Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.5. świętujemy Roczek.

[BYou]

Filipku, samych słonecznych dni Kochany Roczniaku

Aniczko, bardzo współczuję oby to dziadowstwo już się od O. odczepiło

Kwiatuszku, od Karolka też

Moderna, ja to co opisujesz miałam przy źle wyczyszczonej dziurce:/
Na obiad proponuję naleśniki
No i masz racjęnie ma to jak Mały Pomocnik, albo Pomocnica fakt, że łużej schodzi ale frajda niesamowita

Cathlyn, no tak ale takie ruszającego się nie da:/



Dragusiu
Tak, będę szczepić Zosieńkę przeciwko ospie

Scarlett, zazdroszczę morza

Pani, poproszę przepisy na specjały


Minimum na dziś zrobione, łącznie z przygotowaniem wszystkiego do bogracza zaraz ruszamy na spacejros-kierunek plac zabawpotem obiad, jedzemy na zakupy i odbieram Męża

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Villqa może maść clotrimaloz pomoże?

[cathlyn]

Napisane przez trolla2405

po godzinie byłabym głodna
y

Yyyy... No jak zjesz dwa talerze, to starczy na dwie godziny :P
Ale ja jestem głodna non stop, teraz zjadłam michę owsianki z brzoskwiniami i jogurtem i już jestem głodna. Mam żołądek bez dna...

Napisane przez Moderna

Dragusia ja jeszcze nie wiem, czy bede szczepic na ospe - jeszcze nie podjelam decyzji o pierwszych szczepieniach, a to tuz tuz - ale chyba na poczatek polece 5w1 (bez WZW B).

A czemu nie WZW B? to 5w1 to które są?

Napisane przez Moderna

3 tygodnie temu bylam u dentysty, mialam plamke na zebie, zrobil zaplombowal - zab mnie przed obrobka nie bolal, oprocz tej prochnicowej plamki - tak teraz mnie zab boli przy jedzeniu, przy dotyku to normalne?

Możliwe, że źle wyczyszczone. Raz tak miałam i okazało się, że na wierzchu wszystko ok było, ale w środku źle i kanałowe musiałam mieć. Koniecznie do dentysty niech sprawdzi.

Napisane przez Villga

Dziewczyny, Kini zrobiły sie straszne odparzenia na pupie... :-( dostala od cioci nowe pieluszki z rossmana ultra cienkie i podejrzewam że to po nich bo nigdy czegos takiego nie miala. Co polecacie? Na razie smaruje bepanthenem a co jeszcze można zrobić?

Spróbuj tak jak Demeter pisała mąkę ziemniaczaną - używasz jak talku, na osuszoną pupkę.
I wyrzuć pieluszki...

[pani22ka]

Napisane przez scarlett26

i Z śpi w objęciach pluszowego kochanka. Zostało wybaczone.

Napisane przez Moderna

oby sie polepszylo z rekami - to pamietaj jeszcze o ograniczeniu kontaktu ze srodkami myjacymi -rekawiczki

heh. ja nie mam czuja w rękawiczkach... po tych kilku dni w duchu scarlecienia - i znów zaleczone łapy są masakrejros jutro idę do kosmetyczki, ale mam krótką wizytkę i nie wiem czy mi coś położy na łapy

Napisane przez scarlett26

zimą jeszcze fajniej, bo bywa, że nie ma niemal nikogo.

kocham. zwłaszcza spacery ze Skwerku na Molo (w jednym miejscu czasem musiałam zdjąć buty )

W ogóle, jak kiedyś zabiorą T. do prababci, to musimy się jakoś styknąć

Napisane przez Moderna

ale takie porzadki w szafach to mozna z dzeickiem - dzieci wszak lubia pomagac

heh. pomagał co sił
ale były też momenty, że siedział jak piesek preriowy i walił łapką w Czereśniową ... a ja z taboretu: "tak, tak synku, zaraz pobudujemy z klocków". przed chwilą patrzę a w kącie pokoju kupka klocków (zniesiona z "salonu")... aż mi się smutno zrobiło...

Napisane przez Moderna

a to kanalowe to to bardzo bolace? (nigdy nie mialam )

jak dla mnie gorsze niż poród :brzyda l:
(jak ja nienawidzę swojego kanałowego zęba, wciąż mam z tym jednym draniem problemy)

Napisane przez Villga

Co polecacie? Na razie smaruje bepanthenem a co jeszcze można zrobić?

wietrzonko

[Moderna]

Napisane przez BYou

Moderna, ja to co opisujesz miałam przy źle wyczyszczonej dziurce:/
Na obiad proponuję naleśniki
No i masz racjęnie ma to jak Mały Pomocnik, albo Pomocnica fakt, że łużej schodzi ale frajda niesamowita

Minimum na dziś zrobione, łącznie z przygotowaniem wszystkiego do bogracza zaraz ruszamy na spacejros-kierunek plac zabawpotem obiad, jedzemy na zakupy i odbieram Męża

milego spaceru i powrotu meza

straszycie z tymi zebami

Napisane przez cathlyn

A czemu nie WZW B? to 5w1 to które są?

