Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[esskapada]

Napisane przez salviae

Wracamy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super!

[karolina2121]

U nas smok też tylko do zasypiania i czasami podczas spacerów gdy jest marudny (wtedy też najczęściej zasypia)
W ogóle to zaobserwowałam, że Antek jak jest senny to kładzie główkę na poduszkę, często mu rzucam do zabawy koc i poduszki i dzisiaj już widziałam, że kładł się na poduszkę tak jakby do snu się układał, więc szybko go do łóżeczka i zasnął

[deb]

Napisane przez salviae

Wracamy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jupi

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez karolina2121

U nas smok też tylko do zasypiania i czasami podczas spacerów gdy jest marudny (wtedy też najczęściej zasypia)
W ogóle to zaobserwowałam, że Antek jak jest senny to kładzie główkę na poduszkę, często mu rzucam do zabawy koc i poduszki i dzisiaj już widziałam, że kładł się na poduszkę tak jakby do snu się układał, więc szybko go do łóżeczka i zasnął

a no tak...u nas smok też w wózku bo Hela nie lubi w nim jeździć

Ale słodko...super że sam zasnął
moja ostatnio raczkuje do mnie i się kłądzie. Niestety nie zaśnie sama w łóżeczku

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

Wracamy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez deb

a no tak...u nas smok też w wózku bo Hela nie lubi w nim jeździć

Ale słodko...super że sam zasnął
moja ostatnio raczkuje do mnie i się kłądzie. Niestety nie zaśnie sama w łóżeczku

A z tym raczkowaniem to wczoraj było coś takiego, że ciągle uciekał Darii i przychodził do mnie się tulić i nie wiedziałam o co chodzi, poszli na spacer i zaraz zasnął

[ada32]

Napisane przez deb

Ja byłam podobno duża i jeszcze smoka miałam - nie wiadomo ile miałam lat i podobno rozstanie było ciężkie...mama poszła ze mną do sklepu i powiedziała że mogę sobie wybrać jaką chcę zabawkę za smoka. Oczywiście wieczorem był lament ale mama się nie złamała i po jakimś czasie zapomniałam

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------


moja też póki co tylko do spania i mam nadzieję że tak zostanie...syn znajomych ma 3,5 roku i jeszcze śpi ze smokiem, to chyba długo?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


Oj Diabli nie ładnie

Ada a co myślisz o jogurtach, serkach z mleka krowiego?

może to głupie ..ale przerobione mleko nawet krowie na serki sery czy jogurty to juz inny skład i nie mam nic przeciwko..sama tylko w takiej postaci "wytwór" z krowiego mleka jem i toleruje
w sensie że Ja jestem osobą która mleko w "czystej postaci " nie przyjmuje ..nietolerancja od urodzenia można powiedziec..i mój w spaniały organizm nawet po zmuszeniu sie i wypiciu szklanki mleka (próbowałam pare razy w zyciu) wydala je drogą powrotną (tą samą którą je wlałam..przez paszcze) w postaci właśnie serwatki z serkiem! .. podpowiadał mi mój układ trawienny " ooo w takiej postaci ..proszę bardzo"

kiedyś pisałam jakie miał zdanie mój śp.dziadek..weterynarz..k iedy moja mama ubolewała nad moim zachowaniem przy mleku.."mleko krowie jest dla cielaków ..nie dla dzieciaków"
kiedyś nie znano tej nietolerancji tak jak teraz i zmuszano do picia mleka..no bo jak..ale w końcu bo wielokrotnym niepowodzeniu wciskania mi na siłe mamusia moja odpuściła i swojego taty posłuchała
i co..żyję..jestem zdrowa..niczego mi nie brakuje(mleka nadal nawet wąchać nie moge)
oczywiscie prosze nie brac sobie tego do serca ..to tylko taka moja innosc..mleko pic pijcie według swojego upodobania

moje starsze dzieci też piją i nie maja nietolerancji...ale wprowadzałam je po ukończeniu drugiego roku życia..jakoś tak instynktownie

[Veronic]

Hej

salviae- super ,ze wychodzicie!


