Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[IsiaG]

Witam się.

Napisane przez czarna_mala

Hej

Witam się z wisielczym humorem, przechodzę chyba trudny okres starankowy pt. "Mam to w bo i tak się nie uda"


kciuki za krio

nie zaraża mnie, przeleczyłam go, kibel odpada, zrobię badanie na Chlamydię i Mycoplasmę, bo już dano planuję i zebrać się nie mogę
A co było u Ciebie przyczyną?


Biało-jasnożółty (i czasami żółty wpadający w zielonkamy, ale to zauważyłam tylko raz)


Ja jestem, użalam się

Zrób kochana te badania, bo coś ewidentnie masz. A co do staranek, to raz się udało, uda się i drugi raz, tylko spokojnie, bez spinki i bez nerówki, bo to skutecznie blokuje. Ja wierzę w Was dziewczyny i wiem, że będę oglądać Wasze dzieciaczki.
Żal się, jak Ci pomaga, czasami trzeba.

Napisane przez pszczoua

Ja tez podczytuje ale nie mam sie jak wbic... Julek przechodzi sam siebie ostatnio. Wydaje mi sie ze koocur miala takie same problemy z Marcelem na tym etapie (swoja droga kocurku - odezwij sie). Jest w 29 tyg i wg ksiazeczki ze szpitala to okres szczegolnego rozdraznienia. Moze to ten slynny lek separacyjny. No nie wiem ale jeczy calymi dniami i uspokaja sie tylko na rekach...

Bylismy na kontroli u okulisty i w oczkach wyhodowano bakterie Haemopilus Influanze (czy cos takiego). O ile oczka wyleczone i to do tego stopnia ze sie udrozily i moglam odwolac zabieg ( ) to mamy jutro koniecznie pokazac wynik pediatrze bo to bardzo wredna bakteria powodujaca zapalenie ucha i pluc... Pewnie wpakuja mu kolejny antybiotyk

Co za łańcuszek...z oka do ucha. Cóż, chyba faktycznie lepiej dmuchać na zimne niż potem leczyć zapalenie ucha, bo to dopiero koszmar. Ucałuj Julka od cioci , dzielny z niego brzdąc.

Napisane przez elunka88

Witam, ale sie.opuściłam maz był tydzien i wizaz poszedł w odstawke, same rozumiecie postaram sie teraz czesciej zaglądać między myciem okien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rety, nie mów nic na temat mycia okien. Odsuwam od siebie tę myśl, ale na ranczo czekają na mnie jeszcze 2 duże okna szczytowe i 4 dachowe. Oprócz tego jakieś 50 m2 podłogi do wyszorowania z pyłu po szpachlowaniu, do tego 6 par drzwi z dwóch stron i wszystkie futryny , bo też w pyle. Nie zdążę przed świętami, jeszcze tutaj huk roboty.



Mała wczoraj szalała u znajomych z pieskiem. Chyba dziś ją gardło boli, bo wczoraj dużo piszczała z radości. Piesek dał się dotykać, chodził za nią. Nasz kot to przed Lidką ucieka a tam piesek chodził, przynosił piłkę, biegał dookoła. Szał.

[kwitka13]

Napisane przez IsiaG

Mała wczoraj szalała u znajomych z pieskiem. Chyba dziś ją gardło boli, bo wczoraj dużo piszczała z radości. Piesek dał się dotykać, chodził za nią. Nasz kot to przed Lidką ucieka a tam piesek chodził, przynosił piłkę, biegał dookoła. Szał.

co pies to pies

pszczoua zdrówka dla Juleczka! Jak pomyślę o przetykaniu kanalików u takiego maleństwa to słabo mi się robi.

[iza243]

Witam

Napisane przez czarna_mala

Hej

Witam się z wisielczym humorem, przechodzę chyba trudny okres starankowy pt. "Mam to w bo i tak się nie uda"

Kochana udało się raz uda się i kolejny

Napisane przez pszczoua

Ja tez podczytuje ale nie mam sie jak wbic... Julek przechodzi sam siebie ostatnio. Wydaje mi sie ze koocur miala takie same problemy z Marcelem na tym etapie (swoja droga kocurku - odezwij sie). Jest w 29 tyg i wg ksiazeczki ze szpitala to okres szczegolnego rozdraznienia. Moze to ten slynny lek separacyjny. No nie wiem ale jeczy calymi dniami i uspokaja sie tylko na rekach...

