Życie z kierowcą TIRa :) część II

[Laura2112]

No wesolo to mu nie jest i tez boi sie o mnie, ale zbytnio nie mamy wyjscia, jesli chcemy wykupic mieszkanie i wziac slub w przyszlym roku. Tu pracy nie znajde albo marna, bardzo duzo ludzi uwaza Bydgoszcz za wioche z tramwajami i ja tez

Z pozytywnych rzeczy, strasznie duzo ostatnio tancze, a nigdy tego nie robilam i podobno swietnie mi idzie, takze mam nowa pasje ; p

[elvegirl]

Laura, a jak będzie wyglądał Twój związek jak pojedziesz? Obgadaliście system spotykania się itd?

[Laura2112]

Pewnie przez Skype, bo mamy tablety i ja laptopa, internet na miejscu podobno ma byc bo pytalam. Poza tym jakby nie patrzec jestem przyzwyczajona do dlugiej rozlaki z nim. No i co jakis czas bede prz\ylatywac do PL, np. na tym koncercie z podpisu musze byc

[elvegirl]

No właśnie nie wiem czy jesteś przyzwyczajona do długiej rozłąki, temu pytam Pamiętam jak świrowałaś jak się trafił weekend bez niego, przydałoby się, żebyście jakoś obgadali jak często się będziecie widywać. "co jakiś czas" to średni konkret, zwłaszcza w obliczu planowanego ślubu i ogólnie życia razem, trzeba wiedzieć jak sobie to wyobrażacie na dłuższą metę.

[Laura2112]

Musze jechac jesli chcemy to mieszkanie na wlasnosc i wziac slub. Inaczej sobie tego nie wyobrazam. Bydgoszcz jest straszna pod wzgledem pracy i dlatego swiruje, jesli bede, ze tak powiem zajechana calym tygodniem roboty, to tez bedzie inaczej niz siedziec i gapic sie w sciane (tj. w Wizaz ).
Na pewno zjade w czerwcu na koncert, byle tez na weekend byl w domu.
A, haha, powiedzialam mu o Mr. S ale tylko tyle ze sie przystawial, nic wiecej, niech wie, jakich ma kolegow, bo kazdy jeden wlazlby mi bdo wyra a on i tak uwaza ich za kumpli, masakra : /

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

Musze jechac jesli chcemy to mieszkanie na wlasnosc i wziac slub. Inaczej sobie tego nie wyobrazam.

Na ile jedziesz?

Napisane przez Laura2112

A, haha, powiedzialam mu o Mr. S ale tylko tyle ze sie przystawial, nic wiecej, niech wie, jakich ma kolegow, bo kazdy jeden wlazlby mi bdo wyra a on i tak uwaza ich za kumpli, masakra : /

Jak zareagował?

[Agusiaczek1985]

Helloooooł

Co słychać?
I wogóle gdzie sa wszyscy?:confus ed:

Laura i co z tym Twoim wyjazdem?

Ja od wczoraj u mojego Wogóle to K. mnie zaskakuje i widze ze mamy teraz wspaniały czas

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

I wogóle gdzie sa wszyscy?:confus ed:

Wątek coś nam zdechł.

Cieszę się że się u Ciebie układa Ty od wczoraj u lubego, ja od soboty sama, heh.

[ania_2007]

Cześć dziewczyny.. coś ten rok 2014 nie jest dobry dla mnie. Wciąż choruje. Dwa tygodnie temu miałam zapalenie oskrzeli i skończyło się na antybiotyku a teraz leże w łóżku z wysoką gorączką i innymi dolegliwościami. Przez dwa dni miałam 40 stopni gorączki, dziś troszkę lepiej. Pewnie antybiotyk działa. To już 5 raz w tym roku kiedy jestem na zwolnieniu ;/

Mój TŻ zjeżdża w ten weekend i to prawdopodobnie aż na dwa tyg. Bardzo miło mnie zaskoczył bo miał zjechać za tydzień tylko na tydzień ale podobno tak spedytorom lepiej pasuje więc mi pozostaje tylko się cieszyć.

[Agusiaczek1985]

A jak ja się ciesze

Ile teraz nie będziecie sie widzieć?