wojtuś wczoraj popołudnie spędził u moich rodziców, podobno był aniołem
ale jak tylko nas zobaczył to się rozbestwił i zaczął marudzić i płakać;/
on na nas chyba źle reaguje...
musi więcej czasu przebywać z kimś innym niż z nami


wczoraj miały być zakupy,ale skończyło się tym, że tż się znowu obkupił , a ja nie kupiłam nic
nie potrafię już kupować dla siebie
tym bardziej teraz, jak ciągle myślę, że zaraz będę miała brzuch, więc spodni nie kupię, bluzki nie kupię
wchodzę do sklepu i jak dziecko we mgle

ostatni raz kupiłam coś dla siebie jak byłam w ciąży, nie licząc potem kupionych bluzek do karmienia i staników do karmienia...

jestem jakaś dziwna;/


--
dzisiaj zrobiłam pierwszą próbę z nabiałem..
dałam Wojtkowi pół słoika deserku z twarożkiem
nasza super pani doktor kazała powoli wprowadzać białko mleka krowiego.. bo już ma wielkie wąty,ze recepty na bebilon pepti musi wypisywać, bo niby nfz będzie ją ścigać, że nie ma podstaw do jej wystawiania
jak będzie znowu miał bóle brzucha to specjalnie w nocy do niej zadzwonię i przyjadę, żeby zobaczyla dziecko jak reaguje na mleko...

no zobaczymy... może nie bedzie tak źle

[esskapada]

Napisane przez Veronic

Hej

salviae- super ,ze wychodzicie!


wojtuś wczoraj popołudnie spędził u moich rodziców, podobno był aniołem
ale jak tylko nas zobaczył to się rozbestwił i zaczął marudzić i płakać;/
on na nas chyba źle reaguje...
musi więcej czasu przebywać z kimś innym niż z nami


wczoraj miały być zakupy,ale skończyło się tym, że tż się znowu obkupił , a ja nie kupiłam nic
nie potrafię już kupować dla siebie
tym bardziej teraz, jak ciągle myślę, że zaraz będę miała brzuch, więc spodni nie kupię, bluzki nie kupię
wchodzę do sklepu i jak dziecko we mgle

ostatni raz kupiłam coś dla siebie jak byłam w ciąży, nie licząc potem kupionych bluzek do karmienia i staników do karmienia...

jestem jakaś dziwna;/


--
dzisiaj zrobiłam pierwszą próbę z nabiałem..
dałam Wojtkowi pół słoika deserku z twarożkiem
nasza super pani doktor kazała powoli wprowadzać białko mleka krowiego.. bo już ma wielkie wąty,ze recepty na bebilon pepti musi wypisywać, bo niby nfz będzie ją ścigać, że nie ma podstaw do jej wystawiania
jak będzie znowu miał bóle brzucha to specjalnie w nocy do niej zadzwonię i przyjadę, żeby zobaczyla dziecko jak reaguje na mleko...

no zobaczymy... może nie bedzie tak źle

U nas to samo z alergia, powiedziala ze recepte na nutramigen wystawiaja do roku a mala nie ma alergi na mleko wiec moze pic normalne mm i mleko tez kazala wprowadzac a co do kupowania to mam to samo, wchodze do sklepu (jak ide do sklepu a zazwyczaj kupuje na necie) to tylko dla natalki, a sobie to jakies tam drobiazgi bo szafa sie nie domyka

[diabli]

jestem jestem nie zaginelam podczytuje to tu to tam. ostatnio latwiej przejrzec fejsa w komórce. Nela nauczyla się resetować stacjonarny komputer...wiec nie oplaca mi się z nia walczyc :P
Ada szpiegu jak Ty mnie znalazlas w tych październikowych? dolaczylam, bo je podczytuje i chyba trochę potrzebuje wczuć się w klimat ciężarnych

Veronic - nie jesteś dziwna, ja tez przezywam dramat wchodząc do sklepow i widzac wszystko w rozmiarze XS, obcisle topy, kurtki konczace się pod biustem ostatnio trochę oblowilam się w h&m mama - także polecam a na poprawe humoru kup sobie fajne buty, z nich prędko nie wyrośniemy!

