Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[nivka]

witam się serdecznie po rozpakowaniu
widziałam, że porody się posypały na wątku - nie jestem w stanie tego nadrobić, ale gratuluję wszystkim mamusiom!

My też już w domku - Igorek jest cudną kruszynką (52 cm, 3200) i jest strasznie spokojny dzięki Bogu oszczędza nas, przerażonych rodziców mam nadzieję, że już taki zostanie.
Oczywiście jak pewnie każda z Was borykam się z KP - nie do końca dobrze się przystawiamy i czasem muszę dać mm a serce mnie wtedy boli strasznie. Na szczęście jutro będzie położna, bo przystawianie mnie już tak boli, że odciągam i daję w butli, nie byłam w stanie dziś synka przystawić z bólu. Mam nadzieję, że położna nas skoryguje bo podobno KP nie boli.
Mam małą huśtawkę hormonalną, ale walczę, bo wiem, że to spadek po porodzie - w końcu dziecko jest wyczekane i kochane, więc czemu do cholery pojawiają się czarne myśli i smutki Mam nadzieję, że szybko to minie i będzie mi w domu tak dobrze jak podczas ciąży.
Podłączam się do pytania ag9 - jaką temperaturę ma zdrowy noworodek? Bo sama szaleję z ubieraniem dziecka i non stop sprawdzam czy aby na pewno nie za zimno młodemu a mąż się śmieje. Po szpitalu mam zaburzone odczuwanie ciepła/zimna bo tam to ze 30 stopni było, mały ma jeszcze potówki po pobycie...

[magduś2]

Napisane przez Castia

witam w klubie

a podajesz jakies kropelki?

mam w domu espumisan ale jest napisane żeby nie podawać w pierwszym miesiącu życia...a ona jutro kończy 3 tyg...
są jakieś inne??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez kate1623

U mnie włączony telewizor to standard w domu od zawsze. Położna mówiła żeby nie pozwalać maluchowi tak gapić się w tv bo te migające obrazy źle wpływają na jeszcze nie do końca rozwinięty układ nerwowy dziecka. Staram się żeby Majka nie patrzyła no, ale nie zawsze wychodzi. Tyle, że chwilę się pogapi i odwracam jej uwagę

Uf - juz myslalam ze tylko u nas wiecznie wlaczony telewizor to standard
Nawet go nie ogladamy czesto ale wlaczony jest
Ale dobrze ze mowisz - juz Kacpra nie bede sadzac tak zeby ogladal.

Napisane przez nivka

witam się serdecznie po rozpakowaniu
widziałam, że porody się posypały na wątku - nie jestem w stanie tego nadrobić, ale gratuluję wszystkim mamusiom!

My też już w domku - Igorek jest cudną kruszynką (52 cm, 3200) i jest strasznie spokojny dzięki Bogu oszczędza nas, przerażonych rodziców mam nadzieję, że już taki zostanie.
Oczywiście jak pewnie każda z Was borykam się z KP - nie do końca dobrze się przystawiamy i czasem muszę dać mm a serce mnie wtedy boli strasznie. Na szczęście jutro będzie położna, bo przystawianie mnie już tak boli, że odciągam i daję w butli, nie byłam w stanie dziś synka przystawić z bólu. Mam nadzieję, że położna nas skoryguje bo podobno KP nie boli.
Mam małą huśtawkę hormonalną, ale walczę, bo wiem, że to spadek po porodzie - w końcu dziecko jest wyczekane i kochane, więc czemu do cholery pojawiają się czarne myśli i smutki Mam nadzieję, że szybko to minie i będzie mi w domu tak dobrze jak podczas ciąży.
Podłączam się do pytania ag9 - jaką temperaturę ma zdrowy noworodek? Bo sama szaleję z ubieraniem dziecka i non stop sprawdzam czy aby na pewno nie za zimno młodemu a mąż się śmieje. Po szpitalu mam zaburzone odczuwanie ciepła/zimna bo tam to ze 30 stopni było, mały ma jeszcze potówki po pobycie...

No kp bolec raczej nie powinno - takze trzymam kciuki zeby bylo ok
A dziwne mysli to chyba norma wiec sie tym nie przejmuj

[ag9]

Napisane przez magduś2

mam w domu espumisan ale jest napisane żeby nie podawać w pierwszym miesiącu życia...a ona jutro kończy 3 tyg...
są jakieś inne??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale dziewczyny podawały i mniejszym maluszkom, oczywiście zrobisz jak uważasz.

Nam położna polecała Colinox - od urodzenia można podawać.
Ja znowu podaję Delicol, to niby nie typowo na kolki ale u nas działa.

