Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[karota11]

Napisane przez vujka

Hej U nas ciężki tydzień. Paweł dopiero teraz dochodzi do siebie. Pisałam Wam w środę, że P. ma biegunkę. W czwartek było wszystko ok, ale w piątek zwymiotował i od tamtej pory temperatura w okolicach 38 - 39. Do wczoraj nie chciał nić jeść, tylko na cycu wisiał i robił po 3-4 wodniste kupy. Codziennie chodziłam z nim do pediatry sprawdzić czy się nie odwodnił. Na szczęscie jest ok. Przez ten tydzień schudł 350g. Na szczęście od wczoraj wieczora już ładnie je i robi normalne kupy. Malo brakowalo a wylądowalibyśmy w szpitalu

Pozdrawiam cieplo i idę spać!

dobrze,ze już Wam przechodzi

Napisane przez modro

Uśmiałam się z tego przeżegniania
U nas na spacerze też już rzadko jest spanie, ale jak zaczyna marudzić to daję jej biszkopta i tak se memla tego 1 biszkopta, potem kruszy, ogląda, pół godziny na dojście do domu zawsze mam.

Nie wiem, co by było bez cycka, czasami myślę, że spokój by może był gdybym wcześniej butlę wprowadziła, teraz to d.upa, bo ona nie chce butli.



Tak cały czas to nie, pomlaszcze, puszcza, potem sobie znowu przypomni, że puściła, złapie znowu, puści, wejdzie na mnie, złapie, no cyrk na kółkach. Dzisiaj w nocy spałam też ze starszą, bo cos tam jej się śniło i młoda tak mnie spychała, że w końcu strąciłyśmy starszą z wyrka Normalnie dziecko spadło z łóżka. Ja nie wiem, kiedy one się ode mnie odczepią. I od mojego łóżka

oj masz się z Twoimi przylepkami a wiem jak to cieżko z jednym ;/ Kubie musza znowu zęby isć , bo w nocy stałe łącze mieliśmy, a mnie biodra bolą jak tak leżę z nim pół nocy i kręgosłup

[xal]

Napisane przez Veronic

niedawno szłam sobie z Młodym koło bloku obok nas , Wojtek coś tam gadał, i nagle słyszę jakieś babska z bloku gadają:
"o to ten krzykacz spod 27"
wszyscy go już znają
jak obczają , że z brzuchem chodzę, to się chyba przeżegnają

Przejmujesz się? Ja to dawno olałam

Udało mi się wymknąć z sypialni jak młoda jeszcze spała, teraz się obudziła, siedzi w łóżeczku, nikogo nie widzi to nie terroryzuje o przyjście tylko bawi się królikiem
Tylko kawy i tak nie zrobiłam, bo pewnie by ją to obudziło.

[banka26]

Napisane przez Magiusa

dziewczyny, włączcie kube wojewódzkiego. Chylińska opowiada o dzieciach. jesteśmy z mężem posikani

Ogladam na ipli haha uwielbiam ja hee

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[vil84]

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

[ada32]

Napisane przez XxXJuSstiii

Karola a ja jako mama kp wszędzie widzę nagonkę na mm a jak słyszę w reklamie, że przez 6 miesiecy można dawać dziecku to co najlepsze a później pomoże mi w tym nan czy inne bebiko to szlag mnie trafia

Deb wierzę, że podejmiesz dobrą decyzję Może to tylko takie etap? Dzieci cycowe często mają powroty miłości do piersi a później wszystko się zmienia

Ja to bym wolała w dzień nawet co godzinę karmić ale w nocy mieć spokój


coś jeszcze miałam pisać ale zapomniałam piekę ciasto szpinakowe i idę spać

otóż to!...Justi ma racje..dzieci kp mają czasem gorsze etapy w karmieniu...

