Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II

[niunia32]

Napisane przez Madzik 89

Czyli jak mój mały je teraz 180 ml to ugotować kaszę mannę w tych 180 ml wody ostudzić i dae 6 miarek mleka do tego tak? Bo dla mnie to czarna magia :gęsta bardzo, ale wymieszana potem z mlekiem była ok. Mam nadzieję że jasno napisałam confused:
I na tą całą porcję 180 ml 1 łyżeczka będzie ok? Czy zrobić z wodą "na oko" i odlać 180 ml?

Ja osobno gotowałam mannę i . Jakoś cm wody w małym garnuszku, łóżeczka manny. To miałam na dwa dni. W butelce robiłam mleko i dodawałam mannę. Ona jak stoi to robi się taka gęsta bardzo.Ale wymieszana Z mlekiem nadawała się już do wypicia

[Madzik 89]

Napisane przez niunia32

Ja osobno gotowałam mannę i . Jakoś cm wody w małym garnuszku, łóżeczka manny. To miałam na dwa dni. W butelce robiłam mleko i dodawałam mannę. Ona jak stoi to robi się taka gęsta bardzo.Ale wymieszana Z mlekiem nadawała się już do wypicia

dziękuję za dokładne objaśnienie

[Kociak85]

Napisane przez Ania_Frania1

Kociak - a mama jak się wystroi?

A mama to chyba pójdzie w kiecce starej, co w niej była raz na poprawinach swoich. Miałam niby kupować jakąś nową jasną kieckę - ale po co mi kolejna taka sama prawie, jak tamtą miałam na sobie raz i się nadaje.

Napisane przez niunia32

U mnie dziś mąż biega. A tak z ciekawości ile czasu zajmuje Ci bieg?

No powiedzmy ok. 35 min. Biegam wolno - tempo na razie w okolicach 7 min/km, ale z każdym razem jest ciut lepiej. Chciałabym dojść do tempa 6min/km

Mąż dzisiaj pojechał w delegacje więc jestem sama do 20-21... Na razie udało mi się Igulę uspać, jak będzie bardzo marudna to pójdę z nią na drugi spacer gdzieś koło 17:30. Jednak jak mąż codziennie przychodzi tak 17:30-18 to niby to są tylko 2 godziny do pójścia Igi do spania, ale dużo mi daje taki odpoczynek od niej.

[iga9]

Napisane przez gabrysiaczek19

A co do chrztu to też mamy w święta ale bylo problemów z tym! Mamy tylko ślub cywilny... Proboszcz chciał nam ''pomóc'' bo rodzina się za nas wstydzi, dziecko i jeszcze podobno nie możemy bć szczęśliwi...!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No my też bez kościelnego i aż się boję do parafii iść. Starszaka chrzicłam po znajomości u Dominikanów.

Napisane przez dizi

Hej! Witam się i ja ! Jak dobrze jest wrócić!

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

No w końcu!

Napisane przez kyte

I muszę jeszcze napisać co dzis uczyniła Natalia Leżała sobie na macie ja się patrzę w kompa, odwracam do niej głowe, a ona za matą lezy sobie na panelach na brzuszku! żeby się tak ułożyć to chyba musiała ze dwa razy się przekręcić, no nie wiem jak inaczej. A wczoraj z kolei leżała na plecach na łóżku poszłam do kuchni zanieść kubek, wracam a ta na brzuszku zadowolona haha, no nie mogę jej przyłapać żeby przy mnie się tak sama przekręciła Robi sobie żarciki z mamusi

Brawa dla małej!

Napisane przez Kociak85

CO do stroju na chrzest - no cóż - mama pracowała na dziale dziecięcym w Zarze, to Igunia musi być stylowo ubrana

Uciekam na spacer!

Uuu to pozazdrościć Uwielbiam ciuchy z Zary (dla całej rodziny), ale ceny - szczególnie na te dziecięce mają zaporowe. Czesem na wyprzedaży się udało mi coś upolować.

Napisane przez kOmorowska

paulinaizabela masz racje sypie się

Zazdroszczę Wam, że wasze pociechy przesypiają całą noc-ja jestem szczęśliwa jak są dwie pobudki nocne i córcia wstaje o 6 (bo był czas pobudek o 4).

Nie martw się - Pola też 2 razy w nocy je. Tylko pierwszy raz jej daję zanim sama zasnę ok 23 i dlatego mam później tylko 1 pobudkę. A wstajemy ok. 6, bo jak się Kuba obudzi to budzi cały dom

Napisane przez Kociak85

A
Mąż dzisiaj pojechał w delegacje więc jestem sama do 20-21... Na razie udało mi się Igulę uspać, jak będzie bardzo marudna to pójdę z nią na drugi spacer gdzieś koło 17:30. Jednak jak mąż codziennie przychodzi tak 17:30-18 to niby to są tylko 2 godziny do pójścia Igi do spania, ale dużo mi daje taki odpoczynek od niej.

Łączę się z bólu - ja od wczoraj bez TŻ.

[niunia32]

Napisane przez Kociak85

A mama to chyba pójdzie w kiecce starej, co w niej była raz na poprawinach swoich. Miałam niby kupować jakąś nową jasną kieckę - ale po co mi kolejna taka sama prawie, jak tamtą miałam na sobie raz i się nadaje.


No powiedzmy ok. 35 min. Biegam wolno - tempo na razie w okolicach 7 min/km, ale z każdym razem jest ciut lepiej. Chciałabym dojść do tempa 6min/km

Mąż dzisiaj pojechał w delegacje więc jestem sama do 20-21... Na razie udało mi się Igulę uspać, jak będzie bardzo marudna to pójdę z nią na drugi spacer gdzieś koło 17:30. Jednak jak mąż codziennie przychodzi tak 17:30-18 to niby to są tylko 2 godziny do pójścia Igi do spania, ale dużo mi daje taki odpoczynek od niej.

To przybijam 5 też tak biegnę

Kupiłam te pomarańczowe pampersy. Dla jednej i drugiej córki :p

[ryba91]

Nadrabialam, bylam na bieżąco, ale sprawy osobiste mnie tak pochlonely ze nic nie pamietm prawie..

