Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

[malinOla1]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

chodzę od lutego zeszłego roku , ale prywatnie . Babsko i tak tylko mi recepty wypisuje i placę za tę "przyjemność" 100 zł. Więc po recepty mogę chodzić gdziekolwiek na nfz . Mam też nadzieję że wyłudzę skierowanie na usg tarczycy

O matko by nie przesadzala kobieta. Ja to 150 z USG place teraz. Wyludzaj w końcu trzeba korzystać jak się placi wszystkie skladki, a nie patrzą żeby wszystko prywatnie robić

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[God Of War 20]

leine bez Ciebie to smutno... oj tak, żeby to było takie proste. Rozmawiałam ze znajomą, jej bratowa stara się o dziecko już ponad 4 lata...
No szybko leci, już 17tc...

Ja niedawno wróciłam, zrobiłam szybko pranie moich ostatnich zakupionych szmatek pogoda dopisuje więc rach ciach...
Kupiłam sobie legginsy/getry za 15zł a widziałam nawet po 35zł, nie wiem skąd ta rozbieżność bo mierzyłam i jedne i drugie i nie widzę różnicy

Teraz tylko czekam na zakup balerinek ale to w przyszłym tygodniu dopiero
Jutro w końcu nasze mebelki powinny przyjść a w niedziele (trochę nie wypada no ale cóż) będziemy robić rewolucje, przenoszenie/wynoszenie... mąż pracuje ciągle na tygodniu teraz do późna więc nie ma kiedy... no ale jakoś tam będzie

Mam troszku nowych ciuszków to się cieszę haha jak to kobita

Może mało piszę ale podczytuje Was na bieżąco

Czekam na swoją wizytę bo mam nadzieję poznać płeć, gin zapracowany ale na 15.04 mnie zapisał (znowu na 20:00) no ale cóż

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez malinOla1

O matko by nie przesadzala kobieta. Ja to 150 z USG place teraz. Wyludzaj w końcu trzeba korzystać jak się placi wszystkie skladki, a nie patrzą żeby wszystko prywatnie robić

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

A ja mam za darmo bo chodzę na nfz chodziłam prywatnie ale babka mnie wcisnęła na nfz to nie płacę
Za wizytę brała tylko 50zł więc nie dużo no ale jak mam wybór to wole nie płacić, to nie gin więc aż tak mi nie zależy

[vioris]

Napisane przez meire

Ja padam na cycki.. Zlazilam sie po galerii w poszukiwaniu kurtki dla Zuzy na wiosne i na szczescie sie udalo fajna kupic, z odpinana podszewka.. Kupilam jej jeszcze majty, czapke, skarpety i buty i 400 zl nie moje... ceny ciuchow dla dzieci sa wieksze, niz dla doroslych... Jakas masakra, normalnie... no, ale mam z nia spokoj, jeszcze tylko trampy do latania jej kupie i do lata mam ja z glowy... czemu ona tak szybko rosnie...

ile? O mamo, to ja sobie nawet nie kupuję za takie kwoty a tym bardziej córce. Ona tak szybko niszczy wszystko że chyba by nie mogła normalnie funkcjonować jakby w takich drogich rzeczach chodziła. Ja bym ciągle ją musiała upominać i drżalabym że coś się stanie z tymi ciuchami.
Ja jednak wolę iść do SH i kupić za parę złotych fajne ciuszki a nie myśleć że jak zniszczy to pójdę z torbami

[meire]

Vioris, ale ja tez jej kupuje ciuchy w SH, ale ostatnio lazilam po lumpkach i nie moglam znalezc zadnej kurtki na nia, wiec coz mialam zrobic, jak dzieciak w cieplym plaszczu chodzil?... i sama kurtka mnie wyniosla prawie 200zl... Ehh.. Ale wzielam wieksza zalozy ja jeszcze w przyszlym roku.. tez mnie serce boli, ale coz.. Dluzej zwlekac nie moglam...

Leine, smutno mi bez Ciebie tutaj... ehh...

Ale sie sledziami obzarlam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vioris]

Napisane przez meire

Vioris, ale ja tez jej kupuje ciuchy w SH, ale ostatnio lazilam po lumpkach i nie moglam znalezc zadnej kurtki na nia, wiec coz mialam zrobic, jak dzieciak w cieplym plaszczu chodzil?... i sama kurtka mnie wyniosla prawie 200zl... Ehh.. Ale wzielam wieksza zalozy ja jeszcze w przyszlym roku.. tez mnie serce boli, ale coz.. Dluzej zwlekac nie moglam...