....tez czasem wkurza mnie cycowanie.. Ale tyczy sie to chwil danych sytuacji..gorszych etapów mojego dziecka albo moich.. raczej przez glowe mi nie przeszlo żeby mieć dość kp..jak teraz obliczylam to karmie cycem 34 miesięcy ciągiem...
oczywiscie rozumiem Cię Deb i inne zmęczone mamy karmieniem piersią..i absolutnie nie namawiam do karmienia mimo własnej woli..ale tak przez chwile zastanów sie proszę co tak na prawdę jest nie tak..męczy Cię karmienie piersią czy sytuacja..trudy w karmieniu????
czy po prostu chcesz juz mieć spokój z tym?..
dla mnie kp nie jest tylko oczywistym dobrem dla dziecka ale i wygodą..oszczędnością.. bliskością..i zawsze mam pewność ze nie jest glodnym..spragnionym..no i wygląd mojego biustu tez osobisty..karmie tak rutynowo w sensie czesto/gęsto że jest to dla mnie normalką w życiu codziennym...nawet w trakcie jego zabaw kiedy przychodzi do mnie sie potulic automatycznie wyciągam cyca i on sobie chwilke pociumka albo nie..takie to "zwykłe""......




modro...siły życzę ...mam podobnie czasem..pomysl nad planem rytuału...u nas sprawdziły się..np.jedna godzina przygotowywan do nocnego snu..a pojedyncze wyskoki nie są aż tak męczące..i mozna żyć dalej!...

Kubuniu dużo zdrówka

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

STO LAT PRZEMKU..WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO..

o tak.malusi byl..a teraz to juz mezczyzna!

[salviae]

Przemcio STO LAT, zdrowka duzo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

O kurcze nasz pierwszy roczniak. Jak to? Kiedy to? Wszystkiego najlepszego dla Przemcia!!!! Sto lat!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

Sto lat Mały Wielki Człowieku

nie wierzę, nie wierzę, nie wierzę

[banka26]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

Przemus wszystkiegi najlepszego duzo usmiechu i radosci Sto Lat

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[karolina2121]

Justi to tylko reklamy, muszą swoje gadać: ) a społeczeństwo i tak uznaje, że skoro urodziłam to muszę kp: )

Wszystkiego naaj dla Przemka! Kurde to było tak niedawno, te emocje, pierwsze dziecko na wątku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

jak ten rok zleciał

Napisane przez karolina2121

Justi to tylko reklamy, muszą swoje gadać: ) a społeczeństwo i tak uznaje, że skoro urodziłam to muszę kp: )

Wszystkiego naaj dla Przemka! Kurde to było tak niedawno, te emocje, pierwsze dziecko na wątku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnie, że nie musisz, a teorie o lepszej odporności (patrząc po naszym forum gdzie wszystkie dzieciaki chorują tak samo) można sobie w buty wsadzić

[vujka]

Napisane przez deb

Sal - szybkiego powrotu do zdrowia dla Kubusia i wyjścia zza krat!

Dziewczyny mam dość cycowania... normalnie mnie to dobija, nie wiem dlaczego, chciałam karmić dłużej ale mam już dość :/ pewnie dlatego że już miałyśmy 'ustalone' 2 posiłki cycowe w dzień a teraz znowu mała robi cyrki z obiadami i kaszkami. A te 2 posiłki tak mi pasowały A jak nie je to chyba dlatego się częściej budzi bo głodna czy co? Nie wiem już, ale mam dość!
Tak mnie to zniechęciło że nie wyobrażam sobie kp drugiego dziecka nie poznaje siebie

U nas po ostatniej chorobie P. z 2 posiłków cycowych zrobiła się taka ilość, ze nawet nie liczę. Dzisiaj kończy mi się L4 i nie mam pojęcia jak moja mama sobie z nim poradzi My mamy 1 butlę mm w ciągu dnia jak mnie dłużej nie ma. P. pije chętnie.
Ja z odstawieniem będe musiała poczekać do wakacji, jak będę miała trochę więcej wolnego.

---

PRZEMUŚ STO LAT!!!!!

