Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[White Cafe]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy nie zamartwiam się tym bardzo, po prostu jestem zaniepokojona. Ale tak jak do tej pory jadłam mało co, to dziś jem niemal cały czas ciekawe ile teraz przytyję ale ważę 56 kg także myślę, że mogę sobie pozwolić. A może i dzięki temu małego trochę podpasę

[ewelinka2210]

Napisane przez White Cafe

Mały ma wagę 18 tydz 6 dzień a ja jestem 19 tydz. 2 dzień. Wiem, że to nie jest dużo ale martwie się że z upływem czasu ta różnica będzie coraz większa... Tym bardziej, że bardzo mało jem. Ale już od dziś biore się za siebie bo po prostu muszę jesć więcej.

Dziewczyno! Przecież to jest żadna różnica - na następnej wizycie może Ci wyjść, że jest o 3 dni starszy - nie przejmuj się tym - u mnie często nie trafiał z dokładną datą - to normalne
Nie musisz jeść więcej, tylko tyle ile potrzebujesz

Napisane przez Patusia1711

Hej kochane nadal podczytuje jedynie przez tel wiec nie miejcie mi za źle, ze od pisze tylko na to co pamiętam
Ewelinka tradycyjnie gratuluje strat w obwodach :echem:
Prymaza nie martw się kochana, na pewno będzie dobrze ja nie widzę innej opcji.
White przyjmuj leki tak jako mówi lekarz i nie przejmuj sie zaraz będziesz na polmetku :echem: powiem Ci szczerze, ze mnie tez czasem śni się, ze mamy spotkanie w realu. Ale z moja ciąża się nie sprawdzi tym razem...
U mnie 37 dc (12dpo) no i tempka dziś juz zaczela spadać wiec max do niedzieli przyjdzie @ ale to dobrze bo na ten cykl nie liczylam nawet choć jak i po moim wykresie widać owulka raczej by la ok 25 dc ale my tym razem odpuscilismy przytulanki. Praca, remont itp Daly nam się we znaki i najzwyklej w świecie nam się nie chcialo... dziś z reszta zrobilam test nie poczekalam nawet do niedzieli no i tradycyjnie I kreska... powiem Wam szczerze, ze chyba nawet nie mogę sobie wyobrazić co będzie jak juz w końcu zobacz pozytywny wynik...
Pozdrawiam Was serdecznie

Dziękuję Oby jeszcze troszkę spadło
Doczekasz się Kochana - wiem, że jest ciężko - ja przed synkiem, też myślałam, że ten moment nie nadejdzie...
A za każdym razem jak widziałam II kreski, to nie mogłam w to uwierzyć. Mocno Cię przytulam i cały czas kciuki trzymam

Napisane przez White Cafe

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy nie zamartwiam się tym bardzo, po prostu jestem zaniepokojona. Ale tak jak do tej pory jadłam mało co, to dziś jem niemal cały czas ciekawe ile teraz przytyję ale ważę 56 kg także myślę, że mogę sobie pozwolić. A może i dzięki temu małego trochę podpasę

Ale naprawdę nie masz się czym niepokoić To jest różnica w granicach błędu I uważaj, żeby w drugą stronę nie przesadzić, bo często ciężko zrzucić nadprogramowe kilogramy po ciąży, co widać na moim przykładzie. Ciesz się, że mało przytyłaś, dzidziuś rośnie w normie, a jedząc więcej "nie podpasiesz" dzidziusia, a wyłącznie siebie Słońce Słuchaj swojego organizmu, a będzie dobrze

[Patusia1711]

Napisane przez ewelinka2210

Dziękuję Oby jeszcze troszkę spadło
Doczekasz się Kochana - wiem, że jest ciężko - ja przed synkiem, też myślałam, że ten moment nie nadejdzie...
A za każdym razem jak widziałam II kreski, to nie mogłam w to uwierzyć. Mocno Cię przytulam i cały czas kciuki trzymam