Możliwe, że źle wyczyszczone. Raz tak miałam i okazało się, że na wierzchu wszystko ok było, ale w środku źle i kanałowe musiałam mieć. Koniecznie do dentysty niech sprawdzi.

a nie pamietam dlaczego, cos tam bylo - zakodowalam i zapisalam sobie w notatniku, ze WZW pozniej - czyli dopiero gdzie w wieku nastoletnim.

a 5 w 1 - to reszta czyli tezec, polio, blonica, krztusiec, HiB (choc ten dla mnie tez kontrowersyjny, ale zaszczepie).

Napisane przez pani22ka

heh. ja nie mam czuja w rękawiczkach... po tych kilku dni w duchu scarlecienia - i znów zaleczone łapy są masakrejros jutro idę do kosmetyczki, ale mam krótką wizytkę i nie wiem czy mi coś położy na łapy

heh. pomagał co sił
ale były też momenty, że siedział jak piesek preriowy i walił łapką w Czereśniową ... a ja z taboretu: "tak, tak synku, zaraz pobudujemy z klocków". przed chwilą patrzę a w kącie pokoju kupka klocków (zniesiona z "salonu")... aż mi się smutno zrobiło...

ojejj obwoiazkowo rekawiczki! sa takie w rossmanie cieniutkie przeciez

ohhh biedny T. - juz zobaczylam te oczy kota ze shreka

[monicca1989]

Dziękujemy wszystkim za piękne życzenia

Od rana sprzątam, więc tylko Was na szybko przeleciałam bez cytowania. Jeszcze mam tyle rzeczy do zrobienia a tu już południe.
Do tego doszły inne spawy do załatwienia do jutra, także masakra, mam nadzieję, że damy radę ze wszystkim zdążyć.

[scarlett26]

Napisane przez monicca1989

Dziękujemy wszystkim za piękne życzenia

Od rana sprzątam, więc tylko Was na szybko przeleciałam bez cytowania. Jeszcze mam tyle rzeczy do zrobienia a tu już południe.
Do tego doszły inne spawy do załatwienia do jutra, także masakra, mam nadzieję, że damy radę ze wszystkim zdążyć.

sesesesese, nie ma jak choroby zakaźne, ja czekam aż Z przyśnie i idę wywalać trupy roślin z balkonu, wróci TŻ jadę do ogrodnictwa po bratki

[pani22ka]

Filipku kochany,
sto lat! zdrówka i radości

Napisane przez Moderna

straszycie z tymi zebami

może to faktycznie, takie "ruszenie zęba". i lada moment przejdzie

Napisane przez Moderna

ojejj obwoiazkowo rekawiczki! sa takie w rossmanie cieniutkie przeciez

przeróżne mam. nie umiem i już

[jolanT]

Napisane przez Moderna

dobrze, ze wytarlas - a najlepsza metoda na zmycie masci ze skory jest olej, namocz wacik, odrobina olejku jakiegos i przetrzyj skore

oby sie polepszylo z rekami - to pamietaj jeszcze o ograniczeniu kontaktu ze srodkami myjacymi -rekawiczki

a ty sama lecisz do PL? (nie wiem, czemu mialam zakodowane ze z mezem )

ja rękawiczki używam tylko w WC.. ale chyba zacznę bo co chwila ręce w wodzie i środkach..
sama lecę nie wiem czemu ale się boje.. z drugiej strony to tylko jakieś 2/3h.. boję się tego stania przy odprawie to zawsze się tak dłuży.. niby pierszeństwo na pokładzie ale i tak bojam oraganizacyjnie później jak wyląduje? zabrać Ewę, walizkę, fotelik.. będę musiała zapakowac to wszystko na wózek (o ile będzie- Kasia? )
muszę wziąć mleko choć będę starała się nakarmić ją przed lotem, ewentualnie później jakieś ciasteczko, paluszki..
no nic jakoś to będzie.. jak się będzie darła cały lot to ja to wytrzymam ale pasażerowie sama nie lubie jak sie drą dzieci i tez nei chcialabym zeby moja komus przeszkadzala.. nie wszyscy wyrozumiali..

