Pulchne dietują, spadki notują i powera tyle mają, że część IV zaczynają :)

[creature666]

Napisane przez martolina1982

zobaczie co znalazłam. czasem dobrze przeleciec sie po stronce a nie do razu wbijac na swoj wątek.

http://www.therm-line.com/19,1/kreator-diety/

wygląda fajnie!

nadia a ty sie lepiej nie umawiaj na picie, bo wykopyrtniesz się przy Skalpelu. Tamlin ma w piątki rest day, wiec jej wolno, Tobie nie

ej to się pisze rest day czy cos poknociłam? My english is not very well hahaha

dobre to!
Kuuuuwa kot sie na mnie rozciaga! pasozyt jeden
reset day chyba bardziej... hahaha teraz mi sie przypomnialo: Kiedys kolega z nocnej zmiany rozbawil mnie do lez,przychodze z rana taka niedoje***na(tz jeszcze nie znalam wtedy),a on do mnie,ze byl tu wczoraj jakis koles,chyba Polak i po angielsku umial tylko powiedziec :My friend!! no speak.... No i tak mnie tym rozsmieszyl,ze sie poplakalam,moze nie tyle chodzi o samo zdanie,ale jak on to powiedzial

Napisane przez HaGie

Nadiaa Ty miałaś się brać do roboty, za 3 tygodnie idziesz na wesele - przypominam tylko
Nadia to ja mam propozycje - najpierw Skalpel,pozniej piwko?!

a tak w ogóle, to jak się czujecie przed jutrzejszym ważeniem? ja coś czuję, że będę załamana, ale jak narazie nie tracę motywacji i nie ciągnie mnie do słodyczy, więc się trzymam, szkoda tylko, że na wadze efektów nie widać

ja postanowilam do wagi podchodzic z przymruzeniem oka,a nawet dwoch,bo jesli bede cwiczyc i sie pilnowac to nie ma co przezywac tak tej wagi...

Boshhh laski R. sie obudzil jak go odbieralam i ryk,kuuuuwa taki ryk,ze malo szyby w autobusie nie popekaly,trwalo to dobra godzine,rzucal sie na lozku,bil mnie,wrzeszczal! nie wiedzialam co robic,muzyka nie,tv nie...no mysle zaraz zabije dziada!a tu w tv pokazali ten zaginiony samolot i jak reka odjal - zaczal cos "opowiadac" i tak sie uspokoil... kocha samoloty dziadu jeeden,chyba z racji miejsca zamieszkania
Ale powaga nie wiedzialam jak mam go uspokoic!

i dostalam 2 kartki na Dzien Matki podpisane/pomazane przez R i cup cake taki ladny,ale spoko ja tego jesc nie bede

Na obiad bedzie gulasz,ale dopiero pozniej,bo zanim sie zrobi to mnie ch*j strzeli... TZ po pracy jedzie brata odebrac z lotniska,wiec ja w tym czasie postaram sie zrobic Skalpel,a jak nie to dopiero wieczorem i wtedy pifko bedzie jutro,albo w ogole... Ahaaa no i gotuje kalafiora tylko nie wiem czy bedzie z maslem i bulka czy tylko z maslem,czy ze smakiem tylko

ide kucharzyc

[nadiaaa171]

Napisane przez tamlin111

Ty to zawsze masz wymówkę


I może dlatego efektów nie ma. Cały dzień ładnie się trzymać i na wieczór spieprzyć, no aż szkoda.

Ja napisalam ze przemyslam nad cwiczeniami ale decyzji nie podjelam jeszcze . wole chyba narazie skupic sie na diecie a potem na cwiczeniach , bo jak bede widziala ze waga nie spada to zadna motywacja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tamlin111]

Nadia ale dlaczego mialaby nie spadać?
Przecież każdej z nas jak na początku połączyła dietę z ćwiczeniami to waga ładnie spadała. Gorzej było jak ktoś nie ćwiczył od początku i później próbował, to wtedy stała. Ale na początku nigdy tak nie było.
Ale jeśli chcesz skupić się na samej diecie, to ok, ale pilnuj jej ostro. Do Wielkanocy coraz blizej, także musisz się spiąć.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Oddelegowałam towarzystwo do Biedronki więc zabieram się za ćwiczenia. Hmmmm tylko co? Killer kusi.

