Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45733894]Czemu?
[/QUOTE]Perse, bo masz wyjątkowe dziecko. Mój by tysiąc razy wysiadł.

Napisane przez Mlebidakin

smiesznie wygląda jak tak ryczy

no w sumie tak, choć mi średnio do śmiechu. Teraz wygląda równie śmiesznie, tylko jest większy i jeździmy w innym wózku.
Jak kiedyś się spotkamy na ulicy to, po ryku, będziesz wiedzieć, że to my

Napisane przez wadera4

O to to to to to! Ja właśnie śpię na brzuchu, może teraz tak bardziej na boko-brzuchu, ale kurde nie umiem się odzwyczaić

Waderka, w III trymestrze (mimo nóg w górze, rogala, brzucha) budziłam się na brzuchu, lub na boko-brzuchu i z łapami w górze...

[BERBIE]

Napisane przez edytte

A ja po rozmowie i wizycie . Przeżyłam. W pracy dyrektorka dobrze przyjęła wiadomość, pogratulowała, wypytała jak się czuję, zasugerowała zwolnienie, wyjaśniłam, że chcę pracować jeśli będzie dobrze.
Co do wizyty wszystko jest ok. Maluszek ma 8 cm i słyszałam serduszko. Z usg wynika, że jestem tydzień do przodu.Nie ma żadnych wad i tego się trzymam.

świetnie, że rozmowa poszła tak dobrze. za Twoje podejście

wadera ja mam ten sam problem, kładę się na bo i między nogi wkładam dużą poduszkę, ona hamuje mnie jak chcę nieświadomie położyć się na brzuch

[201704210903]

Napisane przez pani22ka

Perse, bo masz wyjątkowe dziecko. Mój by tysiąc razy wysiadł.


no w sumie tak, choć mi średnio do śmiechu. Teraz wygląda równie śmiesznie, tylko jest większy i jeździmy w innym wózku.
Jak kiedyś się spotkamy na ulicy to, po ryku, będziesz wiedzieć, że to my

Waderka, w III trymestrze (mimo nóg w górze, rogala, brzucha) budziłam się na brzuchu, lub na boko-brzuchu i z łapami w górze...

mówisz, że usłyszę, że jesteś na rynku

domyślam się, że nie było Ci do śmiechu, ale zdjęcie jest komiczne

[jojla]

Napisane przez zebrawpaski

Kasiula

śliczności

Napisane przez zebrawpaski

spożywczo- ciążowy

pięknie!

Napisane przez BERBIE

ja dziś mam równe 26 tygodni ale tan czas mi się wlecze.... kiedy ten czerwiec...

Napisane przez edytte

A ja po rozmowie i wizycie . Przeżyłam. W pracy dyrektorka dobrze przyjęła wiadomość, pogratulowała, wypytała jak się czuję, zasugerowała zwolnienie, wyjaśniłam, że chcę pracować jeśli będzie dobrze.
Co do wizyty wszystko jest ok. Maluszek ma 8 cm i słyszałam serduszko. Z usg wynika, że jestem tydzień do przodu.Nie ma żadnych wad i tego się trzymam.

wiedziałam, że będzie dobrze wspaniałe wiadomości!

Napisane przez pani22ka

wypluj te słowa. kysz, kysz wonnnn(t), tfu tfu! Kubek też mi tak napisał, jak ryczącego Taliba pokazłam we wrześniu. Dziś sobie pomyślałam, że to klątwa Histeriusza...:b rzydal:

a mnie dopadła jakaś niemoc - chyba to przesilenie wiosenne mi daje popalić - tylko bym spała, lenia mam okropnego i nie umiem znów zabrać się do tego co trzeba ogólnie wszystko i nastrój i samopoczucie do

[kooocur]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45733894]

Kocurku powiem Ci, że spacerówka super, Mały ma się fajnie, choć gondola lepiej chroni od zimna.
Ale estetycznie... to już nie to samo Mój piękny, elegancki retro wóz, który zbierał komplementy od mijanych osób (poważnie, ile razy to słyszałam..) poszedł w odstawkę.. Naprawdę trochę mi smutno.![/QUOTE]


Czas płynie i wszystko się zmienia

Grunt, że dzieć zadowolony

Napisane przez pani22ka

chyba jest, tak jak Monika pisała o pancernych brzuszkach. jeden ma pancerny brzuszek, drugi pancerną pupę.
Teraz smarujemy rzadziej (bo i koopsko wyczuwalne momentalnie), ale na początku, w ciepłotę w ogóle sobie nie wyobrażam by poślizgu nie było

Coś w tym jest....

