Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II

[Madzik 89]

Napisane przez Kociak85

Heloł

Moja też ostatnio na spacerach nie śpi cały czas, tak jak wcześniej, tylko jak jej budkę ściągnę to ogląda drzewa,a jak nie ściągnę to ogląda budkę


Iga też ostatnio się przestawiła i mam pierwszą pobudkę koło 4 a później o 6-6:30 i spać już nie chce :/ a dla mnie to za wcześnie na wstawanie nie dość że wcześnie to jeszcze dzień taaaaki długi.


gratulacje za zebranie się ja też zaczęłam biegać, ale na razie tylko w weekendy. Muszę się jakoś zebrać w ciągu tygodnia, ale nie wiem kiedy. Mąż wraca w okolicy godziny 18, więc chyba musiałabym od razu wtedy iść. Mąż chodzi biegać wieczorem po kąpaniu Igi, ale jak ją wykapiemy i ona zje to mi się już wtedy nie chce ruszać. A jak Ty to organizujesz?


U nas z rana na dobry początek dnia afera bo spać chce a zasnąć nie może - musiałam ululać na rękach.

Iga marudnik straszny - albo przez skok, albo zębuchy idą powoli. No, ale cóż... Trzeba przetrwać. Myślę, że jak już będzie ta piękna pogoda od jutra, to zacznę z nią wychodzić na spacer 2 razy dziennie.

My też planujemy od jutra dwa spacerki dziennie, coraz widniej się robi to i się w domu siedzieć nie chce

[kyte]

magda_zp widzę, że często nas podczytujesz...może napiszesz coś o sobie?

[anulka2205]

Też jestem
Tylko u nas chorobowo-marudkowo Ania wygrzebała się właśnie z zapalenia oskrzeli, a Hania w czwartek dostała drugą dawkę pneumo i od wieczora trzy doby gorączki, niby odczyn poszczepienny, ale od soboty rano mega katar, miałam jakąś maść z antybiotykiem do nosa, to dałam trochę minęło, ale za to doszedł kaszel taki paskudny mokry to jeżdżę z nią codziennie na osłuchanie, bo nie umiem uwierzyć ze to od spływania, niby czysta, niby wirus, ale dziś w nocy 39,8 pomijając to, że cała noc nie przespana to jeszcze taka ona dziś biedna leży bez apetytu wcale ehh, głos praktycznie straciła i tylko tak piszczy dziwnie

[Lilith890502]

Napisane przez Madzik 89

Witam
Mam pytanko, bo podaje młodemu kaszkę mannę w której jest mleko modyfikowane a szukam bezmlecznej, bez cukru i nie mogę znaleźć
Chcę małemu robić taką kaszkę na wodzie i dodawać swoje owoce, bo mam zeszłoroczne pomrożone od zaprzyjaźnionego rolnika i jagody chce już dać spróbować z kaszką, bo można po 4 mc a też mam zamrożone własnoręcznie zbierane Jaką polecacie??

najlepiej holle bezmleczne dodasz owocki i będzie pyyyycha (chyba )
bo nie wiem czy z nestle lub bobovity znajdziesz coś bezmlecznego i bez cukru.

ja czekam na ładną pogodę, żeby na spacerki wyruszyć i od jutra ma być ładniej a w sobotę 19 stopni

a w ogóle to witam się

[Madzik 89]

A czym różni się czyś taka zwykła kasza manna którą my jemy (dorośli) od tej dla niemowląt? Bo z tego co czytałam to w zasadzie niczym poza ceną. Oświećcie mnie proszę

[nemosek]

Napisane przez Madzik 89

Witam
Mam pytanko, bo podaje młodemu kaszkę mannę w której jest mleko modyfikowane a szukam bezmlecznej, bez cukru i nie mogę znaleźć
Chcę małemu robić taką kaszkę na wodzie i dodawać swoje owoce, bo mam zeszłoroczne pomrożone od zaprzyjaźnionego rolnika i jagody chce już dać spróbować z kaszką, bo można po 4 mc a też mam zamrożone własnoręcznie zbierane Jaką polecacie??

Holle?

Ja dopiero dzisiaj wyruszam na poszukiwanie kaszek.

Napisane przez Kociak85

Heloł

Moja też ostatnio na spacerach nie śpi cały czas, tak jak wcześniej, tylko jak jej budkę ściągnę to ogląda drzewa,a jak nie ściągnę to ogląda budkę


Iga też ostatnio się przestawiła i mam pierwszą pobudkę koło 4 a później o 6-6:30 i spać już nie chce :/ a dla mnie to za wcześnie na wstawanie nie dość że wcześnie to jeszcze dzień taaaaki długi.


gratulacje za zebranie się ja też zaczęłam biegać, ale na razie tylko w weekendy. Muszę się jakoś zebrać w ciągu tygodnia, ale nie wiem kiedy. Mąż wraca w okolicy godziny 18, więc chyba musiałabym od razu wtedy iść. Mąż chodzi biegać wieczorem po kąpaniu Igi, ale jak ją wykapiemy i ona zje to mi się już wtedy nie chce ruszać. A jak Ty to organizujesz?


U nas z rana na dobry początek dnia afera bo spać chce a zasnąć nie może - musiałam ululać na rękach.

Iga marudnik straszny - albo przez skok, albo zębuchy idą powoli. No, ale cóż... Trzeba przetrwać. Myślę, że jak już będzie ta piękna pogoda od jutra, to zacznę z nią wychodzić na spacer 2 razy dziennie.

Ale przynajmniej tyyyyyyyle sie zrobi

Napisane przez kyte

Jestem i ja, a co!

Musiałam wkroczyć bo widziałam że ktoś chce się przykolegować do zięcia mego NO WAY Teraz będę czuwać

Też jesteśmy w trakcie skoku, wcześniej jakoś go nie odczuwałam, od wczoraj zaczęła się masakra, jedna drzemka 30 minutowa na cały dzień, marudzenie, płacz ręce mi opadały:/ Dzisiejszy dzień widzę też nie lepiej się zaczął. Mam nadzieję że to końcówka skoku... EEhh...i się maruda włączyła.:/
Też by mi się przydał ktoś do wysprzątania mojej szafy
Moje dziecie udaje że kaszle

Ja tam wiesz trzymam reke na pulsie
Do Ciebie tez wpadne posprzatac
U nas tez troszke marudkowo.Pomaga jak zawsze cycus


Ale z Was balaganiary
Wlacznie ze mna



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez anulka2205

Też jestem
Tylko u nas chorobowo-marudkowo Ania wygrzebała się właśnie z zapalenia oskrzeli, a Hania w czwartek dostała drugą dawkę pneumo i od wieczora trzy doby gorączki, niby odczyn poszczepienny, ale od soboty rano mega katar, miałam jakąś maść z antybiotykiem do nosa, to dałam trochę minęło, ale za to doszedł kaszel taki paskudny mokry to jeżdżę z nią codziennie na osłuchanie, bo nie umiem uwierzyć ze to od spływania, niby czysta, niby wirus, ale dziś w nocy 39,8 pomijając to, że cała noc nie przespana to jeszcze taka ona dziś biedna leży bez apetytu wcale ehh, głos praktycznie straciła i tylko tak piszczy dziwnie

O kurcze biedula
No i ta wysoka temperatura...
Kurujcie sie szybciutko

Napisane przez Madzik 89

A czym różni się czyś taka zwykła kasza manna którą my jemy (dorośli) od tej dla niemowląt? Bo z tego co czytałam to w zasadzie niczym poza ceną. Oświećcie mnie proszę

No wlasnie tez kiedys pytalam.
Sposobem przyrzadzenia????

