Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII

[minthema]

Napisane przez thePhantom

ja po drodze na siłowni, wstąpiłam zajrzeć do H&M.. no kurde, skórzana, perfekcyjna ramoneska, której szukasz od jakiś 3 lat, przeceniona o 50%.. jak nie wziąć>?!

Widziałam na insta, mam tą samą

5k!! stawiam wódeczkę

[meeow]

Napisane przez minthema

Widziałam na insta, mam tą samą

5k!! stawiam wódeczkę

weźcie przestańcie, bo u mnie za tydzień otwierają drugą część Galerii, a w niej wypaśnego dwupoziomowego H&M

gratulacje

[thePhantom]

moje statystki takie nijakie.. ani żadnej pełnej liczby ani nic wkrótce

wczoraj wypiłam szampana i ćwiartke wódki i jestem w szoku, bo czuję się dzisiaj jak młody bóg

[oliwja]

Napisane przez meeow

ja nie Oliwia oczywiście żartuję nie no, jest spoko, dostałam dwa wina na urodziny, więc mi starczy, nie muszę pić

chcesz klapsa?

Napisane przez minthema

Widziałam na insta, mam tą samą

5k!! stawiam wódeczkę

cały dzień układałam szpargały

[thePhantom]

Napisane przez oliwja

chcesz klapsa?






cały dzień układałam szpargały

nie wiem jakim cudem przeczytalam szparagi.. i sie głowie, czy pracujesz na stoisku warzywniczym czy co XD

[oliwja]

Napisane przez thePhantom

nie wiem jakim cudem przeczytalam szparagi.. i sie głowie, czy pracujesz na stoisku warzywniczym czy co XD

nie, układanie szparagów to moje nowe hobby



dziewczyny.. stała się rzecz straszna, nie mam miejsca w pokoju na rower stacjonarny

[thePhantom]

Napisane przez oliwja

nie, układanie szparagów to moje nowe hobby



dziewczyny.. stała się rzecz straszna, nie mam miejsca w pokoju na rower stacjonarny

wiosna jest, ładna pogoda, pora zacząc używac klasycznego!

[oliwja]

Napisane przez thePhantom

wiosna jest, ładna pogoda, pora zacząc używac klasycznego!

no właśnie tylko to pozwoliło mi bez złamanego serca wystawić stacjonarny na balkon
chociaż na stacjonarnym można oglądać seriale.. przyjemne z pożytecznym

[minthema]

Napisane przez oliwja

dziewczyny.. stała się rzecz straszna, nie mam miejsca w pokoju na rower stacjonarny

dlatego w moim nowym pokoju muszę mieć gigantyczną szafę w której będę mój rowerek chować, wku.rwia mnie to że tak stoi na widoku

Napisane przez oliwja

no właśnie tylko to pozwoliło mi bez złamanego serca wystawić stacjonarny na balkon
chociaż na stacjonarnym można oglądać seriale.. przyjemne z pożytecznym

postawisz sobie laptopa na parapecie i możesz pedałować na balkonie jednocześnie oglądając serial
u mnie to są większe komplikacje bo mój rowerek nie stoi na dupie tylko podczas jazdy się przesuwa - jakbym go nie blokowała to robiłabym kółka podczas jazdy, poważnie więc łóżko z prawej, krzesło z lewej, z przodu biurko i mogę zapier.dalać.

[Inspire]

Chciałabym mieć tu rower, ale chyba bym go sobie na głowie postawiła

[justine333]

Napisane przez meeow

ja nie Oliwia oczywiście żartuję nie no, jest spoko, dostałam dwa wina na urodziny, więc mi starczy, nie muszę pić

spoko mi został jeszcze szampan z sylwestra i nie mam z nim co zrobić

Napisane przez thePhantom

nie wiem jakim cudem przeczytalam szparagi.. i sie głowie, czy pracujesz na stoisku warzywniczym czy co XD

widzę, że nie tylko ja jestem taka zdolna

[thePhantom]

ja na stacjonarnym nigdy nie wytrzymywałam długo z nudów, a jak oglądałam serial to za spokojnie jechałam ale na bieżni mam dokładnie tak samo, jak biegnę tempem jednostajnym - 10 min i schodze, bo mnie szlag jasny trafia dlatego ustawiam interwały, co minute zmienia mi się prędkość i tak zaczynam od marszu 5km/h a kończę na biegu 13km/h i wytrzymuję 45 minut bez nudzenia się poza tym na mojej siłowni wszędzie sa wielkie telewizory gdzie puszczają na przemian jakieś sporty z.. fashion tv chyba ma to motywować

