Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

[maciejka1987]

Napisane przez cowie

Kochana ja bym teraz była już w 34
A teraz z moją tarczycą to sobie jeszcze poczekam na ciążę...

wydaje mi się, że lepiej sobie z tym wszystkim radzicie niż ja

[cowie]

Napisane przez maciejka1987

wydaje mi się, że lepiej sobie z tym wszystkim radzicie niż ja

Wcale nie jest łatwo. Jest cholernie trudno. A zazdrość aż ściska wnętrzności.
Ale musimy sobie z tym poradzić. Bo co zrobić?
Każde kolejne wyniki odbieram z sercem w gardle. I każde są coraz gorsze. I ryczeć mi się chce, że nie możemy się teraz starać.


Ale poradzimy sobie. I zostanie nam to wynagrodzone. Także głowa do góry

[kindziulindzia]

Napisane przez Lea_ny

Mówił cos o stymulacji zastrzykami
Nie dopytywalam na razie dokladnie, bo każde słowo wymagało ode mnie wielkiego wysiłku, zeby pawia nie puścić
Wysłane z mojego HTC Desire C przy użyciu Tapatalka

Czyli gonadotropiny Cię czekają teraz się powiedzie

Napisane przez maciejka1987

wydaje mi się, że lepiej sobie z tym wszystkim radzicie niż ja

A może wizyta u psychologa by Ci pomogła?? Myślałaś o tym??

[manieczka1]

Napisane przez malinOla1

Mania widzisz jest dobrze mam nadzieję ze cie to uspokoilo

no ja już wczoraj byłam spokojna stwierdziłam, że bez sensu jest się denerwować, bo nie wpłynę na to. muszę czekać do wizyty i tyle

[Jagatka_N]

Napisane przez maciejka1987

piękny brzusio



ja jestem, ale od paru dni mam mega doła i nie bardzo chcę Was zasmucać. Jestem chora i codziennie śnią mi się dzieci, chcę mieć wielki brzuch, kupować ubranka i pakować torbę do szpitala nie za parę miesięcy. CHcę już Nie umiem przestać o tym myśleć

MANIA i co CI gin powiedział? Bo miałaś dzwonić, ale chyba nie pisałaś co się dowiedziałaś?

Oj oj maciejka- widzę że masz podobny dół jak ja miałam jak zobaczyłam I...
Potrzebujesz żeby Cię ktos mocno wyprzytulal skocz na jakies zakupy- kosmetyk, bluzeczka- cokolwiek
Masz piekne mieszkanko, zajmij sie szukaniem dodatków do salonu, bo z tego co widziałam test w trakcie "robienia" i będzie piękny, wiem, że to nie uleczy bólu ale moze choc na troche pomoże... musisz znaleść w sobie troche siły żeby to zwalczyć, bo inaczej serio depresji się dorobisz


Właśnie Mania- co ginka powiedziała - nie ma Cię dziś i zaczynam się martwić... albo cos się dzieje albo poszłaś na mamusiowy i nas opuściłas

[maciejka1987]

a wiecie co jest najgorsze? że w realu nie mam z kim o tym pogadać. Tż ma już dość, nie mówi tego, ale ja widzę, że nie wie jak mi pomóc. A inni? Uważają, że przesadzam...że poronienia się zdarzają i powinnam dalej się starać, a nie wydawać kasę na jakiekolwiek badania i prywatnych lekarzy. Nie patrzą na to co mogę czuć tylko na to, że widocznie nie mam co z kasą robić. Jak zaczynam jakikolwiek temat to zaraz "weź przestań, lepiej byś.."

[Jagatka_N]

Napisane przez manieczka1

Hej kobitki! ja w pracy i w przerwie na kanapkę i herbatkę nadrobiłam

no to ogromne kciuki za wyniki

i bardzo dobrze, że spokój, bo ja nie mam czasu

maciejka nie smutaj się będzie dobrze zobaczysz...

