|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3211 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Nebulka, serio 1000???
Gratulacje z Twoimi zawodowymi osiągnięciami dasz radę! Pociesze Cię a zarazem zmobilizuje- moj chłop napisał 2 artykuły w tydzień wiec i Ty dasz radę oczywiście jego to pewnie masło maślane, ale sie liczy, że jest działaj kobieto!!!!
|
|
|
|
#3212 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45572770]Nebulka, serio 1000???
Gratulacje z Twoimi zawodowymi osiągnięciami dasz radę! Pociesze Cię a zarazem zmobilizuje- moj chłop napisał 2 artykuły w tydzień wiec i Ty dasz radę oczywiście jego to pewnie masło maślane, ale sie liczy, że jest działaj kobieto!!!![/QUOTE]w porywach jak sie uda dociagnie do 2000, ale dosc rzadko, zazwyczaj srednia wychodzi 1200. a bo to jakis projekt nie wypalil nie z jego winy, a to cos sie przesunelo i nie w miesiac, a w 3 bylo klepniete wiec i platnosc rozeszla sie z jednego meisiaca na 3. Nie ma umowy o prace, wiec nie ma stalej pensji. nie powiem, jest ch.owo. wiec jest szansa na cos wiecej teraz. bede probowac ciezko mi sie ostatnio po angielksu pisze. mam wrazenie, ze kazde zdanie jest takie samo, mimo iz pisze o czyms innym. zaczelam skrobac po polsku z nadzieja, ze wyjdzie cos ciekawszego dzieki za wsparcie;* Tobei rowniez go zycze, zwlaszcza gratuluje odwagi zwiazanej z otwarttym powiedzieniem co Ci nie lezy!
|
|
|
|
#3213 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Nebulko jestem przekonana, ze wszystko sie ulozy. Macie wyksztalcenia, jezyki, kochacie to co robicie, musi sie ulozyc.
Cym, tym bardziej dobrze, ze olalas prace skoro taki foch. Ja mam fajne szkolenie, duzo przydatnych informacji. Ludzie fajni. Jest szansa na umowe o prace na ten sezon i jak sie wykaze to przedluzenie i duzo zlecen. Wiec swiatelko w tunelu jest. Jedyny minus, ze mam kompleks swojego wyksztalcenia. Ludzie robia tyle fajnych rzeczy, znaja rozne jezyki, podrozuja, ze coraz bardziej sie dziwie swojej glupocie, ze zmarnowalam czas studiow. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#3214 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej!
Cytat:
Lokalizacja super ![]() Iszko, Farris - zdrówka [1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45565326]w pracy dzisiaj atmosfera "cudowna", zwalnia się parobek i wszyscy focha mają cudnie [/QUOTE]Gratuluję decyzji, myślę, że przetrwasz fochy To oni mają problem, nie ty![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
#3215 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
dzięki dziewczyny za wsparcie
jest mi ono niezmiernie potrzebne ![]() Nebulko- zmartwiłaś mnie niesamowicie a może powinien poszukać innej pracy? kurcze.... jakoś dziwne te stosunki w firmie a czy próbował robić wnętrza ? a może wizualizacje?artykuły po angielsku.... okej... wymiękłam na szczęśćie w rodzinie mamy tłumacza, to może się u nas podejmie tłumaczenia, bo to zawsze 1 pkt więcej
|
|
|
|
#3216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Nebula gratuluję zawodowych możliwości! Spełniaj się
![]() Dziękuję Lokalizacja niby fajna, ale pewnie z pracą będzie kiepsko, żeby znaleźć coś fajnego i przyszłościowego.Coraz bardziej mnie rozkłada choroba
|
|
|
|
#3217 | |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Mam wieczór lenia. Niewyspanie + trening spowodowały, że leżę, oglądam jakiś program, słucham muzyki, śpię i marnotrawię czas na całego. Umyję jeszcze naczynia, wykąpię się i idę spać, żeby jutro nie ziewać. |
|
|
|
|
#3218 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzisiaj chyba taki dzień... ja o 18 położyłam się i zasnęłam, pies obok mnie
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
#3219 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
