Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[celin10]

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny wczoraj byłam w przychodni i oprócz powiadomienia jeszcze dostałam ulotke z informacją...
Seria szczepionki PENTAXIM 5 w 1........

u Was też informują o tym w przychodni ?

u nas w przychodni szczepią Infanrixem 5w 1
swoja drogą to skóra cierpnie na myśl o jakis partiach leków wycofywanych a stosowanych często np.kilka dni temu głośna sprawa Rutinoscorbinu....teraz ta szczepionka a ciekawe o czym jeszcze nie wiemy

[magnusia]

Napisane przez sadlaczyca

Dziewczyny dzięki za kciuki dla tż Dostał pracę Może zaczynać nawet jutro ale ma 7 dni wypowiedzenia w obecnej pracy. Same plusy jak na razie Jako, że to blisko to będzie mógł jeździć rowerem czasem i dzięki temu czasami dostanę samochód do dyspozycji

U nas dziś cały dzień pada i drugi dzień siedzimy w domu

super

[konsternacja]

Dziękujemy z Jasiem wszystkim za wsparcie

Bardzo uważajcie na swoje maluszki. Panuje powszechny pogląd, że jeśli dziecko jest karmione piersią to nie zachoruje bo od matki czerpie odporność. Niestety to tylko połowa prawdy- dziecko nie zachoruje na to, na co matka jest odporna a na wszystko inne już może, więc wystarczy, że ktoś Wam na dziecko nakicha i już może być od tego chore


Magnusia: byliśmy w szpitalu na Niekłańskiej. I ja też teraz karmię w maseczce. Lekarz nie dał mi antybiotyku kazał wyleżeć chorobę, brać coś do ssania i stosować domowe metody. A kichających/ kaszlących przez próg nie przepuszczam.

Zaraz zacznę sobie powolutku w łóżeczku nadrabiać z kubkiem gorącej herbaty

[vacuity]

Napisane przez isia4891

[/COLOR]Vacuity próbowałas podać ciepłą wodę, rumianek?
Mój syn ze 3 lub 4 dziennie robi kupki , ogólnie nadal z 12 pampersów idzie dziennie...

Isia, myślałam o rumianku, miałam już nawet zaparzony, ale szczerze mówiąc chciałam, żeby szybciej jej to przeszło, bo widziałam jak się męczy. Rumianek jest ok, ale powinnam go dać jej wcześniej, niż jak już ją boli.
W każdym razie poszła kupa i to jaka... dobrze, że zaraz ją przeniosłam na przewijak, bo miałaby po pachy.

Napisane przez Kalina27

ale skąd ta pewność, że to po floractinie? przecież to probiotyk, ma raczej przeciwdzialac kolkom i zaparciom a nie je powodować.

Skąd pewność? 100% nie mam, ale Mała zaczopowała się po podaniu floractinu, a nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Poza tym floractin ma regulować ilość/ konsystencję kupek - jest podawany też przy biegunkach, więc jeśli ona biegunek nie miała to mógł na tyle spowolnić pracę brzuszka, że stanęło. To by wyjaśniało, dlaczego w nocy tak ładnie spała i nie chciała jeść - jelita wolniej pracowały.

Napisane przez sadlaczyca

ja nie jadłam mięsa jakieś 4 lata przed ciążą. W ciąży jadłam trochę a teraz jem ryby i pierś kurczęcą bo na tej diecie na której jestem wyciągnęłabym nogi już dawno bez tego. Ale mięsa nie lubię i staram się nie mysleć o tym co jem bo :

O, widzę bratnią duszę ja też byłam wegetarianką przed ciążą, a teraz jem ryby i pierś z kurczaka - choć bardziej w ramach poczucia obowiązku. Ostatnio rodzice przywieźli mi schabowego, ale nie dałam rady zjeść, wymiękłam w trakcie... Świnia mi nie wchodzi

I gratulacje dla męża, super że się Wam tak fajnie ułożyło

[isia4891]

Sadlaczyca super, ze mąż dostał pracę

Vacuity poddawaj zapobiegawczo od czas do czasu rumianek lub wodę skoro ma problemy. Ja karmie tylko piersią zdarzyło mi się mu podawać wodę i rumianek jak widziałam, ze ma dużo gazów które go meczyly

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Niesamowite ogarniam wizaz od paru dni, teraz gorzej z fb

Bark mnie boli, chyba od noszenia 6,5 kg klocusia..