Ale naprawdę nie masz się czym niepokoić To jest różnica w granicach błędu I uważaj, żeby w drugą stronę nie przesadzić, bo często ciężko zrzucić nadprogramowe kilogramy po ciąży, co widać na moim przykładzie. Ciesz się, że mało przytyłaś, dzidziuś rośnie w normie, a jedząc więcej "nie podpasiesz" dzidziusia, a wyłącznie siebie Słońce Słuchaj swojego organizmu, a będzie dobrze

White - Ewelinka ma racje

Ewelinka mnie chodzilo o to, ze kiedyś wyobrazalam sobie dzień jak zobacze te II kreseczki, ze będę się bardzo cieszyc., zastanawialam się jak powiem to TŻ i nawet widzialam oczami wyobraźni jak dzwonie z ta nowina do najlepszej koleżanki z pracy, oraz jak Wam moje kochane przekazuje ta wiadomość... a teraz nawet nie wiem czy będę się cieszyć, czy plakac, ze wreszcie czy niedowierzac i uważać, ze na pewno test się pomylil... nie myślę, ze się nie doczekam tylko juz nie umiem sobie wyobrazić tego jak będzie wygladal ten dzień...
Z reszta jeśli się nie doczekam to mówi się trudno zawsze można adoptować dziecko... przecież będzie się je i tak kochalo jak swoje

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

White - Ewelinka ma racje

Ewelinka mnie chodzilo o to, ze kiedyś wyobrazalam sobie dzień jak zobacze te II kreseczki, ze będę się bardzo cieszyc., zastanawialam się jak powiem to TŻ i nawet widzialam oczami wyobraźni jak dzwonie z ta nowina do najlepszej koleżanki z pracy, oraz jak Wam moje kochane przekazuje ta wiadomość... a teraz nawet nie wiem czy będę się cieszyć, czy plakac, ze wreszcie czy niedowierzac i uważać, ze na pewno test się pomylil... nie myślę, ze się nie doczekam tylko juz nie umiem sobie wyobrazić tego jak będzie wygladal ten dzień...
Z reszta jeśli się nie doczekam to mówi się trudno zawsze można adoptować dziecko... przecież będzie się je i tak kochalo jak swoje

Patusia Ten dzień Cię zaskoczy na pewno i mocno za to trzymam kciuki, aby szybko nadszedł.
Patrzyłam na Twój wykres - najważniejsze, że owulacja była
Co do adopcji, to masz rację I to powiem szczerze, że jeżeliby mi warunki finansowe pozwalały, to i tak bym myślała o tym, że w przyszłości jakiegoś dzieciaczka zaadoptować. Wiadomo, że różnie jest w życiu, więc nic na 100% nie mówię, ale nie wykluczam takiej możliwości.

[White Cafe]

Patusia, ja co prawda byłam krócej staraczką, niż jesteś nią Ty, ale dokładnie pamiętem to uczucie, które mi wtedy towarzyszyło. A jak już zobaczyłam te dwie krechy to myślałam, że snię! Przeciez tyyyyle razy robiłam testy i ciągle ta jedna, przyzwyczaiłam się już do tego widoku a tu nagle - 2 krechy! To było niesamowite przeżycie.
Ale zanim zobaczyłam te dwie kreski - kilka dni przed- postanowiłam sobie odpuscić, przecież tyle dzięciątek czeka na adopcję! Ja sama myślę często o tym, że mimo to że będę miała własne dzieci (mam nadzieję, że wszystko pójdzie świetnie) to chcialabym zaadoptowac. Wiadomo - daleka jeszcze do tego droga ale chciałabym pomóc jakiemuś biednemu dzieciaczkowi, które jest na świecie samo jak palec....

[ewelinka2210]

Napisane przez White Cafe

Patusia, ja co prawda byłam krócej staraczką, niż jesteś nią Ty, ale dokładnie pamiętem to uczucie, które mi wtedy towarzyszyło. A jak już zobaczyłam te dwie krechy to myślałam, że snię! Przeciez tyyyyle razy robiłam testy i ciągle ta jedna, przyzwyczaiłam się już do tego widoku a tu nagle - 2 krechy! To było niesamowite przeżycie.
Ale zanim zobaczyłam te dwie kreski - kilka dni przed- postanowiłam sobie odpuscić, przecież tyle dzięciątek czeka na adopcję! Ja sama myślę często o tym, że mimo to że będę miała własne dzieci (mam nadzieję, że wszystko pójdzie świetnie) to chcialabym zaadoptowac. Wiadomo - daleka jeszcze do tego droga ale chciałabym pomóc jakiemuś biednemu dzieciaczkowi, które jest na świecie samo jak palec....

Mam bardzo podobne przemyślenia do Twoich.
Wszystko będzie dobrze Choć wiem jak to jest - ten stres już do końca będzie Ci pewnie towarzyszyć, a potem jak dzidziuś się rodzi, to wcale nie jest lepiej

[Patusia1711]

Potrzebuje Waszej rady... i mam nadzieje, ze któraś z Was się na tym zna.... Od 1-go kwietnia będę miala kilka dni urlopu i teraz tak przekalkulowalam, ze jeśli do poniedzialku przyjdzie @ to wtedy moglabym iść do szpitala na hsg... i teraz z tym wiąże się mój problem co z urlopem... czy informacja, ze bylam w szpitalu dojdzie do mojej pracy? I czy będę miala jakieś problemy z powodu, ze zamiast urlopu bylam w szpitalu?
Nie wiem czy jasno się wyrazilam...

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Potrzebuje Waszej rady... i mam nadzieje, ze któraś z Was się na tym zna.... Od 1-go kwietnia będę miala kilka dni urlopu i teraz tak przekalkulowalam, ze jeśli do poniedzialku przyjdzie @ to wtedy moglabym iść do szpitala na hsg... i teraz z tym wiąże się mój problem co z urlopem... czy informacja, ze bylam w szpitalu dojdzie do mojej pracy? I czy będę miala jakieś problemy z powodu, ze zamiast urlopu bylam w szpitalu?
Nie wiem czy jasno się wyrazilam...

Kochana na urlopie możesz robić co Ci się podoba - pobyt w szpitalu ma być jednodniowy - jeżeli Ty tego w pracy nie przedstawisz, to nikt się o tym nie dowie. A nawet jakbyś cały urlop w szpitalu przesiedziała, to i tak jeżeli o tym pracodawcy nie poinformujesz, to się nie dowie Jak nawet l4 dostajesz, to możesz go nie przedkładać w pracy.

[Patusia1711]

Ja mam 3 dniowy pobyt bo z badaniami podobno... no i mój gin chce na NFZ mi wszystko zrobić. A co jeśli przedstawie l4 w pracy?

[Patusia1711]

Paulinka zmien mi, proszę @
16 cs @ 23.03

[Paulina 87]

hej wam ja tylko na chwile
Dragusia jaki wy macie fotelik do auta? taki od 9kg? linka możesz wkleić do klubu jak coś

[Dragusia88]

Napisane przez Patusia1711

Ja mam 3 dniowy pobyt bo z badaniami podobno... no i mój gin chce na NFZ mi wszystko zrobić. A co jeśli przedstawie l4 w pracy?

nie znam się ale urlop twoja sprawa, jak dasz l4 to chyba urlop ci anulują i dadzą chorobowe

Napisane przez Paulina 87

hej wam ja tylko na chwile
Dragusia jaki wy macie fotelik do auta? taki od 9kg? linka możesz wkleić do klubu jak coś

http://cybex-online.com/pl/carseats/juno2fix.html

[eluśka87]

Napisane przez Dragusia88

może coś nie dokładnie zmierzyli ten karczek i nosek dlatego tak na pewno będzie wszystko ok mocne kciuki
to kiedy ta amnio?




a my dziś świętujemy ROCZEK!

Sto lat spóźnione ale szczere )

Napisane przez Prymaza

Wszystkie pomiary dobrze, kość nosowa obecna, robił to certyfikowany specjalista na bardzo dokładnym sprzęcie. We wtorek idę na amnio. Bardzo się boję i cały czas biję się z myślami czy nie zwiać...

Kciuki będzie dobrze*

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez Paulina 87

hej Wam
przepraszam, że nic nie piszę, zaglądam, czytam, trzymam kciuki u nas wszystko ok, córa zdrowa,
ja dalej się nie wysypiam, czasu na nic nie ma, podobnie jak u eluśki heh-
praca dom praca dom i jeszcze mnie jakieś choróbsko bierze ehh dobrze, że jutro już piątek
buziaki

Jak w pracy ? U nas jest ok ale zaczelam podyplomowe i budowę prowadzimy txn wykanczamy siw hehe

Napisane przez Prymaza

Pięknie !!! A ja sobie rosnę chyba już widać u mnie bo dużo ludzi w pracy nieśmiało pyta

Super ))

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Ja mam 3 dniowy pobyt bo z badaniami podobno... no i mój gin chce na NFZ mi wszystko zrobić. A co jeśli przedstawie l4 w pracy?

To nie stracisz urlopu, tylko za te dni będzie l4. Tylko jeżeli leczenie będzie na początku urlopu, to cały będzie chyba anulowany, bo ja tak miałam jak poszłam na l4 na urlopie. Więc początek było l4, a potem miałam być już w pracy, bo się urlop anulował. Jak np. leczenie będzie pod koniec urlopu, to za te końcowe dni będzie l4, a początek normalnie urlop.

Napisane przez Patusia1711

Paulinka zmien mi, proszę @
16 cs @ 23.03

Napisane przez Dragusia88

nie znam się ale urlop twoja sprawa, jak dasz l4 to chyba urlop ci anulują i dadzą chorobowe

http://cybex-online.com/pl/carseats/juno2fix.html

No dokładnie - jak dasz l4 to anulują urlop.

[Dragusia88]

co tak pusto?

[White Cafe]

Wlasnie, co tak cicho? Ze staraczek to sie chyba tylko Patusia i Ewelinka udzielaja. Ciekwe co u reszty...
U mnie minal tydzien od kad zaczelam brac leki, od dzis zmniejszam dawka i brzuch mnie praktycznie juz nie boli
Możecie mi dopisac, ze bede miala clopca- pewnie bedzie Mikołaj chyba ze teraz na genetycznym wyjdzie ze jednak bedzie córeczka
Prymaza, kochana, pisz czesciej co u Ciebie
Sciskam Was !
Ps mały bryka jak szalony

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Wlasnie, co tak cicho? Ze staraczek to sie chyba tylko Patusia i Ewelinka udzielaja. Ciekwe co u reszty...
U mnie minal tydzien od kad zaczelam brac leki, od dzis zmniejszam dawka i brzuch mnie praktycznie juz nie boli
Możecie mi dopisac, ze bede miala clopca- pewnie bedzie Mikołaj chyba ze teraz na genetycznym wyjdzie ze jednak bedzie córeczka
Prymaza, kochana, pisz czesciej co u Ciebie
Sciskam Was !
Ps mały bryka jak szalony

super! Mikołaj śliczne imię

[Prymaza]

hej Kochane, u nas dobrze, samopoczucie dobre, rośniemy sobie i to konkretnie my nie wiemy jeszcze kto się tam kryje ale idziemy na kontrolę po amnio we wtorek to podpytam lekarza, może coś tam wyluka- jak będzie chciał robić usg póki co to nie mam pewności czy czuję ruchy, jakieś bąbelki i przelewanie się, czasem jakby jeden kop mocniejszy ale to może być za mało magnezu. Właśnie muszę podpytać czy mogę brać magnez ponad witaminy, które przyjmuję. Po amnio to sama brałam no-spę i magnez z witminą B6, wiem, że to takie nieodpowiedzialne, ale na wielu portalach lekarskich pisali, że nie szkodzi i można, a w niektórych nawet każą brać 3 dni przed i 3dni po.
Za 2 tygodnie dowiemy się wyniku wykluczenia cały czas mam w głowie słowa mojego lekarza i one trzymają mnie w bardzo dobrym nastawieniu "Pani Moniko, według mnie wszystko jest dobrze". Tego się trzymamy!

Mikołaja też bardzo chciałam ale Tż-ta siostra ma już takiego słodziaka więc głupio tak ściskam was serdecznie!

[Dragusia88]

Napisane przez Prymaza

hej Kochane, u nas dobrze, samopoczucie dobre, rośniemy sobie i to konkretnie my nie wiemy jeszcze kto się tam kryje ale idziemy na kontrolę po amnio we wtorek to podpytam lekarza, może coś tam wyluka- jak będzie chciał robić usg póki co to nie mam pewności czy czuję ruchy, jakieś bąbelki i przelewanie się, czasem jakby jeden kop mocniejszy ale to może być za mało magnezu. Właśnie muszę podpytać czy mogę brać magnez ponad witaminy, które przyjmuję. Po amnio to sama brałam no-spę i magnez z witminą B6, wiem, że to takie nieodpowiedzialne, ale na wielu portalach lekarskich pisali, że nie szkodzi i można, a w niektórych nawet każą brać 3 dni przed i 3dni po.
Za 2 tygodnie dowiemy się wyniku wykluczenia cały czas mam w głowie słowa mojego lekarza i one trzymają mnie w bardzo dobrym nastawieniu "Pani Moniko, według mnie wszystko jest dobrze". Tego się trzymamy!

będzie dobrze
po amnio też ci powiedzą czy chłopak czy dziewczynka na 100%

[White Cafe]

Napisane przez Prymaza

hej Kochane, u nas dobrze, samopoczucie dobre, rośniemy sobie i to konkretnie my nie wiemy jeszcze kto się tam kryje ale idziemy na kontrolę po amnio we wtorek to podpytam lekarza, może coś tam wyluka- jak będzie chciał robić usg póki co to nie mam pewności czy czuję ruchy, jakieś bąbelki i przelewanie się, czasem jakby jeden kop mocniejszy ale to może być za mało magnezu. Właśnie muszę podpytać czy mogę brać magnez ponad witaminy, które przyjmuję. Po amnio to sama brałam no-spę i magnez z witminą B6, wiem, że to takie nieodpowiedzialne, ale na wielu portalach lekarskich pisali, że nie szkodzi i można, a w niektórych nawet każą brać 3 dni przed i 3dni po.
Za 2 tygodnie dowiemy się wyniku wykluczenia cały czas mam w głowie słowa mojego lekarza i one trzymają mnie w bardzo dobrym nastawieniu "Pani Moniko, według mnie wszystko jest dobrze". Tego się trzymamy!

Mikołaja też bardzo chciałam ale Tż-ta siostra ma już takiego słodziaka więc głupio tak ściskam was serdecznie!

Jesrem pewna ze wasz szkrab będzie zdrowiutki.
Co znaczy ze rosniesz i to konkretnie? ja tylko 2 kg do przodu.
Zdradz swoje typy co do imion w srode ide na drugie genetyczne, mam nadzieje ze wszystko dobrze będzie.

[Neipys]

Cześć! Długo nie pisałam, ale czytam na bieżąco.
Za wszystkie ciężaróweczki trzymam mocno kciuki - niech Wy i Wasze dzieci będziecie zdrowe i silne
A staraczkom serdecznie życzę powodzenia.

U nas wszystko w porządku. Kacper rosnie jak na drożdżach, chodzi, wspina się wszędzie, wszystko rozumie, ale jeszcze nie mówi, poza kolkoma sylabami i "huczeniem". Jest prze-agentem, nie wiem, po kim to dziecko jest takim urwisem. Ale słodkim i kochanym.
Ja wiecznie zajęta, mąż aktualnie szuka pracy, więc dopóki nie znajdzie, starania o drugiego dzidziusia są zawieszone. W naszym otoczeniu wiele dzieci się urodziło, kilka jest w drodze, również rodziców 35+, więc pozytywnie nastawiam się na nasze starania. Może w 2015? Zobaczymy.
Na razie cieszymy się słońcem, spacerami, biegającym Kacperkiem i wiosną
Pozdrawiam

[Prymaza]

Napisane przez Dragusia88

będzie dobrze
po amnio też ci powiedzą czy chłopak czy dziewczynka na 100%

Musi być dobrze bo czuję dużo pozytywnej energii. Tak po amnio cały kariotyp badają i piszą o płci

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez White Cafe

Jesrem pewna ze wasz szkrab będzie zdrowiutki.
Co znaczy ze rosniesz i to konkretnie? ja tylko 2 kg do przodu.
Zdradz swoje typy co do imion w srode ide na drugie genetyczne, mam nadzieje ze wszystko dobrze będzie.

Brzuszek mam spory, a ostatnio mi koleżanka powiedziała, że mi nogi przytyły noo ja w sumie jestem jakieś 1-1,5kg na plusie. Jakoś mi to wszystko nie przeszkadza, mogę być gruba

Co do imion to dla chłopca kompletnie nie wiem, myslałam o Dominiku, jeśli chodzi o dziewczynkę to Bianka albo Nadia. Słuchajcie ja mam takie przeczucie, że to będzie dziewczynka, gdyby nie to, że wszyscy mi mówią, że wyglądam na chłopak to dałabym sobie rękę uciąć- może byłabym bez ręki ?!

[Dragusia88]

Napisane przez Neipys

U nas wszystko w porządku. Kacper rosnie jak na drożdżach, chodzi, wspina się wszędzie, wszystko rozumie, ale jeszcze nie mówi, poza kolkoma sylabami i "huczeniem". Jest prze-agentem, nie wiem, po kim to dziecko jest takim urwisem. Ale słodkim i kochanym.
Ja wiecznie zajęta, mąż aktualnie szuka pracy, więc dopóki nie znajdzie, starania o drugiego dzidziusia są zawieszone. W naszym otoczeniu wiele dzieci się urodziło, kilka jest w drodze, również rodziców 35+, więc pozytywnie nastawiam się na nasze starania. Może w 2015?

super Kacperek

Napisane przez Prymaza

Brzuszek mam spory, a ostatnio mi koleżanka powiedziała, że mi nogi przytyły noo ja w sumie jestem jakieś 1-1,5kg na plusie. Jakoś mi to wszystko nie przeszkadza, mogę być gruba

Co do imion to dla chłopca kompletnie nie wiem, myslałam o Dominiku, jeśli chodzi o dziewczynkę to Bianka albo Nadia. Słuchajcie ja mam takie przeczucie, że to będzie dziewczynka, gdyby nie to, że wszyscy mi mówią, że wyglądam na chłopak to dałabym sobie rękę uciąć- może byłabym bez ręki ?!

a gdzie fota brzuszka?
zobaczymy czy twoje przeczucie sie sprawdzi

[Prymaza]

Napisane przez Neipys

Cześć! Długo nie pisałam, ale czytam na bieżąco.
Za wszystkie ciężaróweczki trzymam mocno kciuki - niech Wy i Wasze dzieci będziecie zdrowe i silne
A staraczkom serdecznie życzę powodzenia.

U nas wszystko w porządku. Kacper rosnie jak na drożdżach, chodzi, wspina się wszędzie, wszystko rozumie, ale jeszcze nie mówi, poza kolkoma sylabami i "huczeniem". Jest prze-agentem, nie wiem, po kim to dziecko jest takim urwisem. Ale słodkim i kochanym.
Ja wiecznie zajęta, mąż aktualnie szuka pracy, więc dopóki nie znajdzie, starania o drugiego dzidziusia są zawieszone. W naszym otoczeniu wiele dzieci się urodziło, kilka jest w drodze, również rodziców 35+, więc pozytywnie nastawiam się na nasze starania. Może w 2015? Zobaczymy.
Na razie cieszymy się słońcem, spacerami, biegającym Kacperkiem i wiosną
Pozdrawiam

Śliczniutki mały Kacperek
Teraz bardzo dużo kobiet decyduje się na dzidzię będąc powyżej 35 roku życia, a to przecież o niczymm nie świadczy, tymbardziej, że wy macie już szkraba i to nie będzie pierwsze!

[White Cafe]

Napisane przez Prymaza

Musi być dobrze bo czuję dużo pozytywnej energii. Tak po amnio cały kariotyp badają i piszą o płci

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------



Brzuszek mam spory, a ostatnio mi koleżanka powiedziała, że mi nogi przytyły noo ja w sumie jestem jakieś 1-1,5kg na plusie. Jakoś mi to wszystko nie przeszkadza, mogę być gruba

Co do imion to dla chłopca kompletnie nie wiem, myslałam o Dominiku, jeśli chodzi o dziewczynkę to Bianka albo Nadia. Słuchajcie ja mam takie przeczucie, że to będzie dziewczynka, gdyby nie to, że wszyscy mi mówią, że wyglądam na chłopak to dałabym sobie rękę uciąć- może byłabym bez ręki ?!

Ja na samym początku uważałam ze bede miala chlopca, potem bylam pewna ze dziewczynka. Jakie bylo moje zdziwienie kuedy lekarz powiedzial ze chyba bedzue chłopiec. Bylam pewna ze na nastepnej wizycie powievze dziewczynka, ale on porwierdxil chlopca. Terax jak w srode powie mi na 4d ze chłopiec to dopiero uwierzę

[pannajoanna71]

Hej
U mnie 7 CS. Przywykłam Ostatnio mam trochę problemów w rodzinie, ehh trzymajcie kciuki żeby było dobrze... Jak inne staraczki?

[Dragusia88]

Napisane przez pannajoanna71

Hej
U mnie 7 CS. Przywykłam Ostatnio mam trochę problemów w rodzinie, ehh trzymajcie kciuki żeby było dobrze... Jak inne staraczki?

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

cholera! właścicielka naszego mieszkania chce je sprzedać!

[White Cafe]

Napisane przez pannajoanna71

Hej
U mnie 7 CS. Przywykłam Ostatnio mam trochę problemów w rodzinie, ehh trzymajcie kciuki żeby było dobrze... Jak inne staraczki?

do dziela. U mnie udalo sie wlasnie w 7 albo 8 cyklu wiec moze u Ciebie tez będzie szczęśliwy

[pannajoanna71]

Troche mi sie w domu pokompliwkowało, nie wiem czy znajdę głowę w najbliższym czasie na starania... ale jakos to będzie

Dragusia- uważajcie, zebyście na lodzie nie zostali... Może zacznij już ogarniać jakieś inne mieszkania, na wszelki wypadek, popytaj już powoli...

[Dragusia88]

Napisane przez pannajoanna71

Troche mi sie w domu pokompliwkowało, nie wiem czy znajdę głowę w najbliższym czasie na starania... ale jakos to będzie

Dragusia- uważajcie, zebyście na lodzie nie zostali... Może zacznij już ogarniać jakieś inne mieszkania, na wszelki wypadek, popytaj już powoli...

a co się dzieje?
na lodzie to nie bo w najgorszym wypadku zaproponowała nam od lipca drugie.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

dziewczyny która chętna do pomocy z mgr, potrzebuje mężatki z dziećmi do wypełnienia kwestionariuszy