Okrąglutkie nasze brzuszki, zaraz będziemy czuć maluszki. Wrześniówki 2014 cz.2

[Misstic]

Odnośnie psów.

Wiecie co mój buldog własnie robi?
Sciągnęlam nie dawno świeżutkie, pachnące pranie z dworu i położyłam na łóżku, żeby trochę odtajało zanim je złoże. Teraz sobie patrze a mój piesek śpi sobie na mojej bluzeczce zwinięty w kłębek No co za wygodnicki pies Ale taki słodki jest, że cóż ja mam począć, no niech już śpi i tak pewnie już ją zapocil

[Metamfetaminax]

Napisane przez Misstic

Lepiej nie czytaj tych mądrości, bo tylko się czlowiek stresuje. Napewno nie zaszkodzi ci łyżeczka czy dwie posiekanej natki pietruszki. Przecież do zup też się ją dodaje a jakoś kobiety nie rodzą.
Mecia tak jak żeśmy sobie mówiły, wszystko z głową i w odpowiednich ilościach a będzie ok

No ja tam niby się nie przejmuje,bo co raz mniej wierzę w informacje internetowe,ale ciekawiło mnie to czy ktoś jeszcze o tym słyszał

[anesh_]

Napisane przez malgosia1051

nie otrzymalam i nie otrzymam od niego bo on twierdzi nawet ze nie spalismy razem...Wiem że z niego kawal chama ale moja wina to jest ze sobie cos takiego zrobilam ale czasu nie cofne a rozpaczac nie ma co... Jakos przezyje ale dzieki za mile slowa.
I dlatego nie wiem co robic czy moge wpisac ojciec nieznany i jakas kase dostane, bo ja sobie poradze jak zawsze w zyciu. Ale nie chce by moje dziecko mialo zle...

Kochana nie wpisuj ojciec nieznany. Wg.mnie ojciec nieznany to zupełnie co innego niż ojciec znany, ale dziecka niewychowujący.W razie czego wszystko ustanawia się sądownie, jeżeli on twierdzi, że ojcem dziecka nie jest, to przecież można to sprawdzić badaniami, jeżeli on dobrowolnie nie chce łożyć na SWOJE dziecko to alimenty ustali sąd i płacić będzie musiał, a jak nie będzie chciał to i tak komornik z niego ściągnie.
Ty nawet wpisując nazwisko ojca możesz być samotną matką. To nie ma ze sobą nic wspólnego.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Misstic

Anesh naprawdę współczuje

Poszła spać guła mała. A ja padam na ryjek!

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez Misstic

Złóż sprawę w sądzie o ustalenie ojcostwa. Masz ja wygraną na 100% a alimenty bedzie musiał płacić, jak sąd tak zarządzi.
Nie ma co darować takiemu skurczybykowi. Niech w końcu "dorośnie" i poczuje skutki swoich czynów.
Wiem, że jest to użeranie się z tymi urzędami i sądem ale warto. Takie jest moje zdanie. Tym bardziej, że różnie w życiu bywa.

Zgadzam się. Z jednej pensji trudno utrzyamać się razem dzieckiem, zapłacić rachunki itp.

Małgosiu mogę Ci powiedzieć z czystym sumieniem, że dziecko kosztuje bardzo dużo. Oczywiście jeżeli nie będzie chorowało to można przyoszczędzić na czym tam, o czym już pisałam wiele razy, ale nasza córcia jest alergikiem i potrzebuje specjalnych leków, kosmetyków, ciągle łapie jakieś infekcje i żeby ją uchronić przed kolejnymi zrezygnowaliśmy z chodzenia do przychodni, chodzimy tylko prywatnie. Kupujemy masę ch*oler*ie drogich leków uodporniających, teraz nam się szykuje szczepionka przeciw pneumokokom. I nie wiem czasem czy nie będziemy musieli zmienić mleka, bo przy okazji tej jelitówki, którą właśnie przechodzi nie możemy jej dawać mleka, i znikają jej krostki na policzkach. Poobserwuje jeszcze i zobaczymy czy tak faktycznie jest. Zobaczymy co powie mąż, a potem ewentualnie z pediatrą.