My ju po 'operacji" [dla mnie to zabieg, ale ze pod narkozą to wpisane jako operacja] maly byl bardzo dzielny. byl 17h na czczo i jak dorwal sie do butli to puscic nie chcial. we wtorek ma sciagniecie szwow [ chodzi o to uszko, bo z raczka za 2 lata najwczesniej] . w szpitalu traktowali nas meeega dobrze, Kacper byl pacjentem ordynatora to wiecie ;p
ja troche nerwow stracilam przez ten placz ale co sie dziwic, jak go wybudzili, ten w szoku, glodny, boli go, ma jakas opaske na glowie, rurki, kroplowki.. dzis w nocy mial jeszcze goraczke ale w sumie nie wiem czy zeby czy od tego uszka.
W szpitalu okazalo sie ze maly jest odwodniony i ma bakterie liczne w moczu [ w srode robilam badania i bylo ok, a w nd wyszły juz liczne bakterie] dostal leki, kroplowki i mamy zalecenie duuuuuuuuuzo pic.
Coraz bardziej nam ulewa, broblemy z brzuchem nadal ale radzilam sie pediatry i podajemyto co sprawdzone by moc podawac miesko i ryby pozniej bo jestesmy dos 'opoznieni' w rozszerzaniu .. i prowadzimy zeszyt do konca maja, dzien po dniu, z wszystkimi reakcjamil:brzyd al:

MAMY juz ząbka na zewnątrz

Taszanta- super krzesełko

Madzik-Ty pytalas o gluten? ja mam ZDROWY BRZUSZEK z nestle jest bez cukru i dodaje do mleka i podaje butla . podajemy od 6 miesiaca nie po skonczonym 6.. wszysto ok

Niunia- brawo za bieganie

i koniec, skleroza...

[sorento]

Cześć
Nadrobiłam

Napisane przez Kociak85

dobry pomysł. Ja dzisiaj chciałam podać Igusi wodę z butelki, bo wydawało mi się, że właśnie spragniona jest. Nie przejdzie.... Z butelki ma lecieć mleczko i koniec. Niby dwa czy trzy łyki wzięła - zanim się zorientowała, że to nie mleko Może też spróbuję z łyżeczki jej podawać. Tylko muszę taką kupić najpierw

my wczoraj mieliśmy taką samą akcję z wodą-dorwał się do butli, pije jak smok a po paru łykach zdziwiona mina i wypycha butle ozorkiem I też musimy kupić łyżeczkę
za spacer w chuście
I jak tam telefon? Znalazłaś??
Jak dla mnie strój na chrzciny the best!! Nie wiem czemu skojarzyła mi się Twoja ciążowa sesja

Napisane przez CorkaCzarownic

Dzisiaj mija rok jak ujrzałam dwie kreski - miałam dostać @ a jakieś przeczucie mialam:d i żeby uczcić te rocznicę @przyszla do mnie dzisiaj rano

sorry
Brawo za rozszerzanie diety , Uleńka wynagradza Ci te ciężkie początki

Napisane przez Taszanta

pamiętam ze jak kiedyś szliśmy na koncert i się wyszykowalam, wymalowalam itp., to mala mnie chyba nie poznala bo się tak patrzyla z zaciekawieniem

fajnie z tym drzewkiem
za krzesełko

ania_cz79 za cytrynowe odkrycie, dobrze, że wiecie, czego unikać

89Beatka co do dbania o siebie, moje paznokcie lakieru nie widziały tyyyyle czasu, że aż strach, nawet na chrzciny nie pomalowałam przez akcję z chrzestną-złapałam stresa i zapomniałam
A bez makijażu zdarza mi się wyjść

gabrysiaczek Nasz Tomcio też lubi sobie na kimś pospać, oczywiście mamy cycuś najlepszy
A na pieluszkach 3 jesteśmy od dwóch dni, troszkę jeszcze duże się wydają, ale 2 już mu się mocno odciskały.

kyte targanie za nogi do łóżka???
Za rozmiar 34
Oby to nie był refluks
Dla małej przewrotki Musisz się za drzwiami zaczaić i obserwować

agnieszka255 ale długa Anulka!!
za ładne przybieranie, większy apetyt i w ogóle za wszystko

nemosek za kaszkę
Ale z Was wędrowniczki
Ano zacznie się z owadami, ja dziś jakiegoś dużego bzyczaka odganiałam, bo mu się Tomaszowa pieluszka w misie spodobała
za podwyżkę u męża i oczywiście, żeby z Tymciem było wszystko ok i żadna rehabilitacja nie była potrzebna

Ania_Frania ja na pęcherz polecam 100% sok z żurawiny, na mnie zadziałał i to bardzo, a też od dzieciństwa miałam nawracające problemy. Herbatki i tabletki żurawinowe nie skutkowały, a sok bardzo. Codziennie rano sobie strzelam kielicha

Madzik 89 zdrówka dla maluszka!

[sorento]

katarzyna2500
Opaska myślę, że powinna wystarczyć, w końcu to będzie prawie maj I jakby było chłodno, albo wiało to zawsze możesz założyć małej czapeczkę jak wyjdziecie z kościoła.
Co do ciuszków, też mieliśmy pożyczone od znajomych, tylko śpiworek biały babcia zakupiła bez naszej wiedzy

Wracające mamy

lineczka1989 to mały głodomorek z Nelki . Oby to budzenie w nocy przejściowe

kOmorowska ojj, oby to nie kolka! Żeby zmiana mleka pomogła
Co do chrzcin-my płaciliśmy 70zł/ osobę. W menu rosół z kołdunami, na drugie dwa rodzaje mięsa, kluski śląskie i ziemniaczki opiekane + zestaw surówek. Na deser szarlotka na ciepło z lodami (na samo wspomnienie .. ). Zimna płyta (schab w galarecie, wędzony łosoś i sałatka z grillowanym kurczakiem), 4 rodzaje ciast i barszczyk z krokietem. A, napoje zimne i gorące w cenie.

ryba dzielny Kacperek, nie wyobrażam sobie, co tam musiałaś przeżywać jak on tak z głodu płakał
za dietę i za pozbycie się bakterii

Ząbek

[Kociak85]

sorento, Ty jak wrócisz to zawsze w wielkim stylu za nadrabianie A co u Was?

Telefonu jeszcze nie jechałam szukać bo tam na pewno jeszcze nie wyschła ta kałuża. A w nocy ma znowu padać, więc może jakoś w niedzielę podjadę zobaczyć. To jest kawałek ode mnie więc nie opłaca mi się jeździć co chwila i sprawdzać czy wyschło

Przeżyłam dzień bez męża. Aczkolwiek coś Iguni dolega i nie wiem co. Byłam na dwóch spacerach - trochę spała a później budziła się i w płacz taki nie do uspokojenia (no chyba że ją na rączki wzięłam). Chyba, że to skok... Bo w sumie jakby ją bolało to by się na rączkach też nie uspokajała tak od razu...

