Wiosna idzie, bocian za nią, każda z nas tu będzie mamą - część IV.

[magdziaS]

Dziewczyny ja tak na szybko. Wszystko na to wskazuje, że rodzimy w przyszłym tygodniu przez cc. W tym tyg jeszcze USG, żeby sprawdzić jaka dzidzia duża i za tydzień 8 kwietnia mam się zgłosić na badanie i ocenę. Rozwiązanie najprawdopodobniej 10 kwietnia, jeśli stan małej będzie ok i gabarytowo będzie duza (w co akurat nie wątpię ) . Gin wyjątkowo ucieszył się z oceny ortopedy i wpisał w karcie rozwiązanie przez cesarskie cięcie.
Z jednej strony cieszę się, że tak szybko bo czuje się na prawdę coraz gorzej. W nocy nawet nie mogę się obrócić bo spojenie rwie a brzuch sie spina. No i spuchłam jak wieloryb. A z drugiej strasznie sie denerwuje tym całym cieciem i jak się będę potem czuła Na szczęscie plan jest, mąż i mama na zamianę będą się urlopować, żeby pomagać więc to pocieszające.

Natalka - super, że wyjazd do PL był udany

Lila - na pewno z Natankiem wszystko dobrze Trzymam mocno za wizytę i USG.

Brilliant - za wyniki małej oby jednak dobrze. Daj znać jak będziesz coś wiedzieć

Linka - ja myślę, że masz dobre podejście Wcale mnie nie dziwi Twoja frustracja i niechęć do badań i starań. Uważam, że musicie postępować tak byście to Wy czuli się dobrze z decyzją. Cały czas moc wspierałek dla Ciebie

[Natalyyya]

Napisane przez magdziaS

Dziewczyny ja tak na szybko. Wszystko na to wskazuje, że rodzimy w przyszłym tygodniu przez cc. W tym tyg jeszcze USG, żeby sprawdzić jaka dzidzia duża i za tydzień 8 kwietnia mam się zgłosić na badanie i ocenę. Rozwiązanie najprawdopodobniej 10 kwietnia, jeśli stan małej będzie ok i gabarytowo będzie duza (w co akurat nie wątpię ) . Gin wyjątkowo ucieszył się z oceny ortopedy i wpisał w karcie rozwiązanie przez cesarskie cięcie.
Z jednej strony cieszę się, że tak szybko bo czuje się na prawdę coraz gorzej. W nocy nawet nie mogę się obrócić bo spojenie rwie a brzuch sie spina. No i spuchłam jak wieloryb. A z drugiej strasznie sie denerwuje tym całym cieciem i jak się będę potem czuła Na szczęscie plan jest, mąż i mama na zamianę będą się urlopować, żeby pomagać więc to pocieszające.

Natalka - super, że wyjazd do PL był udany

Lila - na pewno z Natankiem wszystko dobrze Trzymam mocno za wizytę i USG.

Brilliant - za wyniki małej oby jednak dobrze. Daj znać jak będziesz coś wiedzieć

Linka - ja myślę, że masz dobre podejście Wcale mnie nie dziwi Twoja frustracja i niechęć do badań i starań. Uważam, że musicie postępować tak byście to Wy czuli się dobrze z decyzją. Cały czas moc wspierałek dla Ciebie

wow Madzia jaki szybki obrót sytuacji! Wygląda na to że święta wielkanocne już bedziecie w domku z Julią! extra!! Nic się nie denerwuj na pewno wszystko będzie dobrze jestem tego pewna
Pokoik już gotowy?

Brilliant Ja tylko przejeżdżałam przez Leszno i mi się właśnie to centrum handlowe rzuciło w oczy Co do fotek to zaraz poszukam linków i pokaże co kupiliśmy za wyniki

Lila

kurde jaka tutaj cisza jest ostatnio ,przydało by sie jakieś nowe towarzystwo co by ożyło tutaj troche!


brilliant wrzucilam kilka fotek , reszta to takie normalne rzeczy nożyczki szczotka butelki i takie tam. Ciuszków jeszcze nie mam bo nie wiemy co będzie dopiero później kupimy

[ewccik]

Napisane przez ula_betula

prima aprilis?
Ta czy siak dostałam ciar i już, więc Ci się udało

Napisane przez Lila_27

Czyżby żarcik?

Hehe mial być żart - ta kreska jest żółta ale na zdjęciu nie widać.

Madzia no to zaczynamy odliczanie
Natalka widzę że zakupy się udały

[Linka07]

Hej, odwoziliśmy dzisiaj moją mamę do Warszawy, zaliczyliśmy muzeum narodowe i pyszną bezę Wymęczona jestem przeokropnie i leżę już w łóżku.