[ada32]

Napisane przez diabli

jestem jestem nie zaginelam podczytuje to tu to tam. ostatnio latwiej przejrzec fejsa w komórce. Nela nauczyla się resetować stacjonarny komputer...wiec nie oplaca mi się z nia walczyc :P
Ada szpiegu jak Ty mnie znalazlas w tych październikowych? dolaczylam, bo je podczytuje i chyba trochę potrzebuje wczuć się w klimat ciężarnych

Veronic - nie jesteś dziwna, ja tez przezywam dramat wchodząc do sklepow i widzac wszystko w rozmiarze XS, obcisle topy, kurtki konczace się pod biustem ostatnio trochę oblowilam się w h&m mama - także polecam a na poprawe humoru kup sobie fajne buty, z nich prędko nie wyrośniemy!

he he to nie takie trudne ...
wchodze na profil osoby o którą sie np.martwimy..opcja staty i juz Cię mam

[banka26]

Napisane przez Veronic

Hej

salviae- super ,ze wychodzicie!


wojtuś wczoraj popołudnie spędził u moich rodziców, podobno był aniołem
ale jak tylko nas zobaczył to się rozbestwił i zaczął marudzić i płakać;/
on na nas chyba źle reaguje...
musi więcej czasu przebywać z kimś innym niż z nami


wczoraj miały być zakupy,ale skończyło się tym, że tż się znowu obkupił , a ja nie kupiłam nic
nie potrafię już kupować dla siebie
tym bardziej teraz, jak ciągle myślę, że zaraz będę miała brzuch, więc spodni nie kupię, bluzki nie kupię
wchodzę do sklepu i jak dziecko we mgle

ostatni raz kupiłam coś dla siebie jak byłam w ciąży, nie licząc potem kupionych bluzek do karmienia i staników do karmienia...

jestem jakaś dziwna;/


--
dzisiaj zrobiłam pierwszą próbę z nabiałem..
dałam Wojtkowi pół słoika deserku z twarożkiem
nasza super pani doktor kazała powoli wprowadzać białko mleka krowiego.. bo już ma wielkie wąty,ze recepty na bebilon pepti musi wypisywać, bo niby nfz będzie ją ścigać, że nie ma podstaw do jej wystawiania
jak będzie znowu miał bóle brzucha to specjalnie w nocy do niej zadzwonię i przyjadę, żeby zobaczyla dziecko jak reaguje na mleko...

no zobaczymy... może nie bedzie tak źle

Idz do alergologa on wystawi zaswiadczenie dla lek. Rodzinnego i bedzie miala podkladke my tak mamy teraz do sierpnia pepti
Ale oby nie bolal brzusio

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Salv super ze juz w domku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

ach diabli..no i oczywiscie rozumiemy ze chcesz dołączyć do innego wątku na "czasie"...ja w sumie tez dołączyłam do waszej grupy ..tego wątku z tej samej przyczyny..bedac tez w innym..Wiktorowym wątku..

[cloche]

ktos sie o spanie pytal, wlasnie ostatnio na fejsie pisalam, ze u nas to juz chyba ostatecznie jedna drzemka. wlasnie mlody padl wczoraj np. padl w wozku po lekarzu 12:30-14:00 i to juz super wynik wg mnie, bo przedwczoraj chyba spal tylko pol godziny w dzien. a w nocy to... ile spi to nie wiem, ale lulam go ok. 20tej, pada roznie, w nocy oczywiscie tez jest roznie, ale min. 3 pobudki, a wstaje najczesciej kolo 7mej.

ostatnio sie rozbrykalam w kuchni i potworzylam mlodemu smaczne obiadki. bataty z dynia, ziemniaki z kalarepa i marchewka, cukinia z oberzyna i jaglanka, fenkul z ziemniakiem i jablkiem - wszystko doprawiane jakims zielskiem i z dodatkiem porcji wolowiny lub indyka, bo mam pomrozone kostki no czasem bez miesa daje... i mlody dostaje cos z gotowanych warzyw do reki. probuje to jesc, ale czesciej spada mu to gdzies na spodenki, pod dupcie... ale cos tam sobie pomemla. a tego mojego obiadu zje 150g okolo. z kaszkami roznie jest, ale tych na mm nie lubi zbytnio i max setke wciagnie, a owsianke albo manne na krowim rozrobionym na pol z woda to 150-190g da rade. dostaje to kolo 18tej. rano owoce i jakis chleb, troche mojej owsianki itp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[salviae]

