i gdybym nie poszła na te badania to sam by mnie nie wysłał na dodatkowe z krwi, ale w takim stanie to się wykończę, ciśnienie 160 na 80, położna groziła szpitalem i dali mi skierowanie na amnio abym się uspokoiła. . . powiem wam , że się trochę uspokoiłam ale nie do końca, ciągle niepewność, a teraz na to wszystko ta amniopunkcja, która przeprowadzona przez konowała może skończyć się tragicznie....nie życze nikomu czegoś takiego...chcę wiedzieć żeby nie zamęczać dziecka, a znam siebie, że to nie byłoby wesołe 5 miesięcy, już teraz mnie nic nie cieszy, jestem jak taki zombiak i dobrze, że mam pracę bo wtedy za bardzo nie myślę...

Odpowiadając na pytanie jestem w 14 tygodniu.

[Dragusia88]

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczyny, przepraszam, że tak nic nie pisałam ale miałam tydzień z życia wyjęty...dopiero teraz zawziełam się w sobie by wam wszystko opisać.
27 lutego poszliśmy na te badania prenatalne zintegrowane do kliniki in victa. Bardzo miły lekarz przeprowadził badania, pobrali krew i powiedzili, że jak wszystko będzie ok to wysle smska, a jak coś nie tak to zadzwoni. Czekałam na smsa, a tu telefon "no niestety jest Pani w grupie zagrożenia i wychodzi na 1:163 na trisomię 21" mnie poprostu słabo się zrobiło, umówiłam się do genetyka jak radzili, niedługo po bo we czwartek miałam wizytę u genetyka. Genetyk powiedziała, że to od przezierności, wychodzi na granicy 5,19cm CRL, 2,24mm NT, co kwalifikuje się do amniopunkcji do tego wyniki krwi nie za dobre. 11 marca miałam zaplana wizyte u swojego lekarza i stwierdziłam, że poczekam na jego zdanie. W między czasie umówiłam się na amnio, na nfz bo mi przysługuje, jak mój lekarz da mi skierowanie. Wczoraj byłam u mojego lekarza, on powiedział, że według niego jest ok i gdybym nie poszła na te badania to sam by mnie nie wysłał na dodatkowe z krwi, ale w takim stanie to się wykończę, ciśnienie 160 na 80, położna groziła szpitalem i dali mi skierowanie na amnio abym się uspokoiła. . . powiem wam , że się trochę uspokoiłam ale nie do końca, ciągle niepewność, a teraz na to wszystko ta amniopunkcja, która przeprowadzona przez konowała może skończyć się tragicznie....nie życze nikomu czegoś takiego...chcę wiedzieć żeby nie zamęczać dziecka, a znam siebie, że to nie byłoby wesołe 5 miesięcy, już teraz mnie nic nie cieszy, jestem jak taki zombiak i dobrze, że mam pracę bo wtedy za bardzo nie myślę...

Odpowiadając na pytanie jestem w 14 tygodniu.

może coś nie dokładnie zmierzyli ten karczek i nosek dlatego tak na pewno będzie wszystko ok mocne kciuki
to kiedy ta amnio?




a my dziś świętujemy ROCZEK!

[pannajoanna71]

Prymaza - będzie dobrze, musi być!
Dragusia - oby rósł zdrowo (ankietki się robią, podeśle w weekend, bo tż nie ma teraz czasu, ciągle w pracy siedzi od rana do nocy).

Słoneczny Wrocław pozdrawiaaa wszystkich!!!

[ewelinka2210]

