Szczęściary 2012 cz. XIII - TŻtówki i ex-TŻtówki

[felii]

Napisane przez madziara889

Tż wynalazł sobie grę na fb- myślistwo i gra na swoim i na moim koncie, bo za szybko mu się życia kończą

Napisane przez Lilly_Lilly

Dzisiaj jade z tym wypowiedzeniem wiec trzymajcie za mnie kciuki zeby byli w biurze i zeby wszystko poszło pomyślnie

i

[Migotka8923]

No jak dla mnie golenie to podstawa higieny u faceta tak jak u nas golenie nog czy pach

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez Dysia1990

Mnie też by wkurzało jakby TŻ rzucał do mnie tekstami typu "idź się umaluj"; "ogarnij się" itp.

Yhym jak naszym tz nie pasuje nasz wyglad itp to droga wolna

[felii]

Napisane przez Migotka8923

No jak dla mnie golenie to podstawa higieny u faceta tak jak u nas golenie nog czy pach

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



Yhym jak naszym tz nie pasuje nasz wyglada itp to droga wolna

żeby zaraz nie było durnowatych domysłów- nam pasuje nasz wygląd ale wolimy siebie podrasowanych- to chyba oczywiste.
Moim zdaniem mimowolnie facetowi podobasz się gdy zrobisz się na tzw bóstwo niż w rozciągniętej koszulce i dresach- a jeśli nie to żyjemy na innym świecie.

[madziara889]

Napisane przez Dysia1990

Mnie też by wkurzało jakby TŻ rzucał do mnie tekstami typu "idź się umaluj"; "ogarnij się" itp.

Mój nigdy nie mówił, żebym się ogarnęła, bo wie, że jak wychodzimy to się umaluje i odpowiednio ubiorę, a jak siedzę w domu to chcę, żeby mi twarz odpoczęła od kolorowych kosmetyków. Obydwoje po domu chodzimy w dresach, bo tak nam najwygodniej. Zresztą głupio byłoby mi się wypindrzyć do sprzątania czy prac na zewnątrz

Napisane przez felii

Ja do mojego mówię, że nie wyjdę z nim jak jest nieogolony więc nie widzę w tym nic złego, że on mi powie tak a nie inaczej.
Zaraz pewnie zostanę zjechana od góry do dołu ale uważam, że skoro my to akceptujemy to innym g... do tego bo to nasz związek i nasza sprawa.

Najważniejsze, żeby Wam odpowiadało

[Moniika95]

zgadzam się felii to ze chłopy mówią ze naturalnie wygladamy slicznie to nie znaczy nie wola jak się pomalujemy

[201701300922]

Napisane przez Migotka8923

No jak dla mnie golenie to podstawa higieny u faceta tak jak u nas golenie nog czy pach

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



Yhym jak naszym tz nie pasuje nasz wyglada itp to droga wolna

A ja bardzo lubię jak mój TŻ ma kilkudniowy zarost. Wygląda wtedy uroczo.



Co do drugiego. Ja mam trochę inne podejście. Wiem, że podobam się TŻtowi bez makijażu. Udowadnia mi to słowami i czynami, jak się przebudzimy w środku nocy (a wiadomo jak się wtedy wygląda ) to potrafi mi powiedzieć jaka jestem piękna.


Jestem też otwarta na sugestie i gdy powie np. "Kochanie może założyłabyś dzisiaj sukienkę" albo "Rozpuścisz włosy? Bardzo ładnie wyglądasz w rozpuszczonych" itp. to jestem skłonna się przychylić do jego prośby.
Wiem też, że lubi gdy chodzę w spódnicach/sukienkach więc chcąc mu się podobać zakładam jakąś kieckę.

[Migotka8923]

Napisane przez madziara889

Mój nigdy nie mówił, żebym się ogarnęła, bo wie, że jak wychodzimy to się umaluje i odpowiednio ubiorę, a jak siedzę w domu to chcę, żeby mi twarz odpoczęła od kolorowych kosmetyków. Obydwoje po domu chodzimy w dresach, bo tak nam najwygodniej. Zresztą głupio byłoby mi się wypindrzyć do sprzątania czy prac na zewnątrz


Najważniejsze, żeby Wam odpowiadało

Madzia.my tak tez robimy

Feli moj woli mnie o wiele bardziej nago

Felli wasza sprawa jak wy do tego.podchodzicie

[madziara889]

Napisane przez felii

żeby zaraz nie było durnowatych domysłów- nam pasuje nasz wygląd ale wolimy siebie podrasowanych- to chyba oczywiste.
Moim zdaniem mimowolnie facetowi podobasz się gdy zrobisz się na tzw bóstwo niż w rozciągniętej koszulce i dresach- a jeśli nie to żyjemy na innym świecie.

