![]() |
#31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 331
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Też tak miałam. Pracuję 12h, wstaję o 4:40 chociaż do pracy mam 10 min. i na 7 (z przebraniem się dwa razy zajmuje mi to 20 minut) jak mam dzień. Potrafiłam po pracy zasnąć w trakcie przebierania się lub mycia zębów
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ---------- Cytat:
![]()
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
szukam od jakiegoś czasu ale jest w człowieku jakiś strach że znowu trafi na takie dziadostwo, też tak macie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Tak, ale to tylko strach. Nic więcej. Ja też miałam wcześniej beznadziejną pracę i durnego kierownika, który pastwił się nad nami psychicznie. Sprawa się sama rozwiązała, bo nie przedłużył mi umowy (ciężarne wróciły do pracy). Miałam na początku do niego żal, a później znalazłam lepszą pracę. Poszłam mu oczywiście podziękować za uwolnienie mnie ![]() Uraz niestety mi pozostał, mam czasem takie myśli, że znów mnie zwolnią albo że coś zrobię nie tak i ktoś się będzie darł. Nic takiego się nie dzieje, ale gdzieś ta myśl ciągle jest ![]()
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
A ja nie. Moja pierwsza praca była właśnie w takiej firmie. Właściciele traktowali mnie jak przyszywaną córkę. Jeszcze niedawno jeden z nich do mnie dzwonił i pytał co u mnie słychać.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Na urlop dłuższy też szans nie mam, co najwyżej jeden dzień od czasu do czasu i to z łaską, od wielkiego dzwonu, po wręcz żebraniu mogę iść na dłuższy urlop, ale i tak nie wtedy kiedy mi to pasuje. Chyba jeszcze nigdy nie obyło się bez problemów i nerwów. Najczęściej słyszę "nie", "nie teraz, może potem, zapytaj za miesiąc", a za miesiąc znów to samo. ![]() Cytat:
Mnie też to przeraża, zwłaszcza, że w poprzedniej pracy wytrzymałam 5 lat pod koniec było bardzo cięzko, w tej z początku było ok, ale teraz problemy z urlopem, nadgodzinny, zwalenie na mnie coraz nowych obowiązków i praca pod presją, zaczynają mnie męczyć. Zwłaszcza, że niektórzy cały dzień sobie rozmawiają,... Pytanie co z tym wszystkim zrobić ? Żyć się tak na dłuższą metę nie da, organizm nie daje rady, a o nową lepszą pracę ciężko....jak przestać po pracy myśleć o pracy ![]() Mam już swoje lata ![]()
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
Edytowane przez niv_ Czas edycji: 2014-03-28 o 14:27 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
mam to samo i nawet zmieniałam branżę w międzyczasie ale znów się okazuje że nie trafiłam na normalną osobę
na razie zamknęłam się w sobie i najczęściej milczę i robię swoje i już jest taki efekt że szefowa mi nie pomaga ale za to nie przeszkadza na pewno komentuje za moimi plecami ale to taki człowiek że zawsze coś się nie podoba i musi obgadać nie jest łatwo ale oszczędzam dzięki temu dużo energii zaczęłam też mniej robić bo zauważyłam że otoczenie średnio się przykłada do obowiązków a ja wręcz robiłam większość rzeczy za innych teraz to sobie odbiję a jak będzie.okazja.to spokojnie odejdę żeby podarować swój czas i umiejętności komuś kto na to zasługuje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]() W ogóle dziewczyny, zróbcie sobie badanie na poziom hormonów. Moja lekarka rodzinna mi powiedziała, że w ciągu ostatnich kilku lat wiele młodych osób kierowała do endokrynologa. Wg niej może to mieć związek z Czarnobylem - bo roczniki około 1986 częściej cierpią na problemy z tarczycą niż kiedyś. (Moim zdaniem kiedyś po prostu nie działała taka diagnostyka jak teraz, ale... może coś w tym jest). Cytat:
Cytat:
![]() To, jak piszecie o braku możliwości zjedzenia czegoś w ciągu dnia (a to min. 8 godzin bez jedzenia!), o braku urlopu... Korpokołchozy normalnie. Nie dziwię się, że nie macie siły, ja też już bym 10 razy opadła. A i tak podziwiam, że zagryzacie zęby i dajecie radę.