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczyny, przepraszam, że tak nic nie pisałam ale miałam tydzień z życia wyjęty...dopiero teraz zawziełam się w sobie by wam wszystko opisać.
27 lutego poszliśmy na te badania prenatalne zintegrowane do kliniki in victa. Bardzo miły lekarz przeprowadził badania, pobrali krew i powiedzili, że jak wszystko będzie ok to wysle smska, a jak coś nie tak to zadzwoni. Czekałam na smsa, a tu telefon "no niestety jest Pani w grupie zagrożenia i wychodzi na 1:163 na trisomię 21" mnie poprostu słabo się zrobiło, umówiłam się do genetyka jak radzili, niedługo po bo we czwartek miałam wizytę u genetyka. Genetyk powiedziała, że to od przezierności, wychodzi na granicy 5,19cm CRL, 2,24mm NT, co kwalifikuje się do amniopunkcji do tego wyniki krwi nie za dobre. 11 marca miałam zaplana wizyte u swojego lekarza i stwierdziłam, że poczekam na jego zdanie. W między czasie umówiłam się na amnio, na nfz bo mi przysługuje, jak mój lekarz da mi skierowanie. Wczoraj byłam u mojego lekarza, on powiedział, że według niego jest ok i gdybym nie poszła na te badania to sam by mnie nie wysłał na dodatkowe z krwi, ale w takim stanie to się wykończę, ciśnienie 160 na 80, położna groziła szpitalem i dali mi skierowanie na amnio abym się uspokoiła. . . powiem wam , że się trochę uspokoiłam ale nie do końca, ciągle niepewność, a teraz na to wszystko ta amniopunkcja, która przeprowadzona przez konowała może skończyć się tragicznie....nie życze nikomu czegoś takiego...chcę wiedzieć żeby nie zamęczać dziecka, a znam siebie, że to nie byłoby wesołe 5 miesięcy, już teraz mnie nic nie cieszy, jestem jak taki zombiak i dobrze, że mam pracę bo wtedy za bardzo nie myślę...

Odpowiadając na pytanie jestem w 14 tygodniu.

Oj Biedactwo... Kochana pamiętaj tylko, że te badania to jest PRAWDOPODOBIEŃSTWO, że 1 na 168 dzieci będzie chore, to jest 0,006 %! - to nie znaczy, że Twoje dzieciątko urodzi się z wadą. Kiedy ta amniopunkcja? Ściskam Cię mocno

Napisane przez pannajoanna71

Prymaza - będzie dobrze, musi być!
Dragusia - oby rósł zdrowo (ankietki się robią, podeśle w weekend, bo tż nie ma teraz czasu, ciągle w pracy siedzi od rana do nocy).

Słoneczny Wrocław pozdrawiaaa wszystkich!!!

A co u Ciebie?

Dragusia wycałuj Florka - sto lat
A mój synek dziś 17 miesięcy kończy

[Prymaza]

Wszystkie pomiary dobrze, kość nosowa obecna, robił to certyfikowany specjalista na bardzo dokładnym sprzęcie. We wtorek idę na amnio. Bardzo się boję i cały czas biję się z myślami czy nie zwiać...

[Dragusia88]

Napisane przez pannajoanna71

Dragusia - oby rósł zdrowo (ankietki się robią, podeśle w weekend, bo tż nie ma teraz czasu, ciągle w pracy siedzi od rana do nocy).

Słoneczny Wrocław pozdrawiaaa wszystkich!!!

halo jak ty z wrocka to musimy sie kiedys umowic. jak juz bedzie cieplej na rynek czy cos

Napisane przez ewelinka2210

Dragusia wycałuj Florka - sto lat
A mój synek dziś 17 miesięcy kończy

Napisane przez Prymaza

Wszystkie pomiary dobrze, kość nosowa obecna, robił to certyfikowany specjalista na bardzo dokładnym sprzęcie. We wtorek idę na amnio. Bardzo się boję i cały czas biję się z myślami czy nie zwiać...

[Prymaza]

Głupie pytanie ale zdecydowałybyście się na amnio?? Normalnie mam taki mętlik w głowie...masakra jakaś!

[Paulina 87]

Prymaza ..nie wiem co napisać.. współczuje . ale sama widzisz że to zależy od pomiaru, drugi lekarz pomierzył i wg niego pobranie z krwi już nie jest potrzebne.. hmm nie wiem co bym zrobiła.. no a jeśli amniopunkcja wyjdzie źle (tfu tfu) to co wtedy? zastanawiałaś sie nad tym? ehh trzymam kciuki

Dragusia 100lat dla Florka!!
ewelinka buziak dla synka

Naszej Natalci rośnie kolejny ząbek, dziś zauważyłam

[Prymaza]

Wiesz, chyba nie zakładam takiej możliwości, chcę poprostu mieć spokojną ciąże, to co dziecko już przeszło to przechodzi ludzkie pojęcie. Niech nie będe miała takich zastanowień...