Magdzia to chyba już możemy odliczać dni do zobaczenia Julki, fajnie że teraz wizyta okazała się bezproblemowa Dzięki za wsparcie

Natalka nie tak łatwo o dobrego lekarza, niby na takiego trafiłam ale nie sądzę żeby nam pomógł. Tak jak napisałam zrobimy co się da a jak nie wyjdzie to będziemy musieli się z tym pogodzić. Nie każdy może zostać rodzicem i pewnie jest w tym jakaś logika. Są też w życiu inne przyjemności.

[dziewczyneczka89]

linka: przeczytaj sobie książkę "dziecko z chmur" . ja wczoraj całą pochłonęłam

ewcik: ale ten prima aprilisowy żarcik kiedyś w końcu się ziści mam nadzieję

magdzia: już trzymam kciuki za poród , będzie dobrze!

natalya: fajne rzeczy

[Brilliant Girl]

Napisane przez magdziaS

Dziewczyny ja tak na szybko. Wszystko na to wskazuje, że rodzimy w przyszłym tygodniu przez cc. W tym tyg jeszcze USG, żeby sprawdzić jaka dzidzia duża i za tydzień 8 kwietnia mam się zgłosić na badanie i ocenę. Rozwiązanie najprawdopodobniej 10 kwietnia, jeśli stan małej będzie ok i gabarytowo będzie duza (w co akurat nie wątpię ) . Gin wyjątkowo ucieszył się z oceny ortopedy i wpisał w karcie rozwiązanie przez cesarskie cięcie.
Z jednej strony cieszę się, że tak szybko bo czuje się na prawdę coraz gorzej. W nocy nawet nie mogę się obrócić bo spojenie rwie a brzuch sie spina. No i spuchłam jak wieloryb. A z drugiej strasznie sie denerwuje tym całym cieciem i jak się będę potem czuła Na szczęscie plan jest, mąż i mama na zamianę będą się urlopować, żeby pomagać więc to pocieszające.

Natalka - super, że wyjazd do PL był udany

Lila - na pewno z Natankiem wszystko dobrze Trzymam mocno za wizytę i USG.

Brilliant - za wyniki małej oby jednak dobrze. Daj znać jak będziesz coś wiedzieć

Linka - ja myślę, że masz dobre podejście Wcale mnie nie dziwi Twoja frustracja i niechęć do badań i starań. Uważam, że musicie postępować tak byście to Wy czuli się dobrze z decyzją. Cały czas moc wspierałek dla Ciebie

Nie bój się, jak masz pomoc to wszystko pójdzie jak po maśle a Ty raz dwa wrócisz do formy Bardzo fajnie, że już wiesz na czym stoisz i na święta będziecie mieli Julkę w domu. Jak dobrze pójdzie to urodzi sie jak mojej kuzynki syn :P

Napisane przez Natalyyya

wow Madzia jaki szybki obrót sytuacji! Wygląda na to że święta wielkanocne już bedziecie w domku z Julią! extra!! Nic się nie denerwuj na pewno wszystko będzie dobrze jestem tego pewna
Pokoik już gotowy?

Brilliant Ja tylko przejeżdżałam przez Leszno i mi się właśnie to centrum handlowe rzuciło w oczy Co do fotek to zaraz poszukam linków i pokaże co kupiliśmy za wyniki

Lila

kurde jaka tutaj cisza jest ostatnio ,przydało by sie jakieś nowe towarzystwo co by ożyło tutaj troche!


brilliant wrzucilam kilka fotek , reszta to takie normalne rzeczy nożyczki szczotka butelki i takie tam. Ciuszków jeszcze nie mam bo nie wiemy co będzie dopiero później kupimy

Na murę 4 stawiasz? Fajne zakupy

Co do wyników Marysi to są w porządku Dostała tylko żelazo do picia, bo miała na dolnej granicy i może to też powodować, że kiepsko przybiera. Tak w ogóle to mam spadek formy, bo wczoraj poszliśmy do lekarza też na ważenie a tam nam wyszło 3985 Ja jestem już załamana, bo nasza waga dobrze waży kilo cukru, a Marysię raz tak a raz inaczej Wczoraj to już w ogóle miałam kryzys, dziś trochę lepiej.