No ja rozumiem, ale ja bym kurtkę kupiła pewnie tańszą sporo w jakimś markecie albo na all, dla siebie nawet za 200 zł kurtki nie kupuję Każdy robi jak uważa, ja tylko napisałam że akurat ja bym tak nie zrobiła, bo mnie na to nie stać niestety No i tym bardziej jakby szła do szkoły i kurtka za 200 zł to bym chyba zawału dostała jakby zginęła. Niestety w szkole łatwo o zagubienie fajnych rzeczy Już parę "zniknęło"
Pokaż kurteczkę

[jagodzia133]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jagodzia, jak tam córeczka?

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

może lekarz konował to i nikt tam nie chce chodzić

A dobrze wczoraj była położna i była ważona. Po 6 dniach przybrała 110g i waży już 2332 Tylko noc jej się z dniem pomyrdała. W dzień je 3 razy. I ciągle śpi. A w nocy głodna co 2-3h. i oczy jak 5 zł. Ale nie narzekam kochane dziecko

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

Vioris, ale ja tez jej kupuje ciuchy w SH, ale ostatnio lazilam po lumpkach i nie moglam znalezc zadnej kurtki na nia, wiec coz mialam zrobic, jak dzieciak w cieplym plaszczu chodzil?... i sama kurtka mnie wyniosla prawie 200zl... Ehh.. Ale wzielam wieksza zalozy ja jeszcze w przyszlym roku.. tez mnie serce boli, ale coz.. Dluzej zwlekac nie moglam...

Leine, smutno mi bez Ciebie tutaj... ehh...

Ale sie sledziami obzarlam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2stówy wiosenną za kurtkę na 2sezony
Ja sie tu jak bidok i żyd zaczynam czuć

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Lea_ny]

Napisane przez Carmenaa_88

2stówy wiosenną za kurtkę na 2sezony
Ja sie tu jak bidok i żyd zaczynam czuć

Nie Ty jedna

[zielinka_87]

Napisane przez Leine

Napisałam się i mi skasowała się wiadomość na komórce ehh

Cześć dziewczyny!
Mam trochę zawirowań w życiu dlatego nie mam czasu ani chęci się udzielać... niedługo będziecie mnie odwiedzać w wariatkowie ale! postaram się by mnie gdzieś w środku pl usadowili, żebyście miały blisko

Dziś sterylka kotki i dodatkowy stres... jeszcze będzie ryk jak zobaczę jak ją usypiają i słania się na nogach
także bardzo lubię Państwową Szkołę Muzyczną, robi ze mną co chce

no więc co ja chciałam rzec... że, iż ponieważ...

moja córka do mnie 2 dni temu: "mami kupi dzidzi, wieś??" noo, gdyby to było takie łatwe... ona by chciała i jest za dziećmi... ehh znów się poryczałam

paaaaaaaaaa

Napisane przez Lea_ny

Hello.
Ja mam dzisiaj doła i o. Jeszcze do dentysty muszę iść na przeglad, bo cos mnie dziwnie cmiło w zębach... a co najgorsze, mam tam wszystkie plombowane, wiec boję sie, ze dentystka nic nie zobaczy bez zdjęcia No bo ciężko, żeby mi wszystkie rozwiercala, a ja nie jestem w stanie stwierdzić czy czulam to w 5., 6. czy 7.

Ide sie dzisiaj powiesić... moze jutro wrócę

Wysłane z mojego HTC Desire C przy użyciu Tapatalka

Leine i Lea ogarnijta wasze foszyska i pisac tutaj! Ale to juz!

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Wróciłam . Dziękuję za kciuki . Wszystko się wchłonęło . Bierzemy clo i zaczynamy od nowa . Standardowo moje "coś" nadal jest , ale jest też już 1 pęcherzyk ok 11 mm . Mówiłam gin o moich poprzednich 7-dniowych plamieniach i znów zaczęła zastanawiać się nad zmianą leku (ale jak na razie w tym cyklu znów dołączymy luteinę) i dodała: "już niedużo tych stymulacji nam zostało" . Chyba chodziło o to że zwykle stymulację ma się 6-miesięcy,nie . Pytałam też o śluz, a raczej jego znikome ilości. Mówiła że żele to tylko dadzą poślizg i tyle. Kiedyś dawali estrogeny ale już od tego odchodzą bo niby efekty niezadowalające.