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magda_zp]

Napisane przez kyte

magda_zp widzę, że często nas podczytujesz...może napiszesz coś o sobie?

w sumie czemu nie, może pora się "ujawnic"

witam - jestem mamą Ignasia ur. 18.12. (cc - po 16 godzinach skurczy brak postępów porodu), Ignaś jest moim pierwszym dzieckiem, a wy poniekąd stanowicie dla mnie skarbnicę wiedzy, bo doświadczenia w macierzyństwie nie mam żadnego niewiele mam do powiedzenia, a właściwie napisania, dlatego tylko podczytuje.

Pozdrawiam

[gabrysiaczek19]

Hej madzia! Moja Laura też jest z 18 grudnia, czyli wczoraj nasze dzieciaczki skończyły 3 miesiące

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Czesc mamusie
Jakos brak mi czasu zeby tutaj zagladac. Obiecuje sie poprawic :p
Poki co leniuchujemy z Jasiem

Zdrowka dla chorowitkow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez anulka2205

Też jestem
Tylko u nas chorobowo-marudkowo Ania wygrzebała się właśnie z zapalenia oskrzeli, a Hania w czwartek dostała drugą dawkę pneumo i od wieczora trzy doby gorączki, niby odczyn poszczepienny, ale od soboty rano mega katar, miałam jakąś maść z antybiotykiem do nosa, to dałam trochę minęło, ale za to doszedł kaszel taki paskudny mokry to jeżdżę z nią codziennie na osłuchanie, bo nie umiem uwierzyć ze to od spływania, niby czysta, niby wirus, ale dziś w nocy 39,8 pomijając to, że cała noc nie przespana to jeszcze taka ona dziś biedna leży bez apetytu wcale ehh, głos praktycznie straciła i tylko tak piszczy dziwnie

zdrówka Z każdym dniem będzie coraz lepiej
Może podjedź z małą na IP?

Napisane przez magda_zp

w sumie czemu nie, może pora się "ujawnic"

witam - jestem mamą Ignasia ur. 18.12. (cc - po 16 godzinach skurczy brak postępów porodu), Ignaś jest moim pierwszym dzieckiem, a wy poniekąd stanowicie dla mnie skarbnicę wiedzy, bo doświadczenia w macierzyństwie nie mam żadnego niewiele mam do powiedzenia, a właściwie napisania, dlatego tylko podczytuje.

Pozdrawiam

Fajnie że się odezwałaś Też nie mam żadnego doświadczenia, ale tutaj wiele takich mamuś więc mi raźniejZ jaką wagą urodził się Ignaś?Ale Cię skurcze wymęczyły..


Nemosku mogę robić wszystko, ale nienawidzę składać ciuchów Może się wymienimy?Ty mi poskładasz ciuchy a ja polatam ze szmatą albo odkurzaczem u Ciebie?

[Taszanta]

Helou, ja tez zglaszam swoja szafe do posprzatania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miss Triss]

Dzień dobry!

Ostatnio nie bardzo mam czas na komputer. Dopadł mnie kryzys i usilnie próbuję pobudzić laktację, Mała je co 1.5godz i jeszcze w międzyczasie działam laktatorem. Teraz mam chwilkę, bo drzemie więc chociaż trochę nadrobię.

Napisane przez iga9

Mam problem z Polą - za nic nie chce wypić sztucznego mleka. Ani pepti ani HA. Po prostu pluje i ani łyka nie weźmie. A ja nie mogę ściągnąć mleka laktatorem (przy K też tak miałam - moje piersi nie tolerują ściągania mleka przez 30 min odciągam 10 ml). Nie wiem jak ją przekonam i skończę karmić. Chciałam już powili 1 karmienie na tydzień wycofywać, żeby z końcem kwietnia skończyć karmienie. A skubana moje mleko czy wodę z butelki wypije tylko tym sztucznym pluje.
Znacie jakieś sposoby jak przekonać dziecko do sztucznego mleka?

O widzę, że ten temat powyżej.
Pola przybiera mało (400g w miesiąc), ale lekarz twierdzi, że w normie. W nocy najdłuższa przerwa jedzeniowa to 5-6h. W dzień je co 3h. Ale jest mega grzeczna- wiecznie się śmieje, bawi i prawie w ogóle nie płacze. Ale ja myślę, że mm by się jej przydało.

Dlaczego chcesz zakończyć karmienie z końcem kwietnia? Czy to przez jakieś problemy zdrowotne Twoje? Niestety nie wiem jak przekonać dziecko do mm, bo moja nawet butelki nie toleruje, nie potrafi załapać smoka więc u nas tyko karmienie piersią.
Jeśli lekarz mówi, że Mała przybiera w normie i jest pogodna i radosna to chyba nie ma się co martwić. Widocznie taka jej uroda, że malutko przybiera i będzie z tych drobniejszych.

Napisane przez maomami

Dziękuję że pytasz.
Mieliśmy alarm o 23:30,o 1 i o 6:40 miała zatkany nosek, raz nam wymiotowala flegma. Ogólnie dzisiaj jest dzień przytulaska i senna jest.
Ale nawet je ładnie, szkoda mi mojej bidulki, ten kaszel jej nie przeszkadza ale katarek niestety tak.

Mam nadzieję, że juz niedługo wszystkie dolegliwości mina i Zuzinka wyzdrowieje. Dobrze, że ładnie zjada, to szybciej dojdzie do pełni sił. Zdrowiej szybko Zuziu!

Napisane przez Ania_Frania1

Karnacja po tatusiu faldki na rękach i udach to nie wiem po kim kp ma taką moc rzeczywiście późno się zmobilizowalam do założenia konta na wizazu bo od porodu ciągle miałam jakieś problemy ze zdrowiem. Teraz na szczęście spokój. Mam nadzieję że tak zostanie

Dziewczyny kp - ile razy karmicie na dobę i jak często? Macie stale pory karmien czy jak wypadnie? U nas jest różnie. Parę dni pod rząd jest stały schemat dnia a potem sie zmienia. I tak w kółko średnio jest 6-7 karmien. 8 to już bardzo rzadko.

