Nim zawita u nas lato, każda będzie z nas brzuchatą!!!pogaduchy cz. III

[malinka1984]

Witajcie.Ja od rana w wampirowni.
Przed ICSI Pani dr stw.że warto zrobić jeszcze przeciwciała przeciwróżyczkowe,toxo i cytomegali,wyniki w piątek,mam nadzieję ż wyjdą ok.
Pozdrowionka i miłego dnia wszystkim.

[Margeritka25]

Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy mogę do was jeszcze dołączyć. Po 3 wątkach jesteście już bardzo zżyte. jeśli pozwolicie opowiem swoją historię. Mam za sobą nieudanych 6 cykli. Być może to mało, ale jak na moją słabą psychikę jednak dużo. Do tej pory zrobiliśmy badanie nasienia. Nie jest takie najgorsze, niby mieści się w normie, ale mąż bierze leki z cynkiem, macą itp. Nie zaszkodzi. Po prostu ma dużo plemników w nasieniu i są nieco mniej ruchliwe. Mam tyłozgięcie. Próbujemy od tyłu i nic. Zrobiłam hormony. Wszystko ok poza tsh - 2,6. Zaczęłam brać euthyrox. Byłam już w klinice leczenia niepłodności i lekarz na razie mnie odesłał do domu. Powiedział, że wymyślam. Czuję, że nie będzie dobrze. A i mam plamienia przed okresem - na ten temat słyszałam już wiele teorii i już nie wiem, w którą wierzyć. Potrzebuję pogadać z kimś bardziej doświadczonym. Dzięki.

[Natuś-77]

Witajcie kochane dziewojki,

Margeritka25, witamy, tu dla każdej jest miejsce, nie prowadzimy selekcji a i swoją wiedzą się dzielimy. Tylko pamiętaj, że zgodnie z naszym mottem Wschodzisz=Zachodzisz
My tu troszkę z dłuższym stażem staraczkowym więc podzielimy się czym trzeba.
na początek dobrze będzie zrobić pozostałe badania, które dostępne są na pierwszej stronie, czyli oprócz tarczycowych, hormonalne.
Napisz jeszcze czy cykle masz regularne, czy owulacje potwierdzone, czy mierzysz temp. czy sprawdzasz szyjkę.

Mnie dziś obudził silny ból głowy, teraz po kochanej tabl. Solpadeine musującej jest pięknie i mogę już pisać.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Laliko super że już się mendoza zjawiła im szybciej tym bliżej do fasolki

Gawronko, to jak tak ci poskąpiła @ to pewnie endometrium jakieś cieniuchne było...więcej winka tym razem. Ja od dziś zaczynam regularnie trunkować

Czarna, no te rady to o kant d..y. Nienawidzę ale teraz kupię od Czarownicy jej tekst, żeby się umówić na lekcję pokazową do sypialni

Kingula, jak tam ??? Kiedy ten szpital??

Controlca, spoglądam na twe wymiary w podpisie i ...mam grubaśne udziska, bo one az u mnie 55 cm a pozostałe chyba podobnie, biodra chyba 92..Te uda to mi spędzają sen z powiek...wczoraj zaliczyłam godzinny rower i od razu się lepiej czułam.
Choć na burze się zbierało i zebrałam w oczyskach chyba tonę piachu z okolicznych pól

Coś nasze ciążowe o nas zapominają: Isiak, Pszczoła, Paula, Linka??

[Linka1984]

Napisane przez Margeritka25

Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy mogę do was jeszcze dołączyć. Po 3 wątkach jesteście już bardzo zżyte. jeśli pozwolicie opowiem swoją historię. Mam za sobą nieudanych 6 cykli. Być może to mało, ale jak na moją słabą psychikę jednak dużo. Do tej pory zrobiliśmy badanie nasienia. Nie jest takie najgorsze, niby mieści się w normie, ale mąż bierze leki z cynkiem, macą itp. Nie zaszkodzi. Po prostu ma dużo plemników w nasieniu i są nieco mniej ruchliwe. Mam tyłozgięcie. Próbujemy od tyłu i nic. Zrobiłam hormony. Wszystko ok poza tsh - 2,6. Zaczęłam brać euthyrox. Byłam już w klinice leczenia niepłodności i lekarz na razie mnie odesłał do domu. Powiedział, że wymyślam. Czuję, że nie będzie dobrze. A i mam plamienia przed okresem - na ten temat słyszałam już wiele teorii i już nie wiem, w którą wierzyć. Potrzebuję pogadać z kimś bardziej doświadczonym. Dzięki.