[maluska88]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

ech becze z wzruszenia to już rok Sto Lat Przemuś całuski od nas.:ju pi: nas to czeka za 4 dni a dziś przebiła się prawa górna jedynka i mam 5zeboli.

[karota11]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

Przemusiu dużo zdrówka, radości i beztroski

Napisane przez ada32

otóż to!...Justi ma racje..dzieci kp mają czasem gorsze etapy w karmieniu...

....tez czasem wkurza mnie cycowanie.. Ale tyczy sie to chwil danych sytuacji..gorszych etapów mojego dziecka albo moich.. raczej przez glowe mi nie przeszlo żeby mieć dość kp..jak teraz obliczylam to karmie cycem 34 miesięcy ciągiem...
oczywiscie rozumiem Cię Deb i inne zmęczone mamy karmieniem piersią..i absolutnie nie namawiam do karmienia mimo własnej woli..ale tak przez chwile zastanów sie proszę co tak na prawdę jest nie tak..męczy Cię karmienie piersią czy sytuacja..trudy w karmieniu????
czy po prostu chcesz juz mieć spokój z tym?..
dla mnie kp nie jest tylko oczywistym dobrem dla dziecka ale i wygodą..oszczędnością.. bliskością..i zawsze mam pewność ze nie jest glodnym..spragnionym..no i wygląd mojego biustu tez osobisty..karmie tak rutynowo w sensie czesto/gęsto że jest to dla mnie normalką w życiu codziennym...nawet w trakcie jego zabaw kiedy przychodzi do mnie sie potulic automatycznie wyciągam cyca i on sobie chwilke pociumka albo nie..takie to "zwykłe""......




modro...siły życzę ...mam podobnie czasem..pomysl nad planem rytuału...u nas sprawdziły się..np.jedna godzina przygotowywan do nocnego snu..a pojedyncze wyskoki nie są aż tak męczące..i mozna żyć dalej!...

Kubuniu dużo zdrówka

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------



STO LAT PRZEMKU..WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO..

o tak.malusi byl..a teraz to juz mezczyzna!

Weteranka karmieniowa
Ale tak własnie jest jak napisałaś
Mnie też już różne chwilę zwątpienia nachodziły, ale po analizie zdxecydowanie więcej plusów było

Napisane przez vujka

U nas po ostatniej chorobie P. z 2 posiłków cycowych zrobiła się taka ilość, ze nawet nie liczę. Dzisiaj kończy mi się L4 i nie mam pojęcia jak moja mama sobie z nim poradzi My mamy 1 butlę mm w ciągu dnia jak mnie dłużej nie ma. P. pije chętnie.
Ja z odstawieniem będe musiała poczekać do wakacji, jak będę miała trochę więcej wolnego.

---

PRZEMUŚ STO LAT!!!!!

ale to jak masz kp to i w pracy masz chyba godzinkę przerwy? to tylko zyskasz

Ale sie wyspałam, pospaliśmy do 9:30 sesesese , tylko nasz cały rytm dnia dzisiaj nei istnieje

[karolina2121]

Napisane przez Mysia mysz

jak ten rok zleciał



pewnie, że nie musisz, a teorie o lepszej odporności (patrząc po naszym forum gdzie wszystkie dzieciaki chorują tak samo) można sobie w buty wsadzić

No właśnie też to zauważyłam: )


Kasza zadziałała obudził się na jedzenie dopiero o 5 i pospal trochę dłużej bo do 6.30

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

oooo matulooo nasz przodownik kończy ROK!!!! Najlepszego Przemciu !!!!

Napisane przez Veronic

Kochana jak masz dosyć ,meczy Cie to karmienie, to odstaw Małą od piersi (choć wiem,że to nie jest łatwe z różnych względow), bo jeszcze będziesz miala jakiś uraz
ja na początku była zdołowana odstawieniem od cycka, ale teraz jestem z tego zadowolona, Wojtek ok 20 pije wielką butlę mleka i spokojnie do rana wytrzymuje
ale drugiego dziecia baaaardzo chce karmić jak najdłużej


salviae- zdrowia dla Kuby, obyście nie złapali rota . tak jak my po pobycie w szpitalu;/ strzeżcie się !