Napisane przez trolla2405

taka podróz to tez od dziecka zalezy, my z mlodą mielismy ciezkie zycie po 50 minutach jazdy autem, przerabialismy jazdy nocne, dzienne, jazdy na zmeczone dziecko, na wyspane i wypoczete.... zrobiło się spoko po 2urodzinach dopiero. a znajomi jezdzili z rocznymi maluchami nad morze po 10-12h i było spoko.my moglismy pomarzyc o spokojnej jezdize z Kraka do Tarnowa za to mały cud miód i orzeszki, albo spi albo sie bawi, nie ma problemu z nim najmniejszego. zastanwiamy sie włąsnie nad morzem polskim w tym roku

w aucie Ewa lubi jeździć.. do Polski większość drogi spała.. w samolocie tez dosc grzeczna ale lecielismy we trojke i tez inaczej.. jak zaczynala marudzic czy byc glodna to maż pomagal- zagadywal/zabawial/tu podal tam podniosl a teraz sama lece..
no nic.. zobaczymy jak to bedzie

Napisane przez Moderna

nie strasz mnie

musze czekac na termin, bo sama z dzieckiem nie dam rady isc do dentysty (ja tu nie mam nikogo, oprocz meza - musze czekac na jego urlop).

ałaa ;/
ja tez zalezna od meza ale teraz jest ze mna w domu to zalatwiamy;
zapisal mnie nawet do dentysty- przekochany!!!!

Napisane przez Villga

Moderna, mam nadzieje, ze z tym zebem jakoś samo minie.

Dziewczyny, Kini zrobiły sie straszne odparzenia na pupie... :-( dostala od cioci nowe pieluszki z rossmana ultra cienkie i podejrzewam że to po nich bo nigdy czegos takiego nie miala. Co polecacie? Na razie smaruje bepanthenem a co jeszcze można zrobić?

Scarlet, to mrozenie to dobry pomysł, jak mi sie zwolni miejsce w zamrazarce to tak zrobie właśnie.

ja mam Mirfulan- w Pl chyba tez dostepny
u nas zawsze pomaga
no i tak jak dziewczyny pisza wietrzyc pupke, pampka nie zapinac mocno
z maczka nigdy nie probowalam

Napisane przez Demeter

Ło matko ale Wy trzaskacie tych postów

Wszystkiego najlepszego dla Filipa - niech rośnie zdrowo i radośnie

dołączam się do życzeń
100 lat 100lat Filipku!



u nas się pogoda zepsuła od rana leje, spać się chce

[scarlett26]

Napisane przez pani22ka

heh. ja nie mam czuja w rękawiczkach... po tych kilku dni w duchu scarlecienia - i znów zaleczone łapy są masakrejros jutro idę do kosmetyczki, ale mam krótką wizytkę i nie wiem czy mi coś położy na łapy

kocham. zwłaszcza spacery ze Skwerku na Molo (w jednym miejscu czasem musiałam zdjąć buty )

W ogóle, jak kiedyś zabiorą T. do prababci, to musimy się jakoś styknąć

heh. pomagał co sił
ale były też momenty, że siedział jak piesek preriowy i walił łapką w Czereśniową ... a ja z taboretu: "tak, tak synku, zaraz pobudujemy z klocków". przed chwilą patrzę a w kącie pokoju kupka klocków (zniesiona z "salonu")... aż mi się smutno zrobiło...

jak dla mnie gorsze niż poród :brzyda l:
(jak ja nienawidzę swojego kanałowego zęba, wciąż mam z tym jednym draniem problemy)

wietrzonko

będziesz w okolicy możemy coś kombinować

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez pani22ka

przeróżne mam. nie umiem i już

ja też się w rękawiczki nie chrzanię, dla mnie musi to mieć chirurg itp, a reszta, phi.... no ale to ja...

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

ja też się w rękawiczki nie chrzanię, dla mnie musi to mieć chirurg itp, a reszta, phi.... no ale to ja...

ja tez dawniej nie nosilam rekawiczek, dopiero od jakiegos czasu - i tez nie lubie - ale to JEDYNY sposob by doprowadzic rece do stanu jakotakiego - nikt mi nie wmowi, ze srodki myjace skory nie draznia - draznia, wysuszaja - a suche rece jeszcze bardziej, bo maja naruszone warstwe lipidowa

