Panny Młode 2015 cz. 17 :)

[pati0090]

Napisane przez joasia-a

Ale dzisiaj w Krakowie strasznie zimno i wiatrzysko takie okropne

u nas to samo, wieje i zimno buuu

[Majelka]

Napisane przez existence

Zimno?? No fakt wieje ale ja jestem w trampkach, rekawku 3/4 i kurtce ze skóry i bardzo cieplo mi


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

bo skóra ma to do siebie, że bardzo dobrze trzyma cieplo ja wlaśnie 10 minut na balkonie stałam zastanwiając się jak sie do biblioteki ubrać

[czerwonapanienka]

Zjadłam miseczkę fasolki po bretońsku i zaraz pęknę coś mnie muli i albo zaraz przyłożę głowę do poduszki albo zacznę czytać "dlaczego mężczyźni kochają zołzy"

[asiaczek87]

Napisane przez MajsterkaANB

czesc babeczki dzisiaj jade na poranne zakupy musze cos mojej swiadkowej ladnego kupic bo.mnie wozila za suknia 200 km i nic nie chciala za paliwo ...
no i moja synowa ma dzisiaj urodziny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czy My o czymś nie wiemy?

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez aneta_91

Musi być pyszne to gruszkowe Somersby choć ja ogólnie za Somersby nie przepadam.

Jest bo nie takie słodkie a mniamusie ale polecam tego Fizza Gruszkowego z Małpki smak podobny

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez joasia-a

Asiaczek, rozwaliłaś mnie z tymi gołymi dupkami w pierwszym sezonie Gry o Tron bo w sumie aż sobie pomyślałam że chyba pomyliłaś to ze Spartakusem hehe (swoją drogą przebrnęłam tylko przez 5 odcinków ;P). A nowy odcinek wcale mnie jakoś nie podjarał

No są są ale faceci też

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez pati0090

nie znam ja właśnie skończyłam czytać sparksa- prawdziwy cud i zabieram się za ps. kocham cię

Ja czytam teraz klasyki z listy BBC i teraz "Jane Eyre" Charlotte Bronte
a jakim pięknym staroangielskim napisana

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez czerwonapanienka

A jak jest u Was z mieszkaniem? Mieszkacie razem czy dopiero po ślubie planujecie razem zamieszkać?

My zamieszkamy jakoś jesienią bo gniazdko się buduje o ile kredyt nam jakiś bank da...

[kreciorek85]

Napisane przez joasia-a

No ja tez tak bylam.. ale z 2 h temu w bibliotece, nie bylo słońca.. i zamarzłam wręcz! dobrze ze miałam botki!


Uuu.. brzmi niezbyt też przyjemnie :P
a wgl byłam dzisiaj w tym fresh markecie i pomyślałam o Tobie! :P To Ty mówiłaś że dostałaś od TŻta czarną różę? :P a tam właśńie czarne, niebieski i nawet zwykle czerwone.. jakieś świeże dwuletnie róże.. za prawie 50 zł! :P

Łoo, jakże mi miło Heh , no tak ja pisałam o tej czarnej róży haha to już wiem ile za nią dał (bo właśnie tą dwuletnią dostałam) bo nie chciał się przyznaćtylko powiedział "nieważne, jesteś warta każdych pieniędzy"

[pati0090]

ja ostatnio mam fazę na książki czytam jedną po drugiej co kiedyś było nie do pomyślenia

[joasia-a]

Napisane przez asiaczek87

No są są ale faceci też

Facet to też dupka przecież! :P Ale faktycznie, jak sobie przypomnę.. to przecież Khaleesi wtedy z tym Khalem :P
Ale mi brkauje tego " Księżycu mojego życia" "Moje słońce i gwiazdy"
Aż zaporponuję TŻtowi żebyśmy sobie takie na obrączkach wyryli

Napisane przez kreciorek85

Łoo, jakże mi miło Heh , no tak jak pisałam o tej czarnej róży haha to już wiem ile za nią dał (bo właśnie tą dwuletnią dostałam) bo nie chciał się przyznaćtylko powiedział "nieważne, jesteś warta każdych pieniędzy"

Ej to sorry że CI powiedziałam! haha

[kreciorek85]

Joasia haha no nic się nie stało

Muszę iść na pocztę.Brr.Nie chce mi się dzisiaj wychodzić z ciepłego biura

[asiaczek87]

