|
|
#211 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
A poza tym zdarzylo mi sie wiele razy dojadac zarowno domowe jak i sloiczkowe |
|
|
|
|
|
#212 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Tak genetyczne zwłaszca genetyczne w przypadku mnie i teściów
![]() Cytat:
Jak moja znajoma, matka na 100%, oczywiście nie pracująca "dla dobra dziecka" co wpychała słoiczki i kaszkę manną ze słoiczka bo " robiona jest gorsza a po za tym to zajmuje tyyyyyle czasu" Cytat:
---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ---------- jak to takie pyszne to dlaczego na YT kręcone są filmiki z jedzeniem przez dorosłych tych wspaniałych słoików i pokazane jest jak im twarz wykręca od tych pyszności? ( zbłądziłam kiedyś na YT) |
||
|
|
|
|
#213 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
|
#214 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
To o czym pisałam to fakt że domowe jedzenie nie smakuje jak słoiki, ale ma smak. |
|
|
|
|
|
#215 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Jak sobie ugotujesz ziemniaka marchew i kurczaka i masz w sloiku ziemniaka marchew i kurczaka to i jedno i drugie smakuje jak ziemniak marcheww i kurczak, bo jest z takich samych produktow.Chyba, ze jakims dziwnym trafem producenci biora produkty z kosmosu, a te z targu sa jakies inne i lepsze, Edytowane przez maharet1092 Czas edycji: 2014-03-22 o 19:39 |
|
|
|
|
|
#216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
|
|
|
|
|
#217 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Klarisso moja do około 12 miesiaca życia nawet nie chciała tknąć niczego robionego przez nas, słoiczki rządziły (nie karmiłam i nie karmię mm) Tak więc słoiczki były koniecznością dla mnie. Potem zaakceptowała "normalne" jedzenie, o słoikach mogliśmy zapomnieć.
|
|
|
|
|
|
#218 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
![]() To takie same warzywa i takie same mięso, ale w inny sposób przygotowywane. Dużo dłużej gotowane, odparowywane itp. Jest bardzo duża różnica... ---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ---------- Cytat:
Także odpuść sobie :P |
||
|
|
|
|
#219 |
|
BAN stały
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
|
|
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Ale twierdzisz, że gotujesz wybitnie zdrowo, uwielbiasz bawic sie smakami, w ogóle och i ach. Tymczasem zajrzałam na Twojego bloga i .... widzę bardzo przeciętne, bardzo srednie gotowanie. Takze spuść z tonu, bo twoje wypowiedzi są już lekko śmieszne.
|
|
|
|
|
#221 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
|
|
|
|
|
#223 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
gomra, a dziczyzna bez soli i innych przypraw, zmielona w papkę jest dobra? ja jadłam tylko z przyprawami, więc na smakach się aż tak dobrze nie znam
![]() zaczyna bawić mnie ta dyskusja, dobrze, że 1 dziecko mam odchowane, teraz jestem po raz drugi w ciaży, to takie tematy mnie nie ruszają. Gorzej, jakbym była świeżo upieczoną mamą. Nie dajmy się zwariować, odpowiednie proporcje trza zachować i tyle. Ja w sumie dzięki słoiczkom kupilam pierwszy raz w życiu dynię. moja uwielbiała dynię ze słoiczków, wiec skusiłam się i kupiłam dynię i teraz co jakiś czas coś z dyni robię. Zgadzam się, że nie ma to jak warzywka z własnego ogródka, ja mam to szczęście, że teściowie uprawiają działkę i nam dosłownie w sezonie skrzynkami podrzucają (pomidorów nigdzie lepszych nie jadłam ), jaja też mam od nich, od kur, które biegają po zielonej trawie
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka ![]() ![]() Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
|
|
|
|
|
#225 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
eee - ja nie wiem, czy to faktycznie kwestia różnicy smaku - zrobiona przeze mnie zupa i zupa ze słoika hippowego smakuje bardzo podobnie (hehe - kiepska ze mnie kucharka, co?