[Castia]

Napisane przez ag9

Z reguły mam włączone radio, czasem tv ale rzadko. Jeszcze mi sie nie zdarzyło nudzić, bo wiecznie coś Wolne chwile wykorzystuje na zjedzenie czegoś i ogarnięcie chaty. Troche posiedze przy kompie, zajmę sie psem i niestety od karmienia do karmienia czas leci nie wiadomo kiedy...


Side -zazdroszcze że TZ taki wyrywny do ubierania. Ja dzisiaj pojechałam na zakupy, wracam do domu i zastaję taki obrazek - TZ z dzieckiem w samej pieluszce, owiniętym kocykiem. Okazuje się że zmieniał pieluche i młody się zlał,zasikując całego pajaca Próba przebrania skończyła się fiaskiem bo rączki nie chciały wejść do rękawa od body i bał się go włożyć

ja tez nie wiem co to nuda

co do TŻ to padłam ze śmiechu

Napisane przez kate1623

Dziewczyny promocja w h&m -20% na kolekcję dziecięcą .Ja skorzystałam i kupiłam Małej kilka rzeczy na lato w tym cudną kurteczkę aż się pochwalę :
http://www.hm.com/pl/product/24334?article=24334-A

ja się jutro chyba wybiorę, moze na swieta kupię dzieciom cos fajnego
no i na lato
kurteczka super

co do ubranek ja uwielbiam pajace nie znoszę kaftaników, mlody wiecznie gołymi plecami swieci dobrze ze kupilam kilka i juz z nich wyrósł.
sporo ubranek dostalismy nawet do rozmiaru 80
no i w sumie to zadowolona jestem z wyprawki, nie ma w sumie nic czego nie zalozyłam Filipowi. rozmiar 56 juz wyniosłam z szafy. teraz 62 nosimy no i 68 to typowo letnie bede kupowac

[ag9]

Napisane przez Castia

ja tez nie wiem co to nuda

co do TŻ to padłam ze śmiechu


co do ubranek ja uwielbiam pajace nie znoszę kaftaników, mlody wiecznie gołymi plecami swieci dobrze ze kupilam kilka i juz z nich wyrósł.
sporo ubranek dostalismy nawet do rozmiaru 80
no i w sumie to zadowolona jestem z wyprawki, nie ma w sumie nic czego nie zalozyłam Filipowi. rozmiar 56 juz wyniosłam z szafy. teraz 62 nosimy no i 68 to typowo letnie bede kupowac

Na jego usprawiedliwienie napiszę, że wszystkie pajace w praniu, bo pajacyka to może by jeszvze założył


I ja też lubię pajace, szybko się można dostać do pieluchy. My narazie nosimy 56, 62 też ale trochę jeszcze wiszą niektóre rzeczy. No i niektórych ciuszków nie założę, bo są zupełnie niefunkcjonalne, mimo że ładne Tak to jest kupować coś o czym się nie ma pojęcia.

[Castia]

ag9 kropelek na wzdęcia, kolki trochę jest

Espumisan mozna podawac w mniejszych dawkach, przewinelo sie to chyba wczoraj czy dzisiaj, nie pamietam juz ktora dziewczyna wstawiała.
Delicol, Infacol, Esputicon, Bobotic
niemieckie Sab simplex, Lefax
no i ja osobiscie uzywam jeszcze kareterów Windi

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez nivka

My też już w domku - Igorek jest cudną kruszynką (52 cm, 3200) i jest strasznie spokojny dzięki Bogu oszczędza nas, przerażonych rodziców mam nadzieję, że już taki zostanie.
Oczywiście jak pewnie każda z Was borykam się z KP - nie do końca dobrze się przystawiamy i czasem muszę dać mm a serce mnie wtedy boli strasznie. Na szczęście jutro będzie położna, bo przystawianie mnie już tak boli, że odciągam i daję w butli, nie byłam w stanie dziś synka przystawić z bólu. Mam nadzieję, że położna nas skoryguje bo podobno KP nie boli.
Mam małą huśtawkę hormonalną, ale walczę, bo wiem, że to spadek po porodzie - w końcu dziecko jest wyczekane i kochane, więc czemu do cholery pojawiają się czarne myśli i smutki Mam nadzieję, że szybko to minie i będzie mi w domu tak dobrze jak podczas ciąży.
Podłączam się do pytania ag9 - jaką temperaturę ma zdrowy noworodek? Bo sama szaleję z ubieraniem dziecka i non stop sprawdzam czy aby na pewno nie za zimno młodemu a mąż się śmieje. Po szpitalu mam zaburzone odczuwanie ciepła/zimna bo tam to ze 30 stopni było, mały ma jeszcze potówki po pobycie...