witamy witamy

Napisane przez Natuś-77

Coś nasze ciążowe o nas zapominają: Isiak, Pszczoła, Paula, Linka??

halo halo jestem codziennie przecież patrze na Was

[gawronka]

Napisane przez Natuś

Gawronko, to jak tak ci poskąpiła @ to pewnie endometrium jakieś cieniuchne było...więcej winka tym razem. Ja od dziś zaczynam regularnie trunkować

Eeee... Było 10mm na ok. 4 dni przed owu, to chyba nie takie cienkie

Edit:
Z 4 dniami przesadziłam, teraz sobie sprawdziłam... 2-3 dni przed owulacją było mierzone, ale to i tak dobre.
Nie to, żeby mi okresu brakowało, ale przeważnie mam 3 dni krwawienia, w tym 2 bardzo mocne, a tu raptem 1 Można się już seksić i to mi akurat pasuje

Margeritka witaj U mnie plamienia są związane z podwyższoną prolaktyną i za niskim progesteronem (ponoć)

[controlca]

Natus wcale nie duzo, wydaje mi sie ze co czlnwiek to inaczej wyglada. Nawet jesli waga ta sama czy cm. tak porownywac nie ma co wszystko zalezy od osoby jej wzrostu, tego jak miesien sie prezentuje.

[Linka1984]

Napisane przez gawronka

Eeee... Było 10mm na ok. 4 dni przed owu, to chyba nie takie cienkie

to piękne endo!

[Margeritka25]

Dzięki za przyjęcie. Niby cykle mam regularne co 27 dni. Często już w 25 dc. mam śluz podbarwiony krwią. Lekarz w klinice powiedział, że taka moja uroda. Nie wierzę mu. Inny, żeby to zostawić, bo to może być z nadżerki (miałam ją podpalaną i po tym nie było plamień). Teraz znowu są. Brałam w jednym cyklu dupka, ale plamienia i tak były. Nie mierzę temperatury, ale chyba zacznę. Robiłam fsh, lh, estradiol, prolaktynę bez obciążenia, testosteron. Jest ok poza tsh. Zrobiłam też chlamydię. Progesteron kiedyś też badałam i był ok tylko że on też jest wytwarzany pulsacyjnie. No i odkąd się zaczęłam starać raz byłam na usg w 13 dc i był pęcherzyk, a raz byłam jak już było ciałko żółte. Niby lekarze twierdzą, że wszystko ok, a ciąży nie ma. Nie wiem, czy to tylko kwestia szczęścia czy coś jest na rzeczy. Okaże się za parę miesięcy. No i ze śluzem też mam jakoś dziwnie. Niby jest w 10, 11 dniu, a potem kiedy powinna być owu jest susza. Dziwne.

[Natuś-77]

Napisane przez controlca

Natus wcale nie duzo, wydaje mi sie ze co czlnwiek to inaczej wyglada. Nawet jesli waga ta sama czy cm. tak porownywac nie ma co wszystko zalezy od osoby jej wzrostu, tego jak miesien sie prezentuje.

Mój udziec się teraz nie prezentuje, tzn na wystawkę cellulitu to by się nadawał . Przez 5 lat ćwiczyłam i nie miałam a teraz..ech od kolana do pachwiny
Muszę się wziąć za siebie, bo obudzę się, jak będzie już bardzo źle...

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Margeritka25

Dzięki za przyjęcie. Niby cykle mam regularne co 27 dni. Często już w 25 dc. mam śluz podbarwiony krwią. Lekarz w klinice powiedział, że taka moja uroda. Nie wierzę mu. Inny, żeby to zostawić, bo to może być z nadżerki (miałam ją podpalaną i po tym nie było plamień). Teraz znowu są. Brałam w jednym cyklu dupka, ale plamienia i tak były. Nie mierzę temperatury, ale chyba zacznę. Robiłam fsh, lh, estradiol, prolaktynę bez obciążenia, testosteron. Jest ok poza tsh. Zrobiłam też chlamydię. Progesteron kiedyś też badałam i był ok tylko że on też jest wytwarzany pulsacyjnie. No i odkąd się zaczęłam starać raz byłam na usg w 13 dc i był pęcherzyk, a raz byłam jak już było ciałko żółte. Niby lekarze twierdzą, że wszystko ok, a ciąży nie ma. Nie wiem, czy to tylko kwestia szczęścia czy coś jest na rzeczy. Okaże się za parę miesięcy. No i ze śluzem też mam jakoś dziwnie. Niby jest w 10, 11 dniu, a potem kiedy powinna być owu jest susza. Dziwne.

