Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[gosia261282]

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja tylko na chwilę wpadłam. Doczytywać będę później.Piszę ze szpitala. Jestem tu z Antkiem od wczoraj a w poniedziałek możliwe, że i Jadzia się tu znajdzie jak tak dalej pójdzie. Zapalenie oskrzelików wywołane wirusem RSV.

O kurcze,współczuję! Zdrówka!

Napisane przez pilotka86

ale właśnie zebrałam się w końcu i znalazłam stary notes z kontem na fb i mam zamiar w końcu napisać i dołączyć, :

O to super,czekamy na fejsie



U mnie nocka średnia. Kacper ciągle charczał,miał nos zapchany i się dławił,bo coś mu spływało. A nie bardzo mogłam mu odciagnąć. Rano mnie całą obrzygał,strasznie z niego chlusnęło. A teraz śpi spokojnie i już nic nie charczy.

[ejani]

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja tylko na chwilę wpadłam. Doczytywać będę później.Piszę ze szpitala. Jestem tu z Antkiem od wczoraj a w poniedziałek możliwe, że i Jadzia się tu znajdzie jak tak dalej pójdzie. Zapalenie oskrzelików wywołane wirusem RSV. Prawie wszystkie dzieci na oddziale z tym samy a oddział przepełniony. Na szczęście tylko wczoraj spałam na fotelu. Dzisiaj się zwolniło jedno łózko i wskoczyłam na to miejsce.
Punamama - przepraszam, że nie odpisałam wczoraj. Mąż zmierzy co ma zmierzyć i podam Ci jutro wymiary.

[konsternacja]

Napisane przez magnusia

(...)

Słuchajcie- mam problem z laktatorem, nie wiem czy ja mam jakieś krzywe cycki czy co
Laktator aventu- ogólnie jest fajny i super wygodny ale ja go jakoś nie umiem chyba ustawić albo coś źle robię. Jak przykładam i ustawiam tak że mleko się doi to po kilku chwilach nic nie leci muszę wyjąć cycka i ponownie włożyć i znów "celować" aby leciało. Wkurza mnie to bo chciałabym podłaczyć się i udoić do końca.
W efekcie jestem wkurzona, bolą mnie plecy od dziwnych pozycji (bo jak już leci to się nie ruszam, nawet nie oddycham) i mam ochotę ten laktator wypier*** przez okno szkoda tylko kasy.
Powiedzcie czy ja coś źle robię? Aha- jak nie leci nic w laktatorze i siedzę i czekam aby leciało i w końcu się wkurzę i wyjmę to jak ręcznie sprawdzam to mleko leci

Mam to samo z laktatorem medela mini electric;/ Męczą mnie te ciągłe zmiany pozycji i wygibasy żeby coś poleciało.

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja tylko na chwilę wpadłam. Doczytywać będę później.Piszę ze szpitala. Jestem tu z Antkiem od wczoraj a w poniedziałek możliwe, że i Jadzia się tu znajdzie jak tak dalej pójdzie. Zapalenie oskrzelików wywołane wirusem RSV. Prawie wszystkie dzieci na oddziale z tym samy a oddział przepełniony. Na szczęście tylko wczoraj spałam na fotelu. Dzisiaj się zwolniło jedno łózko i wskoczyłam na to miejsce.
Punamama - przepraszam, że nie odpisałam wczoraj. Mąż zmierzy co ma zmierzyć i podam Ci jutro wymiary.

Oj współczuję Ci, też przez to przechodziłam. Przez tydzień "spałam" na fotelu szpitalnym ale czego się nie robi dla dziecka. Uważaj na siebie, żebyś nic nie złapała bo ja d 20 marca mam ciągle stan podgorączkowy a czasem wysoką gorączkę.
Pisałam, że po wyjściu ze szpitala miałam 39 stopni gorączki w dzień, byłam u internisty i stwierdził, że jestem osłuchowo zdrowa, nie dostałam leków na receptę. Miało się poprawić i rzeczywiście, temperatura była 37,3- 37,8. Zaczęłam podejrzewać zapalenie piersi skoro teoretycznie byłam zdrowa. Wczoraj w dzień znowu temperatura 38,9. Poleciałam do gina, żeby zobaczył te piersi. Nie wykluczył zapalenia, dał mi antybiotyk ale usg piersi mam dopiero w poniedziałek. Mimo to cały czas było ze mną źle. Poszłam do lekarza na Nocną Pomoc i lekarka stwierdziła, że jednak jestem chora i dała mi ten sam antybiotyk, który Jaś dostawał w szpitalu. Zobaczymy, czy mi to pomoże.