[meeow]

Napisane przez thePhantom

nie wiem jakim cudem przeczytalam szparagi.. i sie głowie, czy pracujesz na stoisku warzywniczym czy co XD

a ja szpagaty

Napisane przez oliwja

chcesz klapsa?

no pewnie


dobry wieczór wczoraj był - ja i Carlo Rossi

[Czokou]

Napisane przez thePhantom

a co z Twoim problemem?

właściwie to mogę śmiało powiedzieć że już go nie ma zwłaszcza po wczorajszym

Napisane przez Inspire

Od zawsze miała zadatki na konia

Napisane przez thePhantom

ja po drodze na siłowni, wstąpiłam zajrzeć do H&M.. no kurde, skórzana, perfekcyjna ramoneska, której szukasz od jakiś 3 lat, przeceniona o 50%.. jak nie wziąć>?!

zazdraszczam Ci jej


ja wczoraj wpadłam do Poznania, pobudka o 4:30 pozdrawiam Dzisiaj mam trochę rozwalone gardło i katar, ale warto było!

[Inspire]

Napisane przez meeow

dobry wieczór wczoraj był - ja i Carlo Rossi

nie ma to jak dobry kompan

[thePhantom]

Napisane przez meeow

a ja szpagaty





no pewnie


dobry wieczór wczoraj był - ja i Carlo Rossi

u mnie butelke po Carlo Rossi (tak, Mint, ta z insta) robi obecnie za wazon na kwiatek

Napisane przez Czokou

właściwie to mogę śmiało powiedzieć że już go nie ma zwłaszcza po wczorajszym

no to super! świetnie, że to przezwyciężyłaś

[thePhantom]

dziś leczę duszę czekoladą, jutro będę leczyć duszę siłownią.. ale czasami są takie dni, że naprawdę mam w dupie to, jak dziś
oficjalnie, po 4 latach wróciłam do grona singielek

[meeow]

Napisane przez thePhantom

dziś leczę duszę czekoladą, jutro będę leczyć duszę siłownią.. ale czasami są takie dni, że naprawdę mam w dupie to, jak dziś
oficjalnie, po 4 latach wróciłam do grona singielek

czasami takie wyjście jest lepsze niż tkwienie w czymś, co w ogóle nie ma sensu.


a ja z kolei sobie zryłam banię przez faceta, drugą noc z rzędu wkur.wiam się przez swoją piz.dowatość i mam siebie i jego serdecznie dość.

[thePhantom]

Napisane przez meeow

czasami takie wyjście jest lepsze niż tkwienie w czymś, co w ogóle nie ma sensu.


a ja z kolei sobie zryłam banię przez faceta, drugą noc z rzędu wkur.wiam się przez swoją piz.dowatość i mam siebie i jego serdecznie dość.

no właśnie wiem, ale mimo wszystko boję się, że już żaden inny mnie nie zniesie xd no nic, czas na przerwe, i poświęcę w końcu sobie więcej czasu

a Marta weź się w garść i przezwycięż piz.dowatość

[meeow]

Napisane przez thePhantom

no właśnie wiem, ale mimo wszystko boję się, że już żaden inny mnie nie zniesie xd no nic, czas na przerwe, i poświęcę w końcu sobie więcej czasu

a Marta weź się w garść i przezwycięż piz.dowatość

oj takie gadanie. jak trafisz na odpowiedniego to zniesie wszystko

staram się, nad agresją też powinnam panować kiedyś w końcu komuś wyje.bię i albo zaczną się mnie bać albo mnie na badania skierują

[thePhantom]

nie wiem co gorsze - agresja, czy emocjonalny wyje.bing ?

swoją drogą, nie wiem czy to komplement czy nie, ale usłyszałam dziś (odnośnie mojego nowego profilowego na face ), że jestem podobna do.. Luxurii Astaroth dafuq