Bylismy na kontroli u okulisty i w oczkach wyhodowano bakterie Haemopilus Influanze (czy cos takiego). O ile oczka wyleczone i to do tego stopnia ze sie udrozily i moglam odwolac zabieg ( ) to mamy jutro koniecznie pokazac wynik pediatrze bo to bardzo wredna bakteria powodujaca zapalenie ucha i pluc... Pewnie wpakuja mu kolejny antybiotyk

Jak nie urok to sraczka

[IsiaG]

Która chętna na kawkę? Wstawiam wodę.

[kwitka13]

Ja już jestem po ale ciacho jakieś bym pożarła...

Ogólnie to mam takie z doopy samopoczucie, że tylko mnie dobić. Nie dość, że przez @ po ścianach chodzę to jeszcze głowa mnie boli.
Dziś wizyta w klinice i mam nadzieję, że jeszcze przed świętami zabiorę mrożaka do domu

[Linka1984]

aż mi głupio...pani dietetyk..dzis na sniadanie zjadlam deser z galaretki z owocami i bitą smietaną popity colą..

[bajka1807]

Napisane przez Linka1984

aż mi głupio...pani dietetyk..dzis na sniadanie zjadlam deser z galaretki z owocami i bitą smietaną popity colą..

mmm pyszotka

dziewczyny sliczne brzuszki nie moge sie doczekac az poznamy lokatorow tych domkow

dziecko mi goraczkuje po 40 st... biedna ta moja Amelka

[bazile]

Napisane przez pszczoua

Bylismy na kontroli u okulisty i w oczkach wyhodowano bakterie Haemopilus Influanze (czy cos takiego). O ile oczka wyleczone i to do tego stopnia ze sie udrozily i moglam odwolac zabieg ( ) to mamy jutro koniecznie pokazac wynik pediatrze bo to bardzo wredna bakteria powodujaca zapalenie ucha i pluc... Pewnie wpakuja mu kolejny antybiotyk

kurcze,co za bakterzyska! coraz wiecej tego wredoctwa.Mam nadzieje,ze szybko sie z tym uporacie.A na wzmocnienie sloneczny buziaczek od cioci

Napisane przez IsiaG

Która chętna na kawkę? Wstawiam wodę.

oooo ja! kurcze Maly od kilku nocy ubzdural sobie,ze musi wstac o 3 w nocy i pomeczyc mame do 4-4.30
a dzis rano jeszcze zlapal mnie skurcz zycia.Makabra w lydce,ale dodatkowo tak mi paralizowalo stope,ze az ja wykrecalo,taki potworny bol ze chyba moge powiedziec,ze w trakcie porodu tak mnie nie bolalo.Walczylismy z mezem z 15 min,ja jeczalam a w miedzy czasie jeszcze tulilam Szona bo plakal z przerazenia u mnie na brzuchu.Poprostu i dalej kreci mi sie ten skurcz w lydce...i czeka na moment.
Poradzicie cos,co robic w trakcie,bo ja zawsze noge do gory i prostuje,a stope maz wciska mi do kolana i zawsze pomagalo,a dzis d..a blada.

Napisane przez Linka1984

aż mi głupio...pani dietetyk..dzis na sniadanie zjadlam deser z galaretki z owocami i bitą smietaną popity colą..

oooo,toz to Pani jest w ciazy

Napisane przez bajka1807

dziecko mi goraczkuje po 40 st... biedna ta moja Amelka

o joj,walczcie dzielnie,te pierwsze goraczki sa straszne,mega wspolczuje.

Czarna Kwitka moze miec racje,co do TZta.Moze On znow powinien przejsc mocniejsza kuracje tabletkowa? Co rusz cos masz,kurcze a moze to i faktycznie cos z wkladkami,bielizna zwiazanego jest? Moze malo powietrza tam dochodzi(wiem smiesznie brzmi) ale staram sie wyciagnac z mojej glowki to co przychodzi mi na mysl.

[Linka1984]

Napisane przez bazile

oooo,toz to Pani jest w ciazy

ja zapominam ze jestem w ciązy...po fakcie mowie ze przeciez chyba nie mogę zdąrzyłam już wiele zakazanych rzeczy zjesc zanim do mnie doszło..