[Misstic]

Własnie przed chwilą było
A już myślałam, że to dziadostwo nie wróci

[Latte88]

Anesh może też się połóż jak Majcia śpi

Dziewczyny pamiętacie może kiedy konkretnie był ten złoty strzał, który sprawił, ze dziś tu wszystkie jesteśmy?
U mnie 14dc/28, więc sam środek i prosto w ovu. A ponoć wtedy wychodzi chłopak .Ciekawa jestem jak to się sprawdzi...

[agnes 20]

Napisane przez malgosia1051

dzieki za pomoc bo szczerze mówiąc bym wpisala że ojciec dziecka nieznany bo właściwie się nie przyznaje teraz do mnie mówi że kłamie że w ciąży jestem, brak słów gdzie ja głowę miałam... i dlatego sie troche boje ze tak jak wpisze to zadnego rodzinnego mojemu dziecku moze sie nie nalezec nie wiem jak to jest wlaśnie w tych sprawach..

Wydaje mi się że tak jak pisały dziewczyny wyżej, wpisanie ojciec nie znany będzie dla Ciebie mniej korzystne.To tylko 170 zł,a zasądzając alimenty wydaje mi się że dostaniesz więcej.Nawet jeśli tatuś nie ma stałej pracy, i nawet jeśli zwieje za granicę to jeśli Twój dochód nie będzie przekraczał bodajże 725 zł miesięcznie w przeliczeniu na osobę w rodzinie to alimenty wypłaci Ci ops z Funduszu Alimentacyjnego, jest też niestety pewne ryzyko że tatuś będzie na tyle sprytny że będzie Ci płacił 30 % zasądzonych alimentów i wtedy będzie problem bo Fundusz nie będzie się należał, ale to są rzadkie wypadki.

[Latte88]

Napisane przez Misstic

Własnie przed chwilą było
A już myślałam, że to dziadostwo nie wróci

A po czym to znów się przyplątało? Tak bez powodu?

[anesh_]

Napisane przez Aliszcze

biedna Majeczka, nie ma nic gorszego, niż chore dziecko

To prawda. Mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze do wyzdrowienia. Jak ona mi płakała, że nie chce iść z nią na dwór... Buty mi przynosiła i ciągle: "da da" i "da da".

Napisane przez Aliszcze

ja w 1 ciąży powiedziałam mężowi, że chcialabym, by był ze mną w czasie porodu, ale jeśli nie będzie czuć się na siłach to może w tej fazie, jak dziecko wychodzi, to moze wyjść. Nie bedę miała o to pretensji. Mąż był caly czas, przeciął pępowinę i mi potem powiedział, że nie wyobraża sobie, by miało go przy tym nie być. Powiem tak, warto mieć kogoś przy porodzie. To nie jest tak, że położna jest non stop przy rodzącej. Ja zaczęłam mieć wywoływany poród około 22, a urodziłam o 3.24 nad ranem. W między czasie skakałam na piłce o 1 w nocy, gdyby mąż mnie nie podtrzymywał, to bym nie raz i nie dwa ześlizgnęła sie z tej piłki, taka byłam zmęczona, podawal wodę, jak poczułam, ze skurcze zmieniają mi się na parte, to wołał położną. Poza tym ja z bólu nie bylam do końca swiadoma, co się wokól dzieje, ale mialam komfort psychiczny, że mąż jest obok, czuwa i gdyby coś położna szwankowala czy lekarz to by zareagował. Także ja jestem za tym, by mieć kogoś bliskiego przy sobie, bo jak człowiek parę godzin leży i go cholernie boli i jest sam (od czasu do czasu położna przychodzi) to mało jest przyjemne.

Potwierdzam! Mój mąż był nieoceniony przy porodzie.

[88Ekaterina88]

juz mi sie nie chce cofac stronę w tył
Ale odnośnie piertuszki
Jadłaś sałatkę z pieczarek z natką pietruszki ?

jem polskie prince polo

[Metamfetaminax]

Napisane przez Latte88

Anesh może też się połóż jak Majcia śpi

Dziewczyny pamiętacie może kiedy konkretnie był ten złoty strzał, który sprawił, ze dziś tu wszystkie jesteśmy?
U mnie 14dc/28, więc sam środek i prosto w ovu. A ponoć wtedy wychodzi chłopak .Ciekawa jestem jak to się sprawdzi...

