Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV) - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-17, 13:06   #3391
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
aaaaaaaaaaaaaaa ja tez wygralam kosmetyki


marsi, za jakis czas dostaniesz linka z prosba o wypelnienie ankiety/wystawienie opinii. Przynajmniej ja tak mialam jakis czas temu w konkursie Welli

neti, musisz patrzec na banery np tam, gdzie masz liste watkow, w ktorych sie udzielasz. Np tu jest kolejy konkurs: https://wizaz.pl/akcje/adidas/get-ready/ankieta.php
gratulacje a i jeszcze e_vel wygrała- ta farciara juz któryś raz
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:19   #3392
neti1
Zakorzenienie
 
Avatar neti1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 895
GG do neti1
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
gratulacje a i jeszcze e_vel wygrała- ta farciara juz któryś raz
Dzięki Nawijko..Debrah...
No i gratulacjedla Was wszystkich.

HOŁP.... DOSZLI KAPCIOCHY, SA ŁADNIEJSZE NIŻ na ZDJĘCIU.dzięki raz jeszcze za udana transakcje

A jeszcze w temacie butów...czy któraś ma/widziała/oglądała buty dziecięce WALKIE...czy jakoś tak z CCC? Chodzi mi o opinie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r.
Ślub ... 06.08.2011 r.
ANTOŚ 18.02.2013


"Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć."

Edytowane przez neti1
Czas edycji: 2014-03-17 o 13:21
neti1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:26   #3393
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez neti1 Pokaż wiadomość
Dzięki Nawijko..Debrah...
No i gratulacjedla Was wszystkich.

HOŁP.... DOSZLI KAPCIOCHY, SA ŁADNIEJSZE NIŻ na ZDJĘCIU.dzięki raz jeszcze za udana transakcje

A jeszcze w temacie butów...czy któraś ma/widziała/oglądała buty dziecięce WALKIE...czy jakoś tak z CCC? Chodzi mi o opinie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ja generalnie odradzam buty ccc i to nie tylko chodzi o kiepską jakoś ale o bojot jak ludzi traktują w pracy
nawet jak bym miała się zkichać to nic tam nie kupię
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:28   #3394
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez neti1 Pokaż wiadomość

HOŁP.... DOSZLI KAPCIOCHY, SA ŁADNIEJSZE NIŻ na ZDJĘCIU.dzięki raz jeszcze za udana transakcje

A jeszcze w temacie butów...czy któraś ma/widziała/oglądała buty dziecięce WALKIE...czy jakoś tak z CCC? Chodzi mi o opinie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
super a dobre na Tośka?
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:29   #3395
szklanka19
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cześć dziewczyny, nadrabiałam długo, w końcu mi się udało, ciekawe przez ile godzin będę na bieżąco

Witam nowe mamusie

Fewciu brawa dla Blaneczki, zdolną masz córeczkę

Szaja, ale Dorcia pięknie chodzi! Ewa tylko przy meblach póki co

Hope przykro mi, że tak Ci się pokopało w związku A powiedz mi, czy Ty np. mówisz swojemu tż, żeby z Wami poszedł do kościoła? Bo ja zawsze mojemu mówiłam, żeby z nami gdzieś szedł i nigdy nie wychodziło. Jak przestałam mówić, tylko się ubieramy z Malizną i wychodzimy to coraz częściej do nas dołącza. Facet to dziwna istota, na niektórych działa to, że człowiek się przestaje nimi interesować

Marsi mnie głośny śmiech Ewy ciągle rozczula, takie to cudne jest

Nawijko cieszę się, że chrzciny udane, solidaryzowałam się z Tobą, bo myśmy tydzień temu mieli mszę roczkową. Żeby było śmieszniej, jak tylko ksiądz wszedł na ołtarz i organy zaczęły grać to Ewa się biedna tak wystraszyła, że połowę mszy spędziłyśmy na dworze.

Meneq czy tż się zreflektował czy faktycznie nie miał dla Ciebie żadnej niespodzianki?

Bokeh wróciłaś juz z Berlina? Jak Hania zniosła taką rozłąkę?

Aga powodzenia w pracy!

I więcej nie pamiętam Zamówiłam znowu Ewie kilka książeczek, uzależniona jestem od tego potwornie. Uzależniona i zakochana, sama mogłabym niektóre książeczki czytać i oglądać w kółko Kupiła któraś z Was czereśniową serię? Matko jakie to cudne! Ja chcę tam mieszkać z nimi Na razie mam tylko jedną część, resztę sobie zażyczę na prezenty dla Ewy, może na zajączka

Aha i znowu mam poważny kryzys laktacyjny, od czterech dni męczę się z zatorem, powoli się zapalenie robi, ależ mnie to denerwuje, żeby karmić prawie 14 miesięcy i takie szopki zaliczać.

I kupiłam ostatnio bukiecik żonkili, trafiłam akurat jak się pogoda zepsuła i mam teraz taką pociechę wiosenną w domu
szklanka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:30   #3396
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość
Hje a dlaczego nie powiesz mamie, żeby tego nie robiła, może sobie uważać inaczej, ale nie musi się wtrącać. Postaw granicę kochana. Moja mama też miała różne zapędy, np daj mu słodkie, przecież ty jesz więc czemu on nie może. siostra tak samo. Spytałam je czy jak piją wino czy kawę to dziecko też może. Temat się skończył. Czasem z czymś wyskoczy ale wtedy jej mówię, że ja mam takie zdanie a nie inne i że ona musi je szanować i koniec.
Kochana, ale myślisz, że ja nie stawiam granic? Jak tylko chcę zrobić coś po swojemu, to ciągle słyszę, że "chcę Polę po nowoczesnemu wychować, tak jak na tych forach radzą, a powinnam posłuchać jej, ona przecież nas 3 wychowała i stare metody są dobre i sprawdzone, bla bla bla..." Tylko, ku.wa, ona nie potrafi zrozumieć, że ja Polę chcę wychować nie tak, jak ona sobie życzy, tylko według MOJEGO spojrzenia.
A z tą kawą bardzo nietrafione Mama czasami "częstuje" Polę kawą, no bo przecież nie dość, że rozpuszczalna, to jeszcze słaba...
Jedynie spokój jest z tą szczoteczką do zębów, co kiedyś pisałam. No ale i tak ona miała wtedy swoje teorie, a przytaknęła mi dla swojego świętego spokoju
Wiesz co potrafi zrobić? Jak mamy bałagan w pokoju (np. Pola się bawiła i zostawiamy tak, bo gdzieś jedziemy), to ona wchodzi, robi zdjęcia swoim telefonem i potem mi mówi, że wrzuci to na fb, żeby inni zobaczyli. Normalne? Nie sądzę.
Albo właśnie te zabawki, albo czepianie się o ciuchy, które leżą na pufie, cokolwiek. Kiedy mówię jej, że moze ja też jej po szafach pogrzebię, albo też wejdę do pokoju, jak ma ciuchy na wierzchu i zrobię kazanie itp... To ona zawsze ma argument, że to jej dom, ona pracuje i nie ma czasu na wiele rzeczy, a ja siedzę z dzieckiem cały dzień w domu i powinnam mieć porządek
Z tymi zabawkami to nawet tż się wkurzył, a jak zaczęła w nich porządek robić i komentować, to nic nie mówiliśmy, bo byliśmy tak wkurzeni, że po co się w ogóle odzywać i psuć atmosferę w domu? Bo ona nam tylko uwagę zwraca, a my się obrażamy... I tak to jest Przepraszam, rozpisałam się.