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez jolanT

ja rękawiczki używam tylko w WC.. ale chyba zacznę bo co chwila ręce w wodzie i środkach..
sama lecę nie wiem czemu ale się boje.. z drugiej strony to tylko jakieś 2/3h.. boję się tego stania przy odprawie to zawsze się tak dłuży.. niby pierszeństwo na pokładzie ale i tak bojam oraganizacyjnie później jak wyląduje? zabrać Ewę, walizkę, fotelik.. będę musiała zapakowac to wszystko na wózek (o ile będzie- Kasia? )
muszę wziąć mleko choć będę starała się nakarmić ją przed lotem, ewentualnie później jakieś ciasteczko, paluszki..
no nic jakoś to będzie.. jak się będzie darła cały lot to ja to wytrzymam ale pasażerowie sama nie lubie jak sie drą dzieci i tez nei chcialabym zeby moja komus przeszkadzala.. nie wszyscy wyrozumiali..

bardzo rozumiem Twoje obawy - ja bym chyba sama sie bala, bo i dziecko, fotelik, bagaz - niech jeszzce zacznie plakac...
a co z wozkiem, masz w PL jakis do pozyczenia?

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez pani22ka

może to faktycznie, takie "ruszenie zęba". i lada moment przejdzie


przeróżne mam. nie umiem i już

tez tak zawsze mowilam, az mnie systuacja przymusila - i dopiero teraz rece dochodza do dobrego stanu, choc idealnie nie jest, to nie ma juz tragedii



mam nadzieje, ze to tylko nerw - zobaczymy co powie lekarz, bo i tam musze zrobic RTG.. moze cos wyjdzie

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

ja tez dawniej nie nosilam rekawiczek, dopiero od jakiegos czasu - i tez nie lubie - ale to JEDYNY sposob by doprowadzic rece do stanu jakotakiego - nikt mi nie wmowi, ze srodki myjace skory nie draznia - draznia, wysuszaja - a suche rece jeszcze bardziej, bo maja naruszone warstwe lipidowa

Moderna, też mam AZS, niewielki, ale mam, ale przestałam się nim przejmować. Pewnie, że drażnią, ręce od urodzenia Z mam w stanie opłakanym, robię coś z tym jak mnie skóra boli dość mocno, gdy pęka na kostkach. Wolę przesuszenie niż ciągłe smarowanko, idzie się przyzwyczaić, pora niestety trochę je ogarnąć zanim do pracy wrócę. Na szczęście u mnie na dłoniach dość szybko to idzie, mam wypróbowane specyfiki, dają radę. Kremy, maści, bleeeeee........

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez Moderna

mam nadzieje, ze to tylko nerw - zobaczymy co powie lekarz, bo i tam musze zrobic RTG.. moze cos wyjdzie

mało prawdopodobne, że nerw po tak długim czasie. zapalenie miazgi w rtg nie wychodzi, chyba, że tak zabaganione, że jest już ropień wokół wierzchołka korzenia zęba.

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

mało prawdopodobne, że nerw po tak długim czasie. zapalenie miazgi w rtg nie wychodzi, chyba, że tak zabaganione, że jest już ropień wokół wierzchołka korzenia zęba.

nawet mnie juz nie wkurzaj


bzinka bo jezszce sobie przypomnialam o tej kurce, co sie Hania rozplakala.

U nas po drodze, jak idziemy na dzialke sa owce za plotem - i tak raz idziemy i pokazuje M. owieczki, stanelismy zaraz pod plotem, owce podeszly blisko i tak glosno zaczely beczec beee beee beee - twarza w twarz z M. - kolejne pol drogi musialam malego niesc na rekach i tulic, bo tak sie rozplakal

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

nawet mnie juz nie wkurzaj


bzinka bo jezszce sobie przypomnialam o tej kurce, co sie Hania rozplakala.

U nas po drodze, jak idziemy na dzialke sa owce za plotem - i tak raz idziemy i pokazuje M. owieczki, stanelismy zaraz pod plotem, owce podeszly blisko i tak glosno zaczely beczec beee beee beee - twarza w twarz z M. - kolejne pol drogi musialam malego niesc na rekach i tulic, bo tak sie rozplakal

wiem jak to w praniu wychodzi, jeśli by zaczęło Cię boleć bardziej na leżąco to zorganizuj coś i gnaj do dentysty

empatycznego masz stwora, widać myślał, że płaczą

[alliw]

Pozdrawiam z ławeczki ale gorąc, tylko wieje wciąż

Dziewczyny, z tą butelką to pomysł Despy. Jankowi się spodobało, ale on wodę pije chętnie, nawet z dużej 1,5l butli się napije

Scarlett, leje z tego co napisałaś o Nestelle że trzaska posty na nowy wątek Morza zazdroszcze okrutnie, w ogóle kocham 3Miasto. Musze w końcu przyjaciółke odwiedzić zanim się wyprowadzi. Teraz autostradą do Gda mam tylko 2h.