Wiem,że na pewno mogłam zajść tylko w 6 dniu cyklu(25 grudnia),bo wtedy z Tż mieliśmy pierwszy taki stosunek od dawna i do zapłodnienia doszło najprawdopodobniej 31 grudnia I jestem tego pewna,bo 1 stycznia z rana poczułam jakieś dziwne ukłucie i wtedy zaczęły się moje podejrzenia i coś mi powiedziało z samego rana,że okresu nie będzie

Napisane przez 88Ekaterina88

juz mi sie nie chce cofac stronę w tył
Ale odnośnie piertuszki
Jadłaś sałatkę z pieczarek z natką pietruszki ?

jem polskie prince polo

Ja tą sałatkę robiłam w tamtym tygodniu...

[Mandragorrka]

Latte współczuję z facetami źle, a bez nich jeszcze gorzej.

Anesh z pneumo nie możecie poczekać do 2 urodzin małej? potem tylko jedna dawka. My teraz szczepimy na ospę a po urodzinach na pneumo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DorissiriD]

Napisane przez Metamfetaminax

Jakbym widziała mojego szaleńca

A ja pozbyłam się lenia i zrobiłam sałatkę z makaronem,ogórkiem,pomido rem,jajkiem,majonezem i posiekaną natką pietruszki Wtrąbię dzisiaj całą!
No i sobie przypomniałam o tym,że nie powinno się jeść natki pietruszki i wyczytałam u doktora Google i mówi,że nie powinno się pić naparów z pietruszki,potem,że w ogóle nie powinno się jeść natki pietruszki,bo wywołuje skurcze a gdzie indziej mówią,że zawiera bardzo dużo witamin i jeść na zdrowie. Ciekawe ile prawdy w tych skurczach od pietruszki,bo podobno kiedyś kobiety tak usuwały ciążę

Smacznego
Natka pietruszki poronna? Matko! A mnie się chce pietruszki naokrągło odkąd zaszłam w ciążę Co chwilę kupuję i mrożę drobno pokrojoną 0 dodaję do zupy, na kanapki, do rybki...

U nas strzał był 11.12 prawdopodobnie w dzień owulacji.

[Metamfetaminax]

Jak to się mówi wszystko z umiarem Myślę,że o wiele bardziej szkodliwe byłyby te napary z pietruszki niż sama natka

[anesh_]

Napisane przez Latte88

Monia miałam to samo zamówiłam sobie maść linoderm mama i pomaga.

Cześć Dziewczyny, ja już mam wszystkiego dość, wczoraj całą niedzielę przeryczałam i przekłociłam się z mężem jak tylko otworzył oczy, mieszkania nie kupimy bo on nie chce kredytu na całe życie. To w takim razie wybuduję sobie lepiankę pod mostem. Mówię sprzedajmy samochód spokojnie 30 tys dostaniemy, a dostaliśmy go od moich rodziców, ale oczywiście nie! Wuj, że i tak on jeździ nim do pracy, nie wiem po co nam taka wielka krowa, jak tż wiecznie siedzi w robocie, już by było na mieszkanie, plus drugie tyle od jego rodziców. Mówię Wam, że mam dość, aż mu napisałam, że żałuję, ze z nim jestem, jest tak cholernie niezdecydowany, już sam nie wie czego kuźwa chce od życia i gdzie chce mieszkać wszędzie źle, tu źle mieszkanie źle. Niech mi sie nie pokazuje na oczy bo go rozniosę. Jak powiedziałam o samochodzie, że pewnie jego 50 koledzy takim nie jeżdzą to dowiedziałam się , że jestem złośliwa.
Czasami naprawdę wolałabym być sama, wiedziałabym na czym stoję a tak człowiek ma jakąś nadzieję już chodzi w głowie wybiera firanki a tu jeden dzień i zmiana decyzji o 180stopni.
Także będę w małym pokoju mieszkać z malutkim dzieckiem, a mężowi jak się nie widzi to droga wolna. nic na siłe. ehh

załączam zdjęcia tych ciuszków co niektórych.
http://www.cogdziezaile.pl/index.php?p=29215&plaszcz-hm płaszcz o którym pisałam z 2012 roku