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
gratulacje a i jeszcze e_vel wygrała- ta farciara juz któryś raz
Co nie? Ma skubana szczęście

W ogóle fajnie, że dziś mamy wątkowy dzień wizażowych wygranych

Gdyby nie wiatr, to przyznam, że pogoda byłaby naprawdę fajna. Od południa już nawet słońce zaczęło się pojawiać Poszłam pranie wywiesić, bo super je przetrzepie, to myślałam, że mnie będzie z ubraniami porywać Miskę mi chyba 3 razy wyrąbało w cholerę
Z młodą byłam na polu tak pół godzinki, bo już naprawdę było widać, że jej brakuje, i nieznośna była A jeszcze jak zobaczyła najpierw mnie, a potem babcię, jak wychodzimy, ojesus

Pożaliłam się Wam i poskutkowało
Pola od wczoraj, oczywiście jak jej się zechce, mówi "am" albo "niam" Jeśli padnie któreś z tych słów, to oznacza, że nie da spokoju, póki nie dostanie jedzenia

Pomidorowa zrobiona, gwiazda się obudzi i zjemy, no a potem zobaczymy, chyba coś bardziej wieje, ale słońce też nadal jest... Chociaż może nie będę ryzykować

Edytowane przez hje
Czas edycji: 2014-03-17 o 13:42
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:36   #3397
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Kochana, ale myślisz, że ja nie stawiam granic? Jak tylko chcę zrobić coś po swojemu, to ciągle słyszę, że "chcę Polę po nowoczesnemu wychować, tak jak na tych forach radzą, a powinnam posłuchać jej, ona przecież nas 3 wychowała i stare metody są dobre i sprawdzone, bla bla bla..." Tylko, ku.wa, ona nie potrafi zrozumieć, że ja Polę chcę wychować nie tak, jak ona sobie życzy, tylko według MOJEGO spojrzenia.
A z tą kawą bardzo nietrafione Mama czasami "częstuje" Polę kawą, no bo przecież nie dość, że rozpuszczalna, to jeszcze słaba...
Jedynie spokój jest z tą szczoteczką do zębów, co kiedyś pisałam. No ale i tak ona miała wtedy swoje teorie, a przytaknęła mi dla swojego świętego spokoju
Wiesz co potrafi zrobić? Jak mamy bałagan w pokoju (np. Pola się bawiła i zostawiamy tak, bo gdzieś jedziemy), to ona wchodzi, robi zdjęcia swoim telefonem i potem mi mówi, że wrzuci to na fb, żeby inni zobaczyli. Normalne? Nie sądzę.
Albo właśnie te zabawki, albo czepianie się o ciuchy, które leżą na pufie, cokolwiek. Kiedy mówię jej, że moze ja też jej po szafach pogrzebię, albo też wejdę do pokoju, jak ma ciuchy na wierzchu i zrobię kazanie itp... To ona zawsze ma argument, że to jej dom, ona pracuje i nie ma czasu na wiele rzeczy, a ja siedzę z dzieckiem cały dzień w domu i powinnam mieć porządek
Z tymi zabawkami to nawet tż się wkurzył, a jak zaczęła w nich porządek robić i komentować, to nic nie mówiliśmy, bo byliśmy tak wkurzeni, że po co się w ogóle odzywać i psuć atmosferę w domu? Bo ona nam tylko uwagę zwraca, a my się obrażamy... I tak to jest Przepraszam, rozpisałam się.


Co nie? Ma skubana szczęście

W ogóle fajnie, że dziś mamy wątkowy dzień wizażowych wygranych

Gdyby nie wiatr, to przyznam, że pogoda byłaby naprawdę fajna. Od południa już nawet słońce zaczęło się pojawiać Poszłam pranie wywiesić, bo super je przetrzepie, to myślałam, że mnie będzie z ubraniami porywać Miskę mi chyba 3 razy wyrąbało w cholerę
Z młodą byłam na polu tak pół godzinki, bo już naprawdę było widać, że jej brakuje, i nieznośna była A jeszcze jak zobaczyła najpierw mnie, a potem babcię, jak wychodzimy, ojesus

Pożaliłam się Wam i poskutkowało
Pola od wczoraj, oczywiście jak jej się zechce, mówi "am" albo "niam" Jeśli padnie któreś z tych słów, to oznacza, że nie da spokoju, póki nie dostanie jedzenia

Pomidorowa zrobiona, gwiazda się obudzi i zjemy, no a potem zobaczymy, chyba coś bardziej wieje, ale słońce też nadal jest... Chociaż może nie będę ryzykować
ja cież pier..lę normalnie..nic tylko klucz w zamek założyć - i chyba bym tak zrobiła.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:38   #3398
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

jeny zapomniałam, że dzisiaj idę na wyrwanie tego zęba
a jutro szczepienie:/

Jejcio ale słodziak

marsi, badzia,nawijko ale Wam zazdroszczę tych kosmetyków

gojka straszne to co piszesz. biedna dziecko

kundzia słodka jest Tosia

neti nie wiem co podać Antosiowi:/

szklanko my mamy wiosnę na Czereśniowej, jest genialna tylko zapomniałam wziąć od Rodziców:/

hje masakra to co piszesz:/ przecież to Twoje dziecko..
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:48   #3399
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Wiem!