[punamama]

Napisane przez Roane

Problem:

nasz dzień wygląda tak, że SuperDzidziuś idzie spać około północy, pobudki na żarcie 3/4, potem gdzieś 6.30/8, i zwykle nasz dzień rozpoczyna się 11-12. Taki grafik utrzymuje się już od ponad tygodnia. Zastanawiam się jak to zmienić - żeby wcześniej spać chodził Bo wieczorem zwykle ostatnie dwie godziny jest dość marudny, i na zmianę z TŻem go "odmarudowujemy" - a wolelibyśmy położyć go spać i mieć chwilę dla siebie Jak przestawić dziecku rytm dnia?

Ja wykorzystuje moment kiedy okolo 17 juz robi sie zmeczony i przysypia wtedy go zabawiam aby nie usnal tak do 19 wtedy go kapie, daje butle i zasypia praktycznie sam juz nawet wystarczy ze go odloze nie musi zasypiac przy mnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Muminek1991]

sadlaczyca- super ,że TŻ ma tą pracę .


TŻ przyszedł z pracy, wziął prysznic wykąpał żuczka i pojechał na spotkanie z pracy .Ehhh mam nadzieje,że nie będzie ono długo trwać.
Puki co ululałam żuczka i jem kolacje. Ciekawe jak długo pośpi.
O i właśnie w tym momencie się obudził. No tak ale czego chcieć jak spał razem ze mną od 16-19

[patrycjja]

Roane ja sie bałam, ze mojej córce poprzestawiał sie dzien z noca. Bardzo dlugo funkcjonowała podobnie jak Wasz Mikołaj. Już miałam czarne wizje, ze rytm dnia dokładnie ustalony to w naszym przypadku marzenie. A tu nagle, od ok 2 tyg, moze ciut dłużej - Młoda się ogarnęła. Sama usypia miedzy 19-20. Wstajemy ok 9. Od 6 rano spi z nami w lozku po ostatnim karmieniu. Pozniej zabawa, drzemki, spacer i po 17 staram sie zrobić tak, zeby mi spac nie poszla, chociaz bywa to trudne. Po takich zabawach i wymęczeniu pada tak jak Ci pisalam. I to sama zaczyna - ja absolutnie nic na sile nie robie. Ona ustaliła nam plan dnia. Więc moze jeszcze poczekajcie troszkę, aż Mikołaj tez bedzie aktywny bardziej zabawowo niż leżąco i patrząco.



W ogóle dobry wieczór. Tradycyjnie czytam nie pisze, bo mi ciężko to z telefonu idzie. U nas wszystko w porządku - Amelka grzeczna, ja nawet wyspana, zadna z nas chora (trzymajcie sie Wszystkie chorowitki duże i male! ) . Nie dzieje sie nic ciekawego. No moze tyle, ze chyba wymacałam smarując malej dziąsła dolna jedynkę. Smarując o cos zahaczam a i mam wrażenie, ze cos widzę jak otwiera paszczke czasem wychodzi na to, ze lekarze mieli rację, ze tan cos sie dzieje. Ale na razie to zostaje jeszcze w fazie luźnych przypuszczeń, dalej obserwuje rozwój sytuacji

[_Shiloh_]

Pisałam już na fb to i tu napiszę.