[Natalyyya]

Napisane przez Brilliant Girl

Nie bój się, jak masz pomoc to wszystko pójdzie jak po maśle a Ty raz dwa wrócisz do formy Bardzo fajnie, że już wiesz na czym stoisz i na święta będziecie mieli Julkę w domu. Jak dobrze pójdzie to urodzi sie jak mojej kuzynki syn :P



Na murę 4 stawiasz? Fajne zakupy

Co do wyników Marysi to są w porządku Dostała tylko żelazo do picia, bo miała na dolnej granicy i może to też powodować, że kiepsko przybiera. Tak w ogóle to mam spadek formy, bo wczoraj poszliśmy do lekarza też na ważenie a tam nam wyszło 3985 Ja jestem już załamana, bo nasza waga dobrze waży kilo cukru, a Marysię raz tak a raz inaczej Wczoraj to już w ogóle miałam kryzys, dziś trochę lepiej.

tak kupilismy mure 4plus Moja teściowa już zapowiedziała że przyleci do nas w październiku i będzie chodziła na spacerki!
Ciesze się że wyniki dobre!! Mam nadzieje ze Marysia zacznie szybciej przybierać bo czerwiec już niedaleko
wszystko będzie dobrze!

w ogóle to Dzien dobry!

mam mały problem (a moze nie taki mały )
mianowicie w poniedziałek byłam u lekarza z moimi łapkami bo znowu się pogorszyły od tej soboty co byłam w pracy im pomóc i ciężko mi je zaleczyć wiec poszłam do lekarza a on mi mówi że nie mam wracać do pracy bo niszcze sobie tylko tym ręce ( faktycznie swędzą bardzo i bolą co = się stres , a w ciąży lepiej go unikać) I mam zostać na zwolnieniu najdłużej jak się da , albo zmienić prace . . . No i w sumie mogłabym się ucieszyć bo wolne w ciąży czemu nie , ale wczoraj dzwonili do mnie z pracy z zapytaniem kiedy wracam bo klientki sie pytają i znowu pytali czy przyjde do pracy teraz w sobotę ,Mówie im że nie mogę bo mi się ręce pogorszyły i mam znowu zwolnienie do połowy kwietnia… No i powiedzieli mi że mam skonsultować się z lekarzem ile jeszcze będę na zwolnieniu bo jak nie wracam do pracy aż do po macierzyńskim to oni muszą kogoś znaleźć na moje miejsce bo zaczyna się ruch (świeta,komunie) i potrzebują dodatkowej osoby… troche się zmartwiłam bo nie wiem co myślec… tak naprawde nie wiem jak moje ręce będą wyglądać po porodzie moze się poprawi a może nie, jeśli się poprawi i będę chciała wrócić do pracy to może się okazać ze nie mam do czego… i jestem w kropce na maxa. Iść do pracy mimo że ręce sobie zajadę na amen i będe płakała po nocach bo będą swędziały jak diabli i będę miała gdzie wrócić (taka mam nadzieje) albo zostać na zwolnieniu i po macierzyńskim szukać nowej pracy (jak mnie wywalą z starej) . . .
sorki że wam smuce ale mój Tż't już widzi wszystko w czarnych kolorach i mnie to bardziej dołuje...

[Lila_27]

Natalka wow już zakupy dla dzidzi Ja zaczęłam chyba coś koło 7 m-ca Bardzo ładne

Madziu fajnie, że wiesz już na czym stoisz Jak tak dalej pójdzie to Julka wepchnie się w kolejkę przed Natankiem My mamy termin na 13 kwietnia, ale to okaże się jeszcze dzisiaj na wizycie

Brilliant za wyniki

Ja coraz gorzej śpię, wizja rychłego porodu coraz bardziej mnie przeraża W dodatku nadal nie wiem czy pozwolą mi rodzić sn, czy będą nalegać na cc...
Dzisiaj troszkę ogarnęłam kuchnię, Tż miał pomagać, ale robił to chyba przez 2 dni po wyjściu ze szpitala.... Teraz popłaciłam rachunki, bo on na pewno by tego nie zrobił Mam jeszcze trochę papierkowej roboty TŻa, bo pomagam mu troszkę w pracy On nie ma głowy do papierków
Wczoraj zrobiłam obiad, więc mam wolne od gotowania Trzymajcie kciuki, odezwę się wieczorem

[Natalyyya]

Napisane przez Lila_27

Natalka wow już zakupy dla dzidzi Ja zaczęłam chyba coś koło 7 m-ca Bardzo ładne

Madziu fajnie, że wiesz już na czym stoisz Jak tak dalej pójdzie to Julka wepchnie się w kolejkę przed Natankiem My mamy termin na 13 kwietnia, ale to okaże się jeszcze dzisiaj na wizycie