witajcie
trzymam kciuki za KP
a moze to ból po prostu z powodu nie zahartowanych jeszcze piersi
mnie tez tzyzki strasznie bolały na pocżątku, zagryzalam zeby, lzy w oczach a mlody pakował i mruczal z zadowolenia
gdzies chyba kolo dwoch tygodni to trwało.
mam nadzieje ze wizyta poloznej ci pomoze
a szalejace hormony to norma, niestety bedzie lepiej

a temperatura noworodka to ja slyszalam ze jest w granicach 35-38 stopni. zalezy gdzie mierzona bo w dupce chyba zawsze jest wieksza
juz nic nie pamietam jak to leciało

[Tequillla]

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny jak dlugo trwa wasze jedno karmienie?
I jesli karmicie z obydwoch piersi, to jak dlugo karmicie z jednej?

Mikołajek jest długodystansowcem. Karmi się jedną piersią od 20 minut do pol godziny. Czasem jedna nie wystarcza, wtedy karmienie trwa godzinę a na noc nawet dłużej. Potem równie długo śpi - w dzien ok 3 godzin a w nocy 6. A po jedzeniu ma zawsze taki duży brzuszek, ze aż się boję czy to zdrowo, że się tak napycha. Kiedy Basia była na piersi, jadła błyskawicznie, w 5 minut potrafiła oprożnić i się odlączała. Mikołaja musze odłączać na siłę, inaczej by tak wisial i ciumkał przez sen... nie umiem go nauczyć posługiwania się smoczkiem

Napisane przez side85

My dziś z Piotrusiem jak również Koziemleko z Franiem świętujemy skończony 1 miesiąc Staliśmy sie niemowlaczkami

gratuluję!!

Napisane przez teQiba

A po czym poznajecie ze jedna piers jest oprozniona? Bo Kacper przy karmieniu coraz czesciej mi robi awantury z cyckiem w buzi, ale jak scisne brodawke to mleko wylatuje - to ta piers jest pusta czy nie?

poki wylatuje mleko to uważam, że pusta nie jest

Napisane przez tygrysek83

Dziewczyny, a czy trzymajcie czasem dzieciaki bez pieluch żeby pupa pooddychala? A jezeli tak to jak to logistyczne rozwiazujecie?

nie, bo Mikołaj nie lubi być goły a ja lubię ciszę
Ale starsze dziecko kladlam na podkładach do przewijania i tak sobie fikala nóżkami codziennie po pół godziny

Napisane przez koziemleko

Ja podchodzę do tego inaczej. Od płaczu mu nic nie będzie
Wiadomo jak jest głodny czy coś to usuwam te niedogodności, ale nie lecę na złamanie karku jak płacze, a wiem, że nic złego się nie dzieje
Jestem wyrozumiała i pozwalam mu czasem płakać

przybij pionę, też jestem wyrozumiałą matką
Wiadomo, nie prowokuję płaczu, usuwam jego przyczynę jeśli ją znam, ale jeśli czasem musi popłakać bo lubi to nie mam z tego powodu myśli samobójczych ale na szczęście on nie płacze dużo.

Majeczka ma sliczną kurteczkę

Castia nie poznałam Cię!

[Castia]

Napisane przez Tequillla

przybij pionę, też jestem wyrozumiałą matką
Wiadomo, nie prowokuję płaczu, usuwam jego przyczynę jeśli ją znam, ale jeśli czasem musi popłakać bo lubi to nie mam z tego powodu myśli samobójczych ale na szczęście on nie płacze dużo.

Castia nie poznałam Cię!

ten czarny kapelusz wprowadzał mnie w jeszcze gorszy nastrój jak na niego patrzylam wiec czas na zmiany

moj strasznie duzo placze boje sie zeby jakiej przepukliny nie dostał. juz jest taki rozniańczony prze to darcie ze szok

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

dobranoc

[mariolasl]

Napisane przez teQiba

Dzielna jestes z tym karmieniem - jak najbardziej kapiel zasluzona
A Marco te 50 min to caly czas lyka czy troche wydziwia tez?

nie, nie widziwia, normalnie je

Napisane przez nivka

witam się serdecznie po rozpakowaniu
widziałam, że porody się posypały na wątku - nie jestem w stanie tego nadrobić, ale gratuluję wszystkim mamusiom!