Nie denerwuj się. Może zmieni jeszcze zdanie.
A ma jakiś inny pomysł, skoro nie chce kredytu? Szczerze - nie znam spośród naszych znajomych małżeństwa, którzy mają swoje mieszkanie/dom bez kredytu.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Latte88

Ubranka

Przesłodkie!!! <3

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Misstic

ups przepraszam bo chyba dolałam oliwy do ognia przez to pytanie
sorcia Latte
Ale teraz już naprawdę trzeba się wyluzować.. Co powiecie na coś takiego? Spokój, cisza, piękne sloneczko, szum wody i do tego drinki (bez)alkoholowe?

Jadę!

[zazdrosnica0]

Napisane przez Latte88

Dziewczyny pamiętacie może kiedy konkretnie był ten złoty strzał, który sprawił, ze dziś tu wszystkie jesteśmy?
U mnie 14dc/28, więc sam środek i prosto w ovu. A ponoć wtedy wychodzi chłopak .Ciekawa jestem jak to się sprawdzi...

ja wiem z dokładnością co do dnia i godziny miesiączkę miałam 2 grudnia, owulację 16 grudnia, potwierdzona 17 grudnia USG i moimi wykresami temperatur a wiem to tylko dlatego bo byłam na stymulacji CLO i intensywnie się obserwowałam od 5 cykli

[anesh_]

Napisane przez 88Ekaterina88

chciałam zrobic foto abyscie zobaczyły jakie to smokołyki, ale tak mi slina na brzuch już kapała że nie dałam rady

A mogłaś zrobić. Strasznie ciekawa jestem co to za sałatka.

[Latte88]

No to jestem ciekawa co nam wyjdzie Doris jak obie w samą owulację

[anesh_]

Napisane przez Misstic

Własnie przed chwilą było
A już myślałam, że to dziadostwo nie wróci

Biedactwo!

[Misstic]

Napisane przez Latte88

Anesh może też się połóż jak Majcia śpi

Dziewczyny pamiętacie może kiedy konkretnie był ten złoty strzał, który sprawił, ze dziś tu wszystkie jesteśmy?
U mnie 14dc/28, więc sam środek i prosto w ovu. A ponoć wtedy wychodzi chłopak .Ciekawa jestem jak to się sprawdzi...

mój był na 90% 19dc, dzień przed sylwestrem Cykle mam długie bo 30-34 dniowe.
Niby też miałam wtedy owulke, ale cały grudzień mielismy bardzo intensywny pod względem seksu Wiec róznie może być, albo chłopiec albo dziewczynka

Napisane przez Latte88

A po czym to znów się przyplątało? Tak bez powodu?

Przez tydzien juz nie wymiotowałam i nie miałam mdłości a dzisiaj mi wymioty powróciły Mam nadzieję, że to był tylko jednorazowy wyczyn i znowu bedzie dobrze

[anesh_]

Napisane przez Latte88

Anesh może też się połóż jak Majcia śpi

Dziewczyny pamiętacie może kiedy konkretnie był ten złoty strzał, który sprawił, ze dziś tu wszystkie jesteśmy?
U mnie 14dc/28, więc sam środek i prosto w ovu. A ponoć wtedy wychodzi chłopak .Ciekawa jestem jak to się sprawdzi...

Z jednej strony tak powinnam zrobić, ale z drugiej to jedyna moja chwila wytchnienia. Chciałabym trochę tu nadrobić, wypić herbatkę w spokoju, zakładam właśnie bloga (ciekawe co z tego wyjdzie), mam jeszcze masę zdjęć do obrobienia, książkę do przeczytania i kurcze jeszcze milion innych planów.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Anesh z pneumo nie możecie poczekać do 2 urodzin małej? potem tylko jedna dawka. My teraz szczepimy na ospę a po urodzinach na pneumo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przy drugim dzieciaczku będziemy mądrzejsi.
Przy Majci ustalaliśmy szczepienia z pediatrą i on powiedział, że im szybciej tym lepiej, więc zaszczepiliśmy ją pierwszą dawką już zanim skończyła pół roku - takim systemem są aż cztery szczepienia, każde po 250 zł. Okropność!

[carolciuska]

Hej dziewczyneczki.
Odpisalabym kazdej, ale nie mam sily. Caly weekend w szkole dzis przespalam caly dzien prawie, wstalam z bolem glowy, zjadlam jogurt i winogrona( szybko zwrocilam do kibelka).... Cisnienie takie slabe, ze balam
Sie ze jak zasne znow to sie juz nie obudze. Dopiero o 17:30 zwloklam sie z lozka, bo zachcialo mi sie lodow. Szlam do sklepu i mialam czarne plamy przed oczami. Masakra. A do tego jestem sama do czwartku. Moj S rano pojechal i od razu mi gorzej. Mam nadzieje, ze jutro dojde do siebie..
Mam troche juz perelek dla dziecia mojego, czesc kupionych po promocyjnej cenie w zarze(kurtka na 3 mce, butki) wczoraj dokupilam 3 sztuki bodow. No i zamowilismy kocyk, kiedys wstawialam linka nie moge sie doczekac dalszych zakupow, chociaz takie mini ubranka wezme od kuzynki.
Moze uda mi sie wstawic co mam

[Mandragorrka]

Napisane przez anesh_

Z jednej strony tak powinnam zrobić, ale z drugiej to jedyna moja chwila wytchnienia. Chciałabym trochę tu nadrobić, wypić herbatkę w spokoju, zakładam właśnie bloga (ciekawe co z tego wyjdzie), mam jeszcze masę zdjęć do obrobienia, książkę do przeczytania i kurcze jeszcze milion innych planów.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------



Przy drugim dzieciaczku będziemy mądrzejsi.
Przy Majci ustalaliśmy szczepienia z pediatrą i on powiedział, że im szybciej tym lepiej, więc zaszczepiliśmy ją pierwszą dawką już zanim skończyła pół roku - takim systemem są aż cztery szczepienia, każde po 250 zł. Okropność!

Ua, to musiało trzepnac po kieszeni. Z jednej strony pediatra jak najbardziej ma rację. Im wcześniej tym lepiej, bo dziecko jest szybciej chronione. Nie bez powodu szczepienie na pneumo dla wcześniaków jest refundowane. A z drugiej te koszty....
My póki co na ospe (dla dzieci które chodzą do żłobka/przedszkola jest refundowane), potem pneumo.
A przy drugim dziecku zastanowie się nad rota. Bylismy z mała przez jelitowke w szpitalu i dzięki bardzo za taka przygodę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez carolciuska

Hej dziewczyneczki.
Odpisalabym kazdej, ale nie mam sily. Caly weekend w szkole dzis przespalam caly dzien prawie, wstalam z bolem glowy, zjadlam jogurt i winogrona( szybko zwrocilam do kibelka).... Cisnienie takie slabe, ze balam
Sie ze jak zasne znow to sie juz nie obudze. Dopiero o 17:30 zwloklam sie z lozka, bo zachcialo mi sie lodow. Szlam do sklepu i mialam czarne plamy przed oczami. Masakra. A do tego jestem sama do czwartku. Moj S rano pojechal i od razu mi gorzej. Mam nadzieje, ze jutro dojde do siebie..
Mam troche juz perelek dla dziecia mojego, czesc kupionych po promocyjnej cenie w zarze(kurtka na 3 mce, butki) wczoraj dokupilam 3 sztuki bodow. No i zamowilismy kocyk, kiedys wstawialam linka nie moge sie doczekac dalszych zakupow, chociaz takie mini ubranka wezme od kuzynki.
Moze uda mi sie wstawic co mam

Może Ty z tęsknoty za swoim Tż taka zdechła jesteś Wstaw kiedyś zdjęcia swoich łupów,może mnie jakoś zmobilizujesz do kupna czegokolwiek

[Niestabilna]

Mi z objawów i obliczeń 24.12 czyli nasz maly cud, no i termin porodu w dziadka urodziny

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app

[carolciuska]

Wstawie zaraz, ale z telefonu to nie takie latwe jak myslalam. Wrrrrr!!!!! I zakochalam sie dzis w butkach, ale to jak dziecko juz chodz jestem stuknieta!

[88Ekaterina88]

Napisane przez anesh_

A mogłaś zrobić. Strasznie ciekawa jestem co to za sałatka.

sałata zielona, do tego pomidorki krojone w łódeczki, kilka plasterkow ogorka, kilka plasterkow cienkich sera żółtego, tak samo kilka plasterkow szynki, jajko tez w łódeczkę, kukurydza a do tego przepyszny sos ktory robi z tej sałatki cudo świata nigdy nie umiem w domu zrobić tego sosu nawet choc w podobny sposob jak robia go tam

[Ana***]

Napisane przez malgosia1051

nie otrzymalam i nie otrzymam od niego bo on twierdzi nawet ze nie spalismy razem...Wiem że z niego kawal chama ale moja wina to jest ze sobie cos takiego zrobilam ale czasu nie cofne a rozpaczac nie ma co... Jakos przezyje ale dzieki za mile slowa.
I dlatego nie wiem co robic czy moge wpisac ojciec nieznany i jakas kase dostane, bo ja sobie poradze jak zawsze w zyciu. Ale nie chce by moje dziecko mialo zle...

jejkuu tak mi przykro...
walcz!

Napisane przez Aliszcze

ja w 1 ciąży powiedziałam mężowi, że chcialabym, by był ze mną w czasie porodu, ale jeśli nie będzie czuć się na siłach to może w tej fazie, jak dziecko wychodzi, to moze wyjść. Nie bedę miała o to pretensji. Mąż był caly czas, przeciął pępowinę i mi potem powiedział, że nie wyobraża sobie, by miało go przy tym nie być. Powiem tak, warto mieć kogoś przy porodzie. To nie jest tak, że położna jest non stop przy rodzącej. Ja zaczęłam mieć wywoływany poród około 22, a urodziłam o 3.24 nad ranem. W między czasie skakałam na piłce o 1 w nocy, gdyby mąż mnie nie podtrzymywał, to bym nie raz i nie dwa ześlizgnęła sie z tej piłki, taka byłam zmęczona, podawal wodę, jak poczułam, ze skurcze zmieniają mi się na parte, to wołał położną. Poza tym ja z bólu nie bylam do końca swiadoma, co się wokól dzieje, ale mialam komfort psychiczny, że mąż jest obok, czuwa i gdyby coś położna szwankowala czy lekarz to by zareagował. Także ja jestem za tym, by mieć kogoś bliskiego przy sobie, bo jak człowiek parę godzin leży i go cholernie boli i jest sam (od czasu do czasu położna przychodzi) to mało jest przyjemne.

Fajnie, że to napisałaś pomimo ze nie rodziłam to też tak myślę

Napisane przez Latte88

Cześć Dziewczyny, ja już mam wszystkiego dość, wczoraj całą niedzielę przeryczałam i przekłociłam się z mężem jak tylko otworzył oczy, mieszkania nie kupimy bo on nie chce kredytu na całe życie. To w takim razie wybuduję sobie lepiankę pod mostem. Mówię sprzedajmy samochód spokojnie 30 tys dostaniemy, a dostaliśmy go od moich rodziców, ale oczywiście nie! Wuj, że i tak on jeździ nim do pracy, nie wiem po co nam taka wielka krowa, jak tż wiecznie siedzi w robocie, już by było na mieszkanie, plus drugie tyle od jego rodziców. Mówię Wam, że mam dość, aż mu napisałam, że żałuję, ze z nim jestem, jest tak cholernie niezdecydowany, już sam nie wie czego kuźwa chce od życia i gdzie chce mieszkać wszędzie źle, tu źle mieszkanie źle. Niech mi sie nie pokazuje na oczy bo go rozniosę. Jak powiedziałam o samochodzie, że pewnie jego 50 koledzy takim nie jeżdzą to dowiedziałam się , że jestem złośliwa.
Czasami naprawdę wolałabym być sama, wiedziałabym na czym stoję a tak człowiek ma jakąś nadzieję już chodzi w głowie wybiera firanki a tu jeden dzień i zmiana decyzji o 180stopni.
Także będę w małym pokoju mieszkać z malutkim dzieckiem, a mężowi jak się nie widzi to droga wo

Nie denerwuj się może jeszcze porozmawiacie, wypisz plusy i minusy może zrozumie

Napisane przez Latte88

Ubranka

ale cuda, skąd i za ile?

Napisane przez 88Ekaterina88

W

Całe popołudnie na świeżym powietrzu, zakupiłam sobie tunikę nieco elegantszą i super narzutkę i przynajmniej jak człowiek bede wyglądać w polszy na wielkanoc
Z cenami poszalałam, ale co tam
Do tego dziś ubrałam spodnie ciążowe te z H&M Ciut za duże, ale lekko paskiem pod brzuszkiem spiełam i gucio
Były też lody, a potem na wynos duża sałata mexikana od włocha
I wiecie co ? jeszcze drugą taką bym zjadła

udany dzień widzę

Napisane przez Misstic

Własnie przed chwilą było
A już myślałam, że to dziadostwo nie wróci

Napisane przez zazdrosnica0

ja wiem z dokładnością co do dnia i godziny miesiączkę miałam 2 grudnia, owulację 16 grudnia, potwierdzona 17 grudnia USG i moimi wykresami temperatur a wiem to tylko dlatego bo byłam na stymulacji CLO i intensywnie się obserwowałam od 5 cykli

u mnie podobnie cykl z clostibegytem, wykresami i monitoringiem choć uważany za stracony bo pęcherzyk żaden rosnąć nie chciał.... i dopiero w 23dc pęcherzyk miał 23mm ale to chyba po tym że tydzień wcześniej zaczęłam pić inofolic... i pęcherzyk nagle niespodziewanie wystartował:P:P
seksik w 25 i 26dc z czego w 26dc(23grudnia) potwierdzona owulacja monitoringiem do zapłodnienia doszło prawdopodobnie w wigilię mój gin mówi ze potrzebowałam wyjątkowego dnia

a w Nowy Rok po południu zobaczyłam cień cienia pod światło bardzo szybko, bo jakieś 10dni po owulacji

[carolciuska]

Aaa co do terminu zaplodnienia to pamietam 13 grudnia, w rocznice stanu wojennego bylismy po "nocy sushizercow" oboje mozemy jesc sushi i jesc. No ale teraz zakaz surowej ryby wiec moge powiedziec, ze wtedy to bylo na pozegnanie

[carolciuska]

Cz1.

[malgosia1051]

Napisane przez Misstic

Małgosia czasami warto przełknąć tą "porażkę" i zrobić wszystko, żeby zapewnić dziecku potem jakąś przyszłość. Trudno, poszliście do łóżka, stało się, będzie mały bąbelek, ale teraz oboje jesteście za niego odpowiedzialni. Takich gnoi jest pełno na świecie. Słuchaj, niech płaci 150zł miesięcznie (jak np. tak sąd zasądzi, bo nie ma pracy albo mało zarabia) ale wiesz, że to dla dziecka, a pieniążki się przydają.
wiem, że można podać jeszcze rodziców ojca dziecka o alimenty... Ale to już wieksza zabawa. Idz, do sądu, popytaj co i jak. Są też darmowe porady prawne, poszukaj w swoim mieście. Oni ci pomogą napisać wniosek, pokierują w odpowiednią strone.
Ja trzymam kciuki i naprawdę nie rezygnuj. Nie daj chamowi tej satysfakcji, że zrobił a teraz czuje się bezkarny.



miminek napisz nam kochana co i jak bo się martwimy o ciebie

tak raczej zrobie. TYlko tak teoretycznie sie pytam jak bym wpisala ojciec nie znany to czy cos by mi sie nalezalo.
Ale tez mam taki jeden problem ale nie wiem jak to napisac, bo jestem w 14 tyg ciazy i dobrze liczac wstecz to mi sien ie zgadza bo wiem kiedy moglam zajsc w ciaze ale daty mi sie nie zgadzaja a tylko z nim spalam...