|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
No ale niech każdy sobie robi tak, jak mu wygodnie. Tylko że ja sobie nie wyobrażam tak funkcjonowania na dłuższą metę, zwłaszcza kiedy zacznie się przedszkole czy szkoła, wtedy nie ma innej opcji, dziecko musi iść wcześnie spać, żeby się zwyczajnie wyspać. |
|
|
|
|
|
#32 |
|
BAN stały
|
Dot.: pora snu niemowlaka
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: pora snu niemowlaka
|
|
|
|
|
#34 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Jak któreś płakało to brałam do łóżka, przytulałam do siebie i szłam spać dalej. Moje dzieciaki się nauczyły, że w nocy się nie rozmawia, śpi się w ciemnościach, jak się przebudzi to się ewentualnie zje/napije wody (w przypadku starszej) i idzie się spać dalej ![]() Cytat:
![]() Pozbyliśmy się córki z łóżka gdzieś w okolicach marca urządzając jej pokój, a pod koniec maja zaszłam w ciążę. Także ja się nie wyspałam w sumie łącznie od 2010 roku, ale spoko - da się z tym żyć
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
|
#35 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 074
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
![]() oto on: http://www.mjakmama24.pl/starsze-dzi...,165_1425.html i cytat z art: Cytat:
|
||
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Dodam jeszcze, że w pierwszych miesiącach życia nie było problemu z budzeniem się. Zaczęło się jakoś koło 4 miesiąca i jeśli ktoś ma na to jakiś sposób, chętnie skorzystam
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
|
#37 |
|
BAN stały
|
Dot.: pora snu niemowlaka
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Ja pamiętam, jak latem szłam na spacer z półroczną córką o 8.00 rano, bo jak od 5 nie spała, to o 8.00 na spacerze ładnie zasypiała
Gdzieś tak o 18.00 była kąpiel w nocy kilka pobudek i skoro świt życie od nowa się zaczynało. Jak się ma na stanie dwulatkę przesypiającą noce to jakoś do takiego poprzedniego stylu życia człowiekowi się nie spieszy
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
![]() Coś dla autorki, w odpowiedzi na pytanie czy spanie dziecka w tych godzinach ma znaczenie. |
|
|
|
|
|
#40 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
![]() Cytat:
Dla mnie tak samo. |
||
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
do tego dziecko zachowuje się głośno, rzuca zabawkami o podłogę, ciągle czymś tłucze, szura, przesuwa. szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie takiego tłuczenia się np. u sąsiadów do tak późnych godzin, i tak, wolałabym, żeby dzieci chodziły spać wcześniej. inna sprawa to ewentualne przestawianie. nie wydaje mi się, żeby tak łatwo było przestawić dziecko i kilka godzin.. sama próbuję przestawić dziecku drzemki i bardzo opornie to idzie. |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Ja nie oczekuje, żeby córka przesypiała całą noc. W dzień je często ale nie za dużo na raz więc i na noc się na raz nie naje. Chce tylko móc wstać z łóżka po tym jak ona zaśnie, albo napić się wody bez budzenie jej. Taki stan trwa od dwóch dni wysypiałabym się super gdyby nie to, że jestem chora i całą noc kaszle. Ale ona ma w ogóle problemy ze spaniem (ha, ona ze wszystkim na chyba problem), teraz śpi w kuchni w kołysce przy szumiącym okapie