Praktycznie najwięcej udzielamy się się ja, Ty Elve i Laura. No i Kokosaneczka wpadnie co jakiś czas.
A gdzie Ania_2007, Quiza, IR (wiadomo synek pochłania czas, ale nawet nie wiemy czy u nich wszysko dobrze) Gooonita, klaudia2010...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez ania_2007

Cześć dziewczyny.. coś ten rok 2014 nie jest dobry dla mnie. Wciąż choruje. Dwa tygodnie temu miałam zapalenie oskrzeli i skończyło się na antybiotyku a teraz leże w łóżku z wysoką gorączką i innymi dolegliwościami. Przez dwa dni miałam 40 stopni gorączki, dziś troszkę lepiej. Pewnie antybiotyk działa. To już 5 raz w tym roku kiedy jestem na zwolnieniu ;/

Mój TŻ zjeżdża w ten weekend i to prawdopodobnie aż na dwa tyg. Bardzo miło mnie zaskoczył bo miał zjechać za tydzień tylko na tydzień ale podobno tak spedytorom lepiej pasuje więc mi pozostaje tylko się cieszyć.

Ania, normalnie jesteś na moje wezwanie
Kurcze, masz strasznie słaba odporność Może spróbuj jeść wiecej owoców warzyw, aby uzupełniać witaminy.

To fajnie jak tak. Ale będziecie sie widzieć? I jak wam się układa?

[ania_2007]

Napisane przez Agusiaczek1985

Ania, normalnie jesteś na moje wezwanie
Kurcze, masz strasznie słaba odporność Może spróbuj jeść wiecej owoców warzyw, aby uzupełniać witaminy.

To fajnie jak tak. Ale będziecie sie widzieć? I jak wam się układa?

Układa nam się o dziwo bardzo dobrze. Ostatnio tak się mną zajął jak byłam chora na te oskrzela - zdał egzamin. I tak, będziemy się widzieć. W sobotę go odbiorę bo mam jego autko. Weekend pewnie spędzimy u niego a potem do mnie...kolejny weekend znowu u niego bo jego tata ma okrągłe urodziny i w tyg. pewnie znowu u mnie.

[Agusiaczek1985]

Napisane przez ania_2007

Układa nam się o dziwo bardzo dobrze. Ostatnio tak się mną zajął jak byłam chora na te oskrzela - zdał egzamin. I tak, będziemy się widzieć. W sobotę go odbiorę bo mam jego autko. Weekend pewnie spędzimy u niego a potem do mnie...kolejny weekend znowu u niego bo jego tata ma okrągłe urodziny i w tyg. pewnie znowu u mnie.

To super jak już lepiej i oby było tak dalej

A ja zrobiłam ciasto i się juz piecze. Oby sie udało, bo to pierwsze ciasto które robie u TŻ I biorę sie za obiad dla chłopca mego

[ania_2007]

Napisane przez Agusiaczek1985

A ja zrobiłam ciasto i się juz piecze. Oby sie udało, bo to pierwsze ciasto które robie u TŻ I biorę sie za obiad dla chłopca mego

Na pewno się uda A co piekłaś? Ja ostatnio mam bzika na punkcie sernika
Twój TŻ ma chyba urlop, tak? Że tak w tyg. jesteście razem...fajnie!

[Agusiaczek1985]

Napisane przez ania_2007

Na pewno się uda A co piekłaś? Ja ostatnio mam bzika na punkcie sernika
Twój TŻ ma chyba urlop, tak? Że tak w tyg. jesteście razem...fajnie!

Upiekłam sernik bez sera chyba pisałam kiedyś przepis jak dobrze pamietam

Tak, ma urlop. Dobudowuje do domu kotłownie i przedsionek. A ja troszcze się o nich w kuchni

[elvegirl]

Ania, zrób może komplet badań, musi Ci czegoś brakować w organizmie, że tak chorujesz.

Napisane przez Agusiaczek1985

Ile teraz nie będziecie sie widzieć?

4 tygodnie.

[Agusiaczek1985]

Elve o matko. Długo... To nawet świeta oddzielnie My najdłużej nie widzielismy się 3 tygodnie.

[elvegirl]

No taki tryb w nowej pracy, 4/2. Już to przerabiałam, nie jest tak źle Zdecydowanie łatwiej cokolwiek załatwić jak jest dłużej w domu.
Każdy system ma swoje plusy i minusy, mnie w sumie pasuje każdy z tych, które przerabialiśmy Po prostu do każdego trzeba się jakoś przystosować.