Karnację na prawdę ma boską. Mam nadzieję, ze już wszystkie Twoje problemy ze zdrowiem minęły i będziesz mogła do nas zaglądać częściej.
My raczej mamy stałe pory karmienia chociaż czasem jest rozbieżność ok. 1godz, bo to zależy o której Mała się rano obudzi. Karmień na dobę wychodzi nam 8-9.

Napisane przez nemosek

W piatek bylismy na kontroli bioderek.Na usg jsk przy dwoch poprzednich wszystko ww porzadku.Pojawily sie w koncu jadra kostnienia.Ale przykurcz nie odpuszcza i dalej lekki jest i mamy dalej pieluchowac.Ja juz nie wiem mielismy do konca lutego tylko pieluchowac a teraz okazalo sie ze dalej musimy:/ i nie wiadomo jak dlugo.Lekarka mowi ze dopoki przykurcz nie ustapi.Mowila zeby juz do niej nie przychodzic bo na usg jest ok.No ok ale skad ja mam wiedziec kiedy to minie lekarzem przeciez nie jestem:/ .Zobaczymy co nam lekarz w przychodni powie,moze bedziemy chodzic tam na kontrole.
Maly zaczal sie przekrecac a ja mam go krepowac:////

U nas ostatnio byla zielona kupa:/pierwszy raz sie taka zdarzyla ale to chyba dlatego ze po 12 dniach.

A lekarka na pobudzenie jelitek zapisala DEBRIDAT zawiesine.Podaje od piatku ale na razie kupy brak.Podobmo na efekty trzeba poczekac okolo tygodnia.

Dobrze, że w końcu rozwijają się te jądra kostnienia w bioderkach Tymcia. Mam nadzieję, że przykurcz szybko minie i nie będziecie musieli go długo pieluchować.
12 dni bez kupy - masakra. U nas najdłuższa przerwa było chyba 8dni. Mam nadzieję, że ten Debridat coś Wam pomoże i kupki będą częściej. Napisz później czy coś działa, bo jeśli tak to poproszę pediatrę żeby nam też przepisała, bo u nas ten sam problem.

[kyte]

Napisane przez domii29

Czesc mamusie
Jakos brak mi czasu zeby tutaj zagladac. Obiecuje sie poprawic :p
Poki co leniuchujemy z Jasiem

Zdrowka dla chorowitkow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widzę że trzeba Ciebie bardziej zmotywować

za miesięcznice dziewczyny

miss moja też nie butelkowa, nie ma szans. Próbowałam jej podać swoje odciągnięte mleko, chciałam wyskoczyć na dwie godzinki bez małej..nie ma szans.

[gabrysiaczek19]

To widzę że ja mam szczęście bo moja zajada i z butli i z cycusia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Moje dziecko od 9 lezy ze mna w lozku, gaworzy, walkuje sie, ciagnie mnie za wlosy, bawi sie pielucha i nie domaga sie noszenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magda_zp]

Napisane przez kyte

zdrówka Z każdym dniem będzie coraz lepiej
Może podjedź z małą na IP?

Fajnie że się odezwałaś Też nie mam żadnego doświadczenia, ale tutaj wiele takich mamuś więc mi raźniejZ jaką wagą urodził się Ignaś?Ale Cię skurcze wymęczyły..


Nemosku mogę robić wszystko, ale nienawidzę składać ciuchów Może się wymienimy?Ty mi poskładasz ciuchy a ja polatam ze szmatą albo odkurzaczem u Ciebie?

Skurcze masakra, na szczęście już ich nie pamiętam i myślę, że Ignaś do 2 lat będzie miał rodzeństwo - na pewno cc, nigdy więcej chocby próby naturalnego porodu nie przeżyje waga urodzeniowa Ignasia 3550 g, w poniedziałek (13 tydzień) miał drugą dawkę 5w1 i przy okazji został zważony - 6350 g (tylko mm). Ostatnio Mały strajkuje z jedzeniem, zeszliśmy do 6 karmień na dobę (bywało nawet 10), ale potrafi zjesc tylko 60-70 ml na jedno karmienie, fakt czasem zjada 130 - 140 ml ale z oporem, generalnie "normy" z opakowania (Enfamil) nigdy nie zjadał, ale lekarz mi się kazał od niego "odczepic" bo ładnie przybiera na wadze Diety jeszcze nie rozszerzamy, nawet o tym nie myślimy, dopiero w połowie 5 miesiąca, zgodnie z zaleceniem naszego pediatry (specyficzny gościu, ale bardzo dobry lekarz), mamy zaczac od jabłuszka z pieca - to tak w skrócie o nas.

[Miss Triss]

Napisane przez patrysia333

Hej,
dziękujemy za wszystkie ząbkowe gratulacje, a dzisiaj się dopatrzyłam białej kreski na górze, więc następny już idzie.

Matko, jak szybko te ząbki u Was wychodzą. Jeśli dalej będą wychodzić w takim tempie to do ukończenia roczku wyjdą już wszystkie.

Napisane przez domii29

Dzien dobry
Jas dzis konczy pol roczku, az sie lezka w oku kreci... przeciez jeszcze nie tak dawno byl taki malenki :P

Jeeeejku, jak ten czas szybko zleciał, a jeszcze tak nie dawno pisałaś, że jedziesz na porodówkę. za pół roczku dla Jasieńka! Rośnij duży i zdrowy na pociechę rodzicom!

Napisane przez nemosek

W wiadomosciach mowia o pijanej poloznej w szpitalu we Wloclawku

Takie skcje to tylko w tym szpitalu. Po śmierci tych bliźniaków i tego dwuletniego dzieciątka i jeszcze ta pijana położna to powinni zamknąć ten szpital i poważnie przyjrzeć się jacy ludzie tam pracują. W życiu nie chciałabym być leczona albo rodzić w tym szpitalu.

Napisane przez paulinaizabela

Zakupki się w miarę udały Mała się wzbogaciła o kilka ciuszków i nową wiekszą wanienkę a ja o spodnie
Od 3 dni mamy problem z wieczornymi drzemkami jest strasznie marudna, widać że zmęczona ale nie zaśnie... i tak ze 2h nawet aż wreszcie idziemy sie kąpać i zasypia przy butli

Super, że zakupy takie udane. Oczywiście mamusia też sobie musiała coś kupić.
Mam nadzieję, że ten problem z drzemkami jest tylko chwilowy i wszystko szybko wróci do normy. Może Maja jakiś skok teraz ma i dlatego jest taka marudna i nie może zasnąć.