No to witaj w klubie

Na śluz to siemię lniane, woda, sok z marchwi i wiesiołek.
Ja w tym cyklu będę królikiem doświadczalnym mojego gina i mam odstawić wiesiołka, bo ponoć działa estrogennie a włączyć syrop Guajazyl

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Linka1984

witamy witamy
halo halo jestem codziennie przecież patrze na Was

Siedzisz w domu czy tyrasz?

[gawronka]

Margeritko u mnie progesteron który raz zbadałam w 8 dpo też był raczej prawidłowy, prolaktyna trochę powyżej normy, a i tak samo branie bromergonu przez 3 miesiące nie dało rezultatu. Plamiłam tak jak Ty ok. 5 dni przed @ i ostatnio też jednorazowo na ok. tydzień po owulacji. Teraz w cyklu z dupkiem plamienie przed @ się nie pojawiło

[Margeritka25]

Chyba zacznę na własną rękę brać tego dupka. Czasem mam wrażenie, że trafiam na tępaków a nie lekarzy. Żaden mi nie chciał nic przepisać. Badania też zrobiłam na własną rękę. Dzięki

Linka, tak w ogóle strasznie ci gratuluję, że udało się za pierwszym podejściem.

[Natuś-77]

Napisane przez Margeritka25

Chyba zacznę na własną rękę brać tego dupka. Czasem mam wrażenie, że trafiam na tępaków a nie lekarzy. Żaden mi nie chciał nic przepisać. Badania też zrobiłam na własną rękę. Dzięki

Linka, tak w ogóle strasznie ci gratuluję, że udało się za pierwszym podejściem.

Margeritko, najwazniejsze to znaleźć dobrego lekarza, który będzie działał w takim samym tempie jak Ty. Inaczej to d..pa z tego i ciągłe odsyłanie za m-c dwa.

[Margeritka25]

Natuś, już specjalnie poszłam do kliniki a nie zwykłego gina położnika, to mi powiedział, że jeszcze rok nie minął. A tak w ogóle to jesteś młoda
Ale mam luteinę w domu, to chyba zacznę ją brać, bo to nie wydaje mi się normalne, żeby tak plamić.

[Linka1984]

Napisane przez Natuś-77

Siedzisz w domu czy tyrasz?

pracuje tylko z jazd zrezygnowałam bo mi się nie chce wstawać tak wczesnie

Napisane przez Margeritka25

Linka, tak w ogóle strasznie ci gratuluję, że udało się za pierwszym podejściem.

dziekuje
Głupio to zabrzmi ale poki nie zobacze seruszka na usg to nie traktuje się jako w ciązy

Napisane przez Margeritka25

Natuś, już specjalnie poszłam do kliniki a nie zwykłego gina położnika, to mi powiedział, że jeszcze rok nie minął. A tak w ogóle to jesteś młoda
Ale mam luteinę w domu, to chyba zacznę ją brać, bo to nie wydaje mi się normalne, żeby tak plamić.

to mnie meczyło 2 lata..i widzisz jak sie skonczyło..musiałam wymusić od lekarza w klinice skierowanie na laparoskopię i znaleźli winowajce plamień

[Margeritka25]

Linko, nie doczytałam jeszcze wszystkiego. Mogę wiedzieć, co ostatecznie wykazała laparo? Trzymam kciuki. Zobaczysz serduszko.

[Natuś-77]

Napisane przez Margeritka25

Natuś, już specjalnie poszłam do kliniki a nie zwykłego gina położnika, to mi powiedział, że jeszcze rok nie minął. A tak w ogóle to jesteś młoda
Ale mam luteinę w domu, to chyba zacznę ją brać, bo to nie wydaje mi się normalne, żeby tak plamić.