My też już w domku - Igorek jest cudną kruszynką (52 cm, 3200) i jest strasznie spokojny dzięki Bogu oszczędza nas, przerażonych rodziców mam nadzieję, że już taki zostanie.
Oczywiście jak pewnie każda z Was borykam się z KP - nie do końca dobrze się przystawiamy i czasem muszę dać mm a serce mnie wtedy boli strasznie. Na szczęście jutro będzie położna, bo przystawianie mnie już tak boli, że odciągam i daję w butli, nie byłam w stanie dziś synka przystawić z bólu. Mam nadzieję, że położna nas skoryguje bo podobno KP nie boli.
Mam małą huśtawkę hormonalną, ale walczę, bo wiem, że to spadek po porodzie - w końcu dziecko jest wyczekane i kochane, więc czemu do cholery pojawiają się czarne myśli i smutki Mam nadzieję, że szybko to minie i będzie mi w domu tak dobrze jak podczas ciąży.
Podłączam się do pytania ag9 - jaką temperaturę ma zdrowy noworodek? Bo sama szaleję z ubieraniem dziecka i non stop sprawdzam czy aby na pewno nie za zimno młodemu a mąż się śmieje. Po szpitalu mam zaburzone odczuwanie ciepła/zimna bo tam to ze 30 stopni było, mały ma jeszcze potówki po pobycie...

witaj
kp naprawde nie boli, jak dziecko jest dobrze przystawione

Napisane przez Tequillla

Mikołajek jest długodystansowcem. Karmi się jedną piersią od 20 minut do pol godziny. Czasem jedna nie wystarcza, wtedy karmienie trwa godzinę a na noc nawet dłużej. Potem równie długo śpi - w dzien ok 3 godzin a w nocy 6. A po jedzeniu ma zawsze taki duży brzuszek, ze aż się boję czy to zdrowo, że się tak napycha. Kiedy Basia była na piersi, jadła błyskawicznie, w 5 minut potrafiła oprożnić i się odlączała. Mikołaja musze odłączać na siłę, inaczej by tak wisial i ciumkał przez sen... nie umiem go nauczyć posługiwania się smoczkiem

Siostro
a juz myslalam, ze tylko ja tak mam

Antonio tez wisi i wisi, ale jak go odlacze, to szuka piersi, ciumka rece i wygina sie tak, aby mi zajrzec w twarz , bardzo zalosnie to wyglada
--------------
Gratuluje dzieciowych zakupow

[olakola]

Napisane przez mariolasl

Antonio tez wisi i wisi, ale jak go odlacze, to szuka piersi, ciumka rece i wygina sie tak, aby mi zajrzec w twarz , bardzo zalosnie to wyglada

Antonio jeszcze karmisz ???? nie braknie mleka dla Marco ?!

[BeautifulLie]

Teqiba ja mam do 12 włączony tv a potem molestuje komputer :P

Mariola jak ja zazdroszczę kąpieli! Ela swietnie cię rozumiem bo też od porodu w wannie nie posiedziałam :/

Magduś ja daje espunisan (4 kropelki) jak już naprawdę widzę że okład nie pomoże ani nic innego.

Lewek no moim zdaniem lepiej jak w pokoju jest czym oddychać to od razu lepiej się śpi.

Nivka mnie też bolały brodawki i sprawdziły sie osłonki z TT. za kp.

Kochane macie może jakiś pomysł co dać rodzicom na 25rocznice ślubu? Bo główkuję a nie mam pomysłów :/


Wysłane z telefonu...

[magduś2]

dziękuję za porady odnośnie espumisanu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

Dzien dobry bardzo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

bry

dziecko mi się przeterminowało... mam nadzieję, że jak wyjdzie po terminie, to nie będzie wadliwym egzemplarzem

[Ela87]

Napisane przez mariolasl

Elu ty buntownico


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Tak na serio to staram sie ubierac moje dziecko stosownie do pogody, a ze dla niektorych zle ubieram to trudno, niech sie pooburzaja

Napisane przez ag9

A próbowałas jakies leki jej podawać?
Może by któreś zadziałały

Albo suszarka skierowana na brzuszek, ciepła pieluszka albo termofor?