[MarudexuS]

Dobry z kawusią waniliową (w pracy niestety puszczalska)
Pszczoua - dużo zdrówka dla Juleczka a Bajka - dla Amelki!

[czarna_mala]

Heja!

Obudziłam się dziś z "zaklejonymi oczami" - mam zapalenie spojówek wzięłam więc wolne i zaraz lecę do lekarza

Napisane przez elunka88

Witam, ale sie.opuściłam maz był tydzien i wizaz poszedł w odstawke, same rozumiecie postaram sie teraz czesciej zaglądać między myciem okien

Ja też będę dziś myła okna jak tam Mikołajek? Nie boli go już pupcia?

Napisane przez kwitka13

Czarna u mnie wyszła ureaplasma ale nie wiem na ile ona wpływała na infekcje i na ile wpłynęła na # (mogła mieć wpływ i na jedno i na drugie) Na 100% zrezygnowałam z kąpieli w wannie i myślę, że to też pomogło, noszę tylko jeden rodzaj wkładek higienicznych, bezzapachowych, jem dużo mniej słodyczy. Ogólnie żyję zdrowiej. Nie wiem co działa ale działa i infekcje łapią mnie dość rzadko.
Co do Tż to pamiętaj, że tak długo jak łapie coś Ciebie to i jego może złapać o ile nie używacie prezerwatyw. To, że raz go przeleczyłaś nie czyni go odpornym do końca życia. Ja jak tylko czuję, że mnie coś swędzi zawsze połówkowi maść aplikuje, bo u facetów może infekcja nie dawać żadnych objawów.

Małżonowi dajesz Clotrimazol czy Pimafucort? Kurnia zrobię dziś te badania mam dziń wolny, to go wykorzystam

Napisane przez IsiaG

Zrób kochana te badania, bo coś ewidentnie masz. A co do staranek, to raz się udało, uda się i drugi raz, tylko spokojnie, bez spinki i bez nerówki, bo to skutecznie blokuje. Ja wierzę w Was dziewczyny i wiem, że będę oglądać Wasze dzieciaczki.
Żal się, jak Ci pomaga, czasami trzeba.

Mała wczoraj szalała u znajomych z pieskiem. Chyba dziś ją gardło boli, bo wczoraj dużo piszczała z radości. Piesek dał się dotykać, chodził za nią. Nasz kot to przed Lidką ucieka a tam piesek chodził, przynosił piłkę, biegał dookoła. Szał.

Ja jestem już załamana, bo każde moje starania kończą się zapaleniem nosz Qrwa ileż można ja daję sobie czas do września, we wrześniu podejdę do IUI, taki mam plan

Co do Lidusi, to widziałam wczoraj filmik na FB

Napisane przez iza243

Kochana udało się raz uda się i kolejny

Napisane przez IsiaG

Która chętna na kawkę? Wstawiam wodę.

Ja, ale taką szybką, bo zaraz wychodzę

Napisane przez Linka1984

aż mi głupio...pani dietetyk..dzis na sniadanie zjadlam deser z galaretki z owocami i bitą smietaną popity colą..

nie rób smaka Tobie wolno, mnie nie bardzo ja wzięłam się ostro za nabiał i przemyciłam dziś biały serek ze szczypiorkiem, pod szynką tak zamiast masła

Napisane przez bajka1807

dziecko mi goraczkuje po 40 st... biedna ta moja Amelka

Biedulka


Dziewczyny dziękuję Wam za słowa otuchy, jesteście dużo lepsze niż niejeden psycholog Wasze słowa, opinie, rady działają na mnie bardziej, niż osób z zewnątrz, bo wiem, że mnie rozumiecie, bo albo przechodziłyście to samo co ja, albo siedzicie na bieżąco w tym temacie, buziak dla wszystkich i dla każdej z osobna jestem szczęściarą, że trafiłam na to forum

[kwitka13]

jakoś nie mogę się przekonać do tych kaw smakowych... jakoś mi się kojarzą z takim rozpuszczalnym cappuccino. Za słodkie, za mdłe - pewnie się mylę

Bazi a magnez łykasz? U mnie pomógł na skurcze a w ciąży to nawet chyba wskazany. Gin wie?

[IsiaG]

Napisane przez kwitka13

Ja już jestem po ale ciacho jakieś bym pożarła...