Gojka, ja pierdzielę, normalnie patola i chyba tyko tak to można skomentowac Strasznie szkoda dziecka

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
ja cież pier..lę normalnie..nic tylko klucz w zamek założyć - i chyba bym tak zrobiła.
Klucz mamy, ale to mało by dało, bo i tak większość czasu spędzamyy w salonie. Choć jak gdzieś jedziemy, to można by było....

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
hje masakra to co piszesz:/ przecież to Twoje dziecko..
Ale nie umiem go wychowywać
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:50   #3400
karusia_2007
Raczkowanie
 
Avatar karusia_2007
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 260
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Kochana, ale myślisz, że ja nie stawiam granic? Jak tylko chcę zrobić coś po swojemu, to ciągle słyszę, że "chcę Polę po nowoczesnemu wychować, tak jak na tych forach radzą, a powinnam posłuchać jej, ona przecież nas 3 wychowała i stare metody są dobre i sprawdzone, bla bla bla..." Tylko, ku.wa, ona nie potrafi zrozumieć, że ja Polę chcę wychować nie tak, jak ona sobie życzy, tylko według MOJEGO spojrzenia.
A z tą kawą bardzo nietrafione Mama czasami "częstuje" Polę kawą, no bo przecież nie dość, że rozpuszczalna, to jeszcze słaba...
Jedynie spokój jest z tą szczoteczką do zębów, co kiedyś pisałam. No ale i tak ona miała wtedy swoje teorie, a przytaknęła mi dla swojego świętego spokoju
Wiesz co potrafi zrobić? Jak mamy bałagan w pokoju (np. Pola się bawiła i zostawiamy tak, bo gdzieś jedziemy), to ona wchodzi, robi zdjęcia swoim telefonem i potem mi mówi, że wrzuci to na fb, żeby inni zobaczyli. Normalne? Nie sądzę.
Albo właśnie te zabawki, albo czepianie się o ciuchy, które leżą na pufie, cokolwiek. Kiedy mówię jej, że moze ja też jej po szafach pogrzebię, albo też wejdę do pokoju, jak ma ciuchy na wierzchu i zrobię kazanie itp... To ona zawsze ma argument, że to jej dom, ona pracuje i nie ma czasu na wiele rzeczy, a ja siedzę z dzieckiem cały dzień w domu i powinnam mieć porządek
Z tymi zabawkami to nawet tż się wkurzył, a jak zaczęła w nich porządek robić i komentować, to nic nie mówiliśmy, bo byliśmy tak wkurzeni, że po co się w ogóle odzywać i psuć atmosferę w domu? Bo ona nam tylko uwagę zwraca, a my się obrażamy... I tak to jest Przepraszam, rozpisałam się.


Co nie? Ma skubana szczęście

W ogóle fajnie, że dziś mamy wątkowy dzień wizażowych wygranych

Gdyby nie wiatr, to przyznam, że pogoda byłaby naprawdę fajna. Od południa już nawet słońce zaczęło się pojawiać Poszłam pranie wywiesić, bo super je przetrzepie, to myślałam, że mnie będzie z ubraniami porywać Miskę mi chyba 3 razy wyrąbało w cholerę
Z młodą byłam na polu tak pół godzinki, bo już naprawdę było widać, że jej brakuje, i nieznośna była A jeszcze jak zobaczyła najpierw mnie, a potem babcię, jak wychodzimy, ojesus

Pożaliłam się Wam i poskutkowało
Pola od wczoraj, oczywiście jak jej się zechce, mówi "am" albo "niam" Jeśli padnie któreś z tych słów, to oznacza, że nie da spokoju, póki nie dostanie jedzenia

Pomidorowa zrobiona, gwiazda się obudzi i zjemy, no a potem zobaczymy, chyba coś bardziej wieje, ale słońce też nadal jest... Chociaż może nie będę ryzykować
masakra. Ale jak Cię tak czytam to mam wrażenie,że troche czytam o sobie. Moja mama też zawsze swoje 3 gr musi do wszystkiego dodać. Z tą różnicą, że ona z nami nie mieszka. Ale potrafi mnie wqr wić przez tel.Ostatnio np była u nas. coś tam sobie patrzy na kompie a my z tż sobie gadamy. No i ja coś zaczełam się śmiać z t. a mama na nas z gębą czy nie mamy o czym rozmawiać, i że mamy zmienic temat, bo nie wypada żebym żartowała o t. Albo jak coś sie przy niej nie zgodze z tz to wjezdza na mnie ze mam sie nie mądrować tylko słuchać i się z nim zgadzać.

No i my tutaj mamy tylko mały pokój z kuchnią a moja mama mieszka sama w domu z 4 dużymi pokojami, więc teoretycznie moglibyśmy mieszkać z nią i mieć powiedzmy 2 pokoje plus jeden gościnny wspólny.Ale ja wiem, że nie dałabym rady z nią mieszkać bez sprzeczek. Nie zniosłabym tego jej ciągłego wtrącania we wszystko i narzucania swojego zdania. Wolę mieszkać już u t. Jest ciasno,to fakt. Ale tutaj nikt mi nie mówi co mam robić a co nie. T raczej nie wtrącają się do niczego.Wiadomo są wyjątki, gdzie cos tam powiedzą, ale u mojej mamy wyjątkiem byłoby jak by czegos nie skomentowała. także tego. Współczuję Ci bardzo i życzę, żebyście kiedyś mogli iść na swoje i zacząć żyć swoim życiem

Edytowane przez karusia_2007
Czas edycji: 2014-03-17 o 13:58
karusia_2007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:55   #3401
neti1
Zakorzenienie
 
Avatar neti1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 895
GG do neti1
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
super a dobre na Tośka?
Spi...książę, ja, zdążyłam wyprasowac wsio..tz wrócił i w spokoju pijemy kawke, jak wstanie się okaże

Marsi, pytam bo mi siostra zalicytowala nowki buciki i wygrała je za 18zl z wysyłka.. A ja nie wiedziałam...i to właśnie nowe ..wrzucę potem fotke-no i one tej firmy WALKIE dlatego pytam....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r.
Ślub ... 06.08.2011 r.
ANTOŚ 18.02.2013


"Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć."

