Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[J0zefina]

dobrzy wieczór

Trochę nadrobiłam ale przyznaję się bez bicia ze nie wszystko.. zaliczam ostatnio spadki mocy a i moje dziecko wczoraj mi pocisnęło i od 19 do 3 chciało zwiedzać dom więc aby nie obudziło drugiego dziecka wycieczka krajoznawcza trwała i trwała...

Kefi super że w domku dlaczego nie chcieli Was jeszcze wypuścić?

Hosenko jesteś jak "umarty" wątek w klubie dotyczący promocji i akurat do carefurra muszę się wybrać ale po kaszę dla starszaka bo to znika nam dość szybko. Zapasów pampersów jednak nie robię bo już na tym pojechałam (mam 2 paczki 1 co prawda otrzymane w prezencie, i połowę 2 a musimy już wskakiwać w 3).

Miśka jest kluską waży 55oo i nie zamierza zwolnić tempa

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

Czyżby bunt 2 latka na horyzoncie?

Nie wiem czy to to,czy po prostu Eryk ma taki charakter
a i koleżanka mnie ostatnio "pocieszyła",że u niej bunt dwulatka trwa już 2 lata...

Napisane przez kefii

A bo sie nie przyznałam od piątku Miki jest z nami w domu. mamy sprzet do kontrolowania jego stanu. Wyszliśmuy na wlasne żadanie bo inaczej by nas nie wypuścili.

No to super,że wyszliście ze szpitala. W domku najlepiej

[tridentina]

Napisane przez kulla

Czy któraś z Was posiada matę piankową? Zastanawiam się nad kupnem... Jeśli macie, podzielcie się opinią

Ja mam taką z grubej pianki eva. Kupowałam na allegro.
Jestem zadowolona, fajnie izoluje od podłogi i jest duża, a takiej szukałam.
Jedyna rzecz, to przez tydzień ją wietrzyłam na balkonie, bo miała taki specyficzny zapach. Taki sam miały moje sandały z podeszwą z tej pianki
taka:
http://allegro.pl/mata-piankowa-☠☠☠☠☠☠..025681279.html

Napisane przez kefii

A bo sie nie przyznałam od piątku Miki jest z nami w domu. mamy sprzet do kontrolowania jego stanu. Wyszliśmuy na wlasne żadanie bo inaczej by nas nie wypuścili.

super, ze jesteście już w domu

[Roane]

Napisane przez tridentina

(...)
Mi też się na początku ciężko czytało "Język niemowląt", ale im dalej w las, tym książka lepsza.
Dużo mi dała szczególnie pierwsze 2 tygodnie, kiedy dopiero poznawaliśmy nasze dziecko.
Teraz właśnie chcę przeczytać tą " No coś Ty tata". Któraś z dziewczyn na innym wątku gorąco polecała, a udało mi się upolować na allegro

Język niemowląt, w sumie fajna książka, ale... autorka mówi coby od drugiego dnia życia nie karmić częściej niż co 3 godziny, dobrze pamiętam? Impossible

Napisane przez kefii

(...)
A bo sie nie przyznałam od piątku Miki jest z nami w domu. mamy sprzet do kontrolowania jego stanu. Wyszliśmuy na wlasne żadanie bo inaczej by nas nie wypuścili.

Super że jesteście w domu Jak idzie zbieranie środków?

[Hosenka*]

Józefina:
wzięłam dzisiaj ulotki sprzed klatki i akurat przeglądałam


Co do pampersów, to 3 też są w tej promocji.
A czemu Ci zostaje pieluch? Połowa tych dwójek zejdzie Ci w parę dni, aż tak są małe że się nie da?
Od wczoraj zakładam Kacprowi 3 - są jeszcze trochę duże, ale 2 chyba trochę małe, albo na styk. Dwójek zużyliśmy 3 paczki (Babydream), TŻ tyle jednorazowo kupił i się okazało, że na styk. Najwięcej poszło jedynek, ale są pakowane po mało sztuk, więc musieliśmy dużo kupować.

[tridentina]

Napisane przez Roane

Język niemowląt, w sumie fajna książka, ale... autorka mówi coby od drugiego dnia życia nie karmić częściej niż co 3 godziny, dobrze pamiętam? Impossible

eee nieeee, chyba pisała o karmieniu na żądanie na początku.
musiałabym poszukać, bo nie pamiętam.
Oczywiście niczego co piszą w poradnikach nie należy traktować jak wyrocznię, a jedynie wskazówki


a co do promocji, to w Rossmanie na pampersy 2 jest zniżka 20% z kartą rossnę.

[Roane]

Swoją drogą, toczyła się ostatnio dyskusja nt. kosztów utrzymania ws pomocy państwa, nie pamiętam czy tu czy na fejsie. Nie wypowiadałam się, bo nie orientowałam się ile się w IE dostaje na dziecko. Teraz już wiem, to się wypowiem.
W Irlandii każdy dostaje rodzinne, niezależnie od dochodów. Wynosi 130 euro na dziecko.
Policzyłam mniej więcej minimalny koszt miesięcznego utrzymania małego dziecka. Wliczyłam pampersy, waciki, mleko (mieszankę), podstawowe kosmetyki (bepatnhen, mydełko i talk), sprzęt (butelki wytrzymują trzy miesiące, smoczki krócej, więc w wersji podstawowej uznałam że trzeba mieć minimum 3, i policzyłam koszt rozłożony, jedna butla miesięcznie), jakieś pierdółki typu smoczki itp, ubranka (wliczyłam nowe, podstawowe ubranka, w minimalnej ilości, i tańszych marek typu F&F lub Dunnes Store). Nie wliczałam burżujstw typu sterylizatory i podgrzewacze do butelek, bo bez tego można się obyć I wzięłam pod uwagę karmienie butlą, bo to droższa opcja.
I wiecie co - wychodzi mi że oszczędny koszt utrzymania dziecka to jest mniej więcej wysokość tego właśnie rodzinnego. Państwo płaci za podstawowe koszty życia mojego dziecka. Jak tu się nie dziwić że polki za granicą 2,5 raza częściej rodzą dzieci
No bo wyobraźcie sobie, że nagle okazuje się że mleko, pampki i kosmetyki macie za free. Przecież to jest kupa kasy w złotówkach
Właśnie dostałam swoje rodzinne, toteż kupiłam Mikołajkowi kurę. Jak wróciliśmy do domu i założyliśmy kurze baterie to nas wystraszyła, a młody gapił się jak w obrazek Kura śpiewa piosenkę podobną do jodłowania, głośną jak cholera, i równocześnie trzęsie się jakby miała atak padaczki. Miałam łzy w oczach ze śmiechu. Naprawdę, polecam, zabawka jest świetna


---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez tridentina

eee nieeee, chyba pisała o karmieniu na żądanie na początku.
musiałabym poszukać, bo nie pamiętam.
Oczywiście niczego co piszą w poradnikach nie należy traktować jak wyrocznię, a jedynie wskazówki
(...)

Ręki nie dam sobie uciąć, ale wydaje mi się że w tej książce było napisane żeby karmić piersią na żądanie w ciągu pierwszej doby, a potem nie częściej niż co 3 godziny.

Aaa, i zapomniałam się pochwalić - awansowaliśmy na wyższy poziom wtajemniczenia. Robiliśmy dzisiaj zakupy "zapasy" i co prawda wzięłam jeszcze kilka paczek pampersów 1-nek, ale postanowiłam zaszaleć i mam dwie paczki pampersów rozmiar 2

[kulla]

Napisane przez Roane

Ręki nie dam sobie uciąć, ale wydaje mi się że w tej książce było napisane żeby karmić piersią na żądanie w ciągu pierwszej doby, a potem nie częściej niż co 3 godziny.

Aaa, i zapomniałam się pochwalić - awansowaliśmy na wyższy poziom wtajemniczenia. Robiliśmy dzisiaj zakupy "zapasy" i co prawda wzięłam jeszcze kilka paczek pampersów 1-nek, ale postanowiłam zaszaleć i mam dwie paczki pampersów rozmiar 2

Za pampki dwójki i za zabójczą, jodłującą kwokę Co do pomocy państwa rodzinom... No, u nas po prostu coś takiego nie istnieje. Coś takiego - w znaczeniu prawdziwa, realna pomoc, a nie użeranie się i bieganie z tysiącem kwitów, żeby dostać np. jednorazowe becikowe. Grr...

Co do Tracy Hogg, to ja nie jestem jej fanką, ale ona chyba przynajmniej nie propagowała przeczekiwania płaczu dziecka przez 1,3,5 minut, tylko pisała, żeby nie biec od razu do dziecka. Jak z karmieniem nie pamiętam... ale moja położna środowiskowa wciskała mi kit o regularnych trzygodzinnych odstępach. Chyba bym sfiksowała Ja zamawiam książkę Searsów 'Księga rodzicielstwa bliskości'. Jeszcze chcę poczytać już do przodu 'Bobas lubi wybór'.

Któraś z Was już wie, że chciałaby spróbować BLW?

Napisane przez tridentina

Ja mam taką z grubej pianki eva. Kupowałam na allegro.
Jestem zadowolona, fajnie izoluje od podłogi i jest duża, a takiej szukałam.
Jedyna rzecz, to przez tydzień ją wietrzyłam na balkonie, bo miała taki specyficzny zapach. Taki sam miały moje sandały z podeszwą z tej pianki
taka:
http://allegro.pl/mata-piankowa-☠☠☠☠☠☠..025681279.html

Dzięki. Właśnie takiej izolacji szukam i żeby móc z nim ćwiczyć bezpiecznie, bo my z tych z asymetrią ułożeniową... a poza tym czytałam, że te piankowe lepiej rozwijają motorykę niemowlaków. Łatwiej im się 'poruszać' na piance niż np. tych materiałowych matach. No i na lato będzie można wziąć na balkon/trawę.

[Roane]

Napisane przez kulla

(...) Co do pomocy państwa rodzinom... No, u nas po prostu coś takiego nie istnieje. Coś takiego - w znaczeniu prawdziwa, realna pomoc, a nie użeranie się i bieganie z tysiącem kwitów, żeby dostać np. jednorazowe becikowe. Grr...
(...)

Załatwienie rodzinnego było bezproblemowe - po rejestracji młodego w urzędzie, przyszedł do nas list z informacją, że mamy wejść na stronę i wpełnić forumlarz, albo wypełnić formularz który załączyli do listu i im odesłać na podany adres. A formularz miał półtorej strony a4, i nie trzeba było dołączać żadnych załączników. Wysłałam go dwa tygodnie temu i dzisiaj dostałam przelew.

[Caillouu]

Kulla-ja sie przymierzam do BLW. Narazie sie orientuje poprzez grupy na fb ( :-D ) i szukam ksiazki w pdf. Ale tak, jestem zdecydowana, choc pewnie będzie pół na pół - troche papek, trochę w całości.
Zresztą tak robila ze mna moja mama, taka była do przodu te 26 lat temu

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[iwantyou99]

Napisane przez punamama

Nie podaje NAN ale mam pytanie czy NAN1 tez sie wlicza w promocje?
Zawsze kiedy sa promocje na mleko (a sa dosyc czesto) nigdy nie przeceniaja mleka poczatkowego. Tzn ja sie z tym nie spotkalam a obserwuje bo bardzo bym chciala ;d

Mleko początkowe nie moze byc objęte żadna promocja. Bo sie Ci od kp buntują bo to propaguje mm zamiast kp.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Negrid]

Napisane przez kefii

A bo sie nie przyznałam od piątku Miki jest z nami w domu. mamy sprzet do kontrolowania jego stanu. Wyszliśmuy na wlasne żadanie bo inaczej by nas nie wypuścili.

Super. I jak maleństwu podoba się w domku?

Napisane przez iwantyou99

Mleko początkowe nie moze byc objęte żadna promocja. Bo sie Ci od kp buntują bo to propaguje mm zamiast kp.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Oooo... moja mała spała od północy do 6.30 tak więc i ja jestem wyspana. Kręgosłup mnie boli okrutnie.

[senira666]

Napisane przez punamama

Szczerze mowiac to ja nie mam pojecia o skladzie szczepionek. Was onformowala o tym pediatra?

Mnie nikt nie poinformowal nawet na co dziecko jestcszczepione. Nie dostalam zadnej ulotki a co gorsze nie powiedzieli mi na co mam zwrocic uwage, co sie moze dziac po szczepieniu, ani o goraczce no nic.

Napisane przez kulla

Za pampki dwójki i za zabójczą, jodłującą kwokę Co do pomocy państwa rodzinom... No, u nas po prostu coś takiego nie istnieje. Coś takiego - w znaczeniu prawdziwa, realna pomoc, a nie użeranie się i bieganie z tysiącem kwitów, żeby dostać np. jednorazowe becikowe. Grr....

No niestety ale np moj maz juz wykorzystal 2 dni urlopu zeby becikowe zalatwic a i tak jeszcze nie zalatwilismy. Wczoraj juz zaprzeglam tescia i ze mna do US pojechal po zaswiadczenia a i tak musze jechac jeszcze raz zeby teraz te wszystkie papierki zlozyc. I licze na cud ze nie trzeba bedzie niczego donosic.


Dzien dobry

Co do dyskusji o szczepieniach to niby w PL nie sa obowiazkowe ale jak nie zaszczepi sie dziecka to same problemy potem ze strony sanepidu, utrudnienia w przedszkolu/szkole itp.
Ja szczepie mala tylko tymi podstawowymi refundowanymi chociaz nie jestem do tego bardzo przekonana ...

Nocka swietna - moje dziecie spalo pierwszy raz od 21-4:30 wiec cos niesamowitego. A potem jeszcze zasnela po 5 i spalysmy razem do 6:40 no normalnie szok 😳 i malo tego o 7 zjadla butle i dalej spi ...?? Az mi dziwnie jak taki cichy poranek mam- tylko co to bedzie w dzien skoro teraz sie wyspi ???


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[gosia261282]

Roane a na kolejne dzieci jest taka sama kwota rodzinnego? Bo u nas niższa. Fajna kura

Napisane przez kulla

Któraś z Was już wie, że chciałaby spróbować BLW?

Próbować będę,ale nie nastawiam się na karmienie wyłącznie tą metodą.

[Hosenka*]

A co to jest blw?

[magnusia]

Napisane przez Negrid

Oooo... moja mała spała od północy do 6.30 tak więc i ja jestem wyspana. Kręgosłup mnie boli okrutnie.

o z tym to i ja mam problem

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Roane-- kura super

[tridentina]

U nas noc super, spanko od 21 z jedną pobudką na jedzenie o 3, a potem już śniadanko o 7

kulla - co do BLW to jeszcze się nie zastanawiałam jak będę karmić później i jeszcze za mało o tym wiem. Także jak znajdziecie jakieś ciekawe linki to wrzucajcie tutaj proszę

Napisane przez Roane

Swoją drogą, toczyła się ostatnio dyskusja nt. kosztów utrzymania ws pomocy państwa, nie pamiętam czy tu czy na fejsie. Nie wypowiadałam się, bo nie orientowałam się ile się w IE dostaje na dziecko. Teraz już wiem, to się wypowiem.
W Irlandii każdy dostaje rodzinne, niezależnie od dochodów. Wynosi 130 euro na dziecko.

fajna kura

Aż z ciekawości sprawdziłam ile wynosi rodzinne w PL, uwaga uwaga - 77zł na dziecko do 5r.ż.
Oczywiście obwarowane zapisem o niskich dochodach na członka rodziny. Nie dostaje tego każdy.

A i jeszcze jedna "ciekawa" kwestia do poczytania apropos ostatnich pikiet rodziców niepełnosprawnych dzieci w sejmie:

http://www.damy-rade.org/warto-wiedz...ego-posla.html

[Lusso]

Witam Mamusie
Tyle ciekawych tematów poruszałyście a ja nie mam kiedy siąść i coś napisać.
Ja praktycznie nie używam laktatora bo mam jakiś lipny i się tylko denerwuję jak trzeba ściągam ręką i potrafi mi zejść 40 ml w jakieś 20 minut więc myślę że źle nie jest ale planuję zakup lepszego laktatora i zacznę mrozić zapasy jak nie które z was

Jakieś weganki się widzę ujawniły ja weganką nie jestem ale zdrowo jem , sama piekę chlebek żytni na zakwasie , w ogóle nie jadam pszennych rzeczy. Przetworów mlecznych praktycznie nie używam
Mój Tż jest fanem takiego zdrowego życia i jakoś mnie tym zaraził

Uwielbiam zupę krem z czerwonej soczewicy
u mojej Inguni wszystko super jutro będzie miała 11 tygodni waży jakoś 5,5kg może ciut więcej
zaczęła bardzo się ślinić wszystko mokre Jest kochana ciągle się uśmiecha i jest bardzo grzeczna , takie dziecko to skarb

Czytam codziennie was i jakoś nie miło się zrobiło przy temacie o szczepieniach ja uważam że nie można powiedzieć ja mam rację bo szczepię. Ulotce z leku nigdy nie zaufam piszą to co chcą napisać, nigdy nie słyszałam aby lekarz przed szczepionką dokładnie zbadał dziecko. Ja nie szczepię, nie wiem czy to dobre czy złe ciągle szukam informacji , nie mam żadnego zaprzyjaźnionego pediatry.
Ale jeżeli istnieje możliwość że ta szczepionka zaszkodzi wole się wstrzymać. Wiem że jak nie zaszczepię może zachorować ale szczepione dzieci też chorują... Mogę ją zaszczepić za miesiąc, dwa albo rok jak będę miała pewność.
Jest tyle niewiadomych że jako rodzić po prostu się martwię i nie ma nikogo kto pomoże wesprze tylko jest nagonka bo jak to nie szczepisz jesteś nieodpowiedzialna.

W klubie wrzucę zdjęcie mojej Niuniki

[celin10]

Napisane przez tridentina

a co do promocji, to w Rossmanie na pampersy 2 jest zniżka 20% z kartą rossnę.

do kiedy? bo do Rossmana wybieram się dopiero w piątek...

Napisane przez Roane

Załatwienie rodzinnego było bezproblemowe - po rejestracji młodego w urzędzie, przyszedł do nas list z informacją, że mamy wejść na stronę i wpełnić forumlarz, albo wypełnić formularz który załączyli do listu i im odesłać na podany adres. A formularz miał półtorej strony a4, i nie trzeba było dołączać żadnych załączników. Wysłałam go dwa tygodnie temu i dzisiaj dostałam przelew.

łoo matko,zazdraszczam że u Ciebie tak łatwo i na malucha 130 euro?? spadłam z krzesła bo u Nas to jakaś jałmużna a nie rodzinne

Napisane przez Hosenka*

A co to jest blw?

podpinam się pod pytanie bo też nie wiem albo wiem ale umknęło

Napisane przez tridentina

Aż z ciekawości sprawdziłam ile wynosi rodzinne w PL, uwaga uwaga - 77zł na dziecko do 5r.ż.
Oczywiście obwarowane zapisem o niskich dochodach na członka rodziny. Nie dostaje tego każdy.

jak mi przyznaja to chyba nie udźwignę na rodzinne byliśmy za bogaci przy pracującym tylko mężu teraz dzielimy dochód na 4 os i może sie załapiemy dziki śmiech mnie ogarnia na myśl o tych groszach

[_Shiloh_]

Roane: w uk na pierwsze dziecko, rodzinne - tj. Child Benefit wynosi 80 funtów miesięcznie. Szczerze powiem, to nawet nie liczyłam czy to starcza, czy nie. Ale jeśli ktoś karmi mm, to raczej nie. Bo mm w okolicach 9 funtów kosztuje za puszkę.

A macie coś takiego w IE jak benefity? Oprócz tego rodzinnego?
Bo, np. TŻ z racji tego, że pracuje (i zarabia średnią krajową) i sam utrzymuje nas to dostaje jeszcze Child Tax i Working Tax.

[tridentina]

Napisane przez celin10

do kiedy? bo do Rossmana wybieram się dopiero w piątek...

jak mi przyznaja to chyba nie udźwignę na rodzinne byliśmy za bogaci przy pracującym tylko mężu teraz dzielimy dochód na 4 os i może sie załapiemy dziki śmiech mnie ogarnia na myśl o tych groszach

promocja z kartą rossnę do 9 kwietnia

nooo te kwoty są głodowe

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Hosenka*

A co to jest blw?

BLW - baby-led weaning - z tego co ja wiem, to umożliwianie dzieciom samodzielnego jedzenia od początku wprowadzania stałych pokarmów i wprowadzanie ich nie w postaci papek, ale w postaci "naturalnej".

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

o nawet ładną stronę google znalazło na ten temat

http://babyledweaning.pl/

[Muminek1991]

Witam się z rana. Nie było mnie 2 dni, ale nie miałam kompletnie czasu ani żeby pisać ani czytać. Ale postaram się dzisiaj nadrobić wszystko. U nas takie piękne słoneczne dni,że siedzimy godzinami na dworze.
Mieliśmy w pon wizytę u lekarza kontrolną. Żuczek urósł w miesiąc 8 cm i przytył ponad kg. Dzisiaj kończymy miesiąc i zamykamy rozdział noworodków na forum .Żuczek ma 60 cm i waży 5220 gram.
Czas tak szybko ucieka

[celin10]

Napisane przez tridentina

BLW - baby-led weaning - z tego co ja wiem, to umożliwianie dzieciom samodzielnego jedzenia od początku wprowadzania stałych pokarmów i wprowadzanie ich nie w postaci papek, ale w postaci "naturalnej".

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

o nawet ładną stronę google znalazło na ten temat

http://babyledweaning.pl/

czyli ze jak?dziecku 5-6 miesięcznemu kawałki a nie mixa?

stronka fajna..zaspokaja mój głód wiedzy na ten temat w sumie tak czytając to po trochę tą metodę stosowałam z córą jak miała ok roczku

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Muminek1991

Witam się z rana. Nie było mnie 2 dni, ale nie miałam kompletnie czasu ani żeby pisać ani czytać. Ale postaram się dzisiaj nadrobić wszystko. U nas takie piękne słoneczne dni,że siedzimy godzinami na dworze.
Mieliśmy w pon wizytę u lekarza kontrolną. Żuczek urósł w miesiąc 8 cm i przytył ponad kg. Dzisiaj kończymy miesiąc i zamykamy rozdział noworodków na forum .Żuczek ma 60 cm i waży 5220 gram.
Czas tak szybko ucieka

dla Żuczka za przybieranie na wadze
i już nie ma na wątku noworodków

[Hosenka*]

Poczytałam o BLW, na razie niezbyt mnie to przekonuje.
Na pewno potrzeba do tego pokładów cierpliwości, a ja jej nie mam.

To zdanie: "Dlaczego by nie podać dziecku zupy jako oddzielnych dań- warzyw pokrojonych w słupki i ‘wody’ do popicia," od razu powoduje, ze jestem na nie.
A to dlatego by "nie podać" bo na tym właśnie zupa polega, że wszystko jest wymieszane z wodą. Niech sobie propagator sam zje np. koncentrat pomidorowy i przepije wodą, albo ryż przepije wodą z kiszonych ogórków. SMACZNEGO.
bo czemu by nie zjeść zupy w tej postaci. Wtedy to już nie zupa


Sama natomiast np. pokrojoną marchewkę podawałabym NIEZALEŻNIE od "zmiksowanej na jednolitą papkę brei".

[Caillouu]

Hosenka, otoz to, dlatego tez u nas będzie i to i to. Przynajmniej z założenia

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[iwantyou99]

Napisane przez Hosenka*

Poczytałam o BLW, na razie niezbyt mnie to przekonuje.
Na pewno potrzeba do tego pokładów cierpliwości, a ja jej nie mam.

To zdanie: "Dlaczego by nie podać dziecku zupy jako oddzielnych dań- warzyw pokrojonych w słupki i ‘wody’ do popicia," od razu powoduje, ze jestem na nie.
A to dlatego by "nie podać" bo na tym właśnie zupa polega, że wszystko jest wymieszane z wodą. Niech sobie propagator sam zje np. koncentrat pomidorowy i przepije wodą, albo ryż przepije wodą z kiszonych ogórków. SMACZNEGO.
bo czemu by nie zjeść zupy w tej postaci. Wtedy to już nie zupa


Sama natomiast np. pokrojoną marchewkę podawałabym NIEZALEŻNIE od "zmiksowanej na jednolitą papkę brei".