Ela - mój pieluchy zmienia, w szpitalu pierwszego dnia sie wyrywał i nawet robił to lepiej ode mnie. Ale potem ja się wyrobiłam i teraz zmieniam dwa razy szybciej od niego

No i posłuchałam was, poszliśmy dzisiaj na spacer bez czapki i bez kombinezonu, ubraliśmy spodenki i bluzę z kapturem

A w ogóle, mój dziś taki aniołeczek cały dzień, że aż sprawdziłam mu temperaturę czy nie chory, ale niemowlaki mają chyba wyższą temp. niż dorośli ???

za rozbierany spacerbodrazu lepiej nie? A tak serio to j szybko zrezygnowalam z kombjnezonu, zeby pokazac jakie Ola ma piekne ciuszkin w domu tylko ja ja ogkadam, a na spacerze co chwile ktos zaglada, no to niech widza

Napisane przez Castia

moj strasznie duzo placze boje sie zeby jakiej przepukliny nie dostał. juz jest taki rozniańczony prze to darcie ze szok

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

dobranoc

Moja od tygodnia tez i tak samo sobie pomyslalam o tej przepuklinie



Mowicie, ze jak dziecko placze to nic mu ni3 bedzie jak sobie poryczy. Na ile minut je zostawiacie zeby sobie poryczalo? Dla mnie 2 minuty ciagna sie niemilosirnie i wysiadam wtedy, a Ola drze sie jeszcze bardziej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

my przy Ewci borykaliśmy się z przepukliną pępkową. w zasadzie do teraz ją ma i w tym roku musimy to skontrolować u chirurga. prawdopodobnie czeka ją zabieg, ale lekarka stwierdziła, że poczekamy z tym, aż będzie starszym przedszkolakiem i będzie rozumiała, że coś z jej pępkiem nie tak.
przy poprzedniej konsultacji była już tak zrażona do lekarzy gmerających jej przy pępku, że nie było sensu robić jej dodatkowej traumy w postaci szpitala, nawet jeśli to tylko taki zabieg z 1-dniowym pobytem.
a wszystko przez to, że trafiliśmy najpierw na złego lekarza.

Side - jakby co - omijaj szerokim łukiem ośrodek na Kozielskiej.

[virginia]

Witajcie

Widzę, że temat kolek na tapecie. Moja Natalka chyba też je ma. Od jakiegoś czasu popołudniami - wieczorami jest niespokojna, płacze, pręży się, trudno ją uspokoić. Wczoraj było podobnie, trwało to z przerwami od jakiejś 17 do prawie 22 i byłam już tak zdesperowana, że zaparzyłam koper włoski, mam też jakiś IBUVIT ale na nim niby pisze, że można od 28dnia życia (ZNA TO KTÓRAŚ Z WAS?). I co sądzicie o koperku włoskim bo wiem, że są podzielone opinie? I jeszcze jedno pytanie do Mam karmiących mm - takim dzieciom trzeba podobno podawać też wodę albo coś innego do picia, żeby właśnie uniknąć zatwardzeń, też tak robicie? Tyle, że moja Niusia nie chce wody. Już sobie spisałam polecane przez Was preparaty, dziękuję .

Napisane przez Castia

a temperatura noworodka to ja slyszalam ze jest w granicach 35-38 stopni. zalezy gdzie mierzona bo w dupce chyba zawsze jest wieksza
juz nic nie pamietam jak to leciało

o właśnie, kto się w tym orientuje?

Napisane przez BeautifulLie

Magduś ja daje espunisan (4 kropelki) jak już naprawdę widzę że okład nie pomoże ani nic innego.

Kochane macie może jakiś pomysł co dać rodzicom na 25rocznice ślubu? Bo główkuję a nie mam pomysłów :/

Jaki okład, bo chyba coś przegapiłam?
Ja ostatnio w temacie fotek, chce zrobić Niusi ściankę, jak wiecie więc i teraz przyszła mi na myśl - może jakaś fotoksiążka?

Jakie macie plany na dziś?

[Niutka25]

Napisane przez BeautifulLie

Kochane macie może jakiś pomysł co dać rodzicom na 25rocznice ślubu? Bo główkuję a nie mam pomysłów :/

Ja zrobiłam coś takiego... Kupiłam duży wiklinowy kosz, włożyłam tam ulubione smakołyki rodziców (kawa, wino-dla mamy, jony wolkera-dla taty, mieszankę wedlowską-dla mamy, cukierki z galaretką-dla taty, duża bomboniera, dwie filiżanki do kawy z napisem 25 lat... I jeszcze do tego wszystkiego kupiłam wstążkę (4 cm) zrobiłam dużą kokardę a potem do tej kokardy przymocowałam wstążkę w dół do której przykleiłam superglutem 25 grosików. Przyczepiłam kokardę do rączki kosza a tą zwisającą wstęgę z grosikami owinęłam wokól reszty rączki wiklinowego kosza. Ech, nie mam zdjęcia żeby Ci pokazac, mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś. Taką wstążkę moi rodzice odczepili od kosza i przymocowali do ściany-co roku przyklejają sobie kolejny grosik (oczywiscie zostawilam troszkę miejsca na kolejne grosiki) Moze któryś z pomysłow wykorzystasz...