[Patusia1711]

Przeprasza, ze tak rzadko się udzielam ale od dwóch tygodni nie mamy Neta... Dragusia- usciski i dla Florka
Paulinka- za ząbki Natalki
Ewelinka- mocno trzy mam
Prymaza- nie jestem w stanie wyobrazić sobie co przezywacie... Napewno podejmiesz odpowiednia decyzje ale mocno zaciskam ze wszystko będzie dobrze
A u nas 29 dc wczoraj wg ovufriend owulka moglabyc w 14 dc... ale dziś juz zostala przeniesiona 25 dc ale jeśli to prawda to znów kolejny cykl na straty bo przez remont i prace nawet czasu na przytulanki nie mamy... a jeszcze zapierdziel w pracy niesamowity mamy bo jedna koleżanką odchodzi od nas i teraz wszystkie jej obowiązki spadną na mnie...
Pozdrawiam Was serdecznie

[Dragusia88]

Napisane przez Prymaza

Głupie pytanie ale zdecydowałybyście się na amnio?? Normalnie mam taki mętlik w głowie...masakra jakaś!

ciężko się postawić w twojej sytuacji, ale chyba teraz już po badaniach krwi to bym zrobiła bo bym do końca ciąży się stresowała jeszcze bardziej. ale to twoja decyzja będzie dobrze

Napisane przez Paulina 87

Dragusia 100lat dla Florka!!

Napisane przez Patusia1711

Dragusia- usciski i dla Florka

[White Cafe]

Napisane przez Prymaza

Wiesz, chyba nie zakładam takiej możliwości, chcę poprostu mieć spokojną ciąże, to co dziecko już przeszło to przechodzi ludzkie pojęcie. Niech nie będe miała takich zastanowień...

Tak bardzo Ci współczuję tej bardzo nerwowej sytuacji. Napewno amnio wyjdzie dobrze, na Twoim miejsu poszłabym żeby upewnić się że dzieciątko będzie zdrowiutkie. Będziesz mogła wreszcie cieszyć się ciążą! Trzymam na Was kciuki!!

Napisane przez Paulina 87

Prymaza ..nie wiem co napisać.. współczuje . ale sama widzisz że to zależy od pomiaru, drugi lekarz pomierzył i wg niego pobranie z krwi już nie jest potrzebne.. hmm nie wiem co bym zrobiła.. no a jeśli amniopunkcja wyjdzie źle (tfu tfu) to co wtedy? zastanawiałaś sie nad tym? ehh trzymam kciuki

Dragusia 100lat dla Florka!!
ewelinka buziak dla synka

Naszej Natalci rośnie kolejny ząbek, dziś zauważyłam

za ząbek!!

Napisane przez Dragusia88

może coś nie dokładnie zmierzyli ten karczek i nosek dlatego tak na pewno będzie wszystko ok mocne kciuki
to kiedy ta amnio?




a my dziś świętujemy ROCZEK!

dla Florka Sto Lat!!!

U mnie mam nadzieję że wszystko jest dobrze chociaż i tak towarzyszy mi niepokój na codzień... W najbliższy czwartek idę do gina - mam nadzieję, że wszystko będzie w normie. Do pracy chodzę już tylko do pomocy - kiedy chcę. W tym tygodniu byłam tylko raz bo się przeziębiłam.

Mój dzidziuś już mnie kopie

[ewelinka2210]

Napisane przez Prymaza

Głupie pytanie ale zdecydowałybyście się na amnio?? Normalnie mam taki mętlik w głowie...masakra jakaś!

Prymaza... Posłuchaj swojej intuicji - Ty sama wiesz co dla Ciebie najlepsze - czy jesteś w stanie czekać do porodu i się zastanawiać, czy już wolisz wiedzieć. Jak już Patusia pisała na pewno podejmiesz dobrą decyzję
Szczerze - ja bym się chyba nie zdecydowała, ale ale mi się łatwo mówi nie będąc w Twojej sytuacji.
Ale wiem, że Twoja decyzja będzie najlepsza dla Waszej Trójki - nie rozmyślaj już, tylko wsłuchaj się w siebie, a na pewno postąpisz słusznie.
Trzymam mocno kciuki.