[idaikot]

[QUOTE=celin10;45809646]nie znam sie na rodzajach Nutramigenu ale szwagierka ma LGG (czy jakoś tak) i nareceptę niestety nie jest po 17 zł[COLOR="Silver"]

Sama go kupuję, więc wiem z pierwszej ręki, że kosztuje po refundacji 39,82 zł Ceny wszystkich leków refundowanych można znaleźć tu: http://refundowaneleki.pl/ Oczywiście mleko nie jest już na ryczałt od 1 marca 2014. A Adaś je Nutramigen od 5 Odbyłam nawet rozmowę z Panią aptekarką, która wyraziła swoje współczucie i oburzenie, że to takie drogie... No ale jest to jednak bardziej zaawansowany preparat i nam pomógł na kupki i bączki, bo po NAN HA była masakra. I liczę, że Adaś będzie go jadł tylko do 20 maja. Wtedy mamy wizytę u alergologa i zobaczymy. Bo pani doktor sugerowała, że na skazę jest za wcześnie, zmiany są za małe i raczej jej to wygląda na zmiany łojotokowe. Dała płyn robiony w aptece do przemywania buzi z olejem lnianym i zobaczymy.

Odważyłam się też wczoraj wprowadzić żółty ser do mojej diety bezmlecznej i obserwuję, Na razie pogorszenia brak. Ser oczywiście był na pizzy (ciasto bez mleka) No ale alergolog mówił, że reakcja u dziecka na alergen w mleku matki może wystąpić do 72h.

Piszecie ile zjadają Wasze dzieciaki i mój, zgodnie z rozpiską na Nutramigenie, wciąga 180 ml!!! On w ogóle wszystko wciągnie. Wczoraj po wypiciu 50 ml rumianku zrobił awanturę przy zabieraniu butelki. Z racji karmienia mieszanego go nie dopajam, ale może powinnam?

W ogóle witam się po nocy Powinnam być wyspana, ale chyba zapomniałam co to za uczucie Adaś spał od 22 do 2.30 i potem od 3.15 do 6.30 w łóżeczku i przysypiał chrumkając i stękając u męża na brzuchu do 7.45.

Zostaję też dziś z nim pierwszy raz sama na noc (nie licząc szpitala po porodzie) Trzymajcie kciuki!

I na koniec - miłgo dnia wszystkim

[konsternacja]

Napisane przez idaikot

(...)
Zostaję też dziś z nim pierwszy raz sama na noc (nie licząc szpitala po porodzie) Trzymajcie kciuki!

I na koniec - miłgo dnia wszystkim

Dasz radę

[_Shiloh_]

mezaga: zdrowia dla maluszka !

Ja sie w nocy czułam fatalnie, zjedliśmy pizze i tak mnie po niej bolał brzuch, że masakra. Do tego Marcel spał niespokojnie i budził się co trochę. Wyglądam jak zombie i tak się czuję.

idiakot: dla mnie to jest skandal, że leki czy mleko tego typu dla dzieci tyle kosztuje.

[magnusia]

witam

u nas noc spokojna standardowo dwie pobudki i luzik. Rano akcja "obrona gluta" nosz tak sie wydzierał jakbym go ze skóry obdzierała a nie tylko gluta wyciągała.
Mały cały czas kaszle i zastanawiam sie czy dziś też spaceru nie odpuścić tylko pogody mi szkoda...

miłego dnia dziewczynki

[isia4891]

Nie wiem jak przy kaszlu ale przy katarze neonatolog , ktora opiekuje się moimi bratankami zaleca spacer, szczególnie w słoneczne dni.
Z kolei po antybiotyk zawsze zaleca jeszcze, aby zostali w domu jeszcze parę dni.

Witam

My wczoraj byliśmy na imprezie urodzinowej 2 godz bez Marcelka...dziwnie jakoś bez dziecka i z mężem

[konsternacja]

Napisane przez isia4891

Nie wiem jak przy kaszlu ale przy katarze neonatolog , ktora opiekuje się moimi bratankami zaleca spacer, szczególnie w słoneczne dni.
Z kolei po antybiotyk zawsze zaleca jeszcze, aby zostali w domu jeszcze parę dni.

