stosował ktoś aknemycin plus i zincas forte?

[Marlenaa94]

wyczytałam w internecie, że zincas forte jest dobry na trądzik.. aknymecin plus stosuje juz tydzien ale ciagle wychodzą mi ropne pryszcze..
nie zaszkodzi mi jak bedę dodatkowo brała zincas forte??
Proszę o jakieś sugestię, radę.. co radzicie na pozbycie się tego paskudztwa

[pogocure]

Nie wiem jaki skład ma Aknemycin Plus, ale jeżeli ma również cynk, to nie bierz Zincas Forte. Zynk można przedawkować i zrbić sobie jeszcze większy bałagan na skórze. Brałam Zincas forte, ale nie zauważyłam jakiejś rewelacyjnej poprawy stanu skóry :/ Jeżeli Twoje wypryski są ropne, to wybrałabym się do dermatologa, bo przyczyna może być wirusowa albo bakteryjna, a niekoniecznie to wynik braku witamin

[Marlenaa94]

Napisane przez pogocure

Nie wiem jaki skład ma Aknemycin Plus, ale jeżeli ma również cynk, to nie bierz Zincas Forte. Zynk można przedawkować i zrbić sobie jeszcze większy bałagan na skórze. Brałam Zincas forte, ale nie zauważyłam jakiejś rewelacyjnej poprawy stanu skóry :/ Jeżeli Twoje wypryski są ropne, to wybrałabym się do dermatologa, bo przyczyna może być wirusowa albo bakteryjna, a niekoniecznie to wynik braku witamin

- w skład aknymecinu wchodzi : tretinoina
erytromycyna
byłam własnie u dermatologa, ale przepisał mi tylko środki na zewnątrz, własnie skończyłam brać visaxinum i tak własnie czytam na forach ze to takze jest dobre na tradzik, bo hamuje wytwarzanie łojotoku ?

[weruuuuuuuuuuu]

Nie wiem jak Aknemycin Plus, ja stosowałam zwykły Aknemycin punktowo, zapisałam mi dermatolog, ale przez niedługi czas, wydawało mi się, że w jakimś stopniu pomaga, ale skończyłam kurację i rozpoczęłam nową. Co do Zincasu, ja od niecałego tygodnia łykam, ale zwykły, nie forte, ponieważ nie mam po prostu siły iść do lekarza po receptę. Na razie efektów nie widzę, ale chyba za krótko, po za tym ja go łykam tak dodatkowo do Lewitanu, ponieważ tam jest chyba niewiele cynku, a ileś tam dziennie trzeba dostarczyć. Mam nadzieję, że 2 tygodnie i coś będzie widać.

[Marlenaa94]

no ja wlaśnie używam tych silniejszych środków, jakaś poprawa jest ale nie duża, ciągle mi wychodzą krostki bo wyciąga mi ten lek je na wierzch i cięzko ich wyleczyc, chcialabym chociaz wiekszosc wyleczyc w miesiac, nie wiem czy się uda, każdego dnia wstaje z mysla ze jest lepiej.. ale nic nowego.. musze jakoś to wytrzymać, jeśli dermatolg nie pomoże to zostaje już tylko ginekolog i tabletki hormonalne, chodz nie jestem do nich przekonana..pozdrawiam i dziekuje, ze ktoś to czyta i stara się pomóc

[weruuuuuuuuuuu]

Ja też codziennie spoglądam w lustro i jestem po prostu załamana, mam dość tego trądziku, tych maści, kuracji, tego wszystkiego. Ale cóż, nie poddam się, walczę dalej. Liczę, że po tym wysypie Lewitan faktycznie pomoże. Pozdrawiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Figula94]

Aknemycinu nigdy nie miałam, ale wiem, że to retinoid i moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby prze stosowaniu retinoidów łykać cynk. Sama biorę Zincas Forte, bo dostałam od dermatologa, ale też jakiejś rewelacji z jego strony nie zauważyłam, jeśli chodzi o skórę.

[Marlenaa94]

hmm, no to tym mnie nie pocieszyłaś..
już mnie to wykańcza, nie mogę na siebie patrzeć..:/

[emmmwuuu]

Ja używałam Aknemycinu Plus od końca grudnia do końca lutego, dla mnie ŚWIETNY jeżeli chodzi o wypryski. Ginęły przez noc, na początku skóra była przesuszona, nie miałam wysypu nowych krostek. Do nawilżania używałam Alantanudermoline z wit. A. Od 3 tygodni na mojej twarzy nie pojawił się żaden zaskórnik, ani jeden wągier, żadnej podskórnej kaszki, NIC. Także polecam.

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

Ja używałam Aknemycinu Plus od końca grudnia do końca lutego, dla mnie ŚWIETNY jeżeli chodzi o wypryski. Ginęły przez noc, na początku skóra była przesuszona, nie miałam wysypu nowych krostek. Do nawilżania używałam Alantanudermoline z wit. A. Od 3 tygodni na mojej twarzy nie pojawił się żaden zaskórnik, ani jeden wągier, żadnej podskórnej kaszki, NIC. Także polecam.

no to widzę,że ja mam całkiem inaczej.. albo na mnie nie działa ten środek albo już sama nie wiem.. stosuje juz potora tyg aknemycin plus i skinoren, ale zadnej poprawy nie widzę.. wydaje mi się ze jest nawet gorzej, codziennie mam nowego pryszcza, mam 5 pryszczy przy sobie! mam podskorne krostki i wgl nie znikaja.. skora mi sie luszczy, ale nie az tak starasznie.. mam takie plamy, ze juz mam twarz oszpeconą.. nie wiem co mam myslec, wywalilam kupe kasy ale ja nie widze jakiejs poprawy..

[emmmwuuu]

skinorenu też używałam, ale u mnie się nie sprawdził zupełnie, odstawiłam, bo powodował wysyp gul podskórnych dostałam ten sam zestaw - aknemycin plus + skinoren, w komplecie to nie działało w ogóle, sam aknemycin super, może w ten sposób spróbuj

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

skinorenu też używałam, ale u mnie się nie sprawdził zupełnie, odstawiłam, bo powodował wysyp gul podskórnych dostałam ten sam zestaw - aknemycin plus + skinoren, w komplecie to nie działało w ogóle, sam aknemycin super, może w ten sposób spróbuj

ahaa, no moze i tak. Tyle ze dermatolog przepisala mi ten skinoren na plamy, przebarwienia bo ich tez mam multum.. a aknemycin chyba nie jest na [przebarwienia.

[emmmwuuu]

miałam skinoren zapisany na przebarwienia również, ale efekty takie jak już pisałam. ogólnie po aknemycinie skóra się mocno łuszczy, więc ślady też schodzą, przynajmniej u mnie zniknęła zdecydowana większość. tylko dobrze nawilżaj buzię, to silne leki, inaczej możesz sobie narobić bałaganu

doczytałam w innym wątku, że pytałaś o skutki wyciskania - jeżeli masz takie krosty, które są osadzone głęboko w skórze, ja tak miałam, i będziesz je wyciskać, to zostaną Ci po nich dołki, rowki i inne ślady, których się nie pozbędziesz w żaden sposób, mówię Ci to ja - mam całe skronie jak po wybuchu wulkanu, heheh

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

miałam skinoren zapisany na przebarwienia również, ale efekty takie jak już pisałam. ogólnie po aknemycinie skóra się mocno łuszczy, więc ślady też schodzą, przynajmniej u mnie zniknęła zdecydowana większość. tylko dobrze nawilżaj buzię, to silne leki, inaczej możesz sobie narobić bałaganu

doczytałam w innym wątku, że pytałaś o skutki wyciskania - jeżeli masz takie krosty, które są osadzone głęboko w skórze, ja tak miałam, i będziesz je wyciskać, to zostaną Ci po nich dołki, rowki i inne ślady, których się nie pozbędziesz w żaden sposób, mówię Ci to ja - mam całe skronie jak po wybuchu wulkanu, heheh

aha, no to dzieki za rade, dostosuje sie na jakis czas do Twojej rady, zobacze co sie bedzie dzialo
No własnie, powstaja mi takie pryszcze z czyms białym w środku i poprostu nie moge się powstrzymać zeby nie wydusić, wiem ze to nie jest dobre, ale mam wrażenie ze szybciej mi się goi.

[emmmwuuu]

daj znac czy pomoglam

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

daj znac czy pomoglam

ok nie stosuje dopiero 2 dzień skinoranu, ale dzisiaj z rana musialam się posmarować i nałozyc leciutki makijaż bo szkoła, jesze jutro nałoze z rana skinoran i już mam wolne od szkoly ale coś się chyba dzieje, bo coś mi powoli zmniejszają się krostki. ale ciągle mam jakieś nowe.. nie wiem jak dlugo to jeszcze potrwa.. Mozesz mi powiedzieć jak dlugo bedzie jeszcze wychodzić pryszcze? czy u Cb też tak było? i czy te podskorne muszą wszystkie wyjsc na wierzch żeby bylo widać poprawę? Mam ich dużo i boje się troche ze to nic nie da jak będzie mi to wszystko wychodzić..

[emmmwuuu]

Jak używałam jednocześnie Skinorenu i Aknemycinu Plus to wyskakiwały mi takie wielkie podskórne gule. Skinorenu miałam używać rano, Aknemycinu punktowo na noc. W ciągu dnia po Skinorenie widziałam na twarzy wysyp nowych gul, ale to nie były białe pryszcze, tylko takie czerwone, grube, okrągłę podskórne krosty. Odstawiłam Skinoren, zostawiłam sam Aknemycin punktowo na noc i po jednej nocy było już widać różnicę. Po samym Aknemycinie nie pojawiały mi się żadne nowe krosty. Jak próbowałam potem zacząć stosować dodatkowo Skinoren - znowu miałam wysyp. Wysyp miałam tak długo, jak używałam Skinorenu. Przestawałam - nowe gule się nie pojawiały, stare się goiły baaardzo szybko.

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

Jak używałam jednocześnie Skinorenu i Aknemycinu Plus to wyskakiwały mi takie wielkie podskórne gule. Skinorenu miałam używać rano, Aknemycinu punktowo na noc. W ciągu dnia po Skinorenie widziałam na twarzy wysyp nowych gul, ale to nie były białe pryszcze, tylko takie czerwone, grube, okrągłę podskórne krosty. Odstawiłam Skinoren, zostawiłam sam Aknemycin punktowo na noc i po jednej nocy było już widać różnicę. Po samym Aknemycinie nie pojawiały mi się żadne nowe krosty. Jak próbowałam potem zacząć stosować dodatkowo Skinoren - znowu miałam wysyp. Wysyp miałam tak długo, jak używałam Skinorenu. Przestawałam - nowe gule się nie pojawiały, stare się goiły baaardzo szybko.

wiesz, ze ja mam chyba podobnie?? tez mialam takie wielkie gule nie do wycisniecia ani dotknięcia.. :/ postaram się nie smarować juz tym skinoranem i nie będe się malować bo wyglądam jeszcze gorzej.. napisz mi jeszcze, czy Ty też miałaś krostki podskórne,? bo ja ich mam straszniee.. i w jakim czasie wyleczyłaś te bardziej widoczne krostki?

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

i czy mogę używać zwyklego kremu NIVEA ? bo do tej pory nie używam nic do nawilzania, bo boje się ze to nic nie da jak bede nawilżać ..

[emmmwuuu]

Miałam ich bardzo dużo, teraz nie mam ani jednej, zostało kilka przebarwień. Używałam aknemycinu jakieś 3 miesiące mniej więcej, na tyle starczyła mi buteleczka. Po kilku tygodniach miałam prawie gładką skórę, potem używałam jak coś wyskakiwało, czasami profilaktycznie na całą skórę twarzy.

Pamiętaj - aknemycin na noc, na czystą buzię. Rano myjesz twarz jakimś bardzo delikatnym żelem, nawilżanie (o tym niżej). Możesz się malować, ja używałam podkładu i pudru, bronzera normalnie, przez cały czas jak używałam AP.

Moim zdaniem krem Nivea nie nadaje się do nawilżania skóry po Acne. Jest tłusty, ochronny, bardziej natłuszcza niż nawilża, może Cię pozapychać. Ja używałam Cetaphilu, ale nie polecam, drogi i średnio działa, kup sobie w aptece Alantandermoline krem ochronny z wit. A - u mnie spisał się super, nadaje się pod make up.

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

Miałam ich bardzo dużo, teraz nie mam ani jednej, zostało kilka przebarwień. Używałam aknemycinu jakieś 3 miesiące mniej więcej, na tyle starczyła mi buteleczka. Po kilku tygodniach miałam prawie gładką skórę, potem używałam jak coś wyskakiwało, czasami profilaktycznie na całą skórę twarzy.

Pamiętaj - aknemycin na noc, na czystą buzię. Rano myjesz twarz jakimś bardzo delikatnym żelem, nawilżanie (o tym niżej). Możesz się malować, ja używałam podkładu i pudru, bronzera normalnie, przez cały czas jak używałam AP.

Moim zdaniem krem Nivea nie nadaje się do nawilżania skóry po Acne. Jest tłusty, ochronny, bardziej natłuszcza niż nawilża, może Cię pozapychać. Ja używałam Cetaphilu, ale nie polecam, drogi i średnio działa, kup sobie w aptece Alantandermoline krem ochronny z wit. A - u mnie spisał się super, nadaje się pod make up.

a w ulotce pisze aby nie używać innych kosmetyków wysuszających, to żel może być? mam z garniera 3 w 1. Używam AP z rana i wieczorem zeby byl wiekszy efekt i zeby szybciej sie tego pozbyć.

[Marlenaa94]

a krem bambino dla dzieci? lepszy by był? Lub Elo-baza?

[emmmwuuu]

To jest bardzo silny lek, mozesz sobie w ten sposob poparzyc skore, w sensie bardzo przesuszyc. Raz dziennie, na noc, wystarczy.Co do tych kremow - one sa za tluste i jesli masz tendencje do zapychania, to.pozapychaja Cie na pewno, i tak jak pisalam natluszczaja, nie nawilzaja, a Ty musisz skore nawilzac. Cetaphil, Alantandermoline, Ivostin, cokolwiek NAWILZAJACEGO. Alantandermoline kosztuje z 7 czy 8 zl, tubka starcza na miesiac albo i lepiej

Co do zelu - delikatny, Garnier delikatny nie jest, przynajmniej dla mnie sie nie nadawal. Uzywalam babydream (6zl) i micelarnego z biedronki.

Tak jak pisalam, AP to jest naprawde silny lek, nie uzywaj do niego wszystkiego co ma w nazwie "przeciwtradzikowy", bo mozesz sobie tylko zaszkodzic.

[Marlenaa94]

aha, no dobrze, bede się starać jakoś uważać
Ale ciągle uważam że nie dzieje się tak jak powinno po tym leku.. juz 2 tyg minęło, a ja nie widzę zadnej poprawy.. ciągle mam nowe ropne pryszcze, i goją mi się bardzo wolno.. nie wiem czy nie pójdę znowu do dermatologa, ale już innego.. żeby sprawdził czy na pewno dobrze się dzieje, bo nie jestem przekonana. Dzisiaj nie wytrzymałam i wycisnęłam 2 ropne pryszcze, bo juz mozna powiedzieć ze pchały sie na wierzch. mogę sie spodziewać, że dzieki temu pojawią się kolejne, ehh, i tak w kółko. :-(

[emmmwuuu]

Przy stosowaniu samego Aknemycinu Plus wyciskanie u mnie nie powodowało nowych syfów ;p serio, po kilku dniach jest naprawdę ogromna poprawa, ale przy samym AP, a Ty z tego, co piszesz używałaś też jeszcze niedawno Skinorenu. Poczekaj do tygodnia na samym AP, różnica powinna być, jak się nic nie poprawi, to dopiero wtedy idź do dermatologa. Szkoda kasy, daj lekowi zadziałać, na początku poprawa będzie niewielka, ale z każdym dniem jest lepiej, serio. Spróbuję poszukać zdjęć zanim zaczęłam używac AP, chyba mam jeszcze i zrobię nowe, już po kuracji. Warto poczekać, serio

[Marlenaa94]

Napisane przez emmmwuuu

Przy stosowaniu samego Aknemycinu Plus wyciskanie u mnie nie powodowało nowych syfów ;p serio, po kilku dniach jest naprawdę ogromna poprawa, ale przy samym AP, a Ty z tego, co piszesz używałaś też jeszcze niedawno Skinorenu. Poczekaj do tygodnia na samym AP, różnica powinna być, jak się nic nie poprawi, to dopiero wtedy idź do dermatologa. Szkoda kasy, daj lekowi zadziałać, na początku poprawa będzie niewielka, ale z każdym dniem jest lepiej, serio. Spróbuję poszukać zdjęć zanim zaczęłam używac AP, chyba mam jeszcze i zrobię nowe, już po kuracji. Warto poczekać, serio

o super by bylo zobaczyć jak u Cb wyglądała sytuacja. Ja Ci pokaże jak jest u mnie i porównasz czy mam dalej tego używać Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz, ale ja jestem straasznie nie cierpliwa i chciałabym już teraz żeby mi się poprawiło, wiem że to nie możliwe..;/

[emmmwuuu]

Nie mogę znaleźć zdjęcia 'przed', takiego, które pokazywałoby jaki miałam koszmar na twarzy. Jedyne jakie się uchowało to z mojego poprzedniego wątku, ale akurat jakoś mało tego było. W każdym razie widać wielkie czerwone podskórne gule. Fuj. Kolejne zdjęcie - po tygodniu czy dwóch na AP - to już raczej ślady po tamtych ropnych olbrzymach. I trzecie - z miesiąc temu

[Marlenaa94]

To Ty chyba miałaś lepiej. ja mam gorzej..:/ wstawiam zdj i wchodzisz na swoją odpowiedzialność
na pierszym zdj możesz zobaczyć jak mam dużo podskórnych.

[emmmwuuu]

Miałam dokładnie to samo co Ty :P Identyczne krosty, tylko takich gul podskórnych czerwonych miałam duuużo więcej, w skrajnych momentach ponad 30, głównie na policzkach i brodzie, czoło, nos, skronie o dziwo czyste. Tzn na skroniach miałam mnóstwo wągrów, które maltretowałam i mam teraz doły, dołeczki i nierówności. AP pomógł mnie, pomoże i Tobie, tylko uzbrój się w trochę cierpliwości i koniecznie nawilżaj twarz, żeby nie zostały Ci ślady. Nie wiem czy już jesteś na tym etapie, gdzie skóra się łuszczy i schodzi - jeżeli tak, to nawilżaj jeszcze bardziej. Niby na ten czas sugeruje się przerwanie stosowania AP, ale ja używałam go non stop i żyję, mam się dobrze Codziennie rano jak patrzę w lustro i widzę gładką skórę to nie dowierzam, bo było tragicznie, naprawdę Aaaa i mam nadzieję, że wiesz, że opalanie, solarium, słońce jest kategorycznie zabronione na czas używania AP i jeszcze co najmniej ze 3 miesiące jak skończysz kurację? :/ I przed każdym wyjściem z "gołą" skórą na słońce wysoki filtr wskazany? :/ To jest dla mnie teraz najgorszy koszmarek, bo od AP bardzo rozjaśniła mi się cera, wyglądam jak córka młynarza..i nic z tym nie mogę zrobić

[Marlenaa94]

No mam nadzieję, ze bedzie dobrze tak wiem że muszę zakupić jakiś mocny krem z filtrem bo w czasie lata mam baardzo dużą styczność że słońcem. I być może to dlatego mam tyle syfow, bo tamtego roku dużo się opalalam bez filtrów, no ale jakoś dodalas mi otuchy i nie mogę się doczekać kiedy bedzie już tylko lepiej

[emmmwuuu]

Ja się zawsze opalałam bez filtrów (heheheh;p) i nie miało to żadnego wpływu na cerę, w sensie zły miało na pewno, ale pryszcze ani nie ginęły, ani się nie pojawiały nowe Pomoże, na pewno, rób sobie zdjęcie buzi w poniedziałek i kolejne w sobotę - będzie widać różnicę, może to jakoś Ci pomoże przetrwać :p heh