Mój wiecznie zagazowany, ale dupa super


No i żre wszystko i za 3

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pani też to miałam pisać - wiem, że Tobie nie było pewnie do śmiechu, ale fajne te zdjęcia

Choć ja to jestem wyrosna, czasami się śmieję, jak Artek płacze (jak wiem, z jakiego powodu i jest on śmieszny :P ale na szczęście on wtedy momentalnie przestaje płakać, to się jeszcze bardziej z niego śmieję, że już zapomniał, dlaczego płakał:P).

[kooocur]

Perse a jak postępy Artka? Bo zęby widzę już są?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kooocur

Perse a jak postępy Artka? Bo zęby widzę już są?

Ach idzie jak burza.
Zęby dwa, ale czekamy na kolejne, zaczyna raczkować, siada sam (z boczku), siedzi sobie, wypowiada już wiele głosek, kumaty strasznie, wie co i jak, żeby matka przyleciała jak oparzona

W ogóle ciągle dumam i dumam nad tym jedzeniem.
W sumie mam dwie opcje: dawać częściej i mniej lub rzadziej i więcej (wow, Ameryka), ale druga opcja wyklucza jedną porcję mojego mleka... Myślę nad tym wszystkim intensywnie.

A jak tam Marcel? Bawi się w kojcu?

[Kubek29]

Napisane przez wadera4

To są rzeczy, które się w szpitalu dostaje? Myślałam, że tylko bobasa pod pachę i wio :

Tiaaa.. Dostajesz jakis dwa pudełka z reklamami i próbkami.
Za dane osobowe
W gratisie dostajesz spam na skrzynkę meilową.

Napisane przez edytte

A ja po rozmowie i wizycie . Przeżyłam. W pracy dyrektorka dobrze przyjęła wiadomość, pogratulowała, wypytała jak się czuję, zasugerowała zwolnienie, wyjaśniłam, że chcę pracować jeśli będzie dobrze.
Co do wizyty wszystko jest ok. Maluszek ma 8 cm i słyszałam serduszko. Z usg wynika, że jestem tydzień do przodu.Nie ma żadnych wad i tego się trzymam.

Super!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45733894]Czemu?
My po pierwszym spacerze, na którym Artek usiadł w wózku (i praktycznie siedział) zamieniliśmy na spacerówkę, ale wcześniej dość długo jeździliśmy z podniesionym oparciem.
![/QUOTE]
Bo to małe (w sensie wieku ) dzieci jak Tymek. A jedna dziewczynka to chyba nawet miesiac młodsza, średni wiek na takie sadzanie.
Artek chyba jednak straszy był?
I one nie podniesiione oparcie miały tylko kocami obłożone "siedzialy".
IMO zdrowiej na brzuchu

Napisane przez wadera4

I tu mi się przypomniało:

Rozmawiają dwa bobasy w wózkach:
- Jesteś zadowolony ze swojej mamy?
- W zasadzie tak, tylko pod górkę trochę zwalnia...
[COLOR="Silver"]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45734724]

Choć ja to jestem wyrosna, czasami się śmieję, jak Artek płacze (jak wiem, z jakiego powodu i jest on śmieszny :P ale na szczęście on wtedy momentalnie przestaje płakać, to się jeszcze bardziej z niego śmieję, że już zapomniał, dlaczego płakał:P).[/QUOTE]




Klątwa Histeriusza

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Perse, dobrze ze kocura o kojec zapyta,as z bo mńie wlasnie naszła myśl, ze mimo,ze Tymon jeszcze niemobilny to chyba musze kojec kupic, zebym mogła gdy Tymon urzeduje na podłodze mogła wyjść do kuchni/WC/ innego pokoju bez psa.
Bo tak mimo, ze wychodzę dosłownie na miniute to musze psa wołać zeby szedł ze mną. Poes patrzy na mnie jak na wariata, ze go budze i każe za sobą łazić.
Ale mimo ze poes jest oaza spokoju, łagodności i kocha dzieci to samych ich w pokoju zostawić nie potrafie.