Napisane przez Madzik 89

U nas raz słoneczko raz deszcz, byliśmy na wizycie kontrolnej na bioderkach i na szczęście wszystko jest w porządku Mały już garnie się do siadania, nie chce leżeć w wózku od jakiegoś czasu i z okazji skończonego 4 miesiąca sprawiliśmy mu nową spacerówkę Jak był czasem ryk na spacerach taki bez powodu ( bo dziecko najedzone, napojone, pieluszka czysta, ubrany odpowiednio i wygodnie) tak teraz "siedzi" (na wpół leżąco) zadowolony i obserwuję i zaciesza no ewidentnie był ciekawski co za budą od wózka się kryje Ząbki u nas idą ewidentnie, piąstka w buzi po sam nadgarstek , wszystkie zabawki, tetra i inne przedmioty lądują w paszczy

za bioderka, cieszę się, że wszystko już z nimi w porządku.
Jaką spacerówkę sprawiliście Małemu? To się teraz będzie księciunio woził i oglądał świat. A ząbki to kilka miesięcy mogą iść więc dziąsełka swędzą. U nas tez cały czas piąstki i paluszki w buzi, a śladów ząbków raczej nie widać.

Napisane przez gabrysiaczek19

Moja jest przeciwieństwem hehe bieluszek już podsyłam fotkę

Piękna blondyneczka! Ale z niej będzie blond ślicznotka!
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;45640321]Hej dziewczyny Ja jak zawsze wpadam jak po ogień... Nie mam na co dzień zbyt wiele czasu... Michaś wczoraj skończył 4 miesiące. Od kilku dni gorzej sypia, marudzi w ciągu dnia, ciężko jest go uspokoić, a ja chodzę niewyspana... Wstajemy ok. północy, 3, 5 i od 6 nie ma spania... a już tak pięknie przesypiał całe noce. Obstawiam albo skok, albo zęby bo dziąsła ma bardzo zaczerwienione i wręcz widać zarys dolnych 1 i 2 (2 są nawet bardziej widoczne).

A tak poza tym to wesoły z niego chłopak, uwielbia zabawy, łaskotki, kąpiele (jak zaczynam go wieczorem rozbierać to już wie co go czeka i jest jeden wielki pisk z radości

Ola daje mi w kość... nie wiem czy to jakiś bunt 4 latka czy co... zaczęła mówić do wszystkich "dawaj!", a jak ktoś zajmie się Michałem to ona zaczyna piszczeć i przeraźliwie miauczeć... ech, ciężko nad jej zachowaniem zapanować.
Czasem wydaje mi się, że muszę brać jakąś walerianę albo melisę...[/QUOTE]
za skończone 4 miesiące.
Mam nadzieje, że to marudzenie i pobudki szybko się u Was unormują, może to rzeczywiście od skoku Michaś jest taki niespokojny.
Ciężko masz z tą Olcią i to chyba z zazdrości o braciszka stała się taka nieznośna. I jak tu pogodzić opiekę nad dwójka dzieci, aby żadne nie było na tym stratne. Mam nadzieję, że niedługo jej przejdzie i będzie grzeczniutką dziewczynką.

Napisane przez patrysia333

Zuzka za to kończy dziś 4 miesiące i z tej okazji drugi ząbek się pojawił, mamy już dwie dolne jedynki. Niestety przy drugim już jest marudzenie, bobodent narazie nie pomaga, właśnie godzinę ją usypiałam z płaczem, teraz niby śpi ale cały czas ssie kciuk.
Pogoda okropna, ale ja i tak mam tyle roboty, że na spacer nie byłoby czasu więc może to dobrze. przez marudzenie Zuzki i tak niewiele dam rade zrobić.

za 4 miesiące i już drugi ząbek! Niesamowicie szybko u Was wychodzą. Szkoda, że tym razem jest przy jego wychodzeniu marudzenie. Może bardziej boli. Dziewczyny polecały także inne maści na dziąsełka łagodzące ból, ale niestety nie pamiętam nazw. Może spróbuj coś innego co przyniesie troszkę ulgi.

Napisane przez iga9

U nas Pola ma mega katar.
Ale piła mi wczoraj i dziś po 150 ml mm (na razie tylko raz na dobę jej daję). Tylko bardzo mi ulewa po tym mleku - chyba dlatego, że nie umie z butli jeść i przy każdym łyku cmoka połykając powietrze. Czy myślicie, że to mm jej nie podchodzi?
Bo na razie mieszam jej HA z Pepti - dziś tylko 2 miarki HA były a ulewała bardzo. Bo się zastanawiam, czy Nutramigen nie będzie konieczny.

Z etapów rozwojowych też wszystko pakuje do buzi.
I mega śmieszka jest - tzn. jak nie marudzi to non stop się śmieje. I dziwne rzeczy ją rośmieszają aż się śmieje w głos do rozpuku.
I od kilku dni jest bardzo marudna - non stop by na rękach chciała być - zawsze najpierw jak ją gdzieś odkładam to jest żałosny płacz. Dopiero jak ją czymś zainteresować to przestaje i zaczyna się bawić.
Do tego starszak dostał rogów - wczoraj to było na prawdę ciężko bez TŻ w domu.

Cieszę się, że Pola załapała butlę i pije z niej mleczko. Co do ulewania to nie mam pojęcia czy mm ma jakoś na to wpływ. Może podczas ssania z butli łapie za dużo powietrza i zalega jej w brzuszku. Nie wiem.
Mam nadzieję, że szybko przejdzie ten katarek i nie rozwinie się w nic poważniejszego. Moja tez jest śmieszka, ale na razie śmieje się bezgłośnie i cały czas czekam na te głośne chichranie. To musi być super.
A starszakowi musisz różki troszkę przypiłować, żeby za duże nie urosły, bo Cię pobodzie.

Napisane przez Taszanta

A w ogole to chciałam pomarudzić urwal mi się wczoraj pasek od mojej ulubionej torebki, normalnie szukałam takiej torebki ponad pol roku, taka zwykla, prosta i jeszcze kupiona na wyprzedaży za 50 % ceny torebka idealna będę reklamować ale pewnie nie ma szans na wymiane bo pewnie już nie maja tej kolekcji ale mam przez to humor popsuty od wczoraj

Strasznie współczuję Ci tej torebki. Jeśli nie uda Ci się jej zareklamować może uda Ci się ją naprawić we własnym zakresie. Może szewc mógłby zeszyć ten pasek i jeszcze troszkę mogłabyś jej poużywać.

Mała obudziła się z drzemki, więc idę ja nakarmić i pobawić się na macie.