[nadiaaa171]

Ja jeszcze ide zaliczyc spacer dziś. juz chyba 4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martolina1982]

oho, killer ja chyba zrbię drugie podejscie do Tubro tylko teraz idę grzebac w zabawkach, bo M. chce jaką torebeczkę. grom wie gdzie ona teraz jest, ale bedzie mi jęczeć dopóki nie znajdę.

wiesz nadia tak mowisz troche jakbyś kalkulowała czy sie opłaca ćwiczyć. tak czy siak, czy spadnie po tym czy nie to jednak ruch jest zdrowy. na pewno nie zaszkodzi. a że nam ćwiczącym nie spadało to mogę mowic tylko za siebie, ale ja jadłam za dużo a potem pokutowałam ćwiczac...takie podejscie faktycznie nie bardzo. oszukiwałam samą siebie.

z drugiej strony...nie każdy musi lubić ruch i nie będę cię nakłaniać. spoko

HaGie popedałowałs, wiec też dobrze

a co tak duzo wam wyszlo tych kalorióf? mnie wyszło 1600.

[tamlin111]

Napisane przez nadiaaa171

Ja jeszcze ide zaliczyc spacer dziś. juz chyba 4

Super, to też ruch

Napisane przez martolina1982

oho, killer ja chyba zrbię drugie podejscie do Tubro tylko teraz idę grzebac w zabawkach, bo M. chce jaką torebeczkę. grom wie gdzie ona teraz jest, ale bedzie mi jęczeć dopóki nie znajdę.
Turbo jest super

wiesz nadia tak mowisz troche jakbyś kalkulowała czy sie opłaca ćwiczyć. tak czy siak, czy spadnie po tym czy nie to jednak ruch jest zdrowy. na pewno nie zaszkodzi. a że nam ćwiczącym nie spadało to mogę mowic tylko za siebie, ale ja jadłam za dużo a potem pokutowałam ćwiczac...takie podejscie faktycznie nie bardzo. oszukiwałam samą siebie.
Marta ale przecież spadała Ci waga ładnie, później doszło jakieś załamanie i od tamtej pory wzloty i upadki, ale na początku ładnie szło, nie gadaj.

a co tak duzo wam wyszlo tych kalorióf? mnie wyszło 1600.

No mi przy moim wzroście i wadze i przy średniej aktywności wyszlo 2047 na stabilizację, na redukcję 1800, na rzeźbę 1547. Ale duże różnice są przy poziomach białek, węgli i tłuszczów.

Matko, ten Killer mnie wykończył. Umarłam.

[HaGie]

Mi wyszło na redukcję 2040 kcal przy minimalnym ruchu...
TAmlin a dlaczego na rzeźbę najmniej kalorii? ja zawsze myślałam, że jak się ćwiczy i buduje mięśnie, to trzeba więcej jeść. Nie ogarniam

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Ups, pomyłka Jeszcze raz przeliczyłam sobie te kalorie i wyszło mi na redukcję 1755 kcal... bo ja pierdoła jedna, za pierwszym razem nie zaznaczyłam, że ja kobieta jestem i przeliczyło mi jak dla faceta

[martolina1982]

dołączam tamlin poturbowana całe Turbo. ręce mi drżą a na podłodze kałuża

lecę pod prysznic, potem kolacja dla dziewczynek, kapiel i lulu. bedę później.

[tamlin111]

Napisane przez HaGie

Mi wyszło na redukcję 2040 kcal przy minimalnym ruchu...
TAmlin a dlaczego na rzeźbę najmniej kalorii? ja zawsze myślałam, że jak się ćwiczy i buduje mięśnie, to trzeba więcej jeść. Nie ogarniam

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Ups, pomyłka Jeszcze raz przeliczyłam sobie te kalorie i wyszło mi na redukcję 1755 kcal... bo ja pierdoła jedna, za pierwszym razem nie zaznaczyłam, że ja kobieta jestem i przeliczyło mi jak dla faceta

Ja tam nie wiem dlaczego tak, ale na rzeźbę to w sumie samo białko z tluszczami jest. Pewnie to mniej kaloryczne niż węgle. Ale mimo wszystko dziwne.

Napisane przez martolina1982

dołączam tamlin poturbowana całe Turbo. ręce mi drżą a na podłodze kałuża

Pięknie I co? Fajne jest nie? Szybko leci, a brzuch na maksa pracuje cały czas nie?

