Koty - część VIII

[esfira]

Napisane przez Nimfa20

esfira, autorka wspomniała, że kot nie wychodzi od. ok. października. Czy możliwe jest, że jak jeszcze wychodziła, to mogła załapać jakieś robale czy coś, co ujawnia się teraz? Bo to, że odrobaczyła kota, to chyba nic nie daje, tzn: tabletkę można kupić bez konsultacji kota z wetem, a kot np. mógł załapać jakieś pasożyty...

wymioty mogą być objawem choroby nerek, trzustki, wątroby, jelit i jeszcze wielu innych rzeczy, choćby niegroźnego kłaczka, albo czegoś naprawdę poważnego. Ja bym się skupiła na zdiagnozowaniu kota, a nie zmieniała mu karmy w kółko, bo po pierwsze to nie pomoże, a po drugie być może jest to zupełnie przypadkowe, po jakiej karmie kot wymiotuje, bo to może nie mieć żadnego związku z rodzajem karmy.

Napisane przez meire

Moja Suzi tez tak ostatnio rzygnęła po chrupkach, że aż ją odrzuciło do tyłu... przerażona uciekła do pokoju... na szczęście to się zdarzyłotylko raz.. cos tam nie pogryzła..

A ja zdjęłam Olimpii kubraczek i od pół godziny się myje non stop.. najgorsze jest to, że zrobiła jej się gulka w miejscu szycia.. jedziemy po południu do weta.. mam nadzieję, że to nie przepuklina..

pewnie odczyn po nitkach, to często się zdarza, trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

[Malla]

Właśnie. Czym innym jednorazowy bełt po jedzeniu, a czym innym regularne wymioty. Jeśli nieleczona choroba będzie postępować, to koszty drastycznie wzrosną.

[esfira]

Napisane przez Malla

Właśnie. Czym innym jednorazowy bełt po jedzeniu, a czym innym regularne wymioty. Jeśli nieleczona choroba będzie postępować, to koszty drastycznie wzrosną.

u nas coś dawno bełtów nie było, chyba kot coś szykuje moze zbiera materiał na bełtowy rekord Giunesa?

[ziarnko piasku]

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, pewnie i tak niedługo wyląduję z nią u weta bo czas na coroczne szczepienie.

[Kusum]

Napisane przez ziarnko piasku

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, pewnie i tak niedługo wyląduję z nią u weta bo czas na coroczne szczepienie.

Wet w UK to pewnie nie mały wydatek?
Daj znac co sie dzieje jak już będziesz po badaniach.
I wrzuć jakieś fotki.

[stasiek]

Napisane przez esfira

wymioty mogą być objawem choroby nerek, trzustki, wątroby, jelit i jeszcze wielu innych rzeczy, choćby niegroźnego kłaczka, albo czegoś naprawdę poważnego. Ja bym się skupiła na zdiagnozowaniu kota, a nie zmieniała mu karmy w kółko, bo po pierwsze to nie pomoże, a po drugie być może jest to zupełnie przypadkowe, po jakiej karmie kot wymiotuje, bo to może nie mieć żadnego związku z rodzajem karmy.

zgadzam sie, trzeba szukac przyczyny, to tak troche podobnie jak u ludzi. Mialam chore nerki niedawno i mdlosci 24h na dobe, ani jesc, ani pic nie szlo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

Kot jednej z wizażanek na spacerku

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2561

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2563

Bawisz się w archeologa?

Napisane przez monika_sonia

Moja Sonia ZAWSZE jak ma pogorszone wyniki wątroby wymiotuje na brązowo chrupkami zaraz po ich zjedzeniu, jak wymiotuje inaczej to się nie przejmuję, ale jak tak to wiem co się dzieje... Ja bym nie była taka pewna, że wymioty są od karmy, wcześniej trzeba by jej zrobić badania jak tu dziewczyny już pisały wyżej.

cze!

Napisane przez Kusum

A mój tak rano prosił żebym nigdzie nie szła Aż mi się płakać chciało. Tak fajnie się pyszczkiem wtulił w moją rękę

zawsze to mam w te cholerne poniedziałki. pobudka o nieludzkiej porze (4 rano) i kot, który się praktycznie na mnie wiesza. Obłazi, grucha, a ja muszę wyjść ;/

Napisane przez Nimfa20

A u mnie od rana działa monitoring

czujesz się bezpieczniej?

Napisane przez Gosia X

Zaczął rzygać z takim odrzutem, że sam się zdziwił.

u nas nie ma odrzutów, "paw skoncentrowany"

Napisane przez meire

najgorsze jest to, że zrobiła jej się gulka w miejscu szycia.. jedziemy po południu do weta.. mam nadzieję, że to nie przepuklina..

trzymam

Napisane przez esfira

u nas coś dawno bełtów nie było, chyba kot coś szykuje moze zbiera materiał na bełtowy rekord Giunesa?

to razem z Felą zbierają


Czarnulka dziś widziałam, takiego pięknego. Czarne futro, czarny wąsik, oko zielone.