Ogólnie to mam takie z doopy samopoczucie, że tylko mnie dobić. Nie dość, że przez @ po ścianach chodzę to jeszcze głowa mnie boli.
Dziś wizyta w klinice i mam nadzieję, że jeszcze przed świętami zabiorę mrożaka do domu

Ze słodkości to mam wafelki, w czekoladzie lub bez...jak wolisz.

Ja mam nadzieję, że ten mrożaczek zostanie w Tobie przez 9 miesięcy, bo powiem Ci, że ja ciągle trzymam kciuki i mam aż przykurcz chyba. Zaciążysz a ja kciuka nie wyprostuje

Napisane przez Linka1984

aż mi głupio...pani dietetyk..dzis na sniadanie zjadlam deser z galaretki z owocami i bitą smietaną popity colą..

Aaaaa tam, gadasz. Jedz na zdrowie, przecież owoce to źródło witamin a galaretka dobra na stawy. Co do śmietany, ot, drobny grzeszek, ale coś od życia się należy!

Napisane przez bazile

kurcze,co za bakterzyska! coraz wiecej tego wredoctwa.Mam nadzieje,ze szybko sie z tym uporacie.A na wzmocnienie sloneczny buziaczek od cioci

oooo ja! kurcze Maly od kilku nocy ubzdural sobie,ze musi wstac o 3 w nocy i pomeczyc mame do 4-4.30
a dzis rano jeszcze zlapal mnie skurcz zycia.Makabra w lydce,ale dodatkowo tak mi paralizowalo stope,ze az ja wykrecalo,taki potworny bol ze chyba moge powiedziec,ze w trakcie porodu tak mnie nie bolalo.Walczylismy z mezem z 15 min,ja jeczalam a w miedzy czasie jeszcze tulilam Szona bo plakal z przerazenia u mnie na brzuchu.Poprostu i dalej kreci mi sie ten skurcz w lydce...i czeka na moment.
Poradzicie cos,co robic w trakcie,bo ja zawsze noge do gory i prostuje,a stope maz wciska mi do kolana i zawsze pomagalo,a dzis d..a blada.

oooo,toz to Pani jest w ciazy

o joj,walczcie dzielnie,te pierwsze goraczki sa straszne,mega wspolczuje.

Czarna Kwitka moze miec racje,co do TZta.Moze On znow powinien przejsc mocniejsza kuracje tabletkowa? Co rusz cos masz,kurcze a moze to i faktycznie cos z wkladkami,bielizna zwiazanego jest? Moze malo powietrza tam dochodzi(wiem smiesznie brzmi) ale staram sie wyciagnac z mojej glowki to co przychodzi mi na mysl.

Na skurcz to bierz magnez. Mnie jak już złapie to staram się ruszać stopą we wszystkich kierunkach. Takie kółka robię. Boli jak cholera ale puszcza. Potem tylko masuję jak już puści.



Idę umyć włosy póki mała śpi.

[bazile]

Napisane przez kwitka13

Bazi a magnez łykasz? U mnie pomógł na skurcze a w ciąży to nawet chyba wskazany. Gin wie?

oj lykam,w tej ciazy ogolnie pozno zaczely mi sie skurcze w lydkach.A lykam jakos od 12-14 tygodnia 2 sztuki,a od tygodnia zaczelam brac juz 3.
Lekarz wie,i jak dalej beda mnie takiemeczyc to zaczne brac 4.Do takiej dawki doszlam z Szonem.
Troche Mala mi dzisiaj leniuchuje,ale mam nadzieje,ze popoludniu nadrobi.Za to Szon dobija juz do 3 h snu,Lobuziak odsypia noc i poranne wstawanie o 5.
Ja przespalam sie z Nim prawie 2 h i teraz korzystam i robie klik.

[Linka1984]

Napisane przez bazile

oj lykam,w tej ciazy ogolnie pozno zaczely mi sie skurcze w lydkach.A lykam jakos od 12-14 tygodnia 2 sztuki,a od tygodnia zaczelam brac juz 3.

ja jem 3x2 magnezy i ani razu mi nawet powieka nie skakała - co mam notorycznie codziennie - i ciśnienie krwi mi się mocno obniżyło

[iza243]

Napisane przez Linka1984

aż mi głupio...pani dietetyk..dzis na sniadanie zjadlam deser z galaretki z owocami i bitą smietaną popity colą..

Kochana jesteś w ciaży,możesz szaleć

Napisane przez bajka1807

dziecko mi goraczkuje po 40 st... biedna ta moja Amelka

Napisane przez czarna_mala

Dziewczyny dziękuję Wam za słowa otuchy, jesteście dużo lepsze niż niejeden psycholog Wasze słowa, opinie, rady działają na mnie bardziej, niż osób z zewnątrz, bo wiem, że mnie rozumiecie, bo albo przechodziłyście to samo co ja, albo siedzicie na bieżąco w tym temacie, buziak dla wszystkich i dla każdej z osobna jestem szczęściarą, że trafiłam na to forum

Od tego tu jesteśmy żeby się wspierać

[kwitka13]

Czarna smaruję go tym co mam akurat dla siebie. D
Pomyślałam jeszcze, że może masz uczulenie na spermę. Taka alergia może wyjść dopiero po jakimś czasie i nawet jak na początku wszystko było ok to teraz Twój organizm może tak reagować. Wtedy chyba tylko insemka wchodzi w grę - zapytaj gina czy tak może być (mnie często łapie po sexie z końcem w środku)

Isia to ja w czekoladzie poproszę!
Linka właśnie mi przypomniałaś, że w lodówce mam galaretkę z brzoskwiniami i truskawkami

[pennee]

Tak, tak, piszcie o słodyczach a mi język do tyłka zwieje
Też muszę się wziąć za okna, ale nienawidzę ich myć, tak samo jak nie cierpię zmywać naczyń, dobrze, że teraz mamy zmywarkę Okna zrzuciłabym na Tż, ale jedyny dzień jaki ma wolny to niedziela wieczór, więc słabo. Także muszę się zebrać w końcu..
O matko jak mi się nic nie chce...

[MarudexuS]

Napisane przez kwitka13

jakoś nie mogę się przekonać do tych kaw smakowych... jakoś mi się kojarzą z takim rozpuszczalnym cappuccino. Za słodkie, za mdłe - pewnie się mylę

No właśnie mi też średnio podchodzą, ale skoro się kupiło w napadzie szału "bo promocja" 2 smaki to cierp ciało coś chciało

Napisane przez kwitka13

Dziś wizyta w klinice i mam nadzieję, że jeszcze przed świętami zabiorę mrożaka do domu

Mrożaczkową !

[czarna_mala]

Napisane przez iza243

Od tego tu jesteśmy żeby się wspierać

Napisane przez kwitka13

Czarna smaruję go tym co mam akurat dla siebie. Kidyś miał opory ale zagroziłam, że mu będę ptoka w occie moczyć skoro maści są bee - już ni ma oporów
Pomyślałam jeszcze, że może masz uczulenie na spermę. Taka alergia może wyjść dopiero po jakimś czasie i nawet jak na początku wszystko było ok to teraz Twój organizm może tak reagować. Wtedy chyba tylko insemka wchodzi w grę - zapytaj gina czy tak może być (mnie często łapie po sexie z końcem w środku)

Będzie smarował kutaka kilka razy dziennie mój nie ma oporów, wszystko żre jak cukierki

[kwitka13]

penne to ja największy problem mam ze składaniem i chowaniem ciuchów. Masakra - wszędzie się walają i jak już się za nie zabieram to moje chłopy litościwie mi pomagają, bo wiedzą, że dla mnie to dramat.
Maru czyli te kawy faktycznie są blee? Miałam czuja?

łep mi pęka

[Sophia_1]

Napisane przez pszczoua

Ja tez podczytuje ale nie mam sie jak wbic... Julek przechodzi sam siebie ostatnio. Wydaje mi sie ze koocur miala takie same problemy z Marcelem na tym etapie (swoja droga kocurku - odezwij sie). Jest w 29 tyg i wg ksiazeczki ze szpitala to okres szczegolnego rozdraznienia. Moze to ten slynny lek separacyjny. No nie wiem ale jeczy calymi dniami i uspokaja sie tylko na rekach...

Bylismy na kontroli u okulisty i w oczkach wyhodowano bakterie Haemopilus Influanze (czy cos takiego). O ile oczka wyleczone i to do tego stopnia ze sie udrozily i moglam odwolac zabieg ( ) to mamy jutro koniecznie pokazac wynik pediatrze bo to bardzo wredna bakteria powodujaca zapalenie ucha i pluc... Pewnie wpakuja mu kolejny antybiotyk

O matko... Od oczka do ucha... Biedny Julcio Ale tak jak twierdzi okulista, lepiej dmuchać na zimne, bo ponoć zapalenie ucha to straszna cholera.