[maomami]

Napisane przez kOmorowska

Dzień dobry
nie mam czasu na pisanie bo moja Natala od zeszłego poniedziałku zaczęła "rozmawiać" aghuu, auuu, oooo - a jak się do niej nie odezwe to nawet potrafi płakać
Natala strasznie się od kilku dni ślini i w ciągu dnia śpi może pół godziny.
Dziś wstała mi o 4 i od tej pory leżymy na łóżku i gadamy i zaliczyłyśmy karmienie.
A co do tych wpisów na facebooku to niektórzy po prostu zajęcia nie mają-szkoda słów.
Ania-Frania witaj
Muszę wstać i zrobić sobie kawę Uzależnię się
Miłego dnia życzę
(mam nadzieję, ze będzie łądna pogoda i słoneczko to wybędziemy na spacer wokoło domu-niestety co do spacerów dużych możliwości nie mamy)

Ale masz gadułkę Ale tak o 4 rano to średnio fajnie

Napisane przez Madzik 89

Witam
Mam pytanko, bo podaje młodemu kaszkę mannę w której jest mleko modyfikowane a szukam bezmlecznej, bez cukru i nie mogę znaleźć
Chcę małemu robić taką kaszkę na wodzie i dodawać swoje owoce, bo mam zeszłoroczne pomrożone od zaprzyjaźnionego rolnika i jagody chce już dać spróbować z kaszką, bo można po 4 mc a też mam zamrożone własnoręcznie zbierane Jaką polecacie??

Kaszke manną można chyba podawać w niewielkich ilościach jeżeli dobrze kojarzę, ekspozycja na gluten trwa bodajże 2 miesiące. Z bobovity jest kaszka bez cukru bananowa ale jest to kaszka mleczno- ryżowa, z holle nie wiem jakie ale napewno bez cukru są.

Napisane przez anulka2205

Też jestem
Tylko u nas chorobowo-marudkowo Ania wygrzebała się właśnie z zapalenia oskrzeli, a Hania w czwartek dostała drugą dawkę pneumo i od wieczora trzy doby gorączki, niby odczyn poszczepienny, ale od soboty rano mega katar, miałam jakąś maść z antybiotykiem do nosa, to dałam trochę minęło, ale za to doszedł kaszel taki paskudny mokry to jeżdżę z nią codziennie na osłuchanie, bo nie umiem uwierzyć ze to od spływania, niby czysta, niby wirus, ale dziś w nocy 39,8 pomijając to, że cała noc nie przespana to jeszcze taka ona dziś biedna leży bez apetytu wcale ehh, głos praktycznie straciła i tylko tak piszczy dziwnie

Eh u nas też chorobowo, ale na szczęście bez gorączki( chociaż jakby była to wiedziałabym że organizm walczy z chorobą) no i Zuzina ma apetyt normalnie i humor do zabawy też.

Napisane przez domii29

Moje dziecko od 9 lezy ze mna w lozku, gaworzy, walkuje sie, ciagnie mnie za wlosy, bawi sie pielucha i nie domaga sie noszenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow, super tyle czasu leniuchujecie

Dzień doberek, my po kontroli. No cóż superowo nie jest do końca ale zmiany oskrzelowe prawie zniknęły, antybiotyk napewno mamy brać do piątku i w piątek znowu kontrola przed weekendem żeby sprawdzić czy można odstawić antybiotyk czy jeszcze przez weekend trzeba podawać. No i inhalacje też dalej mamy robić

[poloznaWum]

Witam!

jestem położną i przeprowadzam badania naukowe. Jeśli znajdziecie, drogie Mamy, chwilę czasu na wypełnienie krótkiej ankiety, będę bardzo wdzięczna. Jest ona anonimowa i dotyczy okresu okołoporodowego.
http://www.ebadania.pl/c593261cd2e96ea1
Bardzo serdecznie dziękuje za wszystkie wypełnienia!

[Kociak85]

anulka, zdrowia dla Hanulki

magda, witaj Ignasia na wątku jeszcze nie mamy. Fajne imię jak to nie masz nic do pisania? My tu o wszystkim i o niczym

kyte, miss, współczuję z powodu niebutelkowych dziewczyn. U mnie na początku też tak było. W końcu po kilkach próbach się nauczyła i teraz już nie ma problemu. Często nie daję z butli, ale czasami się przydaje.


Teraz uwaga pytanie z tematu glutenowego Wyczytałam w moich mądrych materiałach że przy kp ekspozycja na gluten to pół łyżeczki kaszki manny dziennie. Kupiłam kaszkę manną bez cukru z bobovity. To ile tego zrobić na ile ml wody żeby wyszło pół łyżeczki?
kyte, Ty już zaczęłaś ekspozycję na gluten czy w końcu jeszcze czekasz?

[Miss Triss]

Napisane przez nemosek

Hej witam się wieczornie
Chyba mamy skok taki bardziej odczuwalny.
Maly dzisiaj spał tylko 0,5 h w ciągu dnia i to na polku gdzie zazwyczaj 2 godzinki snu były,marudka mala jest,poza tym nerwowo je i najlepiej na rączkach
Zobaczymy jak będzie jutro

Oj, współczuję skoku, marudkowania i nie spania w dzień. Pewnie jesteś zmęczona po całym takim dniu. Zobaczysz, jutro już będzie lepiej i marudek zamieni się w aniołka.

Napisane przez ryba91

Ale mamy taką marude w dou wiec średnio jakos sie ogarniam ;p

Ale pogoda miało być już ładnie a tu deszcz i szaro

Kolejny marudek. Mam nadzieję, że już mu przeszło i Kacperek jest grzeczniutki.
U mnie też pada co chwilę, zimno i wieje tai wiatr, że głowę chce urwać. Jesteśmy bez spaceru już od soboty i tak mi brakuje ruchu i świeżego powietrza.

Napisane przez nemosek

Co znalazłam? A różne rzeczy,kolorowe miseczki,niekapki,zabawki ,kocyki,akcesoria ale ceny bo to produkty min Beaba,Skip Hop,Mamas&Papas.

Eh jak mi się podoba spacerówka M&P.Szukam sponsora

Te akcesoria i rzeczy dzieciowe kosztują niezłe pieniądze, ale zawsze można pooglądać i pomarzyć.
Pokaż tą super spacerówkę M&P. A nie miałaś wózka 2 w 1, ze spacerówką? Chyba, że chcesz kupić taką coś jakby parasolkę.

Napisane przez sorento

My też czekamy na śmianie się w głos Choć nasz się przynajmniej często uśmiecha, a dziś to miał normalnie męskie rozmowy z tatą- z pół godziny tak sobie gadali, raz jeden, raz drugi i wesoło im było, aż normalnie zazdrosna byłam

Ja też nadal czekam na śmianie w głos, bo tych szczerbatych, bezgłośnych uśmiechów u nas jest bez liku. Niech sobie tatuś już od najmłodszych lat z synkiem urządza męskie rozmowy to przynajmniej na starsze lata będzie mu łatwiej. Fajne sa takie rozmowy tatusia z dzieckiem.

Napisane przez nemosek

I znalazl sobie zabawe ,zaklada sobie tetre na buzie a potem wielce przestraszony zaczyna plakac zeby mu ja zdjac.

Fajna zabawa, nie ma co. Mały cwaniaczek wie jak się z mamusią pobawić.

Napisane przez kOmorowska

Dzień dobry
nie mam czasu na pisanie bo moja Natala od zeszłego poniedziałku zaczęła "rozmawiać" aghuu, auuu, oooo - a jak się do niej nie odezwe to nawet potrafi płakać
Natala strasznie się od kilku dni ślini i w ciągu dnia śpi może pół godziny.
Dziś wstała mi o 4 i od tej pory leżymy na łóżku i gadamy i zaliczyłyśmy karmienie.