A ja sie domagam zdjęcia bliźniaka!!!!

[lonely_lady]

Hej hej
znowu mam małe zaległości

Wpadłam złożyć życzenia Naszemu Pierworodnemu
Przemuś zdrówka !!! bo to najważniejsze

[deb]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

dla naszego pierwszego roczniaka! życzenia już składałam
nie wiem kiedy to zleciało

[puchatkowa]

Vil 100 lat dla Przemka!!!! Rany to juz roczek

Ten chleb z tesco to balviten chleb królewski i wiejski jasny (są też ciemne ale ich córka nie lubi)

[deb]

Napisane przez karolina2121

E no co Ty jaka wyrodna matka! To jak ją mam się czuć skoro karmilam mniej niż miesiąc?
A w ogóle ostatnio kupowałam rajstopy i skarpety w La Vantilu i babka przy kasie do mnie: mamy koszulki dla mam karmiacych. .. i już mnie wkurzyla. .. a może ja nie będę kp? Co to za nagonka społeczna. .. ech na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie kp małego. Już męczy mnie ciąża, chciałabym już urodzić i odzyskać swoje ciało, a kp znowu by mnie ograniczało. ..

To tyle ode mnie. Pisała zua macocha
Dobranoc: )







Dzięki, to mnie pocieszylas :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Karola ale Ty z innych powodów skończyłaś karmienie...ja nie cierpię z powodu bólu tylko psychicznie mnie to wykańcza. Sama nie wiem czemu
Nie mów, że tak Cię wkurzają takie pytania w sklepach...moja mama sprzedaje bieliznę i też zawsze proponuje mamą w ciąży, również tym które nie kupują bielizny dla karmiących. Nawet jej nie będę mówić że to może co poniekóre wkurzyć bo będzie się stresować
Myślę że ciąża Cię męczy może bardziej teraz bo miałaś za krótką "przerwę". Ale już niedługo i będziesz mieć cudnego Kostka przy sobie

[cloche]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

maly wielki cud Przemus, wszystkiego naaaaaaj!!!!!!!!!!!!!!!

[deb]

Napisane przez XxXJuSstiii

Karola a ja jako mama kp wszędzie widzę nagonkę na mm a jak słyszę w reklamie, że przez 6 miesiecy można dawać dziecku to co najlepsze a później pomoże mi w tym nan czy inne bebiko to szlag mnie trafia

Deb wierzę, że podejmiesz dobrą decyzję Może to tylko takie etap? Dzieci cycowe często mają powroty miłości do piersi a później wszystko się zmienia

Ja to bym wolała w dzień nawet co godzinę karmić ale w nocy mieć spokój


coś jeszcze miałam pisać ale zapomniałam piekę ciasto szpinakowe i idę spać

Justi pewnie to jest taki etap...ale ciągle ma takie etapy a ja już mam dość szarpania się z nią. Ciężko mi to wyjaśnić...bo zawsze kochałam kp, mimo różnych ciężkich okresów. Widać każdy ma jakąś granicę

[sharpnowaja]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

aż się wzruszyłam. Słodziak. Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze.
Kurcze na prawdę się wzruszyłam... ale ten czas leci
A to po roku nasze dzieciaki nie będą już niemowlakami?

karota zazdroszczę wyspania się. U nas ostatnio pobudki zaraz po 5

[deb]

Napisane przez ada32

otóż to!...Justi ma racje..dzieci kp mają czasem gorsze etapy w karmieniu...