[Alfahelisa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45735098] kumaty strasznie, wie co i jak, żeby matka przyleciała jak oparzona
[/QUOTE]

Tiaaa moje ostatnio wymyśliło wkładanie palca do gardła i sie skubaniec cieszył że leciałam do niego.... nosz kurde jak wydaje odgłosy dławienia to przecież muszę (a naczynia w kuchni zmywałam, bramkę zamknęłam więc nie mógł wisieć mi na nodze).....
za trzecim razem przedobrzył, sie porzygał lekko i dał sobie spokój z wkładaniem paluchów do gardła

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Kubek29

Bo to małe (w sensie wieku ) dzieci jak Tymek. A jedna dziewczynka to chyba nawet miesiac młodsza, średni wiek na takie sadzanie.
Artek chyba jednak straszy był?
I one nie podniesiione oparcie miały tylko kocami obłożone "siedzialy".
IMO zdrowiej na brzuchu




Perse, dobrze ze kocura o kojec zapyta,as z bo mńie wlasnie naszła myśl, ze mimo,ze Tymon jeszcze niemobilny to chyba musze kojec kupic, zebym mogła gdy Tymon urzeduje na podłodze mogła wyjść do kuchni/WC/ innego pokoju bez psa.
Bo tak mimo, ze wychodzę dosłownie na miniute to musze psa wołać zeby szedł ze mną. Poes patrzy na mnie jak na wariata, ze go budze i każe za sobą łazić.
Ale mimo ze poes jest oaza spokoju, łagodności i kocha dzieci to samych ich w pokoju zostawić nie potrafie.

Artka zaczęłam sadzać w gondoli jak miał już chyba z 8 miesięcy Całkiem niedawno. A zresztą przy takim obkładaniu to tylko dziecko zjeżdża i średnia dla niego przyjemność, jeśli się jeszcze w miarę stabilnie nie trzyma.
A co do kojca, ja sobie nie wyobrażam, jak można funkcjonować bez kojca, bujaczka, itd... nie wiem, jakim cudem nasze mamy nas wychowały

Napisane przez Alfahelisa

Tiaaa moje ostatnio wymyśliło wkładanie palca do gardła i sie skubaniec cieszył że leciałam do niego.... nosz kurde jak wydaje odgłosy dławienia to przecież muszę (a naczynia w kuchni zmywałam, bramkę zamknęłam więc nie mógł wisieć mi na nodze).....
za trzecim razem przedobrzył, sie porzygał lekko i dał sobie spokój z wkładaniem paluchów do gardła

Artek tak sobie czasami próbuje, jak je jakieś ciasteczko albo chrupka. Wkłada paluszki i sprawdza, jak daleko może :P

[kooocur]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45735098]
A jak tam Marcel? Bawi się w kojcu?[/QUOTE]


Kojec lubi, ale najbardziej to wychodzić z niego i raczkować po całym domu
Tez jest histeriuszem

https://www.youtube.com/watch?v=4vamNCKOdNM

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez edytte

To dobrze. Anitko czekamy na Ciebie .


Ślicznotka


Oj tam, zdecydowanie ciążowy brzuszek. Bardzo ładnie wyglądasz.

A ja po rozmowie i wizycie . Przeżyłam. W pracy dyrektorka dobrze przyjęła wiadomość, pogratulowała, wypytała jak się czuję, zasugerowała zwolnienie, wyjaśniłam, że chcę pracować jeśli będzie dobrze.
Co do wizyty wszystko jest ok. Maluszek ma 8 cm i słyszałam serduszko. Z usg wynika, że jestem tydzień do przodu.Nie ma żadnych wad i tego się trzymam.

cudownie

Napisane przez jojla

a mnie dopadła jakaś niemoc - chyba to przesilenie wiosenne mi daje popalić - tylko bym spała, lenia mam okropnego i nie umiem znów zabrać się do tego co trzeba ogólnie wszystko i nastrój i samopoczucie do

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[zebrawpaski]

