Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[Magiusa]

Napisane przez megusia87

Jestem zaaa


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------




No i pięknie
Gratulujemy a łóżeczko macie w sypialni nadal?

Może kiedyś i u nas coś takiego nastąpi... Ale chyba dopiero po odstawienia cyca bo Bart usypia właśnie przy cycu.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Tak, nadal w sypialni, bo mamy małe mieszkanie, ale chyba obecnie by nie bardzo odczuł gdzie śpi gdybyśmy mieli do dyspozycji dla niego wolny pokój. Pobudkę w nocy mamy 1 ( od dłuższego czasu) między 1, a 3 ( ostatnio coraz bliżej lub po 3), a później już rano o 6 normalnie, więc jak się ten raz budzi to chyba by nie odczuł, że obok nas nie ma

[cloche]

zazdraszczam zlotu i czekam na dalsze foty i relacje. bohaterem spotkania jest jednoglosnie kot

magiusa, brawo za zasypianie samodzielne klaski; dla Daro oczywiscie!

xal, mozliwe to to jest, ale pamietaj tez, ze tylko 30% wysypek/egzemow czy plam jest spowodowanych alergiami pokarmowymi. i np. w niemczech mowia, ze jesli sa to tylko lekkie zmiany, a nie egzemy coraz gorsze i przetwarzajace sie w ostrzejsze zmiany, takie zaognione, swedzace... to alergia pokarmowa jest malo prawdopodobna i przeprowadzanie diet niezalecane wrecz, bo wiecej szkody mozna narobic cudowaniem z dieta (szczegolnie, ze pozytywny efekt malo prawdopodobny) niz zostawieniem tych plamek w spokoju. co warto robic wtedy to stosowanie pielegnacji odpowiedniej dla skory alergicznej. bez zapachow, kapiel z oliwa z oliwek (i to nie codziennie!), no i smarowidla z kwasami tluszczowymi, m.in. gamma-linolenowym (czyli dodatek wiesiolka czy ogorecznika)

pieeeekny dzis byl dzien. przetestowalismy grilla, chociaz ciezko bylo nie posiadajac ani zapalek ani zapalniczki... opalilam sie troche, mlody chodzil wyspany, i nawet udalo mi sie nakarmic go w wiekszosci w krzeselku - okolo 2/3 sniadania i obiadu i prawie cala kolacja no, to ide spac...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

hej hej
u nas też dziś było pięknie, no i także zaliczyliśmy zoo
mały karmił kozy i miał taką radochę
ja też czuję niedosyt z Waszego zjazdu, gdzie relacje, gdzie zdjecia
Maguisa brawo dla Darka u nas niestety zasypianie w lóżeczku nie przejdzie, bo przecież są barierki i można się wspinać, tak wiec zasypia w naszym łożu sam - tzn tż obok bo pewnie by zlazl a potem idzie do łóżeczka
mamy nową umiejętnosć pokazywanie palcem czego chce dziś marudził, poraczkował na korytarz i pokazuje palcem na hustawkę by go posadzić, lub innym razem na picie na stole, zabawkę - z każdym dniem mnie zadziwia
xal u nas tez jakaś dziwna wysypka się przyplątała, całe policzki w krostach, dostawiłam jajko na tydzien i buzia gładka, teraz od 2 dni mu podaję znowu i nic się nie dzieje więc nie wiem od czego to było

dziewczyny od kiedy miód?? dałam malemu wczoraj i dziś na kanapkę - oczywiście mruczał przy jedzeniu bo takie pyszne no i w sumie nic się nie dzieje więc chyba ok

[xal]

Napisane przez deb

Xal - pewnie możliwe z tymi chrupkami...odstaw je na 2 tygodnie.

Albo warzywa czymś pryskane, bo kupiłam w innym sklepie ... Ja tak miałam z pomidorami jak byłam mała.

Napisane przez cloche

xal, mozliwe to to jest, ale pamietaj tez, ze tylko 30% wysypek/egzemow czy plam jest spowodowanych alergiami pokarmowymi. i np. w niemczech mowia, ze jesli sa to tylko lekkie zmiany, a nie egzemy coraz gorsze i przetwarzajace sie w ostrzejsze zmiany, takie zaognione, swedzace... to alergia pokarmowa jest malo prawdopodobna i przeprowadzanie diet niezalecane wrecz, bo wiecej szkody mozna narobic cudowaniem z dieta (szczegolnie, ze pozytywny efekt malo prawdopodobny) niz zostawieniem tych plamek w spokoju. co warto robic wtedy to stosowanie pielegnacji odpowiedniej dla skory alergicznej. bez zapachow, kapiel z oliwa z oliwek (i to nie codziennie!), no i smarowidla z kwasami tluszczowymi, m.in. gamma-linolenowym (czyli dodatek wiesiolka czy ogorecznika)

Na 90% jedzenie. Coś zjadła dzisiaj, co pogorszyło stan. Wczoraj tylko czerwone kolana, ale to zwalam raczej na raczkowanie, a dzisiaj na wieczór całe nogi z tyłu i brzuszek nie 2 plamki tylko więcej.
Kosmetyki bez zmian od 2-3 miesięcy.

Teraz nie wiem, czy mam przejść na same słoiczki czy odstawić chrupki. Prześpię problem ...
Byle Paulinka spała, bo już mi się 2 razy budziła, może ją to swędzi. Macie jakiś pomysł na to? Dałam viburcol i paracetamol, nie wiem jak jej pomóc.

[karota11]

Napisane przez ankaaa206

hej hej
u nas też dziś było pięknie, no i także zaliczyliśmy zoo
mały karmił kozy i miał taką radochę
ja też czuję niedosyt z Waszego zjazdu, gdzie relacje, gdzie zdjecia
Maguisa brawo dla Darka u nas niestety zasypianie w lóżeczku nie przejdzie, bo przecież są barierki i można się wspinać, tak wiec zasypia w naszym łożu sam - tzn tż obok bo pewnie by zlazl a potem idzie do łóżeczka
mamy nową umiejętnosć pokazywanie palcem czego chce dziś marudził, poraczkował na korytarz i pokazuje palcem na hustawkę by go posadzić, lub innym razem na picie na stole, zabawkę - z każdym dniem mnie zadziwia
xal u nas tez jakaś dziwna wysypka się przyplątała, całe policzki w krostach, dostawiłam jajko na tydzien i buzia gładka, teraz od 2 dni mu podaję znowu i nic się nie dzieje więc nie wiem od czego to było

dziewczyny od kiedy miód?? dałam malemu wczoraj i dziś na kanapkę - oczywiście mruczał przy jedzeniu bo takie pyszne no i w sumie nic się nie dzieje więc chyba ok

z tym miodem właśnie też się zastanawiałam, ale nie doczytałam się jeszcze my mamy taki swojski i sama czasami jem na śniadanie i KUbie tez daję spróbować