....tez czasem wkurza mnie cycowanie.. Ale tyczy sie to chwil danych sytuacji..gorszych etapów mojego dziecka albo moich.. raczej przez glowe mi nie przeszlo żeby mieć dość kp..jak teraz obliczylam to karmie cycem 34 miesięcy ciągiem...
oczywiscie rozumiem Cię Deb i inne zmęczone mamy karmieniem piersią..i absolutnie nie namawiam do karmienia mimo własnej woli..ale tak przez chwile zastanów sie proszę co tak na prawdę jest nie tak..męczy Cię karmienie piersią czy sytuacja..trudy w karmieniu????
czy po prostu chcesz juz mieć spokój z tym?..
dla mnie kp nie jest tylko oczywistym dobrem dla dziecka ale i wygodą..oszczędnością.. bliskością..i zawsze mam pewność ze nie jest glodnym..spragnionym..no i wygląd mojego biustu tez osobisty..karmie tak rutynowo w sensie czesto/gęsto że jest to dla mnie normalką w życiu codziennym...nawet w trakcie jego zabaw kiedy przychodzi do mnie sie potulic automatycznie wyciągam cyca i on sobie chwilke pociumka albo nie..takie to "zwykłe""......




modro...siły życzę ...mam podobnie czasem..pomysl nad planem rytuału...u nas sprawdziły się..np.jedna godzina przygotowywan do nocnego snu..a pojedyncze wyskoki nie są aż tak męczące..i mozna żyć dalej!...

Kubuniu dużo zdrówka

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------



STO LAT PRZEMKU..WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO..

o tak.malusi byl..a teraz to juz mezczyzna!

U nas kp już od dawna tak nie wygląda. Do picia daję wodę z niekapka a karmienia są 2 w ciągu dnia (2 śniadanie i podwieczorek) plus ciamkanie po kąpieli przed snem i niezliczona ilość cycowania w nocy.
Justii ma rację że lepiej przespać noc ale tak ciąży mi karmienie w ciągu dnia że jednak noc przeżyję
nie umiem tego logicznie wytłumaczyć. Może warto się zastanowić jaki jest faktyczny powód.

[karolina2121]

Napisane przez deb

Karola ale Ty z innych powodów skończyłaś karmienie...ja nie cierpię z powodu bólu tylko psychicznie mnie to wykańcza. Sama nie wiem czemu
Nie mów, że tak Cię wkurzają takie pytania w sklepach...moja mama sprzedaje bieliznę i też zawsze proponuje mamą w ciąży, również tym które nie kupują bielizny dla karmiących. Nawet jej nie będę mówić że to może co poniekóre wkurzyć bo będzie się stresować
Myślę że ciąża Cię męczy może bardziej teraz bo miałaś za krótką "przerwę". Ale już niedługo i będziesz mieć cudnego Kostka przy sobie

Nie ważne z jakiego powodu, ważne, że odczuwasz dyskomfort, więc wg mnie nie powinnaś się męczyć
Hi hi może jestem przewrażliwiona i dlatego się wkurzyłam

Co do pogrubionego to masz 100% rację... chciałam nacieszyć się swobodnym życiem bez brzucha, bez tego poczucia ociężałości i bólu, zmęczenia, a tu znowu to samo pocieszam się, że przemęczę się teraz hurtowo i potem będę miała spokój do końca życia... lub przynajmniej na długi czas gdyby znowu zachciało mi się dziecka ale to na pewno najwcześniej za jakieś 10 lat

[cloche]

a teraz o nas... znow noc przeryczana, stale lacze jako tako pozwolilo nam wszystkim pospac. i mlody mnie dzisiaj dwa razy ugryzl. a zebow nowych nie widze... (chociaz myslalam, ze po tej nocy ujrze caly komplet ). no i od wczoraj mlody ma dziwna wysypke. nie wiem co to moze byc... wyglada inaczej niz wszystko, co przerabialismy do tej pory. idziemy w poludnie do lekarza... (juz nas tam znaja na wylot nie musze sie nawet przez tel przedstawiac)

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

deb, ja rozumiem cie i mysle, ze z czystym sumieniem mozesz zakonczyc cycowanie. moze przetrzecie nam szlaki, bo jak sie okaze, ze Hela potem jest przykladowym dzieckiem, to tez sie zastanowie nie no, mnie na razie jeszcze tak cycowanie nie meczy. ale miewalam dni, ze czulam sie tak, jak ty teraz non stop sie musisz czuc. wiec zupelnie rozumiem no i prawie rok karmisz, nie wiem czemu mialabys sie czuc zle - super wynik

karolina, juz niedlugo i sobie odpoczniesz teraz sie przemeczysz a potem zycie jak krolowa