Edytowane przez neti1
Czas edycji: 2014-03-17 o 14:01
neti1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 13:57   #3402
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Wiem!

Gojka, ja pierdzielę, normalnie patola i chyba tyko tak to można skomentowac Strasznie szkoda dziecka

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------


Klucz mamy, ale to mało by dało, bo i tak większość czasu spędzamyy w salonie. Choć jak gdzieś jedziemy, to można by było....


Ale nie umiem go wychowywać
to chyba tylko Jej zdanie
pomysł z kluczem dobry
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:00   #3403
neti1
Zakorzenienie
 
Avatar neti1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 895
GG do neti1
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Dziewczyny ponawiam pytanie, Antos ma kaszel...jednak on jest suchy..nie chce siać paniki i lecieć od razu do lekarza, ale dopiero co mieliśmy zapalenie oskrzeli...co mu dac?flavamed...inhalacje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r.
Ślub ... 06.08.2011 r.
ANTOŚ 18.02.2013


"Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć."
neti1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:03   #3404
karusia_2007
Raczkowanie
 
Avatar karusia_2007
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 260
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez neti1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ponawiam pytanie, Antos ma kaszel...jednak on jest suchy..nie chce siać paniki i lecieć od razu do lekarza, ale dopiero co mieliśmy zapalenie oskrzeli...co mu dac?flavamed...inhalacje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Inhalacja z soli fizjologicznej? Wieczorem, na spanie sinecod, żeby go nie dusiło? Flavamed chyba bardziej na mokry kaszel, żeby łatwiej było odkrztusić.

Edytowane przez karusia_2007
Czas edycji: 2014-03-17 o 14:04
karusia_2007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:08   #3405
neti1
Zakorzenienie
 
Avatar neti1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4 895
GG do neti1
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez karusia_2007 Pokaż wiadomość
Inhalacja z soli fizjologicznej? Wieczorem, na spanie sinecod, żeby go nie dusiło? Flavamed chyba bardziej na mokry kaszel, żeby łatwiej było odkrztusić.
Mam w domu stodal i wapno...może teraz mu dam to..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r.
Ślub ... 06.08.2011 r.
ANTOŚ 18.02.2013


"Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć."

Edytowane przez neti1
Czas edycji: 2014-03-17 o 14:12
neti1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:13   #3406
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez karusia_2007 Pokaż wiadomość
No i my tutaj mamy tylko mały pokój z kuchnią a moja mama mieszka sama w domu z 4 dużymi pokojami, więc teoretycznie moglibyśmy mieszkać z nią i mieć powiedzmy 2 pokoje plus jeden gościnny wspólny.Ale ja wiem, że nie dałabym rady z nią mieszkać bez sprzeczek. Nie zniosłabym tego jej ciągłego wtrącania we wszystko i narzucania swojego zdania. Wolę mieszkać już u t. Jest ciasno,to fakt. Ale tutaj nikt mi nie mówi co mam robić a co nie. T raczej nie wtrącają się do niczego.Wiadomo są wyjątki, gdzie cos tam powiedzą, ale u mojej mamy wyjątkiem byłoby jak by czegos nie skomentowała. także tego. Współczuję Ci bardzo i życzę, żebyście kiedyś mogli iść na swoje i zacząć żyć swoim życiem
Oj, powiem Ci, że ja bym już w ostateczności wolała nawet ta kawalerkę... "Kąt ciasny, ale własny" Ale pisałam kiedyś - tż dopiero od tygodnia pracuje po prawie 3 miesiącach przerwy, mamy trochę kasy do pooddawania i tak naprawdę dopiero za miesiąc możemy myśleć o składaniu kasy albo ogólnie o wyprowadzce.
Mnie na początek wystarczyłby właśnie jeden pokoik, kuchnia i łazienka - teraz mam tak, jak Ty byś miała u swojej mamy, nawet trochę mniej, własny pokój (), a tak to reszta wspólna. I wiem, że na początku byłoby mi trudno i trochę czasu zajęłaby mi organizacja wszystkiego, bo MIMO WSZYSTKO - mam tu pomoc od wszystkich, ma się nią kto zająć, kiedy musze gdzieś sama iść, albo w ogóle, że ja w tym czasie mogę robić co innego. No ale, coś za coś, jednak chyba lepsze jest radzenie sobie samemu, czasem z gorszymi momentami, ale przynajmniej nie słuchasz przy tym komentarzy i głupich odzywek
Tyle, że z tż trochę gorsza sprawa, bo on by chciał od razu mieszkanko przynajmniej z 2 pokojami, żeby młoda miała swój, a my osobno, bo wiadomo, że by było fajniej. Kawalerka do niego nie przemawia (no nie dziwię mu się, w domu spał z 3 rodzeństwa w jednym pokoju), tylko jeśli nie będzie chciał, to jeszcze zapewne dłuuuugo nam zejdzie na szukaniu czegoś, co go zadowoli.
Z t. byłaby opcja zamieszkania, kiedy najstarsza siostra tż sie wyprowadzi do swojego domu, ale z nią by chyba było jeszcze gorzej Tzn. pewnie by się tak nie wtrącała bardzo, ale jednak ogólnie atmosfera by była gęsta, bo u nich w domu rządzi t., a reszta chodzi przy niej jak w zegarku

Cytat:
Napisane przez neti1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ponawiam pytanie, Antos ma kaszel...jednak on jest suchy..nie chce siać paniki i lecieć od razu do lekarza, ale dopiero co mieliśmy zapalenie oskrzeli...co mu dac?flavamed...inhalacje?
Pulneo? Tylko, że to okropne jest...
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:33   #3407
karusia_2007
Raczkowanie
 