A super, ze to spotkanie tak Wam fajnie wyszło Będzie super pamiątka

Te weekendy za szybko mijają

[banka26]

Czesc dziewczynki...
Jakos brak czasu na wizaz i fb , pogoda piekna i ciagle wstajacy Misio nie daja sie zrelaxowac z Wami..
Wczoraj Michas skonczyl 11 mc za mc roczkowa balanga w plenerze
Wychodza mu 3 zabki na gorze nqraz wiec bywa marudnyyyaczkolwiek wczoraj jakby humor mu powrocil..
Jutro reha , wiec musze pamietac powiedziec o garbku na plecach bo jednastrona plecow prawa jest troche wybrzuszonaa lewa wklesnieta , napewno to skutek asymetrii ale mam nadzieje ze wyrowna sie ..ehh
A tak wogole jest super, jest smieszny, powyglupiac sie juz z nim mozna, wymusza wszystko placzem , wiec powoli oduczamy ze nie dostanie wszystkiego nawet jak bedzie mialczal i beczal ehhe
Siedzi juz jak stary i stawanie tez powoli opanowuje do perfekcji...
Kupilismy wczoraj w hiedrze za 10 zl klocki edu zestaw 3 gier edukacyjnych dla dzieci pow. 12mc i jest domek sorter, 4 klocki z ksztaltami ktore wsadzasie na przemian i taka plaska plastikowa czesc na ktorej z mniejszych elementow uklada sie rybke , b. Fajne

Xal mysle ze wysypka od maki kukurydzianej najmniej prawdopodobn

Za 2 tyg. wyjazd do Krk. Juzsie doczekac nie moge ale i tez boje sie jak maly zniesie podroz
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

dziewczyny od kiedy miód?? dałam malemu wczoraj i dziś na kanapkę - oczywiście mruczał przy jedzeniu bo takie pyszne no i w sumie nic się nie dzieje więc chyba ok

taki surowy po roku http://pl.wikipedia.org/wiki/Zatruci...%C5%82basianym


dzień dobry

[karolina2121]

Hej czy Wasze dzieci w czasie zabkowania budzą się w nocy na jedzenie pomimo, że już tego nie robiły? Antek tak ma za każdym zabkiem. ..

A tu co nieco o miodzie http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/31...-dla-niemowlat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez banka26

Czesc dziewczynki...
Jakos brak czasu na wizaz i fb , pogoda piekna i ciagle wstajacy Misio nie daja sie zrelaxowac z Wami..
Wczoraj Michas skonczyl 11 mc za mc roczkowa balanga w plenerze
Wychodza mu 3 zabki na gorze nqraz wiec bywa marudnyyyaczkolwiek wczoraj jakby humor mu powrocil..
Jutro reha , wiec musze pamietac powiedziec o garbku na plecach bo jednastrona plecow prawa jest troche wybrzuszonaa lewa wklesnieta , napewno to skutek asymetrii ale mam nadzieje ze wyrowna sie ..ehh
A tak wogole jest super, jest smieszny, powyglupiac sie juz z nim mozna, wymusza wszystko placzem , wiec powoli oduczamy ze nie dostanie wszystkiego nawet jak bedzie mialczal i beczal ehhe
Siedzi juz jak stary i stawanie tez powoli opanowuje do perfekcji...
Kupilismy wczoraj w hiedrze za 10 zl klocki edu zestaw 3 gier edukacyjnych dla dzieci pow. 12mc i jest domek sorter, 4 klocki z ksztaltami ktore wsadzasie na przemian i taka plaska plastikowa czesc na ktorej z mniejszych elementow uklada sie rybke , b. Fajne

Xal mysle ze wysypka od maki kukurydzianej najmniej prawdopodobn

Za 2 tyg. wyjazd do Krk. Juzsie doczekac nie moge ale i tez boje sie jak maly zniesie podroz
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a nie znam , nie znam sklepu

Napisane przez XxXJuSstiii

taki surowy po roku http://pl.wikipedia.org/wiki/Zatruci...%C5%82basianym


dzień dobry

helloł

Napisane przez karolina2121

Hej czy Wasze dzieci w czasie zabkowania budzą się w nocy na jedzenie pomimo, że już tego nie robiły? Antek tak ma za każdym zabkiem. ..

A tu co nieco o miodzie http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/31...-dla-niemowlat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wyczachowało

Kuba zaczyna się puszczać coraz częściej ale tylko tak na chwileczkę i się łapie dalej ławy Oglądam butki do chodzenia , mam problem z dopasowaniem numeru

[esskapada]

Napisane przez deb

Eska - dokładnie, wszędzie taka cisza..tu i na fb...a nas na tym balu w Kraku nie ma

kupie dom to wszystkie sobie wczasy w szwecji zrobicie a co!

[Ashyshqa]

My juz w Lublinie.
Weekend u Happy byl bardzo happy dziekujemy

Moge naskrobac relacje z mojego punktu widzenia ale za wiele nie pamietam
Bylo nas 12 mam i dzieciaczkow:
Motylek z Macia
Pawie Oczko z Nela
Sharp z Karolinka
Atena z Natalka
Agnes z Nina
Salviae z Kubusiem
Justi z Bartusiem
Megusia z drugim Bartusiem
Happy z Helenka
Hump z Ignasiem
Ja z Sofka i oczywiscie gospodarze: Mysia, jej maz i Piotrus ( dziekujemy jeszcze raz za goscine )

Z Motylkiem, Happy, Agnes, Salv i Justi spotkalysmy sie juz na dworcu, wypilysmy kawe ( a Motyl najdrozszy w zyciu sok pomaranczowy ( moze z jonami srebra czy jagodami goji, kto wie? )). Po czym zajelysmy pol autobusu miejskiego wzbudzajac chyba zainteresowanie ( ale nie wystarczajace by wszystkim nam ustapiono miejsca siedzace). Pozniej jeszcze szlysmy na koniec swiata pod gore az znalazlysmy nasza oaze - dom Mysi

Mysia przygotowala super plac zabaw, dzieci nie mogly sie nudzic. Generalnie po krotszej lub dluzszej aklimatyzacji kazde dziecko sie odnalazlo wsrod innych. Impreza falowo przetaczala sie z kuchni do salonu i z powrotem w zaleznosci od potrzeb. Ale w uzyciu byly rowniez sypialnie karmiace mamy mozna tez bylo spotkac na kazdym kroku
Wszystkie rozmowy w strzepach, mylenie imion dzieciakow ( niewiedziec czemu nazywalam Nelcie Ninka ) i kawa zalana zimna woda stworzyly niepowtarzalna atmosfere No fajnie bylo.