Napisane przez edytte

A ja po rozmowie i wizycie . Przeżyłam. W pracy dyrektorka dobrze przyjęła wiadomość, pogratulowała, wypytała jak się czuję, zasugerowała zwolnienie, wyjaśniłam, że chcę pracować jeśli będzie dobrze.
Co do wizyty wszystko jest ok. Maluszek ma 8 cm i słyszałam serduszko. Z usg wynika, że jestem tydzień do przodu.Nie ma żadnych wad i tego się trzymam.

dziewczyny- to może wystarczyłby sam materac- łóżko Tata zrobi- tyle, że wtedy będzie się musiała bawić na łóżku bo obok nie będzie miejsca
do tej pory myślałam o czymś takim...
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S59902639/

dziękujemy za komplementy

kubeczku- no tak, nie wzięłam pod uwagę, że chłopaki to mają więcej do smarowania

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

kocur- ale Marcel duży

[Alfahelisa]

Zebra akurat to co pokazujesz miałam w domu (ja i moja sis, kiedys byly takie niebieski i pomarańczowe, chyba tylko bardziej dwuosobowe) beznadziejne.... to sama gąbka jest na początku twarde a później wygniecione
Na roznych tego typu wynalazkac spałam i wszystkie bezndziejne i połamana wstawałam ja a co dopiero dziecko

[zebrawpaski]

na razie wstawimy jej łóżeczko i będziemy się zastanawiać co dalej - o ile w ogóle będzie chciała w tym łóżeczku spać
dzisiaj pytana przeze mnie umiała już pokazać gdzie jest Kasi pokój
"wygoniona" z kuchni z poleceniem "Kasiu - idź do swojego pokoju" obierała właściwy kierunek

oszalałam- jakie dywany- tyle, że albo małe albo wzory takie, że pochowają się pod meblem i nic nie będzie widać...
http://allegro.pl/dywan-80x150-dywan...046678893.html
http://allegro.pl/dywan-dzieciecy-dz...052276809.html
http://allegro.pl/dywan-dzieciecy-ba...081126833.html


u nas najbardziej sprawdziłby się taki:
http://allegro.pl/dywan-dzieciecy-20...058381041.html

[kooocur]

.

[ciociami]

Hej

Edytko super ze dzidzius tak ladnie rosnie.

Zeberko ale z was laseczki.

Dziewczyny sliczne te wasze chlopaki.

Kucyku to juz z gòrki jak III trymestr zaczynasz. Juz niedlugo synus bedzie z Toba I Twoja schiza dopiero bedzie miala uzywanie.
Trzymaj sie kochana.

Berbie oby bol szybko minal.

Pozdrawiam wszystkie.

[Kubek29]

Napisane przez ciociami

Kucyku.... Juz niedlugo synus bedzie z Toba I Twoja schiza dopiero bedzie miala uzywanie.

piekne, hehe!

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez ciociami

Kucyku to juz z gòrki jak III trymestr zaczynasz. Juz niedlugo synus bedzie z Toba I Twoja schiza dopiero bedzie miala uzywanie.
Trzymaj sie kochana.

Hihihi


Witam w III trymestrze! 7 miesiąc rozpoczęty...

W sumie jakoś to zleciało.. Przecież dopiero co zaimplantowałam



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kucyku dzisiaj kardiolog? Trzymam kciuki

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45738397]Kucyku dzisiaj kardiolog? Trzymam kciuki

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Tak na 14:30..Pewnie o 16 wejdę do gabinetu.
Wcale nie mam ochoty iść. Nie zrobiła dobrego wrażenia na mnie ta lekarka.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A tętno Maksia rozumiem cały czas w normie jak badasz sama? Może rzeczywiście ta bradykardia była jednorazowa, albo pani doktor źle zbadała...?

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45738515]A tętno Maksia rozumiem cały czas w normie jak badasz sama? Może rzeczywiście ta bradykardia była jednorazowa, albo pani doktor źle zbadała...?[/QUOTE]

Tak, cały czas tętno ok Czasami nawet przy górnej granicy.
Jakby to było jednorazowe, to aż dziwne, że akurat na usg serca to się stało....
A i wszystkie badania które zleciła ta kardiolog + gin wyszły ok.
Ciekawe co dzisiaj powie...



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[Kubek29]

Hej!