Napisane przez Paulina 87

Prymaza ..nie wiem co napisać.. współczuje . ale sama widzisz że to zależy od pomiaru, drugi lekarz pomierzył i wg niego pobranie z krwi już nie jest potrzebne.. hmm nie wiem co bym zrobiła.. no a jeśli amniopunkcja wyjdzie źle (tfu tfu) to co wtedy? zastanawiałaś sie nad tym? ehh trzymam kciuki

Dragusia 100lat dla Florka!!
ewelinka buziak dla synka

Naszej Natalci rośnie kolejny ząbek, dziś zauważyłam

Wycałuj Natalkę Wojtuś też wycałowany

Napisane przez Patusia1711

Przeprasza, ze tak rzadko się udzielam ale od dwóch tygodni nie mamy Neta... Dragusia- usciski i dla Florka
Paulinka- za ząbki Natalki
Ewelinka- mocno trzy mam
Prymaza- nie jestem w stanie wyobrazić sobie co przezywacie... Napewno podejmiesz odpowiednia decyzje ale mocno zaciskam ze wszystko będzie dobrze
A u nas 29 dc wczoraj wg ovufriend owulka moglabyc w 14 dc... ale dziś juz zostala przeniesiona 25 dc ale jeśli to prawda to znów kolejny cykl na straty bo przez remont i prace nawet czasu na przytulanki nie mamy... a jeszcze zapierdziel w pracy niesamowity mamy bo jedna koleżanką odchodzi od nas i teraz wszystkie jej obowiązki spadną na mnie...
Pozdrawiam Was serdecznie

Ale masz dużo na głowie Ale to dobrze Za chwilę się sprawa z umową rozwiąże, prawda?

Napisane przez White Cafe

Tak bardzo Ci współczuję tej bardzo nerwowej sytuacji. Napewno amnio wyjdzie dobrze, na Twoim miejsu poszłabym żeby upewnić się że dzieciątko będzie zdrowiutkie. Będziesz mogła wreszcie cieszyć się ciążą! Trzymam na Was kciuki!!



za ząbek!!





dla Florka Sto Lat!!!

U mnie mam nadzieję że wszystko jest dobrze chociaż i tak towarzyszy mi niepokój na codzień... W najbliższy czwartek idę do gina - mam nadzieję, że wszystko będzie w normie. Do pracy chodzę już tylko do pomocy - kiedy chcę. W tym tygodniu byłam tylko raz bo się przeziębiłam.

Mój dzidziuś już mnie kopie

Wygłaszcz ode mnie brzuszek

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Mój dzidziuś już mnie kopie

[White Cafe]

Napisane przez ewelinka2210

Prymaza... Posłuchaj swojej intuicji - Ty sama wiesz co dla Ciebie najlepsze - czy jesteś w stanie czekać do porodu i się zastanawiać, czy już wolisz wiedzieć. Jak już Patusia pisała na pewno podejmiesz dobrą decyzję
Szczerze - ja bym się chyba nie zdecydowała, ale ale mi się łatwo mówi nie będąc w Twojej sytuacji.
Ale wiem, że Twoja decyzja będzie najlepsza dla Waszej Trójki - nie rozmyślaj już, tylko wsłuchaj się w siebie, a na pewno postąpisz słusznie.
Trzymam mocno kciuki.

Wycałuj Natalkę Wojtuś też wycałowany


Ale masz dużo na głowie Ale to dobrze Za chwilę się sprawa z umową rozwiąże, prawda?


Wygłaszcz ode mnie brzuszek

Wygłaskany

Prymaza, jak tam???

Hellooo, staraczki, co nowego??!!

[Prymaza]

Cześć dziewczyny, jestem już po, jednak zdecydowałam, że zrobię. Sam zabieg masakrycznie wpływa na psychikę matki, o mały włos tam nie zemdlałam z kłębiącymi się myślami. W ogóle nie patrzylam na to. Później leżałam cały dzień obchodząc się ze sobą jak z jajkiem i mam tak zamiar do końca tygodnia. Teraz 3-4 tygodnie oczekiwań, ale nie myślę o tym tak bardzo jak o tym co z moim kosmitą jeszcze nie czuję ruchów, mam nadzieje poczuć je już w przyszłym tygodniu. Ściskam was i dziękuję za wsparcie!