Ja w sumie nie bylam Sofci potrzebna ale musialam ja pilnowac,zeby nie wlazila na inne dzieci. I tak niedopilnowalam na szczescie chyba nie wiele z nich doprowadzila do placzu. Przepraszam jesli bylo inaczej
Ok 15.30 impreza powoli zaczela sie wyciszac. Z Happy i Motylem czekalysmy jeszcze godzine na autobus ostatecznie zamiast wieczor przeplotkowac w juz mniejszym gronie, padlysmy jak muchy razem z dziecmi

Co do dzieciecych relacji to moze inne mamy sie wypowiedza Moje dziecko bylo wpatrzone w meza Mysi i chyba nikt poza nim sie dla niej nie liczyl (pewnie za tatusiem teskni bidulka moja )

Zdjec nie mam ale jestem pewna, ze inne dziewczyny sie podziela swoimi zasobami

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[esskapada]

Napisane przez megusia87

No tak, u Ciebie to już wogole klops...
Tyle że ja jestem przyzwyczajona właśnie do takich godzin od 5-6 i o 13 w domku. Jak mieliśmy swój sklep to właśnie tak pracowałam.




Wizażowa depresja jak to brzmi

Ekscesów nie było
Pogadać było ciężko, przynajmniej z mojej strony, bo Bart bardzo marudny dziś był. Pozatym gwar dziecięcego gadania i melodyjek z zabawek
Bart chciał dziewczyny całować ale żadna wypatrzona nie chciała

Ogólnie było swietnie

Na następny zjazd mam pomysł - zabieramy swoich TŻtów, oni zajmują się bączkami, a mamuśki przy kawcei ciasteczku plotkują i się poznają
Co Wy na to??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

ciekawe co by moja zrobila

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez xal

Wy tutaj o tortach na roczek, a my się zastanawiamy, czy w ogóle roczek młodej robić. Jak widzi jakiegokolwiek wujka to ryk. Dzisiaj przyszedł kuzyn oddać monitor i co? Wyła aż nie wyszedł, później musiała się upewnić, że na pewno w żadnym pomieszczeniu go nie ma i mogła się zacząć bawić. Przekupstwo chrupkiem nie pomogło. W tej sytuacji jakoś nie widzę ani imprezy ani mszy roczkowej (za dużo chłopa na m-kwadrat ).
Pomocy, co zrobić, żeby tak nie wyła o każdego faceta innego niż tatuś? Ciocie są fajne, ale daleko, blisko tylko niektóre. Dodam jeszcze, że tydzień temu, ten kuzyn co dzisiaj był na NIE był przez P zaczepiany za włosy na imprezie ...

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


O tak!
Tylko mój się nie garnie do takich zlotów, a szkoda, bo byśmy może pojechali ..

Mnie nie było bo mi w nocy zasilacz do lapka padł no i musiałam jechać do sklepu szukać nowego ...

u nas to samo z tymi facetami, ale to nie tyle ze placz a jeczenie taki eeee eeee eeee no chyba ze ktos podejdzie za blisko i ja dotknie to placz :/ ale juz jest coraz lepiej najlepsze ze przyjechalo do nas 3 facetow i standardowo zaczel abuczec, poszlam do kuchni i ja posadzilam na podlodze to wstala buczala i pchala sie miedzy nimi

[Ashyshqa]

Napisane przez Ashyshqa

My juz w Lublinie.
Weekend u Happy byl bardzo happy dziekujemy

Moge naskrobac relacje z mojego punktu widzenia ale za wiele nie pamietam
Bylo nas 12 mam i dzieciaczkow:
Motylek z Macia
Pawie Oczko z Nela
Sharp z Karolinka
Atena z Natalka
Agnes z Nina
Salviae z Kubusiem
Justi z Bartusiem
Megusia z drugim Bartusiem
Happy z Helenka
Hump z Ignasiem
Ja z Sofka i oczywiscie gospodarze: Mysia, jej maz i Piotrus ( dziekujemy jeszcze raz za goscine )

Z Motylkiem, Happy, Agnes, Salv i Justi spotkalysmy sie juz na dworcu, wypilysmy kawe ( a Motyl najdrozszy w zyciu sok pomaranczowy ( moze z jonami srebra czy jagodami goji, kto wie? )). Po czym zajelysmy pol autobusu miejskiego wzbudzajac chyba zainteresowanie ( ale nie wystarczajace by wszystkim nam ustapiono miejsca siedzace). Pozniej jeszcze szlysmy na koniec swiata pod gore az znalazlysmy nasza oaze - dom Mysi

Mysia przygotowala super plac zabaw, dzieci nie mogly sie nudzic. Generalnie po krotszej lub dluzszej aklimatyzacji kazde dziecko sie odnalazlo wsrod innych. Impreza falowo przetaczala sie z kuchni do salonu i z powrotem w zaleznosci od potrzeb. Ale w uzyciu byly rowniez sypialnie karmiace mamy mozna tez bylo spotkac na kazdym kroku
Wszystkie rozmowy w strzepach, mylenie imion dzieciakow ( nie wiedziec czemu nazywalam Nelcie Ninka ) i kawa zalana zimna woda stworzyly niepowtarzalna atmosfere No fajnie bylo.

Ja w sumie nie bylam Sofci potrzebna ale musialam ja pilnowac,zeby nie wlazila na inne dzieci. I tak nie dopilnowalam na szczescie chyba nie wiele z nich doprowadzila do placzu. Przepraszam jesli bylo inaczej
Ok 15.30 impreza powoli zaczela sie wyciszac. Z Happy i Motylem czekalysmy jeszcze godzine na autobus ostatecznie zamiast wieczor przeplotkowac w juz mniejszym gronie, padlysmy jak muchy razem z dziecmi

Co do dzieciecych relacji to moze inne mamy sie wypowiedza Moje dziecko bylo wpatrzone w meza Mysi i chyba nikt poza nim sie dla niej nie liczyl (pewnie za tatusiem teskni bidulka moja )

Zdjec nie mam ale jestem pewna, ze inne dziewczyny sie podziela swoimi zasobami

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[esskapada]

Napisane przez Ashyshqa

ach cudnie dzis bylo! A w zasadzie jest bo wciaz jestesmy u Happy i dzielimy z Macia i Motylkiem loze : D

Justi, ja tylko zaluje, ze nie umiem czytac w myslach Sofii i ciagle musialam sprawdzac, czy mnie nie potrzebuje a ze praktycznie nie potrzebowala to szkoda, ze nie skupilam sie bardziej na plotkowaniu

Rowniez czekam na wiecej fotek i jeszcze wiele, wiele takich i podobnych spotkan!