no dzwoniłam do ginki - wczoraj nie odbierała, więc zadzwoniłam jakąś godzinę temu, a ona do mnie że mam szybciutko mówić, bo jest za granicą no to powiedziałam, że byłam w szpitalu w ndz, że mam dupka, ale na tydzień przed wizytą u niej mi się skończy, więc powiedziała, że mam w pn przyjść po receptę, uspokoiła mnie ogólnie, powiedziała, że te wymiary to są szacunkowe i moje są w normie i że najważniejsze, że ciąża żywa i nie ma sensu, żebym przychodziła do niej szybciej tylko tego 2 kwietnia. Mówiła, że najważniejsze, żeby nie bolał brzuch b. mocno. Ja póki co tylko go czuję, wieczorem bardziej, bo po calym dniu, ale wtedy to leżę. Mówiła, że ból brzucha i jajnika jest normalny, bo wszystko się tam powiększa. a jak jej powiedziałam, że lekarz mi powiedział, że ciąża rozwija się miernie to powiedziała, że pewno źle się coś zrozumieliśmy, bo skoro mówił cały czas, że wszystko db to nie mam się niczym zamartwiać. No, ale ja słyszałam jak mówił, że miernie. No już nieważne, w pn idę po receptę, a za 2 tyg w śr na wizytę

A zawsze było "ja w pracy, właśnie kawkę spijam"
Odwyk

Ufff dobrze że Cię uspokoiła będzie dobrze

[maciejka1987]

Napisane przez cowie

Wcale nie jest łatwo. Jest cholernie trudno. A zazdrość aż ściska wnętrzności.
Ale musimy sobie z tym poradzić. Bo co zrobić?
Każde kolejne wyniki odbieram z sercem w gardle. I każde są coraz gorsze. I ryczeć mi się chce, że nie możemy się teraz starać.


Ale poradzimy sobie. I zostanie nam to wynagrodzone. Także głowa do góry

podnoszę głowę do góry, ale ciągle jeszcze lekko opada

Napisane przez kindziulindzia

A może wizyta u psychologa by Ci pomogła?? Myślałaś o tym??

Myślałam, ale wydaje mi się, że póki mogę z Wami rozmawiać nie potrzebuję go. WIem, że ten stan minie, ale jeszcze trochę będzie ciężko

Napisane przez Jagatka_N

Oj oj maciejka- widzę że masz podobny dół jak ja miałam jak zobaczyłam I...
Potrzebujesz żeby Cię ktos mocno wyprzytulal skocz na jakies zakupy- kosmetyk, bluzeczka- cokolwiek
Masz piekne mieszkanko, zajmij sie szukaniem dodatków do salonu, bo z tego co widziałam test w trakcie "robienia" i będzie piękny, wiem, że to nie uleczy bólu ale moze choc na troche pomoże... musisz znaleść w sobie troche siły żeby to zwalczyć, bo inaczej serio depresji się dorobisz

właśnie szukam non stop..myślę jakie doniczki do kwiatów w salonie kupić. Mam dużo kwiatów i póki co każda doniczka z innej parafii. Kupić białe? czy jakieś inne macie jakieś pomysły ?

[Jagatka_N]

Napisane przez maciejka1987

a wiecie co jest najgorsze? że w realu nie mam z kim o tym pogadać. Tż ma już dość, nie mówi tego, ale ja widzę, że nie wie jak mi pomóc. A inni? Uważają, że przesadzam...że poronienia się zdarzają i powinnam dalej się starać, a nie wydawać kasę na jakiekolwiek badania i prywatnych lekarzy. Nie patrzą na to co mogę czuć tylko na to, że widocznie nie mam co z kasą robić. Jak zaczynam jakikolwiek temat to zaraz "weź przestań, lepiej byś.."

A ja z nikim oprocz męża o tym już nie rozmawiam, czasem z mama trochę ale od razu płakać nam sie chce i przestaje... czasem koleżanka z pracy zapyta ale z nią jakoś latwiej mi się rozmawia. Tu mozesz powiedzieć, ale kochana, naprawdę, no nie wiem jak to słowami ująć, no po prostu sama w sobie musisz odnaleść na początek choć odrobinę siły i woli żeby próbować żyć dalej nikt Ci nie pomoże, jesli sama nie spróbujesz sobie pomóc-nie wiem jak to powiedzieć

[cowie]

Napisane przez maciejka1987

a wiecie co jest najgorsze? że w realu nie mam z kim o tym pogadać. Tż ma już dość, nie mówi tego, ale ja widzę, że nie wie jak mi pomóc. A inni? Uważają, że przesadzam...że poronienia się zdarzają i powinnam dalej się starać, a nie wydawać kasę na jakiekolwiek badania i prywatnych lekarzy. Nie patrzą na to co mogę czuć tylko na to, że widocznie nie mam co z kasą robić. Jak zaczynam jakikolwiek temat to zaraz "weź przestań, lepiej byś.."

