Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[magbes]

Napisane przez bajka1807

u nas na watku mamy polecaja te http://puzzle-piankowe.pl/index.php?...emart&Itemid=2

a inne kupuja te http://allegro.pl/duze-puzzle-pianko...051329587.html

ja kiedys w biedzie kupilam z myszka minnie z trefla, ale sa za male i tez sie na jakies czaje.

Napisane przez Sophia_1

Nadrobiła, wsio wiem...

Iza trzymam kciuki za Dominisia. mam nadzieję, że kryzys został zażegnany i teraz będzie tylko poprawa

Isia, Kocur, Iza jakie słodziaki z Waszych maluchów

Magbes ja daję dla Agaci jabłko surowe. Gdzieś oglądałam, że owoce dawać surowe...

Teo przykro mi, że odeszłaś z forum, tylko dlatego, że nie przyjęto Cię do "sekty". Jesteś jednak dorosła i robisz jak uważasz. Życzę Ci dużo zdrowia i samych pomyślności.

Magbes, ja puzzle piankowe kupiłam dla Agaty w sklepie z rzeczami dla dzieci. Ale nie obejrzałam ich dokładnie i mają wyjmowane małe elementy...I nie wiem co teraz z nimi zrobić

U mnie praca, dom, dziecko, mąż... Na nic nie mam czasu. Padam na pysk o 20. Agata wprawdzie śpi od 22 do 5:30 w ciągu, ale dość niespokojnie, więc i ja się wybudzam... zęby
A i jak budzi o się o 5:30 to już trzeba wstać, bo spania koniec

dzieki dziewczyny
bajka wlasnie wiem, ze gdzies bylyu nas na watku mamus linki do puzli ale szukalam i nie dalo rady znalezc...alnob nie umiem szukac...tym bardziej dziekuje za linki

[Kejthx]

Witam, wpadam na chwilkę. Pamiętacie mnie?
Cudne Wasze pociechy, cudowne
Iza dużo zdrówka dla synka!!! Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Pozdrawiam, tesknie i wrócę jak się ogarnę..........
Buźka.

[nuna2]

Izuś trzymaj się tam z Dominiem w szpitalu. Dobrze, że pojechaliście. Biedactwo malutkie. A z tym wypadającym pęcherzem pierwszy raz o tym słyszę... Kurcze, jak to może być nie refundowane Dobrze, że mama ma trochę kaski... Ale masakra

Maluszki przecudne.

Moja jeszcze nocek nie przesypia.

Isiu korzystaj z obecności mamy

Lunka, całe szczęście, że to łzy szczęścia...

Bajka moja też chuderlak, aż may iść na badania mocz, morfologia, żelazo, czy jej nic nie ma...

Julcia jeszcze nie siada, nie raczkuje, ale byliśmy u neuro i mówi, zeby nic nie przyspieszać. Poza tym praktycznie ją odstawiłam od piersi. Myślę, że 8,5 msc karmienia to i tak w porządku. Idę do K.

[czarna_mala]

Izunia mam nadzieję, że Dominiś szybko wyjdzie z tego zapalenia Biedaczek

Napisane przez Kejthx

Witam, wpadam na chwilkę. Pamiętacie mnie?
Cudne Wasze pociechy, cudowne
Iza dużo zdrówka dla synka!!! Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Pozdrawiam, tesknie i wrócę jak się ogarnę..........
Buźka.

Kejt

U mnie w pracy mętlik, nie lubię takiej atmosfery ale nic na to nie poradzę
Ogólnie to czuję się jak "zdjęta z krzyża", po południu cały czas chodzę senna i w dodatku podwozie zaczyna podszczypywać...za☠☠☠iści e po prostu ale biorę ten Ketokonazol, co przepisałą mi Ginka, nie jestem w ciąży więc mogę brać, a dziś dodatkowo wspomogę się pałeczkami kwasu mlekowego i Pimafucortem, może wygonię to dziadostwo

Dobrej nocki

[bajka1807]

Napisane przez nuna2

Izuś trzymaj się tam z Dominiem w szpitalu. Dobrze, że pojechaliście. Biedactwo malutkie. A z tym wypadającym pęcherzem pierwszy raz o tym słyszę... Kurcze, jak to może być nie refundowane Dobrze, że mama ma trochę kaski... Ale masakra

Maluszki przecudne.

Moja jeszcze nocek nie przesypia.

Isiu korzystaj z obecności mamy

Lunka, całe szczęście, że to łzy szczęścia...

Bajka moja też chuderlak, aż may iść na badania mocz, morfologia, żelazo, czy jej nic nie ma...