A tak naprawdę co wiesz o tej całej Nicei? Obawiam się że z takim podejściem nigdy nie będziesz szczęśliwa - zawsze gdzieś indziej "trawa będzie bardziej zielona" ... Wiem żę choroba nie poprawia sytuacji (życzę ci zdrówka Bo obrzydzisz sobie tą Francje zanim do niej dotrzesz ![]() Btw Ja bym wolała Niceę - w końcu to nad Morzem Śródziemnym (i to tyle wiem o tym mieście Plus Francja - elegancja a nie jakaś przewidywalna Belgia ![]() Wracam do świata żywych - odreagowanie stresu zajęło mi 3 dni Mobilizacji starczyło mi jeszcze na chodzenie na kurs wiec nie było źle .... Dziś jadę do rodziców na weekend a od niedzielnego wieczoru wracam do pracy ...I o dziwo nie budzi to we mnie lęku (może zacznie w niedzielę Wszystkim chorym życzę zdrowia Bezcenne![]() Ingo wspaniale że realizujesz marzenia zawodowe Patri przeczytałam o 'pieczarkowym koszmarza" - faktycznie Fryzjer to coś co teoretycznie powinno poprawiać humor - ale jednak ryzyko jest duże
|
|
|
|
|
#3220 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 854
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej dziewczyny!
![]() Żywiec Zdrój, Gratulacje Inga, I Tobie również gratuluję. Fajnie przeczytać, że ktoś potrafi połączyć swoje marzenia z pracą zawodową .Nebulka, trzymam kciuki za męża i kurcze...Kobieto, zadziwiasz mnie! Ostatnio na FB napisałaś mi, że jestem zorientowana na cel, ale to samo mogę powiedzieć o Tobie (a nawet bardziej bo widzę, że aspekt macierzyństwa się pojawił, co samo w sobie nie jest łatwe nie mówiąc już o waszej sytuacji). Trzymam mocno kciuki, żeby się udało i to nie tylko w kwestii zawodowej.. ![]() Cymemont, fajnie, że stawiłaś czoła tej pracowej sytuacji. Myślę, że zarówno Ty jak i inne dziewczyny z tego wątku pokazują, że rozprawianie się z okropnymi (żeby nie nazwać czasem obrzydliwymi) żabskami jest możliwe .*** a u mnie pracowity poranek. posprzątałam klatki uszatów, wyniosłam śmieci, zrobiłam zakupy spożywcze i właśnie gotuje się zupa wstawiona jakieś 30 minut temu. w tym tygodniu jest mój tydzień gotowania obiadów. ten tydzień nazwałam ''tydzień zup'' bo ugotowałam zalewajkę, zupę kalafiorową i dzisiaj zupę brokułową. Staram się wrzucać minimalne ilości ziemniaków do tych zup (oprócz zalewajki) i około 70dag warzyw. w tym tygodniu niestety pracy nie ruszyłam (w sensie pisania), ale przygotowałam wszystkie materiały potrzebne do napisania części teoretycznej i mam zamiar napisać tą część do końca marca. moim marzeniem ( i mam nadzieję, że rzeczywistym planem) będzie napisana, poprawiona i oddana praca plus opracowanie pytania na obronę do końca kwietnia...Oby, oby... moi uczniowie powoli czują wiosnę, ale staram się studzić ich zapędy i zachęcam do jeszcze większej pracy tak aby na koniec maja/początek czerwca mogli już spokojnie cieszyć się zbliżającymi się wakacjami, a nie chodzić za panią i poprawiać oceny... Lecę przygotować rzeczy na studia. Miłego dnia! |
|
|
|
#3221 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Samo miejsce jest dla mnie wymarzone i cudowne, może wreszcie się spełni moje marzenie, żeby zobaczyć prawdziwe prowansalskie pola lawendy Samo przeszło bez niczego? Ja nie chcę się miesiąc męczyć, muszę coś z tym zrobić, ale w tym tygodniu do lekarza już nie mam jak pójść. W zimowym, bo w letnim nie ma możliwości przedłużenia, a ja bym chciała na dłużej niż na semestr o ile wszystko będzie ok. |
|
|
|
|
#3222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Zywiec ja byłam u lekarza który nie zapisał mi nic (kazał brać witaminę c, lezeć w łóżku i dużo pić) - ale tutaj tak jest. Po dwóch dniach stosowania tych 'metod" na kontroli uznał że jest ok (dumny z siebie że odbyło się bez antybiotyków) ... Owszem temperatura zeszła - ale to 'poranne gardło" i męczący kaszel został przez blisko dwa tygodnie jeszcze... Brałam witaminę c,czosnek w kapsułkach i raz czy dwa razy lek wykrztuśny ... No i przeszło - tylko że teraz myślę że to mogło się tak ciągnąć z uwagi na stresy. Ach na poranne gardło pomagała mi ciepła woda z miodem i cytryną
