Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.) - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-02, 20:54   #901
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

żeby nie było, że tylko smęcę to napiszę: Jakub raczkuje po całym dywanie, po podłodze trochę, ale szybciej mu pełzać po śliskim, ciągle stoi (wyłącznie z podparciem) najchętniej przestałby cały dzień, spał na stojąco. usypianie go to masakra, tylko na rękach, pionowo. porządnie zachłysnął się nowymi umiejętnościami.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 20:58   #902
Villga
Zadomowienie
 
Avatar Villga
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
żeby nie było, że tylko smęcę to napiszę: Jakub raczkuje po całym dywanie, po podłodze trochę, ale szybciej mu pełzać po śliskim, ciągle stoi (wyłącznie z podparciem) najchętniej przestałby cały dzień, spał na stojąco. usypianie go to masakra, tylko na rękach, pionowo. porządnie zachłysnął się nowymi umiejętnościami.
Brawa! choc to trochę uciążliwe pewnie
Villga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 21:01   #903
monicca1989
Zakorzenienie
 
Avatar monicca1989
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 640
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
o, tak, pilot! J. nie ogląda tv, ale ostatnio bawiąc się pilotem włączył go, zdziwił się, latał po kanałach, w końcu porządnie pogłośnił i trafił na jakieś szumy. ale był ryk..
dziś jak bardzo marudził dałam mu pilota od radia do zabawy, zaczął wciskać i od razu odwrócił się w stronę tv. drugi tatuś rośnie.
Filip często jak dorwie pilota jak się bawi na podłodze siada i wyciąga rękę z pilotem do góry (mamy na ścianie tv) i jak się nie włącza to słychać "hmm, hmm"
monicca1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 21:02   #904
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
A tak jeszcze (no musze dodac) z tymi okrągłymi brzuszkami - mi się wydaje ze dużo o ile nie większość dzieci ma okrągłe brzuszki . taki urok niemowlęctwa . często nie zaleznie od wagi ,od wielkości dziecka a na pewno nie od ilości jedzenia .
Moja Ninka tez taki miała troszkę jak była niemowlaczkiem ...do teraz taki ma - okrągły i odstający ...
W zyciu nie powiedziałabym o takim dziecku ze jest grube .zresztą jak tak małe dziecko może być grube???(nie licze patologicznych odosobnionych przypadków na swiecie)
Jakub też ma okrągły, powiedziałabym, że porządny, jak siedzi lekko pochylony do przodu ma jakby biuścik, tak mu się ciałko układa, puszki na ramionach, porządne uda. na pewno nie wygląda grubo, już trochę wyrósł, wydłużył się, ale ciałka ma pod dostatkiem.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 21:15   #905
nestelle
Zakorzenienie
 
Avatar nestelle
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez Villga Pokaż wiadomość
Scarlett, a jak to upralas Zosie?
Do pralki i program do tkanin delikatnych? ;-)

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Nieee tam, ręcznie, pralka była zajęta, tylko od wykręcania skubana próbowała się wykręcać.... Idę pranie wieszać...

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
żeby nie było, że tylko smęcę to napiszę: Jakub raczkuje po całym dywanie, po podłodze trochę, ale szybciej mu pełzać po śliskim, ciągle stoi (wyłącznie z podparciem) najchętniej przestałby cały dzień, spał na stojąco. usypianie go to masakra, tylko na rękach, pionowo. porządnie zachłysnął się nowymi umiejętnościami.

pogrubione:hahah a:
ale usypianie na pionowo wyższy lewel
Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Filip często jak dorwie pilota jak się bawi na podłodze siada i wyciąga rękę z pilotem do góry (mamy na ścianie tv) i jak się nie włącza to słychać "hmm, hmm"

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Jakub też ma okrągły, powiedziałabym, że porządny, jak siedzi lekko pochylony do przodu ma jakby biuścik, tak mu się ciałko układa, puszki na ramionach, porządne uda. na pewno nie wygląda grubo, już trochę wyrósł, wydłużył się, ale ciałka ma pod dostatkiem.
__________________
J . N . R
nestelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 21:51   #906
despa
Zakorzenienie
 
Avatar despa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 772
GG do despa
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
nie wiem . ja w ogole długi czas nie wiedziałam ze ma cukrzyce . nikt nic nie wspominał . ( a tak w ogole to musze więcej na ten temat wiedzieć bo to jest przyszły mąż Niny "bo Marcin jest taaaki przystojny")


czyli dzień relaksu miałas
(a tu nikt nie szydzi z nikogo jedynie letko się nabijamy )
wiesz co pytalam, bo sporo osób załatwia orzeczenia o niepełnosprawności, bo można np. czesc wydatków na leki odliczyc- ale zamyka to inne drogi. Jeśli mialby to wtedy moze tak byc,ze szkoła nieprzystosowana dla dzieci z niepełnosprawnością moze odmówic, ale...

Ogólnie te dzieci mają prawo chodzic do normalnej , kazdej szkoły. Moja Oliwka zachorowała przed 4 klasą, po rozpoczeciu roku, złożyłąm pismo u dyrekcji,ze dziecko jest chore, musi korzystac z glukometru, jeśc o określonych porach i musi uzgadniac dawki insuliny wiec musi móc korzystac z komórki. Rozmawialam z wychowawczynią, dałam jej materiały ze szpitala takie informacyjne- ona przekazała najwazniejsze rzeczy uczacym- na co zrócić uwagę, ze moze sie źle czuc, ze musi w razie odczuwalnego złego samopoczucia zmierzyc cukier-kazdy jej podpisal, ze sie zapoznał . Dodatkowo poszłam z nią na godz wychowawcza, pokazalismy glukometr, pena, mierzenie-tak zeby dzieci wiedziały jaki widok ih czeka, ze to ją nie boli. I bardzo mi sie podobało, jak ona sama powiedziała dzieciom-ze oni sami mogą wczesniej zauważyc,ze np.jest blada, trzęsą jej się rece wiec zeby zwrócili na to uwagę...i przy okazji widząc kogos leżacego, bladego a mającego opaskę na ręku zeby podeszli zapytali czy nie trzeba pomóc, a nie omijali
despa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 21:57   #907
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez achna79 Pokaż wiadomość
Mikołaj dziś okrążył go na własnych nóżkach z 5 razy, oczywiście trzymając mnie lub babcie za paluszek


Cytat:
Napisane przez despa Pokaż wiadomość
.ale chlop dzwonil ze umiera....
:roll eyes: facceeeciii...


Cytat:
Napisane przez Villga Pokaż wiadomość
nawet jak nie chce jesc to chce trzymac sutek w rece i tak spac...
wygrała!!!

Cytat:
Napisane przez alliw Pokaż wiadomość
czy Wasze dzieciaczki bawią się zabawkami? Bo moj ma etap ze wszystkie zabawki zlewa (chyba ze siedzi w łożeczku) i interesuje go wszystko co zabawką nie jest.
u nas różnie... jak już kiedyś z Ewką pisałyśmy - co dla kogo jest "bawi się", "interesuje się". Torres to chwilę tu, chwilę tam w moim pojęciu się nie bawi. choć coś tam sobie przekłada.
u nas książeczki,legusiowe zwierzątka, inne - z doskoku.
codziennie (od 6 XII) zaś chowa "Pana Pirata" (http://www.lovesove.pl/produkt/zabaw...nny--ludi.html ten z zielonym łbem)... Pan Pirat robi "tup tup tup" i chowa się w różnych miejscach a Młody go szuka. od jakiegoś czasu sam go chowa i ... sam go szuka. kładziemy się z Panikiem, bo Torres jest zawsze zaskoczony, zawsze uradowany.


Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
szczególnie: pszczółki robią bzzzzz bzzzzzz
, u nas też pszczółki są elementem obowiązkowym

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
nieraz siedzi i "czyta" z pół godziny


Trzymam kciuki za wodniaczka!

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Jakub raczkuje po całym dywanie, po podłodze trochę, ale szybciej mu pełzać po śliskim, ciągle stoi (wyłącznie z podparciem) najchętniej przestałby cały dzień, spał na stojąco. (...) porządnie zachłysnął się nowymi umiejętnościami.
klask i: suuuuuuuuuuuper!!!!!!!!!!


Alliw, przepiękne, przesłodkie zdjęcie jak Moderna pisała, takie obrazkowe - dzieć & przyjaciel na dobre i złe
(Despa, Emila ma dalej fazę na kocyk?)

a Torresinek ma brzuszek jak mały Etiopczyk...
jeśli o jakiś proporcjach mówimy to ma normalne rączki, normalne nóżki a jak siedzi to jest buddą... piwny bęben mu się w kąpieli unosi...
ale dziś na huśtawkach był z 10miesięczniakiem i był - w porównaniu - bykiem. mam wielkie dziecko. no, ale ja też nie filigranowa

zjadł kaszę! z dwóch płaskich łyżek...:brzydal : śmiech na sali...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 22:08   #908
alliw
Zadomowienie
 
Avatar alliw
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Testuje tablet nie jest lekko te dotykowe ustrojstwa nie sa dla mnie stworzone

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Coś tam ze mnie szydziłyście, ale nie łapię już co, bo padam na ryjek... Zrobiłam obiad, wstawiłam pranie, wyszorowałam i uporządkowałam wszystkie zabawki Z, złożyłam matę z powrotem, wypucowałam wcześniej podłogę w salonie, stół i 2 stoliki, usiłuję pamiętać żeby nie ruszać głową, a raczej szyją, w zasadzie jednym i drugim i sprzątam kuchnię.... Aaaaa po drodze jeszcze wyprałam Zosiora i położyłam spać.....
aaaaaaaa

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
wolałabym, żeby połowy z nich nie było, nie miały miejsca..

Jakub znowu bawi się zabawkami, mia etap, że żadna go nie interesowała, choć uwielbia też wszystko co nie jest jego zabawką. gania się z moim klapkiem po mieszkaniu, przesuwa krzesła po mieszkaniu, uwielbia ganiać odkurzacz jak odkurzam, otwierać szafki, trzaskać drzwiami i ryczeć, że zamknięte, sprawdzać jak zbudowany jest stół, itp.
zabawek zostało nam kilka, które są w użyciu: nowy samochodzik z urodzin (totalny hit), plastikowy pociąg, koszmarek zbudowany przeze mnie z klocków (na kółkach i ze sznurkiem), stoliczek edukacyjny (szczególnie: pszczółki robią bzzzzz bzzzzzz).
a, czyli jest normalnym rocznym niemowlakiem

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Filip ma podobnie, bawiłby się wszystkim tylko nie zabawkami, jak zobaczy klucze to dostaję szału. Pilot, komórka, telefon domowy, ręcznik kuchenny i tym podobne rzeczy
Zabawek to prawie nie rusza. Jedynie jeździk i ciuchcię na której też może jeździć oraz książeczki, nieraz siedzi i "czyta" z pół godziny




Jutro jedziemy do chirurga na kontrolę z wodniaczkiem, mam nadzieję, ze się wchłonął całkowicie. Trzymajcie kciuki!
Haha, u nas ostatnio, gdy zabralam recznik papierowy to by placz nie z tej ziemi
kciuki mocne

Cytat:
Napisane przez Villga Pokaż wiadomość
Scarlett, a jak to upralas Zosie?
Do pralki i program do tkanin delikatnych? ;-)
bez wirowania

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
żeby nie było, że tylko smęcę to napiszę: Jakub raczkuje po całym dywanie, po podłodze trochę, ale szybciej mu pełzać po śliskim, ciągle stoi (wyłącznie z podparciem) najchętniej przestałby cały dzień, spał na stojąco. usypianie go to masakra, tylko na rękach, pionowo. porządnie zachłysnął się nowymi umiejętnościami.
no z tym staniem to jest szal (Janek na poczatku wstawal w nocy z zamknietymi oczami )
__________________
Jaś - 01.03.2013
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kcmhyv1un.png
alliw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 22:11   #909
bzinka
Zadomowienie
 
Avatar bzinka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Wiadomości: 1 350
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
DzięKi Moderna, powiem Wam, że właśnie przeżyłam załamanie nerwowe, wyjęłam jeden kwadrat skip hopa i wzięłam pod kran umarłam jak zobaczyłam w jakim brudzie bawi się moje dziecko cud, że jeszcze żyje........
Ja to zazdroszczę,że ci się CHCE
Ja jestem jednak straszny leń i chyba brudas...Chociaż z musu robię plan minimum bo mam uczulenie na kurz i kocie włosy.
A puzzle od dołu mam okropnie brudne, ostatnio je pierwszy raz odkurzyłam to też byłam podłamana, co tam się poprzyklejało do nich...

Cytat:
Napisane przez alliw Pokaż wiadomość
no fajny, aż za bardzo (ciekawe ze dostał go zaraz po urodzeniu, przez kilka dobry miesięcy w ogóle nie zwracał na to uwagi, a potem nastąpiła wielka nieskończona (załącznik )
O raju! Ale cudowna love Przeslodziak!

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

u nas różnie... jak już kiedyś z Ewką pisałyśmy - co dla kogo jest "bawi się", "interesuje się". Torres to chwilę tu, chwilę tam w moim pojęciu się nie bawi. choć coś tam sobie przekłada.
u nas książeczki,legusiowe zwierzątka, inne - z doskoku.
codziennie (od 6 XII) zaś chowa "Pana Pirata" (http://www.lovesove.pl/produkt/zabaw...nny--ludi.html ten z zielonym łbem)... Pan Pirat robi "tup tup tup" i chowa się w różnych miejscach a Młody go szuka. od jakiegoś czasu sam go chowa i ... sam go szuka. kładziemy się z Panikiem, bo Torres jest zawsze zaskoczony, zawsze uradowany.