Julcia jeszcze nie siada, nie raczkuje, ale byliśmy u neuro i mówi, zeby nic nie przyspieszać. Poza tym praktycznie ją odstawiłam od piersi. Myślę, że 8,5 msc karmienia to i tak w porządku. Idę do K.

Amelka ma anemie, beznadziejnie je, morfologie miala robiona w grudniu, poki co zaczynamy trzecia flaszke zelaza i za miesiac idziemy kontrolnie na morfo. nie przejmuje sie jej waga az tak, bo Blanka w jej wieku wazyla identycznie widocznie moje dzieci takie chude typy nie wiem po kim

[czarna_mala]

Napisane przez bajka1807

widocznie moje dzieci takie cude typy nie wiem po kim

Jak to po kim? Po mamusi

[bajka1807]

Napisane przez czarna_mala

Jak to po kim? Po mamusi

taaaa chcialabym

[czarna_mala]

Napisane przez bajka1807

taaaa chcialabym

Nie przesadzaj nie jesteś gruba

[bajka1807]

Napisane przez czarna_mala

Nie przesadzaj nie jesteś gruba

nie no, w ogole tylko 15 kg za duzo bmi pokazuje mi juz nadwage wiec ten no.... schudnac musze

[czarna_mala]

Napisane przez bajka1807

nie no, w ogole tylko 15 kg za duzo bmi pokazuje mi juz nadwage wiec ten no.... schudnac musze

O kurde, ja nie wiem jakie mam BMI nie zwracam na to uwagi póki co, mogłaby mi schudnąć twarz jedynie no i ciało wyćwiczyć się samo :P myślę, że przy dwójce dzieci, w tym obecnie chorych, zrzucisz te Twoje 15kg

[Luna0]

Napisane przez mamaszkrabka

U nas już dawno nie praktykują takich rzeczy bo źle się to kończyło czasem. Wg mnie jest to wskazanie do CC i powinni to zrobić bez mrugnięcia okiem.
Tak samo jak słyszałam, że gdzieś wyciągają dzieci jeszcze za pomocą takiej przyssawki przyczepiając ją do głowy... masakra.... chyba nawet w Krk to było....

hehe nie gdzieś tylko wszędzie

Napisane przez santom

a moze warto zmienic pozycje lozeczka?
to juz tak smiga mlody, ze na dwor na nozkach? slodziak

On ma w dwóch miejscach i to nie to
raczej skok rozwojowy bo dziś przeszło zasypia i budzi się normalnie tzn rano jęczał ale postanowiłam go wyciągnać w chwili kiedy nie jęczy żeby nie utrwalać nawyku jęczę-wezmą mnie

Napisane przez teorema

No właśnie użycie próżniociągu (pompy próżniowej) jest teraz bardziej zalecane niż CC Mam wrażenie, że wszyscy powariowali w tych szpitalach. Tylko kasa sie liczy, nieważne, jak bardzo mozna skrzywdzic komuś dziecko. Położna moja aż sie zrobiła czerwona ze złości, jak o tym mówiła (babka ma 35 lat doświadczenia). Powiedziała, że trzeba wrzeszczeć i krzyczec i mówić, że sie NIE zgadza na takie zakonczenie porodu. Niestety czasem lekarze przedłużają poród i nie mówią, że jest już za pozno na CC i wtedy użycie pompy to jedyny sposób na wyjęcie dziecka.

Mi też chcieli dac takie skierowanie: na skrócenie drugiej fazy porodu przy użyciu własnie pompy. Prawie się tam udławiłam ze złości. To ja podziekuję, proszę mi do jasnej anielki zrobić CC.

Ja tak miałam, po 11h Kamil nie schodził to kanału rodnego... i powiedziały że vacum-proznociag. Zaczęłam krzyczeć że nie! w końcu przyszedł lekarz i postanowił CC.
Vacum robi się gdy jest za pozno na CC a samo dziecko nie chce wyjść i się przydusza, więc teoretycznie może uratować a praktycznie to często roślinki Kamil był za duży, łatwo by nie wyszedł, nawet z Vacum.. do dziś o tym myślę..

Napisane przez IsiaG

Rano jak się jej pytam czemu w nocy płakała to przez 5 minut nam tłumaczyła, ręce rozkładała, potrząsała głową i trzymała się za głowę. A na koniec zaczęła potakiwać głową jakby się upewniała czy zrozumieliśmy. Kocham ją taką rozgadaną. Sama układa sobie wieżę i klocki, aby potem to z radością rozwalić

Ufff, dobrze, że moja akceptuje swoje łóżeczko i zasypia w nim bez marudów.
To gdzie on śpi?
Lunka, do kiedy się daje wit D? Bo mi mówili, że do 1 roku, ale potem czytałam, że dzieci w wieku do 3 lat mają za mało tej witaminy. To do kiedy?