jak dla mnie to bardziej kwestia konsystencji, słoikowa jest taka bardziej ... śliska pulpa i mojemu dziecku to bardzo odpowiada, z kolei drugie dania odkąd ma więcej zębów i potrafi z nich korzystać woli gotowane przeze mnie (choć poza różnicą, że nie ma mixu jak w słoiku a na talerzu ma osobno np. mięso, ziemniaki i brokuły - smak identyczny) |
|
|
|
|
#226 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Bloga prowadze dopiero od miesiąca, dopiero się uczę tak na prawdę robić zdjęcia itp. Często też zapominam by czemuś zrobić fotkę, przypomina mi się po obiedzie także wiesz Ale za kilka dni będą befsztyki wołowe także zapraszam, skoro na tę chwile jest przeciętnie. |
|
|
|
|
|
#227 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Moja rodzina składa się z 4 osób, z czego 3 jedzą domowe jedzenie i na prawdę było by mi o niebo prościej gdyby i synek do nas dołączył, bo i tak gotuję a dodatkowo muszę mu kupować słoiki, ale skoro nie współpracuje a jeść coś musi to nie ma wyjścia. Przy czym moim zdaniem nie chodzi o skład tylko o konsystencję, a nie jestem wstanie wyprodukować w domowych warunkach tak gładkiej masy, nawet po kilkukrotnym miksowaniu struktura posiłku jest inna. Nie pomaga nawet dolewanie wody.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
aż zajrzałam z ciekawości na bloga
![]() nie chciałabym urazić, ale nazwa poezja smaków nie kojarzy mi się z fasolką po bretonsku czy bigosem, a takie przepisy widzę. Natomiast spróbuję pomidorową zrobić na skrzydłach kaczki, jak napisałaś w przepisie tylko ja nie zaklepuję zupy, śmietany unikam w kuchni, aby zdrowiej było.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka ![]() ![]() Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
|
|
|
#229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Z moich obserwacji tak niestety jest. Wśród znajomych mam słoiczkowe to te co nie gotują, nawet dla siebie , czy reszty rodziny, ugotowanie prostego obiadu je przerasta. ( Bo obiad nie musi być wykwintny czy wspaniały ma być prosty ale ze świeżych i jak najmniej przetworzonych skąłdników)
A co do twojego dziecka, to Twoje dziecko i Twoje decyzje. Jednak IMHO podawanie dziecku jedynie półpłynnego pokarmu bez przyzwyczajania do gryzienia może się odbić mocną czkawką w przyszłości. Jak u mnie nie zabranie w odpowiednim czasie butelki i bujanie się z piciem mleczka z butelki. |
|
|
|
|
#230 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Zgadzam się, że przy braku akceptacji dla domowego jedzenia chodzi nie o smak a o konsystencję.
---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ---------- Cytat:
I może właśnie powinna być tylko kp do roku, dopóki nie dojrzala do stałego jedzenia, może tak. Zdecydowalam uzupełniać dietę o słoiczki i czekałam, czekałam, proponowalam inne jedzenie aż pewnego dnia zaskoczyła
|
|
|
|
|
|
#231 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
![]() Co do nazwy.. była to najciekawsza wolna domena.. Ale blog dopiero tak na prawdę ruszył, więc moim zdaniem ciężko określić czy nazwa trafna. W każdym razie, nie chcę poruszać tego tematu na głównym forum, bo to raczej nie jest zgodne z regulaminem. Także jezeli macie jakieś pytania itp odnosnie bloga to piszcie w nim. |
|
|
|
|
|
#232 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45688293]Wiele dziewczyn pisało tu, dlaczego podaje słoiczek i jeszcze żadna nie napisała, że jej się nie chce gotować