[sorento]

Zapomniałam napisać co u nas
Weekend spędziliśmy miło u teściowej, w poniedziałek zaczęłam wiosenne porządki w domku i zaglądnęłam w każdy kąt Nawet szafkę w kuchni odsunęłam, choć przyznaję, że mnie sprowokował wpadający za nią nóż
We wtorek szczepienie, trochę mały popłakał, a później zassał cycusia i sobie usnął na 3 godzinki Pani doktor na wizycie zwróciła uwagę, że Tomcio ma tendencje do układania się na prawą stronę i stwierdziła, że da nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, żeby sprawdzili czy wszystko ok. Trochę się zestresowałam, bo sami w zasadzie niczego nie zauważyliśmy, w domu się układa na tą stronę, gdzie akurat jest coś ciekawego, ale ok-skierowanie jest to warto skorzystać. Wczoraj dzwonię do tej poradni-pani mówi, że terminy na połowę maja na pewno są, ale zaraz sprawdzi- "no, chyba, że pani chce to na czwartek 8.30 się miejsce zwolniło". No ba, pewnie, że chcę Dziś właśnie byliśmy, nic złego pani doktor nie stwierdziła, kazała tylko nosić przodem do świata i od razu łepek się prosto trzyma, zachęcać do łapania zabawek, bo Tomasz łapki otwiera, ale kciuk mu często zaciśnięty zostaje, na brzuszku kłaść częściej ale na krótko (że niby 5 minut to za długo dla 3-miesięczniaka ). Główkę ładnie trzyma i na brzuchu i jak go opuszczała z pozycji siedzącej do leżącej, więc zadowolona była, kontrola za miesiąc.
Ulżyło mi powiem Wam A jak ta nasza kulka podtrzymywana przez panią dr sobie siadła na stole z taką zszokowana miną (na zasadzie: a to tak też można ) to aż chciałam mu zdjęcie zrobić , taki słodki był Alem się powstrzymała
A, i jeszcze pani dr uważa, że wszelkie bujaczki i chusty to zło, bo się dziecko krzywi, co uważam za mała przesadę, bo przecież nikt go tam godzinami nie zostawia.
A dalsza część dnia minęła bardzo miło- po wizycie skorzystaliśmy w poradni z pokoiku dla pacjentów, spokojnie się nakarmiliśmy, jako że poradnia koło Galerii Kazimierz to my na śniadanie wciągnęliśmy pizzę a potem wiślanymi bulwarami spacer na Wawel i Plantami do domku Ale fajnie było, jeszcze karmienie na ławce nad Wisła zaliczyliśmy (z butli-bo bałam się, że mnie jakiś łabądek w cycka uszczypie za karę, że nic mu nie przynieśliśmy ). A, rano jeszcze pierwszy raz tramwajem z wózkiem jechaliśmy

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Kociak może Iga miała dzień przytulaczka?? Nasz jak tak ma, to do chusty i od razu zadowolony, przytula się i śpi jak smok
Zapomniałam napisać, że Tomcio waży 6300, smok wielki, mamy 14 tygodni. Choć podejrzewam, że ciut mniej, bo jak wróciliśmy to poszedł taaaki zrzut, że nawet pod pachą był
Rybko, możesz wpisać skoro wróciłaś
sorento- 20.12.2013- Tomasz, 6300g (14 tyg) -kp + mm

Miłego wieczoru wszystkim

[nemosek]

Dobry wieczór

Spadam czytać

Napiszę co u nas

Byliśmy dzisiaj na szczepieniu,mały nawet nie zakwilił tylko buziaka otwierał bo chciał cycusia jak go na boczku trzymałam.
Mój mały zuch.Babeczka w poczekalni zdziwiona że taki spokojny,ano w brzuszku był to i teraz mu zostało
Poprosiłam o skierowanie do poradni rehabilitacyjnej mimo iż lekarka po ponownym badaniu stwierdziła że wydaje się wszystko w porządku.
Pochwaliła małego że silny chłop(a mi się wydaje takim wątlaczkiem)
I okazało się że ciemiączko już prawie zarosło :eek

Chwale się.Dzisiaj były 2 kupy!!! po 10 dniach znowu.
Chyba sie mlody wystraszył że na niego nagadam lekarce i grzecznie zrobił
Ciekawe czy to po leku czy tak sam od siebie ruszył, a może po kaszce.
Mialam jeszcze troche poczekać z rozszerzaniem ale odczekam ze 3 dni i podam mu ziemniaka żeby te jego kupsztale w końcu po warzywakch ruszyły.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Paulina Mi wydaje się że gluten możesz podawać normalnie z innymi warzywkami.I nie musisz rezygnować.To znaczy możesz osobno jako kaszkę albo dodawać do gotowych warzywek,deserków.
Ja bym tak zrobiła.

Napisane przez lineczka1989

Dzieeeeeeen dobryyyyyyy! witam po tygodniowym przymusowym odwyku od wizazu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No w końcu

Napisane przez Ania_Frania1

Kyte a co to za herbatke popijasz? Mnie zaczęło brać w piątek po południu. Dużo pił głównie soku z porzeczki zjadlam tonę żurawiny wit C, tabletki z pokrzywa i żurawina. W pon zrobiłam analize moczu i było ok. Mama przyniosla jeszcze sok z żurawiny, taki 100% a nie syrop. I tak sie leczyłam. We wtorek od rana znów coś mnie kręciło a wieczorem doszły plecy więc już wiedzialam że bez antybiotyku sie nie obejdzie... I tak mnie teraz wszyscy rozpieszczaja Tz, mama tata

Nemosek - Misia też miała fazę drzemek 15minutowek ale jej przeszło po tygodniu. Teraz sypia 4-5 h dziennie rozłożone na 3 raty.

Kociak - bardzo ciekawa stylizacja na chrzest. Iga będzie wyglądać oryginalnie. Może ja też coś pokombinuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Hej Lineczka,
Dobrze że wróciłas. Im nas więcej tym weselej
Jak wam minął tydzień?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przedtem nie było problemu ze spaniem w dzień,2-3 h zawsze .A od pewnego czasu tylko drzemki.
No chyba że na spacerku to wtedy dłużej ale też nie zawsze.

Napisane przez lineczka1989

Mi w sumie ciezko.. szczegolnie ostatnie dni bo moje dziecko najchetniej by jadlo co 1,5godz butle po kaszy i warzywach plakala ogolnie byla mega marudna, wczoraj jej zrobilam sam dzien mleczny i od razu inne dziecko no nie wiem dzisiaj znowu zaczynamy dawa warzywka na razie bez kaszy i zobaczymy..
Dzisiaj w nocy tez budzila sie co godzine jak nie z placzem to z marudzeniem kazdy halas ja budzil gdzie nigdy tego nie bylo ehh

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Skok?
A może za dużo jej wszystkiego zmiksowalaś i brzuszek doskwierał?

Napisane przez kOmorowska

Dzień dooobry
witam się, że tak powiem "połamana"- boli mnie kark i kręgosłup-nie mogę przekręcić głowy w żadną stronę no i jeszcze ten ból kolan-nie wiem co się dzieje
a moje dziecko ma chyba kolkę i chyba skłonię sie ku temu, żeby kupić to mleko comfort ale czy pomoże
W poniedziałek wybiorę się do Gopsu po decyzję w sprawie becikowego i w końcu się dowiem czy załapiemy się na rodzinne i może dodatkowy 1000 zł dodatku socjalnego
Chrzcimy małą w święta-ale mieliśmy problem z lokalem na szczęście już rozwiązany. Bo większość lokali w dzień świąteczny chciało podwójną stawkę a nie uśmiechało nam się płacić około 200 zł za osobę) Dziewczyny ile płacicie w lokalach za osobę? Co macie wliczone w ten koszt? (ile dań?)