Brilliant za wyniki

Ja coraz gorzej śpię, wizja rychłego porodu coraz bardziej mnie przeraża W dodatku nadal nie wiem czy pozwolą mi rodzić sn, czy będą nalegać na cc...
Dzisiaj troszkę ogarnęłam kuchnię, Tż miał pomagać, ale robił to chyba przez 2 dni po wyjściu ze szpitala.... Teraz popłaciłam rachunki, bo on na pewno by tego nie zrobił Mam jeszcze trochę papierkowej roboty TŻa, bo pomagam mu troszkę w pracy On nie ma głowy do papierków
Wczoraj zrobiłam obiad, więc mam wolne od gotowania Trzymajcie kciuki, odezwę się wieczorem

wiem że wcześnie ale nie będziemy już w Polsce do porodu , a tam jednak jest taniej niż tutaj w Irlandii… Ja nie wierzę w zabobony żeby nie kupowac za wcześnie itp Jak ma sie coś stać to sie stanie nie unikniemy tego , a zwalanie winy na zakupy przedwczesne jest po prostu pójsciem na łatwizne Nie można dać się zwariować)
No dziewczyny za dwa tygodnie już będziecie z dzidziolkami tulić je będziecie) Ale wam zazdroszcze ja już też bym chciała mieć swoje maleństwo przy sobie)
Lila mam nadzieje że Tż't się poprawi w sprzątaniu bo widze że On taki miglanc od sprzątania jest wstydził by się tymbardziej że masz kilka dni do porodu i jest ci ciężko

[magdziaS]

Natalka - fajne zakupy U nas pokoik nie gotowy, ale dzisiaj ma byc regał i przychodzi moja mama go umyć od razu to poproszę, żeby mi pomogła z układaniem, a później z TŻtem skończymy dekorować i będzie praktycznie już Na razie bałagan, ale mamy juz wszystko, dzisiaj przyszedł też materacyk a wózek dostaliśmy w zeszłą sobotę.
Kurcze kiepska sytuacja. A jesteś pewna, że po porodzie na pewno nie będziesz miała do czego wracać ? Może jednak nie będzie tak źle... A łapek trochę szkoda, teraz sobie odpoczywają i się regenerują. Chyba, ze wrócisz dosłownie na parę dni jeśli czujesz sie na siłach ?

Lila - może jednak urodzisz sn ? Też bym wolała, ale zdrowie Twoje i dzidziola najważniejsze więc cokolwiek zadecydują lekarze na pewno będą wiedzieli co robić. Na którą wizyta ?

Brilliant - super, że wyniki ok No a z wagą mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, walczycie obie i jesteście dzielne, Mania na pewno niedługo zacznie regularnie przybierać

[Brilliant Girl]

Napisane przez Natalyyya

tak kupilismy mure 4plus Moja teściowa już zapowiedziała że przyleci do nas w październiku i będzie chodziła na spacerki!
Ciesze się że wyniki dobre!! Mam nadzieje ze Marysia zacznie szybciej przybierać bo czerwiec już niedaleko
wszystko będzie dobrze!

w ogóle to Dzien dobry!

mam mały problem (a moze nie taki mały )
mianowicie w poniedziałek byłam u lekarza z moimi łapkami bo znowu się pogorszyły od tej soboty co byłam w pracy im pomóc i ciężko mi je zaleczyć wiec poszłam do lekarza a on mi mówi że nie mam wracać do pracy bo niszcze sobie tylko tym ręce ( faktycznie swędzą bardzo i bolą co = się stres , a w ciąży lepiej go unikać) I mam zostać na zwolnieniu najdłużej jak się da , albo zmienić prace . . . No i w sumie mogłabym się ucieszyć bo wolne w ciąży czemu nie , ale wczoraj dzwonili do mnie z pracy z zapytaniem kiedy wracam bo klientki sie pytają i znowu pytali czy przyjde do pracy teraz w sobotę ,Mówie im że nie mogę bo mi się ręce pogorszyły i mam znowu zwolnienie do połowy kwietnia… No i powiedzieli mi że mam skonsultować się z lekarzem ile jeszcze będę na zwolnieniu bo jak nie wracam do pracy aż do po macierzyńskim to oni muszą kogoś znaleźć na moje miejsce bo zaczyna się ruch (świeta,komunie) i potrzebują dodatkowej osoby… troche się zmartwiłam bo nie wiem co myślec… tak naprawde nie wiem jak moje ręce będą wyglądać po porodzie moze się poprawi a może nie, jeśli się poprawi i będę chciała wrócić do pracy to może się okazać ze nie mam do czego… i jestem w kropce na maxa. Iść do pracy mimo że ręce sobie zajadę na amen i będe płakała po nocach bo będą swędziały jak diabli i będę miała gdzie wrócić (taka mam nadzieje) albo zostać na zwolnieniu i po macierzyńskim szukać nowej pracy (jak mnie wywalą z starej) . . .
sorki że wam smuce ale mój Tż't już widzi wszystko w czarnych kolorach i mnie to bardziej dołuje...