Święta oddzielnie też już przerabialiśmy, też Wielkanoc zresztą U mnie w domu w tym roku właściwie nie będzie Świąt, bo ojciec w Wielkanoc pracuje. Ale ja nigdy nie przywiązywałam zbyt dużej wagi do tych dni, pewnie właśnie dlatego, że od małolaty wiecznie Święta były niekompletne, bo ojciec pracował.

[Agusiaczek1985]

No skoro wam taki system odpowiada
O wiele lepiej byc w tygodniu i mieć sprawy załatwione niż wracać na week kiedy nie można ze spraw urzędowoych załatwić nic.

U mnie święta zawsze rodzinnie więc na chwilę obecna nie wyobrażam sobie spędzać ich oddzielnie.

Przez chwilą dzwoniła do mnie pani z ankiet. Ankieta trwała 15 minut ale grzecznie jej odpowiadałam, bo wiem ile trzeba sie natrzaskać z tymi ankietami

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

No skoro wam taki system odpowiada
O wiele lepiej byc w tygodniu i mieć sprawy załatwione niż wracać na week kiedy nie można ze spraw urzędowoych załatwić nic.

Może nie tyle odpowiada, co nie przeszkadza jakoś bardzo Kasa jest zdecydowanie lepsza, terminy sztywne i można coś zaplanować na więcej niż 2 tygodnie do przodu
Akurat on do tej pory różnie wracał, to nie było tak, że tylko na weekendy, ale jak wypadało. Ciężko było przewidzieć, zwłaszcza jak jechał na wschód.

Napisane przez Agusiaczek1985

U mnie święta zawsze rodzinnie więc na chwilę obecna nie wyobrażam sobie spędzać ich oddzielnie.

No wiadomo, kwestia tradycji Ja się śmieję, że się idealnie nadaję na partnerkę wyjazdowego męża, bo nie przywiązuję wagi do dat

Napisane przez Agusiaczek1985

Przez chwilą dzwoniła do mnie pani z ankiet. Ankieta trwała 15 minut ale grzecznie jej odpowiadałam, bo wiem ile trzeba sie natrzaskać z tymi ankietami

Ankiety to jeszcze ok, nie cierpię natomiast odbierać telefonów zachęcających do skorzystania z jakiejś promocji, kiedy ludzie są napastliwi i robią wszystko co się da, żeby przeciągnąć rozmowę i zmusić do skorzystania z oferty. Teraz już się nauczyłam być chamska i po prostu mówię "dziękuję, nie, rozłączam się" i się rozłączam. No i napisałam kilka maili do firm, żeby zmienili system szkoleń ze zdobywania klientów, bo tylko tych klientów tracą.

[Agusiaczek1985]

No pamietam jak pisałaś że luby miał wrócić wcześniej a wrócił z mega opoźnieniem. Ale to w zimę było. Teraz moze juz kursy się ustabilizuja i wróci równo po 4 tygodniach. Steskniony

Co do świąt. Lubie je spędzać z moim razem Chociaż teraz kiedy jest sie dorosłym świeta to nie to samo, bo tylko kupa roboty a posiedzieć nei ma kiedy za dzieciaka to były swięta

O tak. Ja niecierpie odbierać telefonów od sieci komórkowych i te ich trajkotanie. Jak mam dobry humor to daje im sie wygadać. A jak nie chce mi sie gadać to wcale nei odbieram

I wysłałam dziś koleżance kartkę urodzinową z małym prezencikiem Zrobiłam jej haftem zakładke do książki z jej imieniem ciekawe jaką będzie miała mine jak dostanie list

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

No pamietam jak pisałaś że luby miał wrócić wcześniej a wrócił z mega opoźnieniem. Ale to w zimę było. Teraz moze juz kursy się ustabilizuja i wróci równo po 4 tygodniach. Steskniony

W tej firmie w której jeździł do tej pory, nie ma szans na ustabilizowanie niestety, temu się zwolnił. Fajnie było przez ponad rok, jak jeździł w naprawdę krótkie trasy, wtedy krótkie pobyty w domu były ok i taki system pasował nam obojgu. No ale jak się zrobiło tak, jak się zrobiło, w dodatku długie trasy wcale nie miały odzwierciedlenia w wypłacie, bo wiadomo, kilometrówka, a przestoje jeden za drugim...no to już niech jeździ w firmie, która ma długie wyjazdy, ale przynajmniej stabilny grafik. I się wysypia normalnie, a nie stoi 50 godzin bez snu na granicy :/