Napisane przez joasia-a

Facet to też dupka przecież! :P Ale faktycznie, jak sobie przypomnę.. to przecież Khaleesi wtedy z tym Khalem :P
Ale mi brkauje tego " Księżycu mojego życia" "Moje słońce i gwiazdy"
Aż zaporponuję TŻtowi żebyśmy sobie takie na obrączkach wyryli

rodzaj męski.... :
Tak to było piękne

[MajsterkaANB]

ufff... wróciłam do domu

ktoś pytał o moją synową - no wczas! przecież Filip ma narzeczoną Dorotkę no i dzisiaj ma urodziny :P Kupiłam prezent i nowe ciuchy dla Filipa akurat na imprezę

i siebie tez trochę obkupiłam jak weszłam do mohito to zrobiło mi się coś

czy ktoś coś jeszcze chciał ode mnie? nie mam szans dzisiaj nadrobić, bo zaraz musze wychodzić

[joasia-a]

Napisane przez asiaczek87

rodzaj męski.... :
Tak to było piękne

HAha.. no ale nieraz mówię na faceta że fajna dupka! haha :P

Kupiłamsobie taki mały pojemniczek z pompką w rossmanie za 1,99 i tam wlałam moją mieszankę do włosów, wlałam też resztę olejków, dodałam oliwę z oliwek i naprawdę wygląda to prefesjonalnie haha chciałam taki pojemniczek z taką psikającą końcówką ale mieli tylko taką jak do mydła

Uwaga, idę czytać mądrą książkę do mgr :P

[Atomoowka]

Ufff wszystko przeczytałam.
No i hejo
W Warszawie w miare ciepło ale wieje strasznie.
Bylam ogarnąc kilka spraw i wracam do domku. Swoją drogą fajnie czasami komunikacja sie przejechac,wizaż można nadrobic :p
Co do prawka mnie tata nagabywał do zrobienia zaraz jak 18-stke skończyłam. A ja uparcie odmawialam bo mnie auto nie kręciło no i jazda ztm nie była dla mnie uciążliwa.
Zrobilam później jak sama stwierdzilam, że chce no i teraz nie wyobrażam sobie jak mogłam żyć bez. Serio. To jest taka wygoda.

Co do mieszkania razem my z TŻ 5 lat pomieszkujemy, a od 4 juz oficjalnie caly czas razem na swoim.
Swoją drogą bardzo mnie zawsze dziwią pary nie mieszkające razem przed ślubem, lub zanim ślub zaczną planowac. Dla mnie to kosmos i nie wiem czy podziwiac za odwagę czy głupote.

Co do cen foto video ja chyba jestem mistrzem jezeli chodzi o koszt. Za foto i video wydamy 1500 zł. Hłe hłe :p

Co tam jeszcze bylo?
O main coon fajne duze koty, ale jak widac zalezy od wychowania. Moja przyjaciolka ma i za bardzo tego kota nie lubie, ciągle na uboczu, tulic sie nie lubi, chodzi własnymi ścieżkami.
Ale ja i tak wole psy, zdecydowanie.



Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek87]

Napisane przez joasia-a

HAha.. no ale nieraz mówię na faceta że fajna dupka! haha :P

ja że fajny towar

[Maalini]

Hello!

Napisane przez czerwonapanienka

A jak jest u Was z mieszkaniem? Mieszkacie razem czy dopiero po ślubie planujecie razem zamieszkać?

Od roku mieszkamy razem

Napisane przez sQuaara

my dopiero po slubie. w te wakacje chcemy kupic dom i go wykonczyc do slubu

Taniej wybudować niż kupić

Napisane przez kreciorek85

Co do dentysty-chirurga, to ja się właśnie na wizytę mam umówić Czeka mnie jakieś odsłanianie korzenia (brrr już mnie boli jak pomyślę) wyrywanie dwóch górnych piątek i najprawdopodobniej (ale to jeszcze orto się nad tym zastanowić ma) wycinanie tej "kóleczki" od dziąsła między jedynkami no jak nic kilka miesięcy bez jedzenia mnie czeka Będzie dieta cud

I w złomku do ślubu idziesz?

[kreciorek85]

Napisane przez Maalini

Hello!

Taniej wybudować niż kupić

I w złomku do ślubu idziesz?

Też wyznaje zasadę, że taniej wybudować, niż kupić i przerabiać
My jesteśmy na etapie wykańczania poddasza u TŻ - myślę, że do końca roku się wprowadzimy tzn. TŻ, to się będzie wprowadzał po Wielkanocy (bo będzie łazienka już gotowa, no i podłogi położone i ściany wymalowane) bo matka na dole robi remonty i wszystko z domu wyniosła (łącznie z jego łóżkiem i rzeczami osobistymi) ale ja będę się wprowadzać jak już będzie kuchnia (dla mnie priorytet, bo nie będę chodzić do teściowej zupy gotować) no i umeblowane No to tak myślę do końca roku ogarniemy na spokojnie.