Fajnie, że Malutka tak się rozgadała. Teraz mamusia będzie miała koleżankę do rozmów. Współczuję tej pobudki o 4 rano, ja bym później przez pół dnia dochodziła do siebie, bo jak nie pośpię do przynajmniej 6 to jestem tak niewyspana, że aż mnie głowa boli.

Napisane przez karinaa23

Rybciu wpisz proszè wage mojej Marceliny 17 tydzien 7100 kg. Tak bylo tydzien temu dzis idziemy na pneumokoki zobaczymy czy paczek.przytyl

za piękną wagę. Rośnie kluseczka! Trzymam kciuki za bezbolesne szczepienie.

Napisane przez niunia32

wczoraj zaczęłam biegać Dzisiaj mnie wszystkie mięśnie bolą.
dzisiaj kolej męża na bieganie :P

za bieganie! Ja nie mogę się przemóc żeby zacząć ćwiczyć. Tak się rozleniwiłam po porodzie i po zimie, że teraz ciężko mi się zebrać, ale w końcu trzeba się za siebie zabrać.

Napisane przez CorkaCzarownic

Dzisiaj pierwszy raz od nie pamiętam kiedy pomalowałam paznokcie, znaczy wczora z wieczora

Ja nie malowałam paznokci już jakieś 4miesiące, ostatni raz jeszcze przed urodzeniem Małej, a teraz to za bardzo nie ma kiedy.

Napisane przez kyte

Musiałam wkroczyć bo widziałam że ktoś chce się przykolegować do zięcia mego NO WAY Teraz będę czuwać

Też jesteśmy w trakcie skoku, wcześniej jakoś go nie odczuwałam, od wczoraj zaczęła się masakra, jedna drzemka 30 minutowa na cały dzień, marudzenie, płacz ręce mi opadały:/ Dzisiejszy dzień widzę też nie lepiej się zaczął. Mam nadzieję że to końcówka skoku... EEhh...i się maruda włączyła.:/
Też by mi się przydał ktoś do wysprzątania mojej szafy
Moje dziecie udaje że kaszle

Dobrze, ze jesteś. Musisz pilnować swojego przyszłego zięcia, bo tu już kolejeczka się do niego ustawia na miejsce Twojej Niuni.
Współczuję skoku i tego marudkowania. Mam nadzieję, że to już końcówka i niedługo odpuści. Jutro już będzie lepiej i Mała będzie grzeczniutka.
Udaje, że kaszle? Pewnie zabawnie to wygląda.

[kyte]

Napisane przez gabrysiaczek19

To widzę że ja mam szczęście bo moja zajada i z butli i z cycusia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak to duży komfort

Napisane przez domii29

Moje dziecko od 9 lezy ze mna w lozku, gaworzy, walkuje sie, ciagnie mnie za wlosy, bawi sie pielucha i nie domaga sie noszenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dla Jasia

Napisane przez magda_zp

Skurcze masakra, na szczęście już ich nie pamiętam i myślę, że Ignaś do 2 lat będzie miał rodzeństwo - na pewno cc, nigdy więcej chocby próby naturalnego porodu nie przeżyje waga urodzeniowa Ignasia 3550 g, w poniedziałek (13 tydzień) miał drugą dawkę 5w1 i przy okazji został zważony - 6350 g (tylko mm). Ostatnio Mały strajkuje z jedzeniem, zeszliśmy do 6 karmień na dobę (bywało nawet 10), ale potrafi zjesc tylko 60-70 ml na jedno karmienie, fakt czasem zjada 130 - 140 ml ale z oporem, generalnie "normy" z opakowania (Enfamil) nigdy nie zjadał, ale lekarz mi się kazał od niego "odczepic" bo ładnie przybiera na wadze Diety jeszcze nie rozszerzamy, nawet o tym nie myślimy, dopiero w połowie 5 miesiąca, zgodnie z zaleceniem naszego pediatry (specyficzny gościu, ale bardzo dobry lekarz), mamy zaczac od jabłuszka z pieca - to tak w skrócie o nas.

woow to szybko chcesz postarać się o rodzeństwo dla Ignasia Ja nie wiem czy się tak szybko odważę na ten krok. Poród porodem ale nie wiem czy dam sobie radę z dwójką maluchów. Bardzo ładna waga

Napisane przez maomami

Ale masz gadułkę Ale tak o 4 rano to średnio fajnie

Kaszke manną można chyba podawać w niewielkich ilościach jeżeli dobrze kojarzę, ekspozycja na gluten trwa bodajże 2 miesiące. Z bobovity jest kaszka bez cukru bananowa ale jest to kaszka mleczno- ryżowa, z holle nie wiem jakie ale napewno bez cukru są.


Eh u nas też chorobowo, ale na szczęście bez gorączki( chociaż jakby była to wiedziałabym że organizm walczy z chorobą) no i Zuzina ma apetyt normalnie i humor do zabawy też.

Wow, super tyle czasu leniuchujecie

Dzień doberek, my po kontroli. No cóż superowo nie jest do końca ale zmiany oskrzelowe prawie zniknęły, antybiotyk napewno mamy brać do piątku i w piątek znowu kontrola przed weekendem żeby sprawdzić czy można odstawić antybiotyk czy jeszcze przez weekend trzeba podawać. No i inhalacje też dalej mamy robić

dużo zdrówka dla Zuzinki

kociak miałam dziś zacząć ale pogoda taka że z domu nie wyszłam i nie kupiłam kaszki Planuję 2-3 g kaszki ugotować na wodzie, i dodać 100 ml swojego mleka. Czy prawidłowo?Nie mam pojęcia

[89Beatka]

Napisane przez magda_zp

w sumie czemu nie, może pora się "ujawnic"

witam - jestem mamą Ignasia ur. 18.12. (cc - po 16 godzinach skurczy brak postępów porodu), Ignaś jest moim pierwszym dzieckiem, a wy poniekąd stanowicie dla mnie skarbnicę wiedzy, bo doświadczenia w macierzyństwie nie mam żadnego niewiele mam do powiedzenia, a właściwie napisania, dlatego tylko podczytuje.

Pozdrawiam

w naszych skromnych progach

Miałam zacząć pisać ale Liwia się obudziła,, także spadam

[Miss Triss]

Napisane przez Madzik 89

A taką
http://www.google.pl/imgres?imgurl=&...ed=0CAUQsCUoAQ
Postaram się wrzucić zdjęcie kawalera w wozie

Fajnie się prezentuje ta spacerówka. Musi być meega wygodna dla bobasa.