Poza tym podskoczyłam do przychodni i zażądałam skierowania do poradni endokrynologicznej na nfz i o dziwo obyło się bez gadania . Pytał mnie o ostatni wynik tsh. Więc wyciągnęłam swoją teczkę z badaniami (z racji że miałam przy sobie po wizycie u gin) i facet się zszokował że tyle mam tych karteczek . Spytał po co skoro młoda jestem to mu ładnie powiedziałam "że jak nie może się mieć dzieci to chodzi się po lekarzach i tyle "karteczek" się ma" i się zamknął

Wiecznie dobrze ze wizyta udana i mozecie dzialac. Co do wypisywania recept przez rodzinnego to owszem moze ale tylko jak cu sie dawki lekow z miesiaca na miesiac nie zmieniaja.


Na a ja wrocilam do domu. Po pracy poszlam na pasaż i kupilam sobie buty na ćwiczki bo moje sie juz rozlecialy i dobrze bo juz tez chcialam nowe. Teraz mam czarno bialo rozowe pumki i moge zumbować na fitnessie dowoli:p

Obiadu mi sie robic nie chcialo to zamowilam sobie obiadek i zżarlam rybke z surówka z kiszonej i żurek. Dobrze mi teraz
Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[Carmenaa_88]

Napisane przez Lea_ny

Nie Ty jedna

Ja sobie tej zimy kupiłam kurtke zimową w szmateksie za 36zeta miała być tylko zapasowo bo nagle się zimno zrobiło a my przed wypłatą byliśmy,więc nie miałam wyjścia-i tak w niej całą zimę w końcu przechodziłam a z H&M jest a syn to i 3zimę w swojej przechodzi (jak nie będziemy mieć kasy) bo musiałam kupić na mus większą a ona rośnie razem z nim


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[God Of War 20]

Napisane przez Carmenaa_88

Ja sobie tej zimy kupiłam kurtke zimową w szmateksie za 36zeta miała być tylko zapasowo bo nagle się zimno zrobiło a my przed wypłatą byliśmy,więc nie miałam wyjścia-i tak w niej całą zimę w końcu przechodziłam a z H&M jest a syn to i 3zimę w swojej przechodzi (jak nie będziemy mieć kasy) bo musiałam kupić na mus większą a ona rośnie razem z nim


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

3 zimę? To faktycznie wydajny

[vioris]

Napisane przez Carmenaa_88

2stówy wiosenną za kurtkę na 2sezony
Ja sie tu jak bidok i żyd zaczynam czuć

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Ja to się już tak dawno tu czuję Jak czytam że ktoś co chwilę kupuje sobie coś za 200-500 zł do ubrania to normalnie masakra dla mnie. Ja to sobie nic nie kupuję miesiącami a jak już trzeba np buty na zimę czy kurtkę (kurtki sobie nie kupowałam od 4 lat, łaziłam w powyciąganym płaszczyku który mi tż kupił na początku naszej znajomości) a buty co roku muszę i max 150 zł płacę, ale w tym roku za 49 albo 59 kupiłam w tym sklepie z tanimi butami i wyglądają super, może dlatego że na płaskim i się nie miało za bardzo z nimi co stać a tak to zawsze na obcasie kupowałam to jednak te z obcasem się bardziej niszczą. W tych co mam to na 100% w przyszłym roku pochodzę a kurtkę to już będę musiała kupić na pewno na zimę teraz. Na wiosnę to ja kurtki już nie kupowałam chyba parę lat Mam jakieś 3 szt z SH (jasna bawełniana, jeansowa i taki jakby cienka podobna do skórki) i chodzę w nich co roku na zmianę
Spodnie jedne mieszczę na siebie i nie kupuję innych bo mi szkoda jak się odchudzam, bluzek mam sporo z SH, małe trochę ale chodzę w tych co się mieszczę. I tak sobie żyję skromnie od wielu lat

Napisane przez Carmenaa_88

Ja sobie tej zimy kupiłam kurtke zimową w szmateksie za 36zeta miała być tylko zapasowo bo nagle się zimno zrobiło a my przed wypłatą byliśmy,więc nie miałam wyjścia-i tak w niej całą zimę w końcu przechodziłam a z H&M jest a syn to i 3zimę w swojej przechodzi (jak nie będziemy mieć kasy) bo musiałam kupić na mus większą a ona rośnie razem z nim


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Gdzie chodzisz do SH? Są jakieś fajne tam u Was? Ja to do S jeżdżę bo tam taka duża fajna jest a jedną w michalach mi zamknęli a tam najlepsze ciuchy były