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Ja tak miałam. U mnie bierze sie to z tego że... jestem nocnym stworzeniem. Pracowałam na zmiany, zmiana nocna to była dla mnie bajka, albo popołudniowa od 14 do 22 bez problemu od 22 do 6 rano tak samo.
wstać na 6 rano? nierealne. w ogóle wstawanie rano męczy mnie bardziej niż praca po 12 godzin. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Jedyne co mnie w obecnej pracy trzyma to strach, że mogę trafic o wiele gorzej.. Obecnie bylma na L4 1,5 miesiąca, wracam we wtorek do pracy i już się budze w nocy i spać nie moge na samą mysl o ty, że mam tam iśc i na bank dostanę ochrzan, że tyle mnie nie bylo ![]()
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
Muszę napisać, że złożyłam dziś wypowiedzenie ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]()
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
gratuluję odwagi i trzymam kciuki! ![]() mnie czeka jutro powrót do pracy- już się boję ![]()
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Szef najpierw zbladł, potem zaczerwienił się mocno, a na koniec oblał się potem, bo dodatkowo odmówiłam przyjęcia podwyżki (50 zł brutto) i od razu wręczyłam wypowiedzenie. Facet się zestresował, bo nie ma kogo dać na moje miejsce - nikt ze stałych pracowników nie chce tego robić, a nie przyjmą nikogo nowego, bo jest blokada przyjęć. . Wyszłam z biura z wieelkim bananem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]() ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
O kurcze, to nieźle go załatwiłaś. Blokada przyjęć? To chyba jakieś korpo?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
gratuluję i zazdroszczę
![]() ja kiedyś robiłam za 700-900 zł w wyzysku, mobbingu i chamstwie, na umowę na czas określony poczekałam do końca umowy i dopiero parę dni przed powiedziałam że nie przedłużę szefowa najpierw zdębiała a potem powiedziała że ok a za chwilę poleciała po umowę bo chciała mi wmówić że mam oddawać jakąś kasę UP (zatrudnienie w ramach prac interwencyjnych) ale okazało się że nie ma racji a przy tej okazji ja się dowiedziałam że przez rok dostawali za mnie z UP co miesiąc 500 zł! więc płacili mi na czysto 200 zł a ja na 2 zmianie zostawałam nieraz do nocy, wypełniałam ich obowiązki i znosiłam fochy i zagrania i odbieranie 200 zł premii 'bo tak' oczywiście trzeba było mnie jeszcze ma koniec okraść- z wypłaty bez premii zabrali mi kolejne 200 zł bo niby coś zepsułam co było ukartowane bo oni mieszkają w miejscu pracy i tego sprzętu używał w tych dniach każdy; i nie zapłacili działki za ostatnich klientów których przyjęłam wtedy sama a to nie był mój obowiązek co do sprzętu to jak mi próbowała szefowa wmówić nieudolnie że ja to zrobiłam to powiedziałam wtedy twardo że ja wiem że tego nie zrobiłam i nie dam sobie wmówić aż tamtą zatkało i do dziś jestem z tego dumna od koleżanek wiem że na krótko zrobiło się tam lepiej bo pewnie się bali że ktoś pójdzie moim śladem, a potem zrobiło się jeszcze gorzej niż za moich czasów... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
gratuluję i powodzenia
![]() 50 zł brutto podwyżki chyba ktoś musiałby oszaleć żeby zostać za taką kwotę. ![]() U mnie dalej to samo ![]()
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Nie wiem, jakim trzeba byc prymitywem, zeby proponowac 50 zl brutto (!!) podwyzki.
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
50 zł brutto w mojej firmie to jest chyba dość duża podwyżka. Kolega, z którym współpracuję dostał w styczniu 20 zł brutto. Mówił, że jak podpisywał papier, to wydawało mu się, że dostał 200 zł - jakoś tak chyba zobaczył ekstra zero, bo nie wydawało mu się, że mogą dać 20 zł. Dopiero przeczytał dokument po jakimś czasie, na spokojnie i zobaczył
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]() A tak poważnie, to gratulacje! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Mam dokładnie tak samo... szczególnie w okresach zimowo-jesienno-wiosennych... W ogóle jakoś tak...szybko się męczę...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Doskonale Was rozumiem. Wracam i jestem senna, nie mam siły na pisanie dyplomówki i cokolwiek innego.