![]() Ja podaję, bo nie chcę na początku serwować dziecku syfu, którym są sypane warzywa i karmione zwierzęta. Potem pewnie i tak go zje, ale po co narażać na to mały żołądek?[/QUOTE] a jaka miałaby być reakcja na ten "syf"? ból brzucha, kiepskie kupki, wysypka? i idąc dalej, jeśli w.w. atrakcji nie ma, znaczy się że nie ma jednak tego "syfu" czy że może wcale małemu żołądkowi on nie przeszkadza? Cytat:
bo wiadomo, że nikt nie będzie odmawiał dziecku słoiczków, jeśli nie chce "normalnego" jedzenia. ale jeśli bez problemu je toleruje? Ja aktualnie jestem na początku rozszerzania diety. warzywa typu marchewka, ziemniak, pietruszka, por daje "normalne". to samo jabłko. brokuł, kalafior, mięsko - póki co ze słoiczka, ale to się niedługo zmieni, przejdę na "normalne" mięso a warzywa aktualnie nie dostępne na targu podam z mrożonek. nie tworze żadnej spiskowej teorii wokół warzyw i owoców targowych, nie mam sprawdzonego dostawcy mięska ze szczęśliwych krów, kur, indyków i takich tam. czasami tak źle ("syf") piszecie o zwykłym jedzeniu, że zastanawiam się jak ze spokojem ducha same możecie je spożywać ![]() poza tym dla mnie tak jak dla dacn, smak potraw ze słoiczka jest diametralnie inny niż normalnych. i nie, nie jest to kwestią przypraw. dotyczy chociażby zwykłego banana czy jabłka, no dla mnie to zupełnie inny smak a chciałabym by moje dziecko przyzwyczajało się do smaku zwykłego jedzenia a nie słoiczków, od których tak czy inaczej kiedyś trzeba odejść ![]() aha, słoiczki zamierzam podawać tylko w przypadku, gdy sama nie jestem w stanie czegoś przygotować, jak np królik, jagnięcina
Edytowane przez Natala84 Czas edycji: 2014-03-22 o 20:16 |
|
|
|
|
|
#233 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Super wnikliwe wnioski ![]() Cytat:
Jak się nie naje, to się drze, im bardziej głodny tym bardziej się drze i jeść nie chce. Nie zamierzam więc dziecka głodzić i doprowadzać do rozpaczy po to, żeby wolał coś innego od słoiczka, bo tak to można co najwyżej dziecko zniechęcić do jedzenia, a moje dwa bąki i tak do jedzenia nie są pierwsze. Nie znam nikogo, kto by się całe życie żywił słoiczkami z gerberka więc wydaje mi się, że mogę bezpiecznie czekać aż syn sam zdecyduje, że na prawdę fajniej jest zjeść coś innego.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
|
#234 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
I owszem, ja sama również staram się unikać chemii w jedzeniu. Niestety mogę to robić tylko na zasadzie kupowania jak najmniej przetworzonych produktów, żadnych przypraw typu vegeta, pieczywo ze sprawdzonym składem, itd. Do pomidorów ani jabłek już nie wejdę i nie dowiem się, jakim cudem są takie śliczne i jednakowe. |
|
|
|
|
|
#235 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45699681]Margosiu, ale dobrze wiesz, jak wygląda porównanie żywienia Piotrusia na przykład z Artkiem. Twój Piotruś kosztuje bigosu i nic mu nie jest, a mój Artuś po super bezpiecznym Sinlacu dla alergików ma krew w pieluszce. Różne są dzieci, różne mają żołądki i różnie trzeba z nimi postępować, no Ameryki nie odkrywam, ale sądzę, że Artek jednak jeszcze trochę poczeka na "nasze" jedzenie mimo, że ma już ząbki. Dlatego też postępuję ostrożnie ze słoiczkami. [/QUOTE]