, u nas też pszczółki są elementem obowiązkowym


a Torresinek ma brzuszek jak mały Etiopczyk...
jeśli o jakiś proporcjach mówimy to ma normalne rączki, normalne nóżki a jak siedzi to jest buddą... piwny bęben mu się w kąpieli unosi...
ale dziś na huśtawkach był z 10miesięczniakiem i był - w porównaniu - bykiem. mam wielkie dziecko. no, ale ja też nie filigranowa

zjadł kaszę! z dwóch płaskich łyżek...:brzydal : śmiech na sali...
Gratki za kasze
Hehe Torres wymiata
...a pszczółka robi

Haniusia też budda się zrobiła. Jak siedzi ma śliczny okrągły brzusio
Jutro rano idziemy na "przegląd" roczny, jestem ciekawa ile waży.
__________________
Nasza kochana córeczka Hania
04.04.2013

Mój BLOG, zapraszam http://blogagimamy.blogspot.com/
bzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 22:20   #910
alliw
Zadomowienie
 
Avatar alliw
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
codziennie (od 6 XII) zaś chowa "Pana Pirata" (http://www.lovesove.pl/produkt/zabaw...nny--ludi.html ten z zielonym łbem)... Pan Pirat robi "tup tup tup" i chowa się w różnych miejscach a Młody go szuka. od jakiegoś czasu sam go chowa i ... sam go szuka. kładziemy się z Panikiem, bo Torres jest zawsze zaskoczony, zawsze uradowany.
czad!

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
a Torresinek ma brzuszek jak mały Etiopczyk...
jeśli o jakiś proporcjach mówimy to ma normalne rączki, normalne nóżki a jak siedzi to jest buddą... piwny bęben mu się w kąpieli unosi...
ale dziś na huśtawkach był z 10miesięczniakiem i był - w porównaniu - bykiem. mam wielkie dziecko. no, ale ja też nie filigranowa
ufff to sie nie martwie (chociaz tz powiedzial ze jak zacznie chodzic i dalej bedzie tak wygladal to on go pzrejmuje jesli chodzi o zywienie )

Ciesze sie ze podoba sie Wam foto Jasieczka z owieczka. Dziekuje
__________________
Jaś - 01.03.2013
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kcmhyv1un.png
alliw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 22:52   #911
despa
Zakorzenienie
 
Avatar despa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 772
GG do despa
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość




codziennie (od 6 XII) zaś chowa "Pana Pirata" (http://www.lovesove.pl/produkt/zabaw...nny--ludi.html ten z zielonym łbem)... Pan Pirat robi "tup tup tup" i chowa się w różnych miejscach a Młody go szuka. od jakiegoś czasu sam go chowa i ... sam go szuka. kładziemy się z Panikiem, bo Torres jest zawsze zaskoczony, zawsze uradowany.


(Despa, Emila ma dalej fazę na kocyk?)

a Torresinek ma brzuszek jak mały Etiopczyk...
jeśli o jakiś proporcjach mówimy to ma normalne rączki, normalne nóżki a jak siedzi to jest buddą... piwny bęben mu się w kąpieli unosi...
ale dziś na huśtawkach był z 10miesięczniakiem i był - w porównaniu - bykiem. mam wielkie dziecko. no, ale ja też nie filigranowa


tak kocyk musi byc wszedzie z nią i zawsze-nawet jak się "bawi" to kocyk leży obok


tjaaaaaa, gadasz jak Megi........

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Bzinka ale ma czadowe Hania spodenki z kotkiem, gdzie kupilaś?
despa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 22:54   #912
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez alliw Pokaż wiadomość
no z tym staniem to jest szal (Janek na poczatku wstawal w nocy z zamknietymi oczami )
w nocy nie wstaje (chyba, bo wczoraj zniknął ze ściany gąbkowy Kłapouchy), w czasie snu zdarza mu się podpełzać/podraczkowac i uderzyć w barierki, zapłakać, pokiwać sennie głową i paść, czasem trzeba go przełożyć dalej od barierek, ale po spaniu wstaje półprzytomny, zanim oczy na prawdę otworzy. lekkie mruknięcie i już przynajmniej siedzi, a najczęściej stoi, bez opcji ululania jeszcze.

dziś po południu zasnął u tż na rękach, nawet nie położył mu głowy na ramieniu, całkiem w pionie, kiwała mu się, podparł się rękami zgiętymi w łokciach, ale ostro dalej w pionie. w końcu przysnął na tyle, że dało się go ułożyć "po ludzku".
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-02, 23:11   #913
cathlyn
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 630
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Hej
W końcu się zebrałam i Was nadrobiłam, dzięki za troskę dziewczyny
Dzisiaj post będzie z serii pamiętniczka
Mam wisielczy humor ostatnio, głównie z powodu TŻ - nie dogadujemy się, denerwujemy się nawzajem, jest dużo kłótni, a jak nie ma kłótni to atmosfera jest tak cholernie neutralna jakbym mieszkała ze współlokatorem... Myśłałam, że to kwestia stresu (dziecko, nowa sytuacja itd) ale coraz częściej myślę, że po prostu uczucie wygasa - i smutno mi, bo chciałabym żeby wróciło, to co kiedyś, kiedy spędzaliśmy czas ze sobą, gadaliśmy, oglądaliśmy filmy. A teraz czas spędzamy osobno... I coraz częściej się zastanawiam jaki to ma sens.

Żeby trochę oderwać się od wszystkiego postanowiłam powychodzić z domu - znalazłam fajne zajęcia dla maluszków niedaleko mnie (jak na wawę, 20 min., autobusem ), staram się spotykać z koleżankami. I teraz będzie duuużo narzekania... Umawiam się i nie docieram na spotkanie (gdy musze dojechać komunikacją miejską) bo L. wariuje - znowu wózek ją gryzie, spędzi w nim z 15-20 min i wychodzi z niego. Na rękach też jej się nie podoba. Więc na ogół wracam do domu i się wściekam bo znowu nie dojechałam gdzieś i mi przykro. Wczoraj udało mi sie z koleżanką spotkać na spacerze - 30 min było ok, potem L. szaleństwa, a musiałam wrócić jakoś do domu - nie miałam daleko, 20 min piechotą, ale L. ryk... Miałam nosidło w wózku, więc musiałam ją na plecy zarzucić - ciężko mi się ją wrzuca na plecy samodzielnie, więc szukanie szyby, w której można się przejrzeć i pacyfikowanie wiercącego się dziecka na plecach, i jedną ręką zakładanie nosidła, a drugą trzymanie, żeby mi nie spadła. Ale to jedyny sposób, żeby wrócić do domu.
Mamy problem z drzemkami - chwaliłam się, że mi chodzi spać o 19, więc mam... Codziennie wstaje o 6.30, drzemka pierwsza ok. 10-11 - jak jej nic nie obudzi, bo zdarza jej się pospać w domu 1-2 h, a na dworze 20-30 min... I potem około 16 śpiąca, ale za nic nie da się ululać. Do 18-19 muszę ją przetrzymywać - marudzącą strasznie - bo spanie nie, zabawa nie, jedzenie nie... I tak się bujamy aż do kąpieli i potem spanie. Z jedzeniem znowu gorzej, zjada tylko trochę warzyw z zupy, wzgardziła kaszkami, owocami. Czasami chlebek tylko skubnie. I jedzenie musi być na chodząco - więc chleb jest pokruszony w s z ę d z i e... Nie mam siły do sprzątania i zastanawiam sięjak Wy sprzątacie przy dziecku. Ostatnio odkurzałam z Nią na rekach - L. w lewej ręce, odkurzacz w prawej, bo inaczej się nie dało.
Kupiłam buty. Musiałam oddać. Okazało się, że wszystkie buty na rzep odpadają, bo są za ciasne przy zapięciu. W deichmannie były tylko takie
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...buty-dzieciece
wiązane w jej rozmiarze. Mierzenie butów to jeden wielki ryk. W domu jak jej chcę założyć tylko żeby zmierzyć, czy są dobre (mogę jeszcze oddać), to ryczy dopóki ich nie zdejmę.
Dobra, ponarzekałam sobie trochę Ogólnie i tak nie zamieniłabym mojego najukochańszego taliba na nic na świecie, ale jestem zmęczona to chociaż sobie ponarzekam
I muszę Wam powiedzieć, że widzę, że muszę z nią wychodzić jak najwięcej do miejsc typu bawialnia (nie mam żadnej w okolicy buuuu), czy takie zajęcia, bo ona garnie do dzieci, jest zupełnie innym dzieckiem, non stop roześmianym, wesołym, zaczepiającym. Jak tylko ja przekonam do butów to zacznę z L. chodzić na plac zabaw i na pewno będzie się świetnie bawić z innymi dziećmi, tylko kurcze, jak ją do tych butów przekonać????

I z tego co udało mi się zapamiętać:
despa kciuki za egzamin, mam nadzieję, że O. będzie zadowolona
moderna muszę zupę wypróbować, brzmi kusząco
alliw Jaś pierwsze zdjęcie wymiata, pożeracz owieczek
monika L. też jak zaczęła wstawać to było ciężko - ciężko ją było uśpić, w łóżeczku odkładam jak już zasnęła, a i tak potrafiła się obudzić i wstać.... Minęło, ale było trochę męczenia...
I nie pamiętam, co jeszcze chciałam napisać, a wiem, że dużo, ale mam nadzieję, że już będę na bieżąco. Musiałam sobie zrobić przerwę, szczególnie, że L. była tak absorbująca, że nic nie dało rady w dzień zrobić...
__________________
Szkrabencja 15.03.2013
cathlyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 06:18   #914
kwiatuszekkk21
Zadomowienie
 
Avatar kwiatuszekkk21
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 807
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Hej

witam się i znikam, bo synek się wierci więc czas wstawać jedziemy dzis do mamy a w południe mam dentystkę. jupii

takie miałam fajne dziecko przed zmianą czasu, zasypiał od razu po kąpieli i mleku a teraz... od niedzieli jakiejś głupawki dostaje i do 21, wczoraj np do 22 szaleje, lata po mieszkaniu jak dziki aż zadyszki dostaje
__________________
09.03.13
kwiatuszekkk21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 08:15   #915
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez cathlyn Pokaż wiadomość
atmosfera jest tak cholernie neutralna jakbym mieszkała ze współlokatorem... Myśłałam, że to kwestia stresu (dziecko, nowa sytuacja itd) ale coraz częściej myślę, że po prostu uczucie wygasa - i smutno mi, bo chciałabym żeby wróciło, to co kiedyś, kiedy spędzaliśmy czas ze sobą, gadaliśmy, oglądaliśmy filmy. A teraz czas spędzamy osobno... I coraz częściej się zastanawiam jaki to ma sens.
mogę się pod tym podpisać w sumie, są momenty, że zaczynam się zastanawiać, że byłam środkiem do osiągnięcia celu, czyli dziecka... ostatnio dzień do dnia podobny, TŻ wraca z pracy, je obiad, siada przed TV i ogląda wszystkie możliwe odcinki pogromców mitów, fanów 4 kółek itp, w przerwie kąpie Zośkę, ogląda dalej/coś tam grzebie w kompie, idzie spać.... jak mu w końcu powiedziałam co o tym myślę, że ja ledwo mam siłę ogarniać wszystko (mam spore problemy zdrowotne) to powiedział, żebym się zapisała na jakiś fitness czy coś, jak się poruszam, to może mi energii przybędzie wczoraj jak wrócił to stwierdził, że po co tą matę myłam, on ją odkurza, przecież i tak zaraz będzie brudna. poodkurzał odkurzaczem, a jak mu pokazałam, że odkurzanie to nie wszystko (Zosior ulał w jednym miejscu, zaschło i nikt tego nie zauważył jakoś) to umył 20cm2 podłogi i poszedł mi opony w samochodzie wymieniać. i znowu siedziałam sama.... żeby z tą Zosią chociaż pogadać szło...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 08:46   #916
Moderna
Zakorzenienie
 
Avatar Moderna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

cathlyn wspolczuje sytuacji w domu (u nas nie lepiej niestety ale to z mojej winy..)

szkoda tez, ze Lila nie chce siedziec dluzej w wozku - a jak wyjdziesz z domu z samym nosidlem to wysiedzi?

to jaki rozmiar buta ona ma, ze tak ciezko znalezc odpowiednie?

narzekaj ile wlezie
__________________
Moja dziewczynka
Moderna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 08:58   #917
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cath, Scarlet - nam tez sie nie uklada. O ile tz juz i tak duzo wiecej robi przy J. niz na poczatku to malzenstwem jestesmy glownie na papierku.
My wczoraj wybieralismy sie do bawialni ale po histerii zrezygnowalismy, mi za kazdym razem w takiej sytuacji szkoda wyjscia, mozliwosci spotkania ludzi..


Ja ostatnio ciagle mam dola w zwiazku z ta rehabilitacja i innymi problemami J. chociaz i tak bardzo ostatnio ruszyl. Musze sie nim zajmowac glownie sama bo mama ma inne zdanie i na pewne rzeczy mu nie pozwala dla zasady. Np poszla z nim na spacer i przechodzili obok placu zabaw, J. sie trzasl cieszyl bo hustawki ale mama go nie wziela bo nie bedzie go tak "wysoko" hustac jak on sie domaga wiec sama z nim chodze. Za bardzo go pilnuje, itp.
Zaczynam sie zastanawiac nad kawalkiem wychowawczego zeby ogarnac rehabilitacje bo jezdzenie na drugi koniec miasta zajmie nam troche czasu. Nie wiem tylko czy nie zwariuje tyle w domu i co z praca bo po powrocie konczyla by mi sie umowa.
Ostatnio jestem tez ciagle zmeczona, senna, nie mam na nic sily, cierpliwosci. Przesilenie wiosenne? Czy wypalilam sie juz???
Obiecywalam sobie ze sie ogarne i nie wyszlo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:24   #918
nestelle
Zakorzenienie
 
Avatar nestelle
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez despa Pokaż wiadomość
wiesz co pytalam, bo sporo osób załatwia orzeczenia o niepełnosprawności, bo można np. czesc wydatków na leki odliczyc- ale zamyka to inne drogi. Jeśli mialby to wtedy moze tak byc,ze szkoła nieprzystosowana dla dzieci z niepełnosprawnością moze odmówic, ale...

Ogólnie te dzieci mają prawo chodzic do normalnej , kazdej szkoły. Moja Oliwka zachorowała przed 4 klasą, po rozpoczeciu roku, złożyłąm pismo u dyrekcji,ze dziecko jest chore, musi korzystac z glukometru, jeśc o określonych porach i musi uzgadniac dawki insuliny wiec musi móc korzystac z komórki. Rozmawialam z wychowawczynią, dałam jej materiały ze szpitala takie informacyjne- ona przekazała najwazniejsze rzeczy uczacym- na co zrócić uwagę, ze moze sie źle czuc, ze musi w razie odczuwalnego złego samopoczucia zmierzyc cukier-kazdy jej podpisal, ze sie zapoznał . Dodatkowo poszłam z nią na godz wychowawcza, pokazalismy glukometr, pena, mierzenie-tak zeby dzieci wiedziały jaki widok ih czeka, ze to ją nie boli. I bardzo mi sie podobało, jak ona sama powiedziała dzieciom-ze oni sami mogą wczesniej zauważyc,ze np.jest blada, trzęsą jej się rece wiec zeby zwrócili na to uwagę...i przy okazji widząc kogos leżacego, bladego a mającego opaskę na ręku zeby podeszli zapytali czy nie trzeba pomóc, a nie omijali
super ze takie podejście .qrcze ,człowiek się uczy cale zycie ...nie miałam pojęcia ze tak róznie może być nawet co do cukrzycy ...
Ale teraz po przemyśleniu - to tez rozumiem to z innej str. takie placówki - zwyczajnie się boja ,nie maja przygotowania, pomocy .
Kolega Ninki jest tak obeznany ,ze swoją choroba ze sam wie ze nie może jesc tego co inni, sam przychodzi na badanie do pani ,wszystko sam...a w przedszkolu tez wszystko działa jak należy - wychowawczyni sparawdza kilka razy pozim cukru .... .
Ale ze cukrzyca i orzeczenie o niepełnosprawności -nigdy bym nie przypuszczała.....
Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
dziś po południu zasnął u tż na rękach, nawet nie położył mu głowy na ramieniu, całkiem w pionie, kiwała mu się, podparł się rękami zgiętymi w łokciach, ale ostro dalej w pionie. w końcu przysnął na tyle, że dało się go ułożyć "po ludzku".
ale uparciuch ...
Cytat:
Napisane przez cathlyn Pokaż wiadomość
Hej
Mam wisielczy humor ostatnio, głównie z powodu TŻ - nie dogadujemy się, denerwujemy się nawzajem, jest dużo kłótni, a jak nie ma kłótni to atmosfera jest tak cholernie neutralna jakbym mieszkała ze współlokatorem... Myśłałam, że to kwestia stresu (dziecko, nowa sytuacja itd) ale coraz częściej myślę, że po prostu uczucie wygasa - i smutno mi, bo chciałabym żeby wróciło, to co kiedyś, kiedy spędzaliśmy czas ze sobą, gadaliśmy, oglądaliśmy filmy. A teraz czas spędzamy osobno... I coraz częściej się zastanawiam jaki to ma sens.

rozmowa,rozmowa,rozmowa.. .
będzie dobrze .tylko nie gódżcie się z takim stanem rzeczy .na pewno uczucie nie wygasa tylko ewoluuje ... trzeba ogarnąć sytuacje,nowa osobe ,nowe obowiązki ..a to przyjdzie z czasem.zadbajcie o jakies wspólne rytuały- my mamy takie weekendy właśnie -bo nie możemy sami wychodzić (nie ma z kim dzieci zostawić)to wypożyczamy dvd,zamawiamy sushi ,kładziemy dzieci spac i cały wieczor nasz..... rozkładamy sobie kanape w salonie ,oglądamy i jemy w łóżku ..i takie tam .

no a absorbujące dziecko - trzeba przetrwać ten czas ...wzajemnie sobie pomagać ...nic innego nie pozostaje .

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
mogę się pod tym podpisać w sumie, są momenty, że zaczynam się zastanawiać, że byłam środkiem do osiągnięcia celu, czyli dziecka... ostatnio dzień do dnia podobny, TŻ wraca z pracy, je obiad, siada przed TV i ogląda wszystkie możliwe odcinki pogromców mitów, fanów 4 kółek itp, w przerwie kąpie Zośkę, ogląda dalej/coś tam grzebie w kompie, idzie spać.... jak mu w końcu powiedziałam co o tym myślę, że ja ledwo mam siłę ogarniać wszystko (mam spore problemy zdrowotne) to powiedział, żebym się zapisała na jakiś fitness czy coś, jak się poruszam, to może mi energii przybędzie wczoraj jak wrócił to stwierdził, że po co tą matę myłam, on ją odkurza, przecież i tak zaraz będzie brudna. poodkurzał odkurzaczem, a jak mu pokazałam, że odkurzanie to nie wszystko (Zosior ulał w jednym miejscu, zaschło i nikt tego nie zauważył jakoś) to umył 20cm2 podłogi i poszedł mi opony w samochodzie wymieniać. i znowu siedziałam sama.... żeby z tą Zosią chociaż pogadać szło...
łooooo no to grubo ten twój TZ przesadził .

czy Kobiety tez przypadkiem same sobie nie dokładają pracy ...no ja nie mówie o sytuacji ze facet często przeskoczy ,obejdzie worek ze smieciami za nim kapnie się ze trzeba wynieść . a my zmuszone jesteśmy do "marudzenia "mu ze ma cos z tym zrobić ...
ale czasami powinnismy odpuscic .bo wszystkie mamy zapedy "zosi samosi" która zrobi wszystko lepiej ,szybciej ..i się przy tym wykończy .

tak w ogole to
Czesc ,
noc miałam dobrą ,R spal ze mną od 1 .pił cały czas ale się przynajmniej nie krecił przy tym...
a jak wstałam o 7 aby Kube do szkoły obudzić to ....zastałam go na kanapie już po sniadaniu,umył zeby ,ubrał się ....
__________________
J . N . R
nestelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:25   #919
Villga
Zadomowienie
 
Avatar Villga
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cathlyn, Scarlett, Monika może to tylko chwilowy kryzys... oby tak bylo. Trzymam kciuki.

Jestem zła bo mialam iść dzis z Kinia do pediatry z ta jej biedna pipka a jego dzis nie ma! Wczoraj jak dzwonilam to mial być, ech.

I myślę, czy by nie zminic alergologa bo ten wszystko zrzuca na alergie wziewna a zupelnie sie nie interesuje pokarmowa. Powiedziałam że źle reaguje na nabiał to kazał nie podawać i tyle. Ostatnio mówię że die drapie i kaszke ma to nie zapytał o diete ani nic tylko że to pewnie przez kwitnienie drzew i mamy nie wychodzić na dwór przez caly dzień, spacerować tylko w godz.6-10. Jak to uslyszalam to myślałam że sie zalamie, ja tu planowalam cale dnie na podworku spędzać, Kinga tak lubi... ale po przemysleniach nie bede sie stosować bo Kinia od urodzenia lepiej sie czuje na powietrzu, lepiej spi. No chyba, ze bedzie kaszlec czy coś to sie zastosuje.
Moze powinnam ją zapisać do kogoś innego kontrolnie, sama nie wiem.
To ja tez sie wyzalilam.
Villga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:26   #920
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Cath, Scarlet - nam tez sie nie uklada. O ile tz juz i tak duzo wiecej robi przy J. niz na poczatku to malzenstwem jestesmy glownie na papierku.
My wczoraj wybieralismy sie do bawialni ale po histerii zrezygnowalismy, mi za kazdym razem w takiej sytuacji szkoda wyjscia, mozliwosci spotkania ludzi..


Ja ostatnio ciagle mam dola w zwiazku z ta rehabilitacja i innymi problemami J. chociaz i tak bardzo ostatnio ruszyl. Musze sie nim zajmowac glownie sama bo mama ma inne zdanie i na pewne rzeczy mu nie pozwala dla zasady. Np poszla z nim na spacer i przechodzili obok placu zabaw, J. sie trzasl cieszyl bo hustawki ale mama go nie wziela bo nie bedzie go tak "wysoko" hustac jak on sie domaga wiec sama z nim chodze. Za bardzo go pilnuje, itp.
Zaczynam sie zastanawiac nad kawalkiem wychowawczego zeby ogarnac rehabilitacje bo jezdzenie na drugi koniec miasta zajmie nam troche czasu. Nie wiem tylko czy nie zwariuje tyle w domu i co z praca bo po powrocie konczyla by mi sie umowa.
Ostatnio jestem tez ciagle zmeczona, senna, nie mam na nic sily, cierpliwosci. Przesilenie wiosenne? Czy wypalilam sie juz???
Obiecywalam sobie ze sie ogarne i nie wyszlo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
TŻ przy Z robi mnóstwo, ale tylko bezpośrednio przy niej, żeby ciuchy brudne do kosza wrzucić, ręcznik po kąpieli rozwiesić, zabawki z wanny wyjąć itp. itd. to już nie za bardzo - a jak mu to powiedziałam, t wymyślił, że kurtki Z do pokoju nie odnoszę po spacerze tylko nieraz na kanapie leży - długo musiał nad tym myśleć, tylko, że w końcu odnoszę, ale w międzyczasie karmienie, pielucha, zabawa, spanie, choć WC czasem muszę zaliczyć itd.

Mam identycznie, mam wrażenie, że pójdę do pracy, to będzie tylko gorzej, a nawet ten bajzel w chacie dodatkowo mnie dobija. Choć to chciałam mieć z głowy, no ale obawiam się, że zostanę z tym sama na placu boju.....
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:31   #921
nestelle
Zakorzenienie
 
Avatar nestelle
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Cath, Scarlet - nam tez sie nie uklada. O ile tz juz i tak duzo wiecej robi przy J. niz na poczatku to malzenstwem jestesmy glownie na papierku.
My wczoraj wybieralismy sie do bawialni ale po histerii zrezygnowalismy, mi za kazdym razem w takiej sytuacji szkoda wyjscia, mozliwosci spotkania ludzi..


Ja ostatnio ciagle mam dola w zwiazku z ta rehabilitacja i innymi problemami J. chociaz i tak bardzo ostatnio ruszyl. Musze sie nim zajmowac glownie sama bo mama ma inne zdanie i na pewne rzeczy mu nie pozwala dla zasady. Np poszla z nim na spacer i przechodzili obok placu zabaw, J. sie trzasl cieszyl bo hustawki ale mama go nie wziela bo nie bedzie go tak "wysoko" hustac jak on sie domaga wiec sama z nim chodze. Za bardzo go pilnuje, itp.
Zaczynam sie zastanawiac nad kawalkiem wychowawczego zeby ogarnac rehabilitacje bo jezdzenie na drugi koniec miasta zajmie nam troche czasu. Nie wiem tylko czy nie zwariuje tyle w domu i co z praca bo po powrocie konczyla by mi sie umowa.
Ostatnio jestem tez ciagle zmeczona, senna, nie mam na nic sily, cierpliwosci. Przesilenie wiosenne? Czy wypalilam sie juz???
Obiecywalam sobie ze sie ogarne i nie wyszlo
.
to jest najgorsze . jak nie wyszło ? wychodzi tylko powoli ..., a przecież jest jeszcze dziec- niestety nie idzie nastawić go wg naszego chcenia .
mamy prawo być zmeczone - przecież żadna z nas nie siedzi w domu calymi dniami i maluje paznokcie .
a dziecko potrzebujące reh . i inne tego typu sprawy to obciążenie także psychiczne dla rodzicow.

a babcie ... podobno inaczej się patrzy na "nie swoje" dzieci , bardziej się uważa na nie ,więcej "chucha"....
__________________
J . N . R
nestelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:35   #922
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
super ze takie podejście .qrcze ,człowiek się uczy cale zycie ...nie miałam pojęcia ze tak róznie może być nawet co do cukrzycy ...
Ale teraz po przemyśleniu - to tez rozumiem to z innej str. takie placówki - zwyczajnie się boja ,nie maja przygotowania, pomocy .
Kolega Ninki jest tak obeznany ,ze swoją choroba ze sam wie ze nie może jesc tego co inni, sam przychodzi na badanie do pani ,wszystko sam...a w przedszkolu tez wszystko działa jak należy - wychowawczyni sparawdza kilka razy pozim cukru .... .
Ale ze cukrzyca i orzeczenie o niepełnosprawności -nigdy bym nie przypuszczała.....

ale uparciuch ...


rozmowa,rozmowa,rozmowa.. .
będzie dobrze .tylko nie gódżcie się z takim stanem rzeczy .na pewno uczucie nie wygasa tylko ewoluuje ... trzeba ogarnąć sytuacje,nowa osobe ,nowe obowiązki ..a to przyjdzie z czasem.zadbajcie o jakies wspólne rytuały- my mamy takie weekendy właśnie -bo nie możemy sami wychodzić (nie ma z kim dzieci zostawić)to wypożyczamy dvd,zamawiamy sushi ,kładziemy dzieci spac i cały wieczor nasz..... rozkładamy sobie kanape w salonie ,oglądamy i jemy w łóżku ..i takie tam .

no a absorbujące dziecko - trzeba przetrwać ten czas ...wzajemnie sobie pomagać ...nic innego nie pozostaje .


łooooo no to grubo ten twój TZ przesadził .

czy Kobiety tez przypadkiem same sobie nie dokładają pracy ...no ja nie mówie o sytuacji ze facet często przeskoczy ,obejdzie worek ze smieciami za nim kapnie się ze trzeba wynieść . a my zmuszone jesteśmy do "marudzenia "mu ze ma cos z tym zrobić ...
ale czasami powinnismy odpuscic .bo wszystkie mamy zapedy "zosi samosi" która zrobi wszystko lepiej ,szybciej ..i się przy tym wykończy .

tak w ogole to
Czesc ,
noc miałam dobrą ,R spal ze mną od 1 .pił cały czas ale się przynajmniej nie krecił przy tym...
a jak wstałam o 7 aby Kube do szkoły obudzić to ....zastałam go na kanapie już po sniadaniu,umył zeby ,ubrał się ....
mnie najbardziej wkurza text jak po jakimś wypominaniu facet łaskawie oświadcza, że może "pomóc" - tak jakby łaskawca tu nie mieszkał, z łazienki nie korzystał, po podłodze nie chodził itd itp ..... i tak jest lepiej, po ślubie zaraz wstawał od stołu i sobie szedł, jak pierwszy raz u t. odniósł talerz do zlewu to go opieprzyła, że przecież jest zmęczony, pracuje i ma takich rzeczy nie robić umówiliśmy się, że ja gotuję on sprząta, teraz bywa różnie....
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:41   #923
anika_s
Wtajemniczenie
 
Avatar anika_s
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość

a ja wkurzona juz na maksa place dodatkowe ubezpieczenie na zeby (prawie 800 zl rocznie) - i wczoraj dostalam zwrot kosztow: 96 centow (4 zlote)
kpiny!

Cytat:
Napisane przez trolla2405 Pokaż wiadomość
mały wczoraj wybił dziurę w ścianie, mam taki lekko trzymający się tynk więc go wgniótł, nawet płaczu nie było tylko głupi uśmiech a ja już widziałam go w pierwszej sekundzie na szyciu bo odgłos był konkretny
rozumiem że zrobił to głową??
Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
a u nas sa piekne place zabaw, w sowjej okolicy mam kilka, tez taki ogromny z piaskiem wrzerz i wzdluz - ale wiecie co mnie wkurza - pety po papierosach nie ma ich duzo, to nie to, ale bylismy raptem dw arazy, a ja juzz natknelam sie na 3 (tzn. mlody wykopal )
to już przechodzi ludzkie pojęcie

Cytat:
Napisane przez despa Pokaż wiadomość
heloł

u nas chorobowo cd- mam atkany nos-ale sie nie daję, lekarstwo na gardło łykam i jest ok, chłop tez wstal z bolącym gardłem i zatkanym nosem-ale do roboty poszedł.

Oli cit lepiej, przynajmniej gardło przy kaslzu nie boli, smarkają obie dalej....Starsza siedzi w domu do piatku wiec mam młyn- te dwie to chalpę rozniosą w pół minuty.


Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
osttanio bylismy w takiej restauracji w galerii, i mlody w krzeselku tez zrobil armagedon , na podlodze kawalki - i maz zbiera, a kelner, a niech sie pan nie przejmuje, dzieci maja byc brudne - brudne to i szczesliwe (gosc pochodzenia hiszpanskiego )


Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
DzięKi Moderna, powiem Wam, że właśnie przeżyłam załamanie nerwowe, wyjęłam jeden kwadrat skip hopa i wzięłam pod kran umarłam jak zobaczyłam w jakim brudzie bawi się moje dziecko cud, że jeszcze żyje........
oj tam oj tam! czyli nie potrzebuje aż tak sterylnych warunków
Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość

ja nie kapie puzzli, tylko lezace na podlodze przymwam sciera (1 minuta roboty )
to tak jak ja
__________________
15-07-2006 jestem żona
od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie
http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html
anika_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:42   #924
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 709
GG do Demeter
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Hejo!

Troche mnie tu nie było
W Krakowie było super! Nocowaliśmy u koleżanki która ma 2 miesiące młodszą dziewczynkę. Dzieciaki się polubiły choć na wspolne zabawy jeszcze za wcześnie Ale głaskały się po buzi, łapały za rączki i śmiały - cudownie się to oglądało
Poza tym sporo załatwień było, spotkań ze znajomymi. Niestety Kubuś nam zwymiotował jak mu dałam kawałek obwarzanka na Rynku Nie dośc, że się boję dawać nowe rzeczy (a powinnam, bo w końcu za niedługo skonczy rok) to teraz już w ogole będzie chyba do konca życia jadł kaszki i mleko
Do tego kupki nieciekawe robił, w dzień powrotu to samo, także zwymiotował. Podjechalismy po drodze do szpitala, bo bym się trzęsła całą noc nad łożeczkiem, lekarz uspokoił i kazał obserwować. Już nie wymiotował ale kupki dalej takie 'inne'.
A no i moje dziecko było aniołkiem w Krakowie a w domu daje popalić czasami. Wygina sie jakby go coś opętało jak mu myszkę zabiorę którą kradnie non stop
No ale wstaje sam przy meblach i siedzi już pięknie sam długo

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Gardło już czerwone. Os łuchowo czysto, i zęby zęby zęby ! Po szczepieniu też gorączka. Także 3 rzeczy na raz. 7 dni bez spacerów zacznę szukać jakieś ośrodka zamkniętego w razie W, bo zwarjuje . . .
Wspolczuje

Cytat:
Napisane przez Agateczka* Pokaż wiadomość
W sobotę rodzina tż a w niedzielę moja
Dwie imprezki, u lala

Cytat:
Napisane przez cathlyn Pokaż wiadomość
Hej
W końcu się zebrałam i Was nadrobiłam, dzięki za troskę dziewczyny
Dzisiaj post będzie z serii pamiętniczka
Mam wisielczy humor ostatnio, głównie z powodu TŻ - nie dogadujemy się, denerwujemy się nawzajem, jest dużo kłótni, a jak nie ma kłótni to atmosfera jest tak cholernie neutralna jakbym mieszkała ze współlokatorem... Myśłałam, że to kwestia stresu (dziecko, nowa sytuacja itd) ale coraz częściej myślę, że po prostu uczucie wygasa - i smutno mi, bo chciałabym żeby wróciło, to co kiedyś, kiedy spędzaliśmy czas ze sobą, gadaliśmy, oglądaliśmy filmy. A teraz czas spędzamy osobno... I coraz częściej się zastanawiam jaki to ma sens.
Ech, ciężka sprawa
Ale rzeczywiscie tak jak pisze Nestelle - może wprowadzić jakieś miłe wieczorki przy seansie?
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:48   #925
nestelle
Zakorzenienie
 
Avatar nestelle
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez Villga Pokaż wiadomość
Moze powinnam ją zapisać do kogoś innego kontrolnie, sama nie wiem.
To ja tez sie wyzalilam.
nie znam się na alergaiach ,ale chyba warto skonsultować tylko choć u innego .zwłaszcza jeśli sama czujesz ze cos nie halo .
a z tą pipunią K ,to średnio ...bo jeśli ja cos tam boli ,piecze i faktycznie ma jakies zapalenie to czekanie tylko pogarsza sprawę ...
Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
TŻ przy Z robi mnóstwo, ale tylko bezpośrednio przy niej, żeby ciuchy brudne do kosza wrzucić, ręcznik po kąpieli rozwiesić, zabawki z wanny wyjąć itp. itd. to już nie za bardzo - a jak mu to powiedziałam, t wymyślił, że kurtki Z do pokoju nie odnoszę po spacerze tylko nieraz na kanapie leży - długo musiał nad tym myśleć, tylko, że w końcu odnoszę, ale w międzyczasie karmienie, pielucha, zabawa, spanie, choć WC czasem muszę zaliczyć itd......
ufff ja się ciesze ze to już za mna .takie wypominanie co kto i ile zrobił.
mój jak przewinie to zostawi pieluchę z kupą na srodku pokoju ... będzie tam lezała do póki ja nie przyjdę i wyrzucę ....
a i tak się ciesze ze w ogole przewinie
ale ja się pogodziłam z niektórymi rzeczami .kłocic o pierdy się nie chce . tym bardziej ze on ma inne obowiązki po nas o które mógł by się czepiac - np. sprząta auto z moich ogryzków po jabłkach , myje ,tankuje mi ... i pełno innych takich.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
mnie najbardziej wkurza text jak po jakimś wypominaniu facet łaskawie oświadcza, że może "pomóc" - tak jakby łaskawca tu nie mieszkał, z łazienki nie korzystał, po podłodze nie chodził itd itp ..... i tak jest lepiej, po ślubie zaraz wstawał od stołu i sobie szedł, jak pierwszy raz u t. odniósł talerz do zlewu to go opieprzyła, że przecież jest zmęczony, pracuje i ma takich rzeczy nie robić umówiliśmy się, że ja gotuję on sprząta, teraz bywa różnie....

no wlasnie -to my kobiety przygotowujemy takich chłopcow innym kobietom ...podajemy ,odnosimy ,usługujemy swoim synom a potem okazuje się ze ma 30 lat i jak królewicz raczki w kieszeni a baba obok targa siaty ...

Cytat:
Napisane przez Demeter Pokaż wiadomość
W Krakowie było super! Nocowaliśmy u koleżanki która ma 2 miesiące młodszą dziewczynkę. Dzieciaki się polubiły choć na wspolne zabawy jeszcze za wcześnie Ale głaskały się po buzi, łapały za rączki i śmiały - cudownie się to oglądało
Poza tym sporo załatwień było, spotkań ze znajomymi. Niestety Kubuś nam zwymiotował jak mu dałam kawałek obwarzanka na Rynku Nie dośc, że się boję dawać nowe rzeczy (a powinnam, bo w końcu za niedługo skonczy rok) to teraz już w ogole będzie chyba do konca życia jadł kaszki i mleko
Do tego kupki nieciekawe robił, w dzień powrotu to samo, także zwymiotował. Podjechalismy po drodze do szpitala, bo bym się trzęsła całą noc nad łożeczkiem, lekarz uspokoił i kazał obserwować. Już nie wymiotował ale kupki dalej takie 'inne'.
A no i moje dziecko było aniołkiem w Krakowie a w domu daje popalić czasami. Wygina sie jakby go coś opętało jak mu myszkę zabiorę którą kradnie non stop
No ale wstaje sam przy meblach i siedzi już pięknie sam długo

no nieciekawie z tymi wymiotowaniem i kupami .ale dobrze ze nic takiego .może cos mu zaszkodziło i tyle.
__________________
J . N . R
nestelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:48   #926
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
nie znam się na alergaiach ,ale chyba warto skonsultować tylko choć u innego .zwłaszcza jeśli sama czujesz ze cos nie halo .
a z tą pipunią K ,to średnio ...bo jeśli ja cos tam boli ,piecze i faktycznie ma jakies zapalenie to czekanie tylko pogarsza sprawę ...

ufff ja się ciesze ze to już za mna .takie wypominanie co kto i ile zrobił.
mój jak przewinie to zostawi pieluchę z kupą na srodku pokoju ... będzie tam lezała do póki ja nie przyjdę i wyrzucę ....
a i tak się ciesze ze w ogole przewinie
ale ja się pogodziłam z niektórymi rzeczami .kłocic o pierdy się nie chce . tym bardziej ze on ma inne obowiązki po nas o które mógł by się czepiac - np. sprząta auto z moich ogryzków po jabłkach , myje ,tankuje mi ... i pełno innych takich.
nie ma wypominania, zdarza się może 1x/mc, wczoraj akurat już nie wyrobiłam, myję klocki, kotlety się palą na patelni, Z wyciąga z szafy żelazko i spuszcza je sobie na nogę, a TŻ siedzi na kanapie i kontempluje internet w telefonie.... mi jest fizycznie robić pewne rzeczy trudno, nie chcę żyć w syfie, a jak coś powiem to słyszę - to nie rób....
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 09:53   #927
Villga
Zadomowienie
 
Avatar Villga
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Despa, bardzo ładnie Oliwka dzieciom wytlumaczyla. Zawsze mnie zadziwia ile w takich małych osobkach jest mądrości.

Demeter, dobrze ze wyjazd sie udal. Te kupki to moze na zęby?

Scarlett, może rzeczywiście za duzo na siebie bierzesz. .. Mojemu Tz balagan nie przeszkadza i ja tez zaczęłam sie troche mniej przejmowac ze zabawki porozrzucane czy cos. Musisz z nim porozmawiac jakoś. .. nie obraź się ale wydaje mi sie, że brak seksu też swoje robi. .. taka mniejsza bliskosc chyba jest... moge sie myslic oczywiscie.
Villga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 10:00   #928
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez cathlyn Pokaż wiadomość
to atmosfera jest tak cholernie neutralna jakbym mieszkała ze współlokatorem...


Twoje dylematy spacerowe są takie jak moje. Potrzebuję wyjść, a wcale nie jest to takie łatwe i oczywiste jakby się mogło wydawać coś co dla jednego jest banałem, dla drugiego jest marzeniem...

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekkk21 Pokaż wiadomość
lata po mieszkaniu jak dziki aż zadyszki dostaje
tak sprawnie już biega?

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
mogę się pod tym podpisać w sumie, są momenty, że zaczynam się zastanawiać, że byłam środkiem do osiągnięcia celu, czyli dziecka...
grubo. stwierdzenie masakrator.
myślę, że powinien Twój chłop porozmawiać ze swoim przewodnikiem duchowym tudzież mamusią. ciekawe jakie rozwiązania zaproponują...

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Ostatnio jestem tez ciagle zmeczona, senna, nie mam na nic sily, cierpliwosci. Przesilenie wiosenne? Czy wypalilam sie juz???
mam to samo.
najgorsze, że pokłady cierpliwości wyparowały ze mnie totalnie.
z jednej strony szkoda mi syna, z rugiej tylko bym się nad sobą użalała
(oby w cudowny sposób mi wigor wrócił po chorobie...)

Cytat:
Napisane przez Villga Pokaż wiadomość
i mamy nie wychodzić na dwór przez caly dzień, spacerować tylko w godz.6-10.
a-ha.
koniecznie skonsultuj z kimś innym...

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
jak pierwszy raz u t. odniósł talerz do zlewu to go opieprzyła
coraz bardziej jej nie lubię. ale i on podpada
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015


Edytowane przez pani22ka
Czas edycji: 2014-04-03 o 10:02 Powód: lit.
pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 10:02   #929
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez Villga Pokaż wiadomość
Despa, bardzo ładnie Oliwka dzieciom wytlumaczyla. Zawsze mnie zadziwia ile w takich małych osobkach jest mądrości.

Demeter, dobrze ze wyjazd sie udal. Te kupki to moze na zęby?

Scarlett, może rzeczywiście za duzo na siebie bierzesz. .. Mojemu Tz balagan nie przeszkadza i ja tez zaczęłam sie troche mniej przejmowac ze zabawki porozrzucane czy cos. Musisz z nim porozmawiac jakoś. .. nie obraź się ale wydaje mi sie, że brak seksu też swoje robi. .. taka mniejsza bliskosc chyba jest... moge sie myslic oczywiscie.
nie o to chodzi, mnie wkurza to, że dla TŻta takie codzienne rzeczy, to pierdoły są, robotą dla niego jest np. naprawa samochodu, kafelkowanie łazienki itp. a mi się nie chce kilka razy prosić np. o zmianę pościeli, a sama nie mam siły podnosić materaca z podwójnego wyrka, przewalać do na drugą stronę, zakładać prześcieradło itp. a co do reszty to w sumie głównie nie mój wybór, że jest jak jest...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 10:11   #930
anika_s
Wtajemniczenie
 
Avatar anika_s
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez achna79 Pokaż wiadomość

Wasze pociechy też gryzą??? Tak mnie ugryzł, że siniaka mam
i gryzą i szczypią ...

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość

co do gryznienia - mój mnie w udo albo w tyłek gryzie jak siedze przy kompie ...ale nie az tak mocno na siniaki (na szczęście)
to se miejscówki wybrał
__________________
15-07-2006 jestem żona
od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie
http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html
anika_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-28 10:49:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.