Dzdiaj TZ do południa w domu. Mam wolne
Dopiero leniwie wybieram sie pod prysznic )))

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Tak na 14:30..Pewnie o 16 wejdę do gabinetu.
Wcale nie mam ochoty iść. Nie zrobiła dobrego wrażenia na mnie ta lekarka.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

Hue hue. Ona nie musi robic wrażenia ... I tak kazdy, w potrzebie, do niej pójdzie


Kciuki za wizytę!

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Kubek29

Hue hue. Ona nie musi robic wrażenia ... I tak kazdy, w potrzebie, do niej pójdzie


Kciuki za wizytę!

No dokładnie



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej...

Brzydka pogoda, jakiś taki kiepski nastrój.

Kocurku Marcel super I jak już dużo umie. Jest sprawniejszy od Artka. Ale niektóre zachowania tożsame I jak się śmiałam, jak do niego mówiłaś, ja tak samo mówię do Artka Kobiety są chyba jakoś odgórnie zaprogramowane

Kucyku kciuki, ale mi się wydaje, że to było jednorazowe!

[edytte]

Napisane przez Mlebidakin

superowo = to już 13 tydz??[COLOR="Silver"]

liczne skończone, więc dzisiaj już jestem oficjalnie w drugim trymestrze .

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Hihihi


Witam w III trymestrze! 7 miesiąc rozpoczęty...

W sumie jakoś to zleciało.. Przecież dopiero co zaimplantowałam



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

leci, leci. Już niedługo będziesz mamą.

A ja dzisiaj idę na drugie USG prywatnie do specjalisty. Jakoś po wczorajszym jestem spokojna. Trochę mi się to nie uśmiecha, że dzień po dniu, ale tak jakoś wyszło. Zastanawia się czy dzidziuś nie jest już za duży na badanie przezierności itp. Jakoś wcześniej któraś z was pisała, że takie badanie robi się najlepiej gdy maleństwo ma do 7 cm.
Mam też cichą nadzieję, że może jak się uda pozna płeć dziecka . Jak myślicie? Wiem, że to jeszcze bardzo wcześnie, ale na wątku październikowym kilka dziewczyn już poznała. Ciekawe.....

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Edytko kciuki zatem i za Was!

Ja tylko po cichu dobrze radzę - nie nastawiaj się na poznanie płci, moi znajomi też "poznali" płeć w 12 tc, kompletowali wyprawkę już pod kolor, itd., a potem było zaskoczenie, że muszą schować sukienki

[iza243]

Witam

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Tak na 14:30..Pewnie o 16 wejdę do gabinetu.
Wcale nie mam ochoty iść. Nie zrobiła dobrego wrażenia na mnie ta lekarka.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

Trzymam mocno


Domiś nauczył się chwytać Chwyta do łapki zabawki zawieszone na bujaczkuA jaki jest ucieszony przy tym.Lewek gra i jak go pociągnie i gra melodyjka to takie oczka zaskoczone robi

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez edytte

A ja dzisiaj idę na drugie USG prywatnie do specjalisty. Jakoś po wczorajszym jestem spokojna. Trochę mi się to nie uśmiecha, że dzień po dniu, ale tak jakoś wyszło. Zastanawia się czy dzidziuś nie jest już za duży na badanie przezierności itp. Jakoś wcześniej któraś z was pisała, że takie badanie robi się najlepiej gdy maleństwo ma do 7 cm.
Mam też cichą nadzieję, że może jak się uda pozna płeć dziecka . Jak myślicie? Wiem, że to jeszcze bardzo wcześnie, ale na wątku październikowym kilka dziewczyn już poznała. Ciekawe.....

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez edytte

A ja dzisiaj idę na drugie USG prywatnie do specjalisty. Jakoś po wczorajszym jestem spokojna. Trochę mi się to nie uśmiecha, że dzień po dniu, ale tak jakoś wyszło. Zastanawia się czy dzidziuś nie jest już za duży na badanie przezierności itp. Jakoś wcześniej któraś z was pisała, że takie badanie robi się najlepiej gdy maleństwo ma do 7 cm.
Mam też cichą nadzieję, że może jak się uda pozna płeć dziecka . Jak myślicie? Wiem, że to jeszcze bardzo wcześnie, ale na wątku październikowym kilka dziewczyn już poznała. Ciekawe.....

Trzymam kciuki