Mój gin twierdzi, że nawet jak wcześniej było bzykanko bez antyków z jakimiś wyskokami albo coś tam innego to mógł się wytworzyć wrogi śluz z przeciwciałami antyplemnikowymi i czas starań liczony w konkretnych miesiącach nie ma nic do rzeczy. Trzeba się brać i co m-c eliminować kolejne przeszkody.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Linka1984

pracuje tylko z jazd zrezygnowałam bo mi się nie chce wstawać tak wczesnie
dziekuje
Głupio to zabrzmi ale poki nie zobacze seruszka na usg to nie traktuje się jako w ciązy
to mnie meczyło 2 lata..i widzisz jak sie skonczyło..musiałam wymusić od lekarza w klinice skierowanie na laparoskopię i znaleźli winowajce plamień

Z jazd lepiej zrezygnuj, lepiej nie kusić losu

[Linka1984]

Napisane przez Margeritka25

Linko, nie doczytałam jeszcze wszystkiego. Mogę wiedzieć, co ostatecznie wykazała laparo? Trzymam kciuki. Zobaczysz serduszko.

endometriozę ona daje plamienia przed @

Napisane przez Natuś-77

Z jazd lepiej zrezygnuj, lepiej nie kusić losu

stresujące bardziej od biura nie są..tylko to wstawanie..

[NaamaH6669]

Margeritka25 witaj
Ja też mam plamienia przed @, u mnie to prawdopodobnie niedomoga lutealna, bo mam krótkie fazy (10-11 dni) i niezbyt wysoki progesteron, ale możliwe że też prolaktyna, biorę Dostinex na nią. Zażywam też 3 cykl dupka i ociupinkę są mniejsze te plamienia ale dalej są.
Tak wogóle zobaczcie co na boćku dr mi napisała:

Witam pani doktor,
Staramy się z Mężem o dziecko 10 cykl (od sierpnia 2013). Niestety do tej pory bezskutecznie. Wydaje mi się, że przyczyną naszych problemów może być długość moich cykli - co widać po tym że w ciągu niecałych 8 miesięcy mam już 10 cykl, krótka faza lutealna i plamienia. Obserwując swój organizm od ok 2 lat, widzę że plamienia występują kilka dni przed miesiączką, a zdarzają się w środku cyklu.
Mierzę temperaturę, wykonuje testy owulacyjne, 2 x miałam na usg potwierdzoną owulację, odczuwam ją (albo tylko rośnięcie pęcherzyka)
Przykładowo wymienię kilka z moich cykli

W cyklu (23 dni) plamienie w 16,17,18,20 dniu cyklu
w cyklu (28 dni) plamienie w 18 i 28 dniu cyklu
w cyklu (27 dni) plamienie w 26 i 27 dniu cyklu
w cyklu (25 dni) plamienie wystąpiło w 16, 17, 23, 24 ,25 dniu cyklu

Prowadzę wykres na ovufriend i analiza wygląda tak (po 9 cyklach)
Długość cyklu średnio 26 dni min 22 max 28
Dzień owulacji średnio 15 dc min 11 max 17
Faza lutealna średnio 11 dni min 10 max 13

Zrobiłam badania progesteronu w 7-8 dniu po owulacji i waha się od 9-11 ng/ml.
Dostałam najpierw luteinę podjęzykową, następnie od 2 cykli duphaston (2x1 dziennie, 2 dni po owulacji) i wyniki nadal na poziomie 11 ng.
Od 2 miesięcy biorę Dostinex 1/4 tab na tydzień na obniżenie prolaktyny, która obecnie wynosi:
- 189,2 ulU/ml
- po obciążeniu 414,1 ulU/ml (normy 102-496)
Zrobiłam również TSH - 1,38

Badania innych hormonów mam z maja 2013.
LH - 5.44
FSH - 5.19
Estradiol - 107.7

Plamienia są różne - raz tylko zabarwiają na różowo śluz, innym razem żywoczerwone, czasem ciemnoczerwone z małymi skrzepami, a dziś np. brązowo-kremowe.
Mąż póki co nie robił badań nasienia, ale powoli się do tego zbieramy. Profilaktycznie przyjmuje Salfazin.
W tym cyklu wybieram się na monitoring. Może okazać się, że pęcherzyk po prostu nie pęka i nie wydziela się ciałko żółte? Co w takiej sytuacji można zrobić?