A jeszcze, zeby Wam zademonstrowac jak ciekawa swiata jest moja corka, powiem, ze sama postanowila dzis zwiedzac galerie krakowska Jak sie spotkalysmy wszystkie na dworcu to usiadlysmy w kawiarence, zeby przyjemnie spedzic czas do odj autobusu. Dzieciaki buszowaly po podlodze i kanapach (poza Nina, ktora regenerowala sily na pozniej i smacznie spala) i na chwile stracilam z oczu Sofie. Wszystkie zaczelysmy sie rozgladac dookola i pod stolikami za nia i ktoras z dziewczyn zobaczyla ja juz przekraczajaca progi kawiarenki i smialo raczkujaca w swiat Serce walilo mi jeszcze dobre 15 minut pozniej!

ale agentka!

[ankaaa206]

hej hej
to mnie nastraszyłyście z tym miodem! a dziś znowu dostał z nim kanapkę
Ash relacja super szkoda że Kraków tak daleko...
karolina u nas od tygodnia po około 8-10 pobudek ze strasznym płaczem gdzie tylko pierś daje ukojenie więc podejrzewam że 3 w natarciu

[karolina2121]

Napisane przez karota11

a nie znam , nie znam sklepu


helloł



wyczachowało

Kuba zaczyna się puszczać coraz częściej ale tylko tak na chwileczkę i się łapie dalej ławy Oglądam butki do chodzenia , mam problem z dopasowaniem numeru

Karota wystarczy wpisać w google miód dla niemowląt: )


Nie mam już siły, kot znowu udrapal Antka. Chyba będę musiała go komuś oddac
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez esskapada

kupie dom to wszystkie sobie wczasy w szwecji zrobicie a co!

a pewnie ,ze pojedziemy

Napisane przez Ashyshqa

My juz w Lublinie.
Weekend u Happy byl bardzo happy dziekujemy

Moge naskrobac relacje z mojego punktu widzenia ale za wiele nie pamietam
Bylo nas 12 mam i dzieciaczkow:
Motylek z Macia
Pawie Oczko z Nela
Sharp z Karolinka
Atena z Natalka
Agnes z Nina
Salviae z Kubusiem
Justi z Bartusiem
Megusia z drugim Bartusiem
Happy z Helenka
Hump z Ignasiem
Ja z Sofka i oczywiscie gospodarze: Mysia, jej maz i Piotrus ( dziekujemy jeszcze raz za goscine )

Z Motylkiem, Happy, Agnes, Salv i Justi spotkalysmy sie juz na dworcu, wypilysmy kawe ( a Motyl najdrozszy w zyciu sok pomaranczowy ( moze z jonami srebra czy jagodami goji, kto wie? )). Po czym zajelysmy pol autobusu miejskiego wzbudzajac chyba zainteresowanie ( ale nie wystarczajace by wszystkim nam ustapiono miejsca siedzace). Pozniej jeszcze szlysmy na koniec swiata pod gore az znalazlysmy nasza oaze - dom Mysi

Mysia przygotowala super plac zabaw, dzieci nie mogly sie nudzic. Generalnie po krotszej lub dluzszej aklimatyzacji kazde dziecko sie odnalazlo wsrod innych. Impreza falowo przetaczala sie z kuchni do salonu i z powrotem w zaleznosci od potrzeb. Ale w uzyciu byly rowniez sypialnie karmiace mamy mozna tez bylo spotkac na kazdym kroku
Wszystkie rozmowy w strzepach, mylenie imion dzieciakow ( niewiedziec czemu nazywalam Nelcie Ninka ) i kawa zalana zimna woda stworzyly niepowtarzalna atmosfere No fajnie bylo.

Ja w sumie nie bylam Sofci potrzebna ale musialam ja pilnowac,zeby nie wlazila na inne dzieci. I tak niedopilnowalam na szczescie chyba nie wiele z nich doprowadzila do placzu. Przepraszam jesli bylo inaczej
Ok 15.30 impreza powoli zaczela sie wyciszac. Z Happy i Motylem czekalysmy jeszcze godzine na autobus ostatecznie zamiast wieczor przeplotkowac w juz mniejszym gronie, padlysmy jak muchy razem z dziecmi

Co do dzieciecych relacji to moze inne mamy sie wypowiedza Moje dziecko bylo wpatrzone w meza Mysi i chyba nikt poza nim sie dla niej nie liczyl (pewnie za tatusiem teskni bidulka moja )

Zdjec nie mam ale jestem pewna, ze inne dziewczyny sie podziela swoimi zasobami

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Ash Sofcia jest niesamoita i jeszcze jak pisałaś,ze chciała ruszac w swiat zwiedzac galerię, bedzie pewnie bardzo samodzielna

Napisane przez ankaaa206

hej hej
to mnie nastraszyłyście z tym miodem! a dziś znowu dostał z nim kanapkę
Ash relacja super szkoda że Kraków tak daleko...
karolina u nas od tygodnia po około 8-10 pobudek ze strasznym płaczem gdzie tylko pierś daje ukojenie więc podejrzewam że 3 w natarciu

ja tez się rpzestraszyłam, mało mu dąłam, ale dałam

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez karolina2121

Karota wystarczy wpisać w google miód dla niemowląt: )


Nie mam już siły, kot znowu udrapal Antka. Chyba będę musiała go komuś oddac
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha , no tot taaak

tylko ja przeczytałam "trochę o modzie" i myślałam,ze jakieś ciuszki dla neimowląt

[esskapada]

Napisane przez xal

Czy to możliwe, żeby moje dziecko miało alergię na chrupki? Jak miała problemy z z brzuszkiem to wprowadziłam jej do diety i od tej pory zajada, bo lubi. Tylko ma co raz więcej plamek, dzisiaj wieczorem to już nóżki z tyłu w ciapki ...

moze ja kukurydza uczula, moja miala robione testy na kukurydze ale akurat nie to ja uczula..