Moderna, moja dentystka gdy robiła mi wypełnienie mówiła że przez jakiś czas ząb może być bardziej wrażliwy przy jedzeniu np. Ale ja to miałam wielkie dziury w szóstkach.

Villga, z tego co piszesz to chyba coś więcej niż zwykłe odparzenie, może lepiej do lekarza podejdź.

Dragusia, z tym żartem na prima aprilis mi się przypomniało, odważna jestes. Ja chyba bym się bała że tż mogłoby być potem przykro

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Szczerze mówiąc myslałam że już wykończycie ten wątek a tu jeszcze ponad 30 postów

[Moderna]

Napisane przez alliw

Pozdrawiam z ławeczki ale gorąc, tylko wieje wciąż

Szczerze mówiąc myslałam że już wykończycie ten wątek a tu jeszcze ponad 30 postów

pozdrawiamy

no nie jest latwo, jak tu tylko ja ze Scarlett produkujemy posty
a nestelle jak nie ma tak nie ma - ale beda baty za te 200 postow, ktore obiecala

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez scarlett26

wiem jak to w praniu wychodzi, jeśli by zaczęło Cię boleć bardziej na leżąco to zorganizuj coś i gnaj do dentysty

zapamietam
na razie tylko przy gryzieniu i dotyku

no taki empatyczny ten moj M. - ale mnie tez te barany zagluszyly, wiec sie mlodemu nie dziwie (przyznam sie, ze je sprowokowalam do rozmowy )

[scarlett26]

Napisane przez alliw

Pozdrawiam z ławeczki ale gorąc, tylko wieje wciąż

Dziewczyny, z tą butelką to pomysł Despy. Jankowi się spodobało, ale on wodę pije chętnie, nawet z dużej 1,5l butli się napije

Scarlett, leje z tego co napisałaś o Nestelle że trzaska posty na nowy wątek Morza zazdroszcze okrutnie, w ogóle kocham 3Miasto. Musze w końcu przyjaciółke odwiedzić zanim się wyprowadzi. Teraz autostradą do Gda mam tylko 2h.

Moderna, moja dentystka gdy robiła mi wypełnienie mówiła że przez jakiś czas ząb może być bardziej wrażliwy przy jedzeniu np. Ale ja to miałam wielkie dziury w szóstkach.

Villga, z tego co piszesz to chyba coś więcej niż zwykłe odparzenie, może lepiej do lekarza podejdź.

Dragusia, z tym żartem na prima aprilis mi się przypomniało, odważna jestes. Ja chyba bym się bała że tż mogłoby być potem przykro

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Szczerze mówiąc myslałam że już wykończycie ten wątek a tu jeszcze ponad 30 postów

lej, lej śmiech to zdrowie, musimy pomyśleć nad jakąś karą dla topspamerki za takie obiecanki - cacanki, chyba że ma superalibi

Napisane przez Moderna

pozdrawiamy

no nie jest latwo, jak tu tylko ja ze Scarlett produkujemy posty
a nestelle jak nie ma tak nie ma - ale beda baty za te 200 postow, ktore obiecala

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



zapamietam
na razie tylko przy gryzieniu i dotyku

no taki empatyczny ten moj M. - ale mnie tez te barany zagluszyly, wiec sie mlodemu nie dziwie (przyznam sie, ze je sprowokowalam do rozmowy )

hehe, teraz ja leję z prowokacji do rozmowy

wyszłam na balkon, trupy roślin w siatach, najgorzej przeze mnie traktowana hortensja, co myślałam, że dawno nie żyje i nawet nie poszłam jej podnieść jak wiatr przewrócił puściła pąki ale wiocha, chyba ją podleję.... polookałam to tam u sąsiadów w klatce obok - 3 piętro, zdechła choinka w donicy, moje drugie - christmasowe lampki, 4 wory ze śmieciami, pierwsze piętro christmasowa girlanda, karmnik, zdechłe doniczki, parter - tu hicior - 2 zdechłe choinki w różnym stopniu rozkładu, jedna sprzed 2 lat.... babka jeszcze klatkę dalej przycinała sobie tuje w ogródku i zobaczyła że sprzątam - nie znam, ale zrobiła super teatralny gest na to wszystko i rechotałyśmy obie

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

wyszłam na balkon, trupy roślin w siatach, najgorzej przeze mnie traktowana hortensja, co myślałam, że dawno nie żyje i nawet nie poszłam jej podnieść jak wiatr przewrócił puściła pąki ale wiocha, chyba ją podleję.... polookałam to tam u sąsiadów w klatce obok - 3 piętro, zdechła choinka w donicy, moje drugie - christmasowe lampki, 4 wory ze śmieciami, pierwsze piętro christmasowa girlanda, karmnik, zdechłe doniczki, parter - tu hicior - 2 zdechłe choinki w różnym stopniu rozkładu, jedna sprzed 2 lat.... babka jeszcze klatkę dalej przycinała sobie tuje w ogródku i zobaczyła że sprzątam - nie znam, ale zrobiła super teatralny gest na to wszystko i rechotałyśmy obie

toz to jakies cmentarzysko na tym Twoim balkonie
daj szanse hortensji, pooodlej

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

toz to jakies cmentarzysko na tym Twoim balkonie
daj szanse hortensji, pooodlej

musi poczekać na swoją kolej póki co wyszorowałam balustradę, somsiad z 3 piętra od choinki wyszedł pofajczyć na balon, lookał na mnie jakbym była niespełna rozumu wróci TŻ jadę kupić bratki, na szczęście z podlewania wystarczy im deszcz

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

a co do cmentarzyska to w ciąży nie miałam siły wyrzucać przekwitniętych roślin, sprzątać wszystkiego itd. zostało po lecie... to teraz robota podwójna....

[despa]

Napisane przez scarlett26

Pora na większy sajz?

Lubię morze teraz, nie ma ludzi specjalnie, w tygodniu rano na całym molo może z 50 osób, zimą jeszcze fajniej, bo bywa, że nie ma niemal nikogo. Latem unikam jak mogę monciaka, mola i okolic, jeśli się wybieram to w rejony, gdzie wiem, że piękne plaże, a bardzo mało ludzi. Tak samo starówka w Gdańsku, raz sobie biorę dzień wolnego i idę w tygodniu rano na Jarmark Dominikański, oblecę i kupię co chcę (też przez lata mniej więcej wiem gdzie) i już mnie tam nie ma

jeny,ale zazdroszczę,ze mozesz taik na co dzień

Napisane przez scarlett26

Wariatki jesteście z tym zeskarleceniem wyjdzie na to, że ze mnie jakaś Rozenek jest

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



taaaa, dla mnie najlepsza pomoc to jak nie przeszkadza.......

, perfekcjne są tylko dwie, Rozenkowa i Oliwka

Napisane przez scarlett26

no właśnie, naczelna spamerka wątkowa zdezerterowała jak stwierdziła, że nikt jej palmy pierwszeństwa nie odbierze - pewnie już trzaska posty na nowy wątek, potem tylko wrzucać będzie, żeby zdystansować inne od jednoosobowego peletonu Nestelle łobuziaro rozgryzłam Cię!

e, myślę że bakcyl scarlecenia chaty ją dopadł , niby mówi,ze nie bedzie, zenie ma czasu, a jak szwunga złapala, to pucuje na glanc

[Moderna]

Napisane przez despa

niby mówi,ze nie bedzie, zenie ma czasu, a jak szwunga złapala, to pucuje na glanc

zapachnialo niemieckim

[nestelle]

dla Filipa

......................... ......................... .....

przeczytałam tylko ostatnie posty .....i zgłosze się potulnie po kare później

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez despa

e, myślę że bakcyl scarlecenia chaty ją dopadł , niby mówi,ze nie bedzie, zenie ma czasu, a jak szwunga złapala, to pucuje na glanc

niiiiiiiigdyyyyyyy

[Ewkaaa8891]

Acha. Fajnie. Mowie cisza nic nie piszą, nowy wątek podany, weekend i nikogo nie ma. Wchodzę w drugą zakładkę a te tu piszą
Ale mam doła. . . Drugie podejście do szczepienia i znowu odroczone. Dawno nie biegalam po lekarzach to teraz nadrobie. Eh . . .

[despa]

Napisane przez Ewkaaa8891

Acha. Fajnie. Mowie cisza nic nie piszą, nowy wątek podany, weekend i nikogo nie ma. Wchodzę w drugą zakładkę a te tu piszą
Ale mam doła. . . Drugie podejście do szczepienia i znowu odroczone. Dawno nie biegalam po lekarzach to teraz nadrobie. Eh . . .

czemu?

[jolanT]

Napisane przez Moderna

bardzo rozumiem Twoje obawy - ja bym chyba sama sie bala, bo i dziecko, fotelik, bagaz - niech jeszzce zacznie plakac...
a co z wozkiem, masz w PL jakis do pozyczenia?

no własnie z wozkiem to sama nie wiem.. albo kupię nowy albo zobaczę w komisie albo pożyczę na ten czas (bo koleżanka jakby co mogłaby mi pożyczyć)
juz sama nie wiem.. ale bez wozka to bedzie ciezko ;/

[scarlett26]

Napisane przez jolanT

no własnie z wozkiem to sama nie wiem.. albo kupię nowy albo zobaczę w komisie albo pożyczę na ten czas (bo koleżanka jakby co mogłaby mi pożyczyć)
juz sama nie wiem.. ale bez wozka to bedzie ciezko ;/

ale do samolotu przecież można wózek....

[Ewkaaa8891]

Napisane przez despa

czemu?

1 ze względu na jego mowe
2 musimy skonsultować się z babka od spraw szczepień/zakaźnych
3 enty raz zrobić usg główki (dla pewności) /znowu chodzi o wielkośc
Poprzedni raz przełożony bo bałam się ze może się rozchorować, miałam w domu szpital a jego jednak ominęło.
W ogóle potraktowano mnie jakbym przyszła z dzieckiem chorym na Downa. No i o szczepionkach też nie wypowiadano się dobrze. Jak coś nie tak -bez spiny, dać sobie czas.

[scarlett26]

Napisane przez Ewkaaa8891

1 ze względu na jego mowe
2 musimy skonsultować się z babka od spraw szczepień/zakaźnych
3 enty raz zrobić usg główki (dla pewności) /znowu chodzi o wielkośc
Poprzedni raz przełożony bo bałam się ze może się rozchorować, miałam w domu szpital a jego jednak ominęło.
W ogóle potraktowano mnie jakbym przyszła z dzieckiem chorym na Downa. No i o szczepionkach też nie wypowiadano się dobrze. Jak coś nie tak -bez spiny, dać sobie czas.

czepianie się

[achna79]

Dobryyyy

Napisane przez despa

nie można,bo nadzoruje egzamin Okregowa Komisja egzaminacyjna, egzamin jest taki sam w całej Polsce. Program nauczania jest jasny. To ze pani miala czas zawsze na wszystko to inna brocha, z kazdego roku nieprzerobione cwiczenia, cos zaczęte nie skończone....Kółko miała dla zdolnych,wybranych- tych którzy uzdolnieni matematycznie przeszli do etapów wojewodzkich. Jak przeszli, to przestała sie nimi zajmować- bo ona nagrode juz dostała, dzieci jak prosiły o pomoc usłyszały- "nie chce mi się". Niby mozemy isc na skarge do dyrekci- tylko sytuacji egzaminu to nie zmiani, bo pisac muszą w tym terminie.(Była ostra wojna na zebraniu)

Oni rozwiazują zadania tak ( przykład podam jaki padł na zebraniu-chodzi o zapis bo oczywiscie równan nie zaczęli
x+y=z
x=z-y=...
żadnych danych,zadnych szukanych,nawet zapisy te oceniane nie wpisują,tylko wynik. A niestety testy sa tak durne ze nawet jak masz dobry wynik a zły w jakikolwiek sposob zapis nie ma punktów.
No i oni pisza godzine (Oli półtorej)- w tym tekst, test, forma krótka,wypracowanie plus polowa zadań z majcy.

To jakaś masakra jest

Napisane przez kasia86bgo

- Emilian sie dzis chcial uczesac - SZCZOTKA DO WC - szczescie w nieszczesciu zem kupila tydzien temu nowy zestaw i ani razu jeszcze nie byl uzywany inaczej chyba bym serio na zawal sera padla

Napisane przez kwiatuszekkk21

Cześć!

Filipku! Przystojniaku!
Wszystkiego najlepszego! Zdrówka!

jeszcze raz dziękuję za życzenia

Monicca ja bym ścięła włosy, odrosną




Karol robi mi pierdzioszki w brzuch a jaką ma radochę z tego

wczoraj musialam chcąc nie chcąc zescarlecić łazienkę wpadłam na pomysł, że odbiję K. łapki, wylałam na talerzyk czerwoną farbę, wsadziłam łapkę a potem to już horror cała łazienka czerwona, Karol i ja a odcisku nie mam. Do tego farba z ciuchów nie chciała złazić, więc szorowałam wszystko szczoteczką do zębów.
W ogóle jakiś masakryczny dzień wczoraj- Karolek zużył 6 bodziaków pierwszy- zasr..., drugi -obsikany, trzeci- uwalony farbą, czwarty- mokry bo dorwał się do węża od pralki jak robiłam ręczne pranie i wylał z niego wodę, piąty - zasr..., szósty- czysty założony po kąpieli

Podpinam się i wszystkiego dobrego dla Filipka

Pierdzioszki

A ilość bodziaków do prania przeraża

Napisane przez scarlett26

Przed chwilą zostałam zapytana co chcę dla Z na urodziny, właściwie to TŻ został zapytany, a teraz pyta mnie - nie jest Wam głupio jak ktoś pyta? Bo mnie takie pytania krępują, bo nie wiem za ile to ma być i nie chcę przestrzelić kwotowo.... TŻ wyjechał z garnuszkiem na klocuszek, ja powiedziałam o 2 innych rzeczach jemu, że może taniej, ale w sumie nie wiem co robicie w takiej sytuacji?