![]() Może spróbuj przez weekend "odleżeć" - moj lekarz doradził żeby nie brać paracetamolu i podobnych(gripexów, teratlu itd) tylko właśnie pozwolić organizmowi uruchomić mechanizmy obronne (nawet gorączka do 38 stopni podobno ma działanie lecznicze) ...Tyle że jego rady przytaczam z pewnym dystansem ![]() Co do Erasmusa - to lekkie obawy są normalne, wiadomo. Ale biorąc pod uwagę że dobrze znasz język raczej nie będziesz miała problemów większych Chodziło mi raczej o dostrzeganie pozytywnej strony - jak już dostałaś Niceę to nie ma co żałować Brukseli itd... Swoją drogą ja właśnie żałuje że bardziej nie poszalałam - owszem Erasmus na parę lat ustawił mnie pracowo ale wspomnienia mam średnie ... A w ostatecznym rozrachunku i tak liczyła się znajomość języka (wcale nie idealna) i dobra autoreklama Tyle że u mnie na Erasmusa to ludzi trzeba było dosłownie "wykopywać" - a podejrzewam że na filologii jest inaczej
|
|
|
|
#3223 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 472
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Zywiec, okazji nie zaplanujesz, a to nich biora sie potem najlepsze wydarzenia/mozliwosci. Erasmus to jest najlepszy czas w zyciu, tyle co sie napatrzysz, nabawisz, najesz i nazwiedzasz.... takie cos nigdy sie juz nie powtorzy. Jedz i sie nie martw!!! Moim zdaniem akurat w przypadku erasmusa nie warto podchodzic do sprawy pragmatycznie i patrzec na pozajezykowe korzysci. Najwiecej mozliwosci otwiera sie bo poznasz kogos, cos cie zafascynuje, czegos posmakujesz... za stazem w jakiejs instytucji na pewno warto sie rozejrzec, ale za praca typu kelnerowanie (a trudno we fr o inna, zwlaszcza ze zazwyczaj jednak jest sporo zajec na uczelni) to ja bym sie nie rozgladala.
Ostatnio rozmawialam z przyjaciolka poznana wlasnie na Erasmusie we fr i doszlysmy do wniosku, ze to byl najlepszy i najbardziej beztroski rok EVER. |
|
|
|
#3224 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45576440]dzięki dziewczyny za wsparcie
jest mi ono niezmiernie potrzebne ![]() Nebulko- zmartwiłaś mnie niesamowicie a może powinien poszukać innej pracy? kurcze.... jakoś dziwne te stosunki w firmie a czy próbował robić wnętrza ? a może wizualizacje?artykuły po angielsku.... okej... wymiękłam na szczęśćie w rodzinie mamy tłumacza, to może się u nas podejmie tłumaczenia, bo to zawsze 1 pkt więcej [/QUOTE]coś Ty...ponad połowa jego znajomych ze studiów nie ma pracy, chyba że zajmują się fotografią czy innymi freelancowymi projektami. nie jest fajnie, o ile się nie ma znajomości, albo nie bierze udziału w konkursach. Chociaż i te nie gwarantują bycia widzialnym na rynku pracy. Albo to my mamy tylko takiego pecha, a inni sobie świetnie radzą. Ale nie sądzę, skoro był zatrudniany we Francji, w Londynie... to chyba jednak nie jest taki kiepski. Mam wrażenie, że w Wawie jest trochę jak z prawnikami - gdy nie masz nikogo w rodzinie, kto ma podobne wykształcenie lub znajomości, bardzo trudno jest dostać dobrą pracę. Zywiec - moim zdaniem Nicea to fantastyczna opcja!! Byłam tam i było to jedno z piekniejszych miejsc jakie we Francji odwiedziłam. Niesamowita pogoda, magiczne uliczki, w których można się gubić do woli (najlepiej z jakimś przystojnym francuzem), jedna z ważniejszych turystyucznych mekk południa, do tego blisko Cannes, Monako, St. Tropez, Aix, - to daje Ci świetne możliwości! zarówno przeżycia przygody życia, jak i nawiązania owocnych znajomości. Może uda Ci się załapać jakiś kontakt ze szkołą, która potrzebuje nauczyciela angielskiego i zostaniesz w południowej Francji.. życzę Ci tego z całego serca! Jak chcesz to CI pokażę parę fotek z Nicei Patri - dopiero dziś przeczytałam o akcji z fryzjerem!! Jesteś NIESAMOWITA!! że wróciłaś i poprosiłaś o zmianę. Rewelaacja, muszę się tego nauczyć
|
|
|
|
#3225 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
[...]