Witam

My wczoraj byliśmy na imprezie urodzinowej 2 godz bez Marcelka...dziwnie jakoś bez dziecka i z mężem

Jak wyszłam z mężem na zakupy pierwszy raz bez synka to też tak jakoś dziwnie było...

[AgatkaL]

Napisane przez magnusia

ja mam Avent Natural
kurde szkoda mi kasy znów wydawać i kupować drugi

Ja mam Aventu Natural tylko ręczny...wogóle nic nie ściąga. Zakupiłam Medela Mini Electric i niebo a ziemia, chociaż teraz to już prawie nie mam co ściągać i w 90% jesteśmy na mm.

[Caillouu]

Dzien dobry!
Na wstepie, poki pamietam-kciuki dla bliźniaków. Biedne maluszki.

Kiedy jeszcze karmilam piersią sciagalam Aventem. I ten dzwiek bedzie mi sie snil po nocach. Sciagal tak sobie, choc nie mam porownania.

Wczoraj pojechalismy w gory, cale 10 godzin na swiezym powietrzu. Małej bardzo sie podobalo, nawet nosiak ergonomiczny chyba zostanie zaakceptowany ;-) Tylko w drodze powrotnej marudzila w foteliku, w domu okazalo sie, ze jechala z mega kupa az po kolanka. Az dziwie sie, ze nic nie czulismy.

Jutro szczepienie.. Nfz nieskojarzone plus pneumokoki. Cala chora jestem, boje sie.
Trzymajcie kciuki.. :-(

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[punamama]

Witam się w niedziele,
w końcu wracam dzisiaj do Karola... Ciekawe jak się zmienił przez te 2 dni, podobno się "rozgadał"

Napisane przez malaMigotkAaa

Macie gdzies wiarygodne zrodlo, ze zawijanie moze miec zly wplyw na dziecko? Jakos mi sie wydaje, ze ten lekarz troche przesadza... ale z kolei jesli cos jest nie tak z Bobusiem to co... powiem ze mialam gdzies ze kazal nie zawijac?!?!

Mam dzis mega dolka, chandra straszna. ;(
Jak mrozicie mleko? Odciagacie,.do woreczka i siup do zamrozenia?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wątpie że zawijanie może mieć zły wpływ na dziecko bo przecież nie jest zawiązany tylko otulony

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja tylko na chwilę wpadłam. Doczytywać będę później.Piszę ze szpitala. Jestem tu z Antkiem od wczoraj a w poniedziałek możliwe, że i Jadzia się tu znajdzie jak tak dalej pójdzie. Zapalenie oskrzelików wywołane wirusem RSV. Prawie wszystkie dzieci na oddziale z tym samy a oddział przepełniony. Na szczęście tylko wczoraj spałam na fotelu. Dzisiaj się zwolniło jedno łózko i wskoczyłam na to miejsce.
Punamama - przepraszam, że nie odpisałam wczoraj. Mąż zmierzy co ma zmierzyć i podam Ci jutro wymiary.

Zdrowia dla maluszków

Napisane przez Caillouu

Jutro szczepienie.. Nfz nieskojarzone plus pneumokoki. Cala chora jestem, boje sie.
Trzymajcie kciuki.. :-(

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki, mnie też niedługo czekają pneumo

[senira666]

Napisane przez agusieczek

Witajcie

Chciałabym zasięgnąć od Was porady, jeśli ktoś mógłby pomóc byłabym wdzięczna Siostr urodziła w styczniu dziecko i mały cały czas płacze, podejrzewamy że to ma związek z pokarmem, ( mleko modyfikowane)bo przez pierwszy miesiąc przestawał płakać po odbiciu, czuł jakby ulgę i za 15 min płacz od nowa. Urodziła w irlandii i teraz przyjechała do mamy do pl bo tam nikt nie chce pomóc. Mleko zmieniała tam dwa razy bez rezultatu, najlepiej małemu było po mlek dla głodnych dzieci ale byl strasznie pobudzony, nie spał cały dzień ale tak żałośnie nie płakał. W pl próbowała zmienić mleko ale pediatrzy nie chcą nic z tym zrobić bo brzuszek jest miękki i kupki normalne więc nie ma problemu. A to że pruta ciągle i potem tak jakby był spokojniejszy to nie ma dla nich związku. Ma prawie 3 miesiące a w nocy je co 2 - 3 godz. W dzień tylko płacze, wszystko od strony pediatry w porządku więc co mu jest? Siostra jest wykonczona, jeśli ktoś coś może pomóc to proszę...