Co do złomku, no to tak wychodzi, że pójdę w nim do ślubu na górze będę miała ten mniej widoczny, to jakoś może przeżyję Mam nadzieje, że fotograf dobry program odpali do obróbki i nie będzie go na zdjęciach widać

[Maalini]

Napisane przez kreciorek85

Co do złomku, no to tak wychodzi, że pójdę w nim do ślubu na górze będę miała ten mniej widoczny, to jakoś może przeżyję Mam nadzieje, że fotograf dobry program odpali do obróbki i nie będzie go na zdjęciach widać

Aaa, no to nie tak źle, ja mam cały metalowy i w życiu nie zdecydowałabym się w nim iść do ślubu Ale kosmetyczne są teraz fajne, niewidoczne, więc bez obaw

[kreciorek85]

Napisane przez Maalini

Aaa, no to nie tak źle, ja mam cały metalowy i w życiu nie zdecydowałabym się w nim iść do ślubu Ale kosmetyczne są teraz fajne, niewidoczne, więc bez obaw

No mi orto chciała założyć metalowy, bo podobno trwalszy i krótszy okres leczenia No ale jej powiedziałam, że za rok mam ślub i pasuje mi jednak jak najmniej świecić metalem, no to się zgodziła na górę na kosmetyczny, ale na dół powiedziała że zakładamy zwykły, bo i tak go praktycznie nie będzie widać, a efekt pożądany szybciej osiągniemy No ale stwierdziła, że przy analizie będziemy ostatecznie decydować co gdzie zakładamy więc będę wszystko wiedzieć 27maja

[sQuaara]

Napisane przez kreciorek85

Też wyznaje zasadę, że taniej wybudować, niż kupić i przerabiać

Napisane przez Maalini

Taniej wybudować niż kupić

chemy kupic stan surowy.. kolo wro to ok.200tys... a tak to sama działka to 150-200 tys.. moze wiadmo lepiej zrobić swoj projekt niż znaleźć pasujący nam juz gotowy, ale ja mam prace z delegacjami i prace po 10-12h dziennie, K to samo wiec ne wiem kiedy bysmy pilnowali budowy. A rodziców mamy poza wrocławiem wiec odpada...

Napisane przez Atomoowka

Swoją drogą bardzo mnie zawsze dziwią pary nie mieszkające razem przed ślubem, lub zanim ślub zaczną planowac. Dla mnie to kosmos i nie wiem czy podziwiac za odwagę czy głupote.

My pomieszkujemy i dzieki temu znamy swoje przywyczajenia i zwyczaje wiec po slubie bedzie pełna sielanka jak zamieszkamy a nie kłotnie jak sie gotuje wode na ryż i kiedy ją sie sol...
Ale nie chcemy zamieszkac. wierze ze małżeństwo z kims wiąże na dobre i złe i po slubie bedzie czas na wypracownaie związku. Kiedys ludzie tak wychodzili za mąż i było ok..
wiec nie uważam tego ani za odwagę bo nie robie tego dla adrenalinki "uuu ciekawe kiedy sie pokłócimy" ani nie uwazam sie za głupia :P
ja jestem tak wychowana i nawet w to wierze kocham Go i chce z nim być

[czerwonapanienka]

Napisane przez Atomoowka

Co do mieszkania razem my z TŻ 5 lat pomieszkujemy, a od 4 juz oficjalnie caly czas razem na swoim.
Swoją drogą bardzo mnie zawsze dziwią pary nie mieszkające razem przed ślubem, lub zanim ślub zaczną planowac. Dla mnie to kosmos i nie wiem czy podziwiac za odwagę czy głupote.