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-03-14 o 18:14 |
|
|
|
|
#3226 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Nie jadę na Erasmusa z filologii.... Nad językiem muszę jeszcze popracować, do września myślę, że jakoś go ogarnę. Gdzie byłaś na Erasmusie i gdzie pracowałaś? Cytat:
Ja póki co nie wiem jak się za to zabrać. Czytam przewodniki, szukam tanich lotów, ale totalnie nie wiem jak to wszystko ugryźć. Cytat:
Nebulka, Twoje opisy Nicei brzmią cudownie! Z moim angielskim to raczej mnie nie będą chcieli Zdjęcia chętnie zobaczę |
|||
|
|
|
#3227 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]()
|
|
|
|
|
#3228 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Nawet nie wiesz jak mi to zdanie poprawiło humor
![]() ---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- Cytat:
Zaopatrzyłam się w "Nawyk" o którym pisałaś, oby na czytaniu się nie skończyło... ---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- Cytat:
A Nicea brzmi cudownie!!!---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Cytat:
![]() Dziewczynki, chciałam Wam bardzo polecić mega ciekawy, super napisany i wciągający blog: http://kobietyihistoria.blogspot.com/ Przeczytałam od deski do deski w 2 dni
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis .
Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2014-03-16 o 11:54 |
|||
|
|
|
#3229 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
. Południe Francji to jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie. W Brukseli byłam na stażu i w sumie fajnie, ale nic specjalnego - miasto ładne, ale takie strasznie biznesowe, polityczne, zupełnie nie czuć klimatu studenckiego. No i pogoda nieporównywalnie gorsza od południa Francji . Poza tym na Erasmusa zdecydowanie bardziej nadaje się miasto małe/średnie, ale z różnymi fajnymi atrakcjami . W wielkich metropoliach Erasmusi są mocno porozrzucani, trudniej jest znaleźć sobie towarzystwo. Myślę, że nie będziesz żałować. Twoje obawy przed wyjazdem w nieznane są naturalne, ale z własnego doświadczenia radzę Ci się po prostu... nastawić w pełni pozytywnie i uwierzyć, że to będzie przygoda życia - ja tak zrobiłam i zadziałało, dla mnie Erasmus faktycznie stał się przygodą życia . Piszesz, że Erasmus ma Ci pomóc w przyszłej pracy - hm, powiem szczerze, że w moim przypadku ten punkt w CV na większości rozmów kwalifikacyjnych przechodzi bez echa... Dla mnie najcenniejszą korzyścią są jednak wspomnienia . Być może w Twoim zawodzie jest inaczej, ale naprawdę polecam nie traktować tego wyjazdu zbyt poważnie i nie zamykać się na zabawę i odrobinę odpoczynku od normalnych studiów, co jest tam na porządku dziennym .
Edytowane przez Arsonist Czas edycji: 2014-03-16 o 12:54 |
|
|
|
|
#3230 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć Wam! kto pamięta ten wie, że mnie wywiało w dalsze strony na tydzien - melduję, że wróciłam i wszystko. gra. dużo przemyśleń, dużo nowych wrażeń.... i z czasem nie wszystkie są pozytywne. ech
|
|
|
|
#3231 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
To dobrze, że wszystko w porządku.
Ja muszę się poogarniać i poszukać różnych dokumentów. Postanowiłam jutro zrobić porządek z wszystkimi teczkami, segregatorami itd. I potrzebna mi szafka do pokoju bo mi się rzeczy nie mieszczą
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
#3232 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Bylam w niewielkim studenckim mieście na południu Niemiec ... Przez półroku. Nie pracowałam w ogóle - głównie dlatego bo moja znajomość niemieckiego była mega ograniczona. A wyjazd zaowocował po powrocie - przydał się kurs niemieckiego który tam robiłam (był gratis) i to że zostałam odebrana jako osoba przebojowa i nie bojąca się świata (tak myślę
) . W sumie sam fakt że przeżyłam w dosyć niesprzyjających okolicznościach dodał mi skrzydeł /pewności siebie ... Z perspektywy czasu myślę że trochę ograniczyło mnie w korzystaniu z Erasmusa to że tuż przed wyjazdem poznałam mojego męża (nie żebym żałowała ) ... Tyle że cały wyjazd strasznie tęskniłam - za nim nie za Polską To że nie potrafiłam się dogadać z tubylcami nie pomagało .... Co nie zmienia faktu że absolutnie nie żałuję tego doświadczenia ---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Wróciłam do domu i ogłaszam trzy tygodnie bez wojaży - za to z pisaniem pracy Póki co nie budzi to we mnie specjalnego lęku . Niedzielę zakończę w mandarynkowej kąpieli z martini i dobrą książką
|
|
|
|
#3233 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej Aper
Joanno, kąpiel, książka - brzmi jak przyjemna nagroda. Trzymam kciuki za pisanie. Żywiec - Erazmus, rzecz mi obca, ale wygląda na niezły plecak wspomnień, gdy już jest się po. Ja się pochorowałam. Zaczęło się od drapania w gardle. Cukierki z podbiałem i tymiankiem z apteki... średnio pomogły, bo ta chrypka to był wstęp do ohydnego męczącego kaszlu i dosłownie wody z nosa. Faszerowałam się czosnkiem, leżałam w łóżku, jedynie do szkoły na parę godzin szłam. Czosnek pomógł, kaszel prawie dał spokój, z nosa przestało lecieć, mam poczucie ogólnego osłabienia, resztki kaszlu. Mała bakteria a tak potrafi człowieka rozwalić... Nastrój nieciekawy, dramatycznie nieciekawy, życie stoi jak zwykle w miejscu, czuję rezygnację, brak energii, motywacji, bezsens. Zapisałam się do psychiatry na 8 kwietnia. Żeby żyć potrzebuję, żeby ktoś trzymał mnie za rękę i pokonywał ze mną moje demony. Z drugiej strony nie chcę czuć się niepełnosprawna, nie proszę o pomoc albo odrzucam ją. Miotam się, zazdroszczę normalności, boję się o przyszłość i mam złe myśli. Nie komentujcie mnie. Miłego dnia.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-03-17 o 10:04 |
|
|
|
#3234 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej poweekendowo
W weekend znalazłam się jedną nogą w przeszłości (pamiętniki, listy, wiersze, kartki pocztowe, zdjęcia). Smutne refleksje jednak - to, co kiedyś miało znaczenie, dziś jest tylko częścią wspomnień... i to żywą od czasu do czasu dla mnie, a dla innych uczestników, pewnie nie... No i jakiś żal, że już nie jestem tak twórczą osobą, jak kiedyś, tak chłonną... Cytat:
Jak tam Elle, wróciłaś do lektury? Na początku są zbędne dłużyzny, ale nie powinny one zniechęcać, bo później bardzo dobrze są uporządkowane problemy i propozycje rozwiązań. Cytat:
Cytat:
Wszelkiego |
|||
|
|
|
#3235 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#3236 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ech, energia ze mnie klapła- paskudna pogoda, paskudne myśli. do tego chorowanie - przeziebiona od 4 dni - łączę się w bólu Patri...
muszę jeszcze dziś jechać do pracy, ale może wcześniej spróbuje się zdrzemnąć nic konstruktywnego nie wymyśle - wypisałam się w klubie ![]() albo szczyty albo dół. Świetny blog Tygrysku - własnie połykam wpis o twórczyni Mary Poppins (bosz, ile razy przecyztałąm tę serię dawno, dawno temu). Edytowane przez Aper Czas edycji: 2014-03-17 o 11:20 |
|
|
|
#3237 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jej, inspirujecie!
Tygrysku - blog przefantastycznosciowy No i ktora to wspomniala o hummusie? Zrobilam, bedzie na kolacje.
__________________
Be the change you want to see in the world! |
|
|
|
#3238 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej
Zdrówka kochane Emi nie skończyłam "Nawyku", ale na pewno wrócę do tej książki, może łatwiej mi będzie w pdf, na kindlu źle mi się czyta tego typu pozycje, lubię wracać do ważnych dla mnie fragmentów, podkreślić sobie co nieco. Teraz totalnie zatraciłam się w przygodach komisarza Van Veeterena ![]() Jestem po pierwszych praktykach, zmęczona bardzo, głowę mam jak balon, wszyscy uprzedzali mnie, że tak właśnie będzie, również dziewczyny, które w ten sposób zaczęły swoją przygodę z przedszkolem. Podoba mi się Ludzie - przesympatyczni.
__________________
kropla drąży skałę |
|
|
|
#3239 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Patri, życzę zdrówka i spokoju. Wiesz, czasem jak czytam wpisy jak ten Twój dzisiejszy to mam takie głupie myśli - kurde, przecież wystarczyłoby tylko zrobić to i to i to i już, znika bezsens, życie jest proste i w ogóle... a potem sobie uświadamiam, że ja często czuję się podobnie, pomimo tych gotowych "dobrych rad" w mojej głowie ![]() ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Cytat:
Ale co też chcesz? Pisać takiego bloga czy być jak któraś z jego bohaterek ? Z historii kobiet to ostatnio na kursie haftu (w tym tygodniu koniec ) wykładowczyni opowiadała o Marii Sibylli Merian - kobiecie która w XVII w wyruszyła z córką do Surinamu badać rośliny i owady i która stworzyła entomologię (a także zainspirowała desenistów do zastosowania rysunków botanicznych w haftach i na tkaninach) - kocham takie inspirujące historieSmacznego hummusa !---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ---------- Cytat:
![]() Super że masz takie pozytywne wrażenia z praktyk ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis .
|
|||
|
|
|
#3240 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jedno zadanie na liście mniej - posiałam wreszcie nasionka, które czekały na tę chwilę ponad tydzień. Pogoda może mało wiosenna, ale minione ciepłe i słoneczne dni nakręciły mnie na wiosenną aktywność. Póki co intensywnie planuję prace ogrodowe i mam nadzieję, że energii i czasu wystarczy mi na zrealizowanie chociaż części (oby jak największej) z tych planów. W ramach motywatora występuje blog, który postanowiłam założyć i który będzie rodzajem zapisków z życia ogrodu. Praca techniczna i pierwsze wpisy już za mną, teraz tylko brać się do pracy, a od czasu do czasu robić wirtualne sprawozdania
![]() Po cichu myślę, że może blogowe sprawozdania zmotywowałyby mnie do poświęcenia większej uwagi domowi i pchnęły ku realizacji przebudowy. Chciałabym i jednocześnie boję się ilości pracy, decyzji do podjęcia i nerwów, które to kosztuje
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:12.



dasz radę! Pociesze Cię a zarazem zmobilizuje- moj chłop napisał 2 artykuły w tydzień wiec i Ty dasz radę 

dzieki za wsparcie;* Tobei rowniez go zycze, zwlaszcza gratuluje odwagi zwiazanej z otwarttym powiedzieniem co Ci nie lezy!


a może powinien poszukać innej pracy? kurcze.... jakoś dziwne te stosunki w firmie 




Bo obrzydzisz sobie tą Francje zanim do niej dotrzesz 



Ludzie - przesympatyczni.