ma 3miesiace i juz trzecie mleko ?? To nie ma sie co dziwic ze baczy i placze... Ja mojej tez zmienialam mleko ale dalam jej czas na przestawienie i przez 4 dni robila mi zielone smierdzace kupy, jak zaczelam sie martwic to przeszlo. Baki tez walila z wielkim wysilkiem ale powoli jej juz to mija i takie "trudne" baki zdazaja sie sporadycznie. Zoladek takiego malucha musi miec czas zeby sie przestawic.



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[magnusia]

kurde ładowarka spiła gniazdko w pokoju. smród poszedł gniazdko scajczone i wywaliło korki. Teraz boje sie włączyć korki bo nie wiem co tam jest i czy jakiegoś zwarcia nadal nie ma a małż wyszedł i będzie za godzine. Trudno będę czekać.....

[lolita25]

Witam
My wczoraj byliśmy na 18-stce i było nawet fajnie, mała trochę na rękach, trochę w wózku, jak zrobiło się bardzo głośno i tanecznie to powoli zaczęliśmy się zbierać, choć pisząc szczerze to chyba jej się podobały te światła kolorowe i muzyka bo minka całkiem zadowolona była
U nas dziś ciąg dalszy pięknej pogody więc zapowiada się długi spacer popołudniu
Miłego dnia dziewczyny i zdrówka dla choruszków!!!

Mezaga trzymam kciuki żebyście szybko wyszli ze szpitala

Napisane przez AgatkaL

Ja mam Aventu Natural tylko ręczny...wogóle nic nie ściąga. Zakupiłam Medela Mini Electric i niebo a ziemia, chociaż teraz to już prawie nie mam co ściągać i w 90% jesteśmy na mm.

Ja mam ręczny tt i ręczny natural z aventu....avent jak dla mnie okazał się lepszy i ładnie ściąga

[idaikot]

Takie pytanie - czy liczba godzin jaką Wasze dzieci prześpią w trakcie spaceru odbija się potem na długości snu w nocy i/lub ma wpływ na stopień trudności usypiania?

[Hosenka*]

Napisane przez idaikot

Takie pytanie - czy liczba godzin jaką Wasze dzieci prześpią w trakcie spaceru odbija się potem na długości snu w nocy i/lub ma wpływ na stopień trudności usypiania?

Nie.
Kacper przesypia cały 3-4 godzinny spacer, a w nocy potrafi spać 6-7 godzin bez przerwy. Wczoraj np. wrócił ze spaceru po 15, a padł mi już zaraz po 20. Usypiać nie musiałam, sam odpłynął w ciągu jedzenia, czyli jak zwykle.

[Le La]

Dzien dobry, u nas dzis piekna pogoda, wiec wybieramy sie znowu na jakis dluzszy spacerek. Tylko strasznie mi sie jakos spac chce Moze na spacerze sie obudze

Milego dnia Mamuski

[kulla]

Hej Dziewczyny

U nas weekend, to standardowo czas z TŻ-em, dlatego odzywałam się mniej. Teraz też tylko na chwilę Wybywamy na obiad z rodziną do restauracji. Chciałam tylko bardzo podziękować forester za link do super bloga. Wezmę się za czytanie, jak tylko znajdę chwilkę. A artykuł o wapniu myślę, że uzmysławia, że tak naprawdę większym problemem jest niezblinasowana dieta. Niekoniecznie brak któregoś z tradycyjnych jej składników.