Ja ostatnio gadałam z żoną mojego kuzyna. Bo ona jest tuż przed staraniami. I do tej pory całkiem dobrze i swobodnie mi się z nią rozmawiało.
Ale ostatnio wyraźnie zauważyłam, że ona kompletnie nie czuje mojej sytuacji.
Ja jej się wyżaliłam, że tarczyca chora i mam zakaz ciąży. I w ogóle, że mi źle i ciężko. I że często w ciążę zachodzą ludzie, którzy jej nie chcą lub nie zasługują.
Na to ona zamiast pocieszyć to mi opowiada o swojej koleżance co własnie ciąży nie chciała, nie wiedziała o niej, chlała całą ciążę. I że super, zdrowa dziewczynka się urodziła.

Super, ale takie informacje to dla mnie ciosy. I ona nie kuma.

Także wiem co czujesz

[zielinka_87]

Napisane przez Lea_ny

Chyba tak... tzn. w zeszłym tygodniu na pewno to był skutek Metformaxu - rzygałam jak kot, aż w czwartek nie dałam rady do pracy pójść No i tego dnia nie wzięłam tych tabletek... ale w piątek do nich wróciłam i niby przez 3 dni było dobrze, więc nie wiem czemu od wczoraj znowu tak źle się czuję

Biorę 2 x 850 mg.
Ale lekarz powiedział, że w kolejnym cyklu wymyśli mi inną stymulację - bez CLO i Metformaxu.

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

850 metformaxu jak na kogos kto nie ma z glikemia problemow to faktycznie spora dawka i to na 2 razy dziennie. Ta druga dawke pewnie masz wieczorem. Dziwi mnie ze lekarz sie nie boi ze w nocy mozesz miec hipoglikemie. Moze popros go o mniejszy po 500 mg albo sama lykaj po wiekszej polowie z tej 850

[cowie]

Napisane przez maciejka1987

Myślałam, ale wydaje mi się, że póki mogę z Wami rozmawiać nie potrzebuję go. WIem, że ten stan minie, ale jeszcze trochę będzie ciężko

Pamiętaj, że psychoterapeuta może Ci delikatne leki przepisać. Które bardzo mogą pomóc w powrocie do normalnego funkcjonowania i patrzenia z nadzieją w przyszłość

[Jagatka_N]

Napisane przez maciejka1987

podnoszę głowę do góry, ale ciągle jeszcze lekko opada



Myślałam, ale wydaje mi się, że póki mogę z Wami rozmawiać nie potrzebuję go. WIem, że ten stan minie, ale jeszcze trochę będzie ciężko



właśnie szukam non stop..myślę jakie doniczki do kwiatów w salonie kupić. Mam dużo kwiatów i póki co każda doniczka z innej parafii. Kupić białe? czy jakieś inne macie jakieś pomysły ?

Białe!
Bo do tego waszego kolorku będą pasować, a jakbyś kupiła w kolorze ścian to by było już za duzo a białe doniczki pasują i do storczyka fioetowego i białego i do innych kwiatków
Maciejka - niech moc będzie z Tobą!

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Ja lecę, póki mąż chce jechać ze mną do rossmana, do meblowego itd
Jak będziecie zdjęcia dodawać to proszę nie usuwac póki nie wrocę

Paaaaaaaaaaa

[meire]

Napisane przez manieczka1

no ja już wczoraj byłam spokojna stwierdziłam, że bez sensu jest się denerwować, bo nie wpłynę na to. muszę czekać do wizyty i tyle

Kochana.. Super, ze Cie Marchewa uspokoila..

Napisane przez maciejka1987

a wiecie co jest najgorsze? że w realu nie mam z kim o tym pogadać. Tż ma już dość, nie mówi tego, ale ja widzę, że nie wie jak mi pomóc. A inni? Uważają, że przesadzam...że poronienia się zdarzają i powinnam dalej się starać, a nie wydawać kasę na jakiekolwiek badania i prywatnych lekarzy. Nie patrzą na to co mogę czuć tylko na to, że widocznie nie mam co z kasą robić. Jak zaczynam jakikolwiek temat to zaraz "weź przestań, lepiej byś.."