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Napisane przez margo80

bry

dziecko mi się przeterminowało... mam nadzieję, że jak wyjdzie po terminie, to nie będzie wadliwym egzemplarzem

Hahaha Nie martw się, w dobie dzisiejszych czasów wszystko ma termin ważności dany z zapasem Podobno wszystko nadaje się do użytku bądź spożycia jeszcze jakiś czas po terminie w przypadku dzieci masz jeszcze dwa tygodnie zdatności do użytku

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

A tak właściwie to się nie przywitałam Dzień dobry i życzę miłego dnia Ja już dziś chyba ostatni raz do pracy i wracam do domku. Postaram sie was podczytac wieczorem

[Ela87]

Moja ma temp. 36,4-36,6 na codzien.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez margo80

bry

dziecko mi się przeterminowało... mam nadzieję, że jak wyjdzie po terminie, to nie będzie wadliwym egzemplarzem

Moze jak doleży dobrze, to bedzie super niemowla? Moja przed terminem 3 tyg i jest masakra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

[kate1623]

Napisane przez Ela87

Mowicie, ze jak dziecko placze to nic mu ni3 bedzie jak sobie poryczy. Na ile minut je zostawiacie zeby sobie poryczalo? Dla mnie 2 minuty ciagna sie niemilosirnie i wysiadam wtedy, a Ola drze sie jeszcze bardziej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ela u mnie maks minuta bo jak zacznie się zanosić to aż się krztusi

Napisane przez Ela87

Moja ma temp. 36,4-36,6 na codzien.

Maja też gorączka u niemowląt jest podobno jak mają 38,5 ale nie dam sobie ręki uciąć.

[koziemleko]

Napisane przez ag9

Side -zazdroszcze że TZ taki wyrywny do ubierania. Ja dzisiaj pojechałam na zakupy, wracam do domu i zastaję taki obrazek - TZ z dzieckiem w samej pieluszce, owiniętym kocykiem. Okazuje się że zmieniał pieluche i młody się zlał,zasikując całego pajaca Próba przebrania skończyła się fiaskiem bo rączki nie chciały wejść do rękawa od body i bał się go włożyć

Napisane przez mariolasl

Właśnie siedzę w wannie, z tatuś z synami. Znowu karmiłam 50 minut i coś mi sie od życia należy

Napisane przez nivka

witam się serdecznie po rozpakowaniu

Gratulacje

Napisane przez Ela87

Mowicie, ze jak dziecko placze to nic mu ni3 bedzie jak sobie poryczy. Na ile minut je zostawiacie zeby sobie poryczalo? Dla mnie 2 minuty ciagna sie niemilosirnie i wysiadam wtedy, a Ola drze sie jeszcze bardziej.

U mnie to trwa, aż skończę robić to co robię. Jeśli herbatę/kawę to do zagotowania wody. Jeśli jem obiad to, aż zjem itp Oczywiście nie mówię tu o czynnościach długo trwających np wizaż , bo wtedy wiadomo, że reaguję szybciej

[Trisdom]

Witam sie ze spaceru- wozek w ruchu, to dziecko spokojne
Kto sie dzis rozpakowuje??

My konczymy dzis 6 tygodni- Stawiam soczek

[monkaa321]

asienka213 współczuję robala

maggie123 ale Cię Kornelka urządziła

teQiba ja mam zawsze radio włączone bo nie lubię siedzieć w ciszy

wietrzenie - ja rzadko wietrzę, ale moim sposobem jest owinięcie pupki tetrą, w sensie luźno przełożona przez nóżki i zaczepiona żeby się nie zsunęła.

Napisane przez ag9

Side -zazdroszcze że TZ taki wyrywny do ubierania. Ja dzisiaj pojechałam na zakupy, wracam do domu i zastaję taki obrazek - TZ z dzieckiem w samej pieluszce, owiniętym kocykiem. Okazuje się że zmieniał pieluche i młody się zlał,zasikując całego pajaca Próba przebrania skończyła się fiaskiem bo rączki nie chciały wejść do rękawa od body i bał się go włożyć

Napisane przez Ela87

Js co chwile slysze, czy malej nie za zimno, ojej jakie ona ma zimne raczki i takie tam, a najlepsze, ze u nas 20 stopni od tygodnia a ogrzewanie wlaczone to nic, ze ja kaloryfery mam pozakrecane jak wychodze na dwor to zakladam malehj czapke, zeby sie nikt nie czepial, a jak wyjde to ja sciagam juz kilkabrazy tlumaczylam, ze nie jest za zimno, ale niendociera