Hej, nareszcie w domu Kuba spi w swoim lozeczku, ja sie relaksuje przed tv wyszlo pare dobrych rzeczy z tej wizyty, jedna z nich jest to, ze lekarza zaniepokoilo cos w morfologi mlodegi i chcial sprawdzic zelazo, chociaz hemoglobina wyszla 11, no i okazalo sie, ze Kuba ma anemie zelazo na poziomie 24, gdzie norma to 40-60 mamy dwa miesiace sie suplementowac, a za 4 tyg sprawdzic, czy jest poprawa, moze dlatego tak zle spi i jak poprawimy zelazo to sie wyspie no i poznalam dwie fajne mamusie po weekendzie majowym robimy wspolnego grila

[karota11]

Napisane przez esskapada

nie sadze zebym miala ten problem bo mala ma dwa smoczki, jeden w lozeczku do spania tylko a drugi "roboczy" ktory jest caly czas na dywanie w pokoju albo na stole i mala nie jest nim zainteresowana a czesto sie bawi ze wklada i wyciaga i zaciesza przy tym no chyba ze jest zmeczona to wtedy ma smoka ale to doslownie na chwile nim zrobie jej jedzenie i nie mamy tak z Natalia ze ona MUSI miec smoka bo robi awanture za to dzieci mojej znajomej maja po 15 smoczkow ktore wszedzie sie walaja i dzieci chodza w pampersie 3 lata i dziwi sie ze nie moze odzwyczaic smoczka i pampka jak nie ucza siusiania do nocnika i jak kupuje tyle smoczkow i starsznie zdziwiona byla ze u nas w domu dzieci max 1,5roku i bez pampka ze jak to mozliwe a ja pamietam jak mama wkladala bratu tetre zeby sie nauczyl robic do nocnika bo jak zlal tetre to mial mokro a w pampku mokro nie bylo :d wiec szybko zalapal

ja ostatnio byłam z Kubą u takiej tam ziewczyny w rodzinie, jej syn w lutym skończył 2 lata, miałam sok taki dla dzieci, to wziełam 2 szklaneczki i rozlałam, dla tamtego i dla KUby, a tamten sie na mnei patrzy, mamy obok nie było , wiec nie wiedziąłam o co chodzi, nie umie mówić jeszcze, okazało się że nie umie pić ze szklanki się trochę zdziwiłam

Napisane przez salviae

Wracamy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super!

Napisane przez esskapada

j amialam 3 smoczki ktore az sie kleily , jeden w buzi i po jednym w reca i mam aopowiadala ze w nocy sobie przekladalam tak sprytnie ze nie wie jak to robilam, a odzwyczailam sie sama po tym jak moja siostra sie urodzila i mama lezala w szpitalu a ojciec zachlal u szfagra i zapomnial wziac smoczki i wtedy odzwyczailam sie i smoczka i lulania aaa i zeby mam prosciutkie

a ile miałaś jak siostra sie urodziła?

Napisane przez deb

Karolina - ja co do drzemek się nie wypowiadam bo u nas jest dziwacznie ostatnio...najpierw się poprzestawiało po chorobie, teraz zębiska wychodzą

A wogóle Heli tak krzywo wychodzi ta czwórka...dwójka dolna też jej tak krzywo szła i wybijała się jakieś 3 tygodnie ja nie zniosę 3 tygodni marudzeniaTe zęby jej tak pod kątem wychodzą że najpierw jeden czubek...bosh po kim ona będzie mieć takie krzywe zęby

a moze to tak wygląda, może jak całkowicie wyjdą to bedą proste?

Napisane przez deb

Ja byłam podobno duża i jeszcze smoka miałam - nie wiadomo ile miałam lati podobno rozstanie było ciężkie...mama poszła ze mną do sklepu i powiedziała że mogę sobie wybrać jaką chcę zabawkę za smoka. Oczywiście wieczorem był lament ale mama się nie złamała i po jakimś czasie zapomniałam

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------


moja też póki co tylko do spania i mam nadzieję że tak zostanie...syn znajomych ma 3,5 roku i jeszcze śpi ze smokiem, to chyba długo?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


Oj Diabli nie ładnie

Ada a co myślisz o jogurtach, serkach z mleka krowiego?

a miałas jakieś problemy z zębami, czy proste porosły?