Cudowna jest

Kamil uwielbiał swoje łóżeczko... ale mu coś odbiło.
Spał w łóżeckzu ale usypiany w wózku i wiecznie niewyspany bo gdy tylko otworzył oczy to wstawał i krzyk zamiast dospać...
na szczęście już mu przeszło (chyba)
Co do wit. D to pewna nie jestem ale do 2r.ż napewno. Ja akurat daje z tranem. Na mamusiowym dziewczyny pisały że nawet jest większe zalecenie niż wcześniej, ale ja daje tak jak dawałam czyli kapsułkę lub tran

Napisane przez IsiaG

To teraz wspomnienia.
Rok temu i dziś.

Blondyna uwielbiam jej włoski...
a brzuszek.. jeju ale się tęskni. Fart że to jeszcze kiedyś (oby!) przede mną...

Napisane przez IsiaG

Teorema, jak się pewnie domyślasz, była dyskusja w Klubie odnośnie Twojej kandydatury. Nie doszłyśmy do porozumienia . Informuję o tym ja, bo to ja byłam inicjatorką dyskusji i czuję się w obowiązku zawiadomić Cię o naszej decyzji.
Mimo odmowy, mam nadzieję, że nie będziesz żywić do nas urazy .

I sorki za taki oschły ton, ale mimo iż to słowo pisane, to nie jest to łatwe do przekazania tak, aby nie urazić. Starałam się.

dzięki

Napisane przez cebulova

Hej dziewczyny, znowu nie ogarniam was. Czytam po łebkach. Antek znów dziś daje do wiwatu i jeszcze u pediatry dziś ponadplanowo wylądowaliśmy, bo zaczął nas marwtić coraz bardziej ten trądzik (pokazał się na całej główce, i klatce piersiowej). Woleliśmy sprawdzić. Lekarka zaleciła przemywać wodą z nadmanganianem potasu i wklepywać cieniutko mąkę ziemniaczaną. W czwartek idziemy na szczepienie to zobaczy czy się nie pogarsza i ewentualnie da jakąś maść konkretniejszą. A z dobrych wiadomości to nadal nam syn rośnie jak na drożdżach. Waży już 4250g, czyli w 2 tyg przybyło mu 850g.

super że tak pięknie rośnie
co do wysypki to na taką właśnie stosowałam kąpiel w krochmalu czyli w mące i schodziło ładnie, ale nadmanganian potasu podobno działa tak samo, jak nie lepiej

Napisane przez kooocur

O
I dla Was coś...


http://www.youtube.com/watch?v=AlL2mnsEGK4[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

ale jest superowy! i jak zauważył coś ciekawego to już mu nie przeszkadzała śliska podłoga

Napisane przez mamaszkrabka

Teo coś wymyślimy założymy sobie klub wzajemnej adoracji
Tak się tylko zastanowiłam po co to forum skoro i tak wszystko opisujecie w klubie.. takie dwa fronty... chyba, że tamto służy do obgadywania innych

w klubie bywamy rzadko, ale jak mamy większe problemy np rodzinne to wiadomo że nie chcemy o tym rozmawiać tu. Ja bym to porównała jak forum-koleżanki, klub-przyjaciółki, na pewno nie od obgadywania...

[bajka1807]

Napisane przez czarna_mala

O kurde, ja nie wiem jakie mam BMI nie zwracam na to uwagi póki co, mogłaby mi schudnąć twarz jedynie no i ciało wyćwiczyć się samo :P myślę, że przy dwójce dzieci, w tym obecnie chorych, zrzucisz te Twoje 15kg

ach ciesze sie ze chociaz ty tak myslisz bo wszyscy z mojej rodziny zwatpili juz dawno hehe


kochane kobietki, co takiemu malemu polrocznemu czortowi mozna podac na suchy kaszel? w ciagu dnia Amelka miala mokry ale teraz jest masakra, strasznie brzmi ten suchy kaszel, jak by gardlo juz zdzierala nigdy Blance nie musialam tak wczesnie podawac i normalnie pojecia nie mam

[Luna0]

Napisane przez mamaszkrabka

Ok. nie będę się tu kłócić po raz kolejny.
Jeśli ktoś się decyduje na pokazywanie swoich zdjęć, to chyba powinien liczyć się z tym, że ktoś go może rozpoznać. A jeśli zmieniacie przez to swój awatar czy login to znaczy, że czegoś się wstydzicie/boicie... nie wiem.. nie wnikam... Nie moja sprawa...
w sieci nikt nie jest anonimowy

źle mówisz. Jeśli mnie tu ktoś wykryje to co z tego? Bo pogadam że Kamil ma katar, nie chce spać, je zupki? pogadam o porodzie staraniach? Wiadomo że nie chce aby ktoś ze znajomych to czytał ale nawet jeśli to co?
A co może się narobić jak poopowiadam o problemach w rodzinie, o kryzysach z TŻ? lepiej jest takie rzeczy mówić w klubie, tzn dokładnie opowiadać, radzić się

Napisane przez cebulova

Co do kulki to ja naciecia nie mialam tylko pekniecie i rzeczywiscie jest to obok szwu zaraz, do tej pory myslalam, ze to opuchlizna ale po postach Izy sie zestrachalam.

Ja po CC bardzo długo miałam zgrubienie na bliźnie, twarde, szczególnie na początku i końcu więc może to przez szwy?

Napisane przez bajka1807

u nas szpital, Amelka dzisiaj dostala antybiotyk no i drugi chuderlak mi rosnie, bo w ciuchach wazy tylko 6400 a w styczniu wazyla 6000

obie chore wiec mam wesolo

zdrówka

Napisane przez magbes

mam pytanie do mam,,, poleccie jakies puzzle piankowe?

ja mam te standardowe, kolorowe literki-te które niby są rakotwórcze. Kupiłam zanim się dowiedziałam i wiele mam też. Trudno są i już
U nas na mamusiach polecają te, ale są bardzo drogie http://www.tublu.pl/zabawki-dla-niem...5716992eb234ba

Napisane przez Sophia_1

Magbes[/B], ja puzzle piankowe kupiłam dla Agaty w sklepie z rzeczami dla dzieci. Ale nie obejrzałam ich dokładnie i mają wyjmowane małe elementy...I nie wiem co teraz z nimi zrobić

jak to co? wyjmij i odłóż za małe elementy chwile będą dziurawe ale zaraz mała będzie na tyle mobilna że Ty będziesz układać z jednej strony a ona rozrywać z drugiej

Napisane przez Kejthx

Witam, wpadam na chwilkę. Pamiętacie mnie?
Cudne Wasze pociechy, cudowne
Iza dużo zdrówka dla synka!!! Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Pozdrawiam, tesknie i wrócę jak się ogarnę..........
Buźka.

czekamy...

Napisane przez nuna2

Julcia jeszcze nie siada, nie raczkuje, ale byliśmy u neuro i mówi, zeby nic nie przyspieszać. Poza tym praktycznie ją odstawiłam od piersi. Myślę, że 8,5 msc karmienia to i tak w porządku. Idę do K.

bardzo długo, super

Napisane przez czarna_mala

Ogólnie to czuję się jak "zdjęta z krzyża", po południu cały czas chodzę senna i w dodatku podwozie zaczyna podszczypywać...za☠☠☠iści e po prostu ale biorę ten Ketokonazol, co przepisałą mi Ginka, nie jestem w ciąży więc mogę brać, a dziś dodatkowo wspomogę się pałeczkami kwasu mlekowego i Pimafucortem, może wygonię to dziadostwo

robiłaś test? Przeoczyłam gdzieś?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez bajka1807

ach ciesze sie ze chociaz ty tak myslisz bo wszyscy z mojej rodziny zwatpili juz dawno hehe


kochane kobietki, co takiemu malemu polrocznemu czortowi mozna podac na suchy kaszel? w ciagu dnia Amelka miala mokry ale teraz jest masakra, strasznie brzmi ten suchy kaszel, jak by gardlo juz zdzierala nigdy Blance nie musialam tak wczesnie podawac i normalnie pojecia nie mam

drosetux u nas pomagał chociaż to homeopatia

[czarna_mala]

Lunka @ przylazła w piątek, w pierwszym dniu wypoczynku

[bajka1807]

Napisane przez Luna0

źle mówisz. Jeśli mnie tu ktoś wykryje to co z tego? Bo pogadam że Kamil ma katar, nie chce spać, je zupki? pogadam o porodzie staraniach? Wiadomo że nie chce aby ktoś ze znajomych to czytał ale nawet jeśli to co?
A co może się narobić jak poopowiadam o problemach w rodzinie, o kryzysach z TŻ? lepiej jest takie rzeczy mówić w klubie, tzn dokładnie opowiadać, radzić się


Ja po CC bardzo długo miałam zgrubienie na bliźnie, twarde, szczególnie na początku i końcu więc może to przez szwy?


zdrówka


ja mam te standardowe, kolorowe literki-te które niby są rakotwórcze. Kupiłam zanim się dowiedziałam i wiele mam też. Trudno są i już
U nas na mamusiach polecają te, ale są bardzo drogie http://www.tublu.pl/zabawki-dla-niem...5716992eb234ba


jak to co? wyjmij i odłóż za małe elementy chwile będą dziurawe ale zaraz mała będzie na tyle mobilna że Ty będziesz układać z jednej strony a ona rozrywać z drugiej


czekamy...


bardzo długo, super


robiłaś test? Przeoczyłam gdzieś?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------


drosetux u nas pomagał chociaż to homeopatia

a drosetux nie na mokry? albo juz mi sie cos rypie pod kopula
tak czy siak nie mam w domowej apteczce :/ buuu w takich momentach przydaje sie tz no nic musimy przemeczyc sie do rana, mam nadzieje ze nie bedzie jej zbytnio meczyc dzieki kochahana

a z ta mata zoo to cena zabija w zyciu bym nie kupila za takie pieniadze

[czarna_mala]

Napisane przez bajka1807

a drosetux nie na mokry? albo juz mi sie cos rypie pod kopula
tak czy siak nie mam w domowej apteczce :/ buuu w takich momentach przydaje sie tz no nic musimy przemeczyc sie do rana, mam nadzieje ze nie bedzie jej zbytnio meczyc dzieki kochahana

a z ta mata zoo to cena zabija w zyciu bym nie kupila za takie pieniadze

A może inhalacje jej pomogą jak nie masz inhalatora w domu, to zrób jej inhalacje nad miską z wodą, garścią soli, rumiankiem, lipą i szałwią

[bajka1807]

Napisane przez czarna_mala

A może inhalacje jej pomogą jak nie masz inhalatora w domu, to zrób jej inhalacje nad miską z wodą, garścią soli, rumiankiem, lipą i szałwią

mam inhalator jak bedzie gorzej to napewno ja obudze bo okropny jest ten kaszel w zyciu takiego nie slyszalam :/ na fejsie puscilam prosbe ale ludzie ktorzy sa dostepni nie mieszkaja w szczecinie heh. chyba po taxe zawdzwonie zeby mi pojechali do apteki

[bazile]

dzien doberek
Iza zdrowka dla Dominisia
a mial wczesniej jakies objawy,oprocz tych wymiotow? Czy to przyszlo tak nagle?

Bajka zdrowka i dla Was

Nuna ja tez uwazam,ze 8 miesiecy jest ok.Ja np zakladalam,ze na pewno chcialabym 6 miesiecy,a jak sie da to dociagnac do roku i odstawiamy.Odstawilismy w 10 miesiacu.A rozwoj ruchowy Julici,tak jak doradza lekarka najlepiej pozostawic naturze.Jak zalapie bakcyla,to pewnie jeszcze Cie zagania.

Isiu zapomnialam Ci wczesniej napisac,mi lekarka mowila,ze wit D na pewno do roku trzeba dawac regularnie,a potem najlepiej do 3 roku z przerwami "slonecznymi".Czyli pozna wiosna i lato odstawiamy i jesienia wracamy.Wiem,ze dziecko i tak sie smaruje kremami,ale mimo wszystko i tak sloneczko robi swoje.Ja teraz Szonusiowi bede jeszcze dawac tak do polowy kwietnia i przerwa.
Udanych i beznerwowych przygotowan roczku.I jak najwiecej milych chwil z Mama

[IsiaG]

Witam.

Mała poszła spać, mamcia jeszcze śpi, to zajrzałam do Was.


Nuna, pięknie że tak długo karmiłaś piersią. Gdyby nie to, że Lidka nie chciała ssać to pewnie nadal bym ją karmiła. To takie dla mnie było miłe, to wtulenie się. Ale jak dla mnie 7 miesięcy to i tak dobrze. Starszą karmiłam 5 miesięcy bo w 4 miesiącu zaczęły jej zęby wychodzić i mnie gryzła. Nie mogłam wytrzymać tego zaciskania kiełków na sutku...brr. Lidka mnie nie gryzła ale za to ssać nie chciała tylko sobie w buzi trzymała jak smoczka. Za to butlę potem ciągnęła aż miło.

Napisane przez Kejthx

Witam, wpadam na chwilkę. Pamiętacie mnie?
Cudne Wasze pociechy, cudowne
Iza dużo zdrówka dla synka!!! Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Pozdrawiam, tesknie i wrócę jak się ogarnę..........
Buźka.