Wózek czerwony jak na fotce??
Nie wiem co oni wymagają od CIebie, przecież nie wiesz co będzie po porodzie Niech wezmą kogoś na czas określony a jak już będziesz po porodzie i będziesz wiedziała wiecej to się dogadacie wszyscy
Co do łapek, to z tego co wiem, to w ciąży spada odporność i jeśli miałaś problem z łapkami to w ciąży możesz mieć jeszcze większy z nimi problem niż zazwyczaj. Więc ja bym się porządnie zastanowiła czy ma sens wracać

Napisane przez Lila_27

Natalka wow już zakupy dla dzidzi Ja zaczęłam chyba coś koło 7 m-ca Bardzo ładne

Madziu fajnie, że wiesz już na czym stoisz Jak tak dalej pójdzie to Julka wepchnie się w kolejkę przed Natankiem My mamy termin na 13 kwietnia, ale to okaże się jeszcze dzisiaj na wizycie

Brilliant za wyniki

Ja coraz gorzej śpię, wizja rychłego porodu coraz bardziej mnie przeraża W dodatku nadal nie wiem czy pozwolą mi rodzić sn, czy będą nalegać na cc...
Dzisiaj troszkę ogarnęłam kuchnię, Tż miał pomagać, ale robił to chyba przez 2 dni po wyjściu ze szpitala.... Teraz popłaciłam rachunki, bo on na pewno by tego nie zrobił Mam jeszcze trochę papierkowej roboty TŻa, bo pomagam mu troszkę w pracy On nie ma głowy do papierków
Wczoraj zrobiłam obiad, więc mam wolne od gotowania Trzymajcie kciuki, odezwę się wieczorem

bo będą baciki dla tż Daj znać jak po wizycie

Napisane przez magdziaS

Natalka - fajne zakupy U nas pokoik nie gotowy, ale dzisiaj ma byc regał i przychodzi moja mama go umyć od razu to poproszę, żeby mi pomogła z układaniem, a później z TŻtem skończymy dekorować i będzie praktycznie już Na razie bałagan, ale mamy juz wszystko, dzisiaj przyszedł też materacyk a wózek dostaliśmy w zeszłą sobotę.
Kurcze kiepska sytuacja. A jesteś pewna, że po porodzie na pewno nie będziesz miała do czego wracać ? Może jednak nie będzie tak źle... A łapek trochę szkoda, teraz sobie odpoczywają i się regenerują. Chyba, ze wrócisz dosłownie na parę dni jeśli czujesz sie na siłach ?

Lila - może jednak urodzisz sn ? Też bym wolała, ale zdrowie Twoje i dzidziola najważniejsze więc cokolwiek zadecydują lekarze na pewno będą wiedzieli co robić. Na którą wizyta ?

Brilliant - super, że wyniki ok No a z wagą mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, walczycie obie i jesteście dzielne, Mania na pewno niedługo zacznie regularnie przybierać

To obowiązkowo fotka już gotowego pokoiku

Idziemy do małych łobuziaków w odwiedzinki więc do wieczorka

[Natalyyya]

Napisane przez magdziaS

Natalka - fajne zakupy U nas pokoik nie gotowy, ale dzisiaj ma byc regał i przychodzi moja mama go umyć od razu to poproszę, żeby mi pomogła z układaniem, a później z TŻtem skończymy dekorować i będzie praktycznie już Na razie bałagan, ale mamy juz wszystko, dzisiaj przyszedł też materacyk a wózek dostaliśmy w zeszłą sobotę.
Kurcze kiepska sytuacja. A jesteś pewna, że po porodzie na pewno nie będziesz miała do czego wracać ? Może jednak nie będzie tak źle... A łapek trochę szkoda, teraz sobie odpoczywają i się regenerują. Chyba, ze wrócisz dosłownie na parę dni jeśli czujesz sie na siłach ?

Lila - może jednak urodzisz sn ? Też bym wolała, ale zdrowie Twoje i dzidziola najważniejsze więc cokolwiek zadecydują lekarze na pewno będą wiedzieli co robić. Na którą wizyta ?

Brilliant - super, że wyniki ok No a z wagą mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, walczycie obie i jesteście dzielne, Mania na pewno niedługo zacznie regularnie przybierać

czekamy zatem na fotki)
co do mojej sytuacji to nie mam pewności czy nie będę miała do czego wracać ale wiesz jeśli nowa fryzjerka będzie miała dobrą renomę i dużo klientek to przeciez jej nie wywalą bo stracą klientki… ja generalnie czuje się bardzo dobrze fizycznie, ale te dłonie po jednym razie w pracy bardzo się pogorszyły...

Napisane przez Brilliant Girl

Wózek czerwony jak na fotce??
Nie wiem co oni wymagają od CIebie, przecież nie wiesz co będzie po porodzie Niech wezmą kogoś na czas określony a jak już będziesz po porodzie i będziesz wiedziała wiecej to się dogadacie wszyscy
Co do łapek, to z tego co wiem, to w ciąży spada odporność i jeśli miałaś problem z łapkami to w ciąży możesz mieć jeszcze większy z nimi problem niż zazwyczaj. Więc ja bym się porządnie zastanowiła czy ma sens wracać



bo będą baciki dla tż Daj znać jak po wizycie



To obowiązkowo fotka już gotowego pokoiku

Idziemy do małych łobuziaków w odwiedzinki więc do wieczorka

Tak czerwony

Dokladnie tak jak piszesz w ciąży spada odporność i od kiedy jestem w ciąży moje dłonie są o 10razy w gorszym stanie niż przed… i dużo dłuzej zajmuje mi ich wyleczenie…
Mam nadzieje że jakoś się dogadamy z szefową bo to nie tak że ja jestem leń i nie chce pracować bo zawsze chętnie poszłam im na rękę ale po prostu teraz zdrowie jest ważniejsze…
Miłego po południa

[Lila_27]

Cześć Dzidziuś nadal mały, ale urósł trochę i waży ok. 2,5 kg, ale i tak odbiega o 3 tygodnie... W każdym bądź razie czekamy dalej Podobno chłopcy lubią w brzuszku trochę dłużej posiedzieć, więc może jeszcze trochę nadrobi

Natalka musisz się jakoś dogadać z szefową, ale teraz najważniejszeWasze zdrowie

[Natalyyya]

Napisane przez Lila_27

Cześć Dzidziuś nadal mały, ale urósł trochę i waży ok. 2,5 kg, ale i tak odbiega o 3 tygodnie... W każdym bądź razie czekamy dalej Podobno chłopcy lubią w brzuszku trochę dłużej posiedzieć, więc może jeszcze trochę nadrobi

Natalka musisz się jakoś dogadać z szefową, ale teraz najważniejszeWasze zdrowie

2,5kg to już fajna waga Na pewno jak się urodzi szybko nadrobi)
Może być tak że będą przetrzymywać ciążę żeby Natanek nadrobił kg?

Co do mojej sprawy to zobaczymy co to będzie…

ehh za dwa tygodnie mam wizyte u ginki musze jej powiedziec o tym mięśniaku … a jutro mam usg w szpitalu :P

[ewccik]

Napisane przez Natalyyya

a jutro mam usg w szpitalu :P

trzymam kciuki

ja też mam jutro wizytę, mam nadzieję wydębić skierowanie na drożność

[Brilliant Girl]

lila - no to niezla waga oby tak dalej. czyli czekacie na sn?

ewwcik - jednak sie zdecydowalas daj znac co udalo Ci sie zalatwic

Marysia dzis na dobranoc wypila 150 ml mleczka

[Lila_27]

Napisane przez Brilliant Girl

lila - no to niezla waga oby tak dalej. czyli czekacie na sn?

Wstępnie czekamy na sn, ale wiadomo, że nie można być niczego pewnym w 100%, tym bardziej, że już w szpitalu chcieli mi robić cc twierdząc, że mały nie przybiera, a dodatkowo ma tachikardię, która też była błędną diagnozą... teraz to się zastanawiam czy tam wrócić...

Natalka, ewcik za wizyty kciuki trzymam


Tak w ogóle to Witam się z rana Wstawiłam już obiad, chyba mi trochę odwala przed porodem Bo w sumie teraz mam siłę, a jak będzie po południu nie wiadomo Ale bym chętnie poszalała na jakichś zakupach ciuchowych dla mnie, ale teraz nie ma sensu Więc jak zwykle zamawiam coś dla małego Właściwie to muszę pieluszek dokupić, bo mało mam i jakieś tam drobiazgi i dla Tża urodzinową książkę

[Natalyyya]

witam się i ja z śniadankiem i kawusią
ostatnio godzina 23 i ja odpadam … zaraz mykam włosy myć i się naszykować na tą wizyte, wczoraj byliśmy u znajomych wieczorem i koleżanka mi powiedziała że tam się czeka nawet 5 godzin … ja pier**** chyba tam jajo zniosę jak będę musiała tyle siedzieć i czekać…
W sobote idziemy do mojej kuzynki zobaczyć moją przyszłą chrześnicę:p Już nie moge się doczekać:P Jedynie mnie wqr jej mąż wszystko wiedzący lepiej i te jego farmazony

Lila a mały ułożony główką w dół? Obyś jednak urodziła go sn ale podejście masz dobre heh Ty jesteś zakupoholiczka :P co rusz piszesz o ciuszkach dla brzdąca:P:P

Brilliant za sporą dawke wypitego mleczka

Ewcik za wizyte. Co Ci tam wyszło w tym badaniu piersi bo chyba przegapiłam??

Gdzie reszta dziewczyn? Lineczka Linka Aga Kinga(to chyba jeszcze za oceanem) Dominika Dziewczyneczka helooołłłł where are ye????

[Dominika2302]

Natalka nie krzycz jestem, jestem. Codziennie zaglądam do was co tam nowego ale jakoś nie mam weny pisać, u mnie nic nowego czekam do 10.....

[lineczka1989]

czytam Was, ale nie mam kiedy pisac bo NElka maruda nic jej nie pasuje, w domu mi spać nie chce tylko na dworzu, jak TŻ wróci z pracy to może ją wziąć na 5 min bo potem już marudzi i chce do mnie czyli jestem uwiązana jak nie wiem co


Natalka, fajne zakupy!

Madzia, to już nie długo Julka będzie z Wami, trzymam kciuki!

Lila, ooo u Ciebie pewnie też jeszcze trochę i koniec ciąży!

zapomniałam co jeszcze miałam napisać

[Natalyyya]

witam sie i ja po wizycie… Powiem wam ze wizyta tu a wizyta w polsce to zupełnie co innego… Tutaj usg trwało ok 2 minut w ogóle nie widzialam co sie tam dzieje tylko sprawdziła czy serduszko bile ile ma cm i do widzenia… od gabinetu do gabinetu mnie wysyłano to na mocz to na krew a to jeszcze rozmowa z położną… gdyby nie to że byłam tydzień temu na genetycznym to bym była zawiedziona że nic nie wiemy … następna wizyta za 16tygodni!!! śmiech na sali dobrze że ja tutaj mam swojego ginekologa prywatnego bo bym osiwiała

[Brilliant Girl]

Hejka Ja dziś kupiłam marysi pajacyk (bez stópek wiadomo:P) na dwór bo już za ciepło na misia, więc wiosno grzej pełną parą
Marysia nie chce mi jesć (w sensie pić) zupki ani pić. Soczków też nie chce :/

natalka - a co z USG w 20tc?? paranoja :/ DObrze, że byłaś tu i wszystko wiesz

lila - kupuj, ja uwielbiam Marysi kupować lumpki Porodówka to inny oddział, wiec może tam tak nie będzie

lineczka - a może ząbki Wam idą jak marudna?

dominika - trzymaj się

[Natalyyya]

Napisane przez Brilliant Girl

Hejka Ja dziś kupiłam marysi pajacyk (bez stópek wiadomo:P) na dwór bo już za ciepło na misia, więc wiosno grzej pełną parą
Marysia nie chce mi jesć (w sensie pić) zupki ani pić. Soczków też nie chce :/

natalka - a co z USG w 20tc?? paranoja :/ DObrze, że byłaś tu i wszystko wiesz

lila - kupuj, ja uwielbiam Marysi kupować lumpki Porodówka to inny oddział, wiec może tam tak nie będzie

lineczka - a może ząbki Wam idą jak marudna?

dominika - trzymaj się

tyle dobrze że ja chodze tez prywatnie i moja ginka bardzo chce mi zrobić usg w 20tc bo powiedziała że chce wszystko pomierzyć posprawdzać ,gdyby nie to to pewnie bym nie miała zrobionego… dobrze że był ze mną Tż't i on coś widział na monitorze z usg bo ja kompletnie nic , Oni tylko potwierdzili dzisiaj że jestem w ciąży…
Fajnie że u Was już cieplej się robi zazdroszcze pogody bo u nas to nie wiadomo kiedy będzie i czy w ogóle będzie lato…

[Brilliant Girl]