[Dragusia88]

Napisane przez Prymaza

Cześć dziewczyny, jestem już po, jednak zdecydowałam, że zrobię. Sam zabieg masakrycznie wpływa na psychikę matki, o mały włos tam nie zemdlałam z kłębiącymi się myślami. W ogóle nie patrzylam na to. Później leżałam cały dzień obchodząc się ze sobą jak z jajkiem i mam tak zamiar do końca tygodnia. Teraz 3-4 tygodnie oczekiwań, ale nie myślę o tym tak bardzo jak o tym co z moim kosmitą jeszcze nie czuję ruchów, mam nadzieje poczuć je już w przyszłym tygodniu. Ściskam was i dziękuję za wsparcie!

na pewno okaże się wszystko dobrze



wrzuciłam do klubu zdj z roczku

[White Cafe]

Prymaza, wszystko będzie dobrze w którym tygodniu jesteś? ja poczułam ruchy w 18 tyg.

Jutro idę do lekarza na wizytę, zawsze się bardzo stresuję, żeby nie usłyszeć niczego złego.

Buziaki dla Was wszystkich

[Prymaza]

Jutro zaczynam 16 tydzień. Wiecie co, za nic w świecie nie powtórzyłabym tego badania! Nigdy nie pójdę już na żadne screeningi prenatalne. Tylko mój lekarz i nic więcej. Tak się kończy nadgorliwość...teraz już po wszystkim ale jak sobie przypomnę co przeszłam i ile czasu będe czekać na wynik to mi słabo...(3-4tygodnie)

[Prymaza]

White Cafe, jak tam po wizycie?

[Dragusia88]

a co u Kasi? Mokki? haneczki? dhali?

[ewelinka2210]

Napisane przez Prymaza

Cześć dziewczyny, jestem już po, jednak zdecydowałam, że zrobię. Sam zabieg masakrycznie wpływa na psychikę matki, o mały włos tam nie zemdlałam z kłębiącymi się myślami. W ogóle nie patrzylam na to. Później leżałam cały dzień obchodząc się ze sobą jak z jajkiem i mam tak zamiar do końca tygodnia. Teraz 3-4 tygodnie oczekiwań, ale nie myślę o tym tak bardzo jak o tym co z moim kosmitą jeszcze nie czuję ruchów, mam nadzieje poczuć je już w przyszłym tygodniu. Ściskam was i dziękuję za wsparcie!

Napisane przez Prymaza

Jutro zaczynam 16 tydzień. Wiecie co, za nic w świecie nie powtórzyłabym tego badania! Nigdy nie pójdę już na żadne screeningi prenatalne. Tylko mój lekarz i nic więcej. Tak się kończy nadgorliwość...teraz już po wszystkim ale jak sobie przypomnę co przeszłam i ile czasu będe czekać na wynik to mi słabo...(3-4tygodnie)

Prymaza wiem, że łatwo się mówi - ale spróbuj się nie stresować Badanie już za Tobą, powtarzaj sobie, że to tylko prawdopodobieństwo, że badania kości itd. były w normie i tego się trzymaj! Teraz już na nic i tak nie masz wpływu, czas szybko zleci, sama wiesz Bądź dobrej myśli Kochana

Napisane przez Dragusia88

na pewno okaże się wszystko dobrze



wrzuciłam do klubu zdj z roczku

Zaraz lecę popatrzeć

Napisane przez White Cafe

Prymaza, wszystko będzie dobrze w którym tygodniu jesteś? ja poczułam ruchy w 18 tyg.

Jutro idę do lekarza na wizytę, zawsze się bardzo stresuję, żeby nie usłyszeć niczego złego.

Buziaki dla Was wszystkich

Ja ruchy w 14-15 czułam - dość szybko, ale to wszystko zależy jak maluch ułożony i od wielu innych czynników. Miałam znajomą, kóra dopiero po 20 czuła, bo łożysko było przodujące.

Melduję -2 cm kolejne -w sumie -60 - niestety z waga gorzej, bo z przyjaciółką na piwie (kilku właściwie - przed owu ) byłam i wodę chyba trzymam teraz Oby za tydzień było lepiej Lecę ćwiczyć póki synek śpi

[White Cafe]

Cześć dziewczyny, u lekarza niby spoko ale powiedziałam doktorowi ze pobolewa mnie brzuch i jak pokazalam gdzie to mowi ze niedobrze. No wziął mnie na badanie szyjki palcami i mowi ze glowka się pcha! Potem zrobil usg dopochwowe i mówi ze tutaj w sumie szyjka jednak dluga. Dal mi duphaston 3 razy dziennie. Jestem troche wystraszona ale jak usg pokazalo dluga szyjka to chyba nie jest zle. No i dzidzius jest malutki w sensie wagowo. Musze lepiej sie odzywiac i wiecej jesc bo w sumie tykko 2 kg przytylam a to juz 20 tydz. 2 kwietnia ide na drugie genetyczne. Mam nadzieję ze wszystko bedzie dobrze.
Mamuski ale jestescie szczesciarami ze juz macie swoje dzidziusie.
Snilo mi sie ze spotkalysmy sie w realu i Patusia (chyba Patusia) powiedziala ze jest w ciazy.
I jeszcze śniło mi sie ze poszlam do obcego lekarza i poloznikiem byl tak karol Strasburger
Aaaaaa no i będzie chlopiec na 99%. Upewnie sie jeszcze na tym genetycznym

[ewelinka2210]

Napisane przez White Cafe

Cześć dziewczyny, u lekarza niby spoko ale powiedziałam doktorowi ze pobolewa mnie brzuch i jak pokazalam gdzie to mowi ze niedobrze. No wziął mnie na badanie szyjki palcami i mowi ze glowka się pcha! Potem zrobil usg dopochwowe i mówi ze tutaj w sumie szyjka jednak dluga. Dal mi duphaston 3 razy dziennie. Jestem troche wystraszona ale jak usg pokazalo dluga szyjka to chyba nie jest zle. No i dzidzius jest malutki w sensie wagowo. Musze lepiej sie odzywiac i wiecej jesc bo w sumie tykko 2 kg przytylam a to juz 20 tydz. 2 kwietnia ide na drugie genetyczne. Mam nadzieję ze wszystko bedzie dobrze.
Mamuski ale jestescie szczesciarami ze juz macie swoje dzidziusie.
Snilo mi sie ze spotkalysmy sie w realu i Patusia (chyba Patusia) powiedziala ze jest w ciazy.
I jeszcze śniło mi sie ze poszlam do obcego lekarza i poloznikiem byl tak karol Strasburger
Aaaaaa no i będzie chlopiec na 99%. Upewnie sie jeszcze na tym genetycznym

Nic się nie martw, bierz leki, wszystko będzie dobrze
Co do wagi, mam znajomą, która w ciąży przytyła 1 kilogram! Zdrowo się odżywiała, troszkę wiadomo musiała schudnąc, bo mała ważyła prawie 3 kg przy porodzie, ale generalnie chodzi mi o to, że każdy jest inny i czasem się tak zdaża, że mamy mało tyją. A jak malutki jest dzidziuś? Lekarz Ci powiedział, że to kwestia tego jak się odżywiasz? Z tego co wiem, to dziecko i tak wszystko dla siebie wyciągnie, nawet jakby się mama głodziła, o co Ciebie oczywiście nie podejrzewam
Ale na pewno wszystko jest ok
Gratuluje wstępnie synka!