Swoją drogą właśnie stwierdziłam że mój tż więcej wydaje na swoje ubrania niż ja

Tzn u niego w pracy co jakiś czas jeden gościu przynosi koszulki albo spodnie firmowe za pół ceny (wiadomo skąd ) no i on bierze sobie zazwyczaj po jednej koszulce za 80 czy 100 zł. Przynosi takie za 150-200 zł no i się bardzo to opłaca bo połowę płacisz. Chyba stwierdzę, że jak on sobie bierze koszulkę za 80 to ja biorę tyle samo i idę do SH Może wtedy więcej będę miała ciuchów a tak to zawsze coś ważniejszego i mi szkoda kasy na ciuchy

[Lea_ny]

Napisane przez Carmenaa_88

Ja sobie tej zimy kupiłam kurtke zimową w szmateksie za 36zeta miała być tylko zapasowo bo nagle się zimno zrobiło a my przed wypłatą byliśmy,więc nie miałam wyjścia-i tak w niej całą zimę w końcu przechodziłam a z H&M jest a syn to i 3zimę w swojej przechodzi (jak nie będziemy mieć kasy) bo musiałam kupić na mus większą a ona rośnie razem z nim

Buba w swojej zimowej chodził 2 lata (za rok już chyba będzie za mała) - kosztowała coś ok. 60-70 zł (nie pamiętam w jakim sklepie).
Na wiosnę ma kurtkę kupioną też w zeszłym roku w Reserved za ok. 50 zł. Ma jeszcze jedną taką pomiędzy z C&A też za ok. 50 zł - fajna, skórzana Ją to już chyba trzeci rok nosi, bo większą kupiliśmy (ale ładnie wyglądała z podwiniętymi rękawami, więc nie było problemu).

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez vioris

Swoją drogą właśnie stwierdziłam że mój tż więcej wydaje na swoje ubrania niż ja

Tzn u niego w pracy co jakiś czas jeden gościu przynosi koszulki albo spodnie firmowe za pół ceny (wiadomo skąd ) no i on bierze sobie zazwyczaj po jednej koszulce za 80 czy 100 zł. Przynosi takie za 150-200 zł no i się bardzo to opłaca bo połowę płacisz. Chyba stwierdzę, że jak on sobie bierze koszulkę za 80 to ja biorę tyle samo i idę do SH Może wtedy więcej będę miała ciuchów a tak to zawsze coś ważniejszego i mi szkoda kasy na ciuchy

U nas to samo - mężul więcej wydaje na ciuchy, niż ja

Nie wiem z jakiego źródła są te co kupuje Twój TŻ - ale mój też miał ziomka, co sprzedawał ciuchy (i jedzenie ) za pół ceny... ze 2 razy coś od niego kupił, dopóki nie dowiedziałam się skąd są te rzeczy - wtedy mu zabroniłam, bo mi to się takie coś nie widzi

[meire]

Wstawiam foty, jak chciałaś, Viorka.. kolory przekłamane, ale ten aparat w telefonie mam z du.py... kurtka jest jasno zielona..

[Carmenaa_88]

Napisane przez God Of War 20

3 zimę? To faktycznie wydajny

Poprzedniej trzeba było podwijać ale następnej jakby nas przycisło to i w niej wychodzi a co a jak będzie kasa to z chęcią kupię nową

Napisane przez vioris

Ja to się już tak dawno tu czuję Jak czytam że ktoś co chwilę kupuje sobie coś za 200-500 zł do ubrania to normalnie masakra dla mnie. Ja to sobie nic nie kupuję miesiącami a jak już trzeba np buty na zimę czy kurtkę (kurtki sobie nie kupowałam od 4 lat, łaziłam w powyciąganym płaszczyku który mi tż kupił na początku naszej znajomości) a buty co roku muszę i max 150 zł płacę, ale w tym roku za 49 albo 59 kupiłam w tym sklepie z tanimi butami i wyglądają super, może dlatego że na płaskim i się nie miało za bardzo z nimi co stać a tak to zawsze na obcasie kupowałam to jednak te z obcasem się bardziej niszczą. W tych co mam to na 100% w przyszłym roku pochodzę a kurtkę to już będę musiała kupić na pewno na zimę teraz. Na wiosnę to ja kurtki już nie kupowałam chyba parę lat Mam jakieś 3 szt z SH (jasna bawełniana, jeansowa i taki jakby cienka podobna do skórki) i chodzę w nich co roku na zmianę
Spodnie jedne mieszczę na siebie i nie kupuję innych bo mi szkoda jak się odchudzam, bluzek mam sporo z SH, małe trochę ale chodzę w tych co się mieszczę. I tak sobie żyję skromnie od wielu lat



Gdzie chodzisz do SH? Są jakieś fajne tam u Was? Ja to do S jeżdżę bo tam taka duża fajna jest a jedną w michalach mi zamknęli a tam najlepsze ciuchy były