[minthema]

Napisane przez justine333

spoko mi został jeszcze szampan z sylwestra i nie mam z nim co zrobić

weź, mi jeszcze została wyborowa imbirowa z osiemnastki i wódka weselna - wesele było w sierpniu

Napisane przez thePhantom

dziś leczę duszę czekoladą, jutro będę leczyć duszę siłownią.. ale czasami są takie dni, że naprawdę mam w dupie to, jak dziś
oficjalnie, po 4 latach wróciłam do grona singielek

jednak... Rozsądna decyzja, mi ciężko takie podejmować

Napisane przez meeow

czasami takie wyjście jest lepsze niż tkwienie w czymś, co w ogóle nie ma sensu.


a ja z kolei sobie zryłam banię przez faceta, drugą noc z rzędu wkur.wiam się przez swoją piz.dowatość i mam siebie i jego serdecznie dość.

a ja muszę sobie poradzić z ciężką dla mnie rzeczą, zbyt ciężką. Jeszcze nie wiem czy dam radę ale serducho za mocno wchodzi mi na głowę, żeby zachować się jak rozsądna kobieta.
Wierzę, że my damy radę.
jak i my Wszystkie

[Czokou]

mówicie o facetach, mój właśnie się na mnie wścieka, bo gadam z innymi w sumie też trochę durno robię, ale mam wrażenie, że mi łatwiej jest się dogadać w gronie facetów niż bab

[oliwja]

Napisane przez thePhantom

dziś leczę duszę czekoladą, jutro będę leczyć duszę siłownią.. ale czasami są takie dni, że naprawdę mam w dupie to, jak dziś
oficjalnie, po 4 latach wróciłam do grona singielek

a ja alkoholem rozdrapałam stare rany, ale łączę się w bólu

trzymaj się

Napisane przez meeow

a ja z kolei sobie zryłam banię przez faceta, drugą noc z rzędu wkur.wiam się przez swoją piz.dowatość i mam siebie i jego serdecznie dość.

co Ci mogę nowego powiedzieć..

Napisane przez minthema

weź, mi jeszcze została wyborowa imbirowa z osiemnastki i wódka weselna - wesele było w sierpniu


a ja muszę sobie poradzić z ciężką dla mnie rzeczą, zbyt ciężką. Jeszcze nie wiem czy dam radę ale serducho za mocno wchodzi mi na głowę, żeby zachować się jak rozsądna kobieta.
Wierzę, że my damy radę.
jak i my Wszystkie

o kobieto, podziwiam

Ty też się trzymaj




A ja się dołączam do rozpierduchy emocjonalnej, dawno nie było tak jak dzisiaj..

[thePhantom]

Napisane przez minthema

weź, mi jeszcze została wyborowa imbirowa z osiemnastki i wódka weselna - wesele było w sierpniu

jednak... Rozsądna decyzja, mi ciężko takie podejmować

a ja muszę sobie poradzić z ciężką dla mnie rzeczą, zbyt ciężką. Jeszcze nie wiem czy dam radę ale serducho za mocno wchodzi mi na głowę, żeby zachować się jak rozsądna kobieta.
Wierzę, że my damy radę.
jak i my Wszystkie

ja w weekend wykończyłam urodzinowego szampana

może i rozsądna, ale jakoś dziwnie mi z tym i nie mogę uwierzyć w to, że teraz ja nie będe jego , a on mój, dziwnie to brzmi, ale nie wiem jak to inaczej określić

zaczęłam emocjonalną rozpierduchę i wszystkie się posypały, brawo ja ale jestem z każdą z was, w czymkolwiek tkwicie czy z czymkolwiek się zmagacie

[minthema]

Napisane przez thePhantom

ja w weekend wykończyłam urodzinowego szampana

może i rozsądna, ale jakoś dziwnie mi z tym i nie mogę uwierzyć w to, że teraz ja nie będe jego , a on mój, dziwnie to brzmi, ale nie wiem jak to inaczej określić

zaczęłam emocjonalną rozpierduchę i wszystkie się posypały, brawo ja ale jestem z każdą z was, w czymkolwiek tkwicie czy z czymkolwiek się zmagacie

wiem jak się czujesz, serio, I've been there already.
dlatego i tak mocne przytulasy.
Nie wiadomo jak się to dalej potoczy. Może oboje coś zrozumiecie po tym, może wyciągniecie jakieś wnioski, nigdy nic nie wiadomo, czas pokaże.