Też by mi było głupio i boję się takich pytań

Napisane przez anika_s

U nas nocka ciut lepsza ale bez fajerwerków!
Przerwy między pobudkami trochę dłuższe
ale dziś podczas czyszczenia buzi tak mocno leciała jej krew i dodatkowo od tego strasznego płaczu zachrypła
Zaraz jedziemy do mamy, bo ja juz na pysk padam, a o kręgosłupie to mówić nie chce O. ciągle przytulona i na rękach.
Jak wróce wieczorkiem to już pewnie będziecie szaleć na nowym wątku

Oby było coraz lepiej

Napisane przez jolanT

sama lecę nie wiem czemu ale się boje.. z drugiej strony to tylko jakieś 2/3h.. boję się tego stania przy odprawie to zawsze się tak dłuży.. niby pierszeństwo na pokładzie ale i tak bojam oraganizacyjnie później jak wyląduje? zabrać Ewę, walizkę, fotelik.. będę musiała zapakowac to wszystko na wózek (o ile będzie- Kasia? )
muszę wziąć mleko choć będę starała się nakarmić ją przed lotem, ewentualnie później jakieś ciasteczko, paluszki..
no nic jakoś to będzie.. jak się będzie darła cały lot to ja to wytrzymam ale pasażerowie sama nie lubie jak sie drą dzieci i tez nei chcialabym zeby moja komus przeszkadzala.. nie wszyscy wyrozumiali..

Ale wyprawa chyba bym była nieźle posr....

Napisane przez Moderna

U nas po drodze, jak idziemy na dzialke sa owce za plotem - i tak raz idziemy i pokazuje M. owieczki, stanelismy zaraz pod plotem, owce podeszly blisko i tak glosno zaczely beczec beee beee beee - twarza w twarz z M. - kolejne pol drogi musialam malego niesc na rekach i tulic, bo tak sie rozplakal

Ojej

Napisane przez Moderna

zapamietam
na razie tylko przy gryzieniu i dotyku

Mi ostatnio dentystka plombowała ząb i przez jakiś tydzień go czułam przy gryzieniu, delikatnie bolał ale minęło.


Dziewczyny ma któraś z Was nosidło Bertoni mini star?? Jedziemy w poniedziałek w góry i tak kupiłam to nosidło w komisie w razie WU jak już Mikołaj będzie się mocno darł w wózku (a będzie na pewno ) Nie mogę jednak znaleźć żadnego info o nim w necie czy jest w miarę ok itd. Dogadałam się z babeczką w komisie i w razie czego mogę je jutro zwrócić. I teraz mam zagwozdkę. Poszperam jeszcze w necie i zobacze może coś znajdę.

[Dragusia88]

Napisane przez alliw

Dragusia, z tym żartem na prima aprilis mi się przypomniało, odważna jestes. Ja chyba bym się bała że tż mogłoby być potem przykro

ale tż nie będę nabierac

przyszły buty dla FLorka z decatlonu i nie ten kolor

[Moderna]

Napisane przez achna79

Dziewczyny ma któraś z Was nosidło Bertoni mini star?? Jedziemy w poniedziałek w góry i tak kupiłam to nosidło w komisie w razie WU jak już Mikołaj będzie się mocno darł w wózku (a będzie na pewno ) Nie mogę jednak znaleźć żadnego info o nim w necie czy jest w miarę ok itd. Dogadałam się z babeczką w komisie i w razie czego mogę je jutro zwrócić. I teraz mam zagwozdkę. Poszperam jeszcze w necie i zobacze może coś znajdę.

na szybko znalazlam tylko takie zdjecia - wedlug mnie siedzisko jest za waskie (dla mnie jest to wisiadelko), nozki nie sa odpowiednio uformowane, i jaki to material? wyglada na poliestrowy, dosc gruby - dziecko mysle bedzie sie w nim pocilo
http://tablica.pl/oferta/nosidelko-b...8-ID3rYoD.html

a nie bylo nosidel z firmy Manduca, Bondolino, Boba, Tula, ErgoBaby, a nwet Mei Tai (one nie sa drogie, a odpowiednio uszyte)?