Ja juz nie odliczam tygodni.. Szkoda zycia.. Mi pomogla moja psycholog.. No i Wy tutaj.. i maz.. Tylko z nim teraz rozmawiam o tym, ale coraz rzadziej.. Julka jest w naszych sercach, ale skupiamy sie na kolejnym dziecku, ktore mam nadzieje Bog nam jeszcze da... Trzeba zyc, a nie ciagle sie zamarwiac.. Ale moze ja juz mam twardsza psychike przez to ile w zyciu juz przeszlam..

Teraz czekam do konca cyklu, powtarzam badania tarczycy i jak beda ok, to jazda..

I nadal nie wiem, co na wlosach zrobic.. a zaraz siadam na fotelu...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinOla1]

Napisane przez cowie

Ja ostatnio gadałam z żoną mojego kuzyna. Bo ona jest tuż przed staraniami. I do tej pory całkiem dobrze i swobodnie mi się z nią rozmawiało.
Ale ostatnio wyraźnie zauważyłam, że ona kompletnie nie czuje mojej sytuacji.
Ja jej się wyżaliłam, że tarczyca chora i mam zakaz ciąży. I w ogóle, że mi źle i ciężko. I że często w ciążę zachodzą ludzie, którzy jej nie chcą lub nie zasługują.
Na to ona zamiast pocieszyć to mi opowiada o swojej koleżance co własnie ciąży nie chciała, nie wiedziała o niej, chlała całą ciążę. I że super, zdrowa dziewczynka się urodziła.

Super, ale takie informacje to dla mnie ciosy. I ona nie kuma.

Także wiem co czujesz

I to najbardziej boli, czlowiek oczekuje wsparcia a jest dodatkowo raniony. Nie zrozumie tego ten co nie przeszedl...
Dobrze ze mamy tu siebie

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[Carmenaa_88]

Napisane przez Luzia

bedzie spadek, okres idzie na środę.

przykro mi




Maciejka,Jagacia,Meire,Co wie ja głęboko wierzę w to,że w końcu Wam los wynagrodzi całe cierpienie jakie Was spotkało!!! I kibicuje strasznie.Jakbym mogła to bym Wam moje zdrowie pożyczyła na chwile żebyście zaszły!!!

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[agnieszkaK]

widzę,że dzisiaj tu trochę smutki się pojawiły, dziewczyny ja co prawda, nie przeżyłam tego co wy,ale rozumiem o czym mówicie. ja też za bardzo nie mam z kim pogadać,a może bardziej / nie chcę o tych staraniach,że tak długo. mam przyjaciółkę,ale nie chce co spotkanie truć o tym samym. dlatego dobrze,że mamy tu siebie.

dziewczyny wszystkie w końcu się doczekamy głęboko w to wierzę
Jagatka, maciejka, cowie, Kamel, meire dacie radę, musicie w to wierzyć

maciejka może faktycznie psycholog by Tobie pomógł..

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

aha a ja dziś byłam w pracy, dobrze,że krótko, bo dziś już nie muszę używać stoperanu,ale z kolei jest mi mega niedobrze. nie ale w żołądku mam jakąś rewolucję mimo,że jest prawi pusty.

a tak w ogóle to co mogę lekko strawnego jeść? która ma jakieś zdrowe propozycje? wiem,że ryż gotowany,ale na myśl o tym już mi się chce
kupiłam sobie taką bułkę cynamonową, mam na nią ochotę, mogę to zjeść??
byłam w aptece i dostałam jakiś probiotyk.

okropne takie coś jest. leże sobie w łóżeczku, nadrobię was i idę spać

kindzia a jak Ty się Kochana czujesz?? a na sali masz jakieś młode obok siebie?? masz z kim pogadać?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Luziaprzyjmij mnie na ovu, musiałam Cię usunąć jak obługiwałam w telefonie, kilka osób tak przypadkiem wywaliłam wybacz

[maciejka1987]

dzięki dziewczyny już Wam kiedyś mówiłam, że bez Was byłoby mi trudniej

[meire]

Napisane przez Carmenaa_88

Maciejka,Jagacia,Meire,Co wie ja głęboko wierzę w to,że w końcu Wam los wynagrodzi całe cierpienie jakie Was spotkało!!! I kibicuje strasznie.Jakbym mogła to bym Wam moje zdrowie pożyczyła na chwile żebyście zaszły!!!

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Kochana jestes.. ja tez wierze, ze nam sie uda.. Musi.. Ja bede walczyc do skutku o moje Male Szczescie.. dobrze, ze mamy tutaj siebie.. Nikt tak nie zrozumie, jak ktos, kto tez przez to przechodzi.. Kocham Was, piczony moje..

Napisane przez agnieszkaK

widzę,że dzisiaj tu trochę smutki się pojawiły, dziewczyny ja co prawda, nie przeżyłam tego co wy,ale rozumiem o czym mówicie. ja też za bardzo nie mam z kim pogadać,a może bardziej / nie chcę o tych staraniach,że tak długo. mam przyjaciółkę,ale nie chce co spotkanie truć o tym samym. dlatego dobrze,że mamy tu siebie.

dziewczyny wszystkie w końcu się doczekamy głęboko w to wierzę
Jagatka, maciejka, cowie, Kamel, meire dacie radę, musicie w to wierzyć
a tak w ogóle to co mogę lekko strawnego jeść? która ma jakieś zdrowe propozycje? wiem,że ryż gotowany,ale na myśl o tym już mi się chce
kupiłam sobie taką bułkę cynamonową, mam na nią ochotę, mogę to zjeść??
byłam w aptece i dostałam jakiś probiotyk.

Ja w takich chwilach jem ryz z marchewka, sucharki, biszkopty, banany i migdaly.. Musisz przezyc, Kochana..

I dziekuje za wsparcie.. pewnie, ze damy rade.. Inaczej byc nie moze!..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Carmenaa_88]

A ja dzisiaj mam wizytę kontrolną po szpitalu.mam nadzieje pessar trzyma tak jak ma trzymać i nic mi sie tam już nie skraca trzymajcie kciuki piździary,bo po ostatniej wylądowałam w szpitalu



Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[debraM]

Hejo

Csrmana, trzymam kciuki

[manieczka1]

Napisane przez Jagatka_N

A zawsze było "ja w pracy, właśnie kawkę spijam"
Odwyk

Ufff dobrze że Cię uspokoiła będzie dobrze

no odwyk - teraz to w pracy inka, a w domku ew. bezkofeinowa, ale jakoś mnie od niej odrzuca
dzięki piczonie

Napisane przez Jagatka_N

[/COLOR]Ja lecę, póki mąż chce jechać ze mną do rossmana, do meblowego itd
Jak będziecie zdjęcia dodawać to proszę nie usuwac póki nie wrocę

Paaaaaaaaaaa

haha - ten biegnący duszek czy co to jest już zawsze będzie mi się z Toba kojarzył

Napisane przez maciejka1987

właśnie szukam non stop..myślę jakie doniczki do kwiatów w salonie kupić. Mam dużo kwiatów i póki co każda doniczka z innej parafii. Kupić białe? czy jakieś inne macie jakieś pomysły ?

ja też uważam, że białe będą super do Twojego salonu
nie smuć się... może faktycznie powinnaś iść do psychoterapeuty...

Napisane przez meire

Kochana.. Super, ze Cie Marchewa uspokoila..

I nadal nie wiem, co na wlosach zrobic.. a zaraz siadam na fotelu...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki
no to jestem ciekawa co zrobisz mi Twój blond się podobał

Napisane przez Carmenaa_88

A ja dzisiaj mam wizytę kontrolną po szpitalu.mam nadzieje pessar trzyma tak jak ma trzymać i nic mi sie tam już nie skraca trzymajcie kciuki piździary,bo po ostatniej wylądowałam w szpitalu



Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

no to piździaro trzymam kciuki

[vioris]

Witam
Trochę słońca i od razu lepiej
Dziś 6 dzień mojej diety i 1 kg mnie mniej Powolutku do celu

Napisane przez maciejka1987

a wiecie co jest najgorsze? że w realu nie mam z kim o tym pogadać. Tż ma już dość, nie mówi tego, ale ja widzę, że nie wie jak mi pomóc. A inni? Uważają, że przesadzam...że poronienia się zdarzają i powinnam dalej się starać, a nie wydawać kasę na jakiekolwiek badania i prywatnych lekarzy. Nie patrzą na to co mogę czuć tylko na to, że widocznie nie mam co z kasą robić. Jak zaczynam jakikolwiek temat to zaraz "weź przestań, lepiej byś.."

Nie obraź się ale ja też uważam że przesadzasz
Poronienia zdarzają się tak często że to praktycznie norma. Wiadomo, ze ciężko i żal, ale nie można się zamartwiać nie wiem ile czasu. Jak nie potrafisz sama zamknąć tego rozdziału to widocznie jesteś zbyt słaba psychicznie i do tego potrzebny jest psycholog. On jest od tego żebyś mogła normalnie funkcjonować i żeby Ci pomóc. Takie podejście jak teraz nie sprzyja kolejnej ciąży
No i jakby tak każda się miała tyle badać po poronieniu to by mniej dzieci na świecie było. A prawda taka że wiele kobiet nawet nie wie o poronieniu, nie badają się tylko starają, zachodzą i już.
Może ja jakaś inna jestem, ale mi by było szkoła czasu na zamartwianie się miesiącami. Co to da? Czasu się nie da wrócić, nic nie można zrobić z tym co się stało. Ale można mieć wpływ na przyszłość. Zrób miejsce w głowie i sercu dla kolejnego dziecka.

Napisane przez Carmenaa_88

A ja dzisiaj mam wizytę kontrolną po szpitalu.mam nadzieje pessar trzyma tak jak ma trzymać i nic mi sie tam już nie skraca trzymajcie kciuki piździary,bo po ostatniej wylądowałam w szpitalu



Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Trzymam parówo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinOla1]

Napisane przez Carmenaa_88

A ja dzisiaj mam wizytę kontrolną po szpitalu.mam nadzieje pessar trzyma tak jak ma trzymać i nic mi sie tam już nie skraca trzymajcie kciuki piździary,bo po ostatniej wylądowałam w szpitalu
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

pipucho: D

Napisane przez vioris

Witam
Trochę słońca i od razu lepiej
Dziś 6 dzień mojej diety i 1 kg mnie mniej Powolutku do celu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rewelacja oby tak dalej

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[manieczka1]

vioiris! za zrzucony kilogram

[vioris]

Dzięki Będę się Wam co kilo meldowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karoloo]

Napisane przez Carmenaa_88

A ja dzisiaj mam wizytę kontrolną po szpitalu.mam nadzieje pessar trzyma tak jak ma trzymać i nic mi sie tam już nie skraca trzymajcie kciuki piździary,bo po ostatniej wylądowałam w szpitalu



Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Kochana trzymam


Vioris

[meire]

Napisane przez Carmenaa_88

A ja dzisiaj mam wizytę kontrolną po szpitalu.mam nadzieje pessar trzyma tak jak ma trzymać i nic mi sie tam już nie skraca trzymajcie kciuki piździary,bo po ostatniej wylądowałam w szpitalu



Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki, piczonku..

Mania, mam swoj blond.. Jestem tchorzem.. grzywke tylko mam.. I sie czuje, jak w garnku na glowie.. zachcialo mi sie odmiany.. ale i tak kocham mojego fryzjera... Chodze do niego od 4 lat.. I zawsze mam orgazm, jak myje mi leb..

Vioris, jestes wielka!!...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

Meire! Tak czułam, że będziesz dalej blondi ale masz grzywkę, a ja za to z mojej zrezygnowałam i od tygodnia mam opaskę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jagatka_N]

Napisane przez Carmenaa_88

przykro mi




Maciejka,Jagacia,Meire,Co wie ja głęboko wierzę w to,że w końcu Wam los wynagrodzi całe cierpienie jakie Was spotkało!!! I kibicuje strasznie.Jakbym mogła to bym Wam moje zdrowie pożyczyła na chwile żebyście zaszły!!!

Normalnie się wzruszyłam
Trzymam kciuki piczono za Twoja piczkę zeby się dobrze trzymała (jakkolwiek to zabrzmiało)

AgaK dzięki

Vioris 1 kroczek bliżej do celu

Napisane przez meire

Trzymam kciuki, piczonku..

Mania, mam swoj blond.. Jestem tchorzem.. grzywke tylko mam.. I sie czuje, jak w garnku na glowie.. zachcialo mi sie odmiany.. ale i tak kocham mojego fryzjera... Chodze do niego od 4 lat.. I zawsze mam orgazm, jak myje mi leb..

Vioris, jestes wielka!!...

przypomniał mi się ten program z TLC



Baby co to ma być, nie było mnie 4 godz. to sobie myślę ale będzie nadrabiania a tu zaledwie 15 postow przybyło