Spoko, u mnie emocjonalna rozpierducha trzyma się od połowy stycznia, mniej lub bardziej, teraz kiedy zaczęło się układać doszło coś nowego co muszę (nie muszę, ale chcę) przełknąć. Zobaczymy czy mi się to uda.

i zaczęłam raczej regularnie palić

[meeow]

Napisane przez thePhantom

nie wiem co gorsze - agresja, czy emocjonalny wyje.bing ?

swoją drogą, nie wiem czy to komplement czy nie, ale usłyszałam dziś (odnośnie mojego nowego profilowego na face ), że jestem podobna do.. Luxurii Astaroth dafuq

przeszłam wczoraj chyba wszystkie fazy, od agresji do wyje.bingu i nadal mi dziwnie i źle

wat?

Napisane przez minthema

a ja muszę sobie poradzić z ciężką dla mnie rzeczą, zbyt ciężką. Jeszcze nie wiem czy dam radę ale serducho za mocno wchodzi mi na głowę, żeby zachować się jak rozsądna kobieta.
Wierzę, że my damy radę.
jak i my Wszystkie

poradzisz sobie, jesteś silna i dasz radę
trzymam kciuki, żeby się wszystko poukładało

Napisane przez Czokou

mówicie o facetach, mój właśnie się na mnie wścieka, bo gadam z innymi w sumie też trochę durno robię, ale mam wrażenie, że mi łatwiej jest się dogadać w gronie facetów niż bab

co do ostatniego to mam podobnie. generalnie cenię facetów za to, że powiedzą coś szczerze, a nie latają po kątach jak ciotki i obrabiają komuś dupę

Napisane przez oliwja

co Ci mogę nowego powiedzieć..

nic mi nie mów, mam ochotę rozwalić sobie łeb o ścianę..

Napisane przez thePhantom

zaczęłam emocjonalną rozpierduchę i wszystkie się posypały, brawo ja ale jestem z każdą z was, w czymkolwiek tkwicie czy z czymkolwiek się zmagacie

czasami po prostu trzeba pęknąć

Napisane przez minthema

Spoko, u mnie emocjonalna rozpierducha trzyma się od połowy stycznia, mniej lub bardziej, teraz kiedy zaczęło się układać doszło coś nowego co muszę (nie muszę, ale chcę) przełknąć. Zobaczymy czy mi się to uda.

i zaczęłam raczej regularnie palić

smutno mi to czytać, bo jesteś chyba najbardziej radosną dziewczyną z naszego grona i trochę idzie odczuć to, że przygasłaś. ale jestem w stanie sobie wyobrazić, jak się czujesz, bo jakieś 1,5 roku temu przerabiałam podobną rzecz i tkwiłam w dołku przez kilka miesięcy. strasznie mnie to niszczyło i zjadało od środka.
trzymaj się mocno

[Inspire]

Nie mam doświadczenia w tych sprawach, więc wymądrzać się nie będę. Mogę Was tylko wyściskać po kablu i trzymać kciuki za rozwój sytuacji, który będzie dla Was dobry. Znamy się już jakiś czas, więc w jakiś sposób chciałabym, żeby u Was było dobrze. Tak więc moje wsparcie macie.
I to chyba tyle z mojej strony, bo raczej nic więcej w tych sprawach mówić nie trzeba.

[thePhantom]

eh no nic, trzeba się wziąć w garść laski!
mam dziś pierwsze zakupy na SFD za sobą, białko serwatkowe waniliowe i dostałam dziennik treningowy w gratisie zacznijmy zabawę

[Amy4594]

ściskam Was wszystkie razem i każdą z osobna nie załamywać się, noski do góry i jazda



na razie się nie wbiję, bo u mnie coś się chyba dzieje <3 trolololo. i chyba jest fajnie tak ogólnie (no może oprócz dzisiejszego dnia, bo mam jakiegoś pecha od rana ) ale pamiętam o Was i czytam czasami, więc nie musicie mnie ścigać i tak Was małpy kocham