Avatar karusia_2007
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 260
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez neti1 Pokaż wiadomość
Mam w domu stodal i wapno...może teraz mu dam to..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
myslę, że możesz podać

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Oj, powiem Ci, że ja bym już w ostateczności wolała nawet ta kawalerkę... "Kąt ciasny, ale własny" Ale pisałam kiedyś - tż dopiero od tygodnia pracuje po prawie 3 miesiącach przerwy, mamy trochę kasy do pooddawania i tak naprawdę dopiero za miesiąc możemy myśleć o składaniu kasy albo ogólnie o wyprowadzce.
Mnie na początek wystarczyłby właśnie jeden pokoik, kuchnia i łazienka - teraz mam tak, jak Ty byś miała u swojej mamy, nawet trochę mniej, własny pokój (), a tak to reszta wspólna. I wiem, że na początku byłoby mi trudno i trochę czasu zajęłaby mi organizacja wszystkiego, bo MIMO WSZYSTKO - mam tu pomoc od wszystkich, ma się nią kto zająć, kiedy musze gdzieś sama iść, albo w ogóle, że ja w tym czasie mogę robić co innego. No ale, coś za coś, jednak chyba lepsze jest radzenie sobie samemu, czasem z gorszymi momentami, ale przynajmniej nie słuchasz przy tym komentarzy i głupich odzywek
Tyle, że z tż trochę gorsza sprawa, bo on by chciał od razu mieszkanko przynajmniej z 2 pokojami, żeby młoda miała swój, a my osobno, bo wiadomo, że by było fajniej. Kawalerka do niego nie przemawia (no nie dziwię mu się, w domu spał z 3 rodzeństwa w jednym pokoju), tylko jeśli nie będzie chciał, to jeszcze zapewne dłuuuugo nam zejdzie na szukaniu czegoś, co go zadowoli.
Z t. byłaby opcja zamieszkania, kiedy najstarsza siostra tż sie wyprowadzi do swojego domu, ale z nią by chyba było jeszcze gorzej Tzn. pewnie by się tak nie wtrącała bardzo, ale jednak ogólnie atmosfera by była gęsta, bo u nich w domu rządzi t., a reszta chodzi przy niej jak w zegarku


Pulneo? Tylko, że to okropne jest...
Kochana to teraz będzie już tylko lepiej. W końcu wyjdziecie na prostą i znajdziecie jakieś mieszkanie. Tyle wytrzymaliscie to to kilka miesięcy też dacie radę Ważne, że jest światełku w tunelu i szansa na wyprowadzkę. Wiadomo będzie ciężko na swoim ale czas tak szybko leci, dzieci coraz większe, niedługą pójdą do przedszkola, nie będziesz potrzebowała ciągle pomocy innych. Dacie sobie radę na pewno
karusia_2007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:38   #3408
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hje, jednym słowem masz: przeyebane. Ja to tak się ciesze, ze juz osobno mieszkam, masakra!

Podjęliśmy z tztem decyzje;p wystawiam pipi na allegro, jak w ciągu dwoch tygodni nie znajdzie sie ktoś chętny to zostaje. Na dzień dzisiejszy, jestem załamana. No ale może sie w koncu nauczy ...już jest mini postęp.. no ale...
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 14:39   #3409
szklanka19
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
W ogóle fajnie, że dziś mamy wątkowy dzień wizażowych wygranych
Myslisz? To ja może jakiegoś totolotka poślę...
Zachowania mamy nie skomentuję bo od samego czytania we mnie zawrzało

I brawa dla Polci

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
jeny zapomniałam, że dzisiaj idę na wyrwanie tego zęba
a jutro szczepienie:/


szklanko my mamy wiosnę na Czereśniowej, jest genialna tylko zapomniałam wziąć od Rodziców:/
Uuuuu, współczuję dentysty powodzenia!
My mamy zimę
szklanka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 15:14   #3410
e_vel
Wtajemniczenie
 
Avatar e_vel
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 568
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hej Kochane...
włączam wątek i co widzę?
E-vel farciara Tak, MArsi, dostałam dziś kosmetyki Oilan i czekam na wiadomość co do dalszego postępowania, bo oni tak do kilku dni po wysyłce dadzą nam zanć co i jak.

Chciałam wpaść i powiedzieć tylko, że u nas chorób ciąg dalszy. W weekend przeżyliśmy koszmarek mały. Karinka już po tym zapaleniu płuc lepiej, ale jeszcze tydzień mam ją inhalować (kupiłam inhalator ). Z Mają byłam w czwartek u lekarza - czysto, ładnie, pokaszluje od kataru. A w sobotę moje dziecko rozpalone, słabe, kaszle bardziej. Więc dzwonię do lekarza - nie ma jej, potem do drugiego, trzeciego. Na IP nie chciałam jechać, bo u nas jest taki starszy lekarz, którego nie dobrze wspominam. Pojechaliśmy w końcu prywatnie. Gardełko czerwone i początki oskrzeli więc bach antybiotyk. I to było jeszcze nic, tylko Maja tego antybiotyku nie przyjmowałam, wymiotowała po nim okrutnie. Więc do lekarki dzwonię, mówi ze mi da receptę na zastrzyki. No i dała. Tylko kuźwa, tak to wypisała że musiałam jechać z dzieckiem dwa razy do oddalonego o 18 km miasta do szpitala, zeby jej podali ten zastrzyk. Dzwoniłam do kilku pielęgniarek na miejscu ze prywatnie je chcę. Ale żadna się nie zgodziła. Doradzili mi zebym dziś poszła do rodzinnego, żeby przepisała zlecenie na takie, żeby pielęgniarka do domu przyjeżdżała. I tutaj kolejny problem. Sprzeczka z lekarzem, bo ona jak nie badała dziecka to nie może itd. Ale koniec końców osiągnęłam tyle, że wieczorem i rano będzie przyjeżdżać ta pielęgniarka. uffff.... zrozumiałyście coś
Podsumowując MAM DOŚĆ ale mam nadzieję, że nam przejdzie. NAm, bo ja jestem bardzo słaba bo tym wyszystkim i kręgosłup mnie boli bo Maja nieodkładalna...