Swoją drogą właśnie stwierdziłam że mój tż więcej wydaje na swoje ubrania niż ja

Tzn u niego w pracy co jakiś czas jeden gościu przynosi koszulki albo spodnie firmowe za pół ceny (wiadomo skąd ) no i on bierze sobie zazwyczaj po jednej koszulce za 80 czy 100 zł. Przynosi takie za 150-200 zł no i się bardzo to opłaca bo połowę płacisz. Chyba stwierdzę, że jak on sobie bierze koszulkę za 80 to ja biorę tyle samo i idę do SH Może wtedy więcej będę miała ciuchów a tak to zawsze coś ważniejszego i mi szkoda kasy na ciuchy

Ja tak z domu nauczona by się nie roztopierzać z kasą Ja to rzadko po SH,bo z synkiem to tragedia ale fajny SH jest na rynku w chorzowie ta ulíczka gdzie Ing.no i kuzynka mi poleca ten na Hajduckiej gdzie szkoła języków na rogu.na batorym nic specjalnego nie ma.
A w Siemcach to ten na Swierczewskiego?
Kiedyś byłam tam u Ciebie na Świonach z przyjacióką w takim wielkim kupowałam mężowi spodnie do pracy,w których ani razu nie był

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Kamel]

O Jagatce nic dalej

Widzę źe temat zakupów ja natomiast nic nie miałam w podstawówce, średniej, na studiach tez się nie stroilam i teraz chyba nadrabiam. A synkowi tez kupuje drogie życzy ale wtedy zawsze za duże i ma zawsze na 2 sezony. Jak znajdę chwile to zrobię kilka zdjęć ubranek jakie mu kupiłam na SH. Dziś tez byłam i kupiłam mu trampki na działkę i białe nowe wsówane tenisówki za 6zł. Dużo kupuje tez w zarze, reserved,hm ale potem wszystko sprzedam na allegro w dobrej cenie bo wstawię zdjęcia ubranek na synku a jak są fajne to ludzie dobrze licytują i potem to już będę kupowała nowe za te pieniądze. Ale czekam aż będę w ciąży i dowiem się jaka płeć..... Także trochę to potrwa.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Ps oczywiście dziś tez byłam w SH z synkiem i aż go panie takie młode zaczepiły te co tam pracują i były nim zachwycone tak z nimi gadał a tej co najwięcej z nim gadał znowu na koniec powiedział ze da buzi...

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Idę prasować bo mam całą kupę a M poszedł z synkiem na rowerek.

[Carmenaa_88]

Kamel Twój synek to na bystrego i towarzyskiego wygląda z opisu czuję że z moim by się dogadał no ja ciuchy daje bratowej.ona mi zawsze same szmaty po tym moim chrześniaku a jej na tego młodszego i tak fajne ciuchy daje.wcześniej to dużo dostałam ale teraz już kupować musze i nie mam zamiaru kupować bluz za 8dych C&A żeby dostać od niej starte,ściorane dresy których po domu bym nie ubrała synkowi

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[vioris]

Napisane przez Lea_ny

Buba w swojej zimowej chodził 2 lata (za rok już chyba będzie za mała) - kosztowała coś ok. 60-70 zł (nie pamiętam w jakim sklepie).
Na wiosnę ma kurtkę kupioną też w zeszłym roku w Reserved za ok. 50 zł. Ma jeszcze jedną taką pomiędzy z C&A też za ok. 50 zł - fajna, skórzana Ją to już chyba trzeci rok nosi, bo większą kupiliśmy (ale ładnie wyglądała z podwiniętymi rękawami, więc nie było problemu).
U nas to samo - mężul więcej wydaje na ciuchy, niż ja

Nie wiem z jakiego źródła są te co kupuje Twój TŻ - ale mój też miał ziomka, co sprzedawał ciuchy (i jedzenie ) za pół ceny... ze 2 razy coś od niego kupił, dopóki nie dowiedziałam się skąd są te rzeczy - wtedy mu zabroniłam, bo mi to się takie coś nie widzi

Moja córa też chodzi dlugo w ciuchach. Jak już nie ma wcale to jej kupuję pakę na all i ma znowu zapasy Zresztą sporo dostaje od siostry tż bo oni mają córkę w tym samym wieku co córka, dokładnie miesiąc młodszą ale za to większą sporo i wyższą, więc wszystko co ona nosi to potem jest dobre na córkę więc oszczędzam sporo kaski
A tż ze źródła pewnie tego samego co Twój tż, ale ja jestem zdania że jak można mieć taniej to co mi zależy. Nigdy w życiu by sobie nie kupił koszulki z nike, adidasa za 200 zł a za 100 zł jeszcze ujdzie a jakość rewelacyjna, nic się nie niszczy po praniach, wygodne, przewiewne i nie blaknie ani nic. No rewelacyjne te rzeczy są Wygląda w tym jak człowiek i nosi długo, bo jak ciągle wygląda jak nowe to można chodzić

Napisane przez meire

Wstawiam foty, jak chciałaś, Viorka.. kolory przekłamane, ale ten aparat w telefonie mam z du.py... kurtka jest jasno zielona..