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez banka26

Czesc dziewczynki...
Jakos brak czasu na wizaz i fb , pogoda piekna i ciagle wstajacy Misio nie daja sie zrelaxowac z Wami..
Wczoraj Michas skonczyl 11 mc za mc roczkowa balanga w plenerze
Wychodza mu 3 zabki na gorze nqraz wiec bywa marudnyyyaczkolwiek wczoraj jakby humor mu powrocil..
Jutro reha , wiec musze pamietac powiedziec o garbku na plecach bo jednastrona plecow prawa jest troche wybrzuszonaa lewa wklesnieta , napewno to skutek asymetrii ale mam nadzieje ze wyrowna sie ..ehh
A tak wogole jest super, jest smieszny, powyglupiac sie juz z nim mozna, wymusza wszystko placzem , wiec powoli oduczamy ze nie dostanie wszystkiego nawet jak bedzie mialczal i beczal ehhe
Siedzi juz jak stary i stawanie tez powoli opanowuje do perfekcji...
Kupilismy wczoraj w hiedrze za 10 zl klocki edu zestaw 3 gier edukacyjnych dla dzieci pow. 12mc i jest domek sorter, 4 klocki z ksztaltami ktore wsadzasie na przemian i taka plaska plastikowa czesc na ktorej z mniejszych elementow uklada sie rybke , b. Fajne

Xal mysle ze wysypka od maki kukurydzianej najmniej prawdopodobn

Za 2 tyg. wyjazd do Krk. Juzsie doczekac nie moge ale i tez boje sie jak maly zniesie podroz
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ahh i zacnza sie relacje z roczkow trzeba bedzie zrobic na fb album *roczki naszych dzieci* zeby mozna bylo wracac wspomnieniami

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez karolina2121

Hej czy Wasze dzieci w czasie zabkowania budzą się w nocy na jedzenie pomimo, że już tego nie robiły? Antek tak ma za każdym zabkiem. ..

A tu co nieco o miodzie http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/31...-dla-niemowlat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moja dzisiaj tak, nie wiem czy tyle co na jedzenie ale 2 h usypiana(co zasnela to po odlozeniu do lozeczka to wstawala) myslalam ze wyjde z siebie i stane obok to zrobilam 150 mm i zasnela a przebila sie prawa dolna dwojka i idzie gorna prawa jedynka wiec moze cos w tym jest..

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez karota11

a nie znam , nie znam sklepu


helloł



wyczachowało

Kuba zaczyna się puszczać coraz częściej ale tylko tak na chwileczkę i się łapie dalej ławy Oglądam butki do chodzenia , mam problem z dopasowaniem numeru

ja tez mam problem :/ znalazlam dwie pary w hm i nie wiem czy dobre beda..

a chce zeby miala do sukieneczek na wesele od razu

http://www.hm.com/se/product/15606?article=15606-B

http://www.hm.com/se/product/23984?article=23984-B

http://www.hm.com/se/product/23982?article=23982-A

http://www.hm.com/se/product/17174?article=17174-B

i nie wiem ktore

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Ashyshqa

My juz w Lublinie.
Weekend u Happy byl bardzo happy dziekujemy

Moge naskrobac relacje z mojego punktu widzenia ale za wiele nie pamietam
Bylo nas 12 mam i dzieciaczkow:
Motylek z Macia
Pawie Oczko z Nela
Sharp z Karolinka
Atena z Natalka
Agnes z Nina
Salviae z Kubusiem
Justi z Bartusiem
Megusia z drugim Bartusiem
Happy z Helenka
Hump z Ignasiem
Ja z Sofka i oczywiscie gospodarze: Mysia, jej maz i Piotrus ( dziekujemy jeszcze raz za goscine )

Z Motylkiem, Happy, Agnes, Salv i Justi spotkalysmy sie juz na dworcu, wypilysmy kawe ( a Motyl najdrozszy w zyciu sok pomaranczowy ( moze z jonami srebra czy jagodami goji, kto wie? )). Po czym zajelysmy pol autobusu miejskiego wzbudzajac chyba zainteresowanie ( ale nie wystarczajace by wszystkim nam ustapiono miejsca siedzace). Pozniej jeszcze szlysmy na koniec swiata pod gore az znalazlysmy nasza oaze - dom Mysi

Mysia przygotowala super plac zabaw, dzieci nie mogly sie nudzic. Generalnie po krotszej lub dluzszej aklimatyzacji kazde dziecko sie odnalazlo wsrod innych. Impreza falowo przetaczala sie z kuchni do salonu i z powrotem w zaleznosci od potrzeb. Ale w uzyciu byly rowniez sypialnie karmiace mamy mozna tez bylo spotkac na kazdym kroku
Wszystkie rozmowy w strzepach, mylenie imion dzieciakow ( niewiedziec czemu nazywalam Nelcie Ninka ) i kawa zalana zimna woda stworzyly niepowtarzalna atmosfere No fajnie bylo.

Ja w sumie nie bylam Sofci potrzebna ale musialam ja pilnowac,zeby nie wlazila na inne dzieci. I tak niedopilnowalam na szczescie chyba nie wiele z nich doprowadzila do placzu. Przepraszam jesli bylo inaczej
Ok 15.30 impreza powoli zaczela sie wyciszac. Z Happy i Motylem czekalysmy jeszcze godzine na autobus ostatecznie zamiast wieczor przeplotkowac w juz mniejszym gronie, padlysmy jak muchy razem z dziecmi

Co do dzieciecych relacji to moze inne mamy sie wypowiedza Moje dziecko bylo wpatrzone w meza Mysi i chyba nikt poza nim sie dla niej nie liczyl (pewnie za tatusiem teskni bidulka moja )

Zdjec nie mam ale jestem pewna, ze inne dziewczyny sie podziela swoimi zasobami

Sent from my XT1032 using Tapatalk

jak to czytalam to czulam sie jak bym tam byla

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez karolina2121

Karota wystarczy wpisać w google miód dla niemowląt: )


Nie mam już siły, kot znowu udrapal Antka. Chyba będę musiała go komuś oddac
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ehh biedny przekichane z tymi zwierzetami moja mama oddala psa na wies a on taka sierota, dzieck anie tknie a wrecz sie boi, ale wyl calymi dniami jak mama w pracy byla i sasiedzi juz grozili ze cos zrobia wiec mama oddala takiej pani na wies

[karolina2121]

Napisane przez karota11

ja tez się rpzestraszyłam, mało mu dąłam, ale dałam

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------



hahaha , no tot taaak

tylko ja przeczytałam "trochę o modzie" i myślałam,ze jakieś ciuszki dla neimowląt

Nie bójcie, na pewno nic im nie będzie

Napisane przez esskapada

1.moja dzisiaj tak, nie wiem czy tyle co na jedzenie ale 2 h usypiana(co zasnela to po odlozeniu do lozeczka to wstawala) myslalam ze wyjde z siebie i stane obok to zrobilam 150 mm i zasnela a przebila sie prawa dolna dwojka i idzie gorna prawa jedynka wiec moze cos w tym jest..