A jeszcze - czy Wasze dzieci też się rwą do samodzielnego jedzenia? Maja tak mi wyrywa łyżkę/ widelec że nie da się nakarmić. Dopiero jak jej dam jej widelczyk czy łyżeczkę to się da co któryś raz karmić.
W ogóle to mi wyszła ostatnio na parapet - na krzesełko, z krzesełka na stoliczek, ze stoliczka po kaloryferze na parapet. Myślałam, że zawału dostanę :/

Nie wiem co u Was ale nie mam nawet sił za bardzo
Ściskam Was moooocno
e_vel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 15:18   #3411
Lenova
Wtajemniczenie
 
Avatar Lenova
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Witam

U nas lepiej , Blanka ładnie spała całą noc aczkolwiek jeszcze kaszle, ale nos już sam się odtyka, gile same lecą więc nie trzeba jej wyciągać Już mam serdecznie dość tych chorób.

Odniosę się najpierw do tego co pisała Jejcio i Debrah.
Tak jak Debrah napisała, ja nie widzę powodu by iść do specjalisty bo zachowanie Blanki na tym etapie rozwoju jest dla mnie prawidłowe, ja nie uważam by to było odseparowywanie . Blanka nie jest absolutnie dzieckiem które się odseparowywuje , na ogól jest towarzyska, spragniona kontaktu z innymi ludźmi i bardzo tulaśna. Z drugiej strony ma swój ognisty temperament, jest uparta i też wymagająca co widać od urodzenia. Jej zachowanie w opisanej przeze mnie sytuacji to raczej wyraz przeładowania emocjami, wrażeniami . Była wściekła sfrustrowana, nie wiedziała jak to pokazać, więc wszystko i wszyscy byli na nie . Przecież dorosły człowiek jak jest zły to też czasem nie chce od nikogo pomocnej ręki ale w głębi duszy tak bardzo chce pomocy i tak myśle, że było z Blanką.
Mi po prostu chodzi o to jak JA mam się zachować w takiej sytuacji kiedy moje dziecko przechodzi naturalny rozwojowy "kryzys" . NIe chce jej skrzywdzić, nie chce popełnić błędu.
Dużo myślałam o tej wczorajszej sytuacji i już wiem, że chyba właśnie całkiem dobrze się zachowałam
I dziękuje dziewczyny za zainteresowanie problemem

Hope- co do Twojej sytuacji to podpisuje się pod tym co napisała Ultra! Bardzo mądrze powiedziane

Misiaeel powodzenia u dentysty !

Gojka- ciężka sprawa z tym dzieciakiem, ale prawda jest taka że jeśli rodzice nie widzą problemu to nie można mu pomóc U mnie w rodzinie jest dziewczynka z mocnymi zachowaniami lękowymi, myślisz że do rodziców to dociera? Nie najlepiej powiedzieć , że to sierotka i się "pieści".
Lenova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 15:43   #3412
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Wszystkie filmiki świetne <3 i zdjęcia też. Zgadzam się, że za mało tu Dorotki Szajowej!
Nancy: super, że zakupy udane
A co do pobudki porannej..my zaczęliśmy dziś dzień o ...5:10 - natychmiast pomyślałam o śpiącej Kiji, czym podzieliłam się z Tż, ale on stwierdził, że Kija nie jest prawdziwa, to niemożliwe przy małym dziecku


A co robisz zazwyczaj?

Wbij sobie jedno do głowy - nie zawsze DA SIĘ cokolwiek zrobić, odsunąć reakcję. I de facto nie taka twoja rola jest. Czasem trzeba po prostu..przetrzymać, z zaciśniętymi ząbkami. Nie czuj się odpowiedzialna za emocje Twojego dziecka, za wygaszanie ich. Jedyne co możesz zrobić to pomóc mu je przeżyć i się zaopiekować gdy tego potrzebuje. I..tyle.

-------------

Co do butów dziecięcych, pisałam o Emelach, Nancy pokazywała Kubusiowe, to ja pokażę Młodej. Mamy takie:
http://emel.com.pl/PL/shoe,2935,39,0.html (20 zł taniej niż na stronie)
Z tych co mi pokazywały Panie, to podobały mi się jeszcze te:
http://emel.com.pl/PL/shoe,3434,39,0.html ale ten niebieski mniej uniwersalny jednak, z niektórymi kolorami ciuchów by nie bardzo było. Chciałam takie co w miarę będą do wszystkiego, a reszta modeli też była mocno kolorowa i krzykliwa. Ale ładne są, leciutkie i miękkie bardzo.

Oczywiście ciężko było bo histeryjoza w sklepie przy próbie założenia bucika-miarki : najlepiej było trzymać ten bucik ale.. w rączce. I żadna Pani niech się nie zbliża i nie dotyka
Ale przynajmniej Tż Nancy się przekonał, że to nie Kuba jest "mamusiowy", Amelka ma podobną fazę - wystarczyło, że jechała w Nancy'owym aucie w foteliku Kuby i przy zapinaniu fotelika pomagał Tż Nancy : łzy jak grochy z głośnym "maaaamaaaa" w tle. Także może się upewnił, że to norma wiekowa jest - chociaż moja córka raczej towarzyska i śmiała jest - dopóki widzi mamę.

Bawili się razem cudnie - wiem, że zabawa wspólna to nie ten etap, ale oni na prawdę współpracowali, żadnego wyrywania , podobały się Kubie plastikowe gary mojej córki, w różowej torebce na zameczek - są hitem od tygodni, babcia zakupiła. Najsmutniejsze, że Amelka non stop w nich gotuje i gotuje, zjada wirtualną zawartość łygi, karmi nas tym... a z prawdziwym jedzeniem..ten tego.. ;/

Marsi : w szoku jestem ile Leoś zjeść potrafi jednorazowo..chociaż wiem, że ja bez wyobraźni w tym temacie.
i nawet Amelka nie wyrywała Kubelkowi torebeczki



Lenowa tulę mocno
a powiedz, czy w momencie takiej histeriozy próbowałaś Blankę wsadzić do nosidła?