[patisia123]

Napisane przez tamlin111

Ja tam nie wiem dlaczego tak, ale na rzeźbę to w sumie samo białko z tluszczami jest. Pewnie to mniej kaloryczne niż węgle. Ale mimo wszystko dziwne.

też mnie to zdziwiło, na redukcji ciągle chleb razowy , a na rzeźbie ani grama nie znam się na tym

[martolina1982]

La'Mbria nam wyjaśni.

tamlin no ba! zaje.bi.ście zaraz mi na oczy pada i po treningu wydaję się sobie taka szczupła

dobra, uciekam czytać bajkę. zaraz wracam. mam nadzieje, ze bedzie co czytac

patisia witaj na swojej pierwszej u nas wieczornej zmianie

[creature666]

boshhh wy juz po cwiczeniach,a u mnie szatan w najlepsze buszuje TZ nie ma,nie wiem o ktorej wroci,ale pifka dzis raczej nie wypije,bo musze pocwiczyc!

Laski ja sie chyba skusze na te shake... bo drazetki srednio dzialaja,a musze jakies rezultaty zobaczyc wkrotce,bo zejde!

[patisia123]

A bo Wy tu zmiany macie
To przy okazji jutro rozpocznę poranną, bo muszę szybko wstać


Rozciągacie się po każdym treningu?

[HaGie]

mam pytanie - są tu jakies baby ze śląska???
bo mam zamiar zrobić jutro na obiad rolady śląskie, czy zrazy zawijane czy jak to sie tam w różnych częściach polski nazywa... proszę dajcie łatwy przepis, najlepiej w wersji light, żebym też mogła zjeść, bo mam wielką ochotę na nie

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez creature666

boshhh wy juz po cwiczeniach,a u mnie szatan w najlepsze buszuje TZ nie ma,nie wiem o ktorej wroci,ale pifka dzis raczej nie wypije,bo musze pocwiczyc!

Laski ja sie chyba skusze na te shake... bo drazetki srednio dzialaja,a musze jakies rezultaty zobaczyc wkrotce,bo zejde!

jeżeli te shaki to dieta cambridge, to nie polecam - wielki efekt jojo po niej jest. moje 3 koleżanki z pracy odchudzały się na tej diecie, nawet jak obiad gotowały dla rodziny, to po każdym spróbowaniu np. czy słone cos jest czy nie, to wypluwały to i płukały usta wodą no paranoja... fakt, schudły, jedna to nawet ponad 30kg w zaledwie 3 czy 4 miesiące, ale potem mega przytyły i to szybko i duuuuuużo. a po drugie, to strasznie drogie było

Napisane przez patisia123

A bo Wy tu zmiany macie
To przy okazji jutro rozpocznę poranną, bo muszę szybko wstać


Rozciągacie się po każdym treningu?

bo my tu czynne całą dobę jesteśmy, więc musimy mieć system zmianowy

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

ja to myślałam, że rozciągać się trzeba przed treningiem, ale ja laik jestem

[martolina1982]

kochana przed jest rozgrzewka. ja sie rozzciagam po, ale podobno to co jest to kropla w morzu potrzeb. trzeba sie rozciagac duuzo dluzej niz te 5 minut na koniec.

z roladą nie pomogę

ja cambrige nie stosowalam ale koktail almased, tez znany dosc. i stoi pucha za ktora dałam 70zł, bo nie przełknę takieniedobre. nie wiem jak mozna nie miec w ustach w ogol jedzenia tyle czasu.

[nadiaaa171]

Marta , Tamlin mi chodzi o to ze ja musze widziec spadki na wadze , bo inaczej motywacja mi opada
Narazie chyba skupie sie na spacerach, bieganiu moze troche za Mała Dzisiaj nawet zaliczylam bieganie Mala nauczyla sie jezdzic na rowerku i latalam za nia po miescie Bo jechala szybko
Zebym miala jakas fajniejsza wage to pewnie by nie przeszkadzal brak spadkow, ale tak to ciezko jak widze takie liczby

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

tamlin no ba! zaje.bi.ście zaraz mi na oczy pada i po treningu wydaję się sobie taka szczupła

Ty, to mi też tak na oczy daje

Napisane przez creature666

Laski ja sie chyba skusze na te shake... bo drazetki srednio dzialaja,a musze jakies rezultaty zobaczyc wkrotce,bo zejde!

Tylko nie Cambrige, szkoda kasy.

Napisane przez patisia123

A bo Wy tu zmiany macie
To przy okazji jutro rozpocznę poranną, bo muszę szybko wstać
Ano mamy, mamy.
Na wieczorną w weekend piwko wskazane

Rozciągacie się po każdym treningu?

Trochę tak, wiem, że trzeba więcej, ale nie chce mi się.

Napisane przez nadiaaa171

Narazie chyba skupie sie na spacerach, bieganiu moze troche za Mała Dzisiaj nawet zaliczylam bieganie Mala nauczyla sie jezdzic na rowerku i latalam za nia po miescie Bo jechala szybko

U mnie to samo, bieg do i z przedszkola. Teraz ok, bo Mati z nianią w domu i nie muszę z wózkiem iść, ale od poniedziałku wózek z Matim i Paula na rowerze Życzcie mi powodzenia

[martolina1982]

będzie ciekawie. za wolno jechać nie może bo się przewróci, ty z wozem za szybko nie, bo Matin od pędu powietrza padnie już was widzę i ten slalom miedzy ludźmi

[HaGie]

Napisane przez tamlin111

U mnie to samo, bieg do i z przedszkola. Teraz ok, bo Mati z nianią w domu i nie muszę z wózkiem iść, ale od poniedziałku wózek z Matim i Paula na rowerze Życzcie mi powodzenia

a dlaczego od poniedziałku nie będziesz miała juz niani dla Matiego?

[tamlin111]

Napisane przez HaGie

a dlaczego od poniedziałku nie będziesz miała juz niani dla Matiego?

Będę miała, tyle że teraz przychodziła do nas, bo on chory, a tak to jak go do niej prowadzę, bo mieszka w bloku obok mojego biura. Także zaliczam przedszkole, później nianię i mam kilka metrów do pracy. Tak najwygodniej.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez martolina1982

będzie ciekawie. za wolno jechać nie może bo się przewróci, ty z wozem za szybko nie, bo Matin od pędu powietrza padnie już was widzę i ten slalom miedzy ludźmi

Dam radę Chyba

[swinka94]

witam wieczorną zmianę.

ja już u rodziców, ale padnięta jestem więc pewnie niedługo pójdę spać.

Napisane przez patisia123

Ja szukam mleka bez laktozy , ale u mnie nigdzie nie ma. Ponoć w biedronkach niektórych już się pojawiły.. szkoda, że u mnie nie
Potrzebuję mleko do owsianki rano i czasem do kakao a owsianka na wodzie mi się nie widzi.

A po mleku wychodzą mi pryszcze na żuchwie i szyi , teraz odstawiłam i pryszczy nie ma.

Ja też tylko w Lidlu widziałam. No i sklepach eko. Mi na zuchwie i szyi też wychodzą, ale to od izotretynoiny. Wywala mi wszystko

Napisane przez KatiaT

Hej Wszystkim!
Cóż, mam na imię Kaśka, mam 21 lat, od paru lat mieszkam w Anglii, gdzie baaardzo przytyłam (chociaż nigdy nie byłam chudziutka).
Obecnie moja waga pokazuje 121.5 kg. Jeszcze dwa tygodnie temu było to 125. Zaczełam chodzić na spotkania WeightWatchers i powolutku zaczynam wierzyć że uda mi się wrócić do wagi 75 kg (bo tyle ważyłam zanim wyjechałam z Polski).

Wzrost 180 cm.
Waga poczatkowa: 125 kg
Do zrzucenia: 50 kg.
Waga obecna: 121,5 kg

Witaj Jeżeli Ci na tym zależy to oczywiście, że jest to w Twoim zasięgu. Musisz tylko przyjąć ze spokojem to, że nie będziesz szczupła za miesiąc czy dwa. Ale jeśli zależy Ci na długotrwałej zmianie to tym bardziej chyba dobrze próbować zmieniać myślenie niż ścigać się żeby potem odrobić podwójnie kilogramy. Pisz co robisz, co jesz.

[nadiaaa171]

Kurde dziewczyny. Kupilam dziś bluzke taka w panterke w miare elegancka i spodnie czarne po cześci pikowane. na to marynarka i chce to zalozyc na te "wesele" ale teraz tak sie zastamawiam czy nie bede wygladac głupio w spodniach i bluzce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tamlin111]

Sukienka byłaby bardziej wskazana moim zdaniem.