My płacilismy 55 zł ,przystawka,obiad (2 rodzaje mięsa),3 surówki,zimna płyta(półmiski wędlin,galaretki,śledziki ,2 salatki),napoje,kawa i herbata bez ograniczeń.

[nemosek]

komorowskaMarsz na masaż do męża!

Napisane przez dizi

Hej! Witam się i ja ! Jak dobrze jest wrócić!

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

w końcu

Napisane przez Taszanta

A mi się podobają takie typowo dziewczęce, typu my little pony, mam nadzieje ze Helenka podzieli mój gust



Wczoraj odebraliśmy, na szczęście okazało się ze jest prawie nieużywane bo dziewczynka nie chciała w nim siedzieć ale jaka to kobyla wielka i ciezka, nie spodziewałam się weszłam sama na gore do mieszkania kupic, bo tam nie było wolnego miejsca do parkowania i TZ czuwal w samochodzie, i szybko tego pozalowalam

A ochota mnie na niego naszla, jak ty kupilas swoje zresztą już pisałam, dzięki za inspiracje
Mamy takie:
https://www.google.com/search?q=chic...96%3B406%3B406

Fajne

Napisane przez kyte

Dziś niestety zimno i brzydka pogoda u mnie, ale na pocieszenie przez cały weekend ma być słonecznie i ciepło.W niedziele też wybywam z mężem i córeczką na szoooooooping Tylko nie wiem jak to zorganizować z małą, pierwszy raz pojedziemy do galerii z nią i mam stracha

paulinaizabela za paszport





Ale się teraz będzie działo ja wróci reszta dziewczyn

Jakąkolwiek herbatkę z żurawiną. Tylko sprawdzam aby był duży procent tej żurawiny w herbacie Właśnie, muszę sobie kupić

A to przebudzanie nocne może być związane z niepokojem spowodowany ząbkami?

eehh pewnie krzywo spałaś A przypomnij ile miesięcy ma malutka?



aaaaaaaa jaa też chceeeee


Kurcze, już mogliby zmienić te ikonki świąteczna na tańczącego królika albo coś

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------


fajne

Nie ma się czego bać
Czym się martwisz?
Wizyta w galerii jaaaaaaaaaaaaaaa
Pewnie wpadnie jakis nowy modny wiosenny ciuszek

Napisane przez Madzik 89

Witam
Dziewczyny w jakiej postaci wprowadzacie ten gluten?

Ja na początku gotowałam kaszę manną na wodzie(około 30 ml wody na płaską łyżeczke kaszy tak żeby byla ledwo przykryta w garnku, ale się nie przypaliła) gotowałam, a potem dodawałam to do mojego ściągniętego mleka.
Można też podać bezpośrednio z łyżeczki bo tej kaszki nie wychodzi dużo.

Teraz jak zamówiłam kaszki z Holle wrzucam płaską łyżeczkę kaszki owsianej prosto do podgrzanego mleka ale nie gotuję już.Mniej "pipcenia" ale droższy interes.

W przyszłości tak jak Niunia planuję mieszac z zupkami,deserkami.

[nemosek]

Napisane przez kyte

I muszę jeszcze napisać co dzis uczyniła Natalia Leżała sobie na macie ja się patrzę w kompa, odwracam do niej głowe, a ona za matą lezy sobie na panelach na brzuszku! żeby się tak ułożyć to chyba musiała ze dwa razy się przekręcić, no nie wiem jak inaczej. A wczoraj z kolei leżała na plecach na łóżku poszłam do kuchni zanieść kubek, wracam a ta na brzuszku zadowolona haha, no nie mogę jej przyłapać żeby przy mnie się tak sama przekręciła Robi sobie żarciki z mamusi:D

za obrociki
za żarciki

Ciekawe kiedy ja doczekam się obrotów z plecków
Chociaż ostatnio juz na boczki się przekręca więc może lada dzień.

Napisane przez Kociak85

Moja też szczupła, ale wysoka I stąd odciski się brały


Oooo...A ja wczoraj kupiłam w Lidlu ten Mega Box. A w takim razie tu się bardziej opłaca

niunia, biegam tyle samo. Może dzisiaj się zmobilizuję wieczorem

komorowska, my nie płacimy bo chrzest będziemy robić na takiej działce letniskowej u moich rodziców. Będzie sporo dzieciaków a tam duża przestrzeń dużo zieleni Trochę więcej roboty, ale mamy pewnie pomogą

kyte, brawa dla Natalki za obroty tylko niech pokaże mamusi jak to robi

Madzik, ja jeszcze nie podaję ale planuję kaszkę mannę z bobovity pół łyżeczki w 20 ml wody i to jej podać na łyżeczce.

CO do stroju na chrzest - no cóż - mama pracowała na dziale dziecięcym w Zarze, to Igunia musi być stylowo ubrana

Uciekam na spacer!

Kociak=Zara tak mi się kojarzysz odkąd po raz pierwszy pochwaliłaś się gdzie pracujesz.
Zara i te piękne dzieciowe rzeczy
A tak z ciekawości zapytam miałaś jakąś zniżkę?W ogóle w tych odzieżowych sklepach dziewczyny dostają jakieś rabaty?
Kiedys pracowałam w drogerii to miałam 10 % upustu.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez ryba91

Nadrabialam, bylam na bieżąco, ale sprawy osobiste mnie tak pochlonely ze nic nie pamietm prawie..

My ju po 'operacji" [dla mnie to zabieg, ale ze pod narkozą to wpisane jako operacja] maly byl bardzo dzielny. byl 17h na czczo i jak dorwal sie do butli to puscic nie chcial. we wtorek ma sciagniecie szwow [ chodzi o to uszko, bo z raczka za 2 lata najwczesniej] . w szpitalu traktowali nas meeega dobrze, Kacper byl pacjentem ordynatora to wiecie ;p
ja troche nerwow stracilam przez ten placz ale co sie dziwic, jak go wybudzili, ten w szoku, glodny, boli go, ma jakas opaske na glowie, rurki, kroplowki.. dzis w nocy mial jeszcze goraczke ale w sumie nie wiem czy zeby czy od tego uszka.
W szpitalu okazalo sie ze maly jest odwodniony i ma bakterie liczne w moczu [ w srode robilam badania i bylo ok, a w nd wyszły juz liczne bakterie] dostal leki, kroplowki i mamy zalecenie duuuuuuuuuzo pic.
Coraz bardziej nam ulewa, broblemy z brzuchem nadal ale radzilam sie pediatry i podajemyto co sprawdzone by moc podawac miesko i ryby pozniej bo jestesmy dos 'opoznieni' w rozszerzaniu .. i prowadzimy zeszyt do konca maja, dzien po dniu, z wszystkimi reakcjamil:brzyd al:

MAMY juz ząbka na zewnątrz

Taszanta- super krzesełko

Madzik-Ty pytalas o gluten? ja mam ZDROWY BRZUSZEK z nestle jest bez cukru i dodaje do mleka i podaje butla . podajemy od 6 miesiaca nie po skonczonym 6.. wszysto ok

Niunia- brawo za bieganie

i koniec, skleroza...