Hope nie wierzę, po prostu nie wierzę :/ czytałam Twój post i miałam łzy w oczach :/ bardzo mocno przytulam
co do kościoła, bierz Dadola i idź sama może Twój tż w końcu sam zdecyduje, żeby chodzić z Wami...
no i co do koleżanek, mam tak samo...


szaja zdrówka dla Agu

Ultra padłam z Twojego posta o śliwkowym cieniu

Jejcio jakie słodziaki

gojka biedne dziecko a najgorsze, że rodzice nie widzą problemu
iw ogóle, nie ogarniam... pić i palić w ciąży i podczas karmienia :/ to po co karmić??? Boże... co za nieodpowiedzialność


szklanka współczuję zatoru...

hje ja bym w takim domu i w takiej atmosferze nie wytrzymała :/




gratuluję wszystkim testującym i tym, które coś wygrały/dostały ja nigdy nic nie wygrałam


Kuba zasnął, oczywiście w tuli kocham mojego szkraba

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Mała powiedz, jak Twoje dłonie? Nadal masz z nimi problem?
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 15:49   #3413
YellowSheep
Rozeznanie
 
Avatar YellowSheep
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 736
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)


Ale mam dziś dzień... pogody brak, wiec cały dzień w domu z małym, a siły mam na tyle żeby zapaść w zimowy sen. Normalnie dół ze wszystkim, praca, tż, jeszcze młody śpioch do tej pory coraz mniej mi śpi, miał drzemkę a ja idiotka zrzuciłam ze stołu jakiś śrubokręt i go obudziłam i juz żadnej drzemki do wieczora... Nie mam nawet pomysłu co dziś z nim robić.
A jeszcze wczoraj z tż byliśmy u t. i było tak fajnie między nami, a od rana dziś znów kłótnia i to wcale nie o pierdołę, jak zwykle brutalne sprowadzenie do rzeczywistości.
YellowSheep jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:04   #3414
mikakrolikowa
Zakorzenienie
 
Avatar mikakrolikowa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 092
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hej cytowalam i mi pozarlo Dziekujemy z Julem za wszystkie mile slowa
Pstryniu bo naszen watkowe dzieciaki urocze sa wszystkie
Misael tez nie chcialam duzych zabawek ale i tak Julekn opanowal caly dom swoimi ☠☠☠☠☠☠☠ami wiec zagracimy sie jeszcze pileczkami
Gojka ciezka sprawa ze rodzice nie dopuszczaja do siebie ze cos jest nie tak ale wiem ze swojego doswiadczenia ze czasem moze byc ciezko ja sama zglosilammJulka puzno do fundacji bo przeciez nie jest tak zle je sam oddycha sam a fundacja pomaga tylko ciezkim przypadkom takie bylo moje mysldnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Nancy gdzie w Krk kupilas emelki wybieram sie na wekdnd i moze byc cos obejzalam na wlasne oczy ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mikakrolikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:05   #3415
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Żeby coś sama wzięła i przyniosła, to nie Tylko jak już coś ma w ręce, a jej powiem, żeby mi dała, to właśnie jeśli ma humor , to da, no albo się droczy - ale rozumie, tak to wygląda.
I "am" też da, jak jej się chce.

Czytanie to za dużo powiedziane, ale pokazuję jej zwierzątka, albo co gdzie ma oczko/nosek... Nad jej łóżeczkiem wisi nasz obraz ze ślubu i jak się jej pokaże i powie "tam jest Bozia?" albo "tam jest dzidzi?", to patrzy w na obraz i się śmieje

Mówię, oczywiście, jeśli tylko mogę, jestem przy niej, a jej to nie przeszkadza , mówię do niej. Zresztą, tyle osób w domu, że mało kiedy jest przy niej cicho
u mnie to samo, Tosia malo mowi, nawet nie powiedziala nigdy mama tylko "ab" , "tkaka" i cos po swojemu..

ja tez sie ostatnio zastanaiwalam nad brzuszkiem Tosi tez ma duzy...
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:10   #3416
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Weszłam tylko żeby po cichu,niezauważalnie poczytać co u Was...

Ale odpowiem Nancy -dziękuje że pytasz Kochana jesteś
Kilka dni temu miałam Wam napisać że po ponad półroczej walce z dłońmi pożegnałam ten problem,ale niestety... Koszmar wrócił. Wraca co jakiś czas. Zagoi się i po 2-3 dniach spokoju spowrotem wraca. Troszkę inaczej teraz bo już nie robią się pęcherze z wodą które później pękają,tylko od razu pęka skóra i schodzi całymi płatami. Mam już serdecznie dość tego.

Hope- nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem
Jak dobrze wiem co czujesz...
Właśnie stoję na jakimś cholernym rozdrożu Nie wiem co dalej...

Wybaczcie że mnie nie ma,ale po prostu nie mam sił

Trzymajcie się kochane ciepło. Myślami jestem z Wami
Buziaki dla naszych bąbli.
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:20   #3417
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

mika emelki kupiliśmy w sklepie
https://www.facebook.com/pages/CIOCI...81569942025962

Mała strasznie współczuję problemu z dłońmi... wiem, że pewno wszystkiego juz próbowałaś ale czy smarowałaś balsamem Cetaphil? Ja mam problem (w sumie od zawsze),że jak tylko wyjdę bez rękawiczek na wiatr/zimno/mróz to zaraz mi pękają i robią się strasznie suche. Ostatnio kupiłam Kubusiowi ten balsam i kurde widzę różnicę po dwóch aplikacjach
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:21   #3418
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
i jeszcze bonusik
przystojniak

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Wszystko było na Nie, odpychanie rękami jedzenia i rzucanie po podłodze, wszystkie zabawki rzucane z impetem na ziemie, za chęć przytulenie dostawało się po twarzy, spać nie, bawić nie, płakać TAK!!!
Ogólnie niby było lepiej ale od tego płaczu zdarła sobie gardło i skrzeczy i widać że ją boli, ledwo gada.