No i na takiej diecie np. beznabiałowej da się żyć! Szczególnie, kiedy widzimy, że naszemu Potomstwu jest lepiej Nic mnie tak nie cieszy jak musztardowe kupsztale bez śluzu, brak czerwonych lakierowanych policzków i w miarę spokojne wieczory I brawa dla Ciebie forester, że się nie dałaś od razu przekabacić na Nutramigen, szczególnie, że byłaś mocno nastawiona na KP. Nasza pediatra mocno nas wspiera i powtarza, że KP, to najlepsze żywienie dla małych alergików. Ostatnio na profilu Kwartalnika Laktacyjnego była sobota poświęcona alergiom... Była historia kobiety, która jadła tylko ryż, kurczaka i jabłko... A dziecię dalej uczuleniowe... okazało się, że z tego wszystkiego uczulało ją jedynie jabłko. Czasem nawet te najbezpieczniejsze produkty okazują się zdradzieckie. Dlatego przejście przez dietę eliminacyjną jest takie ciężkie... Bo pojawienie się alergenu w mleku matki może być odroczone o 72 godziny... za to jego wyłączenie może poskutkować dopiero po 3,4 tygodniach.

Roane, zazdroszczę Ci tego morza i rzeki tak blisko... I Twojemu Super Dzidziusiowi też Zniosłabym nawet mewy :P My chcemy w tym roku pojechać na wczasy nad morze (polskie). Szukam jakiegoś ośrodka 'psiolubnego'.

Właśnie popijam inkę z syropem klonowym! Wasze zdrówko!

Dla wszystkich chorowitek duuuuużo zdrówka!

I do przeczytania niebawem!

[Roane]

Wogóle zapytanie do wszystkich mam karmiących i dokarmiających butelką: od jakiego wieku należy zacząć dziecia dopajać? Czym?
Mamy z SuperDzidziusiem taki dylemat: SuperDzidziuś ewoluował w SuperGłodzillę. Żeby nie było - ja już mniej więcej rozpoznaję, kiedy moje dziecko woła jeść, a kiedy ryczy bo mu się nudzi czy prądy w kosmosie nie te. Zwykle staram się go przetrzymać, ale w dzień domaga się żarcia do około 2 godziny, i potrafi naraz wypić np. 90 ml mojego mleka, i marudzić nawet godzinę dopóki nie dostanie jeszcze 20-30 ml (więcej niż godzinę nie miałam siły psychicznej go przetrzymywać). Wielokrotnie próbowałam go przetrzymać, myśląc że może marudzi z innego powodu, a nie z głodu - ale zwykle marudzi dopóki nie dostanie dokładki.
Młody waży w tej chwili około 4,2 kg, wedle zaleceń producenta swojego mleka (Aptamil, odpowiednik polskiego Bebilonu) powinien wypijać około 150 ml na kilo żywej wagi, czyli około 630 ml jeśli byłby żywiony samą mieszanką. W tej chwili dostaje około 60-70 % mleka z piersi, reszta mieszanki, ale w sumie wypija około 750-900 mililitrów dziennie. Nie sądzę żeby moje mleko było jakieś wybitnie chude - jak wstawiam do lodówki to śmietanka się całkiem słuszna zbiera na powierzchni, zwykle odciągam dość długo, więc na pewno dobieram się do mleka II fazy. Szczerze to boję się go przekarmić - przybiera wzorowo, 250 g tygodniowo wg ważenia w zeszłym tygodniu, ale to jest górna granica normy - nie chcę go przekarmić, więc zastanawiałam się czy nie zacząć dopajać? Dopiero w środę będę widziała położną, idziemy na ważenie, ale wolałabym mieć jakie takie pojęcie o temacie, zanim ją zapytam co radzi.
Jako że w ciąży byłam święcie przekonana że będę karmić piersią najlepiej do 2 rż (), nawet nie interesowałam się konkretami karmienia butlą. Więc mam zero pojęcia o przepajaniu. Czym przepajać (gotowe herbatki odpadają)? W jakich ilościach? Czy on nie jest jeszcze za mały na to? Skończył 4 tygodnie w zeszły piątek.

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja tylko na chwilę wpadłam. Doczytywać będę później.Piszę ze szpitala. Jestem tu z Antkiem od wczoraj a w poniedziałek możliwe, że i Jadzia się tu znajdzie jak tak dalej pójdzie. Zapalenie oskrzelików wywołane wirusem RSV. Prawie wszystkie dzieci na oddziale z tym samy a oddział przepełniony. Na szczęście tylko wczoraj spałam na fotelu. Dzisiaj się zwolniło jedno łózko i wskoczyłam na to miejsce.
(...)Punamama - przepraszam, że nie odpisałam wczoraj. Mąż zmierzy co ma zmierzyć i podam Ci jutro wymiary.

Trzymam kciuki za maluchy
My mamy, a właściwie mieliśmy tę samą infekcję, ale bardzo łagodną wersję, więc nie zatrzymali nas w szpitalu. Antoś dostaje jakieś leki, czy tylko płyny?

Napisane przez AgatkaL

Ja mam Aventu Natural tylko ręczny...wogóle nic nie ściąga. Zakupiłam Medela Mini Electric i niebo a ziemia, chociaż teraz to już prawie nie mam co ściągać i w 90% jesteśmy na mm.

Jeśli chcesz rozkręcić laktację spowrotem, polecam forum Karmienie Piersią Inaczej na gazeta.pl - masy cennych rad od dziewczyn, które miesiacami odciągają. Ja w zeszłym tygodniu odciągałam około 300 ml na dobę, a teraz zdarza mi się i 600 ml - działam metodami znalezionymi na tym forum

Napisane przez senira666

ma 3miesiace i juz trzecie mleko ?? To nie ma sie co dziwic ze baczy i placze... Ja mojej tez zmienialam mleko ale dalam jej czas na przestawienie i przez 4 dni robila mi zielone smierdzace kupy, jak zaczelam sie martwic to przeszlo. Baki tez walila z wielkim wysilkiem ale powoli jej juz to mija i takie "trudne" baki zdazaja sie sporadycznie. Zoladek takiego malucha musi miec czas zeby sie przestawic.
(...)

Też mi się właśnie zdawało że nie wolno tak często mleka zmieniać, i przy zmianie mleka powinien być jakiś okres adaptacyjny, kiedy się karmi trochę tym, trochę tym?

Napisane przez kulla

(...)
Roane, zazdroszczę Ci tego morza i rzeki tak blisko... I Twojemu Super Dzidziusiowi też Zniosłabym nawet mewy :P My chcemy w tym roku pojechać na wczasy nad morze (polskie). Szukam jakiegoś ośrodka 'psiolubnego'.
(...)

Jeśli chodzi o Polskie morze, polecam Jastarnię i Juratę... Wiem że oklepane i oblegane, ale mają jedną wielką zaletę - infrastrukturę. Szerokie i wydeptane ścieżki w lasach - wszędzie bez problemu wjedziesz z wózkiem Wszędzie toi-toi, kosze na śmieci A plaża też nie jest tak strasznie oblegana, ja się przejdzie człowiek z pół godziny spacerem od tych najpopularniejszych.
Ja tam się z jednej strony z tych mew cieszę - będzie co karmić, jak już SuperDzidziuś zaczai rozkosz karmienia chlebem ptaszków

[gosia261282]

Napisane przez Caillouu

Jutro szczepienie.. Nfz nieskojarzone plus pneumokoki. Cala chora jestem, boje sie.
Trzymajcie kciuki.. :-(

Napisane przez idaikot

Takie pytanie - czy liczba godzin jaką Wasze dzieci prześpią w trakcie spaceru odbija się potem na długości snu w nocy i/lub ma wpływ na stopień trudności usypiania?

Nie

[Messsuah]

Napisane przez Caillouu

Dzien dobry!
Na wstepie, poki pamietam-kciuki dla bliźniaków. Biedne maluszki.

Kiedy jeszcze karmilam piersią sciagalam Aventem. I ten dzwiek bedzie mi sie snil po nocach. Sciagal tak sobie, choc nie mam porownania.

Wczoraj pojechalismy w gory, cale 10 godzin na swiezym powietrzu. Małej bardzo sie podobalo, nawet nosiak ergonomiczny chyba zostanie zaakceptowany ;-) Tylko w drodze powrotnej marudzila w foteliku, w domu okazalo sie, ze jechala z mega kupa az po kolanka. Az dziwie sie, ze nic nie czulismy.

Jutro szczepienie.. Nfz nieskojarzone plus pneumokoki. Cala chora jestem, boje sie.
Trzymajcie kciuki.. :-(

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

Dlaczego sie boisz szczepic? Jak nie masz zaufania to po co szczepisz? I tak na raz w jeden dzien szczepuonki na nfz plus pneumokoki?

[Caillouu]

Nie boje sie szczepionek tylko faktu wklucia igly w moje dziecko. Zaufanie mam.
Tak, na raz zgodnie z opinią pediatry - to źle?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[Roane]

Napisane przez Caillouu

Nie boje sie szczepionek tylko faktu wklucia igly w moje dziecko. Zaufanie mam.
Tak, na raz zgodnie z opinią pediatry - to źle?