My po wizycie u lekarza, mam tydzień czasu stosować Hydrokortyzon <??> a później standardowo E45, Oilatum. Ja widzę poprawę, ale po olejku arganowym u Marcelka. Nie wiem, czy to dobry pomysł aby tą maść sterydową mu nakładać. Niby tylko na miejsca zmienione chorobowo, ale jednak ...

Dodatkowo wiem, że olej kokosowy i masło shea równie dobrze sprawdza się przy egzemie, więc muszę się zaopatrzyć.

[sadlaczyca]

Napisane przez vacuity

O, widzę bratnią duszę ja też byłam wegetarianką przed ciążą, a teraz jem ryby i pierś z kurczaka - choć bardziej w ramach poczucia obowiązku. Ostatnio rodzice przywieźli mi schabowego, ale nie dałam rady zjeść, wymiękłam w trakcie... Świnia mi nie wchodzi

I gratulacje dla męża, super że się Wam tak fajnie ułożyło

Piąteczka! Mi też świnia nie idzie. Ostatnio lekarka mówiła, żebym może królika spróbowała to miałam ochotę jej odp że może jeszcze małe kotki od razu mam zjeść A lekarka sama jest wege co najlepsze i dobrze wie, że ja długo nie jadłam mięcha i teraz jem bo muszę coś jeść. A zamierzasz wrócić do wege po zakończeniu karmienia?


Dziękujemy

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

sadlaczyca gratulacje dla TŻ

Kurdeeee jutro na 12 mamy szczepienie a ja wciąż nie wiem co wybrać. Chyba się zdecyduję na Infanrix 6w1 ale z resztą się wstrzymam. Na koki chyba nie ma problemu żeby później zaszczepić maluszka?

[punamama]

Napisane przez sadlaczyca

Piąteczka! Mi też świnia nie idzie. Ostatnio lekarka mówiła, żebym może królika spróbowała to miałam ochotę jej odp że może jeszcze małe kotki od razu mam zjeść A lekarka sama jest wege co najlepsze i dobrze wie, że ja długo nie jadłam mięcha i teraz jem bo muszę coś jeść. A zamierzasz wrócić do wege po zakończeniu karmienia?


Dziękujemy

Podziwiam taka postawe bo znam wiele wege ktore mimo urodzenia dziecka i karmienia kp nie jedza miesa

[vacuity]

Napisane przez _Shiloh_

Dodatkowo wiem, że olej kokosowy i masło shea równie dobrze sprawdza się przy egzemie, więc muszę się zaopatrzyć.

W ogóle olej kokosowy jest fajny - ja robię Zuzi masażyki i tylko tym traktuję jej ciałko. Początkowo miała wysuszoną skórę, a teraz jest bardzo fajna.

Napisane przez sadlaczyca

Piąteczka! Mi też świnia nie idzie. Ostatnio lekarka mówiła, żebym może królika spróbowała to miałam ochotę jej odp że może jeszcze małe kotki od razu mam zjeść A lekarka sama jest wege co najlepsze i dobrze wie, że ja długo nie jadłam mięcha i teraz jem bo muszę coś jeść. A zamierzasz wrócić do wege po zakończeniu karmienia?

Zamierzam wrócić, bo jedzenie mięsa nie sprawia mi przyjemności, nie mam takiej potrzeby, by je jeść... Ja nigdy nie lubiłam mięsa i przestałam je jeść całkowicie po ukończeniu 13 roku życia. Nawet wizje zaciągnięcia mnie do psychiatry (tak tata straszył ) tego nie zmieniły. Myślę, że będę jadła ryby, bo to polubiłam (też w formie filetów, wędzonego łososia czy tuńczyka z puszki). Na szczęście w ciąży trafiłam na fajnego gin, który nie robił problemów z wegetarianizmu - mówił, bym jadła to co mogę, a resztę uzupełnimy żelazem w tabletkach.