Dziewczyny ja naprawde nie wiem co mam robić w sytuacjach kiedy dziecko mi płacze, rzuca się na ziemię, jak chcę ją przytulić to mnie odpycha, wyrywa się lub mnie bije
witaj w klubie - przechodze to samo

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Ok biorę ją do siebie do łóżka widzę że już ledwo zipie , przykłada się i nagle w płacz, to próbuje ją przytulić uspokoić, ona się wyrywa i głośniej płacze, więc wzięłam na ręce tule mocno do siebie a ona dalej się wyrywa, więc położyłam na łóżku, a ona zaczęła schodzić z niego ale oczy zamknięte,kładzie się na podłodze, jak próbuje się do niej zbliżyć to mnie odpycha.Znowu wzięłam na ręce bo to zazwyczaj pomagało no i dostałam po twarzy szarpnęła mnie za okulary, tż zobaczył że ja już sfrustrowana to zabrał Blankę do jej pokoju i tam z nią siedział a ona nadal płakała, ja jak ochłonęłam poszłam do nich a ona siedziała on obok, ja podeszłam do niej to mnie odpchneła, zaczęła się kłaśc na podłodze, powiedziałam jej że jestem przy niej i czekamy z z tatą aż do nas podejdzie i wyciągnełam do niej ręce a ona nic, nadal płacze. I tak siedziała i co chwila rzucała się na podłoge płacząc nie dając nam się zbliżyc do siebie . W końcu moje serce tego ni wytrzymało więc wzięłam ją na ręce i zaniosłam do sypialni spowrotem. Znowu zaczęła mnie szarpać za twarz, powiedziałam że nie wolno że mnie boli, jednocznie szuszałam jej by się uspokoiła i tak tarzała się po tym łóżku az padła ze zmęczenia
tez to przerabiam srednio co drugie trzecie usypianie...

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Wkurza mnie mój wygląd, brak motywacji, bo Tżtowi kilka kilo więcej nie przeszkadza. Sam wygląda jak bulwa. Najpierw idzie brzuch potem on. I nie przeszakdza mu to zupełnie, a mnie.. no cóż mnie przeszkadza, jeszcze 1,5 roku temu był to bardzo atrakcyjny i wysportowany facet.. Jak rzucił palenie, zaczął żreć, przestał dbać o siebie.. Wiecie to nawet w łóżku niefajne jest.
Poza tym TZ. Już nie mam sił do tego człowieka. Nie mam już cierpliwości tłumaczenia jego zachowania odejściem ojca i ciosem życiowym. Ileż można. On nie potrafi rozmawiać. O problemach, o uczuciach. Ja moge mówić, jak mi źle, bo on zachowuje się tak, tak i tak. On zaprzeczy, albo powie, że już nie będzie i za chwilę to samo. TO taki duży dzieciak jest. Myśli że jest śmieszny. A jest wqrwiający. Można mu mówić, że w końcu go stąd wywalę bo nie wytrzymam - śmiech. Odejdę - śmiech. Ja już nawet nie przebieram w słowach i oszczerstwach - śmiech. Nie działa nic. Klapki na oczach, problemu nie widzi. No bo może to nie problem na skale tego, który dotknął np. sylwiettę.. Ale dla mnie na tyle duży, że mi doskwiera i dotkliwie rozpieprza system wewnętrzny. W ciagu ostatnich miesięcy zrobiłam się jeszcze bardziej nerwowa a dodatkowo agresywna nawet w stosunku do Niego. Na każde durne zachowanie, każde wkurzajstwo już reaguję krzykiem i najchętniej wydrapaniem oczu. A jego to wszystko śmieszy i obraca wszystko w żart.
Nie mam z kim pogadać.
Nie mam komu się wywnętrzyć.
Nie mam z kim się odchamić.
Mamie mogę coś tam powiedzieć, ale dla niej to wersje light są. Zreszta jak ostatnio jej mówiłam to mi powiedziała że on też ją zaczyna denerwować tymi swoimi tekstami. (nie chamskie, po prostu wqrwiające)
Tacie - broń Cię Panie Boże. Zabiłby go. Już mu to obiecał, jeśli tylko mu powiem że mnie krzywdzi. Ojciec za mnie zatłukłby nawet prezydenta.
T. Mogę jej mówić. O☠☠☠☠☠☠☠i go, a po nim to jak po kaczce.
Już łapię się na tym, że w t. i rodzinie tżta specjalnie doszukuję się problemów źeby go uszczypnąć. A jakiejś krzywdy wielkiej z ich strony nie doznałam. Od inne poglądy, inne spojrzenie i doświadczenia. A moje uprzedzenia budowane normalnie jak jakaś tarcza, jakiś as w rękawie żeby zaatakować, bo ten punkt boli. Już myślałam że może do Dawida, brata Tzta napiszę list do ancla. Może on mu wjedzie na psychę jak zadzwoni do niego, albo pojadą do niego. Wiem że jakbym mu wszystko powiedziała to by go nie obeszło. Ale czy na TZta to podziała i czy jest sens dokładać chłopakowi problemów?
Już mi żadne nerwomixy nie pomagają. Po prostu niekiedy to jak widzę że TŻ z auta wysiada to już mi się dupa zapala. Czekałam na jego powrót, a ostatecznie drzwi nie przekroczył a ja już wkurzona na zapas. Uwielbiam jak pracuje w soboty. Powiedziałam mu to. Nic. Totalnie tepa dzida uważa że ja sobie żartuję.
Już niekiedy to mnie wkurza że oddycha mi w nocy obok.

I koniec końców to że wszystko duszę w sobie. To powoduje żem chodzący zapalnik jest.

...tez co jakis czas zaczynam w watpic w moj zwiazek z Tz
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:24   #3419
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

ah i przyszły mi biustniki z allesa boskie są
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-17, 16:41   #3420
szklanka19
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Yellow pogoda u nas faktycznie kijowa, szkoda, że znowu kiepsko u Ciebie

Mała a ja myślałam, że skoro nic nie piszesz to już ok wszystko z dłońmi. Kurde, że też to się ciągle odnawia... Dużo sił dla Ciebie!

Nancy jakie zamówiłaś? Ja ostatnio pożydziłam na allesa w moim rozmiarze, który pewnie za chwilę i tak się zmieni i kupiłam zwykłe dwa staniki i sobie doszyłam dodatkowe ramiączko, żeby odpinać do karmienia. Myślę czy by jeszcze nie przyszyć tych klikających zapięć dla większej wygody, ale jakoś nie mam weny.

Evel zdrowiejcie!
szklanka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-28 11:21:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.