Napisane przez Natalyyya

tyle dobrze że ja chodze tez prywatnie i moja ginka bardzo chce mi zrobić usg w 20tc bo powiedziała że chce wszystko pomierzyć posprawdzać ,gdyby nie to to pewnie bym nie miała zrobionego… dobrze że był ze mną Tż't i on coś widział na monitorze z usg bo ja kompletnie nic , Oni tylko potwierdzili dzisiaj że jestem w ciąży…
Fajnie że u Was już cieplej się robi zazdroszcze pogody bo u nas to nie wiadomo kiedy będzie i czy w ogóle będzie lato…

[Natalyyya]

Napisane przez Brilliant Girl

wiem wiem ręce opadają

[Brilliant Girl]

Napisane przez Natalyyya

wiem wiem ręce opadają

A na kiedy masz dokładnie termin? No i czekamy na fotkę brzuszka

[Natalyyya]

Napisane przez Brilliant Girl

A na kiedy masz dokładnie termin? No i czekamy na fotkę brzuszka

wiesz co usg to inaczej…
wg OM 12.10 wg pierwszego usg 9.10 a wg usg genetycznego 7.10 także coś koło tego:P musze się uwinąć przed 23 żeby skorpiona nie urodzić:P
U mnie nadal nic nie widać ,ew wieczorem jak zjem ale to bardziej wzdęcia niż bejbik:P jak mi Tż't prześle fotki z usg to Wam pokaże nasze 7mio centymetrowe szczęście

[Brilliant Girl]

Hej

Ze mną już chyba ok, kryzys minął Tak myślałam, czy czasem euthyrox mi nie starcza :/

natalka - no to czekamy na focię A co do porodu, to dzidziuś i tak będzie lepiej wiedział kiedy chce wyjść

[Lila_27]

Cześć kochane Ja dzisiaj ranny ptaszek od 6 nie śpię Przez TŻa, bo musiał wcześniej wyjść i tak jakoś nie mogłam zasnąć Nie chce mi się dzisiaj nic robić, nawet nie mam weny co by tu ugotować miała być rybka, ale zapomnieliśmy kupić, a ja sama do sklepu nie mogę iść, bo mam trochę daleko Może po południu skoczymy z TŻm do Galerii, bo muszę uzupełnić zapasy żywnościowe i kosmetykowe,

Napisane przez Natalyyya

Lila a mały ułożony główką w dół? Obyś jednak urodziła go sn ale podejście masz dobre heh Ty jesteś zakupoholiczka :P co rusz piszesz o ciuszkach dla brzdąca:P:P

Od 30 tygodnia jest główką w dół No kupuję temu szkrabkowi, bo sobie nie ma co teraz, jak urodzę dopiero A poza tym tak jak pisałam dostaliśmy ten wózek, więc w kieszeni 1600 zł

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Natalyyya

witam sie i ja po wizycie… Powiem wam ze wizyta tu a wizyta w polsce to zupełnie co innego… Tutaj usg trwało ok 2 minut w ogóle nie widzialam co sie tam dzieje tylko sprawdziła czy serduszko bile ile ma cm i do widzenia… od gabinetu do gabinetu mnie wysyłano to na mocz to na krew a to jeszcze rozmowa z położną… gdyby nie to że byłam tydzień temu na genetycznym to bym była zawiedziona że nic nie wiemy … następna wizyta za 16tygodni!!! śmiech na sali dobrze że ja tutaj mam swojego ginekologa prywatnego bo bym osiwiała

Porażka jakaś, w sumie jak u nas na NFZ

[Natalyyya]

hejo

Brilliant a co miałaś chandrę? Masz problemy z tarczycą?
Fotki dodane do klubu

ja już po śniadanku teraz przeglądam neta i trzeba ogarnąc kuchnie…

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez Lila_27

Cześć kochane Ja dzisiaj ranny ptaszek od 6 nie śpię Przez TŻa, bo musiał wcześniej wyjść i tak jakoś nie mogłam zasnąć Nie chce mi się dzisiaj nic robić, nawet nie mam weny co by tu ugotować miała być rybka, ale zapomnieliśmy kupić, a ja sama do sklepu nie mogę iść, bo mam trochę daleko Może po południu skoczymy z TŻm do Galerii, bo muszę uzupełnić zapasy żywnościowe i kosmetykowe,


Od 30 tygodnia jest główką w dół No kupuję temu szkrabkowi, bo sobie nie ma co teraz, jak urodzę dopiero A poza tym tak jak pisałam dostaliśmy ten wózek, więc w kieszeni 1600 zł

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------


Porażka jakaś, w sumie jak u nas na NFZ

aaa no tak:P to Ci się poszczęściło z tym wózkiem:P hehe
No nawet mi nie mów spędziłam tam 3godziny a nic sie nie dowiedzialam
co do obiadku to u nas dzis ogórkowa i naleśniki z serem;P