Napisane przez IsiaG

Mała wczoraj szalała u znajomych z pieskiem. Chyba dziś ją gardło boli, bo wczoraj dużo piszczała z radości. Piesek dał się dotykać, chodził za nią. Nasz kot to przed Lidką ucieka a tam piesek chodził, przynosił piłkę, biegał dookoła. Szał.

Nasza Agata nie interesuje się ani psami, ani kotami... tak jakby ich nie było w pokoju... Może to tylko do czasu.

Cześć.
Agacie idą zęby.... Chyba 4 na raz, bo prawa górna jedynka już jest prawie na wierzchu, lewa górna też już idzie, a dziś zauważyła, że na dole też coś jest na rzeczy. Więc mam od śmiechu do płaczu w 5 sekund, wystarczy, że ugryzie coś twardszego

[pennee]

Napisane przez kwitka13

penne to ja największy problem mam ze składaniem i chowaniem ciuchów. Masakra - wszędzie się walają i jak już się za nie zabieram to moje chłopy litościwie mi pomagają, bo wiedzą, że dla mnie to dramat.
Maru czyli te kawy faktycznie są blee? Miałam czuja?

łep mi pęka

to może się zamienimy? Ja Ci poskładam ciuchy, a Ty mi umyjesz okna
co do tych kaw smakowych (jeśli mówicie o tych co ja myślę) to nie są złe, aczkolwiek kupiłam tylko raz i wolę zwykłą z mleczkiem

[IsiaG]

Co się dzieje z Luną? Wybyła?


Ogólnie jakoś nas mało zostało.

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Co się dzieje z Luną? Wybyła?.

Nie wiemy na FB też się nie odzywa


Odebrałam dziś wyniki posiewu moczu i nie mam bakterii - wynik ujemny czyli trop w inną stronę dziś pobrałam krew w kierunku chlamydii i mycoplasmy (w sumie 180zł ), zbadam jeszcze ureaplasmę, ale muszę dozbierać, bo zabrakło mi już forsy, którą już i tak zaczerpnęłam z budżetu świątecznego sam zestaw do badania kosztuje 170zł ;( zastanawiam się, czy jakbym znalazła Ginkę na NFZ, to zrobiłaby mi to badanie w ramach badań państwowych, brak mi już nerwów na to wszystko, załamana jestem, kuźwa dlaczego to musi być takie skomplikowane? i gdzie się podziała moja moc i optymizm

[MarudexuS]

Ej niech mnie ktora doda do fb bo se wyszłam

Oj Czarna wiem jak to boli, ja na badania już trochę wydałam
Al emam nadzieję, że Tobie to w końcu da jakiś trop!

[kooocur]

Dobry wieczór

[kwitka13]

Czarna zadzwoń może jeszcze do tej diagnostyki i zapytaj o wymazy na te bakterie lub samą urea - może będzie taniej. Nie słyszałam jeszcze żeby to z krwi sprawdzać

Isia no mało nas już kilka mam się przestało odzywać część urzęduje tylko na fb, ze staraczek została nas garstka...

[czarna_mala]

Napisane przez kwitka13

Czarna zadzwoń może jeszcze do tej diagnostyki i zapytaj o wymazy na te bakterie lub samą urea - może będzie taniej. Nie słyszałam jeszcze żeby to z krwi sprawdzać

Isia no mało nas już kilka mam się przestało odzywać część urzęduje tylko na fb, ze staraczek została nas garstka...

Bo urea jest tylko z wymazu dlatego ten patyk do wymazu kosztuje 170zł plus samo badanie w labie 40zł i wizyta u gin 100zł

Maru możemy sobie podać rękę

Wysłane z mojego GT-S5280

[IsiaG]

Napisane przez kwitka13

Isia no mało nas już kilka mam się przestało odzywać część urzęduje tylko na fb, ze staraczek została nas garstka...

Na moim przykładzie widać, że jak się chce, to się da . Przez całą ciążę byłam tu i po urodzeniu też tu jestem. Ponad rok i znajduję czas.
Czasami raz dziennie, czasami kilka razy w ciągu dnia ale jestem.