[martolina1982]

zrób se fotkę. ocenimy.

a ja juz z kompanką kaszel kaszel kaszel. Ułożyłam ją w salonie na kanapie, wysoko poduchy... wiedzac, ze polujemy na jej kupę, cały dzień nie zrobiła. ta wieczorna cisza...J. niema, bo chodzi na 2 zmiane by zajmowac sie L. w dzień, powyłączane wszystko, tylko chleb się piecze, dzieci pozornie uśpione...i ten kaszel...taki budzi we mnie niepokój może się wyciszy i mocniej zaśnie.

[tamlin111]

Ja Ci powiem, że od tego zapalenia oskrzeli Matina na każdy kaszel będę reagowała drżeniem serca.
A w dzień jak? Co jej dałaś na noc?

[HaGie]

aha

[KatiaT]

Napisane przez swinka94

Witaj Jeżeli Ci na tym zależy to oczywiście, że jest to w Twoim zasięgu. Musisz tylko przyjąć ze spokojem to, że nie będziesz szczupła za miesiąc czy dwa. Ale jeśli zależy Ci na długotrwałej zmianie to tym bardziej chyba dobrze próbować zmieniać myślenie niż ścigać się żeby potem odrobić podwójnie kilogramy. Pisz co robisz, co jesz.

Schudnać w miesiac - MARZENIE! Ale badźmy realistkami, nie da się osiagnać upragnionej wagi w krótkim czasie Jestem gotowa na dłuuuga walkę ze soba (i swoim apetytem).


A tak w ogóle to muszę zrezygnować z biegania i większości ćwiczeń. Zaliczyłam dziś wizytę w szpitalu i jak się okazało na dobrę uszkodziłam rzepkę w kolanie. ;/

[insane_p]

Dzień dobry kochane!
ale się za Wami stęskniłam!!!!!!

Dzień dobry nowe dziewczęta: Gabik, Patisia, Katia
Patisia - gratulacje!
Katia - duża walka przed Tobą, ale damy rade!


A nie było mnie z Wami bo się rozchorowałam, w czwartek czułam się fatalnie, w piątek szef pozwolił pracować z domu, więc w czwartek po pracy myk w samochód i do mamusi Przyjechałam bardzo późno, ale wczoraj ładnie pracowałam, potem przyjechał TŻ I własnie jeszcze śpi, więc się dorwałam do wizażu

Także jeszcze całe dwa dni wolnego przede mną

W ogóle, nie pochwaliłam Wam się! Babeczka oddała nam zaliczkę z tego noclegu w Paryżu! Także nic, a nic (finansowo) nie straciliśmy na tym przesunięciu lotu I wczoraj TŻ oddawał mieszkanie nasze poprzednie i bałam się, że facet nam kaucji nie odda, przynajmniej nie całej, bo jest parę rzeczy, których mógłby się czepić... 4 lata, to jednak ściany się brudzą itp. Ale oddał całość I powiedzieliśmy sobie, że jak odda całość to pojedziemy na sylwestra gdzieś w góry Tak się cieszę!

Co do meldowania wagi, ostatnią znam z czwartku rana: Tamlinku, wpisz proszę 86.2. Nadwyżkę jakąś nadal mam, ale za parę dni @ powinnam mieć, więc może za tydzień będzie lepiej

[martolina1982]

hej melduję 77,4

wczoraj widzę już rozmowa się urwała. a taki melanż miał być

Ja położyłam się z L. i jakoś nocka zleciała nawet spokojnie. Kaszlała, ale spała Tamlin ja ją ciagle nebulizuję pulmicortem. Dziwię się, bo to świetny silny lek i dotąd wystarczyła jedna dwie nebulizacje i było jak ręka odjął. Teraz spektakularnej poprawy nie widzę. A na domiar złego od rana M. narzeka, ze ją gardło boli i brzuch. Zaglądałam, nie ma nawet zaczerwienionego.
Boże kiedy skończą się te choroby w zeszłym roku już myślałam, ze za nami te choróbska a od Nowego Roku ciagle coś.

Na dworze tak pięknie się zapowiada. Znów mam powera Perfekcyjnej Pani Domu A gdy wróci J. może uda sie pobiegać?

A co u was? jakie plany na wiosenny weekend?

insane ale już się lepiej czujesz? cieszę się, że tak Ci się fajnie układa. Dobry okres w Twoim życiu. Oby tak dalej Jk idzie poszukiwanie pracy w W-wie TŻ-owi? pewnie już by chciał rzucic tę posr.ną robotę.

[patisia123]

Insane, same dobre wieści

Ja witam już z drogi do szkoły, ale okropna mgła dzisiaj.