Napisane przez cloche

ktos sie o spanie pytal, wlasnie ostatnio na fejsie pisalam, ze u nas to juz chyba ostatecznie jedna drzemka. wlasnie mlody padl wczoraj np. padl w wozku po lekarzu 12:30-14:00 i to juz super wynik wg mnie, bo przedwczoraj chyba spal tylko pol godziny w dzien. a w nocy to... ile spi to nie wiem, ale lulam go ok. 20tej, pada roznie, w nocy oczywiscie tez jest roznie, ale min. 3 pobudki, a wstaje najczesciej kolo 7mej.

ostatnio sie rozbrykalam w kuchni i potworzylam mlodemu smaczne obiadki. bataty z dynia, ziemniaki z kalarepa i marchewka, cukinia z oberzyna i jaglanka, fenkul z ziemniakiem i jablkiem - wszystko doprawiane jakims zielskiem i z dodatkiem porcji wolowiny lub indyka, bo mam pomrozone kostki no czasem bez miesa daje... i mlody dostaje cos z gotowanych warzyw do reki. probuje to jesc, ale czesciej spada mu to gdzies na spodenki, pod dupcie... ale cos tam sobie pomemla. a tego mojego obiadu zje 150g okolo. z kaszkami roznie jest, ale tych na mm nie lubi zbytnio i max setke wciagnie, a owsianke albo manne na krowim rozrobionym na pol z woda to 150-190g da rade. dostaje to kolo 18tej. rano owoce i jakis chleb, troche mojej owsianki itp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale Ty urozmaicone dania robisz

Mój syn dzisiaj o dziwo w bardzo dobrym humorze, dużo dał mi proobić

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez salviae

Hej, nareszcie w domu Kuba spi w swoim lozeczku, ja sie relaksuje przed tv wyszlo pare dobrych rzeczy z tej wizyty, jedna z nich jest to, ze lekarza zaniepokoilo cos w morfologi mlodegi i chcial sprawdzic zelazo, chociaz hemoglobina wyszla 11, no i okazalo sie, ze Kuba ma anemie zelazo na poziomie 24, gdzie norma to 40-60 mamy dwa miesiace sie suplementowac, a za 4 tyg sprawdzic, czy jest poprawa, moze dlatego tak zle spi i jak poprawimy zelazo to sie wyspie no i poznalam dwie fajne mamusie po weekendzie majowym robimy wspolnego grila

nowe znajomości rewelacja! nam trochę właśnie brakuje takich par z dzieckiem

A co niedobór żelaza może meić wpływ na sen?

[karolina2121]

Diabli zainspirowałaś mnie żeby zajrzeć na wątek lipcówek jestem w zaginionych mamuśkach

[esskapada]

Napisane przez salviae

Hej, nareszcie w domu Kuba spi w swoim lozeczku, ja sie relaksuje przed tv wyszlo pare dobrych rzeczy z tej wizyty, jedna z nich jest to, ze lekarza zaniepokoilo cos w morfologi mlodegi i chcial sprawdzic zelazo, chociaz hemoglobina wyszla 11, no i okazalo sie, ze Kuba ma anemie zelazo na poziomie 24, gdzie norma to 40-60 mamy dwa miesiace sie suplementowac, a za 4 tyg sprawdzic, czy jest poprawa, moze dlatego tak zle spi i jak poprawimy zelazo to sie wyspie no i poznalam dwie fajne mamusie po weekendzie majowym robimy wspolnego grila

super zazdroscimy tego grila

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez karota11

ja ostatnio byłam z Kubą u takiej tam ziewczyny w rodzinie, jej syn w lutym skończył 2 lata, miałam sok taki dla dzieci, to wziełam 2 szklaneczki i rozlałam, dla tamtego i dla KUby, a tamten sie na mnei patrzy, mamy obok nie było , wiec nie wiedziąłam o co chodzi, nie umie mówić jeszcze, okazało się że nie umie pić ze szklanki się trochę zdziwiłam


super!



a ile miałaś jak siostra sie urodziła?



a moze to tak wygląda, może jak całkowicie wyjdą to bedą proste?


a miałas jakieś problemy z zębami, czy proste porosły?



Ale Ty urozmaicone dania robisz

Mój syn dzisiaj o dziwo w bardzo dobrym humorze, dużo dał mi proobić

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------



nowe znajomości rewelacja! nam trochę właśnie brakuje takich par z dzieckiem

A co niedobór żelaza może meić wpływ na sen?

a nie napisalam 2 lata i 2 miesiace ale ja juz plynnie gadalam, sikalam do nocnika juz od daaawna tylko ze smoczkiem ciezko bylo sie rozstac a cuda robili zebym je porzucila jednak taty sposob najlepszy

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

ej laski, a nam nie konczy sie watek niedlugo ? nie potzreba nam nowego hasla?