[Nimfa20]

Napisane przez esfira

wymioty mogą być objawem choroby nerek, trzustki, wątroby, jelit i jeszcze wielu innych rzeczy, choćby niegroźnego kłaczka, albo czegoś naprawdę poważnego. Ja bym się skupiła na zdiagnozowaniu kota, a nie zmieniała mu karmy w kółko, bo po pierwsze to nie pomoże, a po drugie być może jest to zupełnie przypadkowe, po jakiej karmie kot wymiotuje, bo to może nie mieć żadnego związku z rodzajem karmy.

Można sobie tak dyskutować, jak napisałaś jest dużo powodów wymiotów. No więc czekamy na sprawozdanie po wizycie.



---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Suvia

Bawisz się w archeologa?



czujesz się bezpieczniej

Tak Na wspomnienia mnie wzięło

Co do drugiego: czuje się obserwowana

[Gosia X]

Napisane przez ziarnko piasku

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, pewnie i tak niedługo wyląduję z nią u weta bo czas na coroczne szczepienie.

Jeszcze mi się przypomniało, że kotka mojej koleżanki wymiotowała po każdym posiłku i okazało się, że ma coś z przełykiem, że jej nie zatrzymuje czy cuś, nie znam się. Teraz musi jej codziennie dawać na to tabletki ale mała już nie wymiotuje.

[syyyyyylwia]

jak wasze koty reaguja na wiatr?
moj T nie ogarnia tego zjawiska, miauczal i miauczal ze chce na spacer, wyszlismy, zawialo, i fruuu do drzwi domu

btw. kupowalam mu dzis karme w sklepie przy gabinecie wet i jaaaaaaaki fajny piesek na wizyte poszedl! buldozek, jak swinka zbudowany,a z jaaaaaka radoscia do ludzi wybiegal, jak zobaczyl ze wchodze to zaczal podskakiwac wyzej niz mu lapy siegaly. wyczochralam

[Nimfa20]

Napisane przez Gosia X

Jeszcze mi się przypomniało, że kotka mojej koleżanki wymiotowała po każdym posiłku i okazało się, że ma coś z przełykiem, że jej nie zatrzymuje czy cuś, nie znam się. Teraz musi jej codziennie dawać na to tabletki ale mała już nie wymiotuje.

Codziennie? Przez jaki okres czasu? Ile ma to biedactwo?


Z braku internetu wysprzątałam szafę Wystawiłam drapak na środek pokoju- ale miał branie, jakby to nowość była

Rozmawiałam z sąsiadem na korytarzu. Cham miauczał, wypuściłam go. Grzecznie pospacerował i wróciliśmy do domu

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez syyyyyylwia

jak wasze koty reaguja na wiatr?
moj T nie ogarnia tego zjawiska, miauczal i miauczal ze chce na spacer, wyszlismy, zawialo, i fruuu do drzwi domu

btw. kupowalam mu dzis karme w sklepie przy gabinecie wet i jaaaaaaaki fajny piesek na wizyte poszedl! buldozek, jak swinka zbudowany,a z jaaaaaka radoscia do ludzi wybiegal, jak zobaczyl ze wchodze to zaczal podskakiwac wyzej niz mu lapy siegaly. wyczochralam

Nawet za bardzo nie wiem Teraz raczej nie.
Jakby na dwór wychodziły to może by tak reagowały


Ja ostatnio pogadałam z 2 suczkami, ale piskały do mnie

[Kusum]

Uwazajcie na kleszcze. Juz slysze o pieskach chorych na babeszioze
Koty tez na to choruja?

[Malla]

Napisane przez syyyyyylwia

jak wasze koty reaguja na wiatr?
moj T nie ogarnia tego zjawiska, miauczal i miauczal ze chce na spacer, wyszlismy, zawialo, i fruuu do drzwi domu

btw. kupowalam mu dzis karme w sklepie przy gabinecie wet i jaaaaaaaki fajny piesek na wizyte poszedl! buldozek, jak swinka zbudowany,a z jaaaaaka radoscia do ludzi wybiegal, jak zobaczyl ze wchodze to zaczal podskakiwac wyzej niz mu lapy siegaly. wyczochralam

Moich nie rusza.