Napisane przez Agusiaczek1985

O tak. Ja niecierpie odbierać telefonów od sieci komórkowych i te ich trajkotanie. Jak mam dobry humor to daje im sie wygadać. A jak nie chce mi sie gadać to wcale nei odbieram

Ja nie daję im się wygadać, wystarczy że słyszę "ale dlaczego nie chce pani skorzystać? ale ja pani udowodnię że pani to potrzebne, ale pani się myli, ale ja pani mówię że to pani potrzebne, no ale dlaczego, niech mi pani wyjaśni logicznie i konkretnie dlaczego pani nie chce tej oferty, ale dlaczego" napastliwym tonem, no to sorry. Rozumiem, ciężka praca, rozumiem że muszą, ale ja nie mam obowiązku tego słuchać. Nie w takiej formie.

Napisane przez Agusiaczek1985

I wysłałam dziś koleżance kartkę urodzinową z małym prezencikiem Zrobiłam jej haftem zakładke do książki z jej imieniem ciekawe jaką będzie miała mine jak dostanie list

Super prezent

[Agusiaczek1985]

No to wcale sie nie dziwię że zrezygnował z poprzedniej pracy. Praca pracą ale jakaś stabilność musi byc.

Dlatego, po ostatniej rozmowie, teraz nie odbieram tel jak dzwonią z sieci

[ania_2007]

niedługo zabraknie mi łyżek, kubków i talerzy...bo nie mam sił myć. strasznie się choruje samemu...od niedzieli tylko ja i 4 ściany.

My w Święta też nie będziemy razem i o ile ja to przetrzymam bo nie będę sama to żal mi trochę TŻ.

Aga, jak ciasto?

[Agusiaczek1985]

Ja to bym chętnie wpadła do Ciebie i Ci pozmywała

Biedni Ci nasi chłopcy, jak świeta muszą spedzać w kabinei

A ciasto. Pierwszy raz piekłam u K. Piekarnik niby podobny jak u mnie, ale jednak ciasto mi się spiekło, tzn herbatniki na spodzie. Bo u K. nie ma termoobiegu i ustawiłam większa temp. a czas ten sam.

Ale ogólnie K stwierdził że zje jakie by nie wyszło

[Quiza]

Hej dziewczyny. Ja cały czas was podczytuje, po prostu ostatnio na nic nie miałam siły. Strasznie źle się ostatnio czułam, cały czas chciało mi się spać i tylko kłóciłam się z tż-em. Na szczęście zrobiłam badania krwi i TSH no i okazało się, że mam bardzo złe wyniki i niedoczynność tarczycy a dokładnie poporodowe zapalenie tarczycy. Od dwóch tygodni biorę leki i jest dużo lepiej rano wstaję wypoczęta i chce mi się żyć. Tz ostatnio trochę więcej czasu był w domu i było super, niestety już jutro rano wyjeżdża ale na święta powinien wrócić.

[Agusiaczek1985]

Ale wy chorowite kobiety jesteście

Quiza to dobrze że już lepiej. I oby było tak dalej Zdrowia

Patrzcie co znalazłam, Za,,,, fajna nuta
http://www.youtube.com/watch?v=zqti_hzdpGs

[elvegirl]

Heh, kompletnie nie moje klimaty muzyczne

Dbajmy o zdrowie Dziewczyny, jedno mamy.

[ania_2007]

antybiotyk chyba nie działa, nic nie lepiej Chyba w piątek pójdę do kontroli, już do mojego lekarza niemca. Bo w poniedziałek go nie było i byłam zmuszona pójść do pana doktora z Afryki, który ma nieco dziwne podejście do leczenia. woli się przytulać

Ta nuta też nie w moim klimacie

[elvegirl]

Ile czasu bierzesz antybiotyk? Mam nadzieję, że uzupełniasz przy okazji florę bakteryjną.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Doktor od przytulania, he he, dobre

[ania_2007]

Napisane przez elvegirl

Ile czasu bierzesz antybiotyk? Mam nadzieję, że uzupełniasz przy okazji florę bakteryjną.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Doktor od przytulania, he he, dobre

Dzisiaj jest 3 dzień. Przy pierwszym antybiotyku, przy oskrzelach Pani Doktor w PL przepisała mi osłonkę. A teraz nie mam nic takiego.