Napisane przez Madzik 89

My też planujemy od jutra dwa spacerki dziennie, coraz widniej się robi to i się w domu siedzieć nie chce

Ja też planuję wprowadzić jeszcze jeden spacer, ale może jeszcze nie teraz. Jak się zrobi troszkę cieplej i dzień się wydłuży to zaczniemy wychodzić ok. 17 akurat po powrocie tatusia z pracy. tylko będę musiała rozpracować nasz plan dnia wtedy.

Napisane przez anulka2205

Też jestem
Tylko u nas chorobowo-marudkowo Ania wygrzebała się właśnie z zapalenia oskrzeli, a Hania w czwartek dostała drugą dawkę pneumo i od wieczora trzy doby gorączki, niby odczyn poszczepienny, ale od soboty rano mega katar, miałam jakąś maść z antybiotykiem do nosa, to dałam trochę minęło, ale za to doszedł kaszel taki paskudny mokry to jeżdżę z nią codziennie na osłuchanie, bo nie umiem uwierzyć ze to od spływania, niby czysta, niby wirus, ale dziś w nocy 39,8 pomijając to, że cała noc nie przespana to jeszcze taka ona dziś biedna leży bez apetytu wcale ehh, głos praktycznie straciła i tylko tak piszczy dziwnie

Życzę dużo zdrówka dla Hani i żeby gorączka szybko zmalała, bo taka wysoka jest niebezpieczna dla takiego maluszka. Oby tylko się nie okazało, że to jakieś przeziębienie albo choroba. Zdrowiej szybciutko Haniu!

Napisane przez magda_zp

w sumie czemu nie, może pora się "ujawnic"

witam - jestem mamą Ignasia ur. 18.12. (cc - po 16 godzinach skurczy brak postępów porodu), Ignaś jest moim pierwszym dzieckiem, a wy poniekąd stanowicie dla mnie skarbnicę wiedzy, bo doświadczenia w macierzyństwie nie mam żadnego niewiele mam do powiedzenia, a właściwie napisania, dlatego tylko podczytuje.

Pozdrawiam

Witaj! Ale się wymęczyłaś podczas porodu. Ja również doświadczenia w macierzyństwie nie mam, bo pierwszy raz rodziłam, ale zawsze miło sobie z kimś pogadać na różne tematy, podzielić się wiedzą i wiadomościami więc zaglądaj do nas częściej.

Napisane przez kyte

miss moja też nie butelkowa, nie ma szans. Próbowałam jej podać swoje odciągnięte mleko, chciałam wyskoczyć na dwie godzinki bez małej..nie ma szans.

Ja już wiele razy próbowałam podać moje odciągnięte mleko z trzech różnych butelek i nie ma szans żeby Mała złapała. Może z czasem się nauczy, a póki co jestem na wyłączność i mogę zapomnieć o dłuższym wyjściu.

Napisane przez gabrysiaczek19

To widzę że ja mam szczęście bo moja zajada i z butli i z cycusia

Oj tak, masz szczęście. Tylko żeby nie zapomniała jak się pije z butli podawaj jej co jakiś czas butlę.

Napisane przez domii29

Moje dziecko od 9 lezy ze mna w lozku, gaworzy, walkuje sie, ciagnie mnie za wlosy, bawi sie pielucha i nie domaga sie noszenia

Nie ma to jak słodkie lenistwo i byczenie się w łóżku. Zazdroszczę!

Napisane przez magda_zp

Skurcze masakra, na szczęście już ich nie pamiętam i myślę, że Ignaś do 2 lat będzie miał rodzeństwo - na pewno cc, nigdy więcej chocby próby naturalnego porodu nie przeżyje waga urodzeniowa Ignasia 3550 g, w poniedziałek (13 tydzień) miał drugą dawkę 5w1 i przy okazji został zważony - 6350 g (tylko mm). Ostatnio Mały strajkuje z jedzeniem, zeszliśmy do 6 karmień na dobę (bywało nawet 10), ale potrafi zjesc tylko 60-70 ml na jedno karmienie, fakt czasem zjada 130 - 140 ml ale z oporem, generalnie "normy" z opakowania (Enfamil) nigdy nie zjadał, ale lekarz mi się kazał od niego "odczepic" bo ładnie przybiera na wadze Diety jeszcze nie rozszerzamy, nawet o tym nie myślimy, dopiero w połowie 5 miesiąca, zgodnie z zaleceniem naszego pediatry (specyficzny gościu, ale bardzo dobry lekarz), mamy zaczac od jabłuszka z pieca - to tak w skrócie o nas.

za wagę Małego, ładnie rośnie. Faktycznie malutko je, ale najważniejsze, że przybiera i że lekarz nie kazał Wam się o to martwić. Od początku karmiłaś Ignasia mm? Próbowałaś kp czy od razu mm?

Napisane przez maomami

Dzień doberek, my po kontroli. No cóż superowo nie jest do końca ale zmiany oskrzelowe prawie zniknęły, antybiotyk napewno mamy brać do piątku i w piątek znowu kontrola przed weekendem żeby sprawdzić czy można odstawić antybiotyk czy jeszcze przez weekend trzeba podawać. No i inhalacje też dalej mamy robić

Cieszę się, ze powoli już odpuszcza Was ta choroba. Z antybiotykiem i inhalacjami powinna już Zuzia do piątku wydobrzeć. Zdrówka życzę!

Napisane przez poloznaWum

Witam!

jestem położną i przeprowadzam badania naukowe. Jeśli znajdziecie, drogie Mamy, chwilę czasu na wypełnienie krótkiej ankiety, będę bardzo wdzięczna. Jest ona anonimowa i dotyczy okresu okołoporodowego.
http://www.ebadania.pl/c593261cd2e96ea1
Bardzo serdecznie dziękuje za wszystkie wypełnienia!

Wypełniłam, pozdrawiam!

[gabrysiaczek19]

[QUOTE=Miss Triss;45659540]Fajnie się prezentuje ta spacerówka. Musi być meega wygodna dla bobasa.

Ja też planuję wprowadzić jeszcze jeden spacer, ale może jeszcze nie teraz. Jak się zrobi troszkę cieplej i dzień się wydłuży to zaczniemy wychodzić ok. 17 akurat po powrocie tatusia z pracy. tylko będę musiała rozpracować nasz plan dnia wtedy.

Życzę dużo zdrówka dla Hani i żeby gorączka szybko zmalała, bo taka wysoka jest niebezpieczna dla takiego maluszka. Oby tylko się nie okazało, że to jakieś przeziębienie albo choroba. Zdrowiej szybciutko Haniu!

Witaj! Ale się wymęczyłaś podczas porodu. Ja również doświadczenia w macierzyństwie nie mam, bo pierwszy raz rodziłam, ale zawsze miło sobie z kimś pogadać na różne tematy, podzielić się wiedzą i wiadomościami więc zaglądaj do nas częściej.

Ja już wiele razy próbowałam podać moje odciągnięte mleko z trzech różnych butelek i nie ma szans żeby Mała złapała. Może z czasem się nauczy, a póki co jestem na wyłączność i mogę zapomnieć o dłuższym wyjściu.