Buldożki są świetne, kiedyś mi się kompletnie nie podobały, a potem poznałam parę... mają cudne charaktery, takie devonki

[mycha9393]

Napisane przez syyyyyylwia

jak wasze koty reaguja na wiatr?
moj T nie ogarnia tego zjawiska, miauczal i miauczal ze chce na spacer, wyszlismy, zawialo, i fruuu do drzwi domu

btw. kupowalam mu dzis karme w sklepie przy gabinecie wet i jaaaaaaaki fajny piesek na wizyte poszedl! buldozek, jak swinka zbudowany,a z jaaaaaka radoscia do ludzi wybiegal, jak zobaczyl ze wchodze to zaczal podskakiwac wyzej niz mu lapy siegaly. wyczochralam

moj slucha, wychodzi na chwile i wraca. jak byly te mega mocne wiatry to sie bal wyjsc.
u mnie 10 pietro wiec wieje mocno i kominami wyje wiec masakra

Wysłane z mojego samsunga s4

[Gosia X]

Nimfa20 Ona mówiła, że chyba do końca życia ale w sumie nie pytałam się ostatnio czy nadal jej daje.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez Kusum

Uwazajcie na kleszcze. Juz slysze o pieskach chorych na babeszioze
Koty tez na to choruja?

Chyba nie ale mogę się mylić, wiem, że pies na pewno może zachorować.

[Nimfa20]

Napisane przez Gosia X

Nimfa20 Ona mówiła, że chyba do końca życia ale w sumie nie pytałam się ostatnio czy nadal jej daje.

To tak jak Skuter Rybiorka.


Haha, mam dowód na to, że koty potrafią wysuwać wnioski: Chamisko je mokre z plastikowego pojemnika. Parę razy mu spadło. Dzisiaj mama mówiła i widziałam, jak siedział na szafce i jadł. W pewnym momencie przestał jeść, zerknął w skupieniu na pojemnik i 2 razy przyciągnął go łapą do siebie

Mądry kot

[Malla]

Napisane przez Nimfa20

Haha, mam dowod na to, ze koty potrafia wysuwac wnioski: Chamisko je mokre z plastikowego pojemnika. Pare razy mu spadlo. Dzisiaj mama mowila i widzialam, jak siedzial na szafce i jadl. W pewnym momencie przestal jesc, zerknal w skupieniu na pojemnik i 2 razy przyciagnal go lapa do siebie

Madry kot

Dziś się trochę przestraszyłam, bo Daniels był taki smętny rano, oczy zmrużone, na czochranie nie reagował... Do czasu, gdy kroiłam indyka do sałatki. Energia go rozpierała Koty to strasznie interesowne są

[sheena84]

Napisane przez syyyyyylwia

jak wasze koty reaguja na wiatr?

My mieszkamy na gorce, na 3 (ostatnim) pietrze i u Nas wieje ZAWSZE, ale te ostatnie dni byly straszne - Myszy to raczej nie rusza ale ja za to wczoraj modlilam sie zeby juz przestalo

[Malla]

Mieszkam na ostatnim i zdarza mi się, że piecyk gaśnie...

[jaune]

A ja zostałam domem tymczasowym Od zawsze miałam koty, uwielbiam je, ale niestety na stałe nie mogę posiadać z uwagi na częste podróże i alergię u TŻ (odczulanie trwa). Ale postanowiłam pomóc bezdomniakom i los przyniósł mi współpracę jedną z organizacji w Bułgarii (gdzie mieszkam obecnie).

Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

[ziazik]

Napisane przez jaune

Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

Ale miał szczęście ten biedulek, którym się teraz opiekujesz
Który to kot w Twoim domu tymczasowym?

[Malla]

Jaune - ale bida z tego buraska Czy jest sens wiezienia kota z niewielką odpornością do Niemiec? Długa podróż to ogromne ryzyko.

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Dziś się trochę przestraszyłam, bo Daniels był taki smętny rano, oczy zmrużone, na czochranie nie reagował... Do czasu, gdy kroiłam indyka do sałatki. Energia go rozpierała Koty to strasznie interesowne są

No proszę Moją mamę od rana boli głowa. W którymś momencie mówię, że w radio leci jej piosenka. Dała bardzo głośno. Przypominam, ze przecież boli ją głowa.
Mama- Już mi przeszło .



---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez jaune

A ja zostałam domem tymczasowym Od zawsze miałam koty, uwielbiam je, ale niestety na stałe nie mogę posiadać z uwagi na częste podróże i alergię u TŻ (odczulanie trwa). Ale postanowiłam pomóc bezdomniakom i los przyniósł mi współpracę jedną z organizacji w Bułgarii (gdzie mieszkam obecnie).

Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

Świetnie A gdzie mieszkasz? Ja byłam w Warnie. Do dziewczyn , które mieszkały w hotelu na parterze na balkon przychodziły koty Koleżanki wpuszczały je do środka, wygłaskały i wypuszczały

[Suvia]

Napisane przez syyyyyylwia

jak wasze koty reaguja na wiatr?
moj T nie ogarnia tego zjawiska, miauczal i miauczal ze chce na spacer, wyszlismy, zawialo, i fruuu do drzwi domu

btw. kupowalam mu dzis karme w sklepie przy gabinecie wet i jaaaaaaaki fajny piesek na wizyte poszedl! buldozek, jak swinka zbudowany,a z jaaaaaka radoscia do ludzi wybiegal, jak zobaczyl ze wchodze to zaczal podskakiwac wyzej niz mu lapy siegaly. wyczochralam

Mieszkamy na ostatnim piętrze w powiecie, w którym piź.dzi, więc uderzenia są mocne. Kot czasem postawi uszy

ale ona ogólnie ma olew na pogodę. Deszcze, burze z piorunami, wiatry, nic jej nie rusza. I dobrze, mieliśmy kiedyś kotkę, którą takie rzeczy stresowały i biedna była


też bym wyczochrała

Napisane przez Nimfa20

Haha, mam dowod na to, ze koty potrafia wysuwac wnioski: Chamisko je mokre z plastikowego pojemnika. Pare razy mu spadlo. Dzisiaj mama mowila i widzialam, jak siedzial na szafce i jadl. W pewnym momencie przestal jesc, zerknal w skupieniu na pojemnik i 2 razy przyciagnal go lapa do siebie

Madry kot

jestem dumna z Chamidła

Napisane przez jaune

Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

jaki fajny bidulek jak pozuje!

[Kusum]

Napisane przez jaune

A ja zostałam domem tymczasowym Od zawsze miałam koty, uwielbiam je, ale niestety na stałe nie mogę posiadać z uwagi na częste podróże i alergię u TŻ (odczulanie trwa). Ale postanowiłam pomóc bezdomniakom i los przyniósł mi współpracę jedną z organizacji w Bułgarii (gdzie mieszkam obecnie).

Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

Ja tego czytać nie mogę bo mi sie wyć chce

[Kretka666]

Napisane przez jaune

A ja zostałam domem tymczasowym Od zawsze miałam koty, uwielbiam je, ale niestety na stałe nie mogę posiadać z uwagi na częste podróże i alergię u TŻ (odczulanie trwa). Ale postanowiłam pomóc bezdomniakom i los przyniósł mi współpracę jedną z organizacji w Bułgarii (gdzie mieszkam obecnie).

Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

Tak a propos TŻ-ta - pamiętajcie o dobrych lekach antyhistaminowych, dzięki nim można normalnie egzystować z kotami przy alergii Albo inaczej: przy dobrym leczeniu nie powinno być objawów. Leczona alergia / astma ich nie daje


Odkąd jadę Florkom 2x suche i raz mokre mniej sikają, widzę, że nie uzupełniają tej różnicy wodą, piją tyle samo. Wychodzi średnio na dobę 6 "kulek sikowych" wielkości śliwki / dużej śliwki / małego jabłka. Jest w miarę dobrze czy jednak 2x suche nie jest dobrym pomysłem?

[jaune]

Malla niestety to nie moja decyzja. Jak go odbieralam z lecznicy to juz zapadla decyzja o adopcji. Poznalam te dziewczyne z Niemiec. Wydaje sie dobrym

Ale sama przewozilam kota do Polski.Dziewczyna z Polski podczas podrozy po Bulgarii znalazla na ulicy kota w potrzebie. Zaniosla do weterynarza, oplacila kosztowne leczenie i potem znalazla mnie poprzez internet. W grudniu przewiozlam kota samolotem, bezproblemowo. Teraz kocie jest szczesliwe w nowym domu.

Tu z Bulgarii duzo adopcji jest zagranice, gdyz sami Bulgarzy wola rasowe zwierzeta

Napisane przez Malla

Jaune - ale bida z tego buraska Czy jest sens wiezienia kota z niewielką odpornością do Niemiec? Długa podróż to ogromne ryzyko.

[Malla]

Jasne, ale to kot ze znikomą odpornością, może nie przeżyć podróży...

[jaune]

Zizik, to moj trzeci tymczas dopiero

Napisane przez ziazik

Ale miał szczęście ten biedulek, którym się teraz opiekujesz
Który to kot w Twoim domu tymczasowym?

------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

podpytam zatem dziewczyne z Fundacji w tym temacie. Dziekuje Ci za zwrocenie uwagi! Bo nawet nie wiedziałam o tym. Moja koleżanka ma takiego kota w Polsce i z nim podróżowała, ale nie na długie dystanse.

Napisane przez Malla

Jasne, ale to kot ze znikomą odpornością, może nie przeżyć podróży...

------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam na bloga:
www.tymczasowekocieprzygo dy.blogspot.com

[Kusum]

Czym go karmisz? Przeczytałam, że jakieś saszetki od weta? Dostaje jakies leki?