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a wiesz co, ja się tak zastanawiam. Nie wiem dlaczego ale mam w głowie zakodowane że ta czapeczke to trzeba założyć żeby uszu dziecku nie przewiało, bo się rozchpruje albo coś w tę deseń no a na spacerku to nie przykrywasz kocykiem i nie zakładasz tego ochraniacza na gondole (wiem że teraz masz nowy sprzęt ) Bo ja ten ochraniacz zakładam a kocyk to w zależności czy Piotrowi jest ciepło czy chłodno

Mariola kąpiel musi być! Ja sobie pod prysznicem zawsze dłużej posiedzę bo tam można uciec od marudnego dziecka

kate1623 fajna kurteczka

margo80

i dla naszej kwietniowej końcówki też

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Trisdom

[kate1623]

Napisane przez Trisdom

Witam sie ze spaceru- wozek w ruchu, to dziecko spokojne
Kto sie dzis rozpakowuje??

My konczymy dzis 6 tygodni- Stawiam soczek

Super no to

[BeautifulLie]

Napisane przez margo80

bry

dziecko mi się przeterminowało... mam nadzieję, że jak wyjdzie po terminie, to nie będzie wadliwym egzemplarzem

Napisane przez virginia

Witajcie

Widzę, że temat kolek na tapecie. Moja Natalka chyba też je ma. Od jakiegoś czasu popołudniami - wieczorami jest niespokojna, płacze, pręży się, trudno ją uspokoić. Wczoraj było podobnie, trwało to z przerwami od jakiejś 17 do prawie 22 i byłam już tak zdesperowana, że zaparzyłam koper włoski, mam też jakiś IBUVIT ale na nim niby pisze, że można od 28dnia życia (ZNA TO KTÓRAŚ Z WAS?). I co sądzicie o koperku włoskim bo wiem, że są podzielone opinie? I jeszcze jedno pytanie do Mam karmiących mm - takim dzieciom trzeba podobno podawać też wodę albo coś innego do picia, żeby właśnie uniknąć zatwardzeń, też tak robicie? Tyle, że moja Niusia nie chce wody. Już sobie spisałam polecane przez Was preparaty, dziękuję .



o właśnie, kto się w tym orientuje?


Jaki okład, bo chyba coś przegapiłam?
Ja ostatnio w temacie fotek, chce zrobić Niusi ściankę, jak wiecie więc i teraz przyszła mi na myśl - może jakaś fotoksiążka?

Jakie macie plany na dziś?

yyy to ja się dołączam do pytania o dodatkowe picie...
a okłady z ciepłej pieluchy na brzuszek a fotoksiążka to świetny pomysł!!!

Napisane przez Niutka25

Ja zrobiłam coś takiego... Kupiłam duży wiklinowy kosz, włożyłam tam ulubione smakołyki rodziców (kawa, wino-dla mamy, jony wolkera-dla taty, mieszankę wedlowską-dla mamy, cukierki z galaretką-dla taty, duża bomboniera, dwie filiżanki do kawy z napisem 25 lat... I jeszcze do tego wszystkiego kupiłam wstążkę (4 cm) zrobiłam dużą kokardę a potem do tej kokardy przymocowałam wstążkę w dół do której przykleiłam superglutem 25 grosików. Przyczepiłam kokardę do rączki kosza a tą zwisającą wstęgę z grosikami owinęłam wokól reszty rączki wiklinowego kosza. Ech, nie mam zdjęcia żeby Ci pokazac, mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś. Taką wstążkę moi rodzice odczepili od kosza i przymocowali do ściany-co roku przyklejają sobie kolejny grosik (oczywiscie zostawilam troszkę miejsca na kolejne grosiki) Moze któryś z pomysłow wykorzystasz...

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------




Hahaha Nie martw się, w dobie dzisiejszych czasów wszystko ma termin ważności dany z zapasem Podobno wszystko nadaje się do użytku bądź spożycia jeszcze jakiś czas po terminie w przypadku dzieci masz jeszcze dwa tygodnie zdatności do użytku

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

A tak właściwie to się nie przywitałam Dzień dobry i życzę miłego dnia Ja już dziś chyba ostatni raz do pracy i wracam do domku. Postaram sie was podczytac wieczorem

tak naprawdę to cały ten pomysł mi się podoba!!!! chyba Ci go podwędzę

Mój Staś dostał krostki na czole takie zwykłe ciekawe co to

Virginia znalazłam coś takiego:

• Maluszek karmiony wyłącznie piersią nie potrzebuje dodatkowej porcji płynów. Pokarm mamy to bowiem i jedzenie, i picie – dwa w jednym. Malec karmiony mlekiem modyfikowanym od początku potrzebuje do picia wody.