U nas z automatu wszystkim dzieciom podaja jednego dnia 6w1 i pneumokoki - wiec nie sadze zeby to bylo niebezpieczne.

[kulla]

Napisane przez Roane

U nas z automatu wszystkim dzieciom podaja jednego dnia 6w1 i pneumokoki - wiec nie sadze zeby to bylo niebezpieczne.

Tak, ale to tylko dwa wkłucia jednak. U Caillouu to będzie pięć wkłuć? Jeśli Ty wytrzymasz, to Maleństwo też. Płacz pewnie będzie. Bo jeśli chodzi o bezpieczeństwo takiej dawki szczepionek, to nie ma się czym martwić.

Wyjście do restauracji bardzo udane Miałam pieczone ziemniaczki i grillowane warzywa z mniejszą niż standardowa ilością przypraw. Dawno nie jadłam czegoś, czego sama nie ugotowałam, więc radość ogromna W dodatku świetny spacer Do tego Mała Stopa był najgrzeczniejszym dzieckiem

I tak, jak Roane polecam forum gazetowe Karmienie Piersią. Mnóstwo praktycznych rad, życiowych sytuacji i ogrom wiedzy. No i ja podczytuję ten kwartalnik laktacyjny na facebooku. Wczoraj było o alergiach, a dziś było o pozycjach do karmienia:

[Caillouu]

Kulla, nie, nie. Kaja ma ponad 3 miesiące, wiec blonnica, tezec, krztusiec plus wspomniane pneumo.
Ostatnio szczepienie zniosła wzorowo, oby i tym razem byla dzielna, dzielniejsza niz ja

[konsternacja]

Napisane przez kulla

Tak, ale to tylko dwa wkłucia jednak. U Caillouu to będzie pięć wkłuć? Jeśli Ty wytrzymasz, to Maleństwo też. Płacz pewnie będzie. Bo jeśli chodzi o bezpieczeństwo takiej dawki szczepionek, to nie ma się czym martwić.

Wyjście do restauracji bardzo udane Miałam pieczone ziemniaczki i grillowane warzywa z mniejszą niż standardowa ilością przypraw. Dawno nie jadłam czegoś, czego sama nie ugotowałam, więc radość ogromna W dodatku świetny spacer Do tego Mała Stopa był najgrzeczniejszym dzieckiem

I tak, jak Roane polecam forum gazetowe Karmienie Piersią. Mnóstwo praktycznych rad, życiowych sytuacji i ogrom wiedzy. No i ja podczytuję ten kwartalnik laktacyjny na facebooku. Wczoraj było o alergiach, a dziś było o pozycjach do karmienia:

Ciekawe są niektóre pozycje

[kulla]

Napisane przez Caillouu

Kulla, nie, nie. Kaja ma ponad 3 miesiące, wiec blonnica, tezec, krztusiec plus wspomniane pneumo.
Ostatnio szczepienie zniosła wzorowo, oby i tym razem byla dzielna, dzielniejsza niz ja

A to spokojnie Skoro już raz przeżyliście, to i tym razem się uda Podobno dzieciaki współpracują z rodzicami. Twój stres, to stres dodatkowy stres dla Kai. Dlatego mocno będę trzymać za Was kciuki Będzie dobrze!

konsternacja, ja żałuję, że nie potrafię takich znaczków odcyfrować Stwierdzam, że jestem mocno początkująca w pozycjach karmieniowych. Ciekawe, kiedy przyda się np. karmienie dziecka w foteliku samochodowym

[Caillouu]

A dziekuje bardzo, na szczescie bedzie z nami Szanowny Malzonek, ostoja spokoju. Ostatnio patrzalam z drugiego konca gabinetu, Tata trzymał na kolanach. W ogole biedny jest bo kota tez zawsze trzyma u weta, ja sie w to nie mieszam :-P

[senira666]

Też mi się właśnie zdawało że nie wolno tak często mleka zmieniać, i przy zmianie mleka powinien być jakiś okres adaptacyjny, kiedy się karmi trochę tym, trochę tym?

Powinien byc chociaz ja sie tego doczytalam za pozno i przy zmianie poprostu zaczelam podawac nowe


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk