Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[isia4891]

Napisane przez Hosenka*

To załatwiaj szybko, bo to okres komunijny i już może byc kiepsko z terminami.

Nie ma komuni w tym roku

Kielce 120 zł chrzest

[milka-pilka]

Cześć
Odniosę sie jeszcze dro drażliwych tematów - uważam, ze każdy rodzic powinien mieć wybór czy szcepic swoje dziecko i czym. Przymus nie kojarzy mi sie dobrze, nie jestem zwolenniczka narodowego socjalizmu
Uważam, ze takie organizacje pozarządowe "antyszczepienne" są dobre, ponieważ - każda opozycja jest dobrym rozwiązaniem - zarówno w polityce jaki i w innych dziedzinach (a jak wiadomo polityka i farmacja to tematy powiązane).

Marzy mi sie, by w PL było więcej wiarygodnych informacji udzielanych rodzicom przez lekarzy. Ja wielu lekarzy pytałam o szczepienia itp.i niestety zazwyczaj każdy z nich sprytnie zbaczal z tematu. Jasne, ze można samemu zglebiac, ale nie zawsze ma sie na to czas, a informacji jest bardzo wiele do ogarnięcia.

Cenie lekarzy, którzy podają argumenty za i przeciw. Np. w przypadku wyrywania ósemek zostałam poinformowana o skutkach ubocznych (ciężkich, ale rzadko występujących) - zdecydowałam sie na zabieg. Nie ukrywam, ze informacje od lekarza, który nie cukrzyl tylko poinformował o najgorszych możliwych komplikacjach sprawiły, ze lekarz wydał mi sie wiarygodny i godny zaufania.
W przypadku szczepionek tez tak powinno być. Tylko to wymaga pracy. Dziwne, ze kiedy byłyśmy w ciąży to każdy lekarz tysiąc razy sprawdzał lek, byle tylko chronić życie poczęte, a kiedy w grę wchodzi zdrowie narodzonego dziecka sprawy maja sie zupełnie inaczej. A w obu przypadkach skutki uboczne dotykają tylko niewielkiego procentu.

W zeszłym tygodniu, we wtorek szczepilam córkę 2 dawka Engerixu WZW i po 1,5 dnia dostała NOP nie jakiś bardzo silny, ale jednak.

Ja szczepie swoje dziecko, ale po prostu mam obawy.

Kefii - cieszę sie, ze z Mikolajkiem jesteście już w domu i ze kasy na operacje zbieracie coraz więcej

[Hosenka*]

Napisane przez isia4891

Nie ma komuni w tym roku

Kielce 120 zł chrzest

jak to nie ma?

[milka-pilka]

Poza tym to u mnie to co u wszystkich - dziecko jest coraz bardziej absorbujące i brak mi czasu na wizaz. Od czasu szczepienia je bardzo krótko 10 min i czesto, wiec praktycznie mało mam czasu na inne rzeczy. Mam nadzieje, ze to sie zmieni. Podziwiam te z Was, ktore są tak zorganizowane, ze maja czas na posprzątanie i ugotowanie. Cieszę sie, ze robi sie coraz cieplej. Nie lubię siedzieć w domu, a podczas ładnej pogody można karmić w parku

[isia4891]

Napisane przez Hosenka*

jak to nie ma?

Jakieś zmiany nastąpiły, nie wglebialam się w temat, ale że dzieci za małe jeszcze chyba w związku z reforma szkolnictwa...

Glodna jestem, łosoś na mnie czeka, ale ja z Marcelekiem na podwórku, budzić go nie chce bo słodko śpi, a nie zostawię go samego, za pół godziny dziadek przejmie wnuczka

[katarzyniak]

Dziś na obiad kluski na parze/pampuchy/buchty/parowce czy jak kto woli. Do wyboru sos mięsny lub na słodko z dżemem. Mniam

[magnusia]

Napisane przez katarzyniak

Dziś na obiad kluski na parze/pampuchy/buchty/parowce czy jak kto woli. Do wyboru sos mięsny lub na słodko z dżemem. Mniam

a ja zjadłam schabowego z makaronem z sosem- nie mogłam się zdecydowac co zjem

[punamama]

Ja dzisiaj mam placki ziemniaczane ale jem je zawsze na sucho bez dodatkow.

W konu przyszedl moj sterylizator, koniec meczenia sie z zaparzaniem kazdej butelki pokolei !!! Hip hip hurra

[Roane]

TŻ pojechał do Polski, jesteśmy z Mikołajkiem sami do poniedziałku w nocy. Za TŻem zamknęły się drzwi a ja zalałam się łzami - nawet nie jestem pewna dlaczego, tak mi się smutno zrobiło. Widać połogowa burza hormonalna jeszcze się nie skończyła.

Napisane przez katarzyniak

(...)
A mam pytanko - pod czym teraz śpią wasze dzieci? Bo u mnie jest ok.21-22 stopnie i przykrywam rożkiem rozłożonym i takim kocykiem stosunkowo cienkim. Czasem daję grubszy koc, ale boję się przegrzania.

Młody od paru dni śpi w zestawie body z długim rękawem plus śpiworek i tak jest najwygodniej do przewijania - ściągam śpiworek i do rozpięcia mam tylko bodziak. Mamy w domu 19-20 stopni.

Napisane przez katarzyniak

Dziś na obiad kluski na parze/pampuchy/buchty/parowce czy jak kto woli. Do wyboru sos mięsny lub na słodko z dżemem. Mniam

Ja dzisiaj jem sałatkę, jeśli młody pozwoli mi warzywa pokroić. Jeśli nie, to będę obgryzać sałatę prosto z główki, przegryzając ogórkiem i selerem naciowym.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Apropo bączków - co działa na SuperDzidziusia. Najzwyklejszy termofor. Wlewam do niego trochę ciepłej wody (nie gorącej), kładę na nim młodego na brzuszku, on zasypia momentalnie a w pampersie jacuzzi bez wody.

[konsternacja]

Napisane przez magnusia

a masz cos fajnego na oku bo ja we wrześniu chrzciny chcę robić tylko nie mam lokalu i nie wiem jaki wybrać

ps. byłaś u tego lekarza z małym?

Mieszkam na Pradze ale nie są to moje rejony od urodzenia i właśnie na razie nic sensownego nie znalazłam. Wiadomo, chciałam blisko kościoła ale t się na pewno nie uda. Rozważam inne dzielnice (ale jeszcze nic nie mam) lub podwarszawskie miejscowości z mojej strony Wisły bo czasem dojazd do innej dzielnicy zajmie tyle samo co do takiej miejscowości a cena powinna być niższa poza Wawą.

Byliśmy u lekarza we wtorek, dziś znowu na kontrolę- na szczęście się nie pogarsza, w poniedziałek kolejna kontrola. Jak się pogorszy to znowu szpital od razu;/ Mały dalej kicha i kaszle ale nie dostał antybiotyku (bo niedawno w szpitalu przecież brał) a do tego ja biorę antybiotyk z tą samą substancją czynną, którą on dostawał w szpitalu.

Napisane przez Hosenka*

To załatwiaj szybko, bo to okres komunijny i już może byc kiepsko z terminami.

Zapomniałam o tym "szczególe" bo nie mam teraz dzieci komunijnych w rodzinie...

Napisane przez isia4891

Nie ma komuni w tym roku

Kielce 120 zł chrzest

... Ale na szczęście Isia wybawiła mnie z opresji

Napisane przez katarzyniak

Dziś na obiad kluski na parze/pampuchy/buchty/parowce czy jak kto woli. Do wyboru sos mięsny lub na słodko z dżemem. Mniam

Ło matko i córko, jak ja Ci zazdroszczę!!! Sto lat tego nie jadłam- moja ś.p. Babcia robiła przepyszne... Chyba jutro będę sobie przypominać smaki dzieciństwa.


A jeszcze mam takie pytanko- zamierzacie robić na pamiątkę jakieś profesjonalne zdjęcia czy film? Mi właśnie przyszło to do głowy- zrobiliśmy sobie z mężem film plenerowy po ślubie i z perspektywy czasu uważam, że to jest świetna pamiątka (jak któraś chce zobaczyć to mogę podesłać link na priv'a) ale nie wiem czy nie jest to zbytnie burżujstwo... pewnie lepiej dziecku za tą kasę coś kupić...

[AgatkaL]

U nas (czyli okolice Warszawy) koszt organizacji chrzcin, to 100-130 zł/os. PLanujemy zrobić je pod koniec czerwca. Rozglądamy się cały czas za lokalem, bo wybór jest spory, ale ta cena to mnie rozwala.

[magnusia]

Napisane przez konsternacja

Byliśmy u lekarza we wtorek, dziś znowu na kontrolę- na szczęście się nie pogarsza, w poniedziałek kolejna kontrola. Jak się pogorszy to znowu szpital od razu;/ Mały dalej kicha i kaszle ale nie dostał antybiotyku (bo niedawno w szpitalu przecież brał) a do tego ja biorę antybiotyk z tą samą substancją czynną, którą on dostawał w szpitalu.

a byłaś w końcu u tego "mojego" czy gdzie indziej?

[konsternacja]

Napisane przez magnusia

a byłaś w końcu u tego "mojego" czy gdzie indziej?

Byłam w końcu u swojej a do Twojego mieliśmy iść gdyby ta nasza od razu wysłała nas do szpitala.

Im częściej chodzimy do tej lekarki, tym bardziej mam co do niej mieszane uczucia. Dała skierowanie do neurologa, więc chyba powinna poczekać z decyzją o kwalifikacji dziecka do szczepienia ale powiedziała, że to by zbyt długo zajęło i się na tą konsultację nie czeka. Chyba powinnam szukać nowego lekarza. Szkoda, że ten Twój nie przyjmuje bliżej nas.

Znalazłam ofertę przyjęcia pod Warszawą z po mojej stronie Wisły za 100 pln od osoby.Chcesz namiar?

[Nemezis23]

Napisane przez konsternacja

Z tym, że wymienne lejki to udogodnienie się zgodzę ale akurat ta możliwość dla mnie na wiele się nie zdała. W medeli był standardowo lejek chyba 21 mma ja kupiłam większy 24 bo coś było nie tak, później jeszcze większy i koniec końców używam lejka 27 mm ale dla mnie najlepszy by był rozmiar między 27-24 ale niestety takiego nie ma... Szkoda, że nie można zamówić na wymiar...

Standardowo jest 24 mm. Właśnie przyszedł mi 21 mm, zobaczymy czy będzie lepiej. Jednak stoję na stanowisku, że lepiej mieć możliwość wyboru. Każda kobieta ma piersi i sutki różnej wielkości, więc lejek standardowy może nie być odpowiedni dla wszystkich.

Napisane przez celin10

jestem w wieku Twojej siostry i byłam karmiona mieszanie.dawniej maluchy nie były z matkami na sali i do karmienia przywożono je co 3 godz.zostawiano a pielęgniary nie pomagały w przystawianiu itp.a gdy dziecko płakało po "jedzeniu" to dokarmiały mm(tak mi mama opowiadała) po powrocie do domu prubowała mnie kp ale sie nie najadałam i dokarmiała mnie mm a później już tylko mm bo byłam chorowitkiem i pobyty w szpitalu(bez mamy)to był standard.Gdy urodziła sie moja siostra(rocznik 2000) mama była nastawiona na mm ale w szpitalu miała pomoc w przystawianiu i moja siostra ssała sobie do 3r.ż ,tak to się mojej mamie spodobało

Dokładnie, jak moja mama mnie urodziła to dzieci przywożono do mamy na chwile, z reguły już najedzone i kazano karmić. Nikt nie uczył przystawiania. Jak mama miała problemy z bolącymi sutkami to usłyszała, że to jej wina, bo powinna hartować sutki w trakcie ciąży
Moja siostra urodziła się w 99 r. i też nie była karmiona piersią, bo rzekomo mama nie miała wystarczająco dużo mleka u mnie w rodzinie w ogóle mało kto karmił piersią.

Napisane przez katarzyniak

Nemezis - a mogę zapytać jakiego laktatora teraz używasz? Bo ja przymierzając się do zakupu zastanawiałam się właśnie między lovi prolactis a madela mini eletronic. Wiesz ten laktaotr z lovi - ogólnie jestem zadowolona, ale widzę też minusy - m.in. to, że raczej nie wyciąga doskonale pokarmu do końca..jak przystawię dziecko to widać różnice jak piersi są dobrze opróżnione. Niby jakbym długo ściągała laktatorem też bym uzyskała taki efekt, no ALE... Poza tym, nie wiem czy dostałam jedną z wadliwych serii, bo kabelek z tyłu często się wyłącza pod wpływem lekkiego nawet ruchu... No i jest bardzo głośny wg mnie ( a czytałam opinie, że jest z tych cichszysz). To takie minusy. Ogólnie i tak jestem zadowolona, biorąc pod uwagę że przez 2 tygodnie zanim zamówiłam elektryczny cały czas używałam ręcznego aventa

Co do karmienia naszych mam/babć. Lata 70-80 to z pewnością czas, gdzie mm uznawane było za luksus i najlepsze dobro dla dziecka - zbilansowane witaminy, odpowiednie porcje, a zarazem brak powszechnego dostępu do takiego mleka wykształciły w głowach matek obraz idealnego pokarmu dla dziecka. I taki obraz (niektórych) naszych teściowych/babć pozostał do tej pory i trudno jest aby nagle się zmienił. Pozostaje ignorować - nic więcej


A mam pytanko - pod czym teraz śpią wasze dzieci? Bo u mnie jest ok.21-22 stopnie i przykrywam rożkiem rozłożonym i takim kocykiem stosunkowo cienkim. Czasem daję grubszy koc, ale boję się przegrzania.

Teraz używam Medeli Swing i żałuję, że nie kupiłam jej od razu. Na początku jak przeszłam z ręcznego TT na Lovi też wydawał mi się wspaniały, ale teraz bez zastanowienia wzięłabym Medelę.
Z Lovi mam ten problem, że ciągle mi piersi jakby uciekają z niego - lejek wydaje się zbyt krótki.
W Medeli w zasadzie masz trzy części do złożenia - jest to o wiele mniej czasochłonne i uciążliwe niż w Lovi. Wszystkie części są plastikowe - nie ma tych gumowych, które mnie denerwowały
Dodatkowo jeszcze takie pierdoły jak smycz do zawieszenia na szyi, klips, żeby przypiąć do spodni, wielkość - co jest istotne przy dziecku, bo ja często biegam z laktatorem na szyi, trzymając w ręku grzechotkę i bawię się z małą
Plusem Lovi jest wyświetlacz, który wskazuje ile czasu trwa odciąganie i ustawienie alarmu. W Medeli tego nie ma.
Przy częstym użytkowaniu ważna jest też kwestia dostępności części zamiennych - czego Lovi niestety nie posiada...

Napisane przez Hosenka*

Mój też lubi odgłos laktatora

A moja zawsze się budzi jak słyszy

Napisane przez punamama

W konu przyszedl moj sterylizator, koniec meczenia sie z zaparzaniem kazdej butelki pokolei !!! Hip hip hurra

Mój przyszedł wczoraj. Jest super do tego przyszedł również zestaw nowych butelek, bo zmieniliśmy i zanim kupiłam jechalismy kilka dni na jednej butelce - koszmar normalnie

Napisane przez konsternacja

A jeszcze mam takie pytanko- zamierzacie robić na pamiątkę jakieś profesjonalne zdjęcia czy film? Mi właśnie przyszło to do głowy- zrobiliśmy sobie z mężem film plenerowy po ślubie i z perspektywy czasu uważam, że to jest świetna pamiątka (jak któraś chce zobaczyć to mogę podesłać link na priv'a) ale nie wiem czy nie jest to zbytnie burżujstwo... pewnie lepiej dziecku za tą kasę coś kupić...

My zrobiliśmy sesję zdjęciowa u fotografa mała dostała pieniążki od rodziny, mój ojciec ciągle narzekał, że nie ma ładnych zdjęć, więc się zdecydowaliśmy, myślę że będzie miała fajną pamiątkę


Od paru dni jestem strasznie zakręcona. Wczoraj poszłam na zakupy po proszek do białych rzeczy.. Dobrze, że w kasie się zorientowałam, że wzięłam do kolorowych, bo miałabym w domu 6 kg proszku Dzisiaj poszłam do Biedronki, zrobiłam zakupy i jak już mnie babka kasowała to sobie przypomniałam, że mam 12 zł w gotówce. Musiałam prosić o wycofanie niektórych zakupów Zapomniałam, że w Biedronce nie można płacić kartą

[magnusia]

Napisane przez konsternacja

Znalazłam ofertę przyjęcia pod Warszawą z po mojej stronie Wisły za 100 pln od osoby.Chcesz namiar?

daj namiary

[konsternacja]

Napisane przez magnusia

daj namiary

Wysłałam Ci na PW

[Roane]

Czy Wasze dzieci migrują śpiąc na brzuchu? Młody w ciągu godziny, przez sen, na płaskiej kanapie przesunął się o jakieś 30 centymetrów i przekrzywił o 90 stopni. Tak se przepełznął jakoś, tu się niby przeciągnął i nie wiadomo kiedy przemigrował

[Sheperdess]

Napisane przez Nemezis23

Mam to samo. Ciągle boli mnie głowa i ciągle mam lekko przytkany nos. Często tak się u mnie dzieje na wiosnę. Nie wiem o co chodzi

A może to uczulenie na pyłki?

Napisane przez katarzyniak

A mam pytanko - pod czym teraz śpią wasze dzieci? Bo u mnie jest ok.21-22 stopnie i przykrywam rożkiem rozłożonym i takim kocykiem stosunkowo cienkim. Czasem daję grubszy koc, ale boję się przegrzania.

Cieniutki śpiworek przyrzucony kocykiem, w ten sposób się nie rozkopie.

Napisane przez isia4891

Nie ma komuni w tym roku

Są, tylko nie wszędzie.

Napisane przez Nemezis23

Standardowo jest 24 mm. Właśnie przyszedł mi 21 mm, zobaczymy czy będzie lepiej. Jednak stoję na stanowisku, że lepiej mieć możliwość wyboru. Każda kobieta ma piersi i sutki różnej wielkości, więc lejek standardowy może nie być odpowiedni dla wszystkich.

Ja mam nawet sutki różnej wielkości. Lewy Ok, ale prawy mi laktator ociera, bo jest większy.

My dziś mieliśmy szczepienie. Mój bohater był bardzo dzielny, mało płakał, a potem pół dnia spał. Teraz zaczyna być aktywny. Właśnie się śmieje do męża.

[magnusia]

Napisane przez Sheperdess

My dziś mieliśmy szczepienie. Mój bohater był bardzo dzielny, mało płakał, a potem pół dnia spał. Teraz zaczyna być aktywny. Właśnie się śmieje do męża.

ale dzielny chłopak

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez Roane

Czy Wasze dzieci migrują śpiąc na brzuchu? Młody w ciągu godziny, przez sen, na płaskiej kanapie przesunął się o jakieś 30 centymetrów i przekrzywił o 90 stopni. Tak se przepełznął jakoś, tu się niby przeciągnął i nie wiadomo kiedy przemigrował

mój migruje też jak mi śpi na klacie- zasypia z buzią na cycu a kończy w miejscu skąd wychodził

[isia4891]

Mój syn nie śpi na brzuchu...kladziecie tak dzieci i one wam usypiaja?

Kupiłam małemu spodnie niebieskie dziś na chrzest i pulowerek granatowy, pod biała kurteczke , jutro go próbnie wystroje i się pochwale . Tylko przydałaby mu się wizyta u fryzjera przed uroczystością.

[gosia261282]

Padam na twarz,dzieci zmówiły się dziś przeciwko mnie.
Wszystkie trzy. Oj Kacper się budzi,a Eryk drze się znów,więc to jeszcze nie koniec na dziś

[malaMigotkAaa]

Pisałam na FB, napiszę i tu. Byliśmy na szczepieniu wczoraj, dostaliśmy skierowanie do neurologa Borys ma słabe napięcie mięśniowe i zasypiając rzuca główką. We wtorek mam wizytę, do tego czasu na bank osiwije Po szczepieniu śpi śpi śpi je i znów śpi. Czuwam nad nim dziś jak wariatka mierzę co chwile temp. bo ogólnie jest taki śpiący, mało aktywny.. ni emoje dziecko.

[_Shiloh_]

Napisane przez Roane

Czy Wasze dzieci migrują śpiąc na brzuchu? Młody w ciągu godziny, przez sen, na płaskiej kanapie przesunął się o jakieś 30 centymetrów i przekrzywił o 90 stopni. Tak se przepełznął jakoś, tu się niby przeciągnął i nie wiadomo kiedy przemigrował

Marcel nie śpi na brzuchu, więc migruje tylko na plecach. Ostatnio znalazł się w połowie łóżeczka.

[Le La]

Napisane przez Sheperdess

My dziś mieliśmy szczepienie. Mój bohater był bardzo dzielny, mało płakał, a potem pół dnia spał. Teraz zaczyna być aktywny. Właśnie się śmieje do męża.

Super, ze tak dzielnie wytrzymal

Napisane przez gosia261282

Padam na twarz,dzieci zmówiły się dziś przeciwko mnie.
Wszystkie trzy. Oj Kacper się budzi,a Eryk drze się znów,więc to jeszcze nie koniec na dziś

Jutro bedzie lepiej.

Zaczynam sie chyba oswajac z moim pernamentnym bolem glowy, bo nawet mnie juz tak nie w...ia jak przez ostatnich pare dni

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Padam na twarz,dzieci zmówiły się dziś przeciwko mnie.
Wszystkie trzy. Oj Kacper się budzi,a Eryk drze się znów,więc to jeszcze nie koniec na dziś

[Nemezis23]

Napisane przez Sheperdess

A może to uczulenie na pyłki?

Ja mam nawet sutki różnej wielkości. Lewy Ok, ale prawy mi laktator ociera, bo jest większy.

My dziś mieliśmy szczepienie. Mój bohater był bardzo dzielny, mało płakał, a potem pół dnia spał. Teraz zaczyna być aktywny. Właśnie się śmieje do męża.

za szczepienie.

Na pewno jakieś uczulenie, ale nawet mi się nie chce ustalać na co. Testy robiłam, tragedii nie ma zawsze mam problemy w okolicach kwietnia/maja. Poza tym mam od zawsze problem z nieżytem nosa i przekrwieniem błony śluzowej. Przy silnych bólach pomagały mi leki, których aktualnie nie mogę brać, także muszę jakoś dać radę

Wyobraź sobie, że ja chyba też mam sutki różnej wielkości, bo do jednego mi bardziej pasuje większy lejek, a do drugiego mniejszy

Napisane przez isia4891

Mój syn nie śpi na brzuchu...kladziecie tak dzieci i one wam usypiaja?

Moja śpi na brzuchu tylko na mnie. W innych miejscach nie chce w ogóle na brzuchu leżeć.

[tridentina]

Witam się po dobrej nocy Oby dzień też taki był.

Napisane przez malaMigotkAaa

Pisałam na FB, napiszę i tu. Byliśmy na szczepieniu wczoraj, dostaliśmy skierowanie do neurologa Borys ma słabe napięcie mięśniowe i zasypiając rzuca główką. We wtorek mam wizytę, do tego czasu na bank osiwije Po szczepieniu śpi śpi śpi je i znów śpi. Czuwam nad nim dziś jak wariatka mierzę co chwile temp. bo ogólnie jest taki śpiący, mało aktywny.. ni emoje dziecko.

A w jaki sposób badali mu to napięcie mięśniowe?

[gosia261282]

Hej.
U mnie noc dobra,ale i tak czuję się jakaś niewyspana.
Kawa nic nie dała. Później pomyslę czy iść spać z dzieciakami (o ile będą spać w jednym czasie) czy jednak szkoda mi czasu na sen

[punamama]

Hejo, u nas jak zwykle pobodki 3 w nocy.

A wczoraj mielismy kapiel w duzej wannie, bardzo mu sie podobalo. Siedzielismy chyba z 15 minut ;d

I wlasnie karmie Karola a on pijac mleko gada przez nos 'guuu' haha

[konsternacja]

Dzień dobry

U nas noc w porządku.

Mój synek wczoraj mówił "g" (na razie wydawał mimowolne dźwięki a, e, ę).