[mmhym]

Dzień dobry

Napisane przez nivka

My też już w domku - Igorek jest cudną kruszynką (52 cm, 3200) i jest strasznie spokojny dzięki Bogu oszczędza nas, przerażonych rodziców mam nadzieję, że już taki zostanie.

Trzymam kciuki za KP, na pewno położna pomoże Super, że Igor taki grzeczny - dla niego

Napisane przez Castia

Espumisan mozna podawac w mniejszych dawkach, przewinelo sie to chyba wczoraj czy dzisiaj, nie pamietam juz ktora dziewczyna wstawiała.
Delicol, Infacol, Esputicon, Bobotic
niemieckie Sab simplex, Lefax
no i ja osobiscie uzywam jeszcze kareterów Windi

a moze to ból po prostu z powodu nie zahartowanych jeszcze piersi
mnie tez tzyzki strasznie bolały na pocżątku, zagryzalam zeby, lzy w oczach a mlody pakował i mruczal z zadowolenia
gdzies chyba kolo dwoch tygodni to trwało.

Mi pediatra poleciła espumisan 6 kropli, a mieliśmy wtedy 2,5 tygodnia
Ulka ma dzisiaj 3t3d a mnie sutki bolą bardziej niż na początku Niby mówią, że KP nie powinno boleć, ale Mała je ładnie, całkiem szybko, przybiera wzorowo, przystawia się fajnie, a mi się czasem zdarza, że mam ochotę zawyć.

Napisane przez margo80

dziecko mi się przeterminowało... mam nadzieję, że jak wyjdzie po terminie, to nie będzie wadliwym egzemplarzem

Moje też przeterminowane, tydzień nawet i całkiem udana póki co

Napisane przez BeautifulLie

Kochane macie może jakiś pomysł co dać rodzicom na 25rocznice ślubu? Bo główkuję a nie mam pomysłów :/
.

Zależy jakie fundusze Moi na przykład kiedyś bardzo ucieszyli sie z vouchera na kolacje w super miejscu, moze bilety do teatru do tego np? Kuzynka kiedyś rodzicom sesję wykupiła, świetna pamiątka również A na 25 rocznicę moich rodziców, składałam się z z kilkoma osobami na wycieczkę

Napisane przez Trisdom

My konczymy dzis 6 tygodni- Stawiam soczek

[mona1]

Napisane przez agunia4ever

Dnia 6.04 o godz. 18.20 spełniło się moje największe marzenie i urodzil sie Slawcio. 4160 g, 58 cm i 10 pkt. Porod SN. Na razie musicie dać mi trochę wolnego. Odezwę sie jak wrócimy do domku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ogromne gratulacje zdróweczka dla małego i dużo siła dla mamusi

Napisane przez nivka

witam się serdecznie po rozpakowaniu
widziałam, że porody się posypały na wątku - nie jestem w stanie tego nadrobić, ale gratuluję wszystkim mamusiom!

My też już w domku - Igorek jest cudną kruszynką (52 cm, 3200) i jest strasznie spokojny dzięki Bogu oszczędza nas, przerażonych rodziców mam nadzieję, że już taki zostanie.
Oczywiście jak pewnie każda z Was borykam się z KP - nie do końca dobrze się przystawiamy i czasem muszę dać mm a serce mnie wtedy boli strasznie. Na szczęście jutro będzie położna, bo przystawianie mnie już tak boli, że odciągam i daję w butli, nie byłam w stanie dziś synka przystawić z bólu. Mam nadzieję, że położna nas skoryguje bo podobno KP nie boli.
Mam małą huśtawkę hormonalną, ale walczę, bo wiem, że to spadek po porodzie - w końcu dziecko jest wyczekane i kochane, więc czemu do cholery pojawiają się czarne myśli i smutki Mam nadzieję, że szybko to minie i będzie mi w domu tak dobrze jak podczas ciąży.
Podłączam się do pytania ag9 - jaką temperaturę ma zdrowy noworodek? Bo sama szaleję z ubieraniem dziecka i non stop sprawdzam czy aby na pewno nie za zimno młodemu a mąż się śmieje. Po szpitalu mam zaburzone odczuwanie ciepła/zimna bo tam to ze 30 stopni było, mały ma jeszcze potówki po pobycie...

kciuki za kp
Dziewczyny czy któraś nie ma może odsprzedać Sab Simplexu? lub moze u Was w mieście można kupić te kropelki gdzieś w aptece? będę wdzięczna za pomoc w ich zakupie:pro si:

[Castia]

bry

i spadam bo syrena ;/