Mój chłopak pisze z dziewczyną którą kiedyś bajerował. Co robić?

[Ollss]

Jestem tu nowa,wybaczcie. Od nowa robię wątek bo nie wiedziałam jak odnieść się na mój poprzedni. Oto jego treść:


Napisane przez Ollss
Znam go ok.4 lat. Oficjalnie ze sobą jesteśmy 3 miesiące. Już nie raz o siebie walczyliśmy i w koncu stało się. Jestesmy ze sobą szczęśliwi, codziennie mi mowi, ze mnie kocha.
To było na zasadzie,ze raz on chciał,ja nie,pozniej ja chciałam on nie i tak w kolko. I Pojawila się jedna dziewczyna,której nie cierpie. Wiem, ze ze sobą sypiali. Nie byli ze sobą,ale się spotykali. To był okres kiedy ja o niego walczyłam,ale dalam sobie spokoj. I w końcu zrobila go w bambuko i go zostawila dla swojego, wtedy miała jakiś kryzys z nim. To zwykla bladz Nie tylko ja jej nie lubie, a mieszkam w malym miescie.
Ale problem polega na tym,ze ona do niego caly czas pisze. Nie wkurzalo mnie,ale teraz zaczyna.. Ona sama zaczyna, on jej odpisuje i twierdzi ze są na zasadzie kolega/kolezanka. Raz mi mowil,ze zalila mu się,ze chce się bawic a jej chłopak już chciałby zalozyc rodzine. Pyta się go,co u niego,jak się czuje,itd,bedac ze swoim chłopakiem ! a najlepsze jest to,ze ma isc pracować tam gdzie ona ..ale to jeszcze nie wiadomo. Zabila bym ja jakbym mogla. Przeciez nie zabronię mu pisać z KOLEZANKAMI. Mowi mi o wszystkim, boje się ze jak się do niego przyczepie, ze mi to nie pasuje,to przestanie mi ufac i i tak będzie robil co chce, ale mi tego nie będzie mowil. Pomozcie mi błagam,co mam robic.. Boje się ,ze go strace. Przeciez jak ona zerwie ze swoim i zacznie do mojego startować,to krew się poleje.. a nie chce tego. Dziewczyny błagam.. co robić?

A To już po rozmowie :
Sory za opóźnienie ale dopiero dzisiaj z nim rozmawiałam. Nie miałam odwagi zacząć tematu,ale on na szczęście sam pierwszy to zrobił. powiedział,ze zapomnial mi powiedzieć, ze widział ją na mieście. Było tylko cześć,cześć.. Wiec odp że właśnie chce z nim o tym pogadać. Powiedzialam,ze źle się z tym czuje ze ze sobą piszą,meczy mnie to i czy mogli by ograniczyć ze sobą kontakt. On znow zaczął swoje,ze mu nie ufam itd. Odruchowo złapał za laptopa i chciał pokazac mi ich wiadomości. Odmowilam,bo powiedziałam,ze ufam jemu tylko nie jej. On oczywiście upewniał mnie,ze tylko mnie kocha i co by się nie dzialo, nie wroci do niej ani nie zacznie nic do niej startować, bo go zranila. Pytal,czy ja bym chciała wrocic do osoby,ktora mnie zranila. No jasne,ze nie. Zapytalam wiec czy ważniejsze jest dla niego moje dobre samopoczucie czy kontakt z nia. Powiedzial,ze zadaje mu ciężkie pytania i dalej mowil,ze jestem i będę tylko ja. W Maju ma isc tam do pracy,gdzie ona pracuje. Powiedzialam mu,ze kontakt zawodowy-owszem. Wyprzedzil mnie i zapytal, czy się boje o to,ze ona zostawi swojego i on do niej poleci. Potwierdzilam! Malo tego,dopowiedzialam,ze pewnie ze sobą zerwa i już w ogole nie wiem co będę miała zrobić. Powiedzial,ze tak będzie bo sama już mu o tym pisala, ze nie kocha swojego chłopaka! mało tego,zapraszala go na piwo,lecz on jak mowil, odpowiedział jej ze nie dziękuje, bo będzie spedzal czas ze mna. Ucieszylam się,ale dalej mam mieszane uczucia. A jak powiedziałam mu, ze powinien jej faka pokazac, za to,ze ja zranila to odpowiedział,ze pisza tylko tak o po prostu,co u ciebie co u mnie. Ehh.. co o tym myślicie dziewczyny? najchętniej to jej bym cos powiedziała. Ale nie chce awantur robić.. al.e z 2 strony, nie chce o tym myslec caly czas. Piszcie!