[vil84]

Napisane przez ankaaa206

u nas w rodzinie jest 2,5 latka która ma smoka non stop w buzi no chyba że coś je bawi się, jest na spacerze, ogląda bajkę zawsze ze smoczkiem i oni na dzień dzisiejszy nie wyobrażają sobie odstawienia no ale jeśli dziecko zasypia z nim to myśle że to żaden problem, sama z chęcią wiele bym dała by mlody ssał smoczek

masakra
ostatnio z Deb na placu zabaw widziałyśmy chłopczyka który bawił się i biegał ze smokiem, też się zastanawiałyśmy o co biega
Przemek ma smoczek tylko do zasypiania, ewentualnie jak gdzieś jesteśmy poza domem i zaczyna mega zrzędzić to wtedy go knebluje, ale to się na szczęście bardzo rzadko zdarza

Napisane przez karolina2121

Dziwne jest to że u moich rodziców zawsze śpi dłużej, do 7.30 a nawet do 8

ja też tego nie rozumiem - w domu śpi do 6, a u mojej mamy zawsze jak jesteśmy do 7-8

Napisane przez salviae

Wracamy do domu

super

Napisane przez diabli

jestem jestem nie zaginelam podczytuje to tu to tam. ostatnio latwiej a na poprawe humoru kup sobie fajne buty, z nich prędko nie wyrośniemy!

w ciąży stopy rosną podobno
się zastanawiam czy mi nie urosły bo balerinki mam jakieś ciasnawe


--
byłam z Przemkiem w knajpce gdzie jest plac zabaw dla dzieci, umówiłam się z koleżanką, P. był aniołem przez pół h - łaził, bawił się pięknie, a potem jak zaczął się kleić to już do końca wisiał na mnie. i nadal marudził potem przyszła moja mama bo coś w mieście załatwiała i wracałyśmy razem to z kolei jej z rąk nie złaził, nawet się herbaty napić nie mogła
to mija?

[Magiusa]

Napisane przez karota11

ostatnio spotkałam znajomą mówiła,ze miała masakrę z odzwyczajeniem od smoczka, ze obcinała małemu po kawałku, ze nie mógł sobie darować
Z tego co mówi moja mama to też nie chciałam się rozłączyć, ciężko było NO ale może Wasze dzieci są inne, wytłumaczycie i zostawią

A to zalezy od dziecka. Znam mamy co maja problem z odzslwyczajeniem. I takie gdzie idzie to sprawnie.

Napisane przez Mysia mysz

to pewnie też zalezy ile dziecko korzysta ze smoczka, nasz tylko do zasypiania a jak padniety to i bez zasnie czasem więc sie nie boje, nie mam też parcia żeby mu zabrac jak bedzie mial 2 lata czy coś, tak dlugo jak go uzywa tylko do zasypiania moze go używac ile chce

Ja akurat nie uwazam ze ile chcr to mozd miec. Znam dziewczynke ktora ma 4,5roku i zasypia ze smokiem. Osobiscie dla mnje granica to 2 lat..ale to moze przy drugim dziecku bede miala ten dylemat bo Daro bezsmoczkowy calkowicie.

Napisane przez salviae

Wracamy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez salviae

Hej, nareszcie w domu Kuba spi w swoim lozeczku, ja sie relaksuje przed tv wyszlo pare dobrych rzeczy z tej wizyty, jedna z nich jest to, ze lekarza zaniepokoilo cos w morfologi mlodegi i chcial sprawdzic zelazo, chociaz hemoglobina wyszla 11, no i okazalo sie, ze Kuba ma anemie zelazo na poziomie 24, gdzie norma to 40-60 mamy dwa miesiace sie suplementowac, a za 4 tyg sprawdzic, czy jest poprawa, moze dlatego tak zle spi i jak poprawimy zelazo to sie wyspie no i poznalam dwie fajne mamusie po weekendzie majowym robimy wspolnego grila

Super ze wyszliscie i super ze jednak sa jakies plusy. Teraz na pewno wszystko sie poprawi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez esskapada

ej laski, a nam nie konczy sie watek niedlugo ? nie potzreba nam nowego hasla?

JJa już kiedyś podawałam z zawojowaniem świata, ale jeszcze czas na nowy wątek

[banka26]

Napisane przez vil84

masakra
ostatnio z Deb na placu zabaw widziałyśmy chłopczyka który bawił się i biegał ze smokiem, też się zastanawiałyśmy o co biega
Przemek ma smoczek tylko do zasypiania, ewentualnie jak gdzieś jesteśmy poza domem i zaczyna mega zrzędzić to wtedy go knebluje, ale to się na szczęście bardzo rzadko zdarza



ja też tego nie rozumiem - w domu śpi do 6, a u mojej mamy zawsze jak jesteśmy do 7-8



super



w ciąży stopy rosną podobno
się zastanawiam czy mi nie urosły bo balerinki mam jakieś ciasnawe


--
byłam z Przemkiem w knajpce gdzie jest plac zabaw dla dzieci, umówiłam się z koleżanką, P. był aniołem przez pół h - łaził, bawił się pięknie, a potem jak zaczął się kleić to już do końca wisiał na mnie. i nadal marudził potem przyszła moja mama bo coś w mieście załatwiała i wracałyśmy razem to z kolei jej z rąk nie złaził, nawet się herbaty napić nie mogła
to mija?

Moj ma 4 smoczki hahaha wybiera sobie ktory chce podydac, Misio jest m3ga smoczkowy i wsumietak mysle czy duzo dyda i nie wiem, napewno do spania potem wypluwa,jak jecxy i jest zmeczony i w sumie sam sobie wtedy pakuje jak ma ochote,, i mam nadzieje ze kolo 2 r. Jednak zapomni o smoczkuuu,,

Napisane przez salviae

Hej, nareszcie w domu Kuba spi w swoim lozeczku, ja sie relaksuje przed tv wyszlo pare dobrych rzeczy z tej wizyty, jedna z nich jest to, ze lekarza zaniepokoilo cos w morfologi mlodegi i chcial sprawdzic zelazo, chociaz hemoglobina wyszla 11, no i okazalo sie, ze Kuba ma anemie zelazo na poziomie 24, gdzie norma to 40-60 mamy dwa miesiace sie suplementowac, a za 4 tyg sprawdzic, czy jest poprawa, moze dlatego tak zle spi i jak poprawimy zelazo to sie wyspie no i poznalam dwie fajne mamusie po weekendzie majowym robimy wspolnego grila

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez ada32

he he to nie takie trudne ...
wchodze na profil osoby o którą sie np.martwimy..opcja staty i juz Cię mam

eee, a już chciałam Twoje cv slac do Rutkowskiego

Napisane przez ada32

ach diabli..no i oczywiscie rozumiemy ze chcesz dołączyć do innego wątku na "czasie"...ja w sumie tez dołączyłam do waszej grupy ..tego wątku z tej samej przyczyny..bedac tez w innym..Wiktorowym wątku..

średnio się tam odnajduje - same marudy - które wszystko boli, ciagle się martwią, a przy Neli średnio mam czas żeby się umyc i wysikać, wiec o ciąży naprawdę nie pamiętam

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez salviae

Hej, nareszcie w domu Kuba spi w swoim lozeczku, ja sie relaksuje przed tv wyszlo pare dobrych rzeczy z tej wizyty, jedna z nich jest to, ze lekarza zaniepokoilo cos w morfologi mlodegi i chcial sprawdzic zelazo, chociaz hemoglobina wyszla 11, no i okazalo sie, ze Kuba ma anemie zelazo na poziomie 24, gdzie norma to 40-60 mamy dwa miesiace sie suplementowac, a za 4 tyg sprawdzic, czy jest poprawa, moze dlatego tak zle spi i jak poprawimy zelazo to sie wyspie no i poznalam dwie fajne mamusie po weekendzie majowym robimy wspolnego grila

home sweet home
dobrze, ze sa jakies plusy tego "wiezienia"!

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez karolina2121

Diabli zainspirowałaś mnie żeby zajrzeć na wątek lipcówek jestem w zaginionych mamuśkach

hehe ja napisałam od razu, ze nie będę często ani regularnie i jeśli chcą mnie dodac to nie ma sprawy

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez vil84

w ciąży stopy rosną podobno
się zastanawiam czy mi nie urosły bo balerinki mam jakieś ciasnawe

ale nie az tak jak brzuch ciuchy bardziej stresujące

[Magiusa]

Napisane przez diabli

średnio się tam odnajduje - same marudy - które wszystko boli, ciagle się martwią, a przy Neli średnio mam czas żeby się umyc i wysikać, wiec o ciąży naprawdę nie pamiętam

Ej ale my też takie byłyśmy, marudzące i panikujące To chyba "urok" oczekiwania na pierwsze dziecko

[ada32]

Napisane przez diabli

eee, a już chciałam Twoje cv slac do Rutkowskiego



średnio się tam odnajduje - same marudy - które wszystko boli, ciagle się martwią, a przy Neli średnio mam czas żeby się umyc i wysikać, wiec o ciąży naprawdę nie pamiętam

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



home sweet home
dobrze, ze sa jakies plusy tego "wiezienia"!

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------



hehe ja napisałam od razu, ze nie będę często ani regularnie i jeśli chcą mnie dodac to nie ma sprawy

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



ale nie az tak jak brzuch ciuchy bardziej stresujące

oj diabli..piszac o dziewczynach z innego wątku uwazaj by nikogo nie obrazić..kobiety w ciąży delikatne są..mogą nie zrozumieć tego co napisałaś..a takich szpiegów jak ja jest wiele....
z drugiej strony zapomnialas juz jak wszystkie sie martwilysmy i marudzilysmy..ja w trzeciej z wami ciąży bylam a tez marudzilam bo wtedy wlasnie wolno..bo w ciąży mozna nam głośno narzekać i wykorzystujemy to na maxa..

[JennyAniolek]

Cześć
W. miał dziś jedną drzemkę - szalone 40 min , a przed chwilą po ponad 5h usnął mi na rękach - ciekawe czy to już nocne spanie czy drzemka nr 2 ? Pogoda u nas średnia, ale krótki spacer zaliczony Poza tym u nas wszystko ok

[esskapada]

Napisane przez xal

JJa już kiedyś podawałam z zawojowaniem świata, ale jeszcze czas na nowy wątek

a skad wiadomo kiedy konczy sie watek?

[JennyAniolek]

Napisane przez esskapada

a skad wiadomo kiedy konczy sie watek?

Jak przekroczymy 5000 postów to zakładamy nową część

[esskapada]

Napisane przez JennyAniolek

Jak przekroczymy 5000 postów to zakładamy nową część

aaaaaa myslalam ze to o strony chodzi ze 150 stron i koniec

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Diabli zainspirowałaś mnie żeby zajrzeć na wątek lipcówek jestem w zaginionych mamuśkach

Ty tam im chyba kiedyś powiedziałaś, że nie masz czasu na... pierdoły?

Napisane przez vil84

--
byłam z Przemkiem w knajpce gdzie jest plac zabaw dla dzieci, umówiłam się z koleżanką, P. był aniołem przez pół h - łaził, bawił się pięknie, a potem jak zaczął się kleić to już do końca wisiał na mnie. i nadal marudził potem przyszła moja mama bo coś w mieście załatwiała i wracałyśmy razem to z kolei jej z rąk nie złaził, nawet się herbaty napić nie mogła
to mija?

u nas dziś to samo, nie możemy Bartka na 5 minut odłożyć na podłogę, nawet obiad i kaszkę jak u nas na kolanach

Napisane przez Magiusa

Ej ale my też takie byłyśmy, marudzące i panikujące To chyba "urok" oczekiwania na pierwsze dziecko

Dokładnie tak Ma się też więcej czasu na to wszystko

Napisane przez esskapada

aaaaaa myslalam ze to o strony chodzi ze 150 stron i koniec

no też w zależności od ustawień, ja mam po 50 postów na stronę i po 100 stronach koniec

[xal]

Napisane przez vil84

w ciąży stopy rosną podobno
się zastanawiam czy mi nie urosły bo balerinki mam jakieś ciasnawe


--
byłam z Przemkiem w knajpce gdzie jest plac zabaw dla dzieci, umówiłam się z koleżanką, P. był aniołem przez pół h - łaził, bawił się pięknie, a potem jak zaczął się kleić to już do końca wisiał na mnie. i nadal marudził potem przyszła moja mama bo coś w mieście załatwiała i wracałyśmy razem to z kolei jej z rąk nie złaził, nawet się herbaty napić nie mogła
to mija?

1. Ostatnio też mi się jedne buty maławe wydają ...
2. Mam nadzieję, że szybko