Racja. Wogole ta strona jest dziwnie napisana


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[magnusia]

Napisane przez Hosenka*

To zdanie: "Dlaczego by nie podać dziecku zupy jako oddzielnych dań- warzyw pokrojonych w słupki i ‘wody’ do popicia," od razu powoduje, ze jestem na nie.
A to dlatego by "nie podać" bo na tym właśnie zupa polega, że wszystko jest wymieszane z wodą. Niech sobie propagator sam zje np. koncentrat pomidorowy i przepije wodą, albo ryż przepije wodą z kiszonych ogórków. SMACZNEGO.
bo czemu by nie zjeść zupy w tej postaci. Wtedy to już nie zupa


Sama natomiast np. pokrojoną marchewkę podawałabym NIEZALEŻNIE od "zmiksowanej na jednolitą papkę brei".

dokładnie zupa to zupa
można też zjeść kawał mięcha, jajko, bułkę tartą i popić oliwą czy olejem a potem mieć świadomość konsumpcji schabowego

przecież można dać i zupę i stałe produkty- dziecko poznaje smaki i konsystencje

[_Shiloh_]

Napisane przez Hosenka*

Poczytałam o BLW, na razie niezbyt mnie to przekonuje.
Na pewno potrzeba do tego pokładów cierpliwości, a ja jej nie mam.

To zdanie: "Dlaczego by nie podać dziecku zupy jako oddzielnych dań- warzyw pokrojonych w słupki i ‘wody’ do popicia," od razu powoduje, ze jestem na nie.
A to dlatego by "nie podać" bo na tym właśnie zupa polega, że wszystko jest wymieszane z wodą. Niech sobie propagator sam zje np. koncentrat pomidorowy i przepije wodą, albo ryż przepije wodą z kiszonych ogórków. SMACZNEGO.
bo czemu by nie zjeść zupy w tej postaci. Wtedy to już nie zupa


Sama natomiast np. pokrojoną marchewkę podawałabym NIEZALEŻNIE od "zmiksowanej na jednolitą papkę brei".

Do mnie ta metoda też nie przemawia.

[tridentina]

Napisane przez Hosenka*

Poczytałam o BLW, na razie niezbyt mnie to przekonuje.
Na pewno potrzeba do tego pokładów cierpliwości, a ja jej nie mam.

To zdanie: "Dlaczego by nie podać dziecku zupy jako oddzielnych dań- warzyw pokrojonych w słupki i ‘wody’ do popicia," od razu powoduje, ze jestem na nie.
A to dlatego by "nie podać" bo na tym właśnie zupa polega, że wszystko jest wymieszane z wodą. Niech sobie propagator sam zje np. koncentrat pomidorowy i przepije wodą, albo ryż przepije wodą z kiszonych ogórków. SMACZNEGO.
bo czemu by nie zjeść zupy w tej postaci. Wtedy to już nie zupa

To zdanie, które Hosenka wytłuściła jest rzeczywiście dość dziwne.
W tej metodzie chodzi o to żeby pozwolić dziecku jeść samodzielnie. Zeby nie podawać "papek", a nie żeby zamiast zupy podawać oddzielnie "wodę" a oddzielnie warzywa. Ktoś dość nieudolnie to chyba wytłumaczył.
To pierwsza strona, którą podaje google, trzeba by coś więcej poszukać

[_Shiloh_]

Napisane przez tridentina

To zdanie, które Hosenka wytłuściła jest rzeczywiście dość dziwne.
W tej metodzie chodzi o to żeby pozwolić dziecku jeść samodzielnie. Zeby nie podawać "papek", a nie żeby zamiast zupy podawać oddzielnie "wodę" a oddzielnie warzywa. Ktoś dość nieudolnie to chyba wytłumaczył.
To pierwsza strona, którą podaje google, trzeba by coś więcej poszukać

Ja myślę jednak, że na wszystko przyjdzie odpowiedni czas. Jeszcze się dziecko zdąży stałych posiłków najeść.

A papki, żadnej krzywdy mu nie wyrządzą. Sukcesywnie wprowadzany stały pokarm też uczy dziecko jeść samodzielnie.

Ja się obawiam zadławienia np. kawałkiem jakiegoś pokarmu, który utkwi w przełyku. Owszem dziecko może się zadławić i będąc starsze. Ale wtedy jest bardziej świadome tego co konsumuje, ma jakieś ząbki i wie jak ich używać podczas posiłku.

Oczywiście moja opinia każda mama postępuje wg. swojego wyczucia.