O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc X

[RudaEwcia25]

Napisane przez agabiwro

Ruda, pamiętam jak dziś sms z 2013, że jedziesz na porodówkę. Kurde jaka ja wtedy byłam wzruszona, jeszcze się poryczałam przed pracą.

Kluska, noce w szpitalu były super. Wczorajsza w domu była do bani. Wygląda na to że głodziłam Jaśminę, w sumie nie wiedziałam ile je z cycka, i mm dawałam jej tylko 10-20ml, tak jak mi mówiły położne ze szpitala. Teraz wiem, że muszę jakoś Jaśminę zmusić do większego zaangażowania w ssaniu i jakoś to będzie.

chce Wam powiedzieć, że podobnie jak niektóre z was czuję się "gorszą"mamą, a tato jest super. Jak ja przewijam, to mała wywija nogami, jak przewija tż to jest spokojna i mu się zwyczajnie przygląda.

Kurde ja na samą myśl o tym że rok temu spokojnie położyłam się spać a w nocy odeszły mi wody wzruszam się To był wspaniały rok

Kochana jak TŻ jest w domu to ja jestem niepotrzebna Kostusiowi do szczęścia,Tatuś nic nie zabrania,non stop nosi,na wszystko daje zielone światło a mama mówi że NIE to NIE nie ma tak że jesteś "gorsza" bo Mała się kręci jak ją przewijasz,uwierz mi że jak będzie miała zwykły katarek czy gorączkę to Ty będziesz najwspanialszym lekarstwem na wszystko. Ja np.jak Kostuś gorączkuje czy jest przeziębiony wiem że przytulanie zawsze mu pomaga.Dla każdego dziecka mama jest najważniejsza i nie ważne czy ona siedzi w rozciągniętym dresie,czy ma na sobie szpilki.Mama to mama-bohaterka która zawsze wie jak pomóc,jak pocieszyć,wie kiedy trzeba przytulić a kiedy odpuścić.Jaśminka jest maleńka i dopiero teraz zacznie rozpoznawać Twoją twarz,jak tylko pojawisz się na horyzoncie będzie się śmiać i nawoływać Cię.Już Wam pisałam że macierzyństwo ma lepsze i gorsze dni. Ale tych lepszych jest więcej-każda z was się o tym przekona.Czasem puszczają nerwy a czasem wstajesz rano cieszysz się jak głupia patrząc w łóżeczko. Teraz jesteś na etapie organizacji i poznawania się z Córcią,musicie wypracować swój rytm,z cycem też tak jest.Ja się poddawałam kilka razy ale w końcu powiedziałam DOŚĆ i się zawzięłam i co? 10mcy karmiłam i jestem z tego dumnaTy też dasz sobie radę-zobacz Kluska jaka waleczna,nie poddaje się-bierz z niej przykład a jak byś coś potrzebowała-porady,wsparcia jesteśmy tu dla Ciebie-i to się tyczy każdej z Was)

[PannaMagda]

Lenko witamy na świecie

Aga super, że znalazłaś czas dla Nas i opowiadasz o małej ))))

Iza.. żal mi Domisia i Ciebie.. musicie być dzielni

buziakuje wszystkie.. u mnie nic nowego.. tż w sobotę jedzie oglądać mieszkania, może coś uda się zaklepać już
Ja jutro w delegację jadę do Kielc.. więc pewnie koło 22 będę w domu dopiero

[_Kluska_]

Napisane przez RudaEwcia25

Kurde ja na samą myśl o tym że rok temu spokojnie położyłam się spać a w nocy odeszły mi wody wzruszam się To był wspaniały rok