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

My jesteśmy razem już ponad 6lat ale razem nie mieszkamy widujemy się codziennie, a weekendami śpimy u siebie. Nie uważam tego za głupotę, że planujemy ślub, a razem nie mieszkamy. Nigdy nie chciałam i nie chcę mieszkać z rodzicami. A przy planowaniu wesela za swoje pieniądze nie chcemy pakować się na stancję, bo wtedy to co możemy miesięcznie odłożyć na ślub wydalibyśmy na mieszkanie, opłaty i życie. Dzięki temu, że teraz mieszkamy osobno odkładamy więcej i pozwoli nam to po ślubie przy niewielkim kredycie kupić własne M

[MajsterkaANB]

my jestesmy razem 4 lata (za kilka dni rocznica)
a mieszkamy razem półtora roku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiaczek87]

Napisane przez czerwonapanienka

My jesteśmy razem już ponad 6lat ale razem nie mieszkamy widujemy się codziennie, a weekendami śpimy u siebie. Nie uważam tego za głupotę, że planujemy ślub, a razem nie mieszkamy. Nigdy nie chciałam i nie chcę mieszkać z rodzicami. A przy planowaniu wesela za swoje pieniądze nie chcemy pakować się na stancję, bo wtedy to co możemy miesięcznie odłożyć na ślub wydalibyśmy na mieszkanie, opłaty i życie. Dzięki temu, że teraz mieszkamy osobno odkładamy więcej i pozwoli nam to po ślubie przy niewielkim kredycie kupić własne M

Jeśli mogę to podpisuję się pod tym. U nas taka sama sytuacja z tymże staż związku 8 lat

[Atomoowka]

Napisane przez czerwonapanienka

My jesteśmy razem już ponad 6lat ale razem nie mieszkamy widujemy się codziennie, a weekendami śpimy u siebie. Nie uważam tego za głupotę, że planujemy ślub, a razem nie mieszkamy. Nigdy nie chciałam i nie chcę mieszkać z rodzicami. A przy planowaniu wesela za swoje pieniądze nie chcemy pakować się na stancję, bo wtedy to co możemy miesięcznie odłożyć na ślub wydalibyśmy na mieszkanie, opłaty i życie. Dzięki temu, że teraz mieszkamy osobno odkładamy więcej i pozwoli nam to po ślubie przy niewielkim kredycie kupić własne M

Każdy ma swoje zdanie i Twoje szanuje oczywiście. Ja mam nieco inne.
Wiem jaka jest różnica w pomieszkiwaniu i codziennym mieszkaniu ze sobą. Dochodzi wiele trudów dnia codziennego, dochodzą opłaty, no co ja będę mówiła chyba sama sobie zdajesz sprawę, że to dwie zupełnie inne rzeczy.
Ja wiem, że na ślub bez mieszkania razem wcześniej bym się nie zdecydowała, ale nie znaczy, że ktoś inny nie może bo ma inne spojrzenie na tę sprawę.
My akurat mamy własne mieszkanie, nie musimy wynajmować, nie musimy mieszkać z rodzicami. Jedyny problem to fakt iż mieszkanie jest małe ( 2 pokoje, 38 metrów) no ale większe kupujemy dopiero po ślubie.

[joasia-a]

A ja sama nie wiem czy bym się zdecydowała na ślub czy nie.. U nas było inaczej.. my przez 4 lata związku żyliśmy na odległość, widywanie się co tydzień, co 2.. albo po 4 miesiącach.. Dało się tak żyć ale jeśli była możliwość że ja będę studiować w Krakowie, tam gdzie on, to nie ma innej opcji.. wolę na niego się złościć niż na kogoś obcego w pokoju (chociaż i tak złoszczę się na współlokatorki też) :P ale gdybyśmy mieszkali faktycznie w jednym mieście to wolałabym chyba w domu normalnie mieszkać i faktycznie odkładać bo jednak ciężko odkładać w ten sposób..

Napisane przez Atomoowka

My akurat mamy własne mieszkanie, nie musimy wynajmować, nie musimy mieszkać z rodzicami. Jedyny problem to fakt iż mieszkanie jest małe ( 2 pokoje, 38 metrów) no ale większe kupujemy dopiero po ślubie.

My mieszkamy w takim mieszkaniu jako studenci w 4 osoby :P nie jest źle!! :P

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Atomoowka

Każdy ma swoje zdanie i Twoje szanuje oczywiście. Ja mam nieco inne.
Wiem jaka jest różnica w pomieszkiwaniu i codziennym mieszkaniu ze sobą. Dochodzi wiele trudów dnia codziennego, dochodzą opłaty, no co ja będę mówiła chyba sama sobie zdajesz sprawę, że to dwie zupełnie inne rzeczy.
Ja wiem, że na ślub bez mieszkania razem wcześniej bym się nie zdecydowała, ale nie znaczy, że ktoś inny nie może bo ma inne spojrzenie na tę sprawę.
My akurat mamy własne mieszkanie, nie musimy wynajmować, nie musimy mieszkać z rodzicami. Jedyny problem to fakt iż mieszkanie jest małe ( 2 pokoje, 38 metrów) no ale większe kupujemy dopiero po ślubie.

Zgodzę się z Tobą! Prawda szczera. Naprawdę duuuużo rzeczy wychodzi przy wspólnym mieszkaniu, których przy pomieszkiwaniu nie było... Co więcej - mieszkanie z dodatkowymi współlokatorami - jak to było w zwyczaju w Krakowie na studiach też jest trochę inne niż po prostu mieszkanie ze sobą. Do tej pory pamiętam jak po rozstaniu z byłym (z którym byłam lat 5, mieszkałam przez 2,5 roku właśnie tak po studencku) pierwsze co powiedziałam, że jak kiedykolwiek zamieszkam z facetem to tylko i wyłącznie sami, bez innych współlokatorów.

[chowanna]

My jesteśmy razem 9 lat. Znamy się od dziecka (mieszkamy w sąsiedztwie). Jednak nie mieszkamy razem. Widujemy się 2-3 razy w tygodniu. Czasem częściej, bywa że rzadziej. Zamieszkamy razem pewnie dopiero po ślubie. Znamy już siebie bardzo, ale zdaje sobie sprawę z tego, że mieszkając razem wychodzą pewne "inne" nasze wady, ale to dopiero się okaże. Ale tym bardziej nie mogę się doczekać ślubu, bo przynajmniej coś się zmieni- to będzie ważny moment.

[aga99792]

u mnie też zimno. aż kurtkę zimową założyłam, wraz zmarzłam.


aa no i przyjął mnie dentysta.
No i nie wierze. on też nie uwierzył trutka ponad 4 tygodnie w zębie a on żyje nadal. nie chciał umrzeć .
zatruł mi jeszcze raz

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez chowanna

My jesteśmy razem 9 lat. Znamy się od dziecka (mieszkamy w sąsiedztwie). Jednak nie mieszkamy razem. Widujemy się 2-3 razy w tygodniu. Czasem częściej, bywa że rzadziej. Zamieszkamy razem pewnie dopiero po ślubie. Znamy już siebie bardzo, ale zdaje sobie sprawę z tego, że mieszkając razem wychodzą pewne "inne" nasze wady, ale to dopiero się okaże. Ale tym bardziej nie mogę się doczekać ślubu, bo przynajmniej coś się zmieni- to będzie ważny moment.

no jak nie mieszkacie razem, zamierzacie po ślubie to pewnie się zmieni bo tak jakbyście mieszkali już długo długo to nie sądze żeby ślub coś zmienił oprócz spraw formalnych

[aneta_91]

Napisane przez asiaczek87

Jest bo nie takie słodkie a mniamusie ale polecam tego Fizza Gruszkowego z Małpki smak podobny

A gdzie ja znajdę taki sklep Małpka? Bo go nie kojarzę zupełnie

My mieszkamy razem ponad rok, wcześniej jeździliśmy Warszawa-Lublin.
Na razie wynajmujemy, od lipca uciekamy do stolicy i też będziemy rok wynajmować, a potem bierzemy kredyt i kupujemy mieszkanie. Swoje, własne

Coś jeszcze miałam napisać, ale...zapomniałam

[chowanna]

no jak nie mieszkacie razem, zamierzacie po ślubie to pewnie się zmieni bo tak jakbyście mieszkali już długo długo to nie sądze żeby ślub coś zmienił oprócz spraw formalnych

No na pewno się zmieni. Oby nie na gorsze. Aczkolwiek niestety często słyszę, że jednak zmieni się w tą złą stronę. No ale... Trzeba się kochać

[czerwonapanienka]

Ja np cieszę się z tego, że nie mieszkamy razem przed ślubem. Dzięki temu bardziej czekamy na ten moment i ślub sprawi, że naprawdę zaczniemy nowe wspólne życie. Gdybyśmy mieszkali już razem przed ślubem nie odczułabym jakiejś wielkiej zmiany. A co do problemów to są one po to by je wspólnie pokonywać- bynajmniej wychodzę z takiego założenia

[aga99792]

Napisane przez czerwonapanienka

Ja np cieszę się z tego, że nie mieszkamy razem przed ślubem. Dzięki temu bardziej czekamy na ten moment i ślub sprawi, że naprawdę zaczniemy nowe wspólne życie. Gdybyśmy mieszkali już razem przed ślubem nie odczułabym jakiejś wielkiej zmiany. A co do problemów to są one po to by je wspólnie pokonywać- bynajmniej wychodzę z takiego założenia

no pewnie, masz rację
tak bez mieszkania przed , później jest jakoś inaczej