Z kolek wyrosła z problemów ze spaniem też wyrośnie. Kiedyś. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to się w przyszłym roku wprowadzimy do nowego domu i niech Stworzon idzie spać do swojego pokoju. Chciałabym mieć wieczorem trochę czasu dla siebie, ale się na razie nie da. Czasem sprzedamy córkę babci na godzinę ale wtedy to ja prasowanie sprzątanie, jedzenie a mąż musi prace ogarnąć, bloga, artykuły, maile. Moja młodsza siostra budziła się do 3 roku życia w nocy. Mama jakieś 6 lat nie przesypiała nocek bo jak nie do dzieci to trzeba było wstać do babci.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Te ciche spokojne wieczory Rodzicom tez potrzebny jest odpoczynek i nie wyobrazam sobie kłasc dziecka o 23
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 |
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Owszem, chciałabym, żeby chodził spać wcześniej, bez tej drzemki późnopopołudniowej. Ale po pierwsze boję się tego problemu, że będzie zasypiał na 20 rat (czasami tak robi), a po drugie - ja i tak nic nie zrobię w mieszkaniu, bo się zawsze boję, że hałas go obudzi, więc jedynie pozostaje wieszanie prania. Z drugiej strony - Mały jest grzeczny i pozwala mi ogarniać w ciągu dnia. Na spacery staram się wychodzić codziennie, z wyłączeniem ulewnego deszczu lub silnego wiatru. |
|
|
|
|
|
#45 |
|
BAN stały
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Moj tez jest grzeczny i moge wszystko ogarnac jak nie spi.Zalezy mi na wysypianiu.Moglabym tez chodzic z nim spac o tej 20, ale zero zycia rodzinnego wtedy
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
http://wyborcza.pl/1,75477,14774157,..._Kladz_je.html |
|
|
|
|
|
#47 |
|
BAN stały
|
Dot.: pora snu niemowlaka
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45745866]O widzisz.A ja jeszcze dogrzebałam się do takiej tezy: dzieci, które idą spać po 21 są mniej bystre.
http://wyborcza.pl/1,75477,14774157,..._Kladz_je.html[/QUOTE] Dlaczego niby pozno i nieregularnie wrzucono do jednego worka?Moje chodzi ciagle spac o tej samej porze.I naprawde dziecko bedzie niewyspane jak przespi te 10 godz? ---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ---------- Dodam jeszcze, ze jak byl mniejszy i spal do tej 6tej to skonczylo sie to taka moja nieprzytomnascia, ze mi sie zakrecilo w glowie i spadlam z nim ze schodow.Nie wiem czy gorsze pozne chodzenie spac, czy matka potykajaca sie o wlasne nogi i wpadajaca na sciany |
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
To o jakiej porze kładziesz dziecko spać jest twoją sprawą osobistą, ja nie rozumie po co Ty się łumaczysz>? Z jakiego powodu założyłaś wątek? Ktos Ci powiedział że żle robisz? Są pewne sprawy które mówią że nie powinno się kłaść dziecka póżno spać. Ale skoro Tobie odpowiada bardziej taka pora, to chyba lepiej niż masz to dziecko zabić słaniając się na nogach. Swoją drogą, każda z nas na poczatku miała cięzki nocki, i kazda z nas chodziła po domu jak cień. Nie tylko Ty. Nie wszystkie dzieci odrazu wskakują na twardy spokojny sen przez całą noc. Trzeba wstać nawet kilka razy do dziecka. ps. Jezeli byś chciała, to sądzę że i dziecko by się przestawiło stopniowo. I z pewnością z każdym dniem, skoro teraz śpi od tej 23 do 10 rano (czyli bardzo długo - 11h) bedzie spało coraz lepiej. acha, i może warto pomyślec o zmianie diety? Pisałaś w innym wątku że jesteś na dunkanie, ta dieta bardzo osłabia osrganizm. |
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Ja wiele razy spotkałam się z tezą, że małe dziecko powinno spać na dobę ok. 14h (oczywiście nie cięgiem, tylko sen nocny + drzemki w dzień). Jak się tak zastanowię to w przypadku mojego młodszego dziecka tak właśnie mniej więcej to wygląda - ok. 11h snu nocą + 2-2,5h snu w dzień. U starszego dziecka tyle nie wyjdzie, ale też na pewno śpi ok. 12h na dzień.