Mam nadzieje,ze i tym razem pomożecie

[Catrial]

Najlepsza taktyka to się nie odzywać i obserwować samca w środowisku naturalnym. Jak sam nie wie jak postępować to już go tego nie nauczysz. Zobaczy że płaczesz to zacznie wszystko zatajać. Lepiej przyłapać na gorącym uczynku i powiedzieć dowidzenia jeśli już miałoby być źle. Trochę nie rozumiem dlaczego miałby cię zdradzić, skoro nie jesteś jego żoną i może cie po prostu zostawić, zerwać i pójść do innej. Nie rozumiem w ogóle ludzi pod tym względem. Jak zechce iść do innej to po co ci on. Mówiąc mu żeby z nią przypadkiem nie kręcił to tak jakbyś prosiła go o to żeby pokochał cię bardziej. Nie masz na to w pływu. Tylko myśl logicznie, bo jeśli to jest mądry chłopak to zazdrością tylko narobisz kłopotów. Wiem że to ciężkie, ale czas was kiedyś udobrucha.

[Anex]

Napisane przez Catrial

Najlepsza taktyka to się nie odzywać i obserwować samca w środowisku naturalnym. Jak sam nie wie jak postępować to już go tego nie nauczysz. Zobaczy że płaczesz to zacznie wszystko zatajać. Lepiej przyłapać na gorącym uczynku i powiedzieć dowidzenia jeśli już miałoby być źle. Trochę nie rozumiem dlaczego miałby cię zdradzić, skoro nie jesteś jego żoną i może cie po prostu zostawić, zerwać i pójść do innej. Nie rozumiem w ogóle ludzi pod tym względem. Jak zechce iść do innej to po co ci on. Mówiąc mu żeby z nią przypadkiem nie kręcił to tak jakbyś prosiła go o to żeby pokochał cię bardziej. Nie masz na to w pływu. Tylko myśl logicznie, bo jeśli to jest mądry chłopak to zazdrością tylko narobisz kłopotów. Wiem że to ciężkie, ale czas was kiedyś udobrucha.

Obserwować, słuchać i nie pokazywać po sobie zazdrości, bo nie będzie mówił o tej "znajomości"

[vyenna]

Jeżeli Ciebie tak to gryzie i porozmawiałaś z nim o tym, uargumentowałaś to, a mimo tego on nie zamierza z nią przestać pisać - bo to tylko koleżeńskie - to średnio to wygląda. Co z tego, że tylko koleżeńskie? Ty się przez to źle czujesz. Oni kiedyś ze sobą sypiali, mimo tego, że niby nie byli razem... Fajne koleżeństwo

[Ollss]

Zapewnia mnie ze nic do niej nie czuje i nie wroci co by się nie dzialo. Mowie, ufam mu. Ale nie jej.. przecież ona go nie zgwałci. Chodzi tylko o nia,ze jest..Prezciez nie zabronię mu pisać z kimkolwiek

[Lemmy is God]

Kurde dziewczyny, zrozumcie w końcu że macie prawo wymagać od chłopa różnych rzeczy i zachowań. Ba, można też poprosić by zmienił swoje postępowanie bo to cię boli/krzywdzi/doskwiera. I jeśli prośba nie polega na tym by zamknął się w pustelni/uchlewał się na śmierć/wytatuował sobie twoje imię na czole to kochający facet powinien CO NAJMNIEJ przemyśleć sprawę.

[Ollss]

Powiedzial,ze będzie mowil mi o każdej rozmowie z nia. Nie spotyka się z nia ani nic.. Nie chce go teraz bronic.. Nie wiem,jakos probuje to sobie tłumaczyć i to zaakceptować. No i co, widzicie jaka była jego reakcja na to.. Piszecie mi,ze jakby kochal to by ograniczyl kompletnie. I co mam teraz myslec ze mnie nie kocha? kopnac go w dupe? bo nie rozumiem.

[201803290936]

Napisane przez Lemmy is God

Kurde dziewczyny, zrozumcie w końcu że macie prawo wymagać od chłopa różnych rzeczy i zachowań. Ba, można też poprosić by zmienił swoje postępowanie bo to cię boli/krzywdzi/doskwiera. I jeśli prośba nie polega na tym by zamknął się w pustelni/uchlewał się na śmierć/wytatuował sobie twoje imię na czole to kochający facet powinien CO NAJMNIEJ przemyśleć sprawę.

Niektóre panie powinny sobie Twoje słowa wytatuować i często je czytać.

[Ollss]

Powiedzialam mu o tym co mnie boli. I wiecie,jaka była jego reakcja. Co mi więc pozostalo?

[Tarro]

Napisane przez Lemmy is God

Kurde dziewczyny, zrozumcie w końcu że macie prawo wymagać od chłopa różnych rzeczy i zachowań. Ba, można też poprosić by zmienił swoje postępowanie bo to cię boli/krzywdzi/doskwiera. I jeśli prośba nie polega na tym by zamknął się w pustelni/uchlewał się na śmierć/wytatuował sobie twoje imię na czole to kochający facet powinien CO NAJMNIEJ przemyśleć sprawę.

Generalnie zgadzam się. Wymagać zmieniłabym tylko na "prosić". Mój TŻ wziąłby w jakiś sposób (nie wiem jaki- może by ze mną dłużej pogadał na ten temat, może przestałby z nią korespondować, może byłoby inne rozwiązanie) pod uwagę moją prośbę, gdybym powiedziała mu, że mnie to męczy i niepokoi. Zdecydowanie byłabym przeciwna utrzymywaniu przez mojego chłopaka relacji "koleżeńskich" z dziewczyną z którą wcześniej sypiał i rozmawiałabym z nim o tym. Gdyby nie mógł zrozumieć o co mi chodzi, pewnie spytałabym czy dla niego będzie ok jak ja pospotykam się w analogiczny sposób z eksem, może wspólnie gdzieś z nim koleżeńsko wyjadę. Gdyby nadal nie rozumiał, to po próbach wyjaśnienia, gdybym realnie obawiała się, że coś może między nimi nadal być, ja bym zerwała. Ale to mój wybór szanuję, że cudzy może być zupełnie inny.

[Ollss]

Napisane przez Tarro

Generalnie zgadzam się. Wymagać zmieniłabym tylko na "prosić". Mój TŻ wziąłby w jakiś sposób (nie wiem jaki- może by ze mną dłużej pogadał na ten temat, może przestałby z nią korespondować, może byłoby inne rozwiązanie) pod uwagę moją prośbę, gdybym powiedziała mu, że mnie to męczy i niepokoi. Zdecydowanie byłabym przeciwna utrzymywaniu przez mojego chłopaka relacji "koleżeńskich" z dziewczyną z którą wcześniej sypiał i rozmawiałabym z nim o tym. Gdyby nie mógł zrozumieć o co mi chodzi, pewnie spytałabym czy dla niego będzie ok jak ja pospotykam się w analogiczny sposób z eksem, może wspólnie gdzieś z nim koleżeńsko wyjadę. Gdyby nadal nie rozumiał, to po próbach wyjaśnienia, gdybym realnie obawiała się, że coś może między nimi nadal być, ja bym zerwała. Ale to mój wybór szanuję, że cudzy może być zupełnie inny.

Rozumiem. lecz ja nie obawiam się z jego strony jakichś uczuć do niej. Dzisiaj wstawiłam np. mojemu chłopakowi na tablice serduszko i buziaka na fb. polubila to. Zadzwonil gdy bylam na miescie,ze smiechem ze to zrobila. Gdy weszłam na fb widziałam, ze polajkowala zdjęcie u kolegi mojego chłopaka, na którym się znajduje wlasnie z moim chłopakiem! Chodzi mi tylko o nią,ze pisze do niego, ze jest,ze daje o sobie znac.. Po prostu kiedy o niej slysze, to wszystko mi się przypomina.. i już mam głupie myśli. Ale nie powiem mu tego,bo nie chce żeby przestal mi mowic o ich rozmowach. MATKO..

[Lady_Anomalia]

Napisane przez Ollss

Rozumiem. lecz ja nie obawiam się z jego strony jakichś uczuć do niej. Dzisiaj wstawiłam np. mojemu chłopakowi na tablice serduszko i buziaka na fb. polubila to. Zadzwonil gdy bylam na miescie,ze smiechem ze to zrobila. Gdy weszłam na fb widziałam, ze polajkowala zdjęcie u kolegi mojego chłopaka, na którym się znajduje wlasnie z moim chłopakiem! Chodzi mi tylko o nią,ze pisze do niego, ze jest,ze daje o sobie znac.. Po prostu kiedy o niej slysze, to wszystko mi się przypomina.. i już mam głupie myśli. Ale nie powiem mu tego,bo nie chce żeby przestal mi mowic o ich rozmowach. MATKO..

Po tym co teraz mówisz zdaje się że laska ma swoją taktykę jeśli do tego jest atrakcyjna i pewna siebie to lepiej uważaj...

[kennedy]

Napisane przez Ollss

Powiedzialam mu o tym co mnie boli. I wiecie,jaka była jego reakcja. Co mi więc pozostalo?

Nieuczciwe jest utrzymywac staly kontakt z byla laska z ktora caly czas byly flirty i seksiki.

Jezeli jest to dla ciebie niekomfortowe to powinien urwac taki kontakt.
Jezeli udaje ze to kolezanka to klamie.

[Ollss]

Czytałyscie co mu powiedziałam. Więc co byście zrobiły teraz na moim miejscu? Co powiedziały? Bo na prawde już nie wiem co myslec! Nie chce go stracic!

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Jest ładna,ale nie jakos tam super piękna. Poza tym ona go zraniła.. I powiedział,ze nie wroci do niej .. cholera, on może sobie nie zdaje sprawy z tego,ze pisząc może dawac jej jakies nadzieje i może sobie pomyslec, ze nie czuje do mnie czegos wielkiego skoro z nia pisze. Może tak być ?

[Lemmy is God]

Ja bym powiedziała że teraz krótka piłka. Albo urywa z nią kontakt całkowicie, czyli wywalenie ją na fb/zablokowanie numeru/brak jakichkolwiek spotkań albo koniec związku. Bo tak dalej być nie może i nie masz ochoty żyć w toksycznym trójkącie. Zwłaszcza że jesteście ze sobą bardzo krótko i powinny być u was tęcze i jednorożce, a facet powinien buchać miłością do ciebie.

[Ollss]

Nie chce mu tego zabraniać ! To będzie przesada zablokowanie jej czy usunięcie ze znajomych. On szuka w ludziach pozytywnych cech. Sama nie chciałabym żeby kazal mi kogos usunąć z fb np., ale na pewno bym go zrozumiala i pisala jak najmniej! najchętniej to bym zobaczyla co pisza,chyba tylko wtedy bym się uspokoila. Ale nie chce żeby myslal,ze mu nie ufam. Oszaleje naprawdę..

[Lemmy is God]

Napisane przez Ollss

Nie chce mu tego zabraniać ! To będzie przesada zablokowanie jej czy usunięcie ze znajomych. On szuka w ludziach pozytywnych cech. Sama nie chciałabym żeby kazal mi kogos usunąć z fb np., ale na pewno bym go zrozumiala i pisala jak najmniej! najchętniej to bym zobaczyla co pisza,chyba tylko wtedy bym się uspokoila. Ale nie chce żeby myslal,ze mu nie ufam. Oszaleje naprawdę..

No to przygotuj się na rysowanie porożem sufitu I jakie pozytywne cechy, kobita szykuje sobie albo kochanka, albo nowego chłopaka a ty uważasz to za w sumie ok, bo nie chcesz mu czegoś zabraniać.

Serio, nie ogarniam takiego braku stanowczości w bardzo ważnych kwestiach. Nie każesz mu zostać pustelnikiem w samotni tylko nie chcesz by spotykał się z byłą-niedoszłą z którą sypiał. No bluszcz jak jasna cholera.

[Ollss]

nie spotyka się z nia tylko ona do niego pisze a on z grzeczności odpisuje. Rozumiesz?

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

To raz, a dwa jeżeli mu się postawie i wyjdzie tak jak ja nie chce to się chyba załamie. Boje się ze go strace

[Lemmy is God]

Napisane przez Ollss

nie spotyka się z nia tylko ona do niego pisze a on z grzeczności odpisuje. Rozumiesz?

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

To raz, a dwa jeżeli mu się postawie i wyjdzie tak jak ja nie chce to się chyba załamie. Boje się ze go strace

Z grzeczności to się babci miejsce w autobusie ustępuje. Jak się nie chce mieć kontaktu z kimś to bez problemu można zlać smsy/wiadomości.

Pewnie załam się że nie masz metrowych rogów (chyba że to niedobór wapnia) i dla kolesia jesteś tylko laską do dymania gdy czeka na tą wymarzoną.

[Ollss]

dobra ! przemysle to !! bo już mam tego po dziurki w nosie. Na pewno temat nie jest skończony. Dzieki

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Też uważam, że gdyby chciał urwać z nią kontakt to by to zrobił. Wie, że Tobie nie odpowiada to ich pisanie, a mimo tego i tak to robi. Zrobisz co będziesz chciała, ale nie wygląda to kolorowo.

[Lady_Anomalia]

[1=8dffddb6e628bfb98112858 ba516cbd40bf27d07_5e28e20 31c1d9;45558288]Też uważam, że gdyby chciał urwać z nią kontakt to by to zrobił. Wie, że Tobie nie odpowiada to ich pisanie, a mimo tego i tak to robi. Zrobisz co będziesz chciała, ale nie wygląda to kolorowo.[/QUOTE]
a mnie się wydaje że jemu to wręcz schlebia, mój facet tak miał, tylko że on naprawdę był nieświadomy intrygi jaką snuła wobec niego koleżanka... tak więc kiedy przedstawiłam mu sprawę z babskiego punktu widzenia rzucał telefonem jak poparzony kiedy następnym razem do niego pisała z całej sprawy pozostały tylko głuche telefony

[Ollss]

Możesz jakoś bardziej się rozpisać?

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Była bym wdzięczna

[MaRtUhA]

Nie ma czegoś takiego, jak odpisywanie "z grzeczności". Jakby nie chciał, to by nie pisał. A chce.

[Lemmy is God]

Napisane przez MaRtUhA

Nie ma czegoś takiego, jak odpisywanie "z grzeczności". Jakby nie chciał, to by nie pisał. A chce.

Z grzeczności to się nielubianej cioci życzenia na święta wysyła