Oj tak, masz szczęście. Tylko żeby nie zapomniała jak się pije z butli podawaj jej co jakiś czas butlę.

Właśnie daje i z tym nie ma problemu ale czasem po butelce ma fochy przy cycusiu :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

Witaaam

U nas ciężko. mał od rana marudzi, jest gorzej niz wczoraj,... ale to ten lęk separacyjny..

Magda- witaj

Nemosek- wpadnij do mnie i ogarnij moją szafe i szafe mojego łobuza
Anulka- o matko, współczuję Ci nocki i chorych dzieczyn. Już lepiej?
Madzik- fajna spacerówa

Co do spacerów- jak było tak ciepło to my chodziliśmy nawet 3 razy jet 17ta a u mnie fajnie jasno

Pogoda oczywiscie nie dopisuje no bo jakże,... ale podobno ma byc w weekend ekstra to moze na jakis dłuzszy spacer pójdziemy

[niunia32]

Napisane przez Kociak85

gratulacje za zebranie się ja też zaczęłam biegać, ale na razie tylko w weekendy. Muszę się jakoś zebrać w ciągu tygodnia, ale nie wiem kiedy. Mąż wraca w okolicy godziny 18, więc chyba musiałabym od razu wtedy iść. Mąż chodzi biegać wieczorem po kąpaniu Igi, ale jak ją wykapiemy i ona zje to mi się już wtedy nie chce ruszać. A jak Ty to organizujesz?

kapiel, karmienie, do łóżeczka, czasem jeszze na mate albo tacie do rak.
w czasie karmienia kapana jest starsza - choc ostatnio w wannie laduja obie i po wyjsciu Hani Malwa jeszcze sie bawi w wannie. mleko i reszte dla M. przejmuje maz

wczoraj jak szlam biegac to M. szła do wanny dopiero, jak wrocilam to ogladała z mezem bajki, dopiero po moim wyjsciu z wanny poszla spac

Napisane przez nemosek

A rozgrzewka porzadna byla?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no wlasnie nie porzadna była.

[domii29]

Ale leń dzisiaj jestem, nie pisałyście za wiele ale nawet tego mi się czytać nie chce .

[paulinaizabela]

Hejka
Witam sie z marudą co nie chce spać

Napisane przez kOmorowska

Dzień dobry
nie mam czasu na pisanie bo moja Natala od zeszłego poniedziałku zaczęła "rozmawiać" aghuu, auuu, oooo - a jak się do niej nie odezwe to nawet potrafi płakać
Natala strasznie się od kilku dni ślini i w ciągu dnia śpi może pół godziny.
Dziś wstała mi o 4 i od tej pory leżymy na łóżku i gadamy i zaliczyłyśmy karmienie.
A co do tych wpisów na facebooku to niektórzy po prostu zajęcia nie mają-szkoda słów.
Ania-Frania witaj
Muszę wstać i zrobić sobie kawę Uzależnię się
Miłego dnia życzę
(mam nadzieję, ze będzie łądna pogoda i słoneczko to wybędziemy na spacer wokoło domu-niestety co do spacerów dużych możliwości nie mamy)

Ale się rozgadała myszeczka pewnie na ząbki taka marudna...

Napisane przez karinaa23

Dziewczyny jak ciężko Was nadrobić szok

Rybciu wpisz proszè wage mojej Marceliny 17 tydzien 7100 kg. Tak bylo tydzien temu dzis idziemy na pneumokoki zobaczymy czy paczek.przytyl

Aj tam ciężko
Ładna waga

Napisane przez niunia32

dzień dobry

wczoraj zaczęłam biegać Dzisiaj mnie wszystkie mięśnie bolą.
dzisiaj kolej męża na bieganie :P

a pogoda u mnie taka sobie. trochę słonka się przebijało, ale teraz pochmurno i wieje

Ooo też trzeba wreszcie ruszyć 4 litery, bo już prawie pół roku i wymówek nie będzie

Napisane przez anulka2205

Też jestem
Tylko u nas chorobowo-marudkowo Ania wygrzebała się właśnie z zapalenia oskrzeli, a Hania w czwartek dostała drugą dawkę pneumo i od wieczora trzy doby gorączki, niby odczyn poszczepienny, ale od soboty rano mega katar, miałam jakąś maść z antybiotykiem do nosa, to dałam trochę minęło, ale za to doszedł kaszel taki paskudny mokry to jeżdżę z nią codziennie na osłuchanie, bo nie umiem uwierzyć ze to od spływania, niby czysta, niby wirus, ale dziś w nocy 39,8 pomijając to, że cała noc nie przespana to jeszcze taka ona dziś biedna leży bez apetytu wcale ehh, głos praktycznie straciła i tylko tak piszczy dziwnie

Zdrówka dla dziewczynek

Napisane przez magda_zp

w sumie czemu nie, może pora się "ujawnic"

witam - jestem mamą Ignasia ur. 18.12. (cc - po 16 godzinach skurczy brak postępów porodu), Ignaś jest moim pierwszym dzieckiem, a wy poniekąd stanowicie dla mnie skarbnicę wiedzy, bo doświadczenia w macierzyństwie nie mam żadnego niewiele mam do powiedzenia, a właściwie napisania, dlatego tylko podczytuje.

Pozdrawiam

Hejka
Większość z nas to pierworódki

Miss - oby kryzys szybko minął

Domi Ty leniuchu

Niech wszystkie skoki się skończą i wrócą nasze oogodne maluchy

[Ania_Frania1]

Hej,
U nas czas pędzi jak szalony. Ciągle coś jest do zrobienia. Dziś byłyśmy u pediatry z wynikami. Przy okazji pokazaliśmy buzię, bo są nadal suche placki. Natluszczanie niewiele poprawiło sytuację. Niestety muszę przejść na dietę bezmleczna na 4 tyg i obserwować. Przy okazji zwazylismy Klopsika - 6820g. Spanie w dzien trochę sie poprawiło, za to wieczorem jest histeria :banghead:

Miss - Zosia niebutelkowa ale z tego co pamiętam to smoka ssie chętnie? Może sie jeszcze przekona. Moja ostatni raz cmokala butle miesiąc temu jak byłam w szpitalu. Ciekawe czy jeszcze pamięta.

Gabrysiaczek -doradca laktacyjny mi kiedyś wspominał że niektóre dzieci zaczynają sie rzucać przy piersi po jakimś czasie od wprowadzenie butli czy smoka. Wtedy lepiej ograniczyć używanie aby dziecko nie zniechęciło sie do piersi.

Nemosek - ja poproszę szafę w przedpokoju

Magda zp witaj ją też doloczylam niedawno

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Miss - po czym poznalas że tp kryzys? Mała wisi przy piersi? Jest niespokojna? 3mam kciuki za rozkręcenie laktacji.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.