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------




---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------



2.ehh biedny przekichane z tymi zwierzetami moja mama oddala psa na wies a on taka sierota, dzieck anie tknie a wrecz sie boi, ale wyl calymi dniami jak mama w pracy byla i sasiedzi juz grozili ze cos zrobia wiec mama oddala takiej pani na wies

1.moj identycznie, nic nie pomagało, lulanie, żel na zęby, dostał mleko i dopiero zasnął

2. oj szkoda, ale mam już do niego taki żal, że lepiej żeby zamieszkał u kogoś innego

[megusia87]

Napisane przez karolina2121

Nie bójcie, na pewno nic im nie będzie



1.moj identycznie, nic nie pomagało, lulanie, żel na zęby, dostał mleko i dopiero zasnął

2. oj szkoda, ale mam już do niego taki żal, że lepiej żeby zamieszkał u kogoś innego

Kicior zazdrosny? Czy coś mu Antoś zrobił?

O dziwo moj królik Barta ani raz nie ugryzł. Jak Bart sie zbliża do niej to nastawia lepek zeby i głaskał. Nie ucieka. A on ja nieraz tak wytarmosi że cała garść kudeł mu zostaje w ręce

Napisane przez Ashyshqa

My juz w Lublinie.
Weekend u Happy byl bardzo happy dziekujemy

Moge naskrobac relacje z mojego punktu widzenia ale za wiele nie pamietam
Bylo nas 12 mam i dzieciaczkow:
Motylek z Macia
Pawie Oczko z Nela
Sharp z Karolinka
Atena z Natalka
Agnes z Nina
Salviae z Kubusiem
Justi z Bartusiem
Megusia z drugim Bartusiem
Happy z Helenka
Hump z Ignasiem
Ja z Sofka i oczywiscie gospodarze: Mysia, jej maz i Piotrus ( dziekujemy jeszcze raz za goscine )

Z Motylkiem, Happy, Agnes, Salv i Justi spotkalysmy sie juz na dworcu, wypilysmy kawe ( a Motyl najdrozszy w zyciu sok pomaranczowy ( moze z jonami srebra czy jagodami goji, kto wie? )). Po czym zajelysmy pol autobusu miejskiego wzbudzajac chyba zainteresowanie ( ale nie wystarczajace by wszystkim nam ustapiono miejsca siedzace). Pozniej jeszcze szlysmy na koniec swiata pod gore az znalazlysmy nasza oaze - dom Mysi

Mysia przygotowala super plac zabaw, dzieci nie mogly sie nudzic. Generalnie po krotszej lub dluzszej aklimatyzacji kazde dziecko sie odnalazlo wsrod innych. Impreza falowo przetaczala sie z kuchni do salonu i z powrotem w zaleznosci od potrzeb. Ale w uzyciu byly rowniez sypialnie karmiace mamy mozna tez bylo spotkac na kazdym kroku
Wszystkie rozmowy w strzepach, mylenie imion dzieciakow ( niewiedziec czemu nazywalam Nelcie Ninka ) i kawa zalana zimna woda stworzyly niepowtarzalna atmosfere No fajnie bylo.

Ja w sumie nie bylam Sofci potrzebna ale musialam ja pilnowac,zeby nie wlazila na inne dzieci. I tak niedopilnowalam na szczescie chyba nie wiele z nich doprowadzila do placzu. Przepraszam jesli bylo inaczej
Ok 15.30 impreza powoli zaczela sie wyciszac. Z Happy i Motylem czekalysmy jeszcze godzine na autobus ostatecznie zamiast wieczor przeplotkowac w juz mniejszym gronie, padlysmy jak muchy razem z dziecmi

Co do dzieciecych relacji to moze inne mamy sie wypowiedza Moje dziecko bylo wpatrzone w meza Mysi i chyba nikt poza nim sie dla niej nie liczyl (pewnie za tatusiem teskni bidulka moja )

Zdjec nie mam ale jestem pewna, ze inne dziewczyny sie podziela swoimi zasobami

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Piękna recenzja


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Aaaa Justi ja zle powiedziałam jaka ma Bart stopę, długość ma 12,5cm
Attipasy mamy XL z takich miękkich butów ale mnie ob się w tych adasiach podoba obżera względów estetycznych mu je kupiłam. A jak zacznie juz dreptać to wtedy jakies konkretne buty bede musieć kupić bo te adidasy to nie za bardzo na pierwsze buciki no musiałam to napisac bo Bart nie dał mi dokończyć rozmowy w kuchni


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[XxXJuSstiii]

Ash bardzo pięknie wszystko opowiedziała

Megusia dzięki

[karolina2121]

Napisane przez megusia87

Kicior zazdrosny? Czy coś mu Antoś zrobił?

O dziwo moj królik Barta ani raz nie ugryzł. Jak Bart sie zbliża do niej to nastawia lepek zeby i głaskał. Nie ucieka. A on ja nieraz tak wytarmosi że cała garść kudeł mu zostaje w ręce

Antek nie da mu w spokoju poleżeć... zaraz do niego pędzi i go "głaszcze" oczywiście wyrywając przy tym mnóstwo sierści, no i często ciągnie go za ogon czego on bardzo nie lubi

[pawie_oczko]

Witamy po cudownym weekendzie i miłym poranku

Nam również było bardzo miło Was wszystkich poznać, no i mamy nadzieję, że to nie ostatni raz

Dziś wstaję i jak to po weekendzie poza domem, staram się ogarnąć rzeczywistość . Brudne pranie, kosmetyki, wszystko wraca na swoje miejsce. No i kawa kawa kawa.. i tak sobie myślę jak fajnie było w Krk a tutaj za oknem mam tylko naturę, ekologię i zieleń. I chociaż na co dzień to właśnie lubię to pomyślałam, że szkoda, że Nelcia nie ma blisko żadnej koleżanki na tym pustkowiu. Aż tu nagle dzwoni mąż, że przyjedzie z klientem i jego rodziną oglądać do nas kuchnie, bo tamci są zainteresowani blatami. Wpada fajna rodzinka z małą Fibi (3lata) i Dagmarką z kwietnia 2013 . Sprowadzili się z całą rodziną z USA kilka miesięcy temu do naszej wioski na stałe Małe chyba się polubiły, ogólnie mamy do nich całkiem niedaleko, jakieś 15 minut spacerkiem, no kurde, żyć nie umierać, taka jestem szczęśliwa

Napisane przez salviae

My już wyspani, Kuba spał bez kąpania w rajtuzach i body z podroży bo nic go nie wybudziło Było super, jestem dumna z mojego syna, myślałam, że będzie się bał ale czuje niedosyt w plotkowaniu

Zazdroszczę Wam dziewczyny tej dodatkowej nocki

U nas w sb tak samo Nela zasnęła w rajtuzach i body bez kąpieli a po spotkaniu zaliczyliśmy ikea + knajpę na kazimierzu w ogóle przespała lepiej niż u nas w domu - od 20 do 8:00 z jednym karmieniem o 1 w nocy

co do pogrubionego mam tak samo

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Ag_nes

hej

obiecałam że pochwale moje dziecko na forum to chwale i odszczekuje, ze z Nina czasem da się żyć i przyjemnie spędzać czas a i poczucie dumy mnie jeszcze rozpiera. Taaaaaaaaaaaka byla grzeczna

oj tak pewnie chciała zrobić Ci na złość, że tak czasem marudzisz i udowodnić, że też potrafi być grzeczna a tak serio to aniołek!

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez diabli

DZIEWCZYNY, A GDZIE TEN OBIECANY OPIS ZLOTU? :P przecież mnie diabelska ciekawość zezre co tam male baczki wyprawialy jakies nowe przyjaznie, milosci, konflikty? hehe. o mamuśki nie pytam, bo pewnie niewiele udało Wam się poplotkować (podobnie jak nam w Myslowicach). i fotek stanowczo za mało! PROTESTUJE.

nie mam zbyt wielu fot, bo widziałam tam profesjonalne lufy więc nie wychylałam się z telefonem ale wrzucę kilka swoich jak się zgrają, bo końca nie widać.. nooooooo i też czekam na zdjęcia

[esskapada]

Dziewczyny chce kupic Natalce buty i nie wiem jakie, znaczy model juz wybralam a wlasciwie dwa ale nie wiem jaki rozmiar bo chce na maj zeby miala bo teraz i tak spacery w wozku wiec buty jej nie potrzebne, mala ma 11 cm stopke, daje tu rozmiary w zalczniku z h&m a tu linki do modeli bo nie wiem czy brac rozmiar 18/19 czy 20/21

http://www.hm.com/se/product/15606?article=15606-B

http://www.hm.com/se/product/23984?article=23984-B

[pawie_oczko]

Napisane przez Mysia mysz

TŻ obiecał mi zgrać fotki dzisiaj to wrzucę na fejsa póóóóźnym wieczorem albo jutro

Byliśmy dzisiaj w zoo, piękna pogoda szkoda, że nie udało nam się w wizażowym gronie zgadać.

Koty odsypiają zamieszanie

am sorry, że nie odezwałam się z tym zoo, ale wpadła do naszych znajomych moja przyjaciółka i zasiedzieliśmy się do 3:30 po czym okazało się, że po zmianie jest 4:30 no i musieliśmy zrezygnować z części planów następnym razem na pewno się uda

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Magiusa

Wpadłam się pochwalić, udało nam się nauczyć Daro by sam wieczorem zasypiał w łóżeczku Po kąpieli, przebieramy go w śpiszek, dostaje buziaka na dobranoc, wody do napicia, swoją przytulankę i zasypia sam. Trochę się pokręci i śpi, bez płaczu i noszenia na rękach. Strasznie się cieszę
Uczyliśmy go w sumie 3 dni. Przez pierwsze dni po odłożeniu do łóżeczka, wstawał w nim i płakał więc go brałam na ręce, tuliłam, dawałam buzi i znów do łóżeczka i dawałam maskotkę.W sumie nie czekałam żadnej minuty płaczu czy nic. Jak wstawał i zaplakal to od razu brałam go na ręce. No i po 3ch dniach przestał wstawać I dziś jest już 3ci dzień jak tak ładnie zasypia

wow,
nasza ogólnie zasypia w ruchu, nosidle, aucie albo na spacerze jakoś szczególnie tego nie kontroluję, jak już jest bardzo zmęczona to przychodzi do mnie, cycy, przytulę, czasem ululam i szybko zasypia

[megusia87]

Napisane przez karolina2121

Antek nie da mu w spokoju poleżeć... zaraz do niego pędzi i go "głaszcze" oczywiście wyrywając przy tym mnóstwo sierści, no i często ciągnie go za ogon czego on bardzo nie lubi

Oo to faktycznie nieciekawie... Kurczę przykra sprawa, mnie by było bardzo cieżko króla się pozbyć. A nie przygarnie go ktoś z rodziny? Rodzice/teściowie? Zawsze to dla Ciebie chyba łatwiej by było.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karota11]

Napisane przez karolina2121

Antek nie da mu w spokoju poleżeć... zaraz do niego pędzi i go "głaszcze" oczywiście wyrywając przy tym mnóstwo sierści, no i często ciągnie go za ogon czego on bardzo nie lubi

jeejjku wcale nie dziwię się i Antkowi i kocurowi, ciężko bedzie Wam znaleźć inne rozwiązanie niz wyprowadzka kota Dla Antka to najlepsza ruszająca się zabawka, a koty to indywidualiści
A z czasem Antek bedzie szybszy i sprytniejszy, a kot bardziej zneicierpliwiony a szkoda go, bo jak to boli, jak mnie kilka razy kot też udrapał ;/

Napisane przez pawie_oczko

Witamy po cudownym weekendzie i miłym poranku

Nam również było bardzo miło Was wszystkich poznać, no i mamy nadzieję, że to nie ostatni raz

Dziś wstaję i jak to po weekendzie poza domem, staram się ogarnąć rzeczywistość . Brudne pranie, kosmetyki, wszystko wraca na swoje miejsce. No i kawa kawa kawa.. i tak sobie myślę jak fajnie było w Krk a tutaj za oknem mam tylko naturę, ekologię i zieleń. I chociaż na co dzień to właśnie lubię to pomyślałam, że szkoda, że Nelcia nie ma blisko żadnej koleżanki na tym pustkowiu. Aż tu nagle dzwoni mąż, że przyjedzie z klientem i jego rodziną oglądać do nas kuchnie, bo tamci są zainteresowani blatami. Wpada fajna rodzinka z małą Fibi (3lata) i Dagmarką z kwietnia 2013 . Sprowadzili się z całą rodziną z USA kilka miesięcy temu do naszej wioski na stałe Małe chyba się polubiły, ogólnie mamy do nich całkiem niedaleko, jakieś 15 minut spacerkiem, no kurde, żyć nie umierać, taka jestem szczęśliwa




U nas w sb tak samo Nela zasnęła w rajtuzach i body bez kąpieli a po spotkaniu zaliczyliśmy ikea + knajpę na kazimierzu w ogóle przespała lepiej niż u nas w domu - od 20 do 8:00 z jednym karmieniem o 1 w nocy

co do pogrubionego mam tak samo

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------



oj tak pewnie chciała zrobić Ci na złość, że tak czasem marudzisz i udowodnić, że też potrafi być grzeczna a tak serio to aniołek!

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------




nie mam zbyt wielu fot, bo widziałam tam profesjonalne lufy więc nie wychylałam się z telefonem ale wrzucę kilka swoich jak się zgrają, bo końca nie widać.. nooooooo i też czekam na zdjęcia

aaallle super! i to akurat na lato takie miłe sąsiadki, super, mi też brakuje takiej sąsiadki, wiec nei dziwię sie,ze jesteś przeszczęśliwa

Napisane przez esskapada

Dziewczyny chce kupic Natalce buty i nie wiem jakie, znaczy model juz wybralam a wlasciwie dwa ale nie wiem jaki rozmiar bo chce na maj zeby miala bo teraz i tak spacery w wozku wiec buty jej nie potrzebne, mala ma 11 cm stopke, daje tu rozmiary w zalczniku z h&m a tu linki do modeli bo nie wiem czy brac rozmiar 18/19 czy 20/21

http://www.hm.com/se/product/15606?article=15606-B

http://www.hm.com/se/product/23984?article=23984-B

oj ja tez mam ten sam problem, z oszacowaniem numeru bucika z wyprzedzeniem, często są promocje, a te buty do chodzenia są drogie, ale właśnie nie wiem jaki rozmiar zamówić na nogę za 2 miesiące

Kuba mój oszalał, nie chce wogóle jeść obiadów juz nie wiem co mam robić, śniadania je sam teraz, bo inaczej kaszka też 3 łyzeczki i finito, więc dostaje gofra, kanapkę coś co może w rączce zjeść, a obiad to tylko chętnie łososia z HIpp ;/ reszta beeee, a chętnie je mój obiad, dzisiaj miałam ziemniaki z piersią na parze to szamał ;/

[pawie_oczko]

Napisane przez esskapada

moze ja kukurydza uczula, moja miala robione testy na kukurydze ale akurat nie to ja uczula..

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



ahh i zacnza sie relacje z roczkow trzeba bedzie zrobic na fb album *roczki naszych dzieci* zeby mozna bylo wracac wspomnieniami

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------



moja dzisiaj tak, nie wiem czy tyle co na jedzenie ale 2 h usypiana(co zasnela to po odlozeniu do lozeczka to wstawala) myslalam ze wyjde z siebie i stane obok to zrobilam 150 mm i zasnela a przebila sie prawa dolna dwojka i idzie gorna prawa jedynka wiec moze cos w tym jest..

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



ja tez mam problem :/ znalazlam dwie pary w hm i nie wiem czy dobre beda..

a chce zeby miala do sukieneczek na wesele od razu

http://www.hm.com/se/product/15606?article=15606-B

http://www.hm.com/se/product/23984?article=23984-B

http://www.hm.com/se/product/23982?article=23982-A

http://www.hm.com/se/product/17174?article=17174-B

i nie wiem ktore

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



jak to czytalam to czulam sie jak bym tam byla

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------



ehh biedny przekichane z tymi zwierzetami moja mama oddala psa na wies a on taka sierota, dzieck anie tknie a wrecz sie boi, ale wyl calymi dniami jak mama w pracy byla i sasiedzi juz grozili ze cos zrobia wiec mama oddala takiej pani na wies

najładniejsze wg mnie te ostatnie tramposzki w kwiatuszki

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez karota11

aaallle super! i to akurat na lato takie miłe sąsiadki, super, mi też brakuje takiej sąsiadki, wiec nei dziwię sie,ze jesteś przeszczęśliwa


Kuba mój oszalał, nie chce wogóle jeść obiadów juz nie wiem co mam robić, śniadania je sam teraz, bo inaczej kaszka też 3 łyzeczki i finito, więc dostaje gofra, kanapkę coś co może w rączce zjeść, a obiad to tylko chętnie łososia z HIpp ;/ reszta beeee, a chętnie je mój obiad, dzisiaj miałam ziemniaki z piersią na parze to szamał ;/

U nas identycznie z tym jedzeniem - niejedzeniem obiadków i łososiem a wcześniej tak nie było więc mam nadzieję, że to szybko minie!

[esskapada]

Napisane przez pawie_oczko

najładniejsze wg mnie te ostatnie tramposzki w kwiatuszki

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------






U nas identycznie z tym jedzeniem - niejedzeniem obiadków i łososiem a wcześniej tak nie było więc mam nadzieję, że to szybko minie!

ja bym wszystkie kupila ehh i juz sie nasluchalam ze Natala juz powinna w kaciach ze sztywna pieta chodzic bo bedzie miala nogi krzywe i platfusa, ze skreci kostke i bedzie w szynach miala nogi bo ona piorko nie jest, ze chodzi na palcach.. a wszedzie pisza ze dziecko po domu to na boso powinno chodzic.. i wez tu badz madry :/

[cloche]

Napisane przez esskapada

ja bym wszystkie kupila ehh i juz sie nasluchalam ze Natala juz powinna w kaciach ze sztywna pieta chodzic bo bedzie miala nogi krzywe i platfusa, ze skreci kostke i bedzie w szynach miala nogi bo ona piorko nie jest, ze chodzi na palcach.. a wszedzie pisza ze dziecko po domu to na boso powinno chodzic.. i wez tu badz madry :/

a kto ci takie glupoty wciska? dzieci w afryce biegaja boso i stopy maja zdrowe. te usztywniane buty to dla dzieci, ktore JUZ maja jakies wady. po domu boso lub w skarpetkach z abs, a jak bedzie juz lazic po dworze to ... trzeba bedzie zainwestowac. i akurat te sztywne buty za kostke to sie do niczego nie nadaja, bo wez pod uwage, ze dziecko jeszcze duzo tez siada, np. w piaskownicy, tak jakby na pietach. i w takich butach to stopy wywinie wtedy na bok, bo nie moze ich odgiac... dopiero sie pokrzywi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.