A co do problemów ze snem u dzieci. Moja córcia od urodzenia miała problem ze spaniem samemu, i tak dotrwaliśmy do ponad 3 lat, aż na prawdę miałam dość, bo to było ciągłe budzenie się, wołanie po nocach itd. jak się tylko zorientowała, że nikt obok niej nie leży. Syn jakoś nie miał takiego problemu. Zaczęłam się zastanawiać dlaczego? I znalazłam taką teorię, że dziecko doznaje szoku gdy się przebudzi i zorientuje, że śpi w jakby innych warunkach niż zasnęło, że to jest dla dziecka stres jeśli przykładowo usnęło z matką, a budzi się w nocy, samo, albo zasnęło przy piersi, budzi się a piersi nie ma i tym podobne przypadki. Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że coś w tym jest - mój syn od urodzenia był kładziony do łóżeczka i zasypiał sam (naturalnie jak płacze, czy coś go boli to oczywiście go pocieszam, zdarza się nawet bujać, ale generalnie zasypia zawsze w swoim łóżku i sam) , dlatego nawet jak się przebudzi, to idzie spać dalej. Córka nie - ona potrzebowała żeby z nią leżeć aż uśnie, trzymać za rękę, potrzebowała wielu "artykułów na sen" (misie, pielusie, podusie itd.). W końcu przeprowadziłam z nią rozmowę - wytłumaczyłam, że nie musi się obawiać niczego, że już duża na spanie z mamą itd. i zaproponowaliśmy, że czytamy bajkę do snu, przytulamy, całujemy i wychodzimy z pokoju zostawiając otwarte drzwi (zamykamy dopiero jak uśnie). I wiecie kurcze, że to działa? Odkąd tak robimy ani razu nie było płaczu w nocy "mamusiu/tatusiu chodź do mnie" a pewnie część z was kojarzy, bo pisałam o tym wiele razy, że u nas z tym spaniem to był na prawdę hardcore. Córka zaczęła mi przesypiać całe noce, bez budzenia się. Szkoda, że wpadłam na to dopiero jak dziecko miało prawie 3,5 roku...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Klarissa, tylko co zrobić z niemowlakiem, który tak ma?
Obawiam się, że ciężko byłoby mu to wszystko wytłumaczyć Może ktoś ma jakiś pomysł, bo ja szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co zrobić w przypadku mojego syna. Nie wyobrażam sobie wziąć go na wypłakanie. Obecnie jego spanie dzienne wygląda tak, że się po prostu z nim kładę w dzień i czytam sobie książkę (śpi też na spacerach). Jak mnie przy nim nie ma, pośpi maksymalnie kilka minut i się budzi. Wtedy dopiero jest hardcore. Cały dzień jęczenia
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków/ Warszawa
Wiadomości: 73
|
Dot.: pora snu niemowlaka
A moim zdaniem - grunt to elastyczność. Jeżeli takie godziny Wam odpowiadają - zostańcie przy nich. Każda rodzina jest inna, każde dziecko ma inne potrzeby. Czy przestawienie się jest niemożliwe? Nie jest. Porzuć poczucie winy, jeżeli aktualny układ sprzyja Wam i Waszym zwyczajom. Ofc, IMHO
A jeżeli chodzi o separowanie dziecka jak jest malutkie - to naturalne że dziecko poszukuje bliskości. To nowy wymysł, żeby dziecko spało osobno i było "niezależne" w wieku roku. Co nie znaczy że ktoś ma wbrew sobie spać z dzieckiem... Mnie bardzo w tej kwestii pomogła książka Brazeltona Dziecko 0-3 lat. No i wiadomo, "więź daje siłę" Kirkinolis
Edytowane przez blackmantra Czas edycji: 2014-03-25 o 18:46 |
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Moje dziecko też najchętniej spało na mnie, wyrosło.
|
|
|
|
|
#53 |
|
BAN stały
|
Dot.: pora snu niemowlaka
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Więc może u Was się zbiegło nieco w czasie. 3.5 letniemu dziecku wiele już wytłumaczysz rozumowo. Gotowe na taką separację dziecko - przyjmie argumenty i będzie spało. U maluszków "mózg czuwa" - więc wszystko działa inaczej. Co do jedzenia w nocy: moja je dalej (kp), a ma 14mcy - i nie zamierza przestać. Spać idzie po 19:30 zwykle, pobudki (jeśli to nie zęby bo wtedy ilość niezliczona) 2-3, wstaje po 7:00. I nie da jej się przetrzymać w łóżku : jeśli śpi w swoim (rzadko do rana, bo zwykle po kp zostaje już u nas) to od razu mnie woła, stoi w łożeczku. Jeśli u nas - głaska mnie po twarzym wyłazi na mnie, woła "maaaamaaaa" albo tata, zależy kogo męczy.. po czym sobie schodzi z łóżka i..idzie. Musimy wstać Odpowiadają mi nasze godziny kładzenia się spać, mam chwilę na oddech wieczorem, ogarnięcie otoczenia. |
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 249
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
![]() Ja też nie mogę sobie wyobrazić tego, że moja córka miałaby zasypiać o północy choć znam osobiście takie matki, które właśnie wolą póxno położyć dziecko, żeby się wyspać rano. W sumie nic mi do tego. Ja zbytnio cenię sobie swój wolny czas, kiedy mogę obejrzeć film (bez krzyku: "Mama! Bajkę!"), poczytać książkę itp. Nie przeszkadza mi wstawanie o 6-7. Gwoli ścisłości, też byłam kiedyś nocnym markiem, który wszelką aktywność wykonywał w nocy. Przestawiłam się
|
|
|
|
|
|
#56 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Wszystko mi jedno, dość, że mam wreszcie święty spokój ![]() Cytat:
Mnie do poszukiwań pchnęła rozpacz, po tym jak moje dziecko kilka nocy z rzędu urządziło awanturę, włącznie z krzykiem, wrzaskiem i tupaniem nogami, że ona żąda wręcz żebym ja lub mąż z nią spali bo tak chce i koniec. W sumie przez ponad 3 lata zawsze ktoś z nią spał. A teraz na prawdę jest super, kolacja, bajeczka, gramy w coś razem, czytamy albo opowiadamy bajkę (raz ja, raz tata zależy jak mała chce) i idzie spać - bez darcia, bez usypiania przez 2h i wychodzenia na palcach i na wdechu żeby się przypadkiem nie zbudziła itd. I w nocy też względy spokój (względny bo mam jeszcze ponad roczne dziecko w nocy jedzące, ząbkujące itd. ). Cytat:
i nie chciało jej się już wstawać. A co to takiego jest?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|||
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Moje dziecko starsze zawsze kładło się o 22 i wstawało o 8 rano i szczerze mówiąc mi i mężowi to odpowiadało. Co za sens w kładzeniu dziecka wcześniej jeśli i tak kładłabym się o 23-24 a wstawała o 5 rano np? albo o 6? dla mnie to męka niestety i miałam w swoim życiu momenty kiedy ja sowa musiałam wstawać o tych godzinach i bardzo źle je wspominam
Do życia normalnego potrzebuję 9 godzin żeby psychicznie dobrze funkcjonować. Na szczęście od 4 miesiąca zaczęła przesypiać noce. Dodam że dziecko rośnie zdrowo, w rozwoju dotąd przeskakiwało rówieśników, uwielbia książki i zdrowe przekąski Po pojawieniu się Juniora musieliśmy jednakże pójść na kompromis i zaczęliśmy usypiać dziecko nr 2 o 20, nr 1 o 20-21.30 najpóźniej tak żeby wybudzały się ostatecznie równocześnie ok 7-8 rano. Na razie układ działa i na nas sowy i na Juniora-skowronka. Wszyscy są zadowoleni
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Wow, ale dużo śpisz.
Ja kładę się zazwyczaj około 1 w nocy, wstaję między 6 a 7, mój synek raz je w nocy, więc jeszcze między tą 1 a 6-7 jeden raz wstaję do synka (na szczęście już coraz rzadziej). Dlatego tak bardzo walczyłam o to, żeby starsze dziecko już spało normalnie, bo brakowało mi sił
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Ja nie wiem jak kto, ale ja np wstawałam do szkoły o tej 6.30 przez lata. Ja się zawsze zastanawiam jak te wszystkie sowy do szkoły chodziły, do pracy, jak teraz nagle "nie mogą" ![]() Sama jestem sową i chętnie pospię rano, ale jakoś żyję kłądąc się spać pózno a wstając wcześnie, bo, no sory, takie życie ![]() Moja wypowiedz nie brzmi miło, ale mam w rodzinie taką ekstremalną jednostkę, która szkoły pokonczyła, rano wstawała przez lata, a nagle, w wieku 24 lat, jak jej się dzieci urodziły, to ona nagle osłabła na tyle, że musiała wyspać się rano, bo inaczej nie funkcjonowała Dzieci latały do godziny 24 jak były starsze to i dłużej, bo one, "sowy" jak rodzice, prawdaż. Obecnie dzieci mają po 19 i 16 lat, problemy w szkołach od zawsze, bo wiecznie niewyspani, nie kojarzą, ponieważ zwyczaje nie zmieniły się jak poszli do szkoły. Bo przecież "jak ich odzwyczaić, jak oni "sowy" i nie da się ich przestawić". I tak żyją sobie te sowy, prócz problemów w szkole dzieci mają też problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludzmi, całe ich życie toczy się w nocy. Przy kompie. Wierzę, że wielu rodziców tak nie robi i pewnie w porę przychodzi im do głowy, że dziecko swoje musi odespać. Ale powiedzcie mi jak przestawicie dzieci na wcześniejsze chodzenie spać, jesli teraz nie umiecie sami siebie przestawić? Jak autorko rozwiążesz problem kontaktu ojca z dzieckiem, jeśli dziecko pójdzie do przedszkola czy żłobka i będzie musiało iść wcześniej spać? Inie, ja nie powiem, jak reszta "rócie co chcecie, jesli Wam to pasuje". Ja powiem, róbcie co chcecie, ale wg mnie nie robicie zbyt mądrze. Pozne chodzenie spać nie jest dla dzieci dobre, co zostało tu już wspomniane, artykuł zacytowany. Pozne chodzenie spac jest dla dzieci niezdrowe.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
|
Dot.: pora snu niemowlaka
Cytat:
Są ludzie którzy po 5 godzin śpią i żyją, zdrzemną się pół godziny w ciągu dnia i to wystarcza. Nie wiem jak jest z tą przemianą materii, ale myślę, że dziecko je tyle ile potrzebuje niezależnie od tego kiedy chodzi spać.Jeśli chodzi o przekładanie snu na naukę, to nie zgodzę się, bo zawsze chodziłam spać późno i nigdy nie miałam problemów z nauką. Studia skończone, podyplomówka skończona. Jeśli zmęczenie dopada to organizm sam da znać i nie będzie siły, żeby to powstrzymać. Malutkie dzieci ogólnie potrzebują stabilności i ułożenia nie tylko jeśli chodzi o rytm dnia. Ale na pewno jest tak, że są ludzie, którzy są bardzo energetyczni i tacy, którzy swoje muszą przespać, żeby funkcjonować prawidłowo. Ja osobiście uważam, że dobry rodzic to zadowolony rodzic, jeśli dzięki późniejszemu wstawaniu będzie się szczęśliwym to na korzyść dla dziecka. Edytowane przez ulika12345 Czas edycji: 2014-03-26 o 02:26 Powód: dopisek |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.







Jak któreś płakało to brałam do łóżka, przytulałam do siebie i szłam spać dalej. Moje dzieciaki się nauczyły, że w nocy się nie rozmawia, śpi się w ciemnościach, jak się przebudzi to się ewentualnie zje/napije wody (w przypadku starszej) i idzie się spać dalej 







Z kolek wyrosła z problemów ze spaniem też wyrośnie. Kiedyś. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to się w przyszłym roku wprowadzimy do nowego domu i niech Stworzon idzie spać do swojego pokoju.
Obawiam się, że ciężko byłoby mu to wszystko wytłumaczyć
choć znam osobiście takie matki, które właśnie wolą póxno położyć dziecko, żeby się wyspać rano. W sumie nic mi do tego. Ja zbytnio cenię sobie swój wolny czas, kiedy mogę obejrzeć film (bez krzyku: "Mama! Bajkę!"), poczytać książkę itp. Nie przeszkadza mi wstawanie o 6-7. Gwoli ścisłości, też byłam kiedyś nocnym markiem, który wszelką aktywność wykonywał w nocy. Przestawiłam się 