Bardzo ładne rzeczy Kurteczka śliczna, tylko czemu taka droga

Napisane przez Carmenaa_88

Ja tak z domu nauczona by się nie roztopierzać z kasą Ja to rzadko po SH,bo z synkiem to tragedia ale fajny SH jest na rynku w chorzowie ta ulíczka gdzie Ing.no i kuzynka mi poleca ten na Hajduckiej gdzie szkoła języków na rogu.na batorym nic specjalnego nie ma.
A w Siemcach to ten na Swierczewskiego?
Kiedyś byłam tam u Ciebie na Świonach z przyjacióką w takim wielkim kupowałam mężowi spodnie do pracy,w których ani razu nie był

Ja też z domu, mama to latami chodzi w rzeczach, czasem aż wstyd ale jej zawsze szkoda kasy na ciuchy. Ja to musiałam ją na siłę wręcz namawiać żeby chociaż do SH poszła i z nią iść jej powybierać coś. No i najlepsze, że ona tego potem wcale nie nosiła i chodziła w starych ciuchach dalej aż przytyła i już jej za małe. Dlatego już z nią nic nie kupuję bo nie ma sensu - jej wybór

Nie, w siemcach to ten na bytkowie. Kiedyś był nad biedronką ale się przenieśli kawałek dalej między bloki na młodych tam dostawy codziennie i wycenione ciuchy na jednej części a na drugiej na wagę Tylko tam to trzeba mieć ze 3-4 godziny No i najlepiej bez dziecka jednak
A tu u mnie jest prawie pod domem jeden duży ale tam mają posegregowane kolorami wszystko i mnie to wkurza Jak mam szukać godzinę np w samej czerni albo czerwieni. Ja to wolę jak np bluzki koło siebie różne są wtedy jakoś mi łatwiej wyszukiwać a tak to wszystko dla mnie takie same Przydał się raz jak szukałam konkretnie czarnej koszulki z konkretnym dekoltem to znalazłam za 5 min Ale tak poza tym to dla mnie niepraktyczne

[malinOla1]

Napisane przez God Of War 20

Czekam na swoją wizytę bo mam nadzieję poznać płeć, gin zapracowany ale na 15.04 mnie zapisał (znowu na 20:00) no ale cóż

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------


A ja mam za darmo bo chodzę na nfz chodziłam prywatnie ale babka mnie wcisnęła na nfz to nie płacę
Za wizytę brała tylko 50zł więc nie dużo no ale jak mam wybór to wole nie płacić, to nie gin więc aż tak mi nie zależy

Pewnie bedzie mala baba
ja do mojej mam 70km ale widzę ze warto a i w szpitalu bardzo ja szanują i od razu milutcy dla mnie byli, nawet zapisali do ordynatora na operacje bo dr K by sobie tego zyczyla
W ciąży masz powody do zakupów

Napisane przez jagodzia133

A dobrze wczoraj była położna i była ważona. Po 6 dniach przybrała 110g i waży już 2332 Tylko noc jej się z dniem pomyrdała. W dzień je 3 razy. I ciągle śpi. A w nocy głodna co 2-3h. i oczy jak 5 zł. Ale nie narzekam kochane dziecko

jaka to kruszyneczka malutka

Napisane przez zielinka_87

Na a ja wrocilam do domu. Po pracy poszlam na pasaż i kupilam sobie buty na ćwiczki bo moje sie juz rozlecialy i dobrze bo juz tez chcialam nowe. Teraz mam czarno bialo rozowe pumki i moge zumbować na fitnessie dowoli:p

Obiadu mi sie robic nie chcialo to zamowilam sobie obiadek i zżarlam rybke z surówka z kiszonej i żurek. Dobrze mi teraz
Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Pokaż tez chodzilam na zumbe ale odpuscilam bo mam nie mieć dużo wysilku...

Muszę pochwalić mojego TŻ zbliżają się święta i mowilam mu przez tel ze trzeba ta ścianę z boazeria umyć no i się buntowal ze ostatnio on myl. No ale przemyslal ze żona z guzem to wrocilam a tu boazeria meble i podloga umyta jak ja go kocham chodź często mi na nerwy dziala

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka
Tez lubię w lumpkach zakupy mi to na mnie zawsze szkoda kasy a jak kupuje to się sto razy zastanawiam czy na pewno brać i czy będę mieć z czym nosić taka moja glupia oszczędność

[Carmenaa_88]

Napisane przez vioris

Moja córa też chodzi dlugo w ciuchach. Jak już nie ma wcale to jej kupuję pakę na all i ma znowu zapasy Zresztą sporo dostaje od siostry tż bo oni mają córkę w tym samym wieku co córka, dokładnie miesiąc młodszą ale za to większą sporo i wyższą, więc wszystko co ona nosi to potem jest dobre na córkę więc oszczędzam sporo kaski
A tż ze źródła pewnie tego samego co Twój tż, ale ja jestem zdania że jak można mieć taniej to co mi zależy. Nigdy w życiu by sobie nie kupił koszulki z nike, adidasa za 200 zł a za 100 zł jeszcze ujdzie a jakość rewelacyjna, nic się nie niszczy po praniach, wygodne, przewiewne i nie blaknie ani nic. No rewelacyjne te rzeczy są Wygląda w tym jak człowiek i nosi długo, bo jak ciągle wygląda jak nowe to można chodzić



Bardzo ładne rzeczy Kurteczka śliczna, tylko czemu taka droga



Ja też z domu, mama to latami chodzi w rzeczach, czasem aż wstyd ale jej zawsze szkoda kasy na ciuchy. Ja to musiałam ją na siłę wręcz namawiać żeby chociaż do SH poszła i z nią iść jej powybierać coś. No i najlepsze, że ona tego potem wcale nie nosiła i chodziła w starych ciuchach dalej aż przytyła i już jej za małe. Dlatego już z nią nic nie kupuję bo nie ma sensu - jej wybór

Nie, w siemcach to ten na bytkowie. Kiedyś był nad biedronką ale się przenieśli kawałek dalej między bloki na młodych tam dostawy codziennie i wycenione ciuchy na jednej części a na drugiej na wagę Tylko tam to trzeba mieć ze 3-4 godziny No i najlepiej bez dziecka jednak
A tu u mnie jest prawie pod domem jeden duży ale tam mają posegregowane kolorami wszystko i mnie to wkurza Jak mam szukać godzinę np w samej czerni albo czerwieni. Ja to wolę jak np bluzki koło siebie różne są wtedy jakoś mi łatwiej wyszukiwać a tak to wszystko dla mnie takie same Przydał się raz jak szukałam konkretnie czarnej koszulki z konkretnym dekoltem to znalazłam za 5 min Ale tak poza tym to dla mnie niepraktyczne

To ja tam byłam takie schody tam prowadzą co straszą ? taka ruina ogólnie?
A pisałam o tym na forum kiedyś że tam jadę i uważaj ale pewnie przeoczyłaś

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[meire]

A ja to jakaś dziwna jestem, bo uwielbiam ciuchy i buty kupować... mi rodzice kupowali, jak już mi z tyłka spadało wszystko, bo tak było znoszone, więc chyba teraz sobie odbijam za młode lata... i córce też chcę wszystko, póki jeszcze mogę... jak nie będzie mnie stać, to nie będę kupować... ale jak mogę, to chcę jej dać to wszystko, czego ja nie miałam... i materialnie i duchowo.. bo czasu też rodzice dla mnie nigdy nie mieli... bo samym kupowaniem ciuchów i zabawek się nie stanę dobrym rodzicem, oczywiście... nie to jest najważniejsze... ważne, żeby miała mnie zawsze przy sobie i mogła na mnie liczyć i ze mną rozmawiać..

Leine, czy Ty wiesz, że dziś Kot ze Shreka jest o 20??... Shrek to mi się zaraz z Tobą kojarzy... skoczę sobie po piwko i będę oglądać... sama...

[God Of War 20]

Szmaciany temat się nawinął

Ja to zdecydowaną większość mam z SH spodnie to kupuje nowe w sklepie ale długo w nich chodzę, mam dwie pary jeansów na zmianę i styka.
Bluzek mam trochę, większość letnich na co dzień zdecydowana większość z nich jest z SH, parę sklepowych jak były tanie za 20-30zł
Lubie kupować w SH ale potrzeba dużo czasu...
Kurtki to raczej kupione w sklepie

[vioris]

Napisane przez Carmenaa_88

To ja tam byłam takie schody tam prowadzą co straszą ? taka ruina ogólnie?
A pisałam o tym na forum kiedyś że tam jadę i uważaj ale pewnie przeoczyłaś

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

No schody takie starszawe Ale to mój ulubiony SH no poza tym który byl w michalach na przeciw parku w takich pawilonach. Tam było mało miejsca ale były super ciuchy. Zawsze tam dało radę kupić kurtkę, na narty tam spodnie kupowałam, kurtkę wyhaczyłam za 40 zł narciarską która normalnie w sklepie kosztuje 350 zł Chyba ten co wyceniał to sobie z tego sprawy nie zdawał. A kurtka jak nowa praktycznie i jest rewelacyjna. Tż mi zazdrościł że tylko damska taka była i on by też chciał
ten to jest
seh.jpg

a to ten co mi zamknęli

sh.jpg

[zielinka_87]

Napisane przez malinOla1

Pokaż tez chodzilam na zumbe ale odpuscilam bo mam nie mieć dużo wysilku...

Uwielbiam zumbę ale z braku czasu zaniedbałam i dupa urosła. Teraz ide w poniedziałek wypróbować shoesy
No proszę bardzo, takie

[agnieszkaK]

ja po pracy zaglądam do Was.. musze zaraz w piecu napalić, bo jeszcze wieczory zimne, wczoraj nie paliliśmy i zimno wieczorem był, musiałam pod kołdrą cała zawinięta leżeć, tylko nos mi wystawał

a wiecie dziś przed wyjściem do pracy wyjrzałam przez okno na pole a tam tak blisko stał piękny bocian, jeszcze czyściutki taki bielutki, już po telefon poleciałam,żeby Wam zdjęcie wrzucić,ale odleciał w ciągu tych kilku sekund. ale jeszcze nie raz będzie tu chodził, to Wam pokażę uroki mieszkania na wsi

ja jak czytam ceny tych ciuchów,to aż mi głupio,bo ja sęp jestem i nawet jak mam więcej kasy to szkoda mi tyle wydać na ciuchy.. ostatnio często w lidlu kupuję i jestem bardzo zadowolona..

[debraM]

A ja wolę sobie długo nie kupować nic i uzbierać na jakąś fajną rzecz, a w sh nie byłam 6lat. W rodzinnym mieście często chodziłam do sh, nawet moja mama kiedyś miała.

Ostatnio kupiłam sobie super bluzę, kurtkę na zimę i buty do biegania

[God Of War 20]

Czytałyście artykuł w gazecie jak młodej kobitce podczas cesarki lekarz przeciął moczowód, pochwę, macice no wszystko po kolei i teraz kobiecie przez pochwę leci... z jakimś workiem chodzi ciągle... masakra jakaś.
Jak lekarz mógł tak zrobić? Odszkodowania nie chcą dać bo lekarz twierdzi, że zrobił wszystko dobrze

Młoda kobieta a musi się z taki koszmarem zmagać...

[agnieszkaK]

Napisane przez God Of War 20

Czytałyście artykuł w gazecie jak młodej kobitce podczas cesarki lekarz przeciął moczowód, pochwę, macice no wszystko po kolei i teraz kobiecie przez pochwę leci... z jakimś workiem chodzi ciągle... masakra jakaś.
Jak lekarz mógł tak zrobić? Odszkodowania nie chcą dać bo lekarz twierdzi, że zrobił wszystko dobrze

Młoda kobieta a musi się z taki koszmarem zmagać...

o matko!!! nie słyszałam,ani nie czytałam,ale jakoś to aż niewiarygodne.. chyba,że ta kobieta, była inaczej zbudowana niż wszyscy..

[Carmenaa_88]

Napisane przez agnieszkaK

o matko!!! nie słyszałam,ani nie czytałam,ale jakoś to aż niewiarygodne.. chyba,że ta kobieta, była inaczej zbudowana niż wszyscy..

Niewiarygodne?ostatnio była afera jak zamiast guza lekarz wyciął ...trzustkę,pacjentka oczywiście zmarła.mnie już nic nie zdziwi

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[zielinka_87]

Napisane przez Carmenaa_88

Niewiarygodne?ostatnio była afera jak zamiast guza lekarz wyciął ...trzustkę,pacjentka oczywiście zmarła.mnie już nic nie zdziwi

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

No było tak faktycznie, dokładnie nawet w mieście w którym pracuję, ale nie w moim szpitalu, chociaż uważam że w bardzo dobrym się to wydarzyło. No tez nie wiem jak to możliwe, ale ta pacjentka bez trzustki też mogła żyć, nie wiem czemu zmarła po miesiącu na oiomie, chyba z powodu tego guza.