Przedokresowy problem :D

[maddlen]

Czy każda z Was ma taki problem, że jeśli chce zacząć odchudzanie przed miesiączką, to nie bardzo jej to wychodzi? :/ Bo ja za każdym razem, kiedy zbliża mi się okres, mam napady głodu, w ogóle mam ochotę ciągle na "chamskie" jedzonko (jakieś czipsy, frytki, zapiekanki, pizza). I teraz chyba znów nici z mojej diety . Bo znów nadchodzą cięęęężkie dni

[Lovisa]

Mam to samo, niestety. Przed okresem mam ochotę sie nawpychać jedzenia, aż do granic wytrzymałości Dlatego najlepiej zacząć dietę zaraz po okresie, zeby organizm sie przyzwyczaił do mniejszej ilości jedzenia przynajmniej ja tak sądzę

[inka1980]

to jest chyba normalne. Ja mam cukrzycę i nie wolno mi jeść takich rzeczy, ale przyznaję się bez bicia (lekarce również), że przed okresem NIE JESTEM W STANIE się powstrzymać od takiego jedzenia.

[Vivienne]

Ta sama sytuacja co powyżej
Choćby mieli mnie zabić za to, ze jem... i tak zjem

[stowka]

A ja opycham sie tylko slodyczami,na cos innego wogole nie mam ochoty. Wogole nie czuje glodu.

[maddlen]

no fakt głodu ja też nie czuję dziwne to jest- i człowiek z nudów chyba i tego wszystkiego zaczyna się opychać Buu nienawidzę dni przed okresem, a samego okresu jeszcze bardziej

[inka1980]

Napisane przez Vivienne

Ta sama sytuacja co powyżej
Choćby mieli mnie zabić za to, ze jem... i tak zjem

od razu mi lepiej jak słyszę taki tekst

[inka1980]

Napisane przez maddlen

no fakt głodu ja też nie czuję dziwne to jest- i człowiek z nudów chyba i tego wszystkiego zaczyna się opychać Buu nienawidzę dni przed okresem, a samego okresu jeszcze bardziej

To ja już chyba okres wolę, boli jak diabli, to fakt, ale przynajmniej nie usiłuję zjeść lodówki wraz z zawartością.

[Camomile]

Nie tylko przed okresem chociaż wtedy najbardziej.
Ostatnio jak tylko siedzę w domu to ciągle coś przeżuwam ... też chyba z nudów, bo głodna jestem nie bardzo (za ciepło).