[pawie_oczko]

Napisane przez vil84

jak to możliwe że z takiego małego kurczaczka zrobił się taki duży chłopczyk? już nie jest niemowlaczkiem

niby możliwe ale dla nas to zupełny cud


100lat dla Przemcia śliczny chłopczyk

[Ag_nes]

Hej

Przemo 100 lat Kiedy to zleciało?

U nas do doopy, mielismy trzydniówkę (jakąś taką nietypowa, bo bez wysokiej gorączki), dalej walczymy z infekcja oddechowa, Nina kaszle jak stary gruźlik, do tego wychodzą jej zęby Ma dobry humor, bryka.. ale nie chce nic jeść a mi serce pęka. Właścieie jest tylko na piersi, kilku chrupkach kukurydzianych, i 20-30 ml kaszki ktora uda mi się jej wcisnac. Pije chętnie z kubka. I tak od kilku dni .. Z zupą to nawet nie mogę sie do niej zblizyc. Nina ma z czego schudnąć, ale ja sobie z tym nie radze psychicznie.

czy któreś dziecko miało taki jadłowstręt ?

[pawie_oczko]

Deb- myślę, że tak jak dziewczyny pisały, rok to super wynik. Ja sama początkowo planowałam w ogóle karmić, później chciałam wytrwać do 6 miesięcy, teraz do roku. No i skoro te cele osiągnięte a ja chce zostać na wychowawczym to myślę, że dalej to będziemy ciągnąć, chociaż rano, wieczorem i w nocy . Bardziej przeraża mniej fakt, że pod koniec czerwca i w lipcu mamy 3 wesela na których musimy być i nie wiem jak to rozegrać z małą.. ona jak się obudzi w nocy i nie ma mnie przy niej to nie zaśnie nawet Tż nie potrafi jej uspokoić . W każdym bądź razie Tobie życzę podjęcia słusznej decyzji i powodzenia

[ankaaa206]

Przemusiu sto lat sto lat

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez Ag_nes

Hej

Przemo 100 lat Kiedy to zleciało?

U nas do doopy, mielismy trzydniówkę (jakąś taką nietypowa, bo bez wysokiej gorączki), dalej walczymy z infekcja oddechowa, Nina kaszle jak stary gruźlik, do tego wychodzą jej zęby Ma dobry humor, bryka.. ale nie chce nic jeść a mi serce pęka. Właścieie jest tylko na piersi, kilku chrupkach kukurydzianych, i 20-30 ml kaszki ktora uda mi się jej wcisnac. Pije chętnie z kubka. I tak od kilku dni .. Z zupą to nawet nie mogę sie do niej zblizyc. Nina ma z czego schudnąć, ale ja sobie z tym nie radze psychicznie.

czy któreś dziecko miało taki jadłowstręt ?

Agnes u nas po 3 dniówce dopiero po prawie 3 tyg powrócił apetyt, a tak tylko cyc i jogurty z rossmana, obiadu do ust nie tknął po tych 3 tyg nagle mu sie odmienilo i zjada wiecej niż kiedykolwiek

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

deb jeśli Cie to już męczy to odstaw, będzie ciężko najbardziej dla Ciebie, jak ja odstawiłam młodego aż na 2 dni to non stop miałam zły humor a w nocy ryczeć mi się chciało wiec nie dałam rady i wróciłam do kp każdą z nas to czeka prędzej czy później.
Mnie też coraz częściej przechodzi myśl żeby skończyć, do 3 dniówki był super 3 karmienia na dobę a potem masakra która trwa do dziś, milion pobudek w nocy, w dzień też co chwile chce pocycać no ale wierze że to minie kiedyś :