Bardzo proszę o wskazówki, co dalej.
Pozdrawiam serdecznie

ODPOWIEDŹ:
Na dzień dzisiejszy cykl wygląda prawidłowo. Natomiast jeśli są plamienia to warto pomyśleć o histeroskopii, ale to już po badaniu nasienia. Jeden , dwa cykle można przemonitorować , ale więcej nie ma sensu- konieczne jest badanie nasienia. Na Duphastonie wartości progesteronu we krwi nie podniosą się -a w ogóle zamiast takiego leczenia lepsza diagnostyczna histeroskopia.


Pytanie:
Witam ponownie i dziękuję za odpowiedź. Rozważam szerszą diagnostykę, ale moja ginekolog proponowała hsg. Myśli Pani, że w moim przypadku histeroskopia diagnostyczna będzie lepsza? Co tak naprawdę dzięki niej uzyskam? Czy jest szansa poznać przyczynę moich plamień?

Przy okazji dodaję informację odnośnie monitoringu,gdyż wczoraj miałam robiony.
W 9 dniu cyklu:
Jednorodny echogennie trzon macicy grubości 35mm, długości 49 mm, endometrium jednorodne echogennie 6,7 mm szerokości, prawy jajnik o zwyklej echogennosci, lewy jajnik z pecherzykiem plynowym o średnicy 18 mm, zatoka douglasa wolna od płynu.

ODPOWIEDŹ:
W HSG bada się drożność jajowodów , natomiast w histeroskopii ogląda się jamę macicy czy nie ma np. polipów co tłumaczyłoby plamienia. Wygląda, że jest wzrastający pęcherzyk co dobrze rokuje.


Wogóle mam wrażenie, że plamienia są mimo wszystko bagatelizowane przez lekarzy...

[gawronka]

Wogóle mam wrażenie, że plamienia są mimo wszystko bagatelizowane przez lekarzy...

A nie uważasz, że właśnie przez plamienia pani dr sugeruje Ci histeroskopię? Chyba więc nie do końca bagatelizuje objaw.

[Linka1984]

Napisane przez NaamaH6669

Margeritka25 witaj
Ja też mam plamienia przed @, u mnie to prawdopodobnie niedomoga lutealna, bo mam krótkie fazy (10-11 dni) i niezbyt wysoki progesteron, ale możliwe że też prolaktyna, biorę Dostinex na nią. Zażywam też 3 cykl dupka i ociupinkę są mniejsze te plamienia ale dalej są.
Tak wogóle zobaczcie co na boćku dr mi napisała:

Witam pani doktor,
Staramy się z Mężem o dziecko 10 cykl (od sierpnia 2013). Niestety do tej pory bezskutecznie. Wydaje mi się, że przyczyną naszych problemów może być długość moich cykli - co widać po tym że w ciągu niecałych 8 miesięcy mam już 10 cykl, krótka faza lutealna i plamienia. Obserwując swój organizm od ok 2 lat, widzę że plamienia występują kilka dni przed miesiączką, a zdarzają się w środku cyklu.
Mierzę temperaturę, wykonuje testy owulacyjne, 2 x miałam na usg potwierdzoną owulację, odczuwam ją (albo tylko rośnięcie pęcherzyka)
Przykładowo wymienię kilka z moich cykli

W cyklu (23 dni) plamienie w 16,17,18,20 dniu cyklu
w cyklu (28 dni) plamienie w 18 i 28 dniu cyklu
w cyklu (27 dni) plamienie w 26 i 27 dniu cyklu
w cyklu (25 dni) plamienie wystąpiło w 16, 17, 23, 24 ,25 dniu cyklu

Prowadzę wykres na ovufriend i analiza wygląda tak (po 9 cyklach)
Długość cyklu średnio 26 dni min 22 max 28
Dzień owulacji średnio 15 dc min 11 max 17
Faza lutealna średnio 11 dni min 10 max 13

Zrobiłam badania progesteronu w 7-8 dniu po owulacji i waha się od 9-11 ng/ml.
Dostałam najpierw luteinę podjęzykową, następnie od 2 cykli duphaston (2x1 dziennie, 2 dni po owulacji) i wyniki nadal na poziomie 11 ng.
Od 2 miesięcy biorę Dostinex 1/4 tab na tydzień na obniżenie prolaktyny, która obecnie wynosi:
- 189,2 ulU/ml
- po obciążeniu 414,1 ulU/ml (normy 102-496)
Zrobiłam również TSH - 1,38

Badania innych hormonów mam z maja 2013.
LH - 5.44
FSH - 5.19
Estradiol - 107.7

Plamienia są różne - raz tylko zabarwiają na różowo śluz, innym razem żywoczerwone, czasem ciemnoczerwone z małymi skrzepami, a dziś np. brązowo-kremowe.
Mąż póki co nie robił badań nasienia, ale powoli się do tego zbieramy. Profilaktycznie przyjmuje Salfazin.
W tym cyklu wybieram się na monitoring. Może okazać się, że pęcherzyk po prostu nie pęka i nie wydziela się ciałko żółte? Co w takiej sytuacji można zrobić?