Kejcik, ja ciąglę o Tobie myślę ale nie chcę się narzucać. Wracaj do nas....

Napisane przez bajka1807

ach ciesze sie ze chociaz ty tak myslisz bo wszyscy z mojej rodziny zwatpili juz dawno hehe


kochane kobietki, co takiemu malemu polrocznemu czortowi mozna podac na suchy kaszel? w ciagu dnia Amelka miala mokry ale teraz jest masakra, strasznie brzmi ten suchy kaszel, jak by gardlo juz zdzierala nigdy Blance nie musialam tak wczesnie podawac i normalnie pojecia nie mam

Zrzucisz, zrzucisz. Zobaczysz. ostatnio moja bratowa zgubiła 24 kg. Waży mniej niż ja. Można? No można. Trzeba trochę ograniczyć żarełko, nie jeść kolacji ani NIC zamiast kolacji i będzie efekt. Tylko trochę silnej woli i będziesz szczuplutka. Zresztą kochanego ciałka trzeba trochę mieć a nie wyglądać jak wieszak. Ale to moje zdanie.

A syropek prawoślazowy?
I napisz jak minęła noc, bo chyba nie spałaś długo i smacznie.

Napisane przez bajka1807

mam inhalator jak bedzie gorzej to napewno ja obudze bo okropny jest ten kaszel w zyciu takiego nie slyszalam :/ na fejsie puscilam prosbe ale ludzie ktorzy sa dostepni nie mieszkaja w szczecinie heh. chyba po taxe zawdzwonie zeby mi pojechali do apteki

Taaa, to są uroki bycia "samotną matką". Nie można nigdzie wyskoczyć jak dzieci śpią, bo a nuż się obudzi.

Napisane przez bazile

Isiu zapomnialam Ci wczesniej napisac,mi lekarka mowila,ze wit D na pewno do roku trzeba dawac regularnie,a potem najlepiej do 3 roku z przerwami "slonecznymi".Czyli pozna wiosna i lato odstawiamy i jesienia wracamy.Wiem,ze dziecko i tak sie smaruje kremami,ale mimo wszystko i tak sloneczko robi swoje.Ja teraz Szonusiowi bede jeszcze dawac tak do polowy kwietnia i przerwa.
Udanych i beznerwowych przygotowan roczku.I jak najwiecej milych chwil z Mama

O, dzięki. Czyli też do kwietnia daję a potem od nowa w październiku pewnie albo połowa września. Bo moja lekarka powiedziała, że do 1 rż. Wogóle zastanawiam się, aby się przenieść do innej przychodzi. Bilansu na roczek nie robią... siatki centylowej nie używają... dziwne. A poza tym kolejki do pediatry.

Dziś ostatnie zakupy a od jutra wypieki i zrazy. Sałatki w sobotę i smażenie w sobotę.
Zaczynamy o 12, bo Lidka była o 11.58 na świecie.

[bazile]

Napisane przez IsiaG

Witam.


O, dzięki. Czyli też do kwietnia daję a potem od nowa w październiku pewnie albo połowa września. Bo moja lekarka powiedziała, że do 1 rż. Wogóle zastanawiam się, aby się przenieść do innej przychodzi. Bilansu na roczek nie robią... siatki centylowej nie używają... dziwne. A poza tym kolejki do pediatry.

Dziś ostatnie zakupy a od jutra wypieki i zrazy. Sałatki w sobotę i smażenie w sobotę.
Zaczynamy o 12, bo Lidka była o 11.58 na świecie.

dziwne,bilansu nie robia,a to typowa przychodnia pediatryczna?
A godzina do swietowanie,jak najbardziej odpowiednia.Wkoncu to Roczek Lidki

A co do witaminy,to coraz czesciej slysze,zeby dawac do 3 roku.Mojej Bratowej lekarka to samo powiedziala przy rowiesniku Szonusia.

Kejt

[cebulova]

Napisane przez Linka1984

to sie nazywa dobroczynny wpływ cioci

Wpadaj częściej ciociu

Napisane przez bajka1807

u nas szpital, Amelka dzisiaj dostala antybiotyk no i drugi chuderlak mi rosnie, bo w ciuchach wazy tylko 6400 a w styczniu wazyla 6000

Może na modelki wyrastają obie

Napisane przez iza243

Witam.Jesteśmy w szpitalu mały ma zapalenie oskrzelima kroplówke nawadniająca,i z antybiotykiem.Oprócz tego jest podpięty do aparatury monitorującej prace serduszka.Straszny widok.prawdopodobnie będziemy tu 10 dni.