![]() Dobrze, że już jest wiosna. Jesienią chodzę senna i na dodatek często łapę doła ![]()
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Przez ta zmiane czasu mam dzien do tylu. W pracy siedzialam ledwie zywa. Po powrocie spalam. Dopiero sie obudzilam i trzeba isc spac
![]()
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Cytat:
![]() Ostatnio tez mam tak jak wy. W liceum i do 3 roku studiow byłam po prostu królowa życia. Dwie olimpiady wygrane, prawko zdane błyskawicznie, srednia prawie 6,0, potem wszystkie egzaminy zdawane na 5 w pierwszym terminie. Z czasem zaczęło być coraz gorzej, a odkąd poszłam do pracy to w ogóle dramat. Niby pracuje ok, na studiach jest ok, ale bez szału. Natomiast czuje sie jakbym miała umrzeć. Robiłam morfologię, tarczycę, badalam sie w kierunku boreliozy. Wyniki mam jak niemowlę, ale po prostu na nic nie mam siły. Weekendy spędzam w łóżku, z nikim nigdzie nie wychodzę, mogłabym całe życie nie wyjść z domu, ciagle jestem zmęczona, nie moge sie skupić. I mam wrażenie ze zrobiłam sie głupsza. Trudniej i wolniej łapię, nie rozumiem czesto od razu za pierwszym razem, co zawsze było dla mnie standardem. Masakra, na szczęście niedługo odchodzę z pracy. Tylko pytanie czy w drugiej będzie lepiej. Moim problemem jest to, ze ja nie odnajduje sie w pracy z biurkiem. Lubie cos robic, mieć kontakt ze zwierzętami, pomagać potrzebującym, a nie przekładać cały dzień papiery. Niestety, mam takie wykształcenie, ze tylko praca za biurkiem wchodzi w grę.
__________________
!Me encanta espanol! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Z kolei ja łączę pracę i studia dzienne plus praktyki. Często jest tak, że już przed szkołą jestem po pracy ( o 6 ej muszę wstać).
Problem jest sam, nie przepadam za swoją pracą (wczesne wstawanie, atmosfera beznadziejna), ale muszę jakoś się utrzymać, nie chce żyć od 1 do 1ego. Oczywiście pod koniec roku kolokwia, sesja. Powinnam więcej czytać itd. Niestety, często jest tak, że jak już wrócę to nie żyje. Jakbym miała 70 lat ![]() Jak wracam mniej padnięta to jeszcze gotuje, wstawię pranie- podstawy, lubię to robić. Gorzej jest już z czytaniem, skupieniem się. Niezależnie od tego czy wrócę o 15 ej ( odwołują czasem zajęcia) czy o 17 ej to i tak jestem padnięta. Mimo to na siłę uczę się języka, ale mój mózg myśli tylko o spaniu. I jak to pokonać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
kurczę, miałam tak w zimie przez dłuższy czas i też się już wybierałam na jakieś badania, bo mi życie przez palce się przelewało...
Ale to przeszło na szczęście, teraz z okazji wiosny, to wychodzę z pracy niby bez energii, ale zrobię po drodze zakupy, siądę w parku na ławce na 15 minut i baterie podładowane ![]() ![]() Natomiast nadal szukam sposobu na ożywienie zwlok w czasie ostatnich 2 godzin pracy. Wychodzę o 17, a od 15 po prostu jest koniec. Udaję więc, że coś robię (wczoraj sobie popisowo wyczyściłam klawiaturę ![]() ![]() ![]() ![]() szalona ![]() niezły gość...
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody Edytowane przez Suvia Czas edycji: 2014-04-03 o 14:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Piękne Miasto - Warszawa
Wiadomości: 57
|
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Witajcie
![]() Też tak mam od jakiegoś czasu. Lubię gotować i chętnie po pracy upichciłabym coś pysznego, ale po prostu nie mam siły. W związku z tym ogromnie dużo wydaję na gotowe jedzenie. Pech chciał, że tuż koło mojego bloku otworzyli malutkie bistro, z pysznym i świeżym jedzeniem, i to już był koniec :P ale planuję na jakiś czas z tego zrezygnować, może uda mi się wytrzymać choćby miesiąc. Pracuję 5-6 godzin, czasem dłużej, czasem krócej, ale przy komputerze, a i mój kręgosłup czasami daje się we znaki. Dzisiaj np. musiałam zrobić sobie drzemkę po pracy, i przez to pewnie będę miała problem z zaśnięciem po 22. Muszę zacząć regularnie brać centrum. Może mi cholera brakuje witamin czy co... :P Teraz jestem po drzemce, i jest nawet nieźle, przypuszczam, że za jakieś 1,5h wezmę się nawet za sprzątanie. ![]()
__________________
"Then I kiss your eyes and thank God we're together And I just wanna stay with you In this moment forever, forever and ever" ![]() Aerosmith - I don't wanna miss a thing Kiedy nie jestem zakochana jestem nieznośna. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:22.