Bardzo proszę o wskazówki, co dalej.
Pozdrawiam serdecznie

ODPOWIEDŹ:
Na dzień dzisiejszy cykl wygląda prawidłowo. Natomiast jeśli są plamienia to warto pomyśleć o histeroskopii, ale to już po badaniu nasienia. Jeden , dwa cykle można przemonitorować , ale więcej nie ma sensu- konieczne jest badanie nasienia. Na Duphastonie wartości progesteronu we krwi nie podniosą się -a w ogóle zamiast takiego leczenia lepsza diagnostyczna histeroskopia.


Pytanie:
Witam ponownie i dziękuję za odpowiedź. Rozważam szerszą diagnostykę, ale moja ginekolog proponowała hsg. Myśli Pani, że w moim przypadku histeroskopia diagnostyczna będzie lepsza? Co tak naprawdę dzięki niej uzyskam? Czy jest szansa poznać przyczynę moich plamień?

Przy okazji dodaję informację odnośnie monitoringu,gdyż wczoraj miałam robiony.
W 9 dniu cyklu:
Jednorodny echogennie trzon macicy grubości 35mm, długości 49 mm, endometrium jednorodne echogennie 6,7 mm szerokości, prawy jajnik o zwyklej echogennosci, lewy jajnik z pecherzykiem plynowym o średnicy 18 mm, zatoka douglasa wolna od płynu.

ODPOWIEDŹ:
W HSG bada się drożność jajowodów , natomiast w histeroskopii ogląda się jamę macicy czy nie ma np. polipów co tłumaczyłoby plamienia. Wygląda, że jest wzrastający pęcherzyk co dobrze rokuje.


Wogóle mam wrażenie, że plamienia są mimo wszystko bagatelizowane przez lekarzy...

ale ma racje ze histero...hsg NIC nie da

[controlca]

Napisane przez Natuś-77

Mój udziec się teraz nie prezentuje, tzn na wystawkę cellulitu to by się nadawał . Przez 5 lat ćwiczyłam i nie miałam a teraz..ech od kolana do pachwiny
Muszę się wziąć za siebie, bo obudzę się, jak będzie już bardzo źle...

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------



No to witaj w klubie

Na śluz to siemię lniane, woda, sok z marchwi i wiesiołek.
Ja w tym cyklu będę królikiem doświadczalnym mojego gina i mam odstawić wiesiołka, bo ponoć działa estrogennie a włączyć syrop Guajazyl

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------


Siedzisz w domu czy tyrasz?

Ja dlatego zaczelam cwiczyc. I nozki wygladaja lepiej. Troche celulitu jeszcze mam w okolicach tylka,ale juz duzo mniej niz bylo. U mnie pojawil sie w czasie przyjmowania tabletek jako jedyny skutek uboczny a przynajmniej tak sobie tlumacze. Doszlam do wniosku ze skoro cycki nie bola to chyba sie nie udalo.... niech mi ktos w lepek przywali. Jakby mi ktos powiedzial pol roku yemu ze bede sie tak zachowywac to bym sie mu w twarz zasmiala

[pirisand]

Napisane przez czarownica_tea

Piri-ja przyjmujemy pacjenta na Oddział to na wstępie robimy TSH. A jeśli jest to kobieta z obniżonym nastrojem to jeszcze fT3 i fT4. W niedoczynnosci tarczycy występuje obniżony nastrój , bóle głowy, tycie, puchniecie ciała, senność, spadek koncentracji czyli te objawy, które są rownież w depresji (i innych chorobach psychicznych)

opisałaś moje samopoczucie od tygodnia...