A sny niezłe Ja pamiętam, że często koszmary miałam w ciąży. No ale ogólnie głupoty się wtedy częściej śnią - ale mam nadzieję, że to z Patusią w ciąży się sprawdzi

[White Cafe]

Napisane przez ewelinka2210

Nic się nie martw, bierz leki, wszystko będzie dobrze
Co do wagi, mam znajomą, która w ciąży przytyła 1 kilogram! Zdrowo się odżywiała, troszkę wiadomo musiała schudnąc, bo mała ważyła prawie 3 kg przy porodzie, ale generalnie chodzi mi o to, że każdy jest inny i czasem się tak zdaża, że mamy mało tyją. A jak malutki jest dzidziuś? Lekarz Ci powiedział, że to kwestia tego jak się odżywiasz? Z tego co wiem, to dziecko i tak wszystko dla siebie wyciągnie, nawet jakby się mama głodziła, o co Ciebie oczywiście nie podejrzewam
Ale na pewno wszystko jest ok
Gratuluje wstępnie synka!

A sny niezłe Ja pamiętam, że często koszmary miałam w ciąży. No ale ogólnie głupoty się wtedy częściej śnią - ale mam nadzieję, że to z Patusią w ciąży się sprawdzi

Mały ma wagę 18 tydz 6 dzień a ja jestem 19 tydz. 2 dzień. Wiem, że to nie jest dużo ale martwie się że z upływem czasu ta różnica będzie coraz większa... Tym bardziej, że bardzo mało jem. Ale już od dziś biore się za siebie bo po prostu muszę jesć więcej.

[Patusia1711]

Hej kochane nadal podczytuje jedynie przez tel wiec nie miejcie mi za źle, ze od pisze tylko na to co pamiętam
Ewelinka tradycyjnie gratuluje strat w obwodach :echem:
Prymaza nie martw się kochana, na pewno będzie dobrze ja nie widzę innej opcji.
White przyjmuj leki tak jako mówi lekarz i nie przejmuj sie zaraz będziesz na polmetku :echem: powiem Ci szczerze, ze mnie tez czasem śni się, ze mamy spotkanie w realu. Ale z moja ciąża się nie sprawdzi tym razem...
U mnie 37 dc (12dpo) no i tempka dziś juz zaczela spadać wiec max do niedzieli przyjdzie @ ale to dobrze bo na ten cykl nie liczylam nawet choć jak i po moim wykresie widać owulka raczej by la ok 25 dc ale my tym razem odpuscilismy przytulanki. Praca, remont itp Daly nam się we znaki i najzwyklej w świecie nam się nie chcialo... dziś z reszta zrobilam test nie poczekalam nawet do niedzieli no i tradycyjnie I kreska... powiem Wam szczerze, ze chyba nawet nie mogę sobie wyobrazić co będzie jak juz w końcu zobacz pozytywny wynik...
Pozdrawiam Was serdecznie

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Cześć dziewczyny, u lekarza niby spoko ale powiedziałam doktorowi ze pobolewa mnie brzuch i jak pokazalam gdzie to mowi ze niedobrze. No wziął mnie na badanie szyjki palcami i mowi ze glowka się pcha! Potem zrobil usg dopochwowe i mówi ze tutaj w sumie szyjka jednak dluga. Dal mi duphaston 3 razy dziennie. Jestem troche wystraszona ale jak usg pokazalo dluga szyjka to chyba nie jest zle. No i dzidzius jest malutki w sensie wagowo. Musze lepiej sie odzywiac i wiecej jesc bo w sumie tykko 2 kg przytylam a to juz 20 tydz. 2 kwietnia ide na drugie genetyczne. Mam nadzieję ze wszystko bedzie dobrze.
Mamuski ale jestescie szczesciarami ze juz macie swoje dzidziusie.
Snilo mi sie ze spotkalysmy sie w realu i Patusia (chyba Patusia) powiedziala ze jest w ciazy.
I jeszcze śniło mi sie ze poszlam do obcego lekarza i poloznikiem byl tak karol Strasburger
Aaaaaa no i będzie chlopiec na 99%. Upewnie sie jeszcze na tym genetycznym

super że już wiecie kto siedzi tylko niech się nie pcha

Napisane przez White Cafe

Mały ma wagę 18 tydz 6 dzień a ja jestem 19 tydz. 2 dzień. Wiem, że to nie jest dużo ale martwie się że z upływem czasu ta różnica będzie coraz większa... Tym bardziej, że bardzo mało jem. Ale już od dziś biore się za siebie bo po prostu muszę jesć więcej.

różnica malutka może być rozbieżność 2 tyg i to jest norma wiec spoko