Popieram w 100%
Ja uwielbiam Tż w garniturze i czarnej koszuli , on mnie w mocnym makijażu, sukience i w wysokich szpilkach.
Wiadomo jednak, że nie będę latała ze szczotką na obcasach, a on w gajerku z łopatą czy siekierą

[Migotka8923]

Napisane przez Dysia1990

A ja bardzo lubię jak mój TŻ ma kilkudniowy zarost. Wygląda wtedy uroczo.



Co do drugiego. Ja mam trochę inne podejście. Wiem, że podobam się TŻtowi bez makijażu. Udowadnia mi to słowami i czynami, jak się przebudzimy w środku nocy (a wiadomo jak się wtedy wygląda ) to potrafi mi powiedzieć jaka jestem piękna.


Jestem też otwarta na sugestie i gdy powie np. "Kochanie może założyłabyś dzisiaj sukienkę" albo "Rozpuścisz włosy? Bardzo ładnie wyglądasz w rozpuszczonych" itp. to jestem skłonna się przychylić do jego prośby.
Wiem też, że lubi gdy chodzę w spódnicach/sukienkach więc chcąc mu się podobać zakładam jakąś kieckę.

Ja w sukienkach nie chodze wcale, a jak wczoraj mu szpilki pokazalam z cwiekami na piwcie to zwatpil

[pannaagacinska]

Napisane przez aardbei77

Szkoda, bo Ty ładnie na zdjęciach wychodzisz, słodka blondyneczka

Dziekuje


Co do make-upu to u mnie podobnie jak feli i aska
Moge wyjsc bez, ale nie lubie po prostu i niezbyt pewnie sie czuje wiec po co?

Dopiero sie obudzilam Dzis mamy wolne, wiec TZ poszedl pomoc na budowie. Ja troche sie polenie, a potem posprzatam i sie poucze

[felii]

Napisane przez Migotka8923

Ja w sukienkach nie chodze wcale, a jak wczoraj mu szpilki pokazalam z cwiekami na piwcie to zwatpil

Dziwne, że schudłaś i nie masz potrzeby ubrania nawet czasami sukienki.

[Migotka8923]

Bo nie lubie sukienek
Moge nosic opiete jeansy, krotkie spodenki, shorty ale sukienke zaloze tylko na specjalna okazje typu wesele itp.

[201701300922]

Ja chyba zaraz poprzeglądam spódniczki na allegro. bo nie mam fajnych na wiosnę, a już trzeba zacząć sezon noszenia kiecek.

[felii]

Napisane przez Migotka8923

Bo nie lubie sukienek
Moge nosic opiete jeansy, krotkie spodenki, shorty ale sukienke zaloze tylko na specjalna okazje typu wesele itp.

co kto lubi- ja uwielbiam szpilki, sukienki, spóniczki, marynarki, koszule

[Lilly_Lilly]

dzieki za kciuki

a ja latem uwielbiam nosic sukienki nawet jesli nie mam idealnej figury wole nawet sukienki od krotkich spodenek bo w spodenkach widac kazda fałde na nodze a w sukience nic nie widac

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez felii

co kto lubi- ja uwielbiam szpilki, sukienki, spóniczki, marynarki, koszule

ja ostatnio polubiłam ale szkoda ze koszula ponizej 75 zł nie schodzi mowie o takich w kratke itd

[201701300922]

Napisane przez felii

co kto lubi- ja uwielbiam szpilki, sukienki, spóniczki, marynarki, koszule

Ja też uwielbiam. Czuję się wtedy tak kobieco.

[Lilly_Lilly]

ja w szpilkach chodze jak niezdara wiec bardziej kobieco wygladam bez nich

[Migotka8923]

Napisane przez Lilly_Lilly

dzieki za kciuki

a ja latem uwielbiam nosic sukienki nawet jesli nie mam idealnej figury wole nawet sukienki od krotkich spodenek bo w spodenkach widac kazda fałde na nodze a w sukience nic nie widac

W sumie spodenki i sukienka moze byc seksi

Ja wole opiete shorty podkreslajace zgrabny tylek

[201701300922]

Napisane przez Lilly_Lilly

a ja latem uwielbiam nosic sukienki nawet jesli nie mam idealnej figury wole nawet sukienki od krotkich spodenek bo w spodenkach widac kazda fałde na nodze a w sukience nic nie widac

No właśnie, i w sukienkach jest ogólnie chłodniej.

[madziara889]

Ja w następnym tygodniu rozpoczynam akcję- szycie
Musze uszyć chociaż jedne spodnie, żakiet, kilka spódniczek i kilka koszulek (tzn koszulki tylko skroje a kochana mamusi uszyje).

[Shevya]

A ja od sukienek wolę spódniczki, choć i tak nie jestem przekonana do ich noszenia - mam takie patyczki zamiast nóg... I czuję się mega głupio wtedy, choć w sumie moje ciało np. w spodenkach krótkich mi się podoba (chociaż może raczej - podoba mi się od kolan w górę). Ale te nogi to zmora, muszę nad sobą popracować i trochę przytyć

[Lilly_Lilly]

dobra ide sie ogarnać i jade tam paaa

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez Shevya

A ja od sukienek wolę spódniczki, choć i tak nie jestem przekonana do ich noszenia - mam takie patyczki zamiast nóg... I czuję się mega głupio wtedy, choć w sumie moje ciało np. w spodenkach krótkich mi się podoba (chociaż może raczej - podoba mi się od kolan w górę). Ale te nogi to zmora, muszę nad sobą popracować i trochę przytyć

moge ci dac do 5 kg z mojej wagi

[madziara889]

Napisane przez felii

co kto lubi- ja uwielbiam szpilki, sukienki, spóniczki, marynarki, koszule

Też uwielbiam

[Migotka8923]

To ja jestem dziwna, bo nie lubie spodniczek szpilek itp

[felii]

uciekam też
udanego dnia

[wiolusia00]

Napisane przez madziara889

Ja w następnym tygodniu rozpoczynam akcję- szycie
Musze uszyć chociaż jedne spodnie, żakiet, kilka spódniczek i kilka koszulek (tzn koszulki tylko skroje a kochana mamusi uszyje).

Jak ja bym chciała mieć mame, ktora szyje albo zebym sama potrafiła

[201701300922]

Napisane przez Shevya

A ja od sukienek wolę spódniczki, choć i tak nie jestem przekonana do ich noszenia - mam takie patyczki zamiast nóg... I czuję się mega głupio wtedy, choć w sumie moje ciało np. w spodenkach krótkich mi się podoba (chociaż może raczej - podoba mi się od kolan w górę). Ale te nogi to zmora, muszę nad sobą popracować i trochę przytyć

Ja też mogę Ci kilka kilogramów oddać.



Ja nie mam w swojej szafie praktycznie żadnych sportowych ubrań. Mam tylko jedne spodnie dresowe, ze 2 bluzy, jedne adidasy i jedne jakieś trampki kupione na wyprzedaży.

[Migotka8923]

Dysia ja mam 10 sweterkow, 10 topow lub bokserek, z 10bluz, 10 par jeansow. Raz zaloze jeansy top i jakis sweterek a nastepnego dnia tshirt i bluze z kapturem

Dostane sie na staz to automatycznie bede musiala zrezygnowac z bluz i nosic sweterki i zakupic jakas marynarke. Buty tez bede musiala miec inne baleriny lub jakies buty na koturnie.

Przy wykladaniu towaru najlepiej jak ciuchy sa wygodne wiec zazwyczaj na sportowo sie ubieram

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Ubieram sie jak.malolata, moze dlatego kazdy daje mi 20lat

[madziara889]

Napisane przez wiolusia00

Jak ja bym chciała mieć mame, ktora szyje albo zebym sama potrafiła

Moja mama sama nauczyła się szyć, a ja tylko poprzez przyglądanie się jak ona to robi. Moja siostra za to ma problem z przyszyciem guzika.

Jak będziesz miała pieniądze, możesz zaryzykować, kupić maszynę i uczyć się sama. jest pełno stron i poradami oraz pisma, także dla początkujących.

[wiolusia00]

Napisane przez madziara889

Moja mama sama nauczyła się szyć, a ja tylko poprzez przyglądanie się jak ona to robi. Moja siostra za to ma problem z przyszyciem guzika.

Jak będziesz miała pieniądze, możesz zaryzykować, kupić maszynę i uczyć się sama. jest pełno stron i poradami oraz pisma, także dla początkujących.

Już kiedyś myślałam żeby kupić sobie maszynę do szycia, ale jakoś zapomniałam o tym. Ale muszę znowu o tym poważnie pomyśleć. Droga jest taka maszyna do szycia?