Czepiają się szczegółów to z tego co pamiętam kiedy zaczynałaś podawać sinlac to Artek nie miał zębów wiec nie rozumiem zasadności argumentu ![]() A zresztą dla mnie próbować to podawać Dziecku różne rzeczy, aby poznało nie tylko smak ale i żeby matka mogła zobaczyć reakcję na dany produkt... To, że Dziecko nie toleruje (w danym momencie jeszcze) mandarynki nie oznacza, że źle będzie reagowało na truskawkę (może z pupy argument ale nie chce mi się myśleć ), jedno Dziecko wysypie po czekoladzie inne po bananie, nigdy nie dowiemy się tego dopóki nie przetestujemy na skórze Dziecka ![]() Jeżeli Dziecko źle na coś reaguje odstawiam to (na jakiś czas) i próbuję dalej z czymś innym, a wcale nie oznacza, że mam nagle odstawić wszystko Takie mam rozumowanie i tak stosuję do rozszerzania diety mojego Dziecka, nie piszę, że robię dobrze... Robię tak jak podpowiada mi intuicja, ja najlepiej znam swoje Dziecko, to ja wiem jak reaguje na nowości, jakie smaki bardziej Mu podchodzą a jakie mniej chętnie zjada Ty za to najlepiej znasz swoje Dziecko, dlatego kieruj się swoją intuicją i swoimi zasadami mnie osobiście nic do tego ![]() Cytat:
Wszyscy chuchają, dmuchają na dietę niemowlaka a po przekroczeniu roku, dwóch Dziecko wpiernicza wszystko przed czym tak namiętnie było do tej pory chronione Cytat:
Za grosz nie potrafię gotować... Staram się jak mogę ale raczej się do tego nie nadaję Ale Dziecku gotuję, bo to żadna filozofiaCytat:
Cytat:
Jedyne przed czym przestrzegam to podawanie Dziecku często kurczaka sklepowego... Znam Dziewczynkę, która jadła dużo i często właśnie kurczaka i zaczęły Jej w wieku niecałych 3 lat rosnąć piersi... Niestety z tego co słyszałam to nie jest odosobniony przypadek, dlatego warto z kurczakiem nie przesadzać(czasami owszem, byle nie za dużo) A propo's (nie wiem jak to się pisze, przepraszam
__________________
|
||||
|
|
|
|
#236 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45706857]No dzisiaj ani jutro reakcji raczej nie będzie..
I owszem, ja sama również staram się unikać chemii w jedzeniu. Niestety mogę to robić tylko na zasadzie kupowania jak najmniej przetworzonych produktów, żadnych przypraw typu vegeta, pieczywo ze sprawdzonym składem, itd. Do pomidorów ani jabłek już nie wejdę i nie dowiem się, jakim cudem są takie śliczne i jednakowe.[/QUOTE] a kiedy będzie ![]() ale nikt nie każe kupować ślicznych jednakowych jabłek. sama zawsze wybieram te trochę mniejsze, z plamkami, jakimiś nierównościami. to samo z warzywami ![]() Cytat:
|
|
|
|
|
|
#237 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Ogólnie ludzie boją się czerwonego mięsa bo od tego sie umiera, w zamian zywią się kurczakiem i białą mąką ( Dla komentujących: nie, nie zawsze i nie wszyscy.) |
|
|
|
|
|
#238 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
![]() Nie ma co naciskać bo jak się Dziecko raz zniechęci to dopiero może być problem ![]() Ale właśnie wg mnie trzeba robić tak jak Ty-> cały czas jednak Dziecku proponować coś co może gryźć, rzuć (niekoniecznie wtedy gdy musi się najeść, ale w między czasie gdy jest najedzone), a nie stwierdzić-> moje Dziecko nie je grudek więc mu ich nie daje w ogóle (przepraszam, ale naprawdę znam osobiście osobę, która tak robiła- Dziecko miało dwa lata i praktycznie nic nie gryzło), to jest wg mnie robienie Dziecku krzywdy
__________________
|
|
|
|
|
|
#239 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
o, dobrze, że piszesz o tym, nawet nie wiedziałam. Ja młodej częściej indyka daję, bo wiem, że indyka tak nie można pakować hormonami, bo padnie, a kurczaka do oporu można szprycować hormonami. I potem problemy dzieci mają hormonalne.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka ![]() ![]() Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
|
|
|
#240 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Cytat:
Czasem synek zje coś mojego, ale to powiedzmy na 10 prób się uda 2 razy. Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.








bo " robiona jest gorsza a po za tym to zajmuje tyyyyyle czasu" 