Jesteś i Ty
Kacprowi należą się wielkie .Dzielny chłopak z Twojego syna!
Dobrze że w szpitalu wszystko przeszło bezproblemowo przynajmniej ten komfort miałaś.
za zębula

[nemosek]

Napisane przez sorento

Cześć
Nadrobiłam

Szalona!!!!!!!!!!!!!!!!! jak zwykle

Napisane przez Kociak85

sorento, Ty jak wrócisz to zawsze w wielkim stylu za nadrabianie A co u Was?

Telefonu jeszcze nie jechałam szukać bo tam na pewno jeszcze nie wyschła ta kałuża. A w nocy ma znowu padać, więc może jakoś w niedzielę podjadę zobaczyć. To jest kawałek ode mnie więc nie opłaca mi się jeździć co chwila i sprawdzać czy wyschło

Przeżyłam dzień bez męża. Aczkolwiek coś Iguni dolega i nie wiem co. Byłam na dwóch spacerach - trochę spała a później budziła się i w płacz taki nie do uspokojenia (no chyba że ją na rączki wzięłam). Chyba, że to skok... Bo w sumie jakby ją bolało to by się na rączkach też nie uspokajała tak od razu...

Dobrze powiedziane
Doczytałam ostatnio o telefonie w kałuży, ale nie zakodowałam że on tam cały czas leży

Napisane przez sorento

Zapomniałam napisać co u nas
Weekend spędziliśmy miło u teściowej, w poniedziałek zaczęłam wiosenne porządki w domku i zaglądnęłam w każdy kąt Nawet szafkę w kuchni odsunęłam, choć przyznaję, że mnie sprowokował wpadający za nią nóż
We wtorek szczepienie, trochę mały popłakał, a później zassał cycusia i sobie usnął na 3 godzinki Pani doktor na wizycie zwróciła uwagę, że Tomcio ma tendencje do układania się na prawą stronę i stwierdziła, że da nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, żeby sprawdzili czy wszystko ok. Trochę się zestresowałam, bo sami w zasadzie niczego nie zauważyliśmy, w domu się układa na tą stronę, gdzie akurat jest coś ciekawego, ale ok-skierowanie jest to warto skorzystać. Wczoraj dzwonię do tej poradni-pani mówi, że terminy na połowę maja na pewno są, ale zaraz sprawdzi- "no, chyba, że pani chce to na czwartek 8.30 się miejsce zwolniło". No ba, pewnie, że chcę Dziś właśnie byliśmy, nic złego pani doktor nie stwierdziła, kazała tylko nosić przodem do świata i od razu łepek się prosto trzyma, zachęcać do łapania zabawek, bo Tomasz łapki otwiera, ale kciuk mu często zaciśnięty zostaje, na brzuszku kłaść częściej ale na krótko (że niby 5 minut to za długo dla 3-miesięczniaka ). Główkę ładnie trzyma i na brzuchu i jak go opuszczała z pozycji siedzącej do leżącej, więc zadowolona była, kontrola za miesiąc.
Ulżyło mi powiem Wam A jak ta nasza kulka podtrzymywana przez panią dr sobie siadła na stole z taką zszokowana miną (na zasadzie: a to tak też można ) to aż chciałam mu zdjęcie zrobić , taki słodki był Alem się powstrzymała
A, i jeszcze pani dr uważa, że wszelkie bujaczki i chusty to zło, bo się dziecko krzywi, co uważam za mała przesadę, bo przecież nikt go tam godzinami nie zostawia.
A dalsza część dnia minęła bardzo miło- po wizycie skorzystaliśmy w poradni z pokoiku dla pacjentów, spokojnie się nakarmiliśmy, jako że poradnia koło Galerii Kazimierz to my na śniadanie wciągnęliśmy pizzę a potem wiślanymi bulwarami spacer na Wawel i Plantami do domku Ale fajnie było, jeszcze karmienie na ławce nad Wisła zaliczyliśmy (z butli-bo bałam się, że mnie jakiś łabądek w cycka uszczypie za karę, że nic mu nie przynieśliśmy ). A, rano jeszcze pierwszy raz tramwajem z wózkiem jechaliśmy

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Kociak może Iga miała dzień przytulaczka?? Nasz jak tak ma, to do chusty i od razu zadowolony, przytula się i śpi jak smok
Zapomniałam napisać, że Tomcio waży 6300, smok wielki, mamy 14 tygodni. Choć podejrzewam, że ciut mniej, bo jak wróciliśmy to poszedł taaaki zrzut, że nawet pod pachą był
Rybko, możesz wpisać skoro wróciłaś
sorento- 20.12.2013- Tomasz, 6300g (14 tyg) -kp + mm

Miłego wieczoru wszystkim

Oj też przydałoby mi się posprzatać tak wiosennie,a przynajmniej okna wymyć bo zarosły
I szafa dalej stoi trochę jakby nieogarnięta chociaż powolutku coś w niej już widać Może do wakacji się wyrobię
A i przeciez niektórym z Was obiecałam pomoc

Super z tą wizyta się Wam udalo,tak szybko!I najwazniejsze że Tomeczek zdrowy
Ja jutro będę dzwonić i pytać o termin.U nas też tendencja prawostronna była od urodzenia ale teraz juz jest dużo lepiej (min po korekcji odwodzenia bioderek )i głowa też w lewo ląduje.Cały czas staram się stymulować małego na lewą stronę.
Także mam nadzieję że usłyszę taką samą diagnozę jak u Was.

Za wagę

Łabadek uszczypnie

[lineczka1989]

Napisane przez nemosek

Dobry wieczór

Spadam czytać

Napiszę co u nas

Byliśmy dzisiaj na szczepieniu,mały nawet nie zakwilił tylko buziaka otwierał bo chciał cycusia jak go na boczku trzymałam.
Mój mały zuch.Babeczka w poczekalni zdziwiona że taki spokojny,ano w brzuszku był to i teraz mu zostało
Poprosiłam o skierowanie do poradni rehabilitacyjnej mimo iż lekarka po ponownym badaniu stwierdziła że wydaje się wszystko w porządku.
Pochwaliła małego że silny chłop(a mi się wydaje takim wątlaczkiem)
I okazało się że ciemiączko już prawie zarosło :eek

Chwale się.Dzisiaj były 2 kupy!!! po 10 dniach znowu.
Chyba sie mlody wystraszył że na niego nagadam lekarce i grzecznie zrobił
Ciekawe czy to po leku czy tak sam od siebie ruszył, a może po kaszce.
Mialam jeszcze troche poczekać z rozszerzaniem ale odczekam ze 3 dni i podam mu ziemniaka żeby te jego kupsztale w końcu po warzywakch ruszyły.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Paulina Mi wydaje się że gluten możesz podawać normalnie z innymi warzywkami.I nie musisz rezygnować.To znaczy możesz osobno jako kaszkę albo dodawać do gotowych warzywek,deserków.
Ja bym tak zrobiła.



No w końcu


Przedtem nie było problemu ze spaniem w dzień,2-3 h zawsze .A od pewnego czasu tylko drzemki.
No chyba że na spacerku to wtedy dłużej ale też nie zawsze.


Skok?
A może za dużo jej wszystkiego zmiksowalaś i brzuszek doskwierał?

My płacilismy 55 zł ,przystawka,obiad (2 rodzaje mięsa),3 surówki,zimna płyta(półmiski wędlin,galaretki,śledziki ,2 salatki),napoje,kawa i herbata bez ograniczeń.

To nie byl problem z brzuszkiem

Dzisiaj bylo 4 czy 5 kup- juz sie pogubilam
I byl znowu problem ze spaniem... usypiala dopiero wtedy jak padla przy butli i to tez nie po kazdej a wieczorem nie bylo mowy o spaniu w wozku nie, na rekach nie dopiero usnela jak polozylysmy sie w sypialni na lozku i ja przytulilam i glaskalam po raczce.. jak dla mnie to wyglada tak jakby sie bala usnac.. ale jest taka inna niz do tej pory.


Aaaaa i kupilam w koncu kurtke i w sobote jade z kumpelami na szopping bo otwieraja nowa galerie ale kupujac kurtke przekroczylam limit i nic nie kupuje chyba ze dla Nelki cos kupie no chyba ze i dla siebie cos fajnego znajde

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Napisane przez Taszanta

50 euro zaplacilismy

Kurcze, tez musze zlozyc wniosek o paszport

To połowę tego co my
To Helenka nie ma?? Przecież lecieliście już do Tunezji

Napisane przez niunia32

Starszej robiłam tak. W niewielkiej ilości wody gotowałam łyżeczkę zwykłej kaszy manny. Z tego połowę dawała do 30ml mm iczasem 60ml. To Malwina wypijala, potem pierś. Spokojnie można dać do całej porcji mm. Hani będę odciągać mleko. Później w zupie będę dawać manně. (Malwina nie lubiła zupki z manną.Heh )

Dzięki za wyjaśnienie

Napisane przez Kociak85

Telefonu jeszcze nie jechałam szukać bo tam na pewno jeszcze nie wyschła ta kałuża. A w nocy ma znowu padać, więc może jakoś w niedzielę podjadę zobaczyć. To jest kawałek ode mnie więc nie opłaca mi się jeździć co chwila i sprawdzać czy wyschło

Przeżyłam dzień bez męża. Aczkolwiek coś Iguni dolega i nie wiem co. Byłam na dwóch spacerach - trochę spała a później budziła się i w płacz taki nie do uspokojenia (no chyba że ją na rączki wzięłam). Chyba, że to skok... Bo w sumie jakby ją bolało to by się na rączkach też nie uspokajała tak od razu...

Ciekawe czy go znajdziesz?!

Bidulka, może faktycznie skok

Napisane przez sorento

Zapomniałam napisać co u nas
Weekend spędziliśmy miło u teściowej, w poniedziałek zaczęłam wiosenne porządki w domku i zaglądnęłam w każdy kąt Nawet szafkę w kuchni odsunęłam, choć przyznaję, że mnie sprowokował wpadający za nią nóż
We wtorek szczepienie, trochę mały popłakał, a później zassał cycusia i sobie usnął na 3 godzinki Pani doktor na wizycie zwróciła uwagę, że Tomcio ma tendencje do układania się na prawą stronę i stwierdziła, że da nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, żeby sprawdzili czy wszystko ok. Trochę się zestresowałam, bo sami w zasadzie niczego nie zauważyliśmy, w domu się układa na tą stronę, gdzie akurat jest coś ciekawego, ale ok-skierowanie jest to warto skorzystać. Wczoraj dzwonię do tej poradni-pani mówi, że terminy na połowę maja na pewno są, ale zaraz sprawdzi- "no, chyba, że pani chce to na czwartek 8.30 się miejsce zwolniło". No ba, pewnie, że chcę Dziś właśnie byliśmy, nic złego pani doktor nie stwierdziła, kazała tylko nosić przodem do świata i od razu łepek się prosto trzyma, zachęcać do łapania zabawek, bo Tomasz łapki otwiera, ale kciuk mu często zaciśnięty zostaje, na brzuszku kłaść częściej ale na krótko (że niby 5 minut to za długo dla 3-miesięczniaka ). Główkę ładnie trzyma i na brzuchu i jak go opuszczała z pozycji siedzącej do leżącej, więc zadowolona była, kontrola za miesiąc.
Ulżyło mi powiem Wam A jak ta nasza kulka podtrzymywana przez panią dr sobie siadła na stole z taką zszokowana miną (na zasadzie: a to tak też można ) to aż chciałam mu zdjęcie zrobić , taki słodki był Alem się powstrzymała
A, i jeszcze pani dr uważa, że wszelkie bujaczki i chusty to zło, bo się dziecko krzywi, co uważam za mała przesadę, bo przecież nikt go tam godzinami nie zostawia.
A dalsza część dnia minęła bardzo miło- po wizycie skorzystaliśmy w poradni z pokoiku dla pacjentów, spokojnie się nakarmiliśmy, jako że poradnia koło Galerii Kazimierz to my na śniadanie wciągnęliśmy pizzę a potem wiślanymi bulwarami spacer na Wawel i Plantami do domku Ale fajnie było, jeszcze karmienie na ławce nad Wisła zaliczyliśmy (z butli-bo bałam się, że mnie jakiś łabądek w cycka uszczypie za karę, że nic mu nie przynieśliśmy ). A, rano jeszcze pierwszy raz tramwajem z wózkiem jechaliśmy

Zapomniałam napisać, że Tomcio waży 6300, smok wielki, mamy 14 tygodni. Choć podejrzewam, że ciut mniej, bo jak wróciliśmy to poszedł taaaki zrzut, że nawet pod pachą był

Ale pozytywnie u Was
Z Tomcia już spory kawaler
Dzielny niuniek i całe szczęście, że zdrowiutki i nie wymaga rehabilitacji

Napisane przez nemosek

Dobry wieczór

Spadam czytać

Napiszę co u nas

Byliśmy dzisiaj na szczepieniu,mały nawet nie zakwilił tylko buziaka otwierał bo chciał cycusia jak go na boczku trzymałam.
Mój mały zuch.Babeczka w poczekalni zdziwiona że taki spokojny,ano w brzuszku był to i teraz mu zostało
Poprosiłam o skierowanie do poradni rehabilitacyjnej mimo iż lekarka po ponownym badaniu stwierdziła że wydaje się wszystko w porządku.
Pochwaliła małego że silny chłop(a mi się wydaje takim wątlaczkiem)
I okazało się że ciemiączko już prawie zarosło :eek

Chwale się.Dzisiaj były 2 kupy!!! po 10 dniach znowu.
Chyba sie mlody wystraszył że na niego nagadam lekarce i grzecznie zrobił
Ciekawe czy to po leku czy tak sam od siebie ruszył, a może po kaszce.
Mialam jeszcze troche poczekać z rozszerzaniem ale odczekam ze 3 dni i podam mu ziemniaka żeby te jego kupsztale w końcu po warzywakch ruszyły.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Paulina Mi wydaje się że gluten możesz podawać normalnie z innymi warzywkami.I nie musisz rezygnować.To znaczy możesz osobno jako kaszkę albo dodawać do gotowych warzywek,deserków.
Ja bym tak zrobiła.

Dzielny Tymek
żeby w poradni okazało się wszystko ok i nie trzeba było rehabilitować
No proszę jak już poszło to podwójnie U nas rozszerzanie dietki pomogło na kupki
Dzięki, chyba tak jednak zrobię

Ryba super, że wróciłaś
Kacperek nasz mały bohater dzielnie zniósł szputal
Gratulujemy z Majcią pierwszego ząbka

Wpadła dziś do mnie znajoma i zrobiła mi hennę brwi i rzęs, wreszcie twarz nabrała wyrazu
Maja dziś jadła szpinak z ziemniakiem i chyba średnio jej podpasował ale się nie dziwię, bo spróbowałam trochę i blee...po pierwszej łyżeczce się zmarszczyła a potem kilka zjadła normalnie, później się kłóciła, że nie chce hahaha śmieszne to było jak próbowałam jej włożyć do buziaka a ona wzięła i z pełną buzią się żaliła

Dobranoc

[ryba91]

Sorento za nadrabianie
Dobrze ze nie trzeba sie rehabilitowac i jaki dzielny na szczepieni! Piekna waga

Nemosek- brawo za kupsztale! u mnie niestety rozszerzaine nie poprawiło tej sprawy.. oby jednak u Was było inaczej!

Lineczko- moze ją coś wystraszyło, że spać nie chce... ?

U nas nocka kiepska, mały sie budził [ ja juz nei wiem czy to jeszcze po tym szpitalu sie tak budzi czy ząbki..] co 1,5h a o 3 już jadł [choć sie nei dziwie bo ze 180 na noc ulał z 50ml] teraaz sie bawi

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Sorento za nadrabianie
Dobrze ze nie trzeba sie rehabilitowac i jaki dzielny na szczepieni! Piekna waga

Nemosek- brawo za kupsztale! u mnie niestety rozszerzaine nie poprawiło tej sprawy.. oby jednak u Was było inaczej!

Lineczko- moze ją coś wystraszyło, że spać nie chce... ?

U nas nocka kiepska, mały sie budził [ ja juz nei wiem czy to jeszcze po tym szpitalu sie tak budzi czy ząbki..] co 1,5h a o 3 już jadł [choć sie nei dziwie bo ze 180 na noc ulał z 50ml] teraaz sie bawi

Wlasnie Rybko nie mam pojecia co ja moglo wystraszyc z reszta ona siebtaka troche strachliwa zrobila bo nawet przy kichnieciu czy zakaslaniu drga a wczesniej tego nie bylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktosiula]

Oooo przecież ban mi się skończył Postaram się być na bieżąco teraz ale nie wiem czy mi to wyjdzie

Miłego dnia dziewczyny!

[kOmorowska]

Dzień dobry
noc w miarę spokojna karmiłyśmy się o 1 i 5, a teraz rozmawiamy
wczoraj mój bąk trochę popłakał o tej swojej stałej porze i zasnęła w wózku. Dałam jej wczoraj bobotic i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zrobiła aż trzy wielkie kupy ledwo mieszczące się w pampersach.
nemosek mąż mój nie chce pomasować ale chyba go poszantażuje
rybko wpiszesz nam na listę? waga 5400g i 60 cm- 13 tygodni (7 korygowanych)

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Witamy powracające na forum mamy

[ktosiula]

Pisalyscie o pampersach, Mikołaj jutro będzie miał 16 tyg a dziś wskoczylismy w rozmiar 4! Mały waży 7100. Nie mogę sobie przypomnieć kiedy zaczęliśmy 3 ale też jakoś wcześnie.

Taszanta fajna okazja z tym krzesełkiem, też chce polly kupić.

Jeszcze odnośnie glutenu, jak młody skończy 4 miesiące to zaczynam ekspozycję. Kupiłam kaszkę z bobovity bez cukru od 6 mies, to jest kaszka mleczna, będę dawać łyżeczką.

[maomami]

Hej hej, czytam codziennie i co planuje odpisać to coś mnie odrywa Teraz Zuza zasnęła to mam chwilę ale pasuje iść zjeść śniadanie.
Postaram się być codziennie, chociaż na chwile wpaść.

Póki co życzę miłego dnia wszystkim mamusiom i dzieciaczkom

[ryba91]

My tez 4 mamy, ważymy 7,7 [tak w szpitalu w ubraniu ważyliśmy] a 3 to jak Mały miał ja wie.. z 16tyg to już używaliśmy i użyliśmy baaardzo krótko,

Komorowska- już wpisuje!

[ania_cz79]

W środę byliśmy na wizycie kontrolnej i szczepieniach. Mikołaj skończył 18 tyg. i waży 7820 g ma 68 cm. Rozwija się prawidłowo, tyko wszyscy się dziwią że taki duży, nie jest gruby po prostu duży, wygląda na 6 miesięcy.
Jeszcze używamy 3 ale już niedługo pociągniemy.

Wczoraj zaczęliśmy rozszerzanie diety. Mały dostał 4 łyżeczki marchewki, krzywił się ale troszeczkę połykał. Poza tym nie chce pić ani wody ani herbatki.
Gluten wprowadzać będziemy jak skończymy 5 miesiąc. ,

[Ania_Frania1]

Hej hej
Witamy z Misia w tym pięknym dniu. Ją wciąż pod kocykiem - mama każe mi odpoczywać to sie słucham Słyszę że próbują sie uspac ale młoda wykorzystuje sytuację że matka padła i bajeruje babcię

Lineczka - a może ona przezywa zmniejszenie liczby kp ? może brakuje jej tej bliskości?

Ryba - witaj z powrotem. Dobrze że już macie ten zabieg za sobą. Świetnie sobie poradziliscie.

Sorento - dzięki za radę. Też zacznę pić codziennie profilaktycznie. Pijesz rozcienczony wodą czy tak na żywca? fajny dzień mieliście i diagnoza pozytywna. Jak macie nosić małego przodem?

Kociak i niunia - ale wam zazdroszczę biegania. ja do 8 tyg ciąży chodzilam 4 razy w tyg. na aerobik i biegalam a od porodu nie byłam ani razu bo nie ma miesiąca żebym nie chorowała z antybiotykiem :banghead: może w końcu sie uda na wiosne.

Słyszę że babcia sie nie dała i młoda padła na drzemkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka255]

Witam i jaAnia waży 4200 czyli wciąż za mało w ciągu tyg przytyla tylko 50 g...coś jest nie tak, takie mam przeczucie, teraz podaje jej 60ml mleka, i stopniowo bedziemy porcje zwiekszac, jest wciąz dokarmiana sonda, dostała orzeczenie o niepelnosprawnosci az na piec lat. Dostane zasiłek na 200zl dobre i to sama wkładam jej sonde, choć to dla mnie straszne widząć jak malej sprawiam dyskomfort...znajoma zasegurowala ze to moze byc zespol zlego wchlaniania..mala jest tak drobna ze nadal uzywam pieluch rozmiaru2

[magda_zp]

Napisane przez ktosiula

Pisalyscie o pampersach, Mikołaj jutro będzie miał 16 tyg a dziś wskoczylismy w rozmiar 4! Mały waży 7100. Nie mogę sobie przypomnieć kiedy zaczęliśmy 3 ale też jakoś wcześnie.

Taszanta fajna okazja z tym krzesełkiem, też chce polly kupić.

Jeszcze odnośnie glutenu, jak młody skończy 4 miesiące to zaczynam ekspozycję. Kupiłam kaszkę z bobovity bez cukru od 6 mies, to jest kaszka mleczna, będę dawać łyżeczką.

my też wcześnie przeszliśmy na 3, nie wiem czy zużyłam dwa megaboxy 2, a potem od razu 3, teraz mam 2 megaboxy 3 w zapasie i nie kupuje nic więcej, bo coś mi się wydaje, że trzeba będzie na 4 przejsc - dwa tygodnie temu ważył 6,36 kg. Z ubrankami było podobnie, bardzo krótko nosił 56, teraz już jesteśmy na 68 (ze smyka body cool club są na styk), z niektórych firm 74 jest już ok, spodnie raczej 62 - 65 nosi.

[Kociak85]

Napisane przez nemosek

Kociak=Zara tak mi się kojarzysz odkąd po raz pierwszy pochwaliłaś się gdzie pracujesz.
Zara i te piękne dzieciowe rzeczy
A tak z ciekawości zapytam miałaś jakąś zniżkę?W ogóle w tych odzieżowych sklepach dziewczyny dostają jakieś rabaty?
Kiedys pracowałam w drogerii to miałam 10 % upustu.

No zniżka jest - 15% (co przy Zarowych cenach to jest bardzo niewiele). No, ale na odchodne uzbierałam trochę bonów pracowniczych (dostałam na święta, urodzinowy, z okazji urodzenia dziecka i w marcu jeszcze się okazało, że inwentaryzacja za zeszły rok cały wyszła nam super i pomimo, że ja pracowałam tylko do połowy maja to należy mi się całość 300 zł bonów ), więc mam kasę żeby przefućkać na niunię.

Napisane przez nemosek

Doczytałam ostatnio o telefonie w kałuży, ale nie zakodowałam że on tam cały czas leży

No leży leży, bo on wpadł tam w tej kałuży w jakąś szczelinę jeszcze - nie wiem czy to jakiś kanał czy co to tam jest no bo nie było widać. A że kałuża to pół łydki to na pewno jeszcze nie wyschła....

Napisane przez ktosiula

Jeszcze odnośnie glutenu, jak młody skończy 4 miesiące to zaczynam ekspozycję. Kupiłam kaszkę z bobovity bez cukru od 6 mies, to jest kaszka mleczna, będę dawać łyżeczką.

Dokładnie tą samą mam kaszkę i ruszam już za tydzień z kawałkiem

Próbuję się dodzwonić do przychodni ale chyba będę się musiała przejść. Tak coś trochę się martwię, bo Igula dość sporo ulewa jak jest na brzuszku (bez względu na to czy leży 0,5 godziny czy 3 godziny po posiłku). A że leży prawie cały czas uparciuch bo się przekręca, no to dużo ulewa. Do tego ostatnio zdarzyła się jedna taka zielona kupa i kilka takich żółto-zielonych. I jeszcze dość mało znowu przybrała - muszę ją znowu zacząć codziennie karmić dodatkowo o 24 Do tego jest płaczliwa (chociaż tu może być to skok albo ząbkowanie). No i nie wiem - może dobrze by było jakieś badania zrobić

Z tymi dziećmi to wiecznie coś! To się kiedyś skończy?

[Anoula]

witam się po przerwie czytałam Was na bieżąco

Fajnie że nowe mamusie się zadomowiły

[metkaa]

czesc

to ja manne robilam podobnie jak niunia tylko w wiekszej ilosci wody,

Napisane przez ryba91

Nadrabialam, bylam na bieżąco, ale sprawy osobiste mnie tak pochlonely ze nic nie pamietm prawie..

My ju po 'operacji" [dla mnie to zabieg, ale ze pod narkozą to wpisane jako operacja] maly byl bardzo dzielny. byl 17h na czczo i jak dorwal sie do butli to puscic nie chcial. we wtorek ma sciagniecie szwow [ chodzi o to uszko, bo z raczka za 2 lata najwczesniej] . w szpitalu traktowali nas meeega dobrze, Kacper byl pacjentem ordynatora to wiecie ;p
ja troche nerwow stracilam przez ten placz ale co sie dziwic, jak go wybudzili, ten w szoku, glodny, boli go, ma jakas opaske na glowie, rurki, kroplowki.. dzis w nocy mial jeszcze goraczke ale w sumie nie wiem czy zeby czy od tego uszka.
W szpitalu okazalo sie ze maly jest odwodniony i ma bakterie liczne w moczu [ w srode robilam badania i bylo ok, a w nd wyszły juz liczne bakterie] dostal leki, kroplowki i mamy zalecenie duuuuuuuuuzo pic.
Coraz bardziej nam ulewa, broblemy z brzuchem nadal ale radzilam sie pediatry i podajemyto co sprawdzone by moc podawac miesko i ryby pozniej bo jestesmy dos 'opoznieni' w rozszerzaniu .. i prowadzimy zeszyt do konca maja, dzien po dniu, z wszystkimi reakcjamil:brzyd al:

MAMY juz ząbka na zewnątrz

dzileny pacjent, buziaki dla niego,
za zabka,

sorento dobrze ze wszystko ok,

paulina przypomnialas mi ze tez musze henne zrobic

Napisane przez Kociak85

Z tymi dziećmi to wiecznie coś! To się kiedyś skończy?

raczej nie


kurcze urokiem mieszkania w wiezowcu jest to ze non stop ktos robi remont, dzis zaczeli wiercic w naszym pionie, szymek panicznie sie boi wiec juz o 9 wyszłam z domu, zaprowadzilam go do mojej mamy a my z mateuszem wrocilismy na chwile ogrzac sie