Kochana jak TŻ jest w domu to ja jestem niepotrzebna Kostusiowi do szczęścia,Tatuś nic nie zabrania,non stop nosi,na wszystko daje zielone światło a mama mówi że NIE to NIE nie ma tak że jesteś "gorsza" bo Mała się kręci jak ją przewijasz,uwierz mi że jak będzie miała zwykły katarek czy gorączkę to Ty będziesz najwspanialszym lekarstwem na wszystko. Ja np.jak Kostuś gorączkuje czy jest przeziębiony wiem że przytulanie zawsze mu pomaga.Dla każdego dziecka mama jest najważniejsza i nie ważne czy ona siedzi w rozciągniętym dresie,czy ma na sobie szpilki.Mama to mama-bohaterka która zawsze wie jak pomóc,jak pocieszyć,wie kiedy trzeba przytulić a kiedy odpuścić.Jaśminka jest maleńka i dopiero teraz zacznie rozpoznawać Twoją twarz,jak tylko pojawisz się na horyzoncie będzie się śmiać i nawoływać Cię.Już Wam pisałam że macierzyństwo ma lepsze i gorsze dni. Ale tych lepszych jest więcej-każda z was się o tym przekona.Czasem puszczają nerwy a czasem wstajesz rano cieszysz się jak głupia patrząc w łóżeczko. Teraz jesteś na etapie organizacji i poznawania się z Córcią,musicie wypracować swój rytm,z cycem też tak jest.Ja się poddawałam kilka razy ale w końcu powiedziałam DOŚĆ i się zawzięłam i co? 10mcy karmiłam i jestem z tego dumnaTy też dasz sobie radę-zobacz Kluska jaka waleczna,nie poddaje się-bierz z niej przykład a jak byś coś potrzebowała-porady,wsparcia jesteśmy tu dla Ciebie-i to się tyczy każdej z Was)

od pierwszego do ostatniego słowa
to takie wzruszające Łzy mi w oczach stanęły normalnie...

i "każda" to naprawdę każda- z maleństwem, staraczka czy ciężarówka. Tak Mysiu, Migotko, PannoMagdo. KAŻDA

Napisane przez PannaMagda

u mnie nic nowego.. tż w sobotę jedzie oglądać mieszkania, może coś uda się zaklepać już
Ja jutro w delegację jadę do Kielc.. więc pewnie koło 22 będę w domu dopiero

Niech Wam znajdzie gniazdko miłości
A co się smutasz kielcami? Ja tak kocham to miasto kiedyś spędzałam tam sporo czasu i wspominam z uśmiechem jest fajna pizzeria na sienkiewicza a na przeciwko w pawilonach zrobiłam mój drugi tatuaż mmm i był taki klub 'siódme niebo' to był czaaad


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[yssmay]

Agabi Witamy ponownie!!!

Napisane przez mysia1986

Domiś bierze antybiotyki i kroplówki nawadniające. Będą w szpitalu ok. 10 dni

Biedactwo, taki maluszek.

Ktoś coś wie o Lili?

U mnie nudy, nie ma o czym pisać. Poza tym, że wiosna przyszła i tak pewnie zostanie z 2 tygodnie. A potem jeszcze z miesiąc śniegu z deszczem.
No i dowiedziałam, się że od piątku koniec z ćwiczeniem, bo wtedy dojdą zastrzyki na wzrost pęcherzyków. No i swoimi ćwiczeniami mogę doprowadzić do tego że popękają za szybko.

[PannaMagda]

Klusia ja lubię jeździć w nowe miejsca spotykać sie z ludźmi. Ale za jakies 30 min jadę i cały dzień moje zwierzaki nie będą mnie widzieć.
W sb jadę do mojej chrzesnicy to lizne trochę macierzyństwa

Ewcia suuuuuper słowa

[mysia1986]

Zła jestem jak cholera! @ dalej mi się nie chce rozkręcić, we wtorek plamiłam, wczoraj nic tylko lekko zabarwiony śluz, dzisiaj już znowu plamienie
ku.rwa, ja już nie mam czasu !! Jak nie dostane dzisiaj to tylko modlitwa mi pozostanie , żebym się wyrobiła na szpital na 15kwietnia

To sobie z rana pomarudziłam.

Popijam kawkę.
Wiecie, że od poniedziałku w ogóle mi się jeść nie chce W moim przypadku to bardzo dziwne Dla przyzwoitości się zmuszam do zjedzenia czegokolwiek.

Arletko, Lenka śliczna! I tak jak patrzę na zdjęcie to mam wrażenie , ze do Twojego tz podobna

[Ziajka]

Witam
Ewcia aż się wzruszyłam, ty to masz gadane

Panna Magda oby tż jak najszybciej znalazł Wam przytulne mieszkanko

Mysia a może zatestuj?

Agabi pierwsze wspólne chwile, taka śliczna to Twoja kruszynka
A na odparzenie to może częściej zmieniać pieluszkę, grubiej kremem smarować za każdym razem i dokładnie go wklepać, wietrzyć. Ja używałam bepanthen, nivea przeciw odparzeniom, linomag maść zieloną a teraz ziajkę, a po kąpieli samo emolium i nic się nie działo. Może Jaśminka jak na księżniczkę przystalo jest delikatna
A co do planu dnia to na razie ją obserwuj i patrz kiedy co robi, po pewnym czasie zauważysz powtarzalność. A jak Wam nocki mijają ? I jak Ty Kochana się czujesz, przecież po cc to nie takie hop siup .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

Hej

Yss, Lila dalej w szpitalu i każdy dr co innego mówi. Jednego dnia chca robic cc ze względu na tętno i wymiary maluszka a drugiego chcą ją wypuścić do domu

Mysiu, a nie da się wziąć tabl na wywołanie @ w odpowiednim czasie przed zabiegiem? kiedyś coś mi się o uszy obiło.
A z apetytem to wiosna chyba, też zapominam o posiłkach

Od poniedziałku Hania mi zaczęła wstawać o 7-8 a za to więcej drzemie w dzień. zamykają mi się oczy, pierwsza drzemka będzie wspólna.

wszystkiego najlepszego dla naszego małego, wątkowego mężczyzny!!
Kostello, rośnij duży i zdrowy

[mysia1986]

Napisane przez Ziajka

Mysia a może zatestuj?

Zrobię to jutro jak dzisiaj nie przyjdzie.

Napisane przez _Kluska_

Hej


Mysiu, a nie da się wziąć tabl na wywołanie @ w odpowiednim czasie przed zabiegiem? kiedyś coś mi się o uszy obiło.
A z apetytem to wiosna chyba, też zapominam o posiłkach

No właśnie zastanawiałam się nad tym. A myślisz, że jakbym z luteiną pokombinowała to by mi wywołała wcześniej?? np. wzięła przez 5 dni od 15dc

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Kostuniu Nasz kochany życzę Ci Zdrówka i samych radości

[Ziajka]

Wszystkiego najlepszego Kostusiu! Rośnij zdrowo i bądź radościa i dumą rodziców.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamildiana]

Kostus z okazji tak waznego swieta duzo zdrowka, Usmiechu na twrzy, badz zawsze tak radosny jak do teraz i zarazaj ta radoscia najblizszych;-)

Mamusiu Ewciu tobie z tej okazji duzo wytrwalosci. Jeszcze o tej porze rok temu Kostello siedzial w twojej kawalrce a dziś tulisz malego najwazniejszego mezczyzna w swoje ramiona. Zarazaj go swoim powerem i dawaj mu nadal swoją bezgraniczna milosc. Ucaluj syncia od cioci diany i Natalki ;-)

[tasia02]

Wskoczył kotek na ławeczkę,
zdmuchnął na torcie jedną świeczkę,
i zamiauczał pięknie miał.
Teraz pobiegł bez miauczenia
żeby złożyć Ci życzenia!!!
Wszystkiego Najlepszego Kostuś!!!

[CoffeeHeaven]

Hej

Mysia - testuj, może to coś znaczy, ja też miałam brak apetytu

Ewcia - wszystko, co napisałaś, to mądre słowa DUŻO ZDRÓWKA DLA TWOJEGO KOSTUSIA, NIECH MU NASTĘPNY ROK SPRZYJA

Aga - nie miałyśmy o co się obrazić na Ciebie głupolku, Jaśminka jest śliczna, dużo zdrówka dla Was.

Iza - trzymam kciuki za Ciebie i Dominisia, niech się wszystko dobrze skończy


Od dwóch dni miałam wrażenie, że moje jelita "puszczają bąki", a to chyba maluszek zaczyna się ruszać, ciężko mi to czasem odróżnić, w końcu to pierwszy raz

[89migotka]

Kostusiu nasz kochany wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin, rośnij mamusi zdrowo!!!

Cześć
Mysiu, jak się @ nie rozkręci to może zatestuj?
Kurcze nie mogę się dodzwonić do gabinetu w Lublinie tam gdzie przyjmuje dr. Jakiel

[iza243]

Witam.ja tak na szybko.Aga super że jestescie w domuKostusiu wszystkiego najlepszegoKluska trzeba koczować. .nocka koszmarna spałam na krześle.Dziś tż będzie mi załatwiał materac.Wieczór też mieliśmy straszny Domiś krzyczał 3 godziny za nic nie moglam go uspokoić.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek go boli po kroplówce dała czopek i zasnąl taki zapłakany

[CoffeeHeaven]

Napisane przez iza243

Witam.ja tak na szybko.Aga super że jestescie w domuKostusiu wszystkiego najlepszegoKluska trzeba koczować. .nocka koszmarna spałam na krześle.Dziś tż będzie mi załatwiał materac.Wieczór też mieliśmy straszny Domiś krzyczał 3 godziny za nic nie moglam go uspokoić.W końcu przyszła lekarka pow że brzuszek go boli po kroplówce dała czopek i zasnąl taki zapłakany

Biedny Domiś. Miejmy nadzieję, że na dniach będzie coraz lepiej. Uważaj na siebie

[b a r b a r a]

KOSTUSIU Z OKAZJI TWOICH PIERWSZYCH URODZIN życzymy Ci DUZO ZDEOWIA SZCZESCIA I OGROM ZABAWEK. DUZO PRZYTULANEK OD WSZYSTKICH DZIEWCZYN A ZWLASZCZA OD JEDNEJ KOBIETY SWOJEJ MAMY KOCHANEJ.

[b a r b a r a]

Kochane która czapeczke wybrać ?

[b a r b a r a]

Chyba e tej jest jej ładniej

[yssmay]

Basia Mi się ta z pieskiem też bardziej podoba

Wszystkiego naj naj dla najwspanialszego kawalera na naszym wątku :roz a:

[agabiwro]

Kostuniu Kochany, dużo zdrówka i żeby Twój cudowny uśmiech nigdy z buźki Ci nie schodził. Spełnienia najskrytszych marzeń i samych dobroci. Jak przyjedziesz do Wro, to ciotka upiecze dla Ciebie tort śmietanowy to sobie pobuszujemy

hej,

kurcze, ale przy dziecku czas leci. Cyce mam jak kamienie, muszę się za nie zabrać. Zaraz rozpracowuje podgrzewacz, bo dzisiaj będzie jazda ma mleku matki z lodówki
Izunia, koczowanie to jakiś dramat, że też nie mają warunków dla mam z takimi maluchami. Co mówią lekarze? jest już lepiej? trzymaj się Kochana, Domiś nasz mały smok da radę szybko zwalczyć choróbsko.

Ruda, ty to powinnaś napisać jakieś wspomnienia z macierzyństwa!!! super się czyta!!! Kiedy przyjedzie tż? coś się zmieniło?

Yss, a ty dalej w PL czy już Is? Dbaj o jajeczka

Mysiu, może to już to, ten moment? może zatestuj? trzymam kciukasy.

Ziajka, staram się zmieniać jej często, teraz nawet częściej. Wcześniej czekałam aż się obudzi, i to był chyba błąd. Dzisiaj tak się obrobiła, że pupiszon był myty w umywalce Używam sudocremu i nivea, i chyba ten drugi bardziej mi pasuje. CC wspominam wspaniale. Wszystko przez te katorgi szpitalne, po prostu mój umysł uznał że wszystko będzie lepsze i lżejsze. Po cesarce nie mogłam spać, takie miałam emocje, cieszę się że miałam ją wieczorem (w sumie to wczesnym), bo nie straciłam dnia. Wstałam o 5 rano, wzięłam prysznic, przenieśli mnie do normalnej sali, rozpakowałam moje bambetle (a trochę się tego nazbierało) i poleciałam po Jaśminkę i już byłyśmy razem do końca. Fakt, straszyli mnie że przy nadwadze będę długo do siebie do chodzić, ale to gó*wno prawda. Latałam cały dzień. Ciężko było wstać z łóżka i bałam się pierwszego sikania, ale jakby ktoś się mnie zapytał co myślę o cc, to śmiało mogę powiedzieć - DLA MNIE REWELACJA!!!!

Kluska, heh moja jeszcze na etapie spania kamieniem, jak przyjdą drzemki to się zacznie dziać

PannaMagda, podjęliście słuszną decyzję. Będziecie się starać od początku pobytu w UK, czy robicie przerwę organizacyjną?

Coffee, u Ciebie to się zacznie teraz dziać w brzuszku. U mnie został już flaczek i faktycznie czasem mi go brakuje.

mój tż taki zakochany w swoim "Jajeczku" że nie mógł dzisiaj z domu wyjść. Co chwilę chodzi i do niej zagląda.

Wróciłam do wagi sprzed ciąży, mam nadzieję że teraz zacznie mi spadać nadwyżka

Basiu, ja głosuję za pieskiem ale Wancia słodka, roześmiana!!!

[yssmay]

Aga No ja już na IS, hoduję i wysiaduje. Tzn. hodowanie zacznie się od jutra dopiero, bo zacznę brać zastrzyki na wzrost pęcherzyków. Teraz było wyciszanie. No a za tydzień już będziemy w drodze do PL z powrotem.

Ja jeszcze dziś na pożegnanie dostałam "krwawienie z odstawienia", fajnie jak by to była taka ostatnia akcja a potem spokój na rok. To bym się cieszyła .

[Gianna M]

Hej

Aga no po meczarniach to rzeczywiscie cc to zbawienie, a mm mi dawali juz od 3 doby po 60ml w szpitalu moze zwieksz jej troszke a sama dzialasz laktatorem?

Kluska na madalinskiego tak jest ze po 2tyg jest u nich kontrol w szpitalu, mala przytyla mnie nie pozwolila jest zadnych owocow lesnych a ja zajadalam dzem porzeczkowy, no i mam jesc duzo miesa i dieta z nabialu twarozek i sie nie glodzic ciekawe jak sie nie glodzic na takiej diecie :/ Mala na spacerku spi jak aniolek moglabym z nia tak jezdzic i jezdzic dzis tez juz po spacerku

Yss to ciesz sie wiosna kochana sloneczko tak pozytywnie nastraja

Iza matko ale sie biedny nameczy i ty tez zmeczona kochana ale dasz rade kochana wazne zeby Domis wyzdrowial szybko

Kostus kochany duzo zdrowka i wszystkiego naj naj naj w dniu pierwszych urodzin , rosnij duzy
Ewciu dla Ciebie tez gratulacje za wytrwalosc i sile to tez twoj dzien kochana

A Arletka cos pisala jeszcze?

Mysiu nie martw sie w razie czego przed zabiegiem dadza Ci na wywolanie @ ,lekarz cos wymysli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

Napisane przez Gianna M

Hej


Mysiu nie martw sie w razie czego przed zabiegiem dadza Ci na wywolanie @ ,lekarz cos wymyśli

Tyle, ze ja już nie idę do lekarza przed zabiegiem Mam się stawić 14 w szpitalu a zabieg 15

[_Kluska_]

Izuniu juz teraz będzie coraz lepiej

Agabi cudownie się to czyta cieszę się, że nimo wszystkiego co przeszłaś wspominasz to ttak pozytywnie
Tez uzywam sudocreamu (wymiennie z linomagiem) i powiem Ci ze ostatnio na styczniowkach jedna z dziewczyn napisala, ze lekarz jej powiedzial, ze nie powinno sie go stosowac ciagle- tzn jak sie cos dzieje tylko. Bo sie skora przyzwyczaja.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agabiwro]

Napisane przez yssmay

Aga No ja już na IS, hoduję i wysiaduje. Tzn. hodowanie zacznie się od jutra dopiero, bo zacznę brać zastrzyki na wzrost pęcherzyków. Teraz było wyciszanie. No a za tydzień już będziemy w drodze do PL z powrotem.

Ja jeszcze dziś na pożegnanie dostałam "krwawienie z odstawienia", fajnie jak by to była taka ostatnia akcja a potem spokój na rok. To bym się cieszyła .

a ja będę się cieszyć razem z Tobą.

Napisane przez Gianna M

Hej

Aga no po meczarniach to rzeczywiscie cc to zbawienie, a mm mi dawali juz od 3 doby po 60ml w szpitalu moze zwieksz jej troszke a sama dzialasz laktatorem?

Kluska na madalinskiego tak jest ze po 2tyg jest u nich kontrol w szpitalu, mala przytyla mnie nie pozwolila jest zadnych owocow lesnych a ja zajadalam dzem porzeczkowy, no i mam jesc duzo miesa i dieta z nabialu twarozek i sie nie glodzic ciekawe jak sie nie glodzic na takiej diecie :/ Mala na spacerku spi jak aniolek moglabym z nia tak jezdzic i jezdzic dzis tez juz po spacerku

Yss to ciesz sie wiosna kochana sloneczko tak pozytywnie nastraja

Iza matko ale sie biedny nameczy i ty tez zmeczona kochana ale dasz rade kochana wazne zeby Domis wyzdrowial szybko

Kostus kochany duzo zdrowka i wszystkiego naj naj naj w dniu pierwszych urodzin , rosnij duzy
Ewciu dla Ciebie tez gratulacje za wytrwalosc i sile to tez twoj dzien kochana

A Arletka cos pisala jeszcze?

Mysiu nie martw sie w razie czego przed zabiegiem dadza Ci na wywolanie @ ,lekarz cos wymysli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam elektryczny, więc oglądam TV a on pracuje za mnie. Ja ja wam zazdroszczę spacerków. Może i ja za tydzień, jak ładnie już będzie to wyrwę się z Jaśminą na przelot po parku. Wydaje mi się, że mimo głodowki Jaśka też przybrała :P

Napisane przez _Kluska_

Izuniu juz teraz będzie coraz lepiej

Agabi cudownie się to czyta cieszę się, że nimo wszystkiego co przeszłaś wspominasz to ttak pozytywnie
Tez uzywam sudocreamu (wymiennie z linomagiem) i powiem Ci ze ostatnio na styczniowkach jedna z dziewczyn napisala, ze lekarz jej powiedzial, ze nie powinno sie go stosowac ciagle- tzn jak sie cos dzieje tylko. Bo sie skora przyzwyczaja.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dla mnie nivea na odparzenia jest lepszy niż sudocream. Chyba mam burzę hormonów, bo ryczeć mi się chce że czas tak szybko leci i za chwilę Dżasmin będzie miała chłopaka i będzie się ze mną wykłócała o godzinę powrotu do domu. Ech, ja to zawsze muszę sobie coś wkręcić.

Zapisałam mojego noworodka do przychodni taka ze mnie mama. Jutro mamy usg nerek. We wtorek USC, i trzeba będzie Pesel załatwić PESEL. Muszę jeszcze odebrać swój wypis ze szpitala i zwolnienie lekarskie. Mam nadzieję, że mi dziady dadzą, bo będę miała lukę kuźwa. Mogłabym urlopem zabić, ale wtedy też musiałabym pójść wstecznie do lekarza medycyny pracy.

Jezu, jakie te pneumokoki i rotawirusy są drogie!!!!!

ciekawe, czy da się już wsadzić pierścionek zaręczynowy na palec. Stopy mam spuchnięte do granic możliwości, ktoś ma jakiś pomysł na to? oprócz zimnych okładów i nóg w górę?

[_Kluska_]

Agabi też miałam takie opuchnięte i nic nie pomogło, samo musiało przejść aż boli co...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Gianna dobrze że mała przybiera ile już waży? Jak Twój szew?

Basiu ja tu zdjęć nie widzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

Kluska, jak małżonek? Wyzdrowiał ?

[_Kluska_]

Napisane przez mysia1986

Kluska, jak małżonek? Wyzdrowiał ?

No coś Ty z bólu gardła nie tak łatwo wyjść, nawet z całym koszykiem leków

Pytałaś o luteinę, nie mam pojęcia czy w ten sposób da się przesunąć @ dr będzie wiedział i na pewno ma na to sposoby.

W ogóle po wczorajszej naprawie biodra mam 4 mega siniaki na pośladku wyglądają jak od klapsów

[mysia1986]

Napisane przez _Kluska_

No coś Ty z bólu gardła nie tak łatwo wyjść, nawet z całym koszykiem leków

Pytałaś o luteinę, nie mam pojęcia czy w ten sposób da się przesunąć @ dr będzie wiedział i na pewno ma na to sposoby.

W ogóle po wczorajszej naprawie biodra mam 4 mega siniaki na pośladku wyglądają jak od klapsów

No tak! Ja głupia!!
No chyba będę musiała się z jakimś ginem skontaktować albo z Jakielem najlepiej. Tyle , że on na urlopie do końca marca i tu jest problem.

klapsy mówisz