[Sheperdess]

Napisane przez Roane

U nas działa długa kąpiel w pozycji "na brzuszku" - TŻ trzyma małego, a ja polewam mu plecki wodą i masuję brzuszek zanurzony w wodzie. Zwykle w trakcie tej przyjemności robi jacuzzi w wanience, a tuż po kapieli robi kupę stulecia Jeszcze mi się nie trafiło żeby sfajdał się do wanny, ale jak rozumiem wszystko przede mną

Też się zastanawiam, kiedy nas to czeka. Na razie tylko sika w kąpieli.

Kulla, a mogę zapytać, czemu nie jesz mięsa? Zawsze mnie to zastanawiało, szczególnie, że ja nie wyobrażam sobie życia bez kotleta.

Uruchomiliśmy dziś huśtawkę dla Młodego. Na razie jest wielkie zdumienie, ale bez płaczu. I musimy dokupić jakiś pałąk z zabawkami, bo brakuje. Sową z bujaczka jest zachwycony, a ręką trąca wiszące jabłka.

[gosia261282]

Konsternacja zdrówka!

Napisane przez jin

Dziewczyny które używały dla dzieci szamponu dentinox, po jakim czasie pozbyłyście się ciemieniuchy? Myłam już 3 razy, ale różnicy nie widzę

Myłam codziennie,po tygodniu już nie było śladu.

Napisane przez sadlaczyca

Dziewczyny dzięki za kciuki dla tż Dostał pracę

Gratulacje!

[kulla]

Napisane przez Muminek1991

kulla- o kurcze, nie dałabym rady mieć takiej diety. Jestem pełna podziwu. Dla mnie muszą istnieć mleko, jajka, sery jogurty itd. Bez tego nie umiem

Doskonale Cię rozumiem, bo dla mnie jajka, sery, jogurty (oprócz mleka) przez długi czas były najulubieńszym jedzeniem Ale skoro Małej Stopie lepiej bez nabiału... Mieliśmy paskudną wysypkę, wysuszone uszy. Nic nie pomagało... Żadne kremy emolientowe, żadne oleje naturalne, żaden krochmal... Ciągle miałam wrażenie, że jest gorzej. Teraz jak ręką odjął. Brzuszek też się uspokoił.

Napisane przez Roane

Rozumiem że karmisz piersią. Nie boisz się niedoboru wapnia i zwiększonego ryzyka osteoporozy? Tak z ciekawości pytam.

Tak. Mały był dokarmiany mm tylko w szpitalu przez dwie pierwsze noce. Od tamtego czasu siedzi na piersi. Konsultowałam dietę z dietetykiem. Powiedział, że jest spokojny, kiedy przedstawiłam mu 'wizję' jedzenia bez nabiału i jajek. Teraz suplementuję jeszcze witaminę D (którą większość populacji w sezonie jesień-zima powinna suplementować), B12 ze względu na wykluczenie jajek, dodatkowo witaminy dla kobiet karmiących. Jeśli chodzi o wapń, to czasem łykam z kwercetyną (przy lekkich objawach alergii), a tak to naturalne źródła: suszone figi, siemię, sezam, migdały, brokuły w małych ilościach i ostatnio dostępny jarmuż

Napisane przez Kalina27

ja też karmie piersią i od porodu nie tknęłam nic z nabiału, bo sobie wkręciłam, ze mały może mieć silne kolki po kazeinie.
Troche sie obawiam o swoje kosci, ale wyczytałam, że dużo wapnia jest np. w siemieniu lnianym i sezamie, więc codziennie pochłaniam te ziarna w dużej ilości. Póki co czuję się dobrze

Zawsze warto kontrolować, ile się je tych pestek. No i pamiętaj, żeby mielić i zjadać najlepiej na świeżo

Napisane przez sadlaczyca

kulla, ja nie jadłam mięsa jakieś 4 lata przed ciążą. W ciąży jadłam trochę a teraz jem ryby i pierś kurczęcą bo na tej diecie na której jestem wyciągnęłabym nogi już dawno bez tego.

Napisane przez vacuity

O, widzę bratnią duszę ja też byłam wegetarianką przed ciążą, a teraz jem ryby i pierś z kurczaka - choć bardziej w ramach poczucia obowiązku. Ostatnio rodzice przywieźli mi schabowego, ale nie dałam rady zjeść, wymiękłam w trakcie... Świnia mi nie wchodzi

I gratulacje dla męża, super że się Wam tak fajnie ułożyło

Z ciekawości: czemu w ciąży zaczęłyście jeść mięso? Mój lekarz nie miał zastrzeżeń. Miałam lekki fizjologiczny spadek hemo (pod dolną kreską 11), ale w trzecim trymestrze odbiłam ładnie i do teraz mi się utrzymuje dość wysoko. Ale czasem musiałam tłumaczyć np. rodzicom, że zarówno normalnie, w ciąży, czy podczas karmienia każdy powinien dbać po prostu o zdrowe odżywianie się i zrównoważone. Na szczęście wyniki, przebieg ciąży i dorodny wnuk ich uspokoiły Wcześniej zastrzeżeń nie mieli. Domyślam się, że dla wielu osób wegetarianizm zaczyna być 'kontrowersyjny' właśnie w tym szczególnym stanie kobiety

Gratulacje dla TŻ, sadlaczyca

Napisane przez _Shiloh_

Dodatkowo wiem, że olej kokosowy i masło shea równie dobrze sprawdza się przy egzemie, więc muszę się zaopatrzyć.

Czasem naturalne oleje lubią uczulać, ale skoro widzisz poprawę po arganowym? To może przeczekaj ten steryd w maści i zastosujesz, jeśli się mocno zaogni?

Napisane przez punamama

Podziwiam taka postawe bo znam wiele wege ktore mimo urodzenia dziecka i karmienia kp nie jedza miesa

Ale zarówno dieta wegetariańska, jak i wegańska jeśli jest zbilansowana jest odpowiednia na każdym etapie życia. Taki sposób odżywiania się, to nie jest 'odjęcie' sobie z talerza przysłowiowego kotleta, ale po prostu zupełnie inne jedzenie Mała Stopa też będzie wychowywany na wegedziecko Nie czuję się, żebym krzywdziła Młodego w tej kwestii

Napisane przez Sheperdess

Kulla, a mogę zapytać, czemu nie jesz mięsa? Zawsze mnie to zastanawiało, szczególnie, że ja nie wyobrażam sobie życia bez kotleta.

Dwa powody: zdrowotny i etyczny. Kiedy przeszłam na wege przestały mnie męczyć napady duszności i nieustanny katar alergiczny. Odstawiłam po ponad 10 latach codziennie przyjmowane tabletki i leki wziewne... A etyczne? Na początku było tak, że chciałam jeść mięso z 'wiadomego źródła' plus ryby. Ale po czasie było mi głupio wsunąć np. szczęśliwą niegdyś gęś. Nawet się nie zorientowałam, kiedy całkiem przestałam jeść mięso. No, a teraz weganizm z potrzeby Małej Stopy. Mam jednak nadzieję, że będę mogła wrócić do wege. Zobaczymy...

[Hosenka*]

Ciekawostka - Z lewej piersi zawsze leci mi dokładnie o połowę miej niz z prawej - teraz z prawej sciagnelam 60ml, a z lewej 30 (wieczorem i w nocy zawsze leci mi mniej niż w dzień), ok 15 z prawej poszlo 120, a z lewej 60.

[senira666]

A jezeli nie jecie miesa to rozumiem ze wedlin tez nie ?? Zadnych paroweczek itp ??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[senira666]

A co tu taka cisza ?? Wszystkie jeszcze spia ,?
U mnie juz pobudka o 5:40 i na dobry poczatek dnia szeroki usmiech od cory


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Hosenka*]

Czy ktoś się wybiera dziś do tesco po ubranka? Interesuje mnie czy 5paki body (39 zl) są tylko takie jak w gazetce? Bo nie wiem czy isc samej i coś wybrać czy wysłać tz i pokazać mu wybrane z gazetki?


Kacper ma dziś 3miesięczne urodziny (). Duży chłopak już.

[isia4891]

Kacperku sto lat!!

Tylko jedno karmieniemialam dziś w nocy 2,20 i teraz 5.50 ale ze zawsze są trzy to i tak wstawalam na każdy ruch synka.
Muszę się pochwalić, ze mój syn nie tylko leży w leżaczku ale od wczoraj już włącza zabawki i melodyjki , złapał wczoraj misia jak mu położylam na brzuchu a dziś grzechotke złapał i pakuje do buzi....chyba ma skok rozwojowy

[punamama]

Ja sie witam z rana po ciezkiej nocy. Maly sie budzil w sumie od 2:00 co godzine i zjadal po 30-50 ml mleka po czym zasypial. Wlasnie skonczyl jesc i zjadl 30. Masakra. A zostawiam go na weekend z moja mama. Boje sie ze bedzie miala ciezko w nocy...



Kulla - mam nadzieje ze nie odebralas mojej wypowiedzi jako atak. Po prostu podziwiam tamte matki chociaz wiem ze mieso mozna zastapic.
Ja mam kolezanke ktora mimo ze matka jej nie Odmawiala miesa, ta poprostu odrzucila je od urodzenia. Tzn od kiedy mozna bylo juz je podawac. PierwsZy raz sprobowala mieso w wieku 18 lat w mcdonaldzie :p. Zyje i ma sie dobrze chociaz przyjmuje stos witamin.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

A zapomnialam. Chcialam zapytac jakie polecacie zabawki/ firmy zabawek dla takich maluszkow do roku.
Ewentualnie autorow ale tylko ksiazki z tlumaczeniami bo chce czytac mu tylko po angielsku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kulla]

Napisane przez Hosenka*

Ciekawostka - Z lewej piersi zawsze leci mi dokładnie o połowę miej niz z prawej - teraz z prawej sciagnelam 60ml, a z lewej 30 (wieczorem i w nocy zawsze leci mi mniej niż w dzień), ok 15 z prawej poszlo 120, a z lewej 60.

U mnie bardziej 'mleczna' jest lewa pierś. Z prawą od początku miałam małe problemy. Mały Stopa też woli lewą zazwyczaj, a przystawiam do obu po równo

Napisane przez senira666

A jezeli nie jecie miesa to rozumiem ze wedlin tez nie ?? Zadnych paroweczek itp ??

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

My nie jemy z TŻ. No, chyba że sojowe od wielkiego dzwona Ale teraz też nie, bo boję się alergii na soję. Będę próbować w trzecim miesiącu karmienia

Napisane przez isia4891

Kacperku sto lat!!

Tylko jedno karmieniemialam dziś w nocy 2,20 i teraz 5.50 ale ze zawsze są trzy to i tak wstawalam na każdy ruch synka.
Muszę się pochwalić, ze mój syn nie tylko leży w leżaczku ale od wczoraj już włącza zabawki i melodyjki , złapał wczoraj misia jak mu położylam na brzuchu a dziś grzechotke złapał i pakuje do buzi....chyba ma skok rozwojowy

Wow Brawa! A ja się cieszę, bo nasz Młody wysyła uśmiechy na prawo i lewo. To mnie tak cieszy, że skutecznie rano budzi, żeby z nim gadać i opowiadać

Napisane przez punamama

Kulla - mam nadzieje ze nie odebralas mojej wypowiedzi jako atak. Po prostu podziwiam tamte matki chociaz wiem ze mieso mozna zastapic.
Ja mam kolezanke ktora mimo ze matka jej nie Odmawiala miesa, ta poprostu odrzucila je od urodzenia. Tzn od kiedy mozna bylo juz je podawac. PierwsZy raz sprobowala mieso w wieku 18 lat w mcdonaldzie :p. Zyje i ma sie dobrze chociaz przyjmuje stos witamin.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

A zapomnialam. Chcialam zapytac jakie polecacie zabawki/ firmy zabawek dla takich maluszkow do roku.
Ewentualnie autorow ale tylko ksiazki z tlumaczeniami bo chce czytac mu tylko po angielsku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie potraktowałam jak ataku. No, generalnie chodzi o to, że mięsa nie musisz zastępować. Po prostu zamiast białka zwierzęcego wcinamy to roślinne, to wszystko i nic trudnego Ja nie łykałam żadnych witamin przez te lata bycia wege. Teraz sięgam, bo boję się o włosy. No i jednak przy KP warto zadbać o jakiś wspomagacz. Szkoda, że koleżanka nie zadbała bardziej o zbilansowanie diety. Nie po to nie je się mięsa, żeby łykać suplementy. Może dobrze, gdyby trafiła do jakiegoś dietetyka?

Co do zabawek, to my póki co nie mamy ich zbyt wielu. Karuzelkę z Goki, grzechotka z F&F, szmatka z metkami, taki kocyk przytulanka smok w mocno kontrastowych kolorach i papuga do wózka ze Skip Hop (jeszcze nie potrafi się bawić, bardziej obserwuje). No i przebój karty 'Oczami maluszka' te takie biało-czarne z elementami żółtego

Fajnie, że czytasz! My też czytamy, ale po polsku. Przerobiliśmy 'Pamiętniki Tatusia Muminka' A wierszyki Brzechwy znam już prawie na pamięć . Co do angielskich, to nie miałam w ręku wielu, ale ostatnio oglądałam 'Peter rabbit' Emmy Thompson. Bardzo mi się podobała

Dostałyście taką książeczkę na położniczym: http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1...tanek_dla.html ? Co o niej sądzicie? Moim zdaniem jest niedopracowana (graficznie przede wszystkim), ale sam pomysł uważam za bardzo dobry.

[gosia261282]

Napisane przez kulla

Ale po czasie było mi głupio wsunąć np. szczęśliwą niegdyś gęś.

No właśnie mi też jest z tym źle,próbowałam kilka miesięcy z wege,ale nie dałam rady.

Napisane przez Hosenka*

Kacper ma dziś 3miesięczne urodziny (). Duży chłopak już.

Ale ten czas leci!

Napisane przez punamama

A zapomnialam. Chcialam zapytac jakie polecacie zabawki/ firmy zabawek dla takich maluszkow do roku.
Ewentualnie autorow ale tylko ksiazki z tlumaczeniami bo chce czytac mu tylko po angielsku

Ja mam w większości zabawki z Lamaze,Fisher Price,vtech,
Książki mamy najróżniejsze,ale raczej dla malucha takie do oglądania,gdzie czytania jest mało.
A z ciekawości: dlaczego chcesz czytać po angielsku?

[ejani]

Hej, witam się wreszcie... Czytałam na bieżąco, ale jakoś ciągle zapomniałam odpisać...

dla potrzebujących- konsternacja, zaczynałam się martwić już, że tak nagle zamilkłaś, Magnusia, Ty to się masz...

Zapomniałam Wam napisać, że byliśmy jednak u kardiologa i w przychodni CZD spędziliśmy 6 godzin tak, z małym. I to mimo teoretycznego wchodzenia do gabinetów bez kolejki (maluchy do roku są traktowane priorytetowo, ale było takich akurat kilka). I najbliższy termin następnej wizyty- koniec stycznia 2015...(na szczęście i tak musimy czekać kilka miesięcy, ale dobrze że nas lekarka uprzedziła, żeby zapisać się od razu).
Małemu średnio podobały się badania, dwa razy karmiłam nad leżanką, żeby go unieruchomić ale na taką akcję i tak był dzielny i jak go nie męczyli badaniami to nawet gadał do lekarek. I zaczepiał starsze dziewczyny, więc jut się boję co będzie jak podrośnie

Jeszcze dziś mam zakwasy w ramieniu i bolące kości od trzymania i noszenia Kazia a od biegu z wózkiem (samochód nadal niesprawny) nie mogę spać na boku, bo znów odzywa się spojenie

A dziś kolejne podejście do szczepienia, już się boję...

[Le La]

Dzien dobry,

Alek po wczorajszych szczepieniach marudny od rana. Rano tak strasznie plakal, ze az mu lzy lecialy no i ma stan podgoraczkowy. Jak bedzie mial 38 to dam mu paracetamol. No i chyba odpuszcze dzisiaj spacer, a taka piekna pogoda...

sadlaczyca gratulacje dla meza

Milego dnia mamuski

[Kalina27]

Napisane przez kulla

Dostałyście taką książeczkę na położniczym: http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1...tanek_dla.html ? Co o niej sądzicie? Moim zdaniem jest niedopracowana (graficznie przede wszystkim), ale sam pomysł uważam za bardzo dobry.

Ja dostałam. Moja czteroletnia córeczka już ją przerobiła na wszystkie strony. Jest ok, nie mam wiekszych zastrzeżeń, fajne są w niej wierszyki i piosenki. A co do grafiki to się zgadzam, ale nie jest to jakis mega problem.

Witam się dziś znów słonecznie. Pogoda przepiękna! , a my zaraz pędzimy na usg bioderek.

[magnusia]

Napisane przez Hosenka*

Kacper ma dziś 3miesięczne urodziny (). Duży chłopak już.

100 lat!!!!

[celin10]

Napisane przez Roane

Problem:
nasz dzień wygląda tak, że SuperDzidziuś idzie spać około północy, pobudki na żarcie 3/4, potem gdzieś 6.30/8, i zwykle nasz dzień rozpoczyna się 11-12. Taki grafik utrzymuje się już od ponad tygodnia. Zastanawiam się jak to zmienić - żeby wcześniej spać chodził Bo wieczorem zwykle ostatnie dwie godziny jest dość marudny, i na zmianę z TŻem go "odmarudowujemy" - a wolelibyśmy położyć go spać i mieć chwilę dla siebie Jak przestawić dziecku rytm dnia? Tak technicznie, jak to wykonać? Bo wcześniej się położyć nie daje, co to to nie

Artur ma w miarę stały rytm od tygodnia po wyjściu ze szpitala.karmienia mamy podobnie do Miklaka między 2 a 3 w nocy później 6-7 rano i wtedy już mamy dzień dobry(ok 2 godz.aktywności) kolejne karmienie i drzemka,troszkę aktywności i od 11-12 śpi do17-18tej z przerwami na małe co nieco kąpanie o 19tej i usypianko na noc po karmieniu w granicach 21ej i kolejne jedzonko 0 2-3ej i tak w kółko dzień po dniu nam mija.staram się nie zaburzać tego spokoju i plan dnia układam pod małego,jak narazie się udaje

[magnusia]

Witam mamuśki

byliśmy u pediatry- w oskrzelach i płucach czysto (ufffffffffffffffffff) złapał wirusa od nas pewnie dostał kropelki na obkurczenie śluzówki aby kaszel złagodzić i tyle. Przez jakieś 3 dni unikać spacerów, przeciągów itp
Mamy obserwować- jakby objawy się nasiliły lub coś by był nie tak to przyjść.
No mówię Wam jak nie urok to sraczka

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Le La

Dzien dobry,

Alek po wczorajszych szczepieniach marudny od rana. Rano tak strasznie plakal, ze az mu lzy lecialy no i ma stan podgoraczkowy. Jak bedzie mial 38 to dam mu paracetamol. No i chyba odpuszcze dzisiaj spacer, a taka piekna pogoda...

oj biedny maluszek. Kurde właśnie to mi się w szczepionkach nie podoba- że dzieci są potem marudne, źle się czują, mają gorączkę itp