Izuś wielkie kciuki za Domisia. Dobrze, że jesteście pod opieką szpitala. Będzie coraz lepiej i ani się obejrzysz a Domiś zdrowiutki wróci do domku.

Napisane przez Kejthx

Witam, wpadam na chwilkę. Pamiętacie mnie?
Cudne Wasze pociechy, cudowne
Iza dużo zdrówka dla synka!!! Trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Pozdrawiam, tesknie i wrócę jak się ogarnę..........
Buźka.

Kejcik wielkie buziaki

Napisane przez nuna2

Julcia jeszcze nie siada, nie raczkuje, ale byliśmy u neuro i mówi, zeby nic nie przyspieszać. Poza tym praktycznie ją odstawiłam od piersi. Myślę, że 8,5 msc karmienia to i tak w porządku. Idę do K.

Wszystko w swoim czasie jej przyjdzie, grunt to nie poganiać. Jeszcze przyjdzie taki moment, że przegoni w pewnych umiejętnościach swoich rówieśników.

Napisane przez czarna_mala

U mnie w pracy mętlik, nie lubię takiej atmosfery ale nic na to nie poradzę
Ogólnie to czuję się jak "zdjęta z krzyża", po południu cały czas chodzę senna i w dodatku podwozie zaczyna podszczypywać...za☠☠☠iści e po prostu ale biorę ten Ketokonazol, co przepisałą mi Ginka, nie jestem w ciąży więc mogę brać, a dziś dodatkowo wspomogę się pałeczkami kwasu mlekowego i Pimafucortem, może wygonię to dziadostwo

Dobrej nocki

Znowu Ci się przypałętało to cholerstwo? Współczuję Ci, że musisz się z tym bujać co chwila.

Napisane przez IsiaG

Dziś ostatnie zakupy a od jutra wypieki i zrazy. Sałatki w sobotę i smażenie w sobotę.
Zaczynamy o 12, bo Lidka była o 11.58 na świecie.

Wielka impreza tuż tuż. A tort pieczesz czy zamawiasz?


Witam,
Po wczorajszej pięknie przespanej nocy Antek ładnie spał też w dzień. Byliśmy na usg bioderek i tak mi się synuś rozluźnił przy tym badaniu, że walnął kupala doktorowi na stół do badań. Bioderka w porządalu, kontrola za 3 miesiące.
A dziś idziemy na szczepienia, mąż dziś już wolnego nie ma więc poprosiłam mamę, żeby mnie wspomogła. Trzymajcie kciuki, aby mi dziecko za bardzo nie wyło i aby dobrze przeszło kłucia.

[magbes]

czesc jak zwykle z kawka
izus jak tam Domis?
isia szykuje sie przyjemna imprezka wize , godzina idealna, toz to przyjecie malej krolewny tym bardziej ze o tej porze przyszla na swiat az mnie zainspirowalas do podobnej godiny w przyszlosci,,, bo Domisia z 12.10
bajka- mam nadzieje, ze z dziewczynami wszytsko ok? ktos podrzucil leki?
musze sie pochwalic ze moja mala krolewna wczoraj zasnela w lozeczku na noc najpierw lezala z tata na tapczanie i juz sie ukladala do snu i widzialam, ze chce jej sie lulu bo jak chce spac to lezac podnosi nogi do gory i je rzuca na tapczan rownoczesnie... wtedy wiem ze lulu... No to ja wlozylam do lozeczka usiadlam z boku i glaskalam glaskalam.... i usnela moja mala ksiezniczka

piekne slonko znow wiec spacerro nas czeka,,, moze nawet z kompankami dwiema ;D ozbaczymy.
cebula- to Antos zrobil psikusa u lekarza trzymam kciuki oby szczepienie przeszlo bez bolu i krzyku

[iza243]

Witam.Wczorajszy wieczór to był koszmar.Domiś wył 3 godziny a ja nie umiałam mu pomóc.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek i dała mu czopek przeciwbólowy.Zasnął zapłakany.Ja jestem nie wyspana spałam na krześle,dziś tż będzie mi załatwiał materac.Domiś dziś lepiej jak tylko wstał dostałam najpiękniejszy uśmiech na świecie

[bajka1807]

Napisane przez iza243

Witam.Wczorajszy wieczór to był koszmar.Domiś wył 3 godziny a ja nie umiałam mu pomóc.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek i dała mu czopek przeciwbólowy.Zasnął zapłakany.Ja jestem nie wyspana spałam na krześle,dziś tż będzie mi załatwiał materac.Domiś dziś lepiej jak tylko wstał dostałam najpiękniejszy uśmiech na świecie

zdroweczka, wymeczycie sie w tym szpitalu

u nas nocka o dziwo ok, obudzila sie mloda o polnocy, wypila troche mleka i spala bez kaszlu do 7:30 wiec sie wyspalam. no a od rana paskudny mokry kaszel. dobrze ze dostala ten antybiotyk bo dzis znow byla bym u lekarza :/

bez kitu Isia, w takich wypadkach bycie samotna matka jest do dupy nie chcialam dzisiaj wychodzic no ale kurcze nie mam wyjscia bo musze do apteki i po pieczywo chociaz wyskoczyc, dobrze ze wszystko pod nosem to w 15 min sie wyrobimy.

[magbes]

Napisane przez iza243

Witam.Wczorajszy wieczór to był koszmar.Domiś wył 3 godziny a ja nie umiałam mu pomóc.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek i dała mu czopek przeciwbólowy.Zasnął zapłakany.Ja jestem nie wyspana spałam na krześle,dziś tż będzie mi załatwiał materac.Domiś dziś lepiej jak tylko wstał dostałam najpiękniejszy uśmiech na świecie

oj bidulki Domis sie nameczyl.....ale dobrze ze dzis jest lepiej. a T zalatwiaj materac, lezak, lozko polowe,cokolwiek bo sie zameczysz. a jak sala?sami jestcie czy ktos z Wami lezy?

bajka dobrze, ze amelka spala spokojnie. pzynajmniej sie wyspalaas i masz sile na kolejny dzien

[pszczoua]

Napisane przez iza243

Witam.Wczorajszy wieczór to był koszmar.Domiś wył 3 godziny a ja nie umiałam mu pomóc.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek i dała mu czopek przeciwbólowy.Zasnął zapłakany.Ja jestem nie wyspana spałam na krześle,dziś tż będzie mi załatwiał materac.Domiś dziś lepiej jak tylko wstał dostałam najpiękniejszy uśmiech na świecie

Oj biedny Domiś... Wymęczą Was, ale będzie już tylko lepiej Prawda, że uśmiech dziecka wynagradza wszystko?

Napisane przez IsiaG

To teraz wspomnienia.
Rok temu i dziś.

Dopiero teraz weszłam z kompa i mogłam zobaczyć fotki. Jaka Twoja Lidzia jest śliczna Rośnie Ci łamaczka męskich serc, a do tego ten jej uśmiech przesłodki

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

A co to ja jeszcze chciałam... Chciałam tylko napisać jak fajnie być mamą Nie wiem skąd były moje obawy w ciąży (ale to chyba naturalne że każda je ma). Julek w końcu zdrowy, uśmiechnięty. Często leży sobie i śmieje się w głos nie wiadomo z czego. Wnosi do domu tyle radości, że czasem się zastanawiam jak to by dziwnie było bez niego... Nasz śmieszek mały kochany No... Tak tylko chciałam się uzewnętrznić

[iza243]

Magbes jestem na sali z panią z pół rocznym maluszkiem też z zapaleniem oskrzeli.Pszczoua masz racje bycie mamą jest cudowne

[cebulova]

Napisane przez iza243

Witam.Wczorajszy wieczór to był koszmar.Domiś wył 3 godziny a ja nie umiałam mu pomóc.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek i dała mu czopek przeciwbólowy.Zasnął zapłakany.Ja jestem nie wyspana spałam na krześle,dziś tż będzie mi załatwiał materac.Domiś dziś lepiej jak tylko wstał dostałam najpiękniejszy uśmiech na świecie

To szpitale nie udostępniają mamom łóżek??? Co za paranoja. Niech koniecznie Ci tż załatwi coś do spania. No i po raz kolejny zdrówka dla Dominika.


Szczepienie się nie odbyło... A czemu? Bo Pani doktor na pierwszej wizycie źle wyliczyła i kazała nam się zapisać na za 2 tygodnie zamiast za 3, a okazało się, że szczepić można dopiero dzieci w skończonym 6 tygodniu. A Antek skończył wczoraj 5... Także szczepienie dopiero za tydzień. Zważyła go znowu dziś i przez dwa dni skoczyło mu znowu 240g. Szok jak on rośnie. Czy to nie za dużo???

[bazile]

Iza Bidulki z Was,ale na szczescie to na pewno pomoze Dominikowi.

Dziewczyny zrobilam dzisiaj pasztet z tego bloga i jest mniacha.
A w zalaczniku wyglad w moim wykonaniu.

[iza243]

Cebulko ciesz się że synek rośnienie udostępniają łóżekNie dość że płaci się 8 zł za dobe za spanie na ziemi.No cóż.