Napisane przez controlca

ja od kilku lat wplatam bieganie między stepper, skakankę i basen i tylko wiosna/lato/jesień. także nie wiem czy pisanie biegam jest dobre hehehehe drepcze sobie 2-3 razy w tygodniu,
jako dzieciaki miałyśmy chyba niespożyte energie a teraz jakoś to wszystko padło

ja staram się biegac 3-4 w tygodniu. Róznie to wychodzi

Napisane przez Margeritka25

Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy mogę do was jeszcze dołączyć. Po 3 wątkach jesteście już bardzo zżyte. jeśli pozwolicie opowiem swoją historię. Mam za sobą nieudanych 6 cykli. Być może to mało, ale jak na moją słabą psychikę jednak dużo. Do tej pory zrobiliśmy badanie nasienia. Nie jest takie najgorsze, niby mieści się w normie, ale mąż bierze leki z cynkiem, macą itp. Nie zaszkodzi. Po prostu ma dużo plemników w nasieniu i są nieco mniej ruchliwe. Mam tyłozgięcie. Próbujemy od tyłu i nic. Zrobiłam hormony. Wszystko ok poza tsh - 2,6. Zaczęłam brać euthyrox. Byłam już w klinice leczenia niepłodności i lekarz na razie mnie odesłał do domu. Powiedział, że wymyślam. Czuję, że nie będzie dobrze. A i mam plamienia przed okresem - na ten temat słyszałam już wiele teorii i już nie wiem, w którą wierzyć. Potrzebuję pogadać z kimś bardziej doświadczonym. Dzięki.

heeejjj witaj witaj!! kolejna siostra z niedoczynnością tarczycy jaką masz dawkę euthyroxu?

[NaamaH6669]

No jak się uprze moja gin na hsg to zrobię, najwyżej później tą histero.
W pt idę na progesteron, zobaczymy jak w tym miesiącu wygląda.

Co do cellulitu to w ogóle to ja jestem załamana - nie dość, że to moja branża i sama walczę z tym u klientek, to sama mam taki cellulit że szkoda gadać Nie mam motywacji żeby się za siebie wziąć

[gawronka]

Przy Was można się nabawić kompleksów. Laseczki o cellulicie piszą a co dopiero ja mam powiedzieć, jak się kulkowata zrobiłam a nigdy szczuplutka nie byłam
Zamówiłam dokumentację medyczną z Krakowa. Ciekawe na kiedy mi ją przygotują Trzeba zbierać papierki...

[pirisand]

ja też mam cell.. mimo że biegam i staram się zdrowo jesć..
u mnie to chyba genetyczne

[czarownica_tea]

Hej Laseczki


Margeritka- witaj

Ja dziś w dzikim pędzie. Zaraz po pracy do Babci do szpitala, potem do domu i jeszcze do znajomych. A żeby dzień był lepszy pacjent mi dziś przywalił w gębę i krew mi z nosa poszła i mam wargę spuchnientą. Ehhh uroki pracy.....

Piri- współczuję, ja też tak się czułam w listopadzie- TSH prawie 4

[Saminka]

Witam nowa kolezanke . Ja jestem mega sierota... rano uderzylam sie o lozko kostka u nogi franca spuchla i strasznie boli. U mnie tak pieknie wczoraj bylo 20 stopni, a teraz leje, wieje i zimno

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lucy31]

Witam się. Paskudny dzień, paskudna pogoda, bleh.

Brawurka, dziękuję

Margeritka, witam na wątku, miło że dołączyłaś

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Linka1984

halo halo jestem codziennie przecież patrze na Was

Jak Wielki Brat

[NaamaH6669]

Kurcze, mam zapalenie pęcherza :/ przez to że w pracy mam zimno :/ myślicie, że mogę wziąć furaginę? Bo nic innego mi nie pomaga. Oczywiście w ewentualną ciążę nie za bardzo wierzę, ale mimo wszystko. Mam dziś 6dpo

[Natuś-77]

Czarownico, to wy powinniście jakiś kurs samoobrony przejść szczerze współczuje, bo mnie pewno by to tak rozbiło, że o pracy mogłabym pomarzyć jedynie..

Naama, rób po kolei wszystko, wyeliminujesz co trzeba. A na pęcherz to bankowo bym wzięła furagin. Nie ma co przesadzać

Lucy, u nas też huśtawka pogodowa, z jednej strony słońce, z drugiej czarna gradowa chmura i co chwile pada.

A to coś na poprawę nastroju: http://www.youtube.com/watch?v=dcP2mdnYbcw