Pierwsza u Nas mała Lilka, cała reszta jeszcze chwilka-mamusie po staraniach cz. II

[God Of War 20]

Napisane przez Juliette25

Moja siostra 11 lat temu też przeszła traume w szpitalu... niestety - prawdą jest, że naprawde zależy na kogo się trafi.
A te łapówki to już chyba nie w tych czasach, co? Teraz raczej nikt łapówek nie bierze bo od razu by sprawa była nagłośniona. I bardzo dobrze, że to się skończyło.
A siostra kiedy rodziła?


Ale mam spuchnięte dłonie. Jak ściskam w pięść to aż mnie bolą

Moim zdaniem biorą jeszcze... siostra rodziła w 2008 r.
Teraz znajoma będzie szła do szpitala to się dowiem

Nagłośnią? Taa co chwile coś nagłaśniają ale takie łapówki jak sie daje pielęgniarkom to raczej nikt na to uwagi nie zwraca... a nawet jak nagłaśniają to słyszy się, że dyrektorzy nie widzą podstaw do zwalniania takich lekarzy (mówię tu o poważnych zaniedbaniach jakie mają miejsce)... kpina to co się dzieje.

[Juliette25]

Napisane przez God Of War 20

Moim zdaniem biorą jeszcze... siostra rodziła w 2008 r.
Teraz znajoma będzie szła do szpitala to się dowiem

Nagłośnią? Taa co chwile coś nagłaśniają ale takie łapówki jak sie daje pielęgniarkom to raczej nikt na to uwagi nie zwraca... a nawet jak nagłaśniają to słyszy się, że dyrektorzy nie widzą podstaw do zwalniania takich lekarzy (mówię tu o poważnych zaniedbaniach jakie mają miejsce)... kpina to co się dzieje.

Nieee, u mnie w szpitalu to nie ma miejsca. Owszem, czasem pacjent przynosi jakieś czekoladki czy kwiaty, ale to tak naturalnie... tak po ludzku, z wdzięczności. Wątpię aby jeszcze kasę ktokolwiek odważył się brać.


A co ? Twoja znajoma chce dać w łapę? Bo mówisz, że się dowiesz...

[wik_and_ola]

Napisane przez Juliette25

Carmena - to prawda w sumie, już z tego co wiem, to położne czekają na mnie i trzymają jednoosobową salę

wilkola - dzięki za wsparcie. Dziś mniej się denerwuję niż ostatnim razem, no ale bez przeczyszczenia się nie obeszło, non stop do kibla latam - masakra

No to masz komfort psychiczny, że będziesz miała dobrą opiekę Bo teraz tyle się słyszy o tych szpitalach, o traktowaniu pacjentów, że dużo stresu (przynajmniej mnie) kosztuje to myślenie o tym jak to będzie jak już trafię do szpitala. Niby mam zamiar rodzić w szpitalu, w którym rodziłam corcie i byłam bardzo zadowolona. No ale co jeśli nie zdążę tam dojechać? Tego się boję

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Zalamana_girl]

Witam w 33 tc
Ja juz po badaniach

Napisane przez Juliette25

Dzień dobry dziołszki
Wczoraj Was śledziłam, ale nie odpisałam, bo nie miałam nastroju. Dziś wstałam i zjadłam już śniadanie. Wypiję herbatę i zacznę się przygotowywać do dzisiejszej wizyty - mam już dość tej niepewności i chciałabym już wiedzieć kiedy ten termin i w ogóle. Jestem psychocznie już zmęczona


Cieszę się zubi, ze wszystko w porządku - teraz wypoczywajcie bo pewnie nieźle tamten tydzień i ten dał Wam w kość a jak się okazało - potrzebne to nie było. Najważniejsze, że już jest dobrze

Ja szlafrok mam baweniany, bardzo cieniutki, bo ja wiedziałam, zresztą wszyscy wokoło trąbią, że na porodówkach gorąco jest, więc od razu taki kupiłam.

- długonoga dziewczynka - dobrze, że wszystko gra
No i gratuluję wytrwałości w szykowaniu wyprawki - sama przyjemność, co?

Śliczny szkrabek - gratulacje Maniu

- chyba dziś zaciągnę Tż-ta do tesco


Moja mama miała identycznie. Dostała wypłatę i od razu poszła kupić pierwsze ciuszki i tetry Wariatka jedna hihi

Oby u Jagatki było wszysytko dobrze
God of War - wstrzymaj się może jeszcze z tymi spodniami, na spokojnie się rozglądnij i wtedy gdy brzuszek będzie już większy po prostu będzie Ci łatwiej z doborem odpowiednich

Mój tż będzie przy porodzie - o ile będzie SN. Jeśli cesarka - to teściowa mnie za rękę będzie trzymać, bo niestety, mężowie być nie mogą przy operacji. A teściowa po prostu się tam wkręci

o ktorej masz wizyte? Bedzie dobrze zobaczysz i trzymam kciuki za wizyte

Napisane przez God Of War 20

hej witam się w 17 tygodniu

Gratulacje klaski :

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agaaga89]

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

[God Of War 20]

Napisane przez Juliette25

Nieee, u mnie w szpitalu to nie ma miejsca. Owszem, czasem pacjent przynosi jakieś czekoladki czy kwiaty, ale to tak naturalnie... tak po ludzku, z wdzięczności. Wątpię aby jeszcze kasę ktokolwiek odważył się brać.


A co ? Twoja znajoma chce dać w łapę? Bo mówisz, że się dowiesz...

Dowiem się jaką ma opinie i jak ją będą traktować

[wik_and_ola]

Napisane przez Zalamana_girl

Witam w 33 tc
Ja juz po badaniach




o ktorej masz wizyte? Bedzie dobrze zobaczysz i trzymam kciuki za wizyte






Gratulacje klaski :

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!

Napisane przez agaaga89

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

Gratulacje!!! Biedna, zarazilas się od Filipka?

Dziś mamy czwartek, wiec dla większości dziewczyn to przełomowy dzień, wchodzą w nowe tygodnie

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Juliette25]

Napisane przez Zalamana_girl

Witam w 33 tc
Ja juz po badaniach




o ktorej masz wizyte? Bedzie dobrze zobaczysz i trzymam kciuki za wizyte






Gratulacje klaski :

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje
Ale czas szybko mija co?
Szkoda tylko ze mi sie dluzy niemilosiernie...


Wizyte mam o 11 wiec zaraz wychodze.

Napisane przez agaaga89

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

Kuruj sie biedactwo

Napisane przez God Of War 20

Dowiem się jaką ma opinie i jak ją będą traktować

Aha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Dzień dobry dziołszki
Wczoraj Was śledziłam, ale nie odpisałam, bo nie miałam nastroju. Dziś wstałam i zjadłam już śniadanie. Wypiję herbatę i zacznę się przygotowywać do dzisiejszej wizyty - mam już dość tej niepewności i chciałabym już wiedzieć kiedy ten termin i w ogóle. Jestem psychocznie już zmęczona


Cieszę się zubi, ze wszystko w porządku - teraz wypoczywajcie bo pewnie nieźle tamten tydzień i ten dał Wam w kość a jak się okazało - potrzebne to nie było. Najważniejsze, że już jest dobrze

Ja szlafrok mam baweniany, bardzo cieniutki, bo ja wiedziałam, zresztą wszyscy wokoło trąbią, że na porodówkach gorąco jest, więc od razu taki kupiłam.

- długonoga dziewczynka - dobrze, że wszystko gra
No i gratuluję wytrwałości w szykowaniu wyprawki - sama przyjemność, co?

Śliczny szkrabek - gratulacje Maniu

- chyba dziś zaciągnę Tż-ta do tesco


Moja mama miała identycznie. Dostała wypłatę i od razu poszła kupić pierwsze ciuszki i tetry Wariatka jedna hihi

Oby u Jagatki było wszysytko dobrze
God of War - wstrzymaj się może jeszcze z tymi spodniami, na spokojnie się rozglądnij i wtedy gdy brzuszek będzie już większy po prostu będzie Ci łatwiej z doborem odpowiednich

Mój tż będzie przy porodzie - o ile będzie SN. Jeśli cesarka - to teściowa mnie za rękę będzie trzymać, bo niestety, mężowie być nie mogą przy operacji. A teściowa po prostu się tam wkręci

Ja drugiego kupować nie będę na patologii w marcu nikt w szlafrok ach nie chodził to po porodzie myślę że w środku lata tez nie będzie mi trzeba

Napisane przez God Of War 20

hej witam się w 17 tygodniu

Napisane przez agaaga89

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

odpoczywaj


Co do łapówek nie wierze ze nie biorą bo kto ma to naglosnic pacjent który chce jak najszybciej jak najlepiej inni lekarze? Jak dla mnie biorą i brać będą oczywiście nie mówią wprost że chcą ale drobne sugestie mówią same za siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

Ja też zebrana, pranie muszę powiesić i jadę na zajęcia a potem na miasto

Miłego dnia dziewuszki

[jagodzia133]

Napisane przez Elfka86

Do mnie właśnie zadzwoniła mama i taka rozszczebiotana mówi, że dostała wypłatę i nie mogła się powstrzymać i już kupiła kilka pieluszek tetrowych, niedrapki, opaskę, czapeczkę i spódniczkę dla małej wpadła w jakiś amok

cieszy się babcia a co

Napisane przez Juliette25

Dzień dobry dziołszki
Wczoraj Was śledziłam, ale nie odpisałam, bo nie miałam nastroju. Dziś wstałam i zjadłam już śniadanie. Wypiję herbatę i zacznę się przygotowywać do dzisiejszej wizyty - mam już dość tej niepewności i chciałabym już wiedzieć kiedy ten termin i w ogóle. Jestem psychocznie już zmęczona

Mój tż będzie przy porodzie - o ile będzie SN. Jeśli cesarka - to teściowa mnie za rękę będzie trzymać, bo niestety, mężowie być nie mogą przy operacji. A teściowa po prostu się tam wkręci

Kochana nie dziwie się ale będzie dobrze

Napisane przez God Of War 20

hej witam się w 17 tygodniu

Napisane przez Juliette25

Moja siostra 11 lat temu też przeszła traume w szpitalu... niestety - prawdą jest, że naprawde zależy na kogo się trafi.
A te łapówki to już chyba nie w tych czasach, co? Teraz raczej nikt łapówek nie bierze bo od razu by sprawa była nagłośniona. I bardzo dobrze, że to się skończyło.
A siostra kiedy rodziła?

Ale mam spuchnięte dłonie. Jak ściskam w pięść to aż mnie bolą

ja się ciesze bo miałam dobrą opiekę

Napisane przez Zalamana_girl

Witam w 33 tc
Ja juz po badaniach
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez agaaga89

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

biedna zdrówka!

Napisane przez (kicia)

Ja drugiego kupować nie będę na patologii w marcu nikt w szlafrok ach nie chodził to po porodzie myślę że w środku lata tez nie będzie mi trzeba
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Potwierdzam! Ja swojego nie założylam ani razu. W szpitalach jest mega gorąco. A jak ktoś altem rodzi to już w ogóle.

[zubi89]

Przepraszam, że nie nadrabiam ale jestem chora całkowicie mnie rozłożyło także dzisiaj cały dzień leżenie w łóżku a za oknem przepiękna pogoda :beczy:

Gratuluje kolejnych tygodniu God, załamanej, agaaga89 i za 8 miesiąc

Ja dziś zaczynam 31 tc czyli ostatni tydzień 7 miesiąca

Napisane przez (kicia)

Ja drugiego kupować nie będę na patologii w marcu nikt w szlafrok ach nie chodził to po porodzie myślę że w środku lata tez nie będzie mi trzeba



odpoczywaj

Co do łapówek nie wierze ze nie biorą bo kto ma to naglosnic pacjent który chce jak najszybciej jak najlepiej inni lekarze? Jak dla mnie biorą i brać będą oczywiście nie mówią wprost że chcą ale drobne sugestie mówią same za siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że w koszuli z krótkim rękawem było mi tak strasznie gorąco w nocy spać się nie dało jedynie było ok jak okno miałyśmy otwarte. Nie widziałam ani jednej dziewczyny na porodówce i na patologi w szlafroku

Dzwoniła wczoraj ciocia mojego męża z wiadomością, że kupiła dla Mai trampeczki takie małe ciekawa jestem co jeszcze kupiła bo podobno trochę tego jest hehe

[wik_and_ola]

Napisane przez zubi89

Przepraszam, że nie nadrabiam ale jestem chora całkowicie mnie rozłożyło także dzisiaj cały dzień leżenie w łóżku a za oknem przepiękna pogoda :beczy:

Gratuluje kolejnych tygodniu God, załamanej, agaaga89 i za 8 miesiąc

Ja dziś zaczynam 31 tc czyli ostatni tydzień 7 miesiąca



Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że w koszuli z krótkim rękawem było mi tak strasznie gorąco w nocy spać się nie dało jedynie było ok jak okno miałyśmy otwarte. Nie widziałam ani jednej dziewczyny na porodówce i na patologi w szlafroku

Dzwoniła wczoraj ciocia mojego męża z wiadomością, że kupiła dla Mai trampeczki takie małe ciekawa jestem co jeszcze kupiła bo podobno trochę tego jest hehe

Gratulacje 31 tygodnia i zdrowka!!!

Ja też powoli się szykuję, bo około 11:30 mąż zawozi mnie ma jakieś 3 godzinki do pracy :-/ Słoneczko pięknie świeci, więc wszystkim mamuskom pogodnego i przyjemnego dnia życzę

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[(kicia)]

Napisane przez zubi89

Przepraszam, że nie nadrabiam ale jestem chora całkowicie mnie rozłożyło także dzisiaj cały dzień leżenie w łóżku a za oknem przepiękna pogoda :beczy:

Gratuluje kolejnych tygodniu God, załamanej, agaaga89 i za 8 miesiąc

Ja dziś zaczynam 31 tc czyli ostatni tydzień 7 miesiąca



Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że w koszuli z krótkim rękawem było mi tak strasznie gorąco w nocy spać się nie dało jedynie było ok jak okno miałyśmy otwarte. Nie widziałam ani jednej dziewczyny na porodówce i na patologi w szlafroku

Dzwoniła wczoraj ciocia mojego męża z wiadomością, że kupiła dla Mai trampeczki takie małe ciekawa jestem co jeszcze kupiła bo podobno trochę tego jest hehe

no Kochana to kuruj się szkoda pogody
i gratuluję 31 tyg jakos mi ostatnio Twoja ciąża przyspieszyła

[beat@]

Witam się w 30 tygodniu

Napisane przez zubi89

Przede wszystkim dziękuje za wsparcie załamanej i oczywiście wam z całego serca dziękuje

Co do wyników jestem zaskoczona...i teraz nie wiem o co chodzi...bo wg mojego gina Maja jest do tyłu z brzuszkiem o 2,5 tygodnia a tu wyniki wyszły na 31 tydzień gdzie ten dopiero zaczynamy od następnego tygodnia...co do wagi to też jest bardzo duża rozbieżność bo tydzień temu było 984 g max 1kg a tu naglę 1700 g. Wypisu dzisiaj nie dostałam :/ więc specjalnie nie będę po niego jechała. Akurat 11.04 brat będzie wiózł babcie do Opola to pojadę z nimi i wezmę wypis.

Co do koleżanek z pokoju okazały się sympatyczne w szczególności jedna w ogóle to myślałam, że są w moim wieku max 30 lat...a tu jedna 32 a druga 36 Z tą jedną na pewno będę utrzymywać kontakt bo mamy dużo wspólnego

Parę moich uwag dotyczących rzeczy do torby:
1. Szlafrok- miałam go ze sobą i ani razu go nie wyciągnęłam w szpitalu było okropnie gorąco w nocy nie dało się spać. Okno było otworzone tylko w ciągu dnia bo wieczorem było nam za zimno.
2. Koszula do karmienia- koniecznie muszę kupić sobie jaką koszulę na ramiączkach...te co mam z krótkim rękawem są cienkie a pomimo to było mi strasznie gorąco...
3. Nakładka na sedes- polecam mieć przynajmniej 5 szt. na prawdę się przydają

I to chyba tyle...poszłam do szpitala z podejrzeniem hipotrofii a wracam z przeziębieniem także idę teraz wypoczywać i czekam na męża zaraz powinien wrócić

Zubi, super że wszystko pięknie i że Majeczka jednak ładnie rośnie. Ciekawe tylko skąd aż takie rozbieżności. Zastanawiam się co powie o tym twój gin jak pójdziesz do niego.

Aaaa wiedziałam że czegoś nie mam kupionego. Nakładki na sedes - zanotowałam już i trzeba tylko kupić
Szlafrok mam póki co swój polarkowy to chyba nawet nie będę kupować żadnego innego. A tego też nie wezmę bo za ciepły

Napisane przez manieczka1

No i jestem po wizycie wszystko gra wg OM to 8t1d, a wg usg 8t3d, więc wszystko ok było serducho i słyszeliśmy jak bije (mąż był ze mną) - 179 uderzeń na minutę wymiary: 1,87 cm wszystko dobrze się rozwija, ciałko żółte prawidłowej wielkości, nie ma żadnych krwiaczków itp termin porodu na 11.11. zamieszczam zdjęcie bejbika a! i dupka mam już tylko wykończyć zmniejszając dawki i nie brać więcej

bardzo ciekawa data

[Zalamana_girl]

Napisane przez agaaga89

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

Oj biedna, wracaj do zdrowka szybko
ale gratulacje za 32 tc

Napisane przez Juliette25

Gratulacje
Ale czas szybko mija co?
Szkoda tylko ze mi sie dluzy niemilosiernie...


Wizyte mam o 11 wiec zaraz wychodze.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dawaj od razu znac co Ci lekarz powiedzial

Napisane przez zubi89

Przepraszam, że nie nadrabiam ale jestem chora całkowicie mnie rozłożyło także dzisiaj cały dzień leżenie w łóżku a za oknem przepiękna pogoda :beczy:

Gratuluje kolejnych tygodniu God, załamanej, agaaga89 i za 8 miesiąc

Ja dziś zaczynam 31 tc czyli ostatni tydzień 7 miesiąca

Ladnie Cie zalatwili bidulko w tym szpitalu ehhhh

Ale gratulacje, jeszcze tydzien i bedzie 8 miesiac

Napisane przez beat@

Witam się w 30 tygodniu

Gratulacje

[Juliette25]

Wróciłam.

No więc dziewczyny, czekam na termin.
Lekarz uznał, że wszystko jest dobrze. Ktg w porządku - łóżysko stare ale to normalne.
Musiałam mu o usg łożyska przypomnieć bo nie pamiętał, że ma je wykonać i porównać ze zdjęciem z piątku a na moje przypomnienie zareagował :"Widzę, że strasznie Ci się spieszy do tego porodu, już jesteś gotowa co? Mogę Cię skierować wcześniej - położyć Cię w szpitalu ale nie wykonają nic, bo nic się nie dzieje" - tyle, że powiedziane to w sposób oschły, nie na żarty Generalnie miałam wrażenie, że chce się wycofać z tego co wtedy mi mówił, że jest konieczność szybszego porodu itp. itd. Nie pytałam o nic. Wyszłam strasznie zła i ledwo doszłam do auta - rozryczałam się. Dobrze, że był ze mną tż to mnie pocieszył.
Najgorsze jest to, że człowiek się nastawia, przejmuje czy jest okej czy nie, nie może się doczekać a nagle z wizyty na wizytę mówi co innego.

Odsapnęłam - wyryczałam się i już jest dobrze
Swteirdziłam, że czekam cierpliwie bo może tak ma po prostu być. Tak więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Jest mi źle, ale pogodziłam się już z tym. Może rzeczywiście skoro nic się nie dzieje, to lepiej dać maluszkowi pobyć jeszcze w brzuszku.

Teraz lecę się przebrać i idę z tż-tem rozpalać grilla.
Dzięki za kciuki, które za mnie trzymaliście.

[Zalamana_girl]

Napisane przez Juliette25

Wróciłam.

No więc dziewczyny, czekam na termin.
Lekarz uznał, że wszystko jest dobrze. Ktg w porządku - łóżysko stare ale to normalne.
Musiałam mu o usg łożyska przypomnieć bo nie pamiętał, że ma je wykonać i porównać ze zdjęciem z piątku a na moje przypomnienie zareagował :"Widzę, że strasznie Ci się spieszy do tego porodu, już jesteś gotowa co? Mogę Cię skierować wcześniej - położyć Cię w szpitalu ale nie wykonają nic, bo nic się nie dzieje" - tyle, że powiedziane to w sposób oschły, nie na żarty Generalnie miałam wrażenie, że chce się wycofać z tego co wtedy mi mówił, że jest konieczność szybszego porodu itp. itd. Nie pytałam o nic. Wyszłam strasznie zła i ledwo doszłam do auta - rozryczałam się. Dobrze, że był ze mną tż to mnie pocieszył.
Najgorsze jest to, że człowiek się nastawia, przejmuje czy jest okej czy nie, nie może się doczekać a nagle z wizyty na wizytę mówi co innego.

Odsapnęłam - wyryczałam się i już jest dobrze
Swteirdziłam, że czekam cierpliwie bo może tak ma po prostu być. Tak więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Jest mi źle, ale pogodziłam się już z tym. Może rzeczywiście skoro nic się nie dzieje, to lepiej dać maluszkowi pobyć jeszcze w brzuszku.

Teraz lecę się przebrać i idę z tż-tem rozpalać grilla.
Dzięki za kciuki, które za mnie trzymaliście.

Ehhh co za lekarz, raz mowi jedno na kolejnej wizycie znowu co innego :/ ale moze tak jak mówisz kochana, moze wlasnie tak ma byc a skoro nie jest zle to niech maluszek siedzi sobie w brzuszku kiedy masz kolejna wizyte czy cos takiego?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Juliette25]

Napisane przez Zalamana_girl

Ehhh co za lekarz, raz mowi jedno na kolejnej wizycie znowu co innego :/ ale moze tak jak mówisz kochana, moze wlasnie tak ma byc a skoro nie jest zle to niech maluszek siedzi sobie w brzuszku kiedy masz kolejna wizyte czy cos takiego?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W poniedzialek mam u niego ktg.
Juz czuje sie dobrze choc mialam chwilowa zalamke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

agaaga i zubi zdrówka Wam życzę

Wszystkim gratulacje z okazji rozpoczętych kolejnych tygodni

Juliette skoro wszystko jest dobrze to najważniejsze i maluszek niech jeszcze posiedzi w brzuszku doczekasz się, już niedługo

[zuken]

Dzień dobry

Wszystkim choruszkom szybkiego powrotu do zdrowia życzę

I widzę, że dzisiaj dużo z Was wkracza w nowy tydzień, gratulacje

Juliette co za lekarz no Niepotrzebnie się tylko denerwowałaś tym łożyskiem...
ale skoro lekarz mówi, że jest wszystko ok to lepiej poczekać aż dzidzia sama będzie chciała opuścić brzuszek Zobacz ile czasu już czekałaś Wytrzymasz jeszcze troszeczkę
I tak Ci strasznie zazdroszczę, że mały za chwilę będzie z Wami akurat teraz jak pogoda coraz bardziej dopisuje Zawsze chciałam urodzić na wiosnę właśnie ale trochę się z tż-tem spóźniliśmy

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A i kupiłam dzisiaj śliczny pajacyk dla małej w tesco Nie wiem po co bo mam ich mnóstwo ale nie mogłam się powstrzymać I skarpetki 5-cio pak i już mam humor lepszy

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Wróciłam.

No więc dziewczyny, czekam na termin.
Lekarz uznał, że wszystko jest dobrze. Ktg w porządku - łóżysko stare ale to normalne.
Musiałam mu o usg łożyska przypomnieć bo nie pamiętał, że ma je wykonać i porównać ze zdjęciem z piątku a na moje przypomnienie zareagował :"Widzę, że strasznie Ci się spieszy do tego porodu, już jesteś gotowa co? Mogę Cię skierować wcześniej - położyć Cię w szpitalu ale nie wykonają nic, bo nic się nie dzieje" - tyle, że powiedziane to w sposób oschły, nie na żarty Generalnie miałam wrażenie, że chce się wycofać z tego co wtedy mi mówił, że jest konieczność szybszego porodu itp. itd. Nie pytałam o nic. Wyszłam strasznie zła i ledwo doszłam do auta - rozryczałam się. Dobrze, że był ze mną tż to mnie pocieszył.
Najgorsze jest to, że człowiek się nastawia, przejmuje czy jest okej czy nie, nie może się doczekać a nagle z wizyty na wizytę mówi co innego.

Odsapnęłam - wyryczałam się i już jest dobrze
Swteirdziłam, że czekam cierpliwie bo może tak ma po prostu być. Tak więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Jest mi źle, ale pogodziłam się już z tym. Może rzeczywiście skoro nic się nie dzieje, to lepiej dać maluszkowi pobyć jeszcze w brzuszku.

Teraz lecę się przebrać i idę z tż-tem rozpalać grilla.
Dzięki za kciuki, które za mnie trzymaliście.

ah ci lekarze i ich humorki
no ale grunt że jest wszystko dobrze wiem wiem chciała byś już mieć konkretny termin ale cóż trzeba poczekać może Dzidziuś sam zdecyduje niedługo wyjść

[wik_and_ola]

Napisane przez beat@

Witam się w 30 tygodniu



Zubi, super że wszystko pięknie i że Majeczka jednak ładnie rośnie. Ciekawe tylko skąd aż takie rozbieżności. Zastanawiam się co powie o tym twój gin jak pójdziesz do niego.

Aaaa wiedziałam że czegoś nie mam kupionego. Nakładki na sedes - zanotowałam już i trzeba tylko kupić
Szlafrok mam póki co swój polarkowy to chyba nawet nie będę kupować żadnego innego. A tego też nie wezmę bo za ciepły



bardzo ciekawa data

Gratulacje 30 tygodnia!!! Jesteś moim wyznacznikiem - ja jestem cztery dni za Tobą i w poniedziałek wkraczamy w nowy tydzień ;-)

Napisane przez Juliette25

Wróciłam.

No więc dziewczyny, czekam na termin.
Lekarz uznał, że wszystko jest dobrze. Ktg w porządku - łóżysko stare ale to normalne.
Musiałam mu o usg łożyska przypomnieć bo nie pamiętał, że ma je wykonać i porównać ze zdjęciem z piątku a na moje przypomnienie zareagował :"Widzę, że strasznie Ci się spieszy do tego porodu, już jesteś gotowa co? Mogę Cię skierować wcześniej - położyć Cię w szpitalu ale nie wykonają nic, bo nic się nie dzieje" - tyle, że powiedziane to w sposób oschły, nie na żarty Generalnie miałam wrażenie, że chce się wycofać z tego co wtedy mi mówił, że jest konieczność szybszego porodu itp. itd. Nie pytałam o nic. Wyszłam strasznie zła i ledwo doszłam do auta - rozryczałam się. Dobrze, że był ze mną tż to mnie pocieszył.
Najgorsze jest to, że człowiek się nastawia, przejmuje czy jest okej czy nie, nie może się doczekać a nagle z wizyty na wizytę mówi co innego.

Odsapnęłam - wyryczałam się i już jest dobrze
Swteirdziłam, że czekam cierpliwie bo może tak ma po prostu być. Tak więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Jest mi źle, ale pogodziłam się już z tym. Może rzeczywiście skoro nic się nie dzieje, to lepiej dać maluszkowi pobyć jeszcze w brzuszku.

Teraz lecę się przebrać i idę z tż-tem rozpalać grilla.
Dzięki za kciuki, które za mnie trzymaliście.

No co za lekarz :-B Przez niego tyle się stresowalas a on takie teksty, wrrr. Ale dobrze, że wszystko w porządku i dzidziuś jeszcze w brzuszku posiedzi

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

Wróciłam.

No więc dziewczyny, czekam na termin.
Lekarz uznał, że wszystko jest dobrze. Ktg w porządku - łóżysko stare ale to normalne.
Musiałam mu o usg łożyska przypomnieć bo nie pamiętał, że ma je wykonać i porównać ze zdjęciem z piątku a na moje przypomnienie zareagował :"Widzę, że strasznie Ci się spieszy do tego porodu, już jesteś gotowa co? Mogę Cię skierować wcześniej - położyć Cię w szpitalu ale nie wykonają nic, bo nic się nie dzieje" - tyle, że powiedziane to w sposób oschły, nie na żarty Generalnie miałam wrażenie, że chce się wycofać z tego co wtedy mi mówił, że jest konieczność szybszego porodu itp. itd. Nie pytałam o nic. Wyszłam strasznie zła i ledwo doszłam do auta - rozryczałam się. Dobrze, że był ze mną tż to mnie pocieszył.
Najgorsze jest to, że człowiek się nastawia, przejmuje czy jest okej czy nie, nie może się doczekać a nagle z wizyty na wizytę mówi co innego.

Odsapnęłam - wyryczałam się i już jest dobrze
Swteirdziłam, że czekam cierpliwie bo może tak ma po prostu być. Tak więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Jest mi źle, ale pogodziłam się już z tym. Może rzeczywiście skoro nic się nie dzieje, to lepiej dać maluszkowi pobyć jeszcze w brzuszku.

Teraz lecę się przebrać i idę z tż-tem rozpalać grilla.
Dzięki za kciuki, które za mnie trzymaliście.

co za lekarz wrrrr pogryzła bym go normalnie
oooo grill też chcę! jedz póki Ci można bo później już sobie go nie uraczysz

[marszalka]

witam dziewczyny,
pogoda dzisiaj super, właśnie byłąm na spacerze i wróciłam zlana potem, normalnie szok, człowiek troche się przejdzie i już wykończony

Napisane przez Juliette25

Wróciłam.

No więc dziewczyny, czekam na termin.
Lekarz uznał, że wszystko jest dobrze. Ktg w porządku - łóżysko stare ale to normalne.
Musiałam mu o usg łożyska przypomnieć bo nie pamiętał, że ma je wykonać i porównać ze zdjęciem z piątku a na moje przypomnienie zareagował :"Widzę, że strasznie Ci się spieszy do tego porodu, już jesteś gotowa co? Mogę Cię skierować wcześniej - położyć Cię w szpitalu ale nie wykonają nic, bo nic się nie dzieje" - tyle, że powiedziane to w sposób oschły, nie na żarty Generalnie miałam wrażenie, że chce się wycofać z tego co wtedy mi mówił, że jest konieczność szybszego porodu itp. itd. Nie pytałam o nic. Wyszłam strasznie zła i ledwo doszłam do auta - rozryczałam się. Dobrze, że był ze mną tż to mnie pocieszył.
Najgorsze jest to, że człowiek się nastawia, przejmuje czy jest okej czy nie, nie może się doczekać a nagle z wizyty na wizytę mówi co innego.

Odsapnęłam - wyryczałam się i już jest dobrze
Swteirdziłam, że czekam cierpliwie bo może tak ma po prostu być. Tak więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Jest mi źle, ale pogodziłam się już z tym. Może rzeczywiście skoro nic się nie dzieje, to lepiej dać maluszkowi pobyć jeszcze w brzuszku.

Teraz lecę się przebrać i idę z tż-tem rozpalać grilla.
Dzięki za kciuki, które za mnie trzymaliście.

czyli dzidziuś jednak sam chce zdecydować kiedy przyjdzie na świat ... szkoda tylko, że ten lekarz tak ci namieszał, nastawiłaś się już bidulko a tu takie podejście. grunt że z bejbikiem wszystko w porządku

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez agaaga89

A ja dziś zaczynam 32 tc i 8 miesiąc... jestem tak chora, że ledwo żyję, wrócę na wizaż jak trochę dojdę do siebie

Napisane przez zubi89

Przepraszam, że nie nadrabiam ale jestem chora całkowicie mnie rozłożyło także dzisiaj cały dzień leżenie w łóżku a za oknem przepiękna pogoda :beczy:

Gratuluje kolejnych tygodniu God, załamanej, agaaga89 i za 8 miesiąc

Ja dziś zaczynam 31 tc czyli ostatni tydzień 7 miesiąca



Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że w koszuli z krótkim rękawem było mi tak strasznie gorąco w nocy spać się nie dało jedynie było ok jak okno miałyśmy otwarte. Nie widziałam ani jednej dziewczyny na porodówce i na patologi w szlafroku

Dzwoniła wczoraj ciocia mojego męża z wiadomością, że kupiła dla Mai trampeczki takie małe ciekawa jestem co jeszcze kupiła bo podobno trochę tego jest hehe

chorowanie w taką pogodę jeszcze bardziej człowieka denerwuje, ale trzymajcie się dziewczynki

[Zalamana_girl]

Tez zaliczylam spacerek, a psiaki sie wybiegaly hehe

Za godzinke lece do szkoly rodzenia, dzisiaj z mama, bo niestety tz pracuje do 20 i nie da rady jechac....

W ogole to dostalam propozycje sesji z brzuszkiem i zastanawiam sie bo uwazam, ze jestem niefotogeniczna

[marszalka]

Napisane przez Zalamana_girl

Tez zaliczylam spacerek, a psiaki sie wybiegaly hehe

Za godzinke lece do szkoly rodzenia, dzisiaj z mama, bo niestety tz pracuje do 20 i nie da rady jechac....

W ogole to dostalam propozycje sesji z brzuszkiem i zastanawiam sie bo uwazam, ze jestem niefotogeniczna

ja bym się nie zastanawiała, chociaż też uważam że z moją fotogenicznością jest na bakier,
ja szkołe rodzenia mam jutro i idę sama bo na pierwszej poszłam z tż i głupio się czuł, bo tam dziewczyny przychodzą same, bez sensu

[Zalamana_girl]

Napisane przez marszalka

ja bym się nie zastanawiała, chociaż też uważam że z moją fotogenicznością jest na bakier,
ja szkołe rodzenia mam jutro i idę sama bo na pierwszej poszłam z tż i głupio się czuł, bo tam dziewczyny przychodzą same, bez sensu

Oj dziwne, ze same :O u nas zawsze sa z partnerami, zdarza sie, ze przyjda same czy z mama/kolezanka, ale sa to 1/2 zajecia, gdy partner nie moze jak np moj dzisiaj i zauwazylam, ze panowie bardzo chwala sobie te zajecia

[(kicia)]

Napisane przez Zalamana_girl

Tez zaliczylam spacerek, a psiaki sie wybiegaly hehe

Za godzinke lece do szkoly rodzenia, dzisiaj z mama, bo niestety tz pracuje do 20 i nie da rady jechac....

W ogole to dostalam propozycje sesji z brzuszkiem i zastanawiam sie bo uwazam, ze jestem niefotogeniczna

Ja bym się nie zastanawiała ja miałam wybór brzuszkowa c z niemowlęca wybrałam to drugie. W czerwcu planuje z TŻ jakiś wypad w plener z aparatem na kilka fot takie bez ubrania czy w takich przeswitujacych koszulkach nie przemawiają do mnie. Wole kupić ładna sukienkę podkreślająca brzuszek. Jedyne zdjęcie z gołym brzuszkiem jakie planuje to takie ciemne ze oświetlony jest tylko brzuszek i jakoś imię napisane na nim albo literki od scrabla o takie coś mi się podoba. Ale ja mam mega kompleksy pewnie dlatego wolę się zakryć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Kupiłam 3 kg arbuza ale będzie uczta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wik_and_ola]

Napisane przez Zalamana_girl

Tez zaliczylam spacerek, a psiaki sie wybiegaly hehe

Za godzinke lece do szkoly rodzenia, dzisiaj z mama, bo niestety tz pracuje do 20 i nie da rady jechac....

W ogole to dostalam propozycje sesji z brzuszkiem i zastanawiam sie bo uwazam, ze jestem niefotogeniczna

Taka sesja, super sprawa. Jak masz możliwość na taką profesjonalną sesję, to się nie zastanawiaj, to super pamiątka

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka