|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3301 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
odnośnie sytuacji Patri - Mam takie samo zdanie! Patri, tak długo się zmagasz z tym wszystkim...Dla mnei jesteś słowikiem w klatce. Przesyłam ciepłe myśli
|
|
|
|
|
#3302 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Jestem za mało doświadczona w tym temacie. Jedynie mogę się posługiwać doświadczeniem z transferów, na początku siedziałam do turystów tyłem i bałam się w ogóle nawiązać kontakt teraz bez problemu łapię mikrofon i gadam stojąc do wszystkich przodem Ja myślę, że Twoje wystąpienia są świetne, tylko siebie nie doceniasz. Tak samo jak się spodziewałaś negatywnych wieści, a one wcale nie nadeszły, wręcz przeciwnie. Moja instruktorka na kursie oduczyła mnie nie doceniania siebie, a raczej pokazała, że można o sobie powiedzieć "jestem świetna w tym co robię i nie jest to żadne samochwalstwo, tylko pewność, że się przykładam, wychodzi mi to, a ludzie to doceniają". Zacznij o sobie też myśleć w taki sposób ![]() Zaczęłam dziś Piszę!!! Mam wenę, mam pomysły )) Poszło oby już galopem
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
|
#3303 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ciężko mi doradzić w kwestii mamy i TŻ. Chyba Ty najlepiej wiesz czy jesteś dziwna czy nie. Ja tam podziwiam ludzi, którzy robią coś innego od wszystkich i są tak uzdolnieni jak Ty Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Zazdroszczę! ![]() Cytat:
Mam ostatnio znowu zjazd psychiczno-fizyczny. Nie mam ochoty nic robić, chodzę na zajęcia jak muszę, chociaż i tak sporo opuszczam, najchętniej nie wychodziłabym z domu i ciągle spała albo poprawiała sobie humor zakupami kosmetyczno-ciuchowymi (oczywiście bez wychodzenia z domu). Obiecałam się wziąć za języki, nadrobić zaległości na studiach i nic.... Nie umiem znaleźć w sobie żadnej motywacji i energii do działania. Najpierw chodziłam jak nakręcona myślą, że już niedługo będę w Nicei i chciało mi się wszystko. A teraz mam jakiś okropny dół i nie potrafię się z niego wygrzebać. |
|||||
|
|
|
#3304 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 809
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Niech ktos mnie kopnie w tylem... bo nie moge zabrac sie za pisanie mgr!
Temat fajny, ale jakos mi nie idzie. Potrtafie przesiedziec caly dzien w domu i praktycznie nic nie zrobie, bo zadzowni kolezanka na ploty, bo jestem glodna, bo zrobie sobie przerwe na ogladanie TV... Jakies rady jak to wszystko zaplanowac? moze zaczen sobie zapisywac co w danym dniu mam zrobic?
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie ![]() Waga w dół ! ![]() ...
|
|
|
|
#3305 | |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
|
|
|
#3306 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Choć - ja w ogóle żyję (nie wiem, jak) bez terminarza... jakiś wdrukowany bunt mam, choć ledwo ledwo o wszystkim pamiętam. Cytat:
![]() Ja łatwo identyfikuję się z sytuacją, jeżeli moim zadaniem jest gadanie do ludzi, to jakby z jego mocy czuję się uprawniona i działam skutecznie, mówię pewnie itp. Ja mam raczej mniej afirmatywne podejście, co nie znaczy, że to jest dobre. Co najwyżej uważam, że coś robię na "normalnym poziomie" - do skali świetności nie dążę w swoich samoocenach. Ale też zasadniczo znam swoje mocne strony. Jeśli spodziewam się gromów, to zawsze z wielkiego przekonania co do tego. Halimka zwróciła ostatnio moją uwagę na to też. Przyglądam się tej katastroficznej postawie. Jest z nią trochę, jak z obrazem ciała w zaburzeniach odżywiania. Chwilowo ten katastrofizm, czy dramaturgia, zbudowane są - jak mi się wydaje - na obiektywnych przesłankach. Nikt nie jest w stanie mnie przekonać, że jest inaczej. Cytat:
Te brzęczące powinności nie są wystarczającym powodem, by nie odpoczywać. Wprost przeciwnie. Prawdziwy odpoczynek ładuje. Odpoczynek-zagłuszacz tylko blokuje. Im więcej prawdziwego odpoczynku, tym więcej prawdziwej pracy. Choć są sytuacje podbramkowe, gdzie trzeba rzeczywiście się spiąć i działać. Wtedy adekwatny odpoczynek po tym czasie trzeba ustawić. Też mam takie doświadczenia jedzeniowe. Co do słodyczy po obiedzie - chyba trzeba wytrzymać pewien czas - kilka, kilkanaście minut, by mózg przetworzył, że organizm jest najedzony - tak sobie tłumaczę. Bo też zaobserwowałam coś takiego. Cytat:
![]() Podziel całe ZADANIE na mniejsze elementy, realne do zrobienia w jakimś konkretnym czasie. Jeśli nie będziesz nic robić, to nic nie będzie zrobione - łopatologia stosowana, ale bardzo przydatna. Więc każdego dnia coś. O czym piszesz? Na jakim jesteś etapie? |
||||
|
|
|
#3307 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 809
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Cytat:
Jestem na V roku wiec ostatni dzwonek, żeby zacząć konkretnie pisać. Caly IV rok to zbieranie danych, robienie i przeprowadzania ankiet(bo po czesci na tym opiera sie moja praca). Obecnie mam napisany tylko teren badan i to pierwotna wersje, jeszze promotorka pewnie cos mi pozmienia Teraz musze zabrac sie za wstep i jednoczenie analize danych
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie ![]() Waga w dół ! ![]() ...
|
||
|
|
|
#3308 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć! melduję że siedzę w domu i powiedzmy, że odpoczywam. To znaczy choruję - tydzień po tygodniu przeziębienie
Nieposkładana jestem kompletnie. pożar w burdelu - jak pisała cindy (życzę zdrówka i sił do załatwiania spraw Sfejsbuczyłam się kompletnie - pierwsza rzecz rano, ostatnia rzecz wieczorem plus sprawdzanie maila milion razy. Oczywiście przyczyny zawodowe - yes of course Tygrysku, przyznaję, że doła łapię, ale raczej przez przeżywanie tego co ktoś mi napisał, albo czemu nie odpisał, nie lajknął itd; na zazdrość biutyfulności cudzego życia jestem nawet odporna - wpadłabym w dół mariański patrząc na zdjęcia moich nowych zagramanicznych znajomych, a z drugiej strony widać, że pobyty w Polsce też sobie cenią. Póki co utrzymuje mi sie pozytywny efekt wyjazdu; krytykowi ryja przytrzaskuję drzwiami szafy jak chce wyleźć
|
|
|
|
#3309 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
.Do takiego notowania bieżących drobiazgów lubię używać aplikacji Do It (Tomorrow). Można w niej zapisywać zadania do wykonania tylko na dwa dni - dziś i jutro - więc dalekosiężnych planów robić się nie da, ale do jednorazowych spraw fajnie się nadaje. I jeśli widzę, że czegoś nie dam rady już zrobić dziś, jednym klikiem bezkarnie przerzucam to na jutro .Cytat:
Super, trzymam kciuki za utrzymanie tempa, chociaż wiem, że to trudne. Muszę się pochwalić, że moja magisterka została już napisana do końca. Teraz tylko porobić ostatnie poprawki (na szczęście promotorowi chyba się nie chciało zbyt dokładnie czytać i nie ma ich dużo), a potem przeczołgać się przez biurokratyczne sito (nie sądziłam, że pomiędzy napisaniem pracy a obroną jeszcze tyle bzdurnych czynności mnie czeka). Mimo wszystko, jest mi trochę przykro, bo wywalczyłam dość oryginalny temat, na którym mój promotor średnio się zna i z tego powodu najprawdopodobniej dostanę niską ocenę :/. Gdybym pisała na temat, na który jest już 100 innych nudnych prac, zapewne byłby zachwycony i dałby 5 bez czytania, a ja naprawdę się starałam, pisałam tę mgr mega długo i skrupulatnie, ale co z tego, skoro wartość merytoryczna jest ostatnią rzeczą, którą promotor i recenzent ocenia Edytowane przez Arsonist Czas edycji: 2014-03-26 o 09:43 |
||
|
|
|
#3310 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- A dziś jak? Trzymam kciuki, żeby było dobrze! Galopem! ---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ---------- Cytat:
i zdrówka Ci życzę!!
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|||
|
|
|
#3311 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 648
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Chociaż staram się, może kiedyś wyjdzie ![]() Myślałam kiedyś żeby zrobić taki kalendarz miesięczny lub tygodniowy magnetyczny z ładnymi obrazkami ![]() Aper zdrowiej Gdzie w ogóle teraz mieszkasz? Jeżeli chodzi o listy to na mnie działają bardziej demotywująco, bo zawsze sobie za duzo powypisuje, a na koniec dnia zostają tylko wyrzuty sumienia. Z aplikacji korzystam z Astrid, bo ma boskie przypomnienia (tzn. zabawne lub słodkie). Zastanawiam się nad odwrotną listą, czyli wypisuje tylko to co już zrobiłam, może w ten sposób omine wyrzuty sumienia i nie będe się czuła tak bezproduktywnie
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog |
|
|
|
|
#3312 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Zdecydowałam się przestać prokrastynowac odpisywanie na wątku
Już dziewczynom w Poznaniu tłumaczyłam dlaczego tak strasznie ciężko mi po pewnej przerwie cokolwiek odpisać...bo chciałabym odpisać wszystkim, a to jest nie do zrobienia. Dlatego pozdrawiam wszystkie, gratuluję sukcesów, tulę, głaszczę po głowach, tudzież kopię w tyłek kiedy trzeba ![]() I witam nowe dziewczyny Cytat:
Mogłam Ci służyć do ankiety...wychowuję się z kotem od niemal 22 lat (tym samym) - jest mi niczym brat Cytat:
To po prostu brak inteligencji emocjonalnej, inaczej tego nie potrafię nazwać. To też nie znaczy, że ona jest zła...po prostu nie rozumie. Może spójrz na to w ten sposób - popatrz na nią i powiedz do siebie "ona ma tak ograniczony umysł, że NIE POTRAFI tego zrozumieć...to trochę smutne, ale to nie moja wina". Chociaż znając siebie, to ja w takiej sytuacji odcięłabym się tekstem, że skoro jestem nienormalna, to w takim razie więcej do niej nie przyjde i będzie sobie siedzieć sama i kisić się w domu w samotności...plotkować też będzie do siebie, bo nikt do niej nie będzie chciał przyjść, tak wszystkich poobraża - nie pochwalam tego, ale ja dość silnie reaguję na niektóre teksty ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Ogólnie raczej oceniam książkę jako niezłą, bo podoba mi się podejście, żeby nie wymagać od siebie produktywnych 24 godzin, bo to niemożliwe i żeby planować sobie odpoczynek. I od tego w ogóle zaczynać. Poza tym opisane historie ludzi są bardzo trafione Cytat:
Ja np. nie czuję się dotknięta żadną patologią jedzeniową, a jednak bardzo często mam chęć na niezdrowe, tłuste jedzenie...i to taką, że aż mi ślinka cieknie i w mękach to przeczekuję, bo inaczej jadłabym codziennie świeże pszenne bułeczki, skwareczki, frytki i hamburgery (te prawdziwe, dobre...ale jednak to kawał mięcha i duuuużo kalorii), a niezwykle rzadko odzywa się we mnie niepohamowana ochota na zjedzenie jakiegoś konkretnego warzywa Może być też to spowodowane tym, że ja bardzo jem nosem...każdy człowiek je głównie węchem, ale ja to chyba mam silnie uwarunkowane. Czasem wybierając z lodówki co mam ochotę zjeść, muszę to powąchać...i wtedy wiem No powiedzmy sobie szczerze...niezdrowe jedzenie zwykle pachnie bardziej wyzywająco niż warzywka na parze
__________________
|
|||||
|
|
|
#3313 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej
Projekt, nad którym w zespole pracowałam przez ponad rok (wniosek o nadanie pewnych uprawnień dla instytucji, ponad 700 stron dokumentacji, w połowie autorskiej) - dostał pozytywną rekomendację!!!! Niesamowite! To dla mnie było przeogromne przedsięwzięcie i wielka, ciężka praca! A jej efekty prawdopodobnie można będzie liczyć w latach! Super! Cytat:
Ja wiem, że jeśli w ciągu dnia chcę wziąć tabliczkę czekolady, ptysia, wuzetkę i siąść przed komputerem, by oglądać 4 odcinki jakiegoś serialu, to to nie jest prawdziwy odpoczynek, tylko mechanizm zastępczy, obronny. A gdy siadam wieczorem i oglądam jeden odcinek czegoś, po czym wstaję i działam w innych sferach - to wiem, że łapię oddech. Wiem, że jak wracam z fitnessu, to choć przeżyłam mękę, czuję się rozluźniona i mam poczucie sensu. I jestem gotowa do nowych aktywności. Jak odpoczywać, żeby odpocząć, a nie zmęczyć się? Zależy, czy fizycznie, czy psychicznie. Psychicznie zasadniczo wtedy, gdy odpoczynek nie będzie zadaniem, w którym trzeba się wykazać (zadaniem może być o tyle, że się zaplanuje czas i rodzaj aktywności/braku aktywności). Fizycznie - no cóż, niektóre formy odpoczynku aktywnego mogą męczyć, ale ich pozytywny efekt odprężenia będzie - choć będzie odroczony. Więc czasem lepiej zastosować jakąś regenerację, a czasem zmęczyć się. Zależy od sytuacji. Zresztą, nie ma co tu tworzyć konstruktów teoretycznych, tylko próbować i obserwować się. Cytat:
Nie powtarzam ich sobie, ale gdy zauważę, że mówię "muszę to zrobić" to przypominam sobie o tej zmianie perspektywy na "chcę" i to działa. |
||
|
|
|
#3314 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Zdolniacha ![]() Mnie nie chodzi o te krótkie hasła "chcę" lub "kiedy mogę zacząć" - te mi się akurat podobają i są bardziej naturalne. Po prostu zmiana nastawienia Nie wiem, to zupełnie nie dla mnie
__________________
|
|
|
|
|
#3315 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 568
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Witam, chciałam napisać o moim problemie. Nie mam pojecia dlaczego wszystko odkładam na ostatnią chwilę, czasem nie wyrabiam z zadaniami. Jak już mam coś zrobić, myślę sobie "za 15 minut", a gdy mija te 15 minut znów przekładam to na chwilę później. Teraz nie wyszłam na zajęcia , bo już nie zdążę, a nie mogę na nie spóźniać. Błagam, pomocy. Nie wiem jak poukładać sobie zadania. Studiuję dziennie, to ostatani semestr. Mam robić projekty, prace, zadania w domu, uczyć się na kartkówki i koła, robić sprawozdania. Dodatkowo pracuję od 40 do 60 godzin tygodniowo (około 220 godzin w miesiącu). Założyłam specjalny kalendarz. Na dziś miałam zrobić 4 zadania na finanse, 3 zadania na programowanie oraz napisać zrobić zarys mojego projektu. Niby 4 - 5 godzin. Wstałam o 9. Zrobiłam tylko zadania na finanse, na które właśnie nie pojechałam. Zajeło mi to 2 godziny. Później jeszcze mam zajęcia na uczelni do 21. Zmarnowałam 3 godziny mojego życia, jadłam śniadanie , robiłam obiad. Czytałam głupoty w necie przez godzinę. Nie wiem co się dzieje, kiedyś to w miarę ogarniałam. Lepiej było, gdy się nie uczyłam, tylko pracowałam po 60-70 godzin w tygodniu. jak miałam dzień wolnego , po prostu odsypiałam, posprzątałam, ogarnęłam dom, poczytałam coś, zajełam się moim hobby, spotkałam się ze znajomymi, o chłopaku już nie wspominając.
Teraz mój mózg jakby zaczął się buntować, często boli mnie głowa. Nie mam chęci do życia. Muszę w tym semestrze się obronić, nie wiem jak to zrobię. Mam jakąś taką barierę w głowie, zero motywacji. Gdy czytam mój jutrzejszy plan, boję się wstać. Rano od 8 do 10.30 zajęcia, później projekt(2h), zadanie na piątek(1h), nauczenie się do kartkówki(1-2h), od 16 do 1 praca. W międzyczasie wykąpanie się , zjedzenie czegoś. Najlpeiej jeszcze, gdybym dorzuciała jakiś 30 minutowy trening dla ciała. Mój cały tydzień tak wygląda, wiem, że ten koszmar skończy się za trzy miesiące, ale ja naprawdę wysiadam. Coraz częściej czegoś nie robię, bo odkładam coś na później. Edytowane przez blue_cat Czas edycji: 2014-03-26 o 15:02 |
|
|
|
#3316 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Znasz już recenzję? może ocena nie będzie taka niska jak myslisz? [QUOTE=blanche_;45756818 Aper zdrowiej Gdzie w ogóle teraz mieszkasz? [/QUOTE] dzięki wyjazd był na kilka dniblue cat - brzmi to wszystko jak zmęczenie materiału. dziewczyno, masz za duzo na głowie! nie wyrabiasz i jeszcze sama się sabotujesz (2 godz na projekt żeby nie pójśc na zajęcia) Czy jesteś w stanie ograniczyć troche pracę by skupić się przez te miesiące na nauce? już naprawdę niedużo Ci zostało... |
|
|
|
|
#3317 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Kochana, jak sobie to wyobrażasz? Robisz prawie półtora etatu plus studiujesz, a z tego co piszesz to nie masz wolnego semestru na pisanie pracy, tylko dalej sporo zajęć i zadań...człowiek nie jest robotem, a dzień nie jest z gumy
__________________
|
|
|
|
|
#3318 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzisiaj kupa, nic nie napisalam. Fajsbuk, mail, demotywatory - mam podobnie jak Aper.
Posprzatalam troche dom. Teraz leze z okropnym bolem glowy. Do tego doszlam do wniosku, ze ja sie strasznie w zyciu nudze, siedze calymi dniami sama. Tz jak wroci to idzie do garazu. Sama to sobie robie, teraz mam wymowke, ze pisze prace. Emilko gratuluje i podziwiam Chce byc taka jak Ty ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- A, i kupilam rower czekam jak na zbawienie kiedy przyjedzie kurier. Mam nadzieje, ze aktywnosc fizyczna da mi kopa, prawie nie wychodze z domu ostatnio.Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#3319 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Fajna i dobra jesteś jaka jesteś.Pokaż rower! Z TŻtem polujemy, tj. bardziej on. |
|
|
|
|
#3320 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Uważam że odpoczynek powinien być inny w formie od 'pracy'/naszego głównego zajecia. Więc- jeśli jest umysłowa- to fizyczny lub angażujący w inny sposób, jeśli pracuje się samemu- to wśród ludzi, jeśli wśród dzieci- z dorosłymi, jeśli pracujemy przy komputerze- to jak najdalej od niego itp itd. Żeby właśnie odpocząć. Też mnie boli dziś głowa, tabletka nie pomogła. Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2014-03-26 o 19:21 |
|
|
|
|
#3321 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Emilko mialam na mysli Twoje zaangazowanie w prace. Tak to odczytuje.
Ja nie jestem dobra, czuje sie leserem i leniem, do tego szkodze sama sobie siedzeniem, jedzeniem, bezmyslnym spedzaniem czasu. Sent from my HTC Wildfire S A510e using Wizaz Forum mobile app ---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ---------- Zdj roweru zaraz wrzuce ![]() Sent from my HTC Wildfire S A510e using Wizaz Forum mobile app
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#3322 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ingo, jak widzę głównie ciąży Ci praca do napisania, bo przecież posuwasz się do przodu w wielu zakresach, zobacz jaką świetną linię sobie wyznaczyłaś począwszy od kursu na rezydenta przez pierwsze doświadczenia, teraźniejsze zlecenia i najbliższą pracę. To jest bardzo spójne i konsekwentne. Halimka, świetnie ujęłaś temat odpoczynku, podoba mi się to. I dzięki. |
|
|
|
|
#3323 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Emilko dziękuję zracjonalizowałaś mój stan, tak, ciąży mi praca, przez nią nie angażuję się w nic innego, choćby spotkania towarzyskie, które dają mi radość i siłę. A, że jak siedzę przy kompie to zawsze jest jeszcze 15 minut tego, jeszcze tamtego, to efekt jest taki, że spędzam 4-5h na głupotach, po czym czuję się zmęczona, sfrustrowana i niedożycia. Ale nic innego nie zrobię, bo praca Wcoraj zaczęłam poranek od poszukiwania materiałów, a nie od gadania na facebooku, no i efekt od razu był. Dziś facebook był priorytetem- efektu nie ma. A przecież wiem, że jak się zawezmę to się udaje. Prawo jazdy, kurs, praca. Z tym, że w codziennych zadaniach przegrywam sama ze sobą i to sprawia, że czuję się nieudacznicą. Jak to zmienić nie wiem Czasem mi się samo udaje na fali jakiegoś entuzjazmu (patrz lipiec zeszłego roku kiedy chodziłam codziennie na jogę i uczyłam się francuskiego i czułam się wyśmienicie). Rower: http://allegro.pl/rower-kross-city-s...065231310.html Rozmawiałam wczoraj ze sprzedawcą, twierdził, że rower jest w porządku, polska produkcja. Z tego co poczytałam osprzęt jest przyzwoity. Przymierzałam się do takiej ramy innego roweru w sklepie i fajnie mi pasuje. I podoba mi się wizualnie Ciekawa jestem jaki będzie w rzeczywistości.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
|
#3324 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 648
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
bura kocurka ja kiedyś sądziłam że ludzie którzy czytają poradniki to frajerzy
Teraz sama nim jestemJeżeli coś działa to nie jest głupie, czasami samym soba też można manipulować. U mnie też jak czytam takie rzeczy to mi się włacza wewnetrzny głos To jest durne i głupie i bez sensu. Chociaż szczerze tego ćwiczenia nie zrobiłam, bo się wstydze ![]() Emilka gratuluje ![]() Dzisiaj napisałam maila, którego prokastynowałam 3 tygodnie, zajeło mi to może z 2 minuty
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog |
|
|
|
#3325 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć! Życzę pięknego, słonecznego i owocnego dnia
Inga, świetny pomysł z rowerem. Sio z internetu! Wyznacz sobie go jako nagrodę za np 2 godziny pracy (a Ty Aper odnieś to też do siebie, baranku........) |
|
|
|
#3326 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
A co do tego co mówisz o ciągotce do jedzenia niezdrowego - może faktycznie tak masz, a może czegoś Ci brakuje. jakiegoś makro bądź mikro elementu. Niestety nie umiem stwierdzić co to może być, ale jeżeli organizm nie ma osiągniętego minimum zapotrzebowania będzie łaknął jedzenia (najczęściej tego na co mamy największą ochotę, a jakże). Pomyśl czy przy jakiś konkretnych potrawach masz podobnie - jakiś owoc, warzywo, czy np wołowina, albo szpinak ? Albo po porstu jesteś tak skonstruowana :P ale nie sądzę, chyba nie sabotowałabyś siebie aż tak bardzo :P miałam jeszcze jakąś myśl gdzieś w głowie, ale umknęła mi.. Emilko - gratuluję tego dużego projektu i pozytywnego wpływu na życie Brzmi dumnie! Wielce i znacząco! Cieszę się.
Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2014-03-27 o 09:12 |
|
|
|
|
#3327 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Tak sądzę. Mi lepiej się patrzy na listę rzeczy, które już zrobiłam niż na listę - zawsze zbyt długą - tego co mam do zrobienia.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#3328 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3 630
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć
Ostatnio miałam mnóstwo w sobie motywacji, robiłam wszystko, co miałam zaplanowane, a teraz znów mnie opuściła ![]() zbieram się od tygodnia, żeby zabrać się za naukę, robienie prezentacji i nie mogę się zebrać. Strasznie mnie to irytuje, ale sama nie wiem jaka jest tego przyczyna. Po prostu robię wszystko, byle nie robić tego, co trzeba
__________________
Razem od 07.01.2011 |
|
|
|
#3329 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 809
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Widze, ze wiele wielbicielek kotow tutaj jest
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie ![]() Waga w dół ! ![]() ...
|
||
|
|
|
#3330 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć, dziś smętno i szaro, a we mnie wulkan wzbiera... Postanowiłam dziś coś załatwić i czuję, że migam się sama przed sobą...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:50.







teraz bez problemu łapię mikrofon i gadam stojąc do wszystkich przodem 
Temat fajny, ale jakos mi nie idzie. Potrtafie przesiedziec caly dzien w domu i praktycznie nic nie zrobie, bo zadzowni kolezanka na ploty, bo jestem glodna, bo zrobie sobie przerwe na ogladanie TV... Jakies rady jak to wszystko zaplanowac? moze zaczen sobie zapisywac co w danym dniu mam zrobic?

Teraz musze zabrac sie za wstep i jednoczenie analize danych 



plus sprawdzanie maila milion razy. Oczywiście przyczyny zawodowe - yes of course
i zdrówka Ci życzę!!

To po prostu brak inteligencji emocjonalnej, inaczej tego nie potrafię nazwać. To też nie znaczy, że ona jest zła...po prostu nie rozumie. Może spójrz na to w ten sposób - popatrz na nią i powiedz do siebie "ona ma tak ograniczony umysł, że NIE POTRAFI tego